ŚFiNiA

Andy72

Na poziomie zerowym są minerały, skały, komputery, sztuczna inteligencja, choćby ta najświetniejsza przechodząca testy Turinga
Wyżej znajdują się organizmy żywe - rośliny, które żyją, oddychają, wzrastają.
Potem świat zwierząt - bardzo nierówny, bo począwszy od tych na poziomie roślin: pierwotniaków, stułbii, poprzez średnie aż do zwierząt wyższych.
Następnie ludzie.
A wyżej anioły.

wujzboj

Jest to deklaracja pewnej wiary, w szczególności w odniesieniu do sztucznej inteligencji.

A tak w ogóle to co masz na myśli mówiąc o poziomie zerowym? Czego dotyczy ta hierarchia? Bo można porządkować byty (cokolwiek znaczy słowo "byt") wedle czegokolwiek. Da się je porządkować wedle masy, wedle koloru, wedle ilości liter w nazwie. Według jakiego kryterium przebiega twoje hierarchizowanie?

Andy72

Wedle, powiedzmy, świadomości. Sztuczna ekstremalnie doskonała inteligencja zawsze pozostanie na poziomie minerałów. Nie będzie żywa jak rośliny.

wujzboj

Możesz rzecz jasna wierzyć, że sztuczna świadomość musi być mechaniczna, a nie realna jak moja i twoja. Ale dlaczego właściwie w to wierzyć? Jeśli X zdaje test Turinga, to znaczy, że nie jesteś w stanie odróżnić X od człowieka. Skąd więc wiesz, że nie jestem maszyną, która regularnie zdaje test Turinga? Skąd wiesz, że ty taką maszyną nie jesteś?

Andy72

Nie muszę wierzyć , bo Wiem! Mój kalkulator nie ma za grosz świadomości, mój komputer to taki wyrośnięty kalkulator. Super komputery przyszłości to tylko kalkulatory.
A test Turinga to nie żaden test na świadomość ale na Inteligencję!!
Nieświadomy komputer może być inteligentny.
Zresztą są lepsze testy: na przykład zaklasyfikować tekst w gazecie jako prawicowy lub lewicowy
oraz test ekstremalny: dajemy maszynie skan ksiąźki o C++ oraz skan reguł warcabów lub szachów i niech komp sam zaprogramuje w c++ grę w szachy ;-)

Natomiast Świadomość to sprawa herdweru a nie żadnych testów.
Wyobrażasz sobie że taki lemowskie kobyszczę było świadome? A było, mimo że miało algorytmy prostsze od kalkulatora.
Skoro ludzie nie wiedzą co to z punktu widzenia fizycznego świadomość, nie mają szansy zrobić niczego świadomego.
Pomijam takie rzeczy jak sklonowanie człowieka lub zwierzęcia i twierdzenie że to SI, bo "powstało sztucznie" ;-)

Dyskurs

wujzboj

Andy72

Test Turinga i inne testy, nawet trudniejsze testują jak komputer zachowa się w danej sytuacji , więc są testami na inteligencję.
A taki kobyszcze Lema ma niezwykle prosty algorytm, prostszy od niewyrośniętego kalkulatora, a mimo to MA świadomość.
Bo świadomość to istnienie wewnętrznego świata, a nie algorytm który kogoś
oszuka!
Każdy superkomputer jest niżej niż bakteria i roślina bo nie jest żywy.
"testem na to, czy rozmówca zachowuje się jak człowiek."
- sam pisałeś że Zombi nie ma świadomości.

wujzboj

Nie, to nie test na inteligencję, lecz na ludzkie zachowanie. Rozmówca nie musi być inteligentny, by był uznany za człowieka. Rozmówca musi odpowiednio reagować emocjonalnie.

Skąd wiesz, czy twój rozmówca ma wewnętrzny świat, czy nie ma?

Po rozmowie oceniasz. A nie po zdjęciu rentgenowskim i nie po badaniu krwi.

Andy72

A jak ocenisz Zombie?
"musi reagować emocjonalnie" odpowiednio, czyli to sprawka algorytmu. MUSI być inteligentny, choć celowo może udawać głupszego, na przykład nie liczyć 1000!
A świadomość oceniam w ten sposób, że skoro to twór biologiczny z mózgiem i zachowuje się jakby miał świadomość to ma, ale gdy to chatterbot który może kogoś oszukać ale działa tylko w ten sposób że kojarzy pytania jednych z odpowiedziami drugich to NIE MA.
Świadomość jest do ocenienia gdy zna się budowę: tak samo widząc człowieka i hologram, nie wiedziałbyś czy jest prawdziwy patrząc na jego zachowanie, ale gdy wiesz że to hologram to wiesz że nie jest prawdziwy.
Świadomość obiektu teoretycznego jest ortogonalna do inteligencji
Wyobraź sobie kobyszcze, które pokazuje swoją przyjemność na skali od 0 do 100%. Oczywiście NIE przejdzie żadnego testu Turinga (tak samo jak małża) a mimo to będzie świadoma.
Weź z jednej strony kobyszcze a z drugiej urządzenie losowo dające liczbę 0-100 na wyświetlaczu. Nie będziesz w stanie wiedzieć które urządzenie ma świadomość! Ale wiedząc jak jest zbudowane , będziesz wiedział.

wujzboj

Test Turinga nie dotyczy wyobrażania sobie, czym jest maszyna czy Zombie. Test Turinga dotyczy realnie przeprowadzanej rozmowy. Partner jest ci nieznany. Na podstawie rozmowy masz zdecydować, czy to świadoma jednostka, czy automat.

Na podstawie rozmowy. Na podstawie zachowania. Dokładnie tak samo, jak to robisz na co dzień.

Oczywiście, masz prawo wierzyć, że świadomość wymaga białka. Ale to po pierwsze wiara, a nie wiedza. Po drugie, jest to wiara oparta na coraz mniejszej ilości przesłanek. A po trzecie, jest to wiara niebezpieczna z tego samego powodu, dla którego lepiej nie być ani solipsystą uważającym, że inne osoby to jego złudzenia, ani rasistą uważającym, że rasy inne niż jego to podludzie pozbawieni świadomości. Tego ostatniego nauczyła nas historia. Bądźmy więc ostrożni.

Jest taka rozsądna zasada: Jeśli coś wygląda jak kaczka, kwacze jak kaczka, i chodzi jak kaczka, to jest to kaczka. Zastosowana do naszego przypadku, brzmi ona: jeśli coś zachowuje się jak człowiek, to jest to człowiek. Obojętne, czy z białka, czy ze stali, czy z piasku*.

________________________
*Mikroprocesory robi się z krzemu, a krzem - z piasku.

Andy72

NIE.
To czy mnie jakiś automat oszuka to tylko jego inteligencja. Są inne testy, wymagające jeszcze większej inteligencji.
Zastanów się: zwierzęta powstały w wyniku ewolucji która kazała im unikać nieprzyjemnych rzeczy i dążyć do przyjemnych. Stąd zachowanie zostało skorelowane odpowiednio przyjemność-nieprzyjemność.
A czy głowę byś dał że (jeśli nawet założymy że robot ma świadomość) że jego qualia będą ADEKWATNE do bodźców. Może gdy mówi że mu przyjemnie, jest odwrotnie i na odwrót?
Ale skoro ludzie nie wiedzą co to świadomość i nie implementują jej w robocie to nie może on jej mieć.
jeśli chodzi o niepewność, to tylko na tym poziomie, gdy nie wiem czy to człowiek czy robot, a nie czy robot ma świadomość.
Nie odniosłeś się do przypadku dwóch urządzeń: jedno to kobyszcze pokazujce 0-100 , drugie kalkulator pokazujący 0-100, czy spełniają test Turinga?

Dyskurs

wujzboj

Andy72

Dyskurs

Andy72

To już jest pewna inteligencja tego automatu

wujzboj

Andy72

Wiem, bo ewolucja implementuje świadomość w celu takim by zwierze unikało nieprzyjemności i dążyło do przyjemności.
Rośliny nie mają świadomości, dlatego też nie mają inteligencji. W świecie przyrody inteligencja jest możliwa gdy jest świadomość.

wujzboj

Andy72

Ale świadomość potrzebna jest do tego by zwierzęta unikały nieprzyjemności i goniły za przyjemnością. Czy tego nie rozumiesz? Owszem, i bakterie się powielają, ale gdy trzeba coś z sensem wykonać a nie odruchowo, to konieczna jest świadomość.
Wiem bo sam mam świadomość.

wujzboj

Nie, świadomość nie jest do tego potrzebna. Potrzebna jest różna reakcja na bodźce w zależności od tego, czy sygnalizują one zagrożenie czy korzyść. Nawiasem mówiąc, tak reagują nawet proste automaty.

Andy72

Ale ewolucja nie poszła na prostotę, czego dowodem jestem ja sam - WIEM że mam świadomość. Prostą reakcję na bodźce masz w odruchu kolanowym a nie w decyzjach. A już zwierzęta podejmują decyzje, które nie są odruchami. Odruchy to mają insekty, przypuszczam że choć śladowa świadomość to i tak więcej niż superkomputery z dokładnie zerową.

wujzboj

Wiesz, że masz świadomość, ale nie wiesz, skąd się ona wzięła.

Nawiasem mówiąc, nie ma ewolucyjnego mechanizmu biologicznego, który promowałby świadomość. Chociażby z tego powodu, że świadomości nie da się wykryć metodami doświadczalnymi.

Andy72

"świadomości nie da się wykryć metodami doświadczalnymi." - no widzisz a Ty chciałeś testem Turinga!