Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Irracjonalizm - droga do szczęścia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:18, 23 Cze 2011    Temat postu: Irracjonalizm - droga do szczęścia

Sens życia zawiera się wyłącznie w emocjach i nie istnieje poza emocjami. Logiczne myślenie (racjonalizm) zabija emocje i prowadzi w pustkę. Prowadzi do miejsca, w którym niczego się nie pragnie, niczego się nie odczuwa i w którym wszystko wydaje się jednakowe.

Oczywiście racjonalizm poprawia pozycję społeczną, bezpieczeństwo, zmniejsza stres i wydłuża życie. Wszystko jednak kosztuje emocjonalną pustkę, samotność w świecie przepełnionym ludźmi i poczucie braku sensu czegokolwiek w życiu.

Jeśli ktoś chce w życiu pragnąć i odczuwać wszystko bardzo emocjonalnie musi porzucić racjonalizm. Musi stać się irracjonalny, chwilami wręcz głupi. Musi się przemienić w Don Kichota. Wówczas jego życie zagotuje się od sensu, wypełni przyjaciółmi chwilami tak samo głupimi i irracjonalnymi jak on sam i wszystko cokolwiek się w życiu wydarzy będzie odczuwane bardzo silnie.

Irracjonalny = żywy
Racjonalny = martwy za życia

Śmierć racjonalizmowi :).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:50, 23 Cze 2011    Temat postu:

Jest jeszcze trzecia droga połączenie emocji i rozumu. Robisz z głową, rozumem wszystko tak, aby dobrze się czuć. Ta droga to mądrość, bo rozumem spostrzegasz swoje uczucia i je racjonalizujesz osiągasz dobre samopoczucie i dobre zrozumienie siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystkon




Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lądek Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:19, 23 Cze 2011    Temat postu:

Marcin Kotasiński napisał:
Jest jeszcze trzecia droga połączenie emocji i rozumu. Robisz z głową, rozumem wszystko tak, aby dobrze się czuć. Ta droga to mądrość, bo rozumem spostrzegasz swoje uczucia i je racjonalizujesz osiągasz dobre samopoczucie i dobre zrozumienie siebie.


Nie możesz niczego zracjonalizować bo nie masz żadnego wpływu na swoje emocje. Na twoje emocje wpływ mają tylko inni jak ja na ten przykład.

A do tego wszystkiego nie wiesz jeszcze tego, że pełen racjonalizm wiąże się z końcem wszystkich emocji. No chyba, że Cię ktoś będzie ogniem przypalał. Ale będą pełnym racjonalistą nie dopuścisz do tego. Przewidzisz to i skutecznie będziesz przeciwdziałał.

Tu niczego nie należy łączyć tu trzeba unikać wiedzy i zachowywać się ekscentrycznie :).

Wszyscy łączą i wszyscy myślą tylko o korzyściach. W efekcie tracą swoje cenne emocje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:37, 23 Cze 2011    Temat postu:

Spójrz na emocje i rozum jak na spektrum. Jedna jego skrajność to same emocje druga sam rozum. W środku jest równowaga, połączenie obu w najzdrowszych proporcjach. To gdzie będziesz się znajdował zależy od Ciebie. Mądrość to droga środka, droga, aby realnie stąpać po ziemi i jednocześnie zachować wrażliwość. To, co mówisz to mówisz, bo jeszcze nie znasz tej trzeciej drogi. Wielu poznało, dlatego powstało pojęcie drogi środka albo złotego środka. To znasz, a to powstało, bo ktoś to już kiedyś zrobił i tak nazwał. W naszej kulturze był to Arystoteles jak dobrze pamiętam. Na wschodzie Konfucjusz, ale można znaleźć środkową drogę także w innych kulturach. To realne tylko trzeba świadomie oglądać siebie w doświadczeniach, własne uczucia i rozumowo je pojmować czy są one realne nie irracjonalne. Jeśli twierdzisz inaczej to podaj przykład, który uważasz, że nie pozwala się pogodzić a ja wyjaśnię Ci go, tylko realny.
Takim przykładem jest przyjaźń, bo posiadasz wrażliwość z przyjaciółmi, a jeśli będziesz potrzebował to i racjonalnie pomogą, kiedy będzie potrzeba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:04, 24 Cze 2011    Temat postu:

Tak to jest jak sie ma czarno-bialy obraz rzeczywistosci, a tymczasem mozna byc na codzien, w pracy - racjonalista; w weekendy, urlopy, itp - irracjonalista.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:56, 24 Cze 2011    Temat postu:

Wiesz Mat nie orientuję się czy to do mnie, bo pisząc o spektrum uczuciowo – rozumowym wyrażam spektrum barw, nie czerń i biel skończenie postrzeganego rozumu i uczuć, które nie mogą się niby łączyć ze sobą. Ja potrafię zachowywać racjonalizm i serdeczność i nie widzę w tym trudności, czuję się dobrze i dobrze rozumiem przez to. Powiedz, co wyjaśnić to postaram się to zrobić. Zapewniam Cię, że w każdym miejscu można zachowywać równowagę uczuć i rozumu. Uczucia są irracjonalne tylko wtedy, kiedy wymykają się rozumowi, ale nie należy ich rozumem tłumić, bo wtedy wychodzi sam rozum. Trzeba zrobić tak, aby dobrze się czuć i zgodnie z Prawdą (rozumem) zachować, to jest mądre. Dbasz o dobre samopoczucie przed, w trakcie i po wypowiadając po prostu Prawdę. W pracy czuj się dobrze, a na urlopie mądrze zachowuj. To jest oczywiste, kłopot może być nie w tym co piszę, ale w tym, czy ulegasz rozumowej presji w pracy, której źródłem są inni ludzie, a na urlopie popuszczasz za bardzo pasa i wychodzą głupoty. Może chodzi o to, czy chcesz podjąć wysiłek, aby równoważyć uczucie i rozum, nie w tym co piszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:17, 24 Cze 2011    Temat postu:

krystkon napisał:
Sens życia zawiera się wyłącznie w emocjach i nie istnieje poza emocjami.

Tak.

krystkon napisał:
Logiczne myślenie (racjonalizm) zabija emocje i prowadzi w pustkę. Prowadzi do miejsca, w którym niczego się nie pragnie, niczego się nie odczuwa i w którym wszystko wydaje się jednakowe.

Nie.

Zabija emocje chęć zabijania emocji. Tyle, że emocji zabić do końca się nie da. Natomiast można emocji w ogóle nie posiadać, to jest choroba umysłowa, jest się wtedy psychopatą.

Marcin napisał:
Jest jeszcze trzecia droga połączenie emocji i rozumu. Robisz z głową, rozumem wszystko tak, aby dobrze się czuć. Ta droga to mądrość, bo rozumem spostrzegasz swoje uczucia i je racjonalizujesz osiągasz dobre samopoczucie i dobre zrozumienie siebie.

Oczywiście. Każde inne podejście jest - powiedzmy - niezdrowe. Źycie bez emocji to życie psychopaty, życie bez rozumu to życie głupca. Świat złożony z psychopatów to ogólnoświatowa III Rzesza, a świat złożony z głupców to świat małp człekokształtnych. Faktycznie, z tych dwóch światów szczęście może istnieć tylko w tym drugim, ale to szczęście świerszcza w pudełku. Takie szczęście świerszcza nie zna łąki, a kończy się w żołądku węża.

mat napisał:
mozna byc na codzien, w pracy - racjonalista; w weekendy, urlopy, itp - irracjonalista.

Bywa i tak. Ale prawdę mówiąc, irracjonalizm najlepiej odłożyć do szuflady. Nawet sztuka nie jest irracjonalna, ona po prostu nie musi być dyskursywna. Irracjonalna muzyka to hałas i szum, irracjonalne malarstwo to pusty chaos barw i kształtów, irracjonalna literatura to bełkot bez znaczenia. Brak dyskursywności, a nawet brak wnioskowania, nie oznacza przeciwstawienia się logice. Po prostu w niejednej dziedzinie do celu można szybciej i przyjemniej dojść na skróty niż systematyczną, logicznie wybrukowaną drogą.

krystkon napisał:
nie masz żadnego wpływu na swoje emocje.

A skądże znowu. Nie masz wpływu, jeśli wpływu mieć nie chcesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:02, 25 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Sens życia zawiera się wyłącznie w emocjach i nie istnieje poza emocjami.

Jeśli to zdanie znaczy, że wystarczy mieć emocje bez rozumu, to nie jest ono prawdziwe, bo emocje trzeba także rozumieć. Sens życia zawiera się we współdziałaniu emocji i rozumu.

Cytat:
Natomiast można emocji w ogóle nie posiadać, to jest choroba umysłowa, jest się wtedy psychopatą.

Problemy umysłowe pojawiają się tam, kiedy występuje niezgoda pomiędzy emocjami i rozumem, ale nie posiadać nie można.

Szczęście bazuje na zrozumieniu pragnień, które ujawniają się najpierw w emocjach. Jeśli ma się tylko emocje to nie rozumie się w ogóle, kiedy ma się tylko rozum to ten gwałci emocje.


Ostatnio zmieniony przez Marcin Kotasiński dnia Sob 0:04, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:11, 25 Cze 2011    Temat postu:

Psychopatia polega właśnie na braku emocji. To nie jest konflikt rozumu z emocjami. To jest beznamiętne obserwowanie świata i wybieranie np. według kryterium zysku finansowego czy umocnienia władzy. Właśnie brak emocjonalnego odniesienia czyni psychopatę niebezpiecznym. Psychopacie jest obojętne. Nawet perspektywa kary nie ma dla niego większego znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:36, 25 Cze 2011    Temat postu:

A czy można zmusić go do płaczu lub kiedy spotka swoja ukochaną, matkę albo kogoś wobec kogo wyrażał silne emocje, to czy wyrazi jakieś albo kiedy gniewa się to czy wyraża emocje? Taki człowiek też ma emocje tylko ma emocjonalno - rozumowy bałagan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:29, 29 Cze 2011    Temat postu:

Można go zmusić do płaczu, bo płacz jest niekoniecznie wyrazem emocji, płacz jest również reakcją odruchową. Psychopata ma, rzecz jasna, swoje dążenia, swoje cele, ale nie ma do nich stosunku emocjonalnego. Dąży, niekiedy bardzo konsekwentnie i uporem, ale niepowodzenia nie są dla niego specjalnym problemem. A już cudze niepowodzenia czy sukcesy są mu zupełnie obojętne.

Oczywiście, to jest model "idealnego psychopaty" :). Ale właśnie w tym kierunku działa to zaburzenie psychiki. Nie w kierunku konfliktu pomiędzy emocjami i rozumem, a w kierunku wygaszania emocji i podchodzenia do wszystkiego "na chłodno".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:53, 03 Lip 2011    Temat postu:

Wszelkie akty rozumowe pochodzą ze świadomego oglądu emocji. Te obejrzane stają się wyobrażeniami rozumu, które wcześniej czuło się.
Jarku to absurd twierdzić, że płacz nie jest wyrazem emocji, owszem to może być odruch na skutek odczuwania bólu, ale odruch emocjonalny.
Każde wykrzywienie/zmiana wyrazu twarzy, to wyraz stanu emocjonalnego, a takie posiada każdy człowiek. Rozum mówi chłodno, emocje mają dynamikę.
Nawet przyzwyczajeni do wyrządzania krzywdy faszyści posiadali emocje np. do własnej rodziny albo obiektu kultu, którym był faszyzm i jego symbolika. Psychopaci mają emocje w stosunku do celu, jaki obierają, chcą go, pragną tak bardzo, że gwałcą prawa innych, aby osiągnąć swój cel. Tłumienie emocji świadczy o niezgodzie pomiędzy emocjami a rozumowymi postrzeżeniami w podmiocie, ale to coś innego niż nie posiadanie emocji. Emocji nie posiada maszyna w fabryce, co poznajemy po tym, że zawsze reaguje tak samo - mechanicznie. Takich ludzi nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:47, 12 Lip 2011    Temat postu:

Nie chodzi o emocje w rodzaju płaczu odruchowego, za którym nie idzie wola (choćby tłumiona przez inny poziom woli) unikania sytuacji wywołującej ten odruch.

Psychopata nie tłumi emocji. Psychopata nie odczuwa emocji, które musiałby tłumić.

Psychopata może nie zdawać sobie sprawy z tego, że jest psychopatą (szczególnie, że ograniczenia w odczuwaniu emocji wcale nie muszą być stuprocentowe ani nie muszą dotyczyć wszystkich istotnych aspektów życia w społeczności). A gdy się dowie, że jest psychopatą niebezpiecznym dla otoczenia, może nawet uznać, że należy go ze społeczeństwa usunąć. I niekoniecznie będzie to decyzja emocjonalna, związana z poczuciem winy czy obawą o innych ludzi. Może to być decyzja czysto rozumowa, związana z uznaniem pewnego systemu wartości na tej samej zasadzie, na jakiej uznaje się prawa arytmetyki.

Faszyści niekoniecznie byli psychopatami.

Maszyna nie musi wcale reagować mechanicznie (zawsze tak samo) - chyba, że jest to faktycznie prosta, mechaniczna konstrukcja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin