|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:59, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15393
Przeczytał: 30 tematów
|
Wysłany: Pon 13:04, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Wyliniały non-stop to robi. Nie przetłumaczysz mu, to nie jego poziom - będzie co najwyżej pytał, skąd to wiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:05, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Wyliniały non-stop to robi. Nie przetłumaczysz mu, to nie jego poziom - będzie co najwyżej pytał, skąd to wiesz. |
No właśnie cię pytam już z 6 lat i nadal nie wiesz co odpowiedzieć, ssący
A pytanie "skąd wiesz" jest bardzo dobre i wręcz fundamentalne dla całej filozofii
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 13:16, 25 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15393
Przeczytał: 30 tematów
|
Wysłany: Pon 13:16, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Irbisol napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Wyliniały non-stop to robi. Nie przetłumaczysz mu, to nie jego poziom - będzie co najwyżej pytał, skąd to wiesz. |
No właśnie cię pytam już z 6 lat i nadal nie wiesz co odpowiedzieć, ssący |
Odpowiadać ci odpowiadałem wiele razy, nawet ostatnio.
Nic z tej argumentacji nie ruszyłeś. Za cienki na to jesteś
A że coś odpisać musisz, to pytasz w kółko jak głupek "skąd to wiesz", jak by wiedza kogoś miała tu jakieś znaczenie.
Wszyscy już załapali, o co chodzi - tylko ty, jak zwykle, masz zaległości i jeszcze się tym afiszujesz. Nie trzeba z ciebie nawet głupka robić - sam się wszystkim zajmiesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:22, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | fedor napisał: | Irbisol napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Wyliniały non-stop to robi. Nie przetłumaczysz mu, to nie jego poziom - będzie co najwyżej pytał, skąd to wiesz. |
No właśnie cię pytam już z 6 lat i nadal nie wiesz co odpowiedzieć, ssący |
Odpowiadać ci odpowiadałem wiele razy, nawet ostatnio.
Nic z tej argumentacji nie ruszyłeś. Za cienki na to jesteś
A że coś odpisać musisz, to pytasz w kółko jak głupek "skąd to wiesz", jak by wiedza kogoś miała tu jakieś znaczenie.
Wszyscy już załapali, o co chodzi - tylko ty, jak zwykle, masz zaległości i jeszcze się tym afiszujesz. Nie trzeba z ciebie nawet głupka robić - sam się wszystkim zajmiesz |
Nie wiesz ani jednej z tych rzeczy jakie z siebie wypociłeś bo nic nie wiesz:
"nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851
"absolutnie nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129
"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491
"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"
http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917
"nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979
"nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113
"nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pon 13:22, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta? |
Wiedzieć, to znaczy opierać się o założenia opisujące stan rzeczy. Tylko dlatego, że nie ma gwaranta mogę wiedzieć. Jakby był gwarant, to by nie było założeń, wszyscy musieliby postępować zgodnie z gwarantowanym i nikt by nie mógł nawet zgrzeszyć. Ponieważ ludzie mogą opierać się o założenia, mogą grzeszyć, gwaranta nie ma. Są tylko bajania o gwarancie, które działają tylko wtedy, kiedy weźmiesz je sobie pod uwagę.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 13:28, 25 Mar 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:26, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta? |
Wiedzieć, to znaczy opierać się o założenia opisujące stan rzeczy. Tylko dlatego, że nie ma gwaranta mogę wiedzieć. Jakby był gwarant, to by nie było założeń, wszyscy musieliby postępować zgodnie z gwarantowanym i nikt by nie mógł nawet zgrzeszyć. Ponieważ ludzie mogą opierać się o założenia, mogą grzeszyć, gwaranta nie ma. |
No to skąd wiesz to wszystko?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pon 13:29, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta? |
Wiedzieć, to znaczy opierać się o założenia opisujące stan rzeczy. Tylko dlatego, że nie ma gwaranta mogę wiedzieć. Jakby był gwarant, to by nie było założeń, wszyscy musieliby postępować zgodnie z gwarantowanym i nikt by nie mógł nawet zgrzeszyć. Ponieważ ludzie mogą opierać się o założenia, mogą grzeszyć, gwaranta nie ma. |
No to skąd wiesz to wszystko? |
Bo jakby gwarant był, to bym nie mógł wiedzieć. Jeśli gwarant jest, to nie mogę się mylić, więc go nie ma, bo tak powiedziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:41, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta? |
Wiedzieć, to znaczy opierać się o założenia opisujące stan rzeczy. Tylko dlatego, że nie ma gwaranta mogę wiedzieć. Jakby był gwarant, to by nie było założeń, wszyscy musieliby postępować zgodnie z gwarantowanym i nikt by nie mógł nawet zgrzeszyć. Ponieważ ludzie mogą opierać się o założenia, mogą grzeszyć, gwaranta nie ma. |
No to skąd wiesz to wszystko? |
Bo jakby gwarant był, to bym nie mógł wiedzieć. Jeśli gwarant jest, to nie mogę się mylić, więc go nie ma, bo tak powiedziałem. |
A to skąd wiesz, skoro gwaranta nie ma?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pon 13:45, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta? |
Wiedzieć, to znaczy opierać się o założenia opisujące stan rzeczy. Tylko dlatego, że nie ma gwaranta mogę wiedzieć. Jakby był gwarant, to by nie było założeń, wszyscy musieliby postępować zgodnie z gwarantowanym i nikt by nie mógł nawet zgrzeszyć. Ponieważ ludzie mogą opierać się o założenia, mogą grzeszyć, gwaranta nie ma. |
No to skąd wiesz to wszystko? |
Bo jakby gwarant był, to bym nie mógł wiedzieć. Jeśli gwarant jest, to nie mogę się mylić, więc go nie ma, bo tak powiedziałem. |
A to skąd wiesz, skoro gwaranta nie ma? |
Bo mogę. Mogę opierać swoją wiedzę, o dowolne założenia. Masz ich tu wiele. Jeżeli istnieje gwarant wiedzy, to są gwarantowane. A skoro są gwarantowane, i powiedziałem, że go nie ma, to jest gwarantowane, że go nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:52, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | fedor napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Skąd to wszystko wiesz skoro nie potrzebujesz gwaranta? Zadaję to pytanie bo oczywiście na to pytanie nie odpowiedziałeś (nie widziałem ateisty, który by odpowiedział na to pytanie). Skoro nie potrzebujesz gwaranta, to pytanie "skąd to wiesz" będzie wracać bez końca jak bumerang i nie ma żadnej różnicy między tym co piszesz i zaprzeczeniem tego co piszesz |
Przecież wiedza jest jawnym założeniem opisującym stan rzeczy, a nie naturę jego istnienia. Do opisu natury istnienia potrzebujesz wiary, czyli kolejnego założeń na rzeczywistości. Dowodem na to jest to, że o obecnym stanie Boga nie jesteś w stanie nic powiedzieć, ale o jego naturze to już się rozpisujesz. Jakim cudem, nakładając kolejną warstwę założeń, na wiedzy, która jest założeniem na rzeczywistości, chciałbyś uzyskać coś więcej niż założenie?
Możesz to próbować robić jedynie w oderwaniu od rzeczywistości, a więc poprzez deklarację prawdy. Jak byś nie kombinował, zawsze skończysz na założeniach wyjściowych, jak szlachetne by nie były. |
Skąd to wszystko wiesz skoro nie masz gwaranta? |
Wiedzieć, to znaczy opierać się o założenia opisujące stan rzeczy. Tylko dlatego, że nie ma gwaranta mogę wiedzieć. Jakby był gwarant, to by nie było założeń, wszyscy musieliby postępować zgodnie z gwarantowanym i nikt by nie mógł nawet zgrzeszyć. Ponieważ ludzie mogą opierać się o założenia, mogą grzeszyć, gwaranta nie ma. |
No to skąd wiesz to wszystko? |
Bo jakby gwarant był, to bym nie mógł wiedzieć. Jeśli gwarant jest, to nie mogę się mylić, więc go nie ma, bo tak powiedziałem. |
A to skąd wiesz, skoro gwaranta nie ma? |
Bo mogę. Mogę opierać swoją wiedzę, o dowolne założenia. Masz ich tu wiele. Jeżeli istnieje gwarant wiedzy, to są gwarantowane. A skoro są gwarantowane, i powiedziałem, że go nie ma, to jest gwarantowane, że go nie ma. |
A te stwierdzenia kto gwarantuje skoro gwaranta nie ma?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pon 14:01, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Pambuk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15393
Przeczytał: 30 tematów
|
Wysłany: Pon 16:05, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Pambuk. |
Tyle tłumaczeń nie docierało a tu proszę - jedno słowo wszystko wyjaśniło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:07, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Ssący, coś ci bateryjka wysiada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pon 16:08, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Banjankri napisał: | Pambuk. |
Tyle tłumaczeń nie docierało a tu proszę - jedno słowo wszystko wyjaśniło |
No musiałem sięgnąć po argument wagi ciężkiej.
https://youtu.be/0FpRm971YmI?si=3liMRpLluabi-ZOw
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 16:09, 25 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:17, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Argument ciężkiej wagi Skapitulowałeś i tyle. Nie będę cię na razie męczył. Wolę męczyć ssącego. No chyba, że chcesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:27, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Ssący, do nogi. Nie chowaj się za Banjankrim, cieniasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:52, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Ssący, do nogi. Nie chowaj się za Banjankrim, cieniasie |
Lepszych argumentów nie masz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:52, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | Ssący, do nogi. Nie chowaj się za Banjankrim, cieniasie |
Lepszych argumentów nie masz? |
Ten wystarczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:56, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Masz autyzm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:57, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Masz autyzm. |
Przynajmniej nie wodogłowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:00, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | Masz autyzm. |
Przynajmniej nie wodogłowie |
Faktycznie jakieś pocieszenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:01, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | Masz autyzm. |
Przynajmniej nie wodogłowie |
Faktycznie jakieś pocieszenie. |
Owiec ma rację, że ty jesteś "wybitnym ekspertem" od wszystkiego Powinni cię drukować w milionach egzemplarzy. Ale jakoś nie chcą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pon 17:11, 25 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: |
Argument ciężkiej wagi Skapitulowałeś i tyle. Nie będę cię na razie męczył. Wolę męczyć ssącego. No chyba, że chcesz |
Twój gwarant istnieje jedynie jako twoja mentalna projekcja, przez co jest tak samo wątły jak inne twoje wymysły. Twoje rozumowanie zaczyna się od, "Załóżmy, że prawda istnieje i jest gwarantem wiedzy", przez co na dzień dobry dołącza do zbioru założeń. To co zakłada, nie ma żadnego znaczenia.
Jak to mówią, z gówna bata nie ukręcisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|