Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"i możesz mylić się we wszystkim"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:45, 26 Mar 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał a co mogloby być wedlug Ciebie tym gwarantem bezosobowym. Jak to widzisz?

Gwarantem bezosobowym byłoby coś à la "superogólne prawo fizyki", leżące u podstaw wszelkich innych praw.


Nie ma czegoś takiego. Każde prawo będzie szczególnym przypadkiem bardziej ogólnego, ergo struktura nie ma podstawy w postaci prawa.

Trochę podobnie myślę, więc czuję problem. Ale chciałem Semele podać choćby wstępnego kandydata (czy się ostanie przy bliższej analizie, czy nie, to inna sprawa). Choć... :think:
Trochę myślę o "prawie", które by było czymś więcej niż tylko standardowo rozumianym prawem - byłoby prawem łącznie ze swoją podstawą. Bo można by tu spróbować rozróżnić:
- prawo rozumiane standardowo, gdzie formułujemy je na bazie podstawy.
- prawo rozumiane holistycznie - tu nie tyle chodzi o to, aby coś sformułować, a bardziej o to, że to, co jest, musi być, jakie jest, a więc jest z automatu "swoim własnym prawem".


Jednak Michale ludzie jakieś postępy w poznawaniu Wszechświata robią. Gdzieś w nich coś się otwiera. Rodzi się geniusz.
Czesto reprezentują oni jakiś rodzaj wiary w siłę wyższą.
Na przyklad M. Planck.

[link widoczny dla zalogowanych]


Pomimo, że teoria Plancka prawidłowo wyjaśniała wyniki eksperymentów i miała daleko idące konsekwencje w wielu innych dziedzinach fizyki, sam uczony nie mógł w nią uwierzyć. Nie chciał się pogodzić z myślą, że natura działa w sposób skokowy. Wciąż chciał powrócić do praw mechaniki Newtona i pozbyć się kwantów. Fizyka doświadczalna potwierdziła jednak wielokrotnie teorię Plancka.

Planck odkrył też geniusz Einsteina. To on wprowadził go do Pruskiej Akademii Nauk. Pojęcie kwantu Albert Einstein wykorzystał do wyjaśnienia efektu fotoelektrycznego, a w 1913 r. Niels Bohr – użył go do opisania budowy atomu.

Oczywiście podstawa badań naukowych nie są zapisy biblijne.
Tylko żmudna praca eksperymentalna podbudowana wiedzą matematyczną.
Jednak w nauce odnajdują oni taka samą treść metafizyczną jak inni w religii.
Nauka ma wyjaśniać dlaczego jest tak a nie inaczej.
Nie można więc przyznać, ze opiera się ona na wierze. Opiera się ona na faktach.

Ciekawa dysertacja Jacka Kwaśniewskiego o stosunku nauki do religii.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 23:27, 26 Mar 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:49, 26 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
używasz rozumu ale nie masz do tego żadnych podstaw bo ciągle uciekasz przed pytaniem o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły nie robią cię w jajo we wszystkim.

Co to w ogóle znaczyć, że moje zmysły robią mnie w jajo we wszystkim? To jest problem, który sam kreujesz, bo nie jesteś w stanie określić, która to jest właściwa strona zmysłów. Nie jesteś nawet w stanie określić, co jest po "drugiej stronie" bez odbierania tego zmysłami. Wyimaginowałeś sobie jakiegoś niezależnego obserwatora, arbitra w osobie Boga, który swoimi nieomylnymi zmysłami widzi prawdę, którą to nasze zmysły przekłamują tak, że nie jesteśmy w stanie jej poprawnie odbierać. Doznanie zmysłowe jest projekcją nie kopią doznawanego niezależnie od tego, kto jest doznającym. Dla mnie moje doznanie jest prawdziwe, dla ciebie twoje. A nie czekaj, dla ciebie twoje doznanie jest nieprawdziwe, bo prawdziwe jest Boga, a więc ty z własnej definicji nie możesz wiedzieć nic o niczym. Wszystko czego doznajesz, o czym myślisz, i o czym piszesz jest niepewne, włącznie z całą doktryną chrześcijańską. Nawet jakbyś Boga na własne oczy zobaczył, to nie możesz wiedzieć, czy cię zmysły w jajo nie zrobiły. Prawda jest poza twoim zasięgiem, nawet jeśli założyć, że istnieje.

Sam się znokautowałeś, dowodząc że niczego wiedzieć nie możesz, z istnieniem prawdy włącznie. Nie masz więc podstaw do definiowania prawdy i wymagania od innych, aby ich wnioskowanie tę definicję spełniało, bo ta definicja, z definicji jest JAJO!
I nie pisz mi tu, że to boska prawda z Ewangelii, bo wszystko co wiesz przyswoiłeś zmysłami, które mogły wszystko przekładać. Już nie wspomnę o tym, że to zmysły apostołów, a raczej tych co ich wymysły spisali, było pierwszą barierą, która prawdy nie przepuści. Twoja "Prawda" to siódma woda po kisielu i nie pieprz mi tu, że 500 widziało.

Od dawna wskazuję na fundamentalny błąd twojej epistemologii, bo dla mnie oczywistym jest, w którym miejscu popełniasz błąd. Zamiast konsekwentnie redukować wszelką wiedzę, zatrzymujesz się na wiedzy o Bogu i zamieniasz ją w adorację życzeniowego myślenia. Robisz to ze strachu o własne istnienie, a dokładniej o wiedzę o nim, którą też musiałbyś zredukować.


I skąd wiesz, że teraz nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś skoro nie masz gwaranta i prawda cię nie interesuje? Nie wiesz. Nadal to samo, bo nie rozliczyłeś się z podstawy swych twierdzeń. A właściwie to nawet rozliczyłeś się: nie masz takiej podstawy


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 22:50, 26 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów


PostWysłany: Wto 23:06, 26 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
używasz rozumu ale nie masz do tego żadnych podstaw bo ciągle uciekasz przed pytaniem o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły nie robią cię w jajo we wszystkim.

Co to w ogóle znaczyć, że moje zmysły robią mnie w jajo we wszystkim? To jest problem, który sam kreujesz, bo nie jesteś w stanie określić, która to jest właściwa strona zmysłów. Nie jesteś nawet w stanie określić, co jest po "drugiej stronie" bez odbierania tego zmysłami. Wyimaginowałeś sobie jakiegoś niezależnego obserwatora, arbitra w osobie Boga, który swoimi nieomylnymi zmysłami widzi prawdę, którą to nasze zmysły przekłamują tak, że nie jesteśmy w stanie jej poprawnie odbierać. Doznanie zmysłowe jest projekcją nie kopią doznawanego niezależnie od tego, kto jest doznającym. Dla mnie moje doznanie jest prawdziwe, dla ciebie twoje. A nie czekaj, dla ciebie twoje doznanie jest nieprawdziwe, bo prawdziwe jest Boga, a więc ty z własnej definicji nie możesz wiedzieć nic o niczym. Wszystko czego doznajesz, o czym myślisz, i o czym piszesz jest niepewne, włącznie z całą doktryną chrześcijańską. Nawet jakbyś Boga na własne oczy zobaczył, to nie możesz wiedzieć, czy cię zmysły w jajo nie zrobiły. Prawda jest poza twoim zasięgiem, nawet jeśli założyć, że istnieje.

Sam się znokautowałeś, dowodząc że niczego wiedzieć nie możesz, z istnieniem prawdy włącznie. Nie masz więc podstaw do definiowania prawdy i wymagania od innych, aby ich wnioskowanie tę definicję spełniało, bo ta definicja, z definicji jest JAJO!
I nie pisz mi tu, że to boska prawda z Ewangelii, bo wszystko co wiesz przyswoiłeś zmysłami, które mogły wszystko przekładać. Już nie wspomnę o tym, że to zmysły apostołów, a raczej tych co ich wymysły spisali, było pierwszą barierą, która prawdy nie przepuści. Twoja "Prawda" to siódma woda po kisielu i nie pieprz mi tu, że 500 widziało.

Od dawna wskazuję na fundamentalny błąd twojej epistemologii, bo dla mnie oczywistym jest, w którym miejscu popełniasz błąd. Zamiast konsekwentnie redukować wszelką wiedzę, zatrzymujesz się na wiedzy o Bogu i zamieniasz ją w adorację życzeniowego myślenia. Robisz to ze strachu o własne istnienie, a dokładniej o wiedzę o nim, którą też musiałbyś zredukować.


I skąd wiesz, że teraz nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś skoro nie masz gwaranta i prawda cię nie interesuje? Nie wiesz. Nadal to samo, bo nie rozliczyłeś się z podstawy swych twierdzeń. A właściwie to nawet rozliczyłeś się: nie masz takiej podstawy

Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:51, 27 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
używasz rozumu ale nie masz do tego żadnych podstaw bo ciągle uciekasz przed pytaniem o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły nie robią cię w jajo we wszystkim.

Co to w ogóle znaczyć, że moje zmysły robią mnie w jajo we wszystkim? To jest problem, który sam kreujesz, bo nie jesteś w stanie określić, która to jest właściwa strona zmysłów. Nie jesteś nawet w stanie określić, co jest po "drugiej stronie" bez odbierania tego zmysłami. Wyimaginowałeś sobie jakiegoś niezależnego obserwatora, arbitra w osobie Boga, który swoimi nieomylnymi zmysłami widzi prawdę, którą to nasze zmysły przekłamują tak, że nie jesteśmy w stanie jej poprawnie odbierać. Doznanie zmysłowe jest projekcją nie kopią doznawanego niezależnie od tego, kto jest doznającym. Dla mnie moje doznanie jest prawdziwe, dla ciebie twoje. A nie czekaj, dla ciebie twoje doznanie jest nieprawdziwe, bo prawdziwe jest Boga, a więc ty z własnej definicji nie możesz wiedzieć nic o niczym. Wszystko czego doznajesz, o czym myślisz, i o czym piszesz jest niepewne, włącznie z całą doktryną chrześcijańską. Nawet jakbyś Boga na własne oczy zobaczył, to nie możesz wiedzieć, czy cię zmysły w jajo nie zrobiły. Prawda jest poza twoim zasięgiem, nawet jeśli założyć, że istnieje.

Sam się znokautowałeś, dowodząc że niczego wiedzieć nie możesz, z istnieniem prawdy włącznie. Nie masz więc podstaw do definiowania prawdy i wymagania od innych, aby ich wnioskowanie tę definicję spełniało, bo ta definicja, z definicji jest JAJO!
I nie pisz mi tu, że to boska prawda z Ewangelii, bo wszystko co wiesz przyswoiłeś zmysłami, które mogły wszystko przekładać. Już nie wspomnę o tym, że to zmysły apostołów, a raczej tych co ich wymysły spisali, było pierwszą barierą, która prawdy nie przepuści. Twoja "Prawda" to siódma woda po kisielu i nie pieprz mi tu, że 500 widziało.

Od dawna wskazuję na fundamentalny błąd twojej epistemologii, bo dla mnie oczywistym jest, w którym miejscu popełniasz błąd. Zamiast konsekwentnie redukować wszelką wiedzę, zatrzymujesz się na wiedzy o Bogu i zamieniasz ją w adorację życzeniowego myślenia. Robisz to ze strachu o własne istnienie, a dokładniej o wiedzę o nim, którą też musiałbyś zredukować.


I skąd wiesz, że teraz nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś skoro nie masz gwaranta i prawda cię nie interesuje? Nie wiesz. Nadal to samo, bo nie rozliczyłeś się z podstawy swych twierdzeń. A właściwie to nawet rozliczyłeś się: nie masz takiej podstawy

Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)


Znowu chcesz żebym robotę za ciebie odwalał. Kto pierwszy stwierdził, że nie interesuje go prawda?

Stwierdziłeś, że nie interesuje cię prawda i nie potrzebujesz gwaranta swego rozumu i zmysłów, a jednocześnie próbujesz zaprzeczać temu co piszę przez powoływanie się na jakieś prawdy. Czyli podtrzymujesz dwa jednocześnie wykluczające się stanowiska


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 7:22, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 8:46, 27 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:48, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 8:51, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I co w związku z tym?
I już Lewandowski leży i kwiczy ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:52, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I co w związku z tym?
I już Lewandowski leży i kwiczy ...


To w związku z tym, że tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Leżysz i kwiczysz, ateuszu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 8:54, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I co w związku z tym?
I już Lewandowski leży i kwiczy ...


To w związku z tym, że tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Leżysz i kwiczysz, ateuszu

Geniusz Lewandowski stwierdził, iż z faktu że nic nie wiem wynika, że nic nie wiem - dajcie mu Nobla :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:56, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I co w związku z tym?
I już Lewandowski leży i kwiczy ...


To w związku z tym, że tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Leżysz i kwiczysz, ateuszu

Geniusz Lewandowski stwierdził, iż z faktu że nic nie wiem wynika, że nic nie wiem - dajcie mu Nobla :rotfl:


Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 9:04, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I co w związku z tym?
I już Lewandowski leży i kwiczy ...


To w związku z tym, że tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Leżysz i kwiczysz, ateuszu

Geniusz Lewandowski stwierdził, iż z faktu że nic nie wiem wynika, że nic nie wiem - dajcie mu Nobla :rotfl:


Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:07, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Nie wiesz tego bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125

I co w związku z tym?
I już Lewandowski leży i kwiczy ...


To w związku z tym, że tego nie wiesz bo nic nie wiesz. Leżysz i kwiczysz, ateuszu

Geniusz Lewandowski stwierdził, iż z faktu że nic nie wiem wynika, że nic nie wiem - dajcie mu Nobla :rotfl:


Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 46 tematów


PostWysłany: Śro 9:11, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać.
To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.
Fedor, przegrywasz na własnych zasadach, z samym sobą! Nie ma większej i gorszej porażki w świecie debaty religijnej.
Nie tylko jesteś najsłabszym apologetą jakiego znam, ale i najgorszym jakiego można sobie wyobrazić, bo nie tylko nie potrafisz obronić swoich prawd wiary, ale i wstydzisz się ich tak bardzo, że nie chcesz o nich mówić. Jak to się ma do głoszenia dobrej nowiny? :D

Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.
To forum staje się świadectwem wielkiej porażki, a ty wielkim koniem trojańskim, apologetyki.

I jeszcze jedno. Nie możesz już pytać skąd to wiem, bo nie zdefiniowałeś ani wiedzy, ani prawdy, więc twoje pytania pozbawione są tak treści, jak i sensu, co zostało tutaj dowiedzione. Równie dobrze możesz pytać, "czy guga buga sruga?", będzie miało taką samą wartość merytoryczną. Powoływanie się na moją definicję prawdy niewiele ci dało, bo takiej definicji nie masz w swojej ściądze, więc nie wiesz jak możesz jej użyć przeciwko mnie.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 9:22, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:32, 27 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać.
To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.
Fedor, przegrywasz na własnych zasadach, z samym sobą! Nie ma większej i gorszej porażki w świecie debaty religijnej.
Nie tylko jesteś najsłabszym apologetą jakiego znam, ale i najgorszym jakiego można sobie wyobrazić, bo nie tylko nie potrafisz obronić swoich prawd wiary, ale i wstydzisz się ich tak bardzo, że nie chcesz o nich mówić. Jak to się ma do głoszenia dobrej nowiny? :D

Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.
To forum staje się świadectwem wielkiej porażki, a ty wielkim koniem trojańskim, apologetyki.

I jeszcze jedno. Nie możesz już pytać skąd to wiem, bo nie zdefiniowałeś ani wiedzy, ani prawdy, więc twoje pytania pozbawione są tak treści, jak i sensu, co zostało tutaj dowiedzione. Równie dobrze możesz pytać, "czy guga buga sruga?", będzie miało taką samą wartość merytoryczną. Powoływanie się na moją definicję prawdy niewiele ci dało, bo takiej definicji nie masz w swojej ściądze, więc nie wiesz jak możesz jej użyć przeciwko mnie.


Na razie to ty nie odpowiadasz na moje najbardziej fundamentalne pytania, bez odpowiedzi na które nie mają sensu żadne twoje pytania i dalsze wywody. I to cię bez reszty pogrąża. Dwa podstawowe pytania, na które nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz to wszystko co piszesz?

Odpowiedzi nie było

2. Skoro nie masz gwaranta rozumu i prawda cię nie interesuje, co wyżej sam radośnie przyznałeś, to skąd wiesz, że nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś?

Odpowiedzi nie było. Aby odwrócić uwagę od faktu, że odpowiedzi nie udzieliłeś, zacząłeś zadawać mi pytania, które to ja powinienem zadać tobie

Bez odpowiedzi na te dwa fundamentalne pytania jesteś jak ślepy od urodzenia, który rozgadał się o kolorach. I to właśnie robisz cały czas wyżej


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 15:51, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:57, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Banjankri napisał:
fedor napisał:
używasz rozumu ale nie masz do tego żadnych podstaw bo ciągle uciekasz przed pytaniem o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły nie robią cię w jajo we wszystkim.

Co to w ogóle znaczyć, że moje zmysły robią mnie w jajo we wszystkim? To jest problem, który sam kreujesz, bo nie jesteś w stanie określić, która to jest właściwa strona zmysłów. Nie jesteś nawet w stanie określić, co jest po "drugiej stronie" bez odbierania tego zmysłami. Wyimaginowałeś sobie jakiegoś niezależnego obserwatora, arbitra w osobie Boga, który swoimi nieomylnymi zmysłami widzi prawdę, którą to nasze zmysły przekłamują tak, że nie jesteśmy w stanie jej poprawnie odbierać. Doznanie zmysłowe jest projekcją nie kopią doznawanego niezależnie od tego, kto jest doznającym. Dla mnie moje doznanie jest prawdziwe, dla ciebie twoje. A nie czekaj, dla ciebie twoje doznanie jest nieprawdziwe, bo prawdziwe jest Boga, a więc ty z własnej definicji nie możesz wiedzieć nic o niczym. Wszystko czego doznajesz, o czym myślisz, i o czym piszesz jest niepewne, włącznie z całą doktryną chrześcijańską. Nawet jakbyś Boga na własne oczy zobaczył, to nie możesz wiedzieć, czy cię zmysły w jajo nie zrobiły. Prawda jest poza twoim zasięgiem, nawet jeśli założyć, że istnieje.

Sam się znokautowałeś, dowodząc że niczego wiedzieć nie możesz, z istnieniem prawdy włącznie. Nie masz więc podstaw do definiowania prawdy i wymagania od innych, aby ich wnioskowanie tę definicję spełniało, bo ta definicja, z definicji jest JAJO!
I nie pisz mi tu, że to boska prawda z Ewangelii, bo wszystko co wiesz przyswoiłeś zmysłami, które mogły wszystko przekładać. Już nie wspomnę o tym, że to zmysły apostołów, a raczej tych co ich wymysły spisali, było pierwszą barierą, która prawdy nie przepuści. Twoja "Prawda" to siódma woda po kisielu i nie pieprz mi tu, że 500 widziało.

Od dawna wskazuję na fundamentalny błąd twojej epistemologii, bo dla mnie oczywistym jest, w którym miejscu popełniasz błąd. Zamiast konsekwentnie redukować wszelką wiedzę, zatrzymujesz się na wiedzy o Bogu i zamieniasz ją w adorację życzeniowego myślenia. Robisz to ze strachu o własne istnienie, a dokładniej o wiedzę o nim, którą też musiałbyś zredukować.


I skąd wiesz, że teraz nie pomyliłeś się we wszystkim co napisałeś skoro nie masz gwaranta i prawda cię nie interesuje? Nie wiesz. Nadal to samo, bo nie rozliczyłeś się z podstawy swych twierdzeń. A właściwie to nawet rozliczyłeś się: nie masz takiej podstawy


Skąd wiesz , że Twój gwarant nie myli się tak w ogole?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 10:03, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:04, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 10:16, 27 Mar 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać. To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.

Ja to określam, że sam siebie cepem okłada :mrgreen:
Tzn. te jego wszystkie argumenty można odnieść do niego samego i wtedy ma tak samo przerąbane albo bardziej.
Jego jedyna taktyka to dowieść, że skoro nic nie wiadomo, to Bóg jest co najmniej RÓWNOPRAWNYM wyjaśnieniem czegokolwiek. Gdy wskażesz symetrię do bzdur albo asymetrię do doświadczenia i logiki, to zawsze pojawia się pytanie "skąd wiesz".
Sam z kolei nigdy nie pochwali się, że wie coś więcej. Poziom wczesnego przedszkola ogólnie - Lewandowski to największa porażka i rozczarowanie.

Cytat:
Fedor (...) Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.

Nawet w przekrzykiwaniu się w GW już dawno uciekł i tylko bota zostawił. A nie był jeszcze dobrze przyciśnięty :mrgreen:

Polecam popatrzeć co jakiś czas, jak mu nerwy puszczają i odnawia sztucznie chyba kilkanaście wątków, gadając sam do siebie, byleby te wątki były "na górze". Tak, z takim profilem psychologicznym mamy tu do czynienia :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 10:18, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku

To aż strach się bać :rotfl:
I co to ci daje w związku z tym celownikiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:20, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Podaj mi twoją pełną definicję prawdy. Chyba się jej nie wstydzisz? :)

Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:


Gdyby miał odwagę przyjść na spotkanie...

Banjankri miał. To bardzo wzmocniło jego przekaz na forum Śfinia . w sensie pozytywnym.

Oczywiście dla mnie.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 15:52, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:20, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku

To aż strach się bać :rotfl:
I co to ci daje w związku z tym celownikiem?


To, że jesteś sukcesywnie mielony

Muszę mieć jakiegoś ateistę do czołgania. Kruchy i anbuś już wymiękli po ośmiu i piętnastu latach. Na szczęście zostałeś ty i klakier


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 10:36, 27 Mar 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:22, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Banjankri napisał:
Irbisol napisał:
Każde sprawdzenie spójności tego, co Lewandowski pisze, kończy się w ten sam sposób.
Nawet nie musiałem czytać, co ci odpowiedział, bo zawsze to jest to samo :mrgreen:

Dlatego zadałem to pytanie, żeby go jeszcze bardziej pogrążyć. Wszelkich stwierdzeń i wniosków boi się jak ognia, bo mu jego guru powiedział, żeby ich unikać. To nie pierwszy raz jak go o to pytam, a pytanie nie jest byle jakie, bo o istotę jego wiary, naturę jego Boga. On doskonale wie, że nie może odpowiedzieć, bo sam tyle min nastawiał, że nie jest w stanie wyjść z żadną definicją, która sprosta jego własnym wymaganiom.

Ja to określam, że sam siebie cepem okłada :mrgreen:
Tzn. te jego wszystkie argumenty można odnieść do niego samego i wtedy ma tak samo przerąbane albo bardziej.
Jego jedyna taktyka to dowieść, że skoro nic nie wiadomo, to Bóg jest co najmniej RÓWNOPRAWNYM wyjaśnieniem czegokolwiek. Gdy wskażesz symetrię do bzdur albo asymetrię do doświadczenia i logiki, to zawsze pojawia się pytanie "skąd wiesz".
Sam z kolei nigdy nie pochwali się, że wie coś więcej. Poziom wczesnego przedszkola ogólnie - Lewandowski to największa porażka i rozczarowanie.

Cytat:
Fedor (...) Nie wiem czy są jeszcze jakieś obszary dyskusji, w których nie zostałeś kompletnie zaorany.

Nawet w przekrzykiwaniu się w GW już dawno uciekł i tylko bota zostawił. A nie był jeszcze dobrze przyciśnięty :mrgreen:

Polecam popatrzeć co jakiś czas, jak mu nerwy puszczają i odnawia sztucznie chyba kilkanaście wątków, gadając sam do siebie, byleby te wątki były "na górze". Tak, z takim profilem psychologicznym mamy tu do czynienia :rotfl:


Mnóstwo stanowczych deklaracji i generalnie desperacja twoja jest już wyczuwalna na kilometr. Ale tego wszystkiego nie wiesz bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:25, 27 Mar 2024    Temat postu:

Czy wiedza o czymś jest gwarantem bycia dobrym człowiekiem i chrzesciajaninem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15392
Przeczytał: 30 tematów


PostWysłany: Śro 10:46, 27 Mar 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku

To aż strach się bać :rotfl:
I co to ci daje w związku z tym celownikiem?


To, że jesteś sukcesywnie mielony

Muszę mieć jakiegoś ateistę do czołgania. Kruchy i anbuś już wymiękli po ośmiu i piętnastu latach. Na szczęście zostałeś ty i klakier

Ale na czym to mielenie polega? Na tym, że interesuje cię, co czymś jest dla mnie? Czy na tym, że nie potrafisz na to odpowiedzieć? :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:47, 27 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:

Dokładnie tak - nic nie wiesz więc tylko bełkoczesz

Czyli jak napiszę 2+2=4, to dla Lewandowskiego jest to bełkot.


To dla ciebie jest bełkot bo ty nic nie wiesz i taką samą wartość jak 2+2=4 ma dla ciebie równanie 2+2=5. Bez różnicy, bo i tak nic nie wiesz o żadnej ewentualnej "różnicy"

A dlaczego obchodzi cię, czym to jest dla mnie?


Bo jesteś na moim celowniku

To aż strach się bać :rotfl:
I co to ci daje w związku z tym celownikiem?


To, że jesteś sukcesywnie mielony

Muszę mieć jakiegoś ateistę do czołgania. Kruchy i anbuś już wymiękli po ośmiu i piętnastu latach. Na szczęście zostałeś ty i klakier

Ale na czym to mielenie polega? Na tym, że interesuje cię, co czymś jest dla mnie? Czy na tym, że nie potrafisz na to odpowiedzieć? :mrgreen:


Nie wiesz czego nie potrafię bo nic nie wiesz:

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6125.html#787979

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-6150.html#788113

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-to-znaczy-wiedziec-cos,25145-25.html#788125
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin