Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 10:08, 11 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:

Wracając do meritum, bezpodstawny "ateizm" nie ma żadnych argumentów w dyskusji

I ten brak argumentów jest lepszy niż argumenty teizmu.

Chyba z tego powodu, że nic lepszego ateista nie wymyśli, więc lepiej gdy się nie wypowiada ;)

Ma, ale nie musi się odzywać. Teista orze sam siebie.


Tu np. dobrze widać kto kogo orze. Może gdyby ateista udawał palmę, uratowałby sytuację.
https://www.youtube.com/watch?v=eriaJBc5Nas

2:30 h? Naprawdę mam to oglądać? Przewinąłem do 23:55, gdzie teista tłumaczy, że musi być stwórca czegoś, bo nigdy coś nie bierze się z niczego, podając za przykład wydział uczelni (powstał sam?). Rozumowanie przedszkolaka.
Więc tak - orze się sam. A ateisty nie słuchałem - być może faktycznie milczeniem wskórałby więcej.
Obejrzę "przy okazji" całość. Już to kiedyś widziałem nawet, ale nie miałem cierpliwości dotrwać do końca.

Cytat:
Irbisol napisał:

blackSun napisał:

Irbisol napisał:

Teizm może mieć wiele wariantów. W końcu tych religii trochę się namnożyło. A ty dzielisz przestrzeń możliwych zdarzeń na "Bóg vs reszta scenariuszy".

Nigdzie nie twierdziłem, że istnieje tylko jedna forma teizmu.

Więc jednak agnostyk źle robi dzieląc scenariusze na "Bóg" oraz "reszta".

Zupełnie z tego nie wynika, że agnostyk tak robi. Może odnosić się agnostycznie do każdej mu bliżej znanej koncepcji teistycznej.

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Cytat:
Najbardziej interesujące są pobudki tej redefinicji ateizmu. Czyżby było tak słabo z ateizmem, że niemowlęta i małpy zostały przywołane na sprzymierzeńców.

Jakieś jeszcze logiczne wyjaśnienia ci przychodzą, czy to jest jedyne? Bo teiści tak mają - jak wpadną na najprostszy (z pozoru) pomysł typu "to Bóg", to dalej nie szukają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:00, 11 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:
blackSun napisał:

Tu np. dobrze widać kto kogo orze. Może gdyby ateista udawał palmę, uratowałby sytuację.
https://www.youtube.com/watch?v=eriaJBc5Nas

2:30 h? Naprawdę mam to oglądać?

Oczywiście, że nie. Tylko jeśli masz czas i chęć.

Irbisol napisał:

blackSun napisał:

Zupełnie z tego nie wynika, że agnostyk tak robi. Może odnosić się agnostycznie do każdej mu bliżej znanej koncepcji teistycznej.

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Irbisol napisał:

Cytat:
Najbardziej interesujące są pobudki tej redefinicji ateizmu. Czyżby było tak słabo z ateizmem, że niemowlęta i małpy zostały przywołane na sprzymierzeńców.

Jakieś jeszcze logiczne wyjaśnienia ci przychodzą, czy to jest jedyne? Bo teiści tak mają - jak wpadną na najprostszy (z pozoru) pomysł typu "to Bóg", to dalej nie szukają.

W zasadzie to ateiści uwielbiają brzytwę Ockhama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 14:56, 11 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:

Tu np. dobrze widać kto kogo orze. Może gdyby ateista udawał palmę, uratowałby sytuację.
https://www.youtube.com/watch?v=eriaJBc5Nas

2:30 h? Naprawdę mam to oglądać?

Oczywiście, że nie. Tylko jeśli masz czas i chęć.

Obejrzałem (czy raczej odsłuchałem) pierwsze pół godziny.
Ateista przedstawił rozumowanie zbieżne z moim - jest właściwie non-teistą. Dobre argumenty o historii.
Teista poleciał w Tomasz z Akwinu, czyli zieeew - i to zieeew już dawno obalony. O zasadzie antropicznej chyba nie słyszał.
Później podobno ateista się trochę zaciął (tak wynika z komentarzy), ale to jeszcze przede mną.

Cytat:
Irbisol napisał:

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Nie - nie jest to postępowanie błędne. Jeżeli POTENCJALNIE jedna z opcji jest prawidłowa, a wszystkie się wykluczają, to nie jest błędem odrzucenie wszystkich.

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Najbardziej interesujące są pobudki tej redefinicji ateizmu. Czyżby było tak słabo z ateizmem, że niemowlęta i małpy zostały przywołane na sprzymierzeńców.

Jakieś jeszcze logiczne wyjaśnienia ci przychodzą, czy to jest jedyne? Bo teiści tak mają - jak wpadną na najprostszy (z pozoru) pomysł typu "to Bóg", to dalej nie szukają.

W zasadzie to ateiści uwielbiają brzytwę Ockhama.

I nawet rozumieją, na czym ona polega.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:33, 11 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Nie - nie jest to postępowanie błędne. Jeżeli POTENCJALNIE jedna z opcji jest prawidłowa, a wszystkie się wykluczają, to nie jest błędem odrzucenie wszystkich.

Ale skąd wiesz, że twoja opcja jest prawidłowa. Tym bardziej, że wątpisz w możliwość udowodnienia czegokolwiek na 100%.


Irbisol napisał:

Cytat:

W zasadzie to ateiści uwielbiają brzytwę Ockhama.

I nawet rozumieją, na czym ona polega.


Oryginalna brzytwa każe oprzeć na piśmie świetym :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:56, 11 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:

Tu np. dobrze widać kto kogo orze. Może gdyby ateista udawał palmę, uratowałby sytuację.
https://www.youtube.com/watch?v=eriaJBc5Nas

2:30 h? Naprawdę mam to oglądać?

Oczywiście, że nie. Tylko jeśli masz czas i chęć.

Irbisol napisał:

blackSun napisał:

Zupełnie z tego nie wynika, że agnostyk tak robi. Może odnosić się agnostycznie do każdej mu bliżej znanej koncepcji teistycznej.

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Irbisol napisał:

Cytat:
Najbardziej interesujące są pobudki tej redefinicji ateizmu. Czyżby było tak słabo z ateizmem, że niemowlęta i małpy zostały przywołane na sprzymierzeńców.

Jakieś jeszcze logiczne wyjaśnienia ci przychodzą, czy to jest jedyne? Bo teiści tak mają - jak wpadną na najprostszy (z pozoru) pomysł typu "to Bóg", to dalej nie szukają.

W zasadzie to ateiści uwielbiają brzytwę Ockhama.


Wielu z nich nie ma o niej bladego pojęcia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 8:27, 12 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Nie - nie jest to postępowanie błędne. Jeżeli POTENCJALNIE jedna z opcji jest prawidłowa, a wszystkie się wykluczają, to nie jest błędem odrzucenie wszystkich.

Ale skąd wiesz, że twoja opcja jest prawidłowa.

Jaka "moja"? Ja nie wymyślam bytów na poziomie prawdy objawionej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:05, 12 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Nie - nie jest to postępowanie błędne. Jeżeli POTENCJALNIE jedna z opcji jest prawidłowa, a wszystkie się wykluczają, to nie jest błędem odrzucenie wszystkich.

Ale skąd wiesz, że twoja opcja jest prawidłowa.

Jaka "moja"? Ja nie wymyślam bytów na poziomie prawdy objawionej.


A to ciekawe, konsekwentne rozumowanie, które nie prowadzi do wypracowania stanowiska alternatywnego i z którego nie wynika błędność daje podstawy do odrzucenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Czw 8:08, 13 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

To tak jak ateista - mało jest ateistów 100% zaprzeczających teizmowi.
Po prostu odrzucają teizm w wyniku konsekwentnego rozumowania, a nie dlatego, że na pewno jest błędny.

Z twej definicji ateizmu, większość ateistów nie rozumuje konsekwentnie w tym kierunku.
Odrzucenie czegoś, co nie jest błędne, jest postępowaniem błędnym.

Nie - nie jest to postępowanie błędne. Jeżeli POTENCJALNIE jedna z opcji jest prawidłowa, a wszystkie się wykluczają, to nie jest błędem odrzucenie wszystkich.

Ale skąd wiesz, że twoja opcja jest prawidłowa.

Jaka "moja"? Ja nie wymyślam bytów na poziomie prawdy objawionej.


A to ciekawe, konsekwentne rozumowanie, które nie prowadzi do wypracowania stanowiska alternatywnego i z którego nie wynika błędność daje podstawy do odrzucenia.

Dokładnie tak. Masz chyba syndrom teisty - cokolwiek się chlapnie, ma takie same prawa jak każda inna teza.
A przecież w codziennym życiu coś takiego się wypracowuje. Do której wróżki chodzisz po poradę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:03, 13 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:

Masz chyba syndrom teisty - cokolwiek się chlapnie, ma takie same prawa jak każda inna teza.
A przecież w codziennym życiu coś takiego się wypracowuje.

Raczej jest to postawa agnostycyzmu, w której nie stawia się bezpodstawnych twierdzeń. I nie jest prawdą, że teista przyjmuje wszystko z tym samym prawdopodobieństwem. Teista podobnie jak ateista chętnie neguje, co nie zgadza się z ich światopoglądem.

Cytat:
Do której wróżki chodzisz po poradę?

Do wróżbity Irbisola.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Czw 12:17, 13 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Masz chyba syndrom teisty - cokolwiek się chlapnie, ma takie same prawa jak każda inna teza.
A przecież w codziennym życiu coś takiego się wypracowuje.

Raczej jest to postawa agnostycyzmu, w której nie stawia się bezpodstawnych twierdzeń.

Twierdzenie, że należy odrzucić religie, nie jest bezpodstawne.
Tak samo mogę zapytać, który system wróżenia (z fusów, z wosku, z chmur, z rozprutych flaków, z wodorostów) jest najlepszy. Co odpowiesz, nie uciekając od odpowiedzi, jak właśnie zrobiłeś?

Cytat:
I nie jest prawdą, że teista przyjmuje wszystko z tym samym prawdopodobieństwem. Teista podobnie jak ateista chętnie neguje, co nie zgadza się z ich światopoglądem.

Teista przyjmuje z takim samym (albo wyższym) prawdopodobieństwem prawdy objawione (które nie różnią się pod względem weryfikacji niczym od innych prawd objawionych) co rejestrowane fakty z rzeczywistości. Oczywiście nie ma pewności, że zmysły go nie oszukują - co, odkrywając Amerykę, chętnie wyjaśnia ateistom - ale w takim razie ma coś, co nie jest pewne, więc wymaga JAKIEJŚ wiary. A skoro ateista musi w ten sposób wierzyć, to dlaczego on nie może w prawdę objawioną? I już mamy zrównywanie wiar, na którym bazują wszyscy teiści, jakich znam tutaj.

Co do negowania - ateista raczej nie wymyśla bzdur typu prawda objawiona, lecz opiera się na przesłankach niezależnych od swojego chciejstwa i jednak jakoś uzasadnionych w sposób nieporównywalnie lepszy niż te "objawienia".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:02, 13 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Masz chyba syndrom teisty - cokolwiek się chlapnie, ma takie same prawa jak każda inna teza.
A przecież w codziennym życiu coś takiego się wypracowuje.

Raczej jest to postawa agnostycyzmu, w której nie stawia się bezpodstawnych twierdzeń.

Twierdzenie, że należy odrzucić religie, nie jest bezpodstawne.

Z pewnością. Chociaż ciekawszym pytaniem jest pytanie o istnienie Boga.

Irbisol napisał:

Tak samo mogę zapytać, który system wróżenia (z fusów, z wosku, z chmur, z rozprutych flaków, z wodorostów) jest najlepszy. Co odpowiesz, nie uciekając od odpowiedzi, jak właśnie zrobiłeś?

Sprawdzić.

Irbisol napisał:

Cytat:
I nie jest prawdą, że teista przyjmuje wszystko z tym samym prawdopodobieństwem. Teista podobnie jak ateista chętnie neguje, co nie zgadza się z ich światopoglądem.

Teista przyjmuje z takim samym (albo wyższym) prawdopodobieństwem prawdy objawione (które nie różnią się pod względem weryfikacji niczym od innych prawd objawionych) co rejestrowane fakty z rzeczywistości. Oczywiście nie ma pewności, że zmysły go nie oszukują - co, odkrywając Amerykę, chętnie wyjaśnia ateistom - ale w takim razie ma coś, co nie jest pewne, więc wymaga JAKIEJŚ wiary. A skoro ateista musi w ten sposób wierzyć, to dlaczego on nie może w prawdę objawioną? I już mamy zrównywanie wiar, na którym bazują wszyscy teiści, jakich znam tutaj.

W ogóle nie jestem zwolennikiem przyjmowania czegokolwiek na wiarę. Wolę twierdzić coś na tyle, na ile wiem.

Irbisol napisał:

Co do negowania - ateista raczej nie wymyśla bzdur typu prawda objawiona, lecz opiera się na przesłankach niezależnych od swojego chciejstwa i jednak jakoś uzasadnionych w sposób nieporównywalnie lepszy niż te "objawienia".

Bywają różne "objawienia" albo inaczej doświadczenia wewnętrzne, ateiści nie są pozbawieni intuicji, inspiracji, natchnień itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 7:15, 14 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Tak samo mogę zapytać, który system wróżenia (z fusów, z wosku, z chmur, z rozprutych flaków, z wodorostów) jest najlepszy. Co odpowiesz, nie uciekając od odpowiedzi, jak właśnie zrobiłeś?

Sprawdzić.

Chyba oczywiste, że mowa o systemach niesprawdzalnych.

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
I nie jest prawdą, że teista przyjmuje wszystko z tym samym prawdopodobieństwem. Teista podobnie jak ateista chętnie neguje, co nie zgadza się z ich światopoglądem.

Teista przyjmuje z takim samym (albo wyższym) prawdopodobieństwem prawdy objawione (które nie różnią się pod względem weryfikacji niczym od innych prawd objawionych) co rejestrowane fakty z rzeczywistości. Oczywiście nie ma pewności, że zmysły go nie oszukują - co, odkrywając Amerykę, chętnie wyjaśnia ateistom - ale w takim razie ma coś, co nie jest pewne, więc wymaga JAKIEJŚ wiary. A skoro ateista musi w ten sposób wierzyć, to dlaczego on nie może w prawdę objawioną? I już mamy zrównywanie wiar, na którym bazują wszyscy teiści, jakich znam tutaj.

W ogóle nie jestem zwolennikiem przyjmowania czegokolwiek na wiarę. Wolę twierdzić coś na tyle, na ile wiem.

Ale jak ma się to do twojej tezy, w obronie której stwierdziłeś, że teista przyjmuje różne rzeczy z różnym prawdopodobieństwem?
Cytat:

Irbisol napisał:

Co do negowania - ateista raczej nie wymyśla bzdur typu prawda objawiona, lecz opiera się na przesłankach niezależnych od swojego chciejstwa i jednak jakoś uzasadnionych w sposób nieporównywalnie lepszy niż te "objawienia".

Bywają różne "objawienia" albo inaczej doświadczenia wewnętrzne, ateiści nie są pozbawieni intuicji, inspiracji, natchnień itp.

Ale to nie ma nic wspólnego z "prawdą objawioną". Występuje tam słowo "objawienie", ale mechanizm jest zupełnie inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:37, 14 Sie 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
I już mamy zrównywanie wiar, na którym bazują wszyscy teiści, jakich znam tutaj.

1. Nie wszyscy, tylko tutejsi postmoderniści
2. Wiara dotyczy rzeczy niesprawdzonych, a nie sprawdzalnych, dla wierzącego.... Stąd niewiara w gusła i zabobony, np. naszego jasnowidza Jackowskiego, który już kilka razy trzecią wojnę światową przewidział i podał jej termin, a z drugiej strony wiarygodność "nauki", której tezy, się sprawdzają z dokłaądności jaką ta przewiduje...


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 8:38, 14 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:21, 14 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Tak samo mogę zapytać, który system wróżenia (z fusów, z wosku, z chmur, z rozprutych flaków, z wodorostów) jest najlepszy. Co odpowiesz, nie uciekając od odpowiedzi, jak właśnie zrobiłeś?

Sprawdzić.

Chyba oczywiste, że mowa o systemach niesprawdzalnych.


Wszystkie wymienione metody wróżenia orzekają coś o rzeczywistości, co daje się skonfrontować.

Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
I nie jest prawdą, że teista przyjmuje wszystko z tym samym prawdopodobieństwem. Teista podobnie jak ateista chętnie neguje, co nie zgadza się z ich światopoglądem.

Teista przyjmuje z takim samym (albo wyższym) prawdopodobieństwem prawdy objawione (które nie różnią się pod względem weryfikacji niczym od innych prawd objawionych) co rejestrowane fakty z rzeczywistości. Oczywiście nie ma pewności, że zmysły go nie oszukują - co, odkrywając Amerykę, chętnie wyjaśnia ateistom - ale w takim razie ma coś, co nie jest pewne, więc wymaga JAKIEJŚ wiary. A skoro ateista musi w ten sposób wierzyć, to dlaczego on nie może w prawdę objawioną? I już mamy zrównywanie wiar, na którym bazują wszyscy teiści, jakich znam tutaj.

W ogóle nie jestem zwolennikiem przyjmowania czegokolwiek na wiarę. Wolę twierdzić coś na tyle, na ile wiem.

Ale jak ma się to do twojej tezy, w obronie której stwierdziłeś, że teista przyjmuje różne rzeczy z różnym prawdopodobieństwem?

Pisałem o odrzucaniu na podstawie posiadanego światopoglądu.

Problem zrównywania wiar dotyczy wierzących (czy to teistów czy rzadziej ateistów) i wyjściem jakie proponuję, jest w ogóle nieposługiwanie się wiarą, gdyż moim zdaniem nie jest do niczego potrzebna.


Irbisol napisał:

Cytat:

Irbisol napisał:

Co do negowania - ateista raczej nie wymyśla bzdur typu prawda objawiona, lecz opiera się na przesłankach niezależnych od swojego chciejstwa i jednak jakoś uzasadnionych w sposób nieporównywalnie lepszy niż te "objawienia".

Bywają różne "objawienia" albo inaczej doświadczenia wewnętrzne, ateiści nie są pozbawieni intuicji, inspiracji, natchnień itp.

Ale to nie ma nic wspólnego z "prawdą objawioną". Występuje tam słowo "objawienie", ale mechanizm jest zupełnie inny.


Jest bardzo wiele różnych form doświadczenia wewnętrznego. Nie każde z nich jest interpretowane poprawnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 11:21, 14 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Tak samo mogę zapytać, który system wróżenia (z fusów, z wosku, z chmur, z rozprutych flaków, z wodorostów) jest najlepszy. Co odpowiesz, nie uciekając od odpowiedzi, jak właśnie zrobiłeś?

Sprawdzić.

Chyba oczywiste, że mowa o systemach niesprawdzalnych.


Wszystkie wymienione metody wróżenia orzekają coś o rzeczywistości, co daje się skonfrontować.

Więc inaczej - potrzebujesz wróżby i jeszcze nie sprawdzałeś, które są skuteczne. Który sposób wybierasz?

Cytat:
Pisałem o odrzucaniu na podstawie posiadanego światopoglądu.

Problem zrównywania wiar dotyczy wierzących (czy to teistów czy rzadziej ateistów) i wyjściem jakie proponuję, jest w ogóle nieposługiwanie się wiarą, gdyż moim zdaniem nie jest do niczego potrzebna.

Ale teista ci powie, że jeżeli twierdzisz, że naciskając hamulec samochód zwolni, to jest to wiara.
I to TAKA SAMA pod względem sprawdzalności, jak ta jego - religijna. Albo powie, że kryteria sprawdzalności też trzeba przyjąć na wiarę.

Cytat:
Jest bardzo wiele różnych form doświadczenia wewnętrznego. Nie każde z nich jest interpretowane poprawnie.

Nie piszę o tych doświadczeniach. Piszę o tym, że jest księga, a oni uznają arbitralnie, że opisuje ona prawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:56, 14 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Masz chyba syndrom teisty - cokolwiek się chlapnie, ma takie same prawa jak każda inna teza.
A przecież w codziennym życiu coś takiego się wypracowuje.

Raczej jest to postawa agnostycyzmu, w której nie stawia się bezpodstawnych twierdzeń. I nie jest prawdą, że teista przyjmuje wszystko z tym samym prawdopodobieństwem. Teista podobnie jak ateista chętnie neguje, co nie zgadza się z ich światopoglądem.

Cytat:
Do której wróżki chodzisz po poradę?

Do wróżbity Irbisola.


A nie do Macieja??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raino




Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:55, 18 Sie 2020    Temat postu:

katolicyzm także neguje humanizm, jak więc można sugerować, że teiści to ludzie konsekwentni i stosujący logikę?

Humanizm to pogląd, który ze względu na atrybuty człowieka, rozum, nakłada na niego odpowidzialność za środowisko i inne organizmy żywe.

Katolicyzm humanizm neguje, głosząc, że człowiek jest panem stworzenia i może to środowisko na swoje potrzeby eksploatować.
Humanizm powstał w ogóle w kontrze do chrześcijaństwa, więc np. głoszenie więc popierdół, że kościół jest humanistyczny to jakaś forma skrajnej głupoty.

Ateizm to brak wiary w boga, i tylko tyle.

tępota religijnych popaprańsów polega na tym, że wyszukują jakiś innych patafianów by ich cechy przypisać ateizmowi.

Wśród ateistów są konserwatyści i liberałowie, socjaliści i kapitaliści, personaliści itp.
Każdy, kto ateizm chce wrzucić do jednego worka, albo jest debilem albo perfidnym manipulantem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:26, 18 Sie 2020    Temat postu:

Raino napisał:
Ateizm to brak wiary w boga, i tylko tyle


To tylko twoja prywatna i bezzasadna opinia, subiektywny pogląd i bez problemu można znaleźć ateistów, którzy stanowczo zaprzeczą twojej opinii w tym miejscu:

https://www.youtube.com/watch?v=DBo-eWlo6iE

[link widoczny dla zalogowanych]

I nie będziesz miał żadnego argumentu za tym, że twoja subiektywna opinia jest lepsza niż opinia tego ateisty przeczącego ci

Poza tym jesteś też niezgodny z definicjami słownikowymi:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest ponadto wiele różnych definicji ateizmu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Już sama twoja subiektywna opinia o tym czym jest ateizm jest czymś więcej niż "niewiarą". Wygłaszasz już jakieś przekonanie, które wychodzi poza niewiarę. Więcej na temat ateistycznych krętactw związanych z tym zagadnieniem można znaleźć tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Była też ostatnio dyskusja na forum na ten temat:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/ateizm-przemyslane-stanowisko-czy-dziecinada,17079.html


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 11:34, 18 Sie 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:27, 18 Sie 2020    Temat postu:

Raino napisał:
katolicyzm także neguje humanizm, jak więc można sugerować, że teiści to ludzie konsekwentni i stosujący logikę?

Humanizm to pogląd, który ze względu na atrybuty człowieka, rozum, nakłada na niego odpowidzialność za środowisko i inne organizmy żywe.

Katolicyzm, humanizm neguje, głosząc, że człowiek jest panem stworzenia i może to środowisko na swoje potrzeby eksploatować.
Humanizm powstał w ogóle w kontrze do chrześcijaństwa, więc np. głoszenie więc popierdół, że kościół jest humanistyczny to jakaś forma skrajnej głupoty.

Ateizm to brak wiary w boga, i tylko tyle.

tępota religijnych popaprańsów polega na tym, że wyszukują jakiś innych patafianów by ich cechy przypisać ateizmowi.

Wśród ateistów są konserwatyści i liberałowie, socjaliści i kapitaliści, personaliści itp.
Każdy, kto ateizm chce wrzucić do jednego worka, albo jest debilem albo perfidnym manipulantem.


Kontrowensyjny post. :-)

Bardzo ciekawy. Nie pijesz do nikogo osobiście. Niektórzy teisci mogą się wzorować

Nie zgadzam się, że humanizm powstał w kontrze do chrześcijaństwa.

Zdecydowanie NIE.
.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:55, 19 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:
blackSun napisał:
Irbisol napisał:

Tak samo mogę zapytać, który system wróżenia (z fusów, z wosku, z chmur, z rozprutych flaków, z wodorostów) jest najlepszy. Co odpowiesz, nie uciekając od odpowiedzi, jak właśnie zrobiłeś?

Sprawdzić.

Chyba oczywiste, że mowa o systemach niesprawdzalnych.


Wszystkie wymienione metody wróżenia orzekają coś o rzeczywistości, co daje się skonfrontować.

Więc inaczej - potrzebujesz wróżby i jeszcze nie sprawdzałeś, które są skuteczne. Który sposób wybierasz?


Nigdy nie potrzebuję wróżb. Ale jeżeli muszę (np. ktoś mnie zmusza grożąc pistoletem) to mogę np. rzucić monetą, gdyż z niewiedzy nic nie wynika, a więc nie mam sposobu na wskazanie najlepszej wróżby.


Irbisol napisał:

Cytat:
Pisałem o odrzucaniu na podstawie posiadanego światopoglądu.

Problem zrównywania wiar dotyczy wierzących (czy to teistów czy rzadziej ateistów) i wyjściem jakie proponuję, jest w ogóle nieposługiwanie się wiarą, gdyż moim zdaniem nie jest do niczego potrzebna.

Ale teista ci powie, że jeżeli twierdzisz, że naciskając hamulec samochód zwolni, to jest to wiara.
I to TAKA SAMA pod względem sprawdzalności, jak ta jego - religijna. Albo powie, że kryteria sprawdzalności też trzeba przyjąć na wiarę.

Być może rzeczywiście niektórzy teiści tak twierdzą.
Z mojego punktu widzenia, takie zdarzenie to niepełna wiedza o przyszłości, gdzie zdarzenie zepsucia się hamulców jest na raczaj bardzo niskim poziomie prawdopodobieństwa. Więc naciskając hamulce przyjmuję niewielkie ryzyko.
Podobnie wiele innych przedsięwzięć w życiu traktuję jako ryzyko z pewnym prawdopodobieństwem na podstawie posiadanej wiedzy. Wierzyć nie muszę.

Irbisol napisał:

Cytat:
Jest bardzo wiele różnych form doświadczenia wewnętrznego. Nie każde z nich jest interpretowane poprawnie.

Nie piszę o tych doświadczeniach. Piszę o tym, że jest księga, a oni uznają arbitralnie, że opisuje ona prawdę.


W Biblii czy Koranie prawdy jest niewiele. Ale z tego co wiem, zdarzenia, który zostały w księgach opisane miały miejsce, jedynie zostały poprzekręcane przez ludzi religijnych w sposób nie do poznania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:59, 19 Sie 2020    Temat postu:

Semele napisał:

Nie zgadzam się, że humanizm powstał w kontrze do chrześcijaństwa.


Jest w tym część prawdy, ruch renesansu to próba modernizacji kościoła średniowiecznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Czw 15:16, 20 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

blackSun napisał:
Nigdy nie potrzebuję wróżb. Ale jeżeli muszę (np. ktoś mnie zmusza grożąc pistoletem) to mogę np. rzucić monetą, gdyż z niewiedzy nic nie wynika, a więc nie mam sposobu na wskazanie najlepszej wróżby.

Tak samo jest z religiami. Dlatego odrzucenie wszystkich jest racjonalne.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Pisałem o odrzucaniu na podstawie posiadanego światopoglądu.
Problem zrównywania wiar dotyczy wierzących (czy to teistów czy rzadziej ateistów) i wyjściem jakie proponuję, jest w ogóle nieposługiwanie się wiarą, gdyż moim zdaniem nie jest do niczego potrzebna.
Ale teista ci powie, że jeżeli twierdzisz, że naciskając hamulec samochód zwolni, to jest to wiara.I to TAKA SAMA pod względem sprawdzalności, jak ta jego - religijna. Albo powie, że kryteria sprawdzalności też trzeba przyjąć na wiarę.
Być może  rzeczywiście niektórzy teiści tak twierdzą. Z mojego punktu widzenia, takie zdarzenie to niepełna wiedza o przyszłości, gdzie zdarzenie zepsucia się hamulców jest na raczaj bardzo niskim poziomie prawdopodobieństwa.

Nic z tego. Prawdopodobieństwa wg nich nie da się określić w żaden sposób nie odwołując się do wiary (chociażby w aksjomaty matematyczne), więc wiara w dowolną bzdurę jest TAK SAMO uzasadniona jak wiara w to, że po naciśnięciu hamulca auto zacznie zwalniać.


Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Jest bardzo wiele różnych form doświadczenia wewnętrznego. Nie każde z nich jest interpretowane poprawnie.
Nie piszę o tych doświadczeniach. Piszę o tym, że jest księga, a oni uznają arbitralnie, że opisuje ona prawdę.

W Biblii czy Koranie prawdy jest niewiele. Ale z tego co wiem, zdarzenia, który zostały w księgach opisane miały miejsce, jedynie zostały poprzekręcane przez ludzi religijnych w sposób nie do poznania.

Np. zmartwychwstanie?
BTW. Lubię argument że 5000 ludzi (czy ilu tam) widziało Jezusa zmartwychwstałego, więc niemożliwe jest, że tylu świadków się myli. Tyle tylko, że oni nie dali świadectwa, lecz paru ludzi zaświadczyło, że tamci Jezusa widzieli. I tak się rozmnaża "świadków". Ciekawe, że teista w życiu codziennym wyśmiałby argument, że wg jakiejś osoby jakieś zjawisko widziało 1000 osób, co miałoby świadczyć, że mamy poświadczenie 1000 osób.
A w kwestiach religijnych już takie nielogiczności przemykają się niczym nielegalni imigranci do Europy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:25, 21 Sie 2020    Temat postu: Re: Humanizm ateistyczny - transhumaniczny małpizm

Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Pisałem o odrzucaniu na podstawie posiadanego światopoglądu.
Problem zrównywania wiar dotyczy wierzących (czy to teistów czy rzadziej ateistów) i wyjściem jakie proponuję, jest w ogóle nieposługiwanie się wiarą, gdyż moim zdaniem nie jest do niczego potrzebna.
Ale teista ci powie, że jeżeli twierdzisz, że naciskając hamulec samochód zwolni, to jest to wiara.I to TAKA SAMA pod względem sprawdzalności, jak ta jego - religijna. Albo powie, że kryteria sprawdzalności też trzeba przyjąć na wiarę.
Być może  rzeczywiście niektórzy teiści tak twierdzą. Z mojego punktu widzenia, takie zdarzenie to niepełna wiedza o przyszłości, gdzie zdarzenie zepsucia się hamulców jest na raczaj bardzo niskim poziomie prawdopodobieństwa.

Nic z tego. Prawdopodobieństwa wg nich nie da się określić w żaden sposób nie odwołując się do wiary (chociażby w aksjomaty matematyczne), więc wiara w dowolną bzdurę jest TAK SAMO uzasadniona jak wiara w to, że po naciśnięciu hamulca auto zacznie zwalniać.

Sformułować takie prawdopodobieństwo jest łatwo (np. ilość wadliwych hamowań do ogólnej liczby hamowań). Ponieważ, określić ze 100% dokładnością jest trudno, można posłużyć badaniem statystycznym i uzyskać dobre przybliżenie. Jeżeli więc o samochód należycie się dbało, to zajście takiego zdarzenia jest super minimalne, że nikt o zdrowych zmysłach nawet nie zawraca tym problemem głowy.

Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Jest bardzo wiele różnych form doświadczenia wewnętrznego. Nie każde z nich jest interpretowane poprawnie.
Nie piszę o tych doświadczeniach. Piszę o tym, że jest księga, a oni uznają arbitralnie, że opisuje ona prawdę.

W Biblii czy Koranie prawdy jest niewiele. Ale z tego co wiem, zdarzenia, który zostały w księgach opisane miały miejsce, jedynie zostały poprzekręcane przez ludzi religijnych w sposób nie do poznania.

Np. zmartwychwstanie?


Spotkałem się z przekonywującą argumentacją, że tzw. Jezus przeżył ukrzyżowanie. A to dlatego iż, znał technikę głębokiej medytacji (której nauczył się w Indiach) oraz posłużył się pomocą pewnego medyka-zielarza indyjskiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:07, 29 Sie 2020    Temat postu:

Cytat:
Np. zmartwychwstanie?
BTW. Lubię argument że 5000 ludzi (czy ilu tam) widziało Jezusa zmartwychwstałego, więc niemożliwe jest, że tylu świadków się myli. Tyle tylko, że oni nie dali świadectwa, lecz paru ludzi zaświadczyło, że tamci Jezusa widzieli. I tak się rozmnaża "świadków". Ciekawe, że teista w życiu codziennym wyśmiałby argument, że wg jakiejś osoby jakieś zjawisko widziało 1000 osób, co miałoby świadczyć, że mamy poświadczenie 1000 osób.
A w kwestiach religijnych już takie nielogiczności przemykają się niczym nielegalni imigranci do Europy.


Irbisol namieszałeś xD Nie, nie 5000 tylko 500. Po drugie nie mamy ich relacji. Mamy tylko krótką wzmiankę, gdzie Paweł wspominał, że przejął od innych wiadomości w tym wiadomość o "500 osobach", tak więc ta informacja to tyle warte, co "moja sąsiadka zna koleżankę, której dziadek jej męża.." xD Nie mamy żadnych dokumentów, że ktoś dał jakieś świadectwo. Teista w życiu codziennym na takie coś uśmiechnąłby się i potraktował jako ciekawostkę, a w przypadku religii jest to zaliczane do jakiś czołowych argumentów. Dziwne i trochę śmieszne :think: :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:33, 29 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Paweł wspominał, że przejął od innych wiadomości w tym wiadomość o "500 osobach",


Zmyślasz. Paweł wyraźnie zaznacza, że wie o kogo chodzi bo dodaje, że większość z tych osób żyje. Wskazuje to, że Paweł miał wiedzę bezpośrednią od tych pięciuset a nie jedynie znał wzmiankę o tych pięciuset. Tamta wspólnota była mała i wszyscy się znali

Kruchy04 napisał:
tak więc ta informacja to tyle warte, co "moja sąsiadka zna koleżankę, której dziadek jej męża.."


To tylko twoja przygłupiasta fałszywa analogia, jak zwykle. Poza tym informacja od sąsiadki wcale nie musi być niewiarygodna i często nie jest. Nie jesteś w stanie podważyć nawet takich relacji. Opisałeś jedynie swój problem mentalny. Ateistyczna małpa ma problem z uporządkowaniem swych myśli, których sensowności nie potrafi nawet zagwarantować:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/czy-mozna-zaufac-przekonaniom-umyslu-malpy,15045.html

Nic więcej z tego nie wynika

Kruchy04 napisał:
xD


Ten sam przygłupiasty emotikonek co u Raino, Azaela i Arystotelesa. To oczywiście "przypadek"

Kruchy04 napisał:
Nie mamy żadnych dokumentów, że ktoś dał jakieś świadectwo


Są: List św. Pawła. Nie jesteś w stanie go podważyć. Jak zresztą ateistyczna małpa miałaby cokolwiek podważyć skoro żeby coś podważyć trzeba wpierw coś udowodnić. A ateistyczna małpa sama przyznała, że nie jest w stanie nic udowodnić: "nie jestem w stanie niczego udowodnić i dawno to przyznałem" http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899-75.html#543365

Kruchy04 napisał:
Teista w życiu codziennym na takie coś uśmiechnąłby się i potraktował jako ciekawostkę, a w przypadku religii jest to zaliczane do jakiś czołowych argumentów. Dziwne i trochę śmieszne :think: :rotfl:


Bo to jest dobry argument i ateistyczna małpa nie jest w stanie go podważyć i jedyne co w tej kwestii robi to opis swoich problemów mentalnych związanych z jakimś niedowierzaniem w coś. Argumenty z niedowiarstwa są tymczasem błędne logicznie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie masz nic poza swoimi subiektywnymi opiniami więc nie możesz nic "podważyć"


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 15:23, 29 Sie 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin