ŚFiNiA

Semele

Zgodzę się z Tobą. Abraham wierzył w nieśmiertelność.
Zauważmy jeszcze jedno niezwykłe stwierdzenie Abrahama wypowiedziane do sług, w momencie, w którym udawał się ze swoim synem na ofiarniczą górę: Pójdziemy tam, (...) a potem wrócimy do was. Wrócimy: ja i mój syn. Czyżby Abraham wierzył, że Bóg przywróci życie Izaakowi, kiedy zabije go i złoży w ofierze? Właśnie tak wierzył Abraham. Mówi o tym List do Hebrajczyków: Przez wiarę Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo. Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go (Hbr 11, 17–19

Ta wiara usuwa paradoksalność tej sytuacji.

Kiergegaard tego nie zauważa lub zbyt mało o tym jeszcze wiem. Mogę tylko wnioskować, że z jego wiarą w Boga było źle. Był jakiś rozdwojony, lub nie mógł uwierzyć.

Natomiast z wykładnią wuja się nie zgadzam. Właśnie przez to, że Abraham wierzył w nieśmiertelność mógł rozważać taki czyn, poświęcenie Bogu swego Syna.
Ale nie była to nauka dla niego, że nie należy zabijać.

Nie da się tych spraw od siebie oddzielić (wiary w BOGA i w nieśmiertelność a nawet nagrodę po śmierci) . Osoba niewierząca będzie zawsze widziała Boga jako okrutnika żądnego krwi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Semele

Koniecznym warunkiem pełnego wejścia w kontemplację męki, śmierci i Zmartwychwstania Jezusa jest głęboka więź z Synem, a poprzez Niego z Ojcem. Tylko dzięki niej będziemy doświadczać najgłębszego sensu wydarzeń, które w ludzkim wymiarze są bez sensu, ponieważ prowadzą ostatecznie do cierpienia i śmierci. To właśnie więź z Synem pozwoli nam przekroczyć i zwyciężyć lęk przed bólem i przed śmiercią.

W obecnej kontemplacji chciejmy uświadomić sobie naszą więź z Jezusem, a w Jezusie naszą więź z Ojcem. To właśnie dzięki tej więzi i dla jej pogłębienia potrafimy znosić trudy, zmagania i ofiary. To dzięki niej potrafimy naśladować Jezusa w znoszeniu wszystkich krzywd i wszelkiej zniewagi i we wszelkim ubóstwie, tak zewnętrznym jak i duchowym (ĆD, 98), jeśli tylko On sam zaprosi nas do takiego rodzaju i stanu życia.

W obecnej modlitwie wyraźmy Ojcu oraz Jego Synowi wdzięczność za tę więź. Prośmy także, aby kontemplacja Męki Pańskiej pozwoliła nam sprawdzić głębię tej więzi oraz przyczyniła się do jej utrwalenia i umocnienia.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek Kaczmarski nie jest Chrystusem , nie chce nim być też Towarzyski Pelikan. :wink:

Czy to brak zaufania do BOGA. Brak daru wiary?

Ty lucku też nie chcesz być Chrystusem :wink:

lucek

prędzej Semele brak daru wiary, niekoniecznie nadziei

Semele

Andy72

Andy72

Semele

Andy72

Na przykład bohater filmu Fanatyk
[link widoczny dla zalogowanych]
i choćby ja w 2003 roku aż w 2004 zachorowałem, i do dzisiaj nie mogę się z tego wygrzebać, teraz wiem że Bóg jest dobry, ale wciąż u mnie jest duża skłonność do zła.

Semele

Andy72

Ale koncepcję Dobra chyba masz?

Semele

Andy72

Semele, jesteś "niepraktykującą ateistką" ?
[link widoczny dla zalogowanych]

Semele

Andy72

Zamiast "głupoty" proszę wstawić "walkę z wiarą"

lucek

Andy72

Nie widziałem aby Semele walczyła z Bogiem, choć może niezbyt uważnie śledzę, bo nie widzę specjalnie walki z wiarą u Ciebie, Natomiast jeśli chodzi o ateistów walczących to np Mat a wcześniej Irbisol.

lucek

Andy72

A tak poza tym to jestem rozdwojony i rozjeżdżam się: pouczam Wuja z pozycji katolicyzmu z sam czarny jak d Murzyna.

lucek

Andy72

Próbuję, ostatnie miesiące - gorzej z modlitwą, i ciągłe obsesje

lucek

forum na rozmowy o obsesjach nie nadaje

Andy72

No właśnie, nie będę mówił,. Czekam w tym wątku na Wuja, już za 14 minut północ a jego jak nie ma tak nie ma.

lucek

to też zaczekam, chyba, że pójdę spać

lucek

P.S.

ale ciekawy temat Semele zaproponowałeś, oczywiście gdyby umiała mysleć ... czyli zdefiniowanie Dobra :wink:

lucek

@ Andy72, może byś w tym temacie się wypowiedział:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/sylwetka-filozofa,20183.html#626957

?