|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:51, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Jestem przejawem substancji, która nazywa się świadomość realna.
To mogę przyjąć.
To tak jakbym napisała, jestem przejawem substancji która nazywa się materia.
Czy te substancje różnią się od siebie? Może materia=świadomość realna.
Co Ty na to...
Jeżeli ból zaburza nasze postrzeganie zarówno świata zewnętrznego jak i wewnetrznego to znaczy ..no właśnie co to znaczy....?
Dla mnie oczywistym jest, że oglądając tv to ja postrzegam i przeżywam.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 7:07, 05 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:09, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Jasne, ze poslugujemy się tu słowami, pojęciami. Te słowa jednak odpowiadaja pewnym rzeczom. Więc jak piszę układ nerwowy to mam na myśli to: |
Ja też. Problem polega na tym, że to, co widać na rysunku, jest właśnie rzeczą: obiektem materialnym. I dokładnie o tym piszę zauważając, że układ nerwowy to nie warunek konieczny dla istnienia świadomości realnej, lecz pojęcie służące do opisu relacji zachodzących pomiędzy różnymi naszymi odczuciami. Na tym polegają rzeczy: to struktury strumienia informacji, przynależące do świadomości, do "ja". Można sobie wyobrażać, że struktura nazywana "układ nerwowy" przynależy do każdej świadomości i że czynności powodujące zanik jej poprawnego funkcjonowania mają drastyczne konsekwencje ontologiczne: prowadzą jednocześnie do zniknięcia bytu "świadomość". Można sobie tak wyobrażać, ale to wyobrażenie nie wskazuje palcem na "ja", lecz dotyczy zgadywania, jak nasze czynności wpływają na nasze losy. To zupełnie inne poletko.
Gdy chcesz dostrzec "ja", nie patrz na układ nerwowy, lecz w odczucia. Twoją motywacją do tego, by się nie gryźć w język, nie jest to, że masz układ nerwowy, lecz to, że takie ugryzienie mocno by cię zabolało.
Semele napisał: | Struktura informatyczna= pojęcie? |
Tutaj tak. Bo chodzi o pojęciowe (innego nie ma) interpretowanie relacji pomiędzy doznaniami.
Ja chcę cię zachęcić, żebyś w tym momencie oderwała się od interpretowania czegokolwiek i po prostu spojrzała: "oto jestem". Żebyś zobaczyła, że wiesz kim jesteś znaczy tyle samo, co że jesteś. Tu nie potrzeba interpretacji, tu wystarczy być.
"Jestem" jest dokładnie tym, co czyni cokolwiek istotnym. W bólu pleców istotne jest, że jestem. W radości istotne jest, że jestem. W planach na przyszłość istotne jest, że jestem. W obawie istotne jest, że jestem. Bez jestem nie ma bólu, radości, planów, ani obaw. Bez jestem nie ma żadnej wartości.
Semele napisał: | Jak piszę o swoim ja, mam na myśli swoją tożsamość a nie to, ze jestem zdolna do odczuwania bólu |
Ja też. I zauważ, że tę tożsamość przenosisz nie tylko zwykły na dzień jutrzejszy i zwykły na dzień wczorajszy, lecz również na ową "kobietę z amnezją", na tego "pacjenta, co wybudził się podczas operacji, a po interwencji anestezjologa znów zasnął i potem zapomniał o swoim bólu", a także na tego "motyla, którym śniący staje się w swoim postrzeganiu na chwilę dziwnego snu"...
Semele napisał: | A z tą sukienką to już kompletna zwiecha..... |
I sukienka i doznania należą do ciebie, a nie - są tobą. Sukienka to rzecz jasna nie to samo, co dobry humor albo ból pleców, ale sukienka to też nie to samo, co dom albo samochód. Nie patrz na to, co w nich różne, lecz na to, co w nich takie samo. A takie samo jest właśnie to, że one przynależą do ciebie, a nie: są tobą.
Semele napisał: | Jestem przejawem substancji, która nazywa się świadomość realna. |
Pomalutku! Dla siebie nie jesteś żadnym przejawem, dla siebie po prostu jesteś - postrzegasz to twoje istnienie bezpośrednio! To dla mnie twoje zachowanie (twoja świadomość behawioralna) jest przejawem tego, że istnieje twoje "jestem" - twoja świadomość realna. Bezpośrednio nie mogę twojej świadomości realnej postrzegać.
I vice versa: dla mnie ja nie jestem żadnym przejawem, dla mnie ja po prostu jestem - postrzegam to moje istnienie bezpośrednio! To dla ciebie moje zachowanie (moja świadomość behawioralna) jest przejawem tego, że istnieje moje "jestem" - moja świadomość realna. Bezpośrednio nie możesz mwojej świadomości realnej postrzegać.
Semele napisał: | Jeżeli ból zaburza nasze postrzeganie zarówno świata zewnętrznego jak i wewnetrznego to znaczy ..no właśnie co to znaczy....? |
A co miałoby znaczyć? To znaczy, że zaburza to postrzeganie, tak samo jak zaburza je agresywnie głośna muzyka, przeraźliwie jasne światło, czy przejmujące zimno. Postrzegający podmiot nie ulega przy tym zmianie. Zmieniają się jego reakcje, jego możliwości postępowania, zmienia się to, co do niego przynależy. Właściciel pozostaje ten sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:10, 06 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
[u]Ja też. I zauważ, że tę tożsamość przenosisz nie tylko zwykły na dzień jutrzejszy i zwykły na dzień wczorajszy, lecz również na ową "kobietę z amnezją", na tego "pacjenta, co wybudził się podczas operacji, a po interwencji anestezjologa znów zasnął i potem zapomniał o swoim bólu", a także na tego "motyla, którym śniący staje się w swoim postrzeganiu na chwilę dziwnego snu"
[/u]
Właśnie nie. Tracąc tożsamość a to się zdarza tracimy ja. Kiedyś używano słowa jaźń.
Od motyla w ogóle zaczęliśmy naszą rozmowę w necie. To, ze nasz umysł i uwaga bywają rozproszone nie oznacza utraty tożsamości.
To jest układ nerwowy człowieka. Inne są mniej złożone. Dlatego być może dżdżownica nie ma ja jestem. Człowiek to ma. Dlatego optuję za tym aby ta podstawowa substancja ta jako byt nie była świadomością realną. Dlaczego. Bo to komplikuje obraz świata. Jednak jeśli wujowi ta komplikacja pasuje to ok.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 6:30, 03 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:42, 06 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
2) psychologicznym — jaźń jako świadomość własnego „ja”, wyrażająca się w poczuciu własnej tożsamości, w doświadczaniu własnej niezmienności, niepodzielności oraz odrębności w stosunku do innych jednostek; w tradycji psychoanalitycznej (psychoanaliza) jaźń (ego, ja) występuje jako określenie jednego z poziomów organizacji osobowości: obejmuje on świadomą reprezentację siebie i własnych relacji ze światem i odgrywa szczególną rolę w uzgadnianiu popędowych dążeń jednostki z przeciwstawiającymi się im, a przyswojonymi przez jednostkę, społ. normami postępowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:09, 08 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Jak piszę o swoim ja, mam na myśli swoją tożsamość a nie to, ze jestem zdolna do odczuwania bólu | wuj napisał: | Ja też. I zauważ, że tę tożsamość przenosisz nie tylko zwykły na dzień jutrzejszy i zwykły na dzień wczorajszy, lecz również na ową "kobietę z amnezją", na tego "pacjenta, co wybudził się podczas operacji, a po interwencji anestezjologa znów zasnął i potem zapomniał o swoim bólu", a także na tego "motyla, którym śniący staje się w swoim postrzeganiu na chwilę dziwnego snu"... | Semele napisał: | Tracąc tożsamość a to się zdarza tracimy ja |
Jeśli tak rozumiesz tożsamość, to nie jest to "ja". "Kobieta z amnezją" traci tożsamość z tym wszystkim, co było przeszłością Semele. Jeśli Semele utożsamia się z tymi wspomnieniami, to w tym sensie kobieta z amnezją jest już kimś innym. Ale podane przykłady powinny ci zilustrować, że to nie o to chodzi. Wyglądało na to, że już to złapałaś, ale chyba jeszcze nie...
Semele napisał: | To jest układ nerwowy człowieka. Inne są mniej złożone. Dlatego być może dżdżownica nie ma ja jestem. Człowiek to ma. |
To jest dopuszczalne lecz arbitralne wnioskowanie ze świadomości behawioralnej. Arbitralne, bo wymaga użycia założeń, które są niesprawdzalne. Dopuszczalne, gdyż możne stanowić część światopoglądu trzymającego się kupy.
Semele napisał: | Dlatego optuję za tym aby ta podstawowa substancja ta jako byt nie była świadomością realną. Dlaczego. Bo to komplikuje obraz świata. Jednak jeśli wujowi ta komplikacja pasuje to ok. |
Proszę nie zapominaj, że w racjonalnym światopoglądzie nie ma innego kandydata na podstawową substancję jak tylko realna świadomość. To raz. A dwa: tu nie ma żadnej komplikacji, rzecz jest tak prosta jak konstrukcja cepa. Założeń we wnioskowaniu ze świadomości behawioralnej uniknąć się nie da.
Semele napisał: | 2) psychologicznym — jaźń jako świadomość własnego „ja”, wyrażająca się w poczuciu własnej tożsamości, w doświadczaniu własnej niezmienności, niepodzielności oraz odrębności w stosunku do innych jednostek; w tradycji psychoanalitycznej (psychoanaliza) jaźń (ego, ja) występuje jako określenie jednego z poziomów organizacji osobowości: obejmuje on świadomą reprezentację siebie i własnych relacji ze światem i odgrywa szczególną rolę w uzgadnianiu popędowych dążeń jednostki z przeciwstawiającymi się im, a przyswojonymi przez jednostkę, społ. normami postępowania. |
Zauważ, że dla świadomości realnej nie ma znaczenia ani umiejętność formułowania pojęć (w tym, niezmienności i niepodzielności), ani nawet poczucie odrębności od innych jednostek. Mogę się czuć jednością z całą Ziemią i z gwiazdami. Mogę nie zauważać istotnej różnicy pomiędzy tym, że mam włosy i tym, że "mam ściany domu" i "mam Słońce na niebie". I cały czas przy tym - jestem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:26, 08 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli tak rozumiesz tożsamość, to nie jest to "ja". "Kobieta z amnezją" traci tożsamość z tym wszystkim, co było przeszłością Semele. Jeśli Semele utożsamia się z tymi wspomnieniami, to w tym sensie kobieta z amnezją jest już kimś innym. Ale podane przykłady powinny ci zilustrować, że to nie o to chodzi. Wyglądało na to, że już to złapałaś, ale chyba jeszcze nie... |
Jeszcze nie.
Jednak czytając dalej mam podejrzenie, ze to ja jestem należy do spektrum odmiennych stanów świadomości.
Napiszę więcej wieczorkiem. Dla mnie świadomość realna jest podobnie jak materia pojeciem nadal nie mającym wyraźnego odpowiednika. Ty opisujesz świadomość realną jako doświadczenie.
To mało precyzyjne.
To jest możliwe, że kobita z demencja będzie miała takie odmienne stany swiadomości ale czy to jest dowód na istnienie świadomości realnej....
Tu ciekwostka https://youtu.be/9l6VPpDublg
Michał Persinger psycholog już nie żyje . wywolywał odmienne stany świadomości za pomocą pola magnetycznego.
to może zainteresować tez Banjankriego
https://youtu.be/Zo-achedLMs
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:26, 08 Lis 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:55, 09 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Myślę, że o zrozumieniu będzie mozna mówić gdy ja bede6 potrafiła komuś wyjaśnić co to jest wg wuja świadomość realna. Przecież nie będę kazała ludzjom gryźć się w język
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:13, 11 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Czy wiesz, ŻE jesteś?
Jeśli tak, to także wiesz, CZYM jesteś. Bo jesteś tym, że jesteś.
Jesteś tym, że jesteś.
Świadomość realna to ty. Skoro wiesz, że jesteś, to także wiesz, co to świadomość realna.
Czy potrzebujesz dowodu, że jesteś? Czy to raczej absurd, by udowadniać sobie, że się jest? Jeśli to absurd, to takim samym absurdem jest pomysł udowadniania, że jest świadomość realna. Bo świadomość realna to ty. Skoro ty jesteś, to jest świadomość realna.
Gdzie tu problem? Nie wyważaj otwartych drzwi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:20, 13 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Czy wiesz, ŻE jesteś?
Jeśli tak, to także wiesz, CZYM jesteś. Bo jesteś tym, że jesteś.
Jesteś tym, że jesteś.
Świadomość realna to ty. Skoro wiesz, że jesteś, to także wiesz, co to świadomość realna.
Czy potrzebujesz dowodu, że jesteś? Czy to raczej absurd, by udowadniać sobie, że się jest? Jeśli to absurd, to takim samym absurdem jest pomysł udowadniania, że jest świadomość realna. Bo świadomość realna to ty. Skoro ty jesteś, to jest świadomość realna.
Gdzie tu problem? Nie wyważaj otwartych drzwi |
Dla mnie z tej całej dyskusji wynika tyle, że pojecie świadomości realnej jest nadmiarowe.
Nic nowego nie wnosi w komunikacji miedzy ludźmi.
Bycie człowieka zaczyna sie jednak od biologii.
Dokąd człowiek zatem żyje nawet trochę ma świadomość.
ciekawym jednak jest to , czy ludzie w śpiączce czuja ból.
W Polsce w przypadku pacjentów w śpiączce badań z użyciem EEG prowadzi się bardzo mało - wyjaśnia dr Binder. - Pacjentów diagnozuje się zwykle według tzw. skali Glasgow. Sprawdza się więc, czy pacjent otwiera oczy, czy śledzi wzrokiem ludzi w otoczeniu, czy reaguje jakoś na bodźce bólowe - dodaje. Informacje o stanie pacjenta czerpiemy z reakcji jego ciała, ale nie zawsze osoba świadoma tego, co się dzieje dookoła, jest się w stanie poruszać - podkreśla.
Znam opowieści osób wybudzonych ze śpiączki, które wcale nie wiedziały, że są w śpiączce i że nie mają władzy nad własnym ciałem. Na przykład jeden z pacjentów był przekonany, że mówi, krzyczy, chociaż w tym czasie wszyscy wokół niego widzieli w nim człowieka w śpiączce, który nie reagował na żadne bodźce - mówi naukowiec. - Bo przy ciężkich uszkodzeniach mózgu może się pojawić bariera między świadomością pacjenta a światem zewnętrznym. My chcemy zajrzeć za tę barierę, zobaczyć, jak ten mózg wtedy działa - opowiada.
"Śpiączka" jest to potoczna nazwa, którą określa się wiele odmiennych stanów - wyjaśnia dr Binder. jednym z takich stanów jest stan wegetatywny. Pacjent nie wykazuje wtedy żadnych objawów tego, że odbiera bodźce z zewnątrz i że istnieje komunikacja z otoczeniem.
Dr Binder w swoich badaniach z EEG stosuje dwa podejścia. Jedno z nich to podejście aktywne. W tym przypadku badacze proszą pacjenta, by wykonał polecenie, które wymaga świadomości, np. by zacisnął dłoń. - Pacjent może być sparaliżowany, wtedy nie zobaczymy skurczów ręki, ale przy próbie wykonania polecenia pojawia się charakterystyczny wzorzec aktywności mózgowej, dzięki któremu dowiemy się, że pacjent chciał polecenie wykonać - mówi badacz. Trzeba umieć wychwycić z sygnałów płynących z mózgu te, które będą świadczyły o zamiarze zaciśnięcia ręki i wypracować pewne uniwersalne wzorce odczytywania tych sygnałów - dodaje. Naukowiec chce w swoich badaniach udoskonalić dotychczas stosowaną metodę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:15, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Zacznijmy od tego, że nie odpowiedziałaś na żadne z moich pytań.
Nie, świadomość realna to nie pojęcie nadmiarowe, lecz jedyny fundament, na którym można zbudować zrozumienie czegokolwiek, a nie - protezę zrozumienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:41, 17 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Zacznijmy od tego, że nie odpowiedziałaś na żadne z moich pytań.
Nie, świadomość realna to nie pojęcie nadmiarowe, lecz jedyny fundament, na którym można zbudować zrozumienie czegokolwiek, a nie - protezę zrozumienia. |
Nie rozumiem Twoich pytań. Jestem widać na to za durna....
Na świadomość realną też.
Nie boisz się, że Fedor znowu ci wypomni, że ze mną dyskutujesz?
Próbujesz nauczyć psa mówić...
Prosiłam Fedora aby napisał co to jest świadomość realna.
nie napisał.
Jak myślisz czy Fedor i Michał rozumieją co to jest świadomość realna?
Jestem przekonana, że swego czasu łączyłeś świadomość realną z Bogiem. Teraz piszesz, że nie ma to związku.
Wrócę do tych pytań później..mam nadzieję
Może znajde energię aby je znaleźć w tej powodzi słów.....
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 18:08, 17 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:02, 17 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Dyskurs
Cytat: | Gdyby na tym krzesle siedziala moja niezyjaca kotka Krysia Bailey nie potrafilaby sie na nim odnalezc I patrzylaby na mnie ogromymi oczami. Stracila w trakcie operacji usuniecia nowotworu wargi wech I stracila poczucie samej siebie. |
Czyli świadomość realną........
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 18:05, 17 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:53, 18 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Którego pytania nie zrozumiałaś?
Przypomnę ci, co napisałem: Czy wiesz, ŻE jesteś?
Jeśli tak, to także wiesz, CZYM jesteś. Bo jesteś tym, że jesteś.
Jesteś tym, że jesteś.
Świadomość realna to ty. Skoro wiesz, że jesteś, to także wiesz, co to świadomość realna.
Czy potrzebujesz dowodu, że jesteś? Czy to raczej absurd, by udowadniać sobie, że się jest? Jeśli to absurd, to takim samym absurdem jest pomysł udowadniania, że jest świadomość realna. Bo świadomość realna to ty. Skoro ty jesteś, to jest świadomość realna.
Gdzie tu problem? Nie wyważaj otwartych drzwi Na które z tych pytań nie umiesz odpowiedzieć, bo go nie rozumiesz?
A tak w ogóle to jeśli nie wiesz, o co w jakimś postawionym ci pytaniu chodzi, to nie ignoruj pytania lecz je zacytuj i powiedz, że go nie rozumiesz! Jakże inaczej da się w ogóle dyskutować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:31, 20 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Którego pytania nie zrozumiałaś?
Przypomnę ci, co napisałem: Czy wiesz, ŻE jesteś?
Jeśli tak, to także wiesz, CZYM jesteś. Bo jesteś tym, że jesteś.
Jesteś tym, że jesteś.
Świadomość realna to ty. Skoro wiesz, że jesteś, to także wiesz, co to świadomość realna.
Czy potrzebujesz dowodu, że jesteś? Czy to raczej absurd, by udowadniać sobie, że się jest? Jeśli to absurd, to takim samym absurdem jest pomysł udowadniania, że jest świadomość realna. Bo świadomość realna to ty. Skoro ty jesteś, to jest świadomość realna.
Gdzie tu problem? Nie wyważaj otwartych drzwi Na które z tych pytań nie umiesz odpowiedzieć, bo go nie rozumiesz?
A tak w ogóle to jeśli nie wiesz, o co w jakimś postawionym ci pytaniu chodzi, to nie ignoruj pytania lecz je zacytuj i powiedz, że go nie rozumiesz! Jakże inaczej da się w ogóle dyskutować? |
No to będzie dużo roboty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:02, 21 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Warto się jej podjąć. Bez inwestycji nie ma wyników. Czas zaoszczędzony przez unikanie zastanawiania się, czego właściwie się nie zrozumiało, oraz przez unikanie formułowania pytań i wyjaśnień z tym związanych, jest znacznie krótszy od czasu utraconego na powtarzanie w kółko tych samych nie do końca przemyślanych wątpliwości i zastrzeżeń.
Jak to powiadają, rokiem pracy w laboratorium można zaoszczędzić godzinę lektury w bibliotece
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:20, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Zdecydowałam się na kontynuowanie tu dyskusji. Katolikus nie był zadowolony z naszego i Waszego z Banjankri pisania w dowodach.
Przeczytam wszystko jeszcze raz. To potrwa do trzech dni i będzie stanowisko :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:41, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Zdecydowałam się na kontynuowanie tu dyskusji. Katolikus nie był zadowolony z naszego i Waszego z Banjankri pisania w dowodach.
Przeczytam wszystko jeszcze raz. To potrwa do trzech dni i będzie stanowisko :-) |
Miło jest widzieć, że więcej pisujesz od siebie, własnych wniosków i przemyśleń. A do tego na temat.
Ja dzisiaj mój teizm w dużym stopniu rozumiem, jako odkrycie siebie, odkrycie prawa do posiadania poglądów, wiary, uczuć. Prawa do subiektywnej wizji świata. Uważam, że tego chce ode mnie Bóg, tylko na początek Bóg chce mi pomóc "oczyścić przedpole" dla moich myśli ze śmieci wynikających z chaosu instynktownego i naiwno-kulturowego postrzegania.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 12:44, 22 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:26, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | Zdecydowałam się na kontynuowanie tu dyskusji. Katolikus nie był zadowolony z naszego i Waszego z Banjankri pisania w dowodach.
Przeczytam wszystko jeszcze raz. To potrwa do trzech dni i będzie stanowisko :-) |
Miło jest widzieć, że więcej pisujesz od siebie, własnych wniosków i przemyśleń. A do tego na temat.
Ja dzisiaj mój teizm w dużym stopniu rozumiem, jako odkrycie siebie, odkrycie prawa do posiadania poglądów, wiary, uczuć. Prawa do subiektywnej wizji świata. Uważam, że tego chce ode mnie Bóg, tylko na początek Bóg chce mi pomóc "oczyścić przedpole" dla moich myśli ze śmieci wynikających z chaosu instynktownego i naiwno-kulturowego postrzegania. |
Nie łudź się Michale. To są kroki do zrozumienia wuja a nie do katolicyzmu.
Też nie do Ciebie chociaż Ciebie lubię.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 6:44, 03 Sty 2022, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:27, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
A Ty chłopie piszesz, że nie nawracasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:30, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | Zdecydowałam się na kontynuowanie tu dyskusji. Katolikus nie był zadowolony z naszego i Waszego z Banjankri pisania w dowodach.
Przeczytam wszystko jeszcze raz. To potrwa do trzech dni i będzie stanowisko :-) |
Miło jest widzieć, że więcej pisujesz od siebie, własnych wniosków i przemyśleń. A do tego na temat.
Ja dzisiaj mój teizm w dużym stopniu rozumiem, jako odkrycie siebie, odkrycie prawa do posiadania poglądów, wiary, uczuć. Prawa do subiektywnej wizji świata. Uważam, że tego chce ode mnie Bóg, tylko na początek Bóg chce mi pomóc "oczyścić przedpole" dla moich myśli ze śmieci wynikających z chaosu instynktownego i naiwno-kulturowego postrzegania. |
Nie łódź się Michale. To są kroki do wuja a nie do katolicyzmu. : |
A czy ja gdzieś agitowałem Cię do katolicyzmu?...
Cieszę się, że zaczyna z Ciebie wychodzić osoba, która już poszukuje bardziej dla siebie, od siebie, w kontekście własnych przemyśleń, a nie wyłącznie zdaje na to, co napisali inni.
Ja właściwie to nawet uważam, że bliżej Boga może być szczery i naprawdę uczciwy wewnętrznie ateista, niż nieszczery i nieuczciwy katolik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:40, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Przestań prawić morały.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 17:40, 22 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:57, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Nie wcinaj się. |
Zastosuję się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:12, 22 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | Nie wcinaj się. |
Zastosuję się. |
Dziękuję. Chcę uzyskać informacje od wuja zboja z pierwszej ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:52, 03 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Jestem z powrotem. Przepraszam za kolejną przerwę, siła wyższa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:06, 04 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jestem z powrotem. Przepraszam za kolejną przerwę, siła wyższa... |
Nie ma sprawy nadal przeglądam ten wątek.
Małymi kroczkami.
Ciekawsze pytanie jest w wątku jaki Jezus..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|