|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Nie 11:56, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | wuizm jest próbą tłumaczenia świata tak, by jak najlepiej pasowało do całokształtu obserwacji |
Jak do całokszałtu obserwacji pasuje harmonia, która jest według ciebie niemożliwa w tym świecie? Czym, jak nie tylko fantazją, którą wyprowadzasz z wszechmocy boskiej?
wujzboj napisał: | Banjankri napisał: | O których dokładnie badaniach fMRI mówisz? |
O tych istotnych dla neurofilozofii. Na przykład, o słynnym studium Soona, Brassa, Heinzego i Haynesa opublikowanym przez nich pod tytułem Unconscious determinants of free decisions in the human brain, Nature Neuroscience 11, 545 (2008):
[..]
Powyższy obrazek ilustruje istotę eksperymentu. Jest to strukturalnie podobne do doświadczeń Libet, ale aparatura jest inna. |
Powiem tak, udało ci się znaleźć to badanie, o które mi chodziło. Problem w tym, że go nie przeczytałeś, pewnie z braku czasu (kto o 1:30 AM czyta takie rzeczy ). Przeczytaj, a zrozumiesz jak bardzo różni się on doświadczenia Libeta, i czym.
wujzboj napisał: | Banjankri napisał: | gdzie autor pisał o BRAKU wpływu tego doświadczenia na zagadnienie wolnej woli? |
"While Kornhuber and Deecke admit that “absolute freedom from nature is an impossibility” leaving humans relative freedom, or freedom in degrees, Libet argued that, even if a volitional process is initiated unconsciously, the conscious function can still control the outcome by exerting a veto). While it is unlikely that neurophysiological experiments can decisively contribute to solving this controversy, feasibility of BP recordings in real-life scenarios allow now for investigating the neural mechanisms underlying self-initiated voluntary acts under realistic conditions." |
Możesz mi to pogrubić, bo dalej nie widzę? Napisane jest, że jest mało prawdopodobne, że ekesperymenty dadzą zdecydowaną odpowiedź (patrz badanie wyżej), co jest czymś innym niż brak wpływu na zagadnienie.
wujzboj napisał: | Bo to jest artykuł o FILOZOFII. Światopoglądowo, autor jest tego właśnie zdania. Jako naukowiec zdaje sobie natomiast sprawę z tego, że opinie światopoglądowe są ponad-naukową INTERPRETACJĄ nauki, czemu daje wyraz w NAUKOWYM artykule. |
A to, co wyżej wrzuciłeś po angielsku, z czego wywnioskowałeś brak wpływu na zagadnienie, nie jest światopoglądem?
Stefan Bode napisał: | "Demonstrated unconscious processing cannot inform the philosophical free-will debate." |
To jest jego opinia, dodatkowo niezgodna z obserwacjami, bo te badania jak najbardziej wpływają na detablę o wolnej woli. W praktycznie każdej debacie jaką słyszałem, pojawiają się te badania. To, że Bode nie potrafi w pełni zrozumieć argumentu, który zresztą sam potwierdza, jest tylko jego problemem. W swoich badaniach wskazuje na przyczyny decyzji, które nie są uwzględniane w badaniach, co uniemożliwia pełne zdeterminowanie decyzji. PRZYCZYNY! Wola jest przyczynowa, a nie wolna:
Stefan Bode napisał: | In particular, the field of voluntary decision-making still mostly ignores the idea of sequential effects, and several authors maintain their (unrealistic) assumption that decisions can be truly spontaneous and unbiased. |
Jak widać, Bode uznał twoją wolną wolę za nierealistyczne założenie.
To, że zewnetrzne otoczenie gra rolę, tylko potwierdza przyczynową naturę decyzji. To, czy są to czynniki zewnętrzne, czy świadomość historii wyborów badanego nic tutaj nie zmienia.
Oczywistym jest, że jeżeli nie ma wolnego agenta, nie da się go odseparować od zewnętrznego wpływu. Innymi słowy, decyzja jest efektem wszystkiego, a nie jakiegoś humunkulusa siedzącego w środku. Oczekiwanie, że uda się idealnie odseparować agenta od całości, żeby określić brak jego wolnej woli jest... absurdalne. To tak jakby oczekiwać, że prawdziwy kierunek i prędkość wody można określić tylko wtedy, kiedy usunie się wpływ koryta rzeki, wiatru i ciśnienia atmosferywcznego. A nawet jak się uda, to znejdzie się ktoś, kto powie, że nie jest to w pełni zdeterminowana wartość, bo nie uwzględniałą śpiewu ptaków i zapachu kwiatów.
wujzboj napisał: | Z filozoficznego punktu widzenia oba przedstawiają problem, który rozwiązuje się w identyczny sposób. Najprościej można uznać, że tylko jeden z odłamów (jedna z osobowości multipla, jeden z dwóch ośrodków decyzyjnych) odpowiada realnej osobie, reszta z nich jest zaś jedynie albo automatycznymi, zniekształconymi echami, albo ogniskami chorobowymi. Jednoczesność występowania tych odłamów nie stanowi problemu (szczególnie w przypadku kalozotomii, czyli gdy przepływ informacji w mózgu zostaje poważnie zaburzony): jest to odpowiednik sytuacji, gdy człowiek jednego dnia zachowuje się w jeden sposób, innego dnia w inny sposób, a po drodze gubi pamięć o tych niespójnościach. Każdy z nas spotyka się z czymś takim chociażby we śnie, gdy nie pamiętając jawy przenosi się w inną rzeczywistość, w której też jest osobą podejmującą jakieś decyzje. Po obudzeniu się zaś zwykle zapomina bardzo szybko o tym, co mu się śniło. |
Z filozoficznego punktu widzenia, rozwiązujesz problem przez uznanie ogniska chorobowego.
Filozoficznie, twoje rozumowanie, nie ma kopletnie żadnej treści.
Dalej, kompletnie bezpodstawnie uznajesz przeskakiwanie między osobowościami, i równoczesnym występowaniem dwóch osobowości, za to samo. Różnicą olbrzymią i kluczową jest czas. Jeżeli osobowości występują równocześnie, to się SPOTYKAJĄ! Zresztą oba przypadki wkłają twoją tezę bezprzyczynowej Całości będącej przyczyną wyborów, między bajki.
Cytat: | że skalpel jest przejawem POWSTANIA nowej świadomości |
Ty jesteś zwolennikiem "kosmicznej świadomości"? Pytam, bo to cytowane zdanie jest tak durne, że nie wiem czy kogoś wyśmiewasz, czy napradę tak uważasz. Skalpel jest przejawiem nowej świadomości? To czym rozcinali corpus callosum? Czymś przecieli, powstała nowa świadomość, a jej przejawem był skalpel.
wujzboj napisał: |
Bo w tym modelu Całością jest "świadomość kosmiczna", zaś pojedyncze świadomości mają się do siebie właśnie tak, jak osoby multipla lub ośrodki decyzyjne po kalozotomii. |
Pisałeś, że całość nie ma przyczyny, a jedynie jest przyczyną. Przyczyną drugiej całości ewidentnie jest kalozotomia. Co więcej podział taki daje dwie różne osobowości. Jak to możliwe, skoro całość nie ma przyczyny? Powinny być identycznie bezprzyczynowe.
wujzboj napisał: | A PO CO W OGÓLE TAKIE PRZEŚWIADCZENIE? |
Jest korzystne ewolucyjnie, wzbogacając struktury społeczne, kosztem cierpienia jednostki. Innymi słowy, jest dodatkowym stymulantem wysiłku, który jest niezbędny dla rozwoju społeczeństwa.
wujzboj napisał: | Podsumowując: badania neuropsychologiczne są bardzo przydatne na przykład w rozwijaniu przyszłościowych technologii typu BCI (Brain to Computer Interface) czy nawet BBI (Brain to Brain Interface) i na tym warto się koncentrować. Natomiast wpływ na filozofię mają wyimaginowany: ubierane w scjentyzm, wchodzą nie tyle w filozofię, ile w jej samowywrotną parodię. |
Aleś podsumował...
Badania pokazują, że część procesów można wyśledzić w aktywności mózgu, a niektóre (znane dwa) zawierają treść wyboru długo przed świadomym podjęciem decyzji. Gdyby decyzję podejmowała spontaniczna wolna wola, taki mechanizm byłby psu na budę i kompletnie nieprecyzyjny. Jeżeli "wolna wola" używa tych informacji do podjęcia decyzji, to decyzja ma w nich przyczynę, a więc nie jest wolna. Bezpodstawne decyzje, nie mają żadnej wartości ewolucyjnej. Ludzie z wolną wolą szybko by wyginęli. Co innego ludzie z przeświadczeniem wolnej woli, które daje efekty pozytywne dla społeczeństwa.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 12:09, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:05, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Semele napisał:
pogląd /Spinozy/ pomaga w usunięciu problemu samowywrotnosci...
Wuj:
Nie rozumiem. O jakiej samowywrotności piszesz? |
Materializm jest samowywrotny..
Wprowadzenie trzeciej substancji to eliminuje :-)
Fakt..gdy pisalam o kosmicznej świadomości, nie byłeś na tak..
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 14:08, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34123
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:43, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Oczywistym jest, że jeżeli nie ma wolnego agenta, nie da się go odseparować od zewnętrznego wpływu. Innymi słowy, decyzja jest efektem wszystkiego, a nie jakiegoś humunkulusa siedzącego w środku. Oczekiwanie, że uda się idealnie odseparować agenta od całości, żeby określić brak jego wolnej woli jest... absurdalne. To tak jakby oczekiwać, że prawdziwy kierunek i prędkość wody można określić tylko wtedy, kiedy usunie się wpływ koryta rzeki, wiatru i ciśnienia atmosferycznego. A nawet jak się uda, to znejdzie się ktoś, kto powie, że nie jest to w pełni zdeterminowana wartość, bo nie uwzględniała śpiewu ptaków i zapachu kwiatów. |
Aby rozumowanie było niesprzeczne wewnętrznie trzeba od początku do konca trzymać się raz podjętej decyzji. W tym wypadku pytam o decyzję: czy wyłanianie czegokolwiek jest zasadną operacją?
Jeśli uznajemy, że wyłanialność nie funkcjonuje w przypadku agenta, to dlaczego miałaby obowiązywać w przypadku wody, brzegu, koryta rzeki, czy nawet kwiatów i ich zapachu?...
Dlaczego tez miałaby obowiązywać przy wyłonieniu koncepcji przyczyny?
Dlaczego robimy ten wyjątek, że odróżniamy stan poprzedni (w zakresie działania przyczyny) i stan następujący (wyłaniający skutek)?
Jeśli nie mamy prawa wyłaniać w ogóle, to wszystko jest jednią wszystkiego - wtedy mówienie o przyczynowości jest nieporozumieniem, błędem logicznym.
Aby być w zgodzie z logiką, trzeba trzymać się przyjętych założeń - możemy uznać opcję ISTNIEJE poprawna WYŁANIALNOŚĆ. Wtedy możemy zastanawiać się, na ile spójne jest wyłonienie: przyczyny i skutku, koryta rzeki, prądu rzeki, śpiewu ptaków, ale też i...
... wybierającego agenta.
Robienie wyjątku, ze wyłonienie wszystkiego co potrzeba do obrony jakiejś tam wizji przyczynowości, a jednocześnie odmawianiu tego prawa względem agenta, jest arbitralnością o cechach intelektualnego mataczenia.
Bowiem albo poprawna wyłanialność jest, a wtedy nie ma predefiniowanego uprzywilejowania dla wyłonienia przyczynowości, a nie wyłonienia agenta; albo jej nie ma, ale wtedy też przyczynowość przestaje być jakimkolwiek argumentem, bo jej wyłonienie jest - na mocy własnych, przyjętych zasad - niepoprawne.
Jakby nie kręcił, dupcia z tyłu...
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 17:44, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Wuju chciałabym uścislic. . Wedlug Ciebie nie ma determinizmu i Bóg nie dał nam także wolnej woli.?
"Gazzaniga uważa, że w skroniowej korze dominującej półkuli tworzą się narracyjne komentarze, oceniające nasze postrzeżenia i działania, nadające im sens. Takie funkcje nazywa „interpreterem”, tworzącym iluzję, że „ja” wszystko kontroluje. Uważa on, że skoro determinizm obowiązuje w fizyce, a mózg jest częścią fizycznego świata, to również mózgi działają deterministycznie, są swojego rodzaju automatami działającymi według określonych (choć wielce skomplikowanych) reguł. Jak można to pogodzić z osobistą odpowiedzialnością? Według niego osobista odpowiedzialność to pojęcie wynikające z umowy społecznej, nie odnoszące się do danej osoby, a tylko do relacji pomiędzy ludźmi, obdarzonymi mózgami działającymi w deterministyczny sposób. Dlatego według niego chociaż mózgi działają deterministycznie to ludzie mogą podejmować wolne decyzje i być odpowiedzialni – taka jest konkluzja jego książki. Rozwiązanie, za którym opowiada się Gazzaniga trudno jest zaakceptować i niewielu ekspertów się z tym zgadza. Genetyka behawioralna znacznie pogłębiła zrozumienie złożonych czynników odpowiedzialnych za rozwój i zachowanie człowieka. Determinizm oznacza, że w danym momencie możliwa jest tylko jedna przyszłość, jeden wybór. Determinizm genetyczny oznaczałby, że ten wybór jest w pełni określony przez geny. Determinizm neuronalny oznaczałby, że dany mózg w określonej sytuacji może podjąć tylko jedną decyzję. Wiele czynników wpływa na proces podejmowania decyzji: cała indywidualna historia danej osoby, nieprzewidywalna sytuacja zewnętrzna stwarzająca unikalny i niepowtarzalny kontekst, plastyczność mózgu i zmiany w ekspresji genów na skutek indywidualnych przeżyć. Wyjątkiem są takie mutacje genetyczne, które prowadzą do ograniczenia poczytalności wywołując poważne zaburzenia, w tym niezdolność do samokontroli i brak zrozumienia moralnych zachowań. W pozostałych przypadkach można myśleć jedynie o tendencjach do pewnych zachowań, ale nie o pełnym determinizmie." Z pracy Ducha
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:30, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Nie 19:41, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | W tym wypadku pytam o decyzję: czy wyłanianie czegokolwiek jest zasadną operacją? |
Zdefiniuj zasadną operację.
Cytat: | Jeśli uznajemy, że wyłanialność nie funkcjonuje w przypadku agenta, to dlaczego miałaby obowiązywać w przypadku wody, brzegu, koryta rzeki, czy nawet kwiatów i ich zapachu?... |
"Wyłanialność" jest relatywna.
Cytat: | Dlaczego tez miałaby obowiązywać przy wyłonieniu koncepcji przyczyny?
Dlaczego robimy ten wyjątek, że odróżniamy stan poprzedni (w zakresie działania przyczyny) i stan następujący (wyłaniający skutek)?
Jeśli nie mamy prawa wyłaniać w ogóle, to wszystko jest jednią wszystkiego - wtedy mówienie o przyczynowości jest nieporozumieniem, błędem logicznym. |
Dokładnie to samo tyczy się wolnej woli. Już to przerabialiśmy. Jeżeli wprowadzimy istnienie, pojawi się przyczynowość i nie ma wolnej woli. Jeżeli nie wprowadzimy istnienia, nie ma niczego, również wolnej woli.
Proste jak budowa cepa.
Wolna wola pojawi się wtedy, kiedy wprowadzisz przyczynowość, ale nie do końca i decyzje nieuzasadnione nazwiesz wolnymi. To pojęcie wolnej woli do niczego nie pasuje i trzeba ją wyprowadzać z samej siebie, jak próbuje robić to wujzboj.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 19:44, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:54, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Wuj:
Cytat: | Pełny determinizm WYKLUCZA wolność woli, gdyż determinizm oznacza, że NIE MA WYBORÓW. |
Człowiek nie JEST jednak częścią przyrody. Wyrasta ponad nią, tworzy kulturę, religię. Jego istnienie oparte jest na kontaktach społecznych. Ma przekaz, ktory go ksztaltuje.
W przypadku człowieka nie można mówić o pełnym determinizmie...
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:58, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:23, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | wujzboj napisał: | Powiedziałem to chyba wyraźnie: przyczyną wolnego wyboru jestem JA (czyli przyczyna jest ZNANA), a zastanawianie się nad wyborami jest NIEZBĘDNE do tego, by wybór był wolny (aby był wolny, trzeba bowiem ZNAĆ jego wszystkie istotne konsekwencje). Inspiracja Całości przejawia się w postaci chęci, ale realizacja chęci sama w sobie nie zapewnia wolności, ponieważ NIE JESTEM WSZECHWIEDZĄCY. Chęć działa w przestrzeni tego, co jest postrzegane, a ja nie jestem w stanie postrzegać wszystkich istotnych konsekwencji każdej z możliwych moich decyzji. Wspomagam się tutaj rozumem, rzecz jasna, ale wiadomo, że rozum NIE WYSTARCZY do tego, by te wszystkie konsekwencje wydobyć nawet wtedy, gdyby wszystkie dane były w pełni dostępne (czas potrzebny do analizy byłby tak długi, że zanim podjąłbym decyzję, dawno minęłaby możliwość jej realizacji). | Trzeba się z tym pogodzić, że nie jesteśmy wszechwiedzacy. Jeżeli nie wierzymy w Boga osobowego NIE mamy nikogo wszechwiedzacego. Więc możemy uznać, że mamy wolę...
Pytasz się Boga, skąd pewność, ze to On ci odpowiada?? |
W warunkach Crawfordzkich ten eksperyment sprowadzi do "głosu" (odczucia) najwyższego instynku samopoznania. Czyli jak Wuj ma ważny problem, to może nad nim pokontemplować, co w tradycjach wschodu znaczy pomedytować, i odpowiedź przyjdzie z najwyższego instynku samopoznania Wuja czyli z Wuja wewnętrznej ciszy i Wuj będzie wiedział odczuciowo, że to z najwyższego instynktu a nie podszeptu kolejnej twarzy Wuja ego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:26, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | wujzboj napisał: | Pełny determinizm WYKLUCZA wolność woli, gdyż determinizm oznacza, że NIE MA WYBORÓW. |
Człowiek nie JEST jednak częścią przyrody. | Skoro tak twierdzisz, to możesz przestać oddychać?
Semele napisał: | ... ponad nią, tworzy kulturę, religię. Jego istnienie oparte jest na kontaktach społecznych. Ma przekaz, ktory go ksztaltuje. | To ego się tak wydaje ale kajdan ego nie polecam.
Semele napisał: | W przypadku człowieka nie można mówić o pełnym determinizmie... | Determinizmu nie stopniujemy.
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Nie 21:30, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:44, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | W tym wypadku pytam o decyzję: czy wyłanianie czegokolwiek jest zasadną operacją? |
Zdefiniuj zasadną operację.
Cytat: | Jeśli uznajemy, że wyłanialność nie funkcjonuje w przypadku agenta, to dlaczego miałaby obowiązywać w przypadku wody, brzegu, koryta rzeki, czy nawet kwiatów i ich zapachu?... |
"Wyłanialność" jest relatywna.
Cytat: | Dlaczego tez miałaby obowiązywać przy wyłonieniu koncepcji przyczyny?
Dlaczego robimy ten wyjątek, że odróżniamy stan poprzedni (w zakresie działania przyczyny) i stan następujący (wyłaniający skutek)?
Jeśli nie mamy prawa wyłaniać w ogóle, to wszystko jest jednią wszystkiego - wtedy mówienie o przyczynowości jest nieporozumieniem, błędem logicznym. |
Dokładnie to samo tyczy się wolnej woli. Już to przerabialiśmy. Jeżeli wprowadzimy istnienie, pojawi się przyczynowość i nie ma wolnej woli. Jeżeli nie wprowadzimy istnienia, nie ma niczego, również wolnej woli.
Proste jak budowa cepa.
Wolna wola pojawi się wtedy, kiedy wprowadzisz przyczynowość, ale nie do końca i decyzje nieuzasadnione nazwiesz wolnymi. To pojęcie wolnej woli do niczego nie pasuje i trzeba ją wyprowadzać z samej siebie, jak próbuje robić to wujzboj. | Życie ludzkie samo w sobie nie jest więzieniem. To interpretacja życia ludzkiego przez wiele twarzy ludzkiego ego w kontekście wszystkiego z czym człowiek się spotyka może sprawić, że człowiek poczuje się uwięzionym.
Najbliżej roboczej definicji wolnej woli jest jak wybierasz interpretować swoje życie. Przyczynowość nie ma tutaj nic do rzeczy, bo przez introspekcję wiesz, że masz równocześnie możliwość siebie zabić jak również uzdrowić. Kiedy masz tego świadomość z równoczesną wolą czynienia dobra nie tylko w stosunku do siebie ale bliźniego to omawiamy fenomen nie dualizmu. W tym odczuciu co doradza ego nie ma znaczenia, bo ego nie funkcjonuje na takich częstotliwościach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:40, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Semele napisał: | wujzboj napisał: | Pełny determinizm WYKLUCZA wolność woli, gdyż determinizm oznacza, że NIE MA WYBORÓW. |
Człowiek nie JEST jednak częścią przyrody. | Skoro tak twierdzisz, to możesz przestan oddychac.
Semele napisał: | W przypadku człowieka nie można mówić o pełnym determinizmie... | Determinizmu nie stopniujemy. |
To wyrażenie wuja
Ja spotkałam słaby determinizm zwany kompatybilizmem.
Człowiek moze wstrzymać oddech czy to nie świadczy, że ma wolę?
Czy inne żywe istoty to robią??
Ze względu na odruch nurkowania pies (podobnie jak inne ssaki) pod wodą nie będzie oddychać. Reakcja ssaków na nurkowanie jest zdumiewająca, ponieważ niweluje podstawowe odruchy. Czy jednak oznacza to, że psy wiedzą jak wstrzymać oddech pod wodą? Prawdopodobnie niedokładne jest stwierdzenie, że korzystanie z wrodzonego odruchu oznacza to samo, co kontrolowanie go. A wszystko dlatego, że nie ma odpowiednich badań, które by to potwierdzały, a tym samym i trudno o ostateczną odpowiedź
Twoje koty z własnej woli wstrzymują oddech?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34123
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:17, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | W tym wypadku pytam o decyzję: czy wyłanianie czegokolwiek jest zasadną operacją? |
Zdefiniuj zasadną operację. |
W kontekście wyłaniania operacja jest zasadna, jeśli wyłonienie jest rozpoznawalne, daje trwały, powtarzalny efekt, odróżnia byt, od innych bytów bez (przynajmniej znaczących) wątpliwości.
Banjankri napisał: | Cytat: | Dlaczego tez miałaby obowiązywać przy wyłonieniu koncepcji przyczyny?
Dlaczego robimy ten wyjątek, że odróżniamy stan poprzedni (w zakresie działania przyczyny) i stan następujący (wyłaniający skutek)?
Jeśli nie mamy prawa wyłaniać w ogóle, to wszystko jest jednią wszystkiego - wtedy mówienie o przyczynowości jest nieporozumieniem, błędem logicznym. |
Dokładnie to samo tyczy się wolnej woli. Już to przerabialiśmy. Jeżeli wprowadzimy istnienie, pojawi się przyczynowość i nie ma wolnej woli. Jeżeli nie wprowadzimy istnienia, nie ma niczego, również wolnej woli.
Proste jak budowa cepa.
Wolna wola pojawi się wtedy, kiedy wprowadzisz przyczynowość, ale nie do końca i decyzje nieuzasadnione nazwiesz wolnymi. To pojęcie wolnej woli do niczego nie pasuje i trzeba ją wyprowadzać z samej siebie, jak próbuje robić to wujzboj. |
Zasadnicze pytanie jest JAK wyłaniamy istnienie i wolną wolę. Ty widzisz tu jeden sposób - wyłonienie przyczynowości (to jest dla Ciebie poprawne) i zaprzeczenie wolnej woli (bo ta zrobiła się niepoprawna). Tak wyłoniłeś, bo takl chciałeś.
Ja wyłaniam inaczej - samą wyłanialność "trzymam na wodzy", nie uważam, że ona "jest" i już mi dała przyczynowość, lecz może wyłaniać (w zależności od kontekstu i sytuacji) na dwa sposoby:
1. wyłania się przyczynowość i determinizm (opcja Twoja)
2. wyłania się bezprzyczynowość i wolność woli (opcja nazwana wolitarną)
Który sposób wyłonienia "zadziała"?
- To zależy jaką agent mam moc. Agent słaby jest poddany przyczynowości, nie jest w stanie być indywidualnością, która ma w sprawie coś do powiedzenia, do dołożenia własnej emanacji. Agent silny potrafi wyłonić na sposób 2 - wtedy nie ma przyczynowości, świat i warunki nie determinują wyboru, gdyż ten wybór jest jednią celów, oglądu sytuacji i mentalnych właściwości agenta. Owa jednia jest niemodelowalna, nie rozkładalna na separujące się składniki, nie ma oczywistych więzów z resztą świata, tylko dynamiczne, nawiązywane ad hoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:34, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Piotrek napisał: | Jarek wymądrza się do Banjankri’ego, a z moimi tekstami nie radzi sobie znowu... |
Czekaj, a z jakimi twoimi tekstami powinienem sobie radzić? Czy napisałeś coś nowego i czekasz na moją odpowiedź? Jeśli tak, to podaj proszę link.
Semele napisał: | Czesciowy determinizm czyli słaby to właśnie kompatybilizm. Po drodze miedzy przyczyna a skutkiem JEST,"generator". |
Ja rozumiem kompatybilizm jako stanowisko mówiące, że determinizm, czy to częściowy czy pełny, nie jest sprzeczny z wolnością woli. W przypadku determinizmu częściowego, jednym ze sposobów usunięcia sprzeczności jest skorzystanie ze swobody dawanej przez przypadkowość. W obu przypadkach jest to stanowisko "rozwiązujące" problem metodą lingwistyczną: takiego przedefiniowania wolności woli, by nie było widać na pierwszy rzut oka, że chodzi o złudzenie wolności woli, a nie o wolność woli. W przypadku kompatybilizmu i determinizmu częściowego, złudzenie polega na tym, że agent wyobraża sobie siebie za podejmującego decyzję, a tymczasem decyzję podejmuje za niego KOSTKA DO GRY: przypadek.
Semele napisał: | Poczucie sprawstwa..bardziej ku psychologii niż filozofii |
Modele filozoficzne mają swoje psychologiczne podłoże. Muszą mieć. Innego wyjścia nie ma.
Semele napisał: | Wuju co ponadto sądzisz o roli półkuli mózgu w wyznawanych religiach.
Toja religia JEST chyba bardziej po stronie tej rozsadnej półkuli.
Moja po emocjonalnej. |
Człowiek ma dwie półkule i powinien z obu korzystać w podobnym zakresie, szczególnie gdy chodzi o tak podstawową i zarazem wszechstronną rzecz, jak światopogląd. Ale z każdej z półkul należy korzystać w sposób zgodny z jej umiejętnościami. Emocje dostarczają DANYCH, emocjonalna półkula potrafi do tego postrzegać bardziej całościowo, na skróty, intuicyjnje. Rozum pozwala na POPRAWNE WNIOSKOWANIE z tych danych i na KONTROLĘ POPRAWNOŚCI skrótów intuicyjnych. Jeśli odsunie się na bok półkulę emocjonalną, mózgowi zaczyna brakować danych i bierze je ze śmietnika - z miejsc przypadkowych, ze źródeł nienadających się "do spożycia". A jeśli odsunie się na bok półkulę rozumową, to mózg zaczyna produkować niespójne rewelacje, które go cieszą ale które mają się do otaczającego świata jak pięść do nosa (otaczający świat też obrywa przy tym pięścią w nos, jeśli zbytnio się przysunie).
Semele napisał: | Bo wolna wola jest konstruktem teologicznym..:-) |
Wolna wola nie jest żadnym konstruktem, lecz zwyczajnym odczuciem, a przy tym zwyczajną potrzebą człowieka, którego jeszcze nie upupiono tak, że bardziej boi się siebie i świata niż ma odwagę cieszyć się sobą i światem.
Semele napisał: | Materializm jest samowywrotny.. |
Materializm nie jest samowywrotny, materializm jest irracjonalny. Scjentyzm jest samowywrotny: ta samowywrotność polega na tym, że jego własne kryteria wiarygodności pozbawiają go tej wiarygodności (scjentyzm utrzymuje, że tylko dane naukowe są wiarygodne, to jednak - czego scjentysta o dziwo nie pojmuje - jest niemożliwe do wywiedzenia z nauki i w efekcie scjentyzm sam uznaje siebie za pozbawiony wiarygodności, chociaż oczywiście twierdzi, że jest ogromnie wiarygodny).
Semele napisał: | Wprowadzenie trzeciej substancji to eliminuje :-) |
Wprowadzenie trzeciej substancji NIE ELIMINUJE IRRACJONALIZMU. Substancja podstawowa musi być ZROZUMIAŁA, czyli nie może zawierać w sobie "czegoś", czego nie da się sobie wyobrazić ani nie da się postrzec; czyli nie może być oderwana od świadomości, nie może świadomości poprzedzać, nie może być PIERWOTNA do świadomości. Problem "materii ontologicznej" polega nie na tym, że ktoś ją tak nazywa jak materię fizyczną czy że uważa ją za desygnat materii fizycznej, lecz na tym, że ma być ona PIERWOTNA do świadomości - co po prostu NIE MA SENSU. Zastąpienie hasła "materia ontologiczna" jakimś innym niczgo tutaj nie zmieni. Wprowadzanie trzeciej, siódmej czy tysięcznej substancji też niczego nie poprawi. Pod tym względem nie ma aletnatywy: jeśli ma być racjonalnie, to musi to być świadomość. Alternatywy pojawiają się dopiero, gdy zastanawiamy się, jak na bazie tej świadomości-substancji zbudować model Rzeczywistości.
Semele napisał: | Fakt..gdy pisalam o kosmicznej świadomości, nie byłeś na tak.. |
Zajrzyj ty do swoich notatek. To zapisałał nawet na forum. Zajrzyj, a dowiesz się, na co byłem.
Semele napisał: | Wuju chciałabym uścislic. . Wedlug Ciebie nie ma determinizmu i Bóg nie dał nam także wolnej woli.? |
Pytasz, czy według mnie nie ma PEŁNEGO determinizmu? Tak, według mnie nie ma PELNEGO determinizmu; natomiast częściowy determinizm jest w praktyce obecny (zaś w jakim stopniu jest to tylko "w praktcye" a w jakim stopniu jest to "fundamentalnie", nie ma dla mnie żadnego znaczenia).
Drugiego pytania nie rozumiem kompletnie. Przecież piszę wprost, że moim zdaniem posiadamy wolną wolę i że pochodzi ona (jak wszystko) od Boga. Podkreślam wręcz, że wolna wola jest, obok miłości i rozumu, tym co mamy od Boga "na Jego wzór i podobieństwo".
Semele napisał: | W przypadku człowieka nie można mówić o pełnym determinizmie... |
Jeśli świat jest w pełni deterministyczny, to człowiek też.
Ale świat NIE JEST w pełni deterministyczny - tego zabrania fizyka kwantowa. To jednak samo z siebie nie daje człowiekowi wolności, bo zastępuje sztywne następstwo przypadkowymi ruchami na boki, a nie wolnością. Człowiek to ani nie Wielki Wybuch, który zdeterminował świat, ani nie kostka do gry, która decyduje czy sztywny kij drgnie bardziej na lewo czy bardziej na prawo. Jeśli świat jest mieszanką determinizmu i przypadkowości, wtedy także i kultura, religia, kontakty społeczne, i wszelki przekaz są mieszanką determinizmu i przypadkowości. Nie ma tam miejsca dla ciebie ani dla mnie jako dla wolnych jednostek. Jest tam miejsce dla ciebie i dla mnie jako dla zniewolonych jednostek mających złudzenie wolności.
Banjankri: jeśli o nas chodzi do jutra (znaczy, pewno do twojego dziś wieczór)! W moim dziś jest już nie tyle wieczór ile za późna noc i moja wolna wola każe mi iść z tą późną godziną spać, zanim zrobi się z tego za wcześnie rano
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:46, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
[quote=„wujzboj”]Czekaj, a z jakimi twoimi tekstami powinienem sobie radzić? Czy napisałeś coś nowego i czekasz na moją odpowiedź? Jeśli tak, to podaj proszę link.[/quote]Motasz się panie starszy. M. in. z będzleniem np. Ale może nie powinniśmy już wymieniać się poglądami, bo i tak „każdy powiedział to, co wiedział; wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie dalej tak, jak jest”...
Ale gdybyś nie miał mnie jeszcze dość, to przeczytaj może wątek pt. „Koniec filozofii!?”.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 3:21, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Semele napisał:
Fakt..gdy pisałam o kosmicznej świadomości, nie byłeś na tak..
Zajrzyj ty do swoich notatek. To zapisałał nawet na forum. Zajrzyj, a dowiesz się, na co byłem. |
Reszta może jutro.
Fakt to sjentyzm jest samowywrotny. Nie wyznajesz kosmicznej świadomości. Dlatego się zdziwilam
Owszem wyznajesz wolna wolę, ale nie myslisz, ze może ona być powodem zła..
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 3:22, 25 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Pon 7:13, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | To zależy jaką agent mam moc. Agent słaby jest poddany przyczynowości, nie jest w stanie być indywidualnością, która ma w sprawie coś do powiedzenia, do dołożenia własnej emanacji. Agent silny potrafi wyłonić na sposób 2 - wtedy nie ma przyczynowości, świat i warunki nie determinują wyboru, gdyż ten wybór jest jednią celów, oglądu sytuacji i mentalnych właściwości agenta. Owa jednia jest niemodelowalna, nie rozkładalna na separujące się składniki, nie ma oczywistych więzów z resztą świata, tylko dynamiczne, nawiązywane ad hoc. |
O emanacjach sam sobie fantazjuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:18, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Wuj:
Cytat: | Drugiego pytania nie rozumiem kompletnie. Przecież piszę wprost, że moim zdaniem posiadamy wolną wolę i że pochodzi ona (jak wszystko) od Boga. Podkreślam wręcz, że wolna wola jest, obok miłości i rozumu, tym co mamy od Boga "na Jego wzór i podobieństwo". |
Czy pani fizyka może na cos pozwalać?, :-)
Dlaczego pisalam o teologii i scholastyce?
Koncepcja wolnej woli ma implikacje religijne, prawne, etyczne i naukowe. Przykładowo, w dziedzinie religii, wolna wola implikuje, że osobista wola i wybory mogą współistnieć z wszechmogącym i wszystkowiedzącym bóstwem, wysuwającym w stronę człowieka pewne nakazy czy powinności moralne.
Ja jako niewierząca w Boga osobowego nie mam tego dylematu religijnego. Po prostu Bóg mnie do niczego nie predystynuje. Nie muszę wiec robić takiej gimnastyki mentalnej.
Po prostu wiem, że jestem tworem natury, powiazanym z tą naturą. Chociażby to, że urodziłam się kobietą już mnie jakoś sytuuje biologicznie Ale też kulturowo.
Mam wiele ograniczeń.
O tych ograniczeniach wiedział już Spinoza.
Tych, którzy definiują wolność woli inaczej, bez odwołania do determinizmu, zwie się kompatybilistami, ponieważ uważają, że determinizm jest kompatybilny (zgodny) z wolną wolą. Niektórzy kompatybiliści wręcz twierdzą, że wolna wola wymaga determinizmu, głosząc, że tzw. wybór zakłada przedkładanie jednego rezultatu ciągu akcji nad innym, czyli wymaga pewnej świadomości, jak potoczą się losy w razie konkretnego wyboru. Kompatybiliści uznają więc debatę między libertarianami i twardymi deterministami "wolna wola czy determinizm" za fałszywy problem. Różni kompatybiliści proponowali najróżniejsze definicje, co w ogóle oznacza wola wolna, biorąc różne rodzaje przeszkód (których brak jest wolnością) za istotne dla kwestii; lecz ponieważ wszyscy oni zgadzają się, że nie jest tu istotną przeszkodą determinizm, tradycyjnie grupuje się ich pod tym wspólnym określeniem. (Wikipedia).
Twoj konflikt: Determinizm teologiczny – idea, że przyszłość jest już zdeterminowana, przez bóstwo ją nakazujące lub znające już z góry jej przebieg. Problem wolnej woli z takiej perspektywy jawi się jako pytanie, jak nasze działania mogą być wolne, skoro już ktoś je za nas zdeterminował lub są już ustalone w czasie.
Oczywiście u mnie w najmniejszym stopniu nie występuje.
Nie wiem ponadto czy fizyka kwantowa zaprzecza przyczynowosci zdarzeń. Ale w tym to Ty jesteś specjalistą.
Spinoza pisze w
"liście do H. Boxela oraz w liście G.H. Schullera. […] tajemnicą są dla mnie argumenty, za pomocą których silisz się mnie przekonać, że między przypadkowym i koniecznym nie zachodzi przeciwieństwo. […] Twierdzenie, iż konieczność i wolność są to przeciwieństwa, wydaje się niemniej absurdalne i sprzeczne z rozumem. […] Dlatego też sądzę, że nie odróżniasz w ogóle konieczności od przymusu czy też przemocy5. Co do mnie, nazywam wolną taką rzecz, która istnieje i dzia a wyącznie na mocy konieczności swojej wasnej natury, natomiast przymuszoną nazywam taką, która ze strony jakiejś innej podlega determinacji do istnienia i do dzia ania w pewien określony sposób. […] Widzisz zatem, że zasadzam wolność nie na swobodnym postanowieniu, ale na swobodnej konieczności6. Powyższe ustalenia można ująć w następujący diagram: brak wolności nieobecność przyczynowego zdeterminowania w ogóle Wolność zdeterminowanie przyczynowe od wewnątrz brak wolności zdeterminowanie przyczynowe z zewnątrz przypadek konieczność przymus Już na podstawie dotychczasowych rozważań nie można mieć wątpliwości co do tego, że Spinozjański sens wolności wyraźnie zdradza ciążenie w kierunku stanowiska określanego wspócześnie jako kompatyblilizm. Terminem tym obejmuje się obecnie te teorie, które goszą, że uznanie determinizmu (konieczność) nie kóci się z akceptacją wolności. W przypadku Spinozy ważne jest jednak to, że determinizm jest nie tylko zgodny z wolnością, ale jest wręcz zasadą, na której ugruntowana jest wolność". Z pracy P. Guta
JEST medialny: https://youtu.be/pEg-MqVNONo
Problem wolnej woli jest zwiazany z istnieniem świadomości jestesmy więc w temacie
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 8:18, 25 Lut 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34123
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:41, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | To zależy jaką agent mam moc. Agent słaby jest poddany przyczynowości, nie jest w stanie być indywidualnością, która ma w sprawie coś do powiedzenia, do dołożenia własnej emanacji. Agent silny potrafi wyłonić na sposób 2 - wtedy nie ma przyczynowości, świat i warunki nie determinują wyboru, gdyż ten wybór jest jednią celów, oglądu sytuacji i mentalnych właściwości agenta. Owa jednia jest niemodelowalna, nie rozkładalna na separujące się składniki, nie ma oczywistych więzów z resztą świata, tylko dynamiczne, nawiązywane ad hoc. |
O emanacjach sam sobie fantazjuj. |
Dziwi mnie, że choć byłeś w stanie pojąć problem z wyłonieniem istnienia, to nie jesteś w stanie objąć umysłem tylko nieznacznie odmiennego problemu - z wyłonieniem przyczynowości. Ale może tak musi być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Pon 13:45, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Po prostu nie mam ochoty użerać się z twoimi mocami, emanacjami, czy jedniami, które nie mają więzów, ale nawiązania ad hoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34123
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:56, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Po prostu nie mam ochoty użerać się z twoimi mocami, emanacjami, czy jedniami, które nie mają więzów, ale nawiązania ad hoc. |
Albo też masz dodatkowe powody, aby bronić swoich dotychczasowych przekonań za wszelką cenę. Ten Twój "brak ochoty", arbitralne zignorowanie istotnych okoliczności mają swój powód - nie umiałbyś (przynajmniej dzisiaj, patrząc na te okoliczności, które dostrzegasz doraźnie) złożyć w całość tego obrazu świadomości i świata, jakiego dorobiłeś się przez lata. Coś osiągnąłeś, cieszysz się, że Ci to jakoś tłumaczy, to co uważasz, że warto aby było wytłumaczone, więc nie chcesz tego zmieniać. Tak ludzie zwykle mają, że przywiązują się do swoich poglądów, więc mnie to nie dziwi. Ale też patrząc z zewnątrz diagnozuję Twoją postawę WŁAŚNIE JAKO PRZYWIĄZANIE DO SWOICH POGLĄDÓW, a nie jako rozpatrzenie bezstronne problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Pon 14:04, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Możesz marudzić i tupać nóżką ile chcesz, na mnie to nie robi wrażenia. Twoje posty są przepełnione pojęciami wyprowadzanymi z intuicji, których sam nie potrafisz wytłumaczyć. Bawisz się we wróża, który mydli oczy pustymi pojęciami i oczekuje racjonalnych odpowiedzi. Jak, skoro nie można zrozumieć, co ty w ogóle wypisujesz, a znaczenie tych "gówno pojęć" może być dowolne?
Ja nie muszę bronić swoich przekonań, one bronią się same. To wy wzywacie Boga wszechmogącego na pomoc, żeby nie musieć sobie radzić ze swoją nieuczciwością intelektualną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34123
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:44, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Możesz marudzić i tupać nóżką ile chcesz, na mnie to nie robi wrażenia. Twoje posty są przepełnione pojęciami wyprowadzanymi z intuicji, których sam nie potrafisz wytłumaczyć. Bawisz się we wróża, który mydli oczy pustymi pojęciami i oczekuje racjonalnych odpowiedzi. Jak, skoro nie można zrozumieć, co ty w ogóle wypisujesz, a znaczenie tych "gówno pojęć" może być dowolne?
Ja nie muszę bronić swoich przekonań, one bronią się same. To wy wzywacie Boga wszechmogącego na pomoc, żeby nie musieć sobie radzić ze swoją nieuczciwością intelektualną. |
Emocjonalnością mi tu dołożyłeś. A ja podtrzymuję moją wcześniejsza diagnozę - nie jesteś w stanie pokonać swoich wewnętrznych procedur obronnych, które za wszelką cenę chcą zachować myślowe status quo i nie rozważyć idei bezstronnie. Ale nic mi do tego - Twój umysł, Twoje problemy. Sam się będziesz zmagał z konsekwencjami niespójnego myślenia. Trochę współczuję, ale z dystansu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Pon 15:03, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Oj jak ty się starasz mi dopieć... a ja dalej mam gdzieś twoje brednie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:45, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Autocenzura...
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 18:55, 25 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5768
Przeczytał: 68 tematów
|
Wysłany: Pon 17:06, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Banjankri napisał: | Oj jak ty się starasz mi dopieć... a ja dalej mam gdzieś twoje brednie. |
Dlaczego Md tak nienawidzi ateistów. |
To nie jest nienawiść, a strach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23336
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:53, 25 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Semele napisał: | Banjankri napisał: | Oj jak ty się starasz mi dopieć... a ja dalej mam gdzieś twoje brednie. |
. |
. |
Muszę usunąć.
Wprawdzie Michał napisał, ze ateiści mają obrzydzenie do wolnej woli i są niekreatywni.
Ale dobra dobra sprawy usuwam pytanie.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 20:31, 25 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|