|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:22, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Marcin Kotasiński napisał: | Michał
Cytat: | Bo spójność da się osiągać na wiele sposobów |
Spójność jest czymś nieco innym jak zgodność. Pamiętając o tym przyjmuję, że pisząc "spójność" piszesz "zgodność". |
Uważam, że pojęcia są bardzo bliskie sobie. Ja w tym kontekście wolę spójność, bo zgodność sugeruje bardziej psychologiczne aspekty (to ludzie się "zgadzają" ze sobą). Spójność jest taka bardziej bezosobowa, bliżej ma do logiki. Ale nie będę się upierał przy mojej interpretacji, bo i tak każdorazowe użycie jakiegoś słowa jest pewną jego szczególną instancją. Można dogadać w dyskusji dowolne z tych pojęć tak, aby przekazywało nam treść, którą byśmy chcieli, aby przekazywało.
Marcin Kotasiński napisał: | Ma pogląd, sądzi o czymś, ale czy on jest prawdą dowiaduje się gdy sprawdzi/weryfikuje i ten pogląd zgadza się wszechstronnie z całym systemem w jakim ten pogląd funkcjonuje. |
Problemem dodatkowym tutaj są KRYTERIA. One są arbitralne. Nie ma jak ich udowodnić. Inaczej mówiąc można wymyśleć dowolną ilość kryteriów, które zgodzą się z zadanym na starcie systemem, jak tez dowolną takich, które się nie zgodzą. Tw. Goedla jasno wykazało, że systemy zamknięte logicznie praktycznie nie istnieją (może z wyjątkiem jakichś trywialnych). Tak więc NIE MA JEDNEGO SYSTEMU, który by nam oferował prawdę zgodną z jakimś zbiorem zagadnień, lecz ISTNIEJĄ NIESKOŃCZONE KLASY SYSTEMÓW, które taką zgodność mogą zapewnić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:30, 06 Gru 2016 Temat postu: Re: Godność człowieka |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Mam takie pytanie do kolegów ateistów:
czym można uzasadnić twierdzenie, że człowiek posiada godność, czyli że jego wartość wykracza poza odpowiednią wagowo ilość krowich placków zebranych z łąki?...
Chyba, że mówienie o godności człowieka stanowi nieporozumienie, więc nie ma sensu ludziom przypisywać takiego atrybutu?... | Nie jestem ateistą, lecz panteistą, ale bardzo ciekawi mnie ta kwestia. Odpowiem tak: Godność jest jednym z wielu wymysłów człowieka... Czy ma uzasadnienie? Wg mnie nie. Czy jest praktyczna? W znacznym stopniu tak. I to może posłużyć jako "utylitarne uzasadnienie": społecznie człowiek jest na tyle godny, na ile przyczynia się dla grupy, społeczności, gatunku... Oczywiście, wierzący w Boga osobowego zapewne inaczej to widzą; ale pytanie było do ateistów- a ja panteista.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:47, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Godnosc czlowieka to stan fizjologii komorkowej czlowieka w harmonii - nielatwy do osiagniecia ale nie niemozliwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:54, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Godnosc czlowieka to stan fizjologii komorkowej czlowieka w harmonii - nielatwy do osiagniecia ale nie niemozliwy. | Mieszasz pojęcia, mylisz je.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:53, 06 Gru 2016 Temat postu: Re: Godność człowieka |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Godność jest jednym z wielu wymysłów człowieka... Czy ma uzasadnienie? Wg mnie nie. Czy jest praktyczna? W znacznym stopniu tak. I to może posłużyć jako "utylitarne uzasadnienie": społecznie człowiek jest na tyle godny, na ile przyczynia się dla grupy, społeczności, gatunku... Oczywiście, wierzący w Boga osobowego zapewne inaczej to widzą; ale pytanie było do ateistów- a ja panteista. |
Krążymy wokół sprawy, ale nie bardzo wiemy jak ją przyszpilić myślą. Moja teza byłaby z grubsza tutaj taka:
Godność jest aktem wiary/woli - taką kreacją samą w sobie.
Godność NIE WYNIKA z jakiegokolwiek doświadczenia, czy nawet teorii. Można - jak pisał Piotr - określić ją jako "wymysł". Ale "wymysłem" jest też praktycznie cała wiedza, jaką ludzkość posiadła, więc takie określenie nie bardzo wytycza kierunek, do którego owa opinia miałaby zmierzać. Oczywiście być może Piotr chciał zwrócić uwagę na pejoratywny wydźwięk słowa "wymysł" - coś, co nie wynika z innych ustaleń, wiedzy itp. Tyle, że w stosunku do godności owa pejoratywność akurat chybia - tzn. zwolennik godności (czyli np. Ja) odpowie na to coś w stylu: może to i "wymysł", ale właściwy (!) wymysł.
Inaczej mówiąc postuluję: warto jest "wymyślić" godność człowieka. Najpierw wymyślić, a potem pielęgnować, stawiać na piedestał. Z możliwych wymysłów ten akurat jest jednym z najbardziej cennych.
A że go się nie za bardzo da potwierdzić?...
- Trudno to nie problem. Przynajmniej dla mnie nie jest to problem, bo zdaję sobie sprawę z tego, że są rzeczy, których potwierdzać nie ma jak, zatem akurat godność może być w kategorii tych nie potwierdzalnych.
Piszę "nie za bardzo" da potwierdzić, czyli tak jak bym uważał, że tak trochę (słabo) da się potwierdzić. Głównym potwierdzeniem (słabym, to fakt) jest w moim przekonaniu to, że oto rozważmy alternatywę:
Człowiek posiada swoją godność - czyli wartość, atrybut cenności
Człowiek nie posiada godności - z grubsza jest wart tyle co pierwszy lepszy atom we wszechświecie
Tak postawioną alternatywę rozwiązujemy arbitralnie. Która opcja świata nam bardziej będzie odpowiadała - ta z godnością, czy ta bez niej?...
- Niech każdy odpowie samemu sobie w głębi duszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:46, 07 Gru 2016 Temat postu: Re: Godność człowieka |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Godność jest jednym z wielu wymysłów człowieka... Czy ma uzasadnienie? Wg mnie nie. Czy jest praktyczna? W znacznym stopniu tak. I to może posłużyć jako "utylitarne uzasadnienie": społecznie człowiek jest na tyle godny, na ile przyczynia się dla grupy, społeczności, gatunku... Oczywiście, wierzący w Boga osobowego zapewne inaczej to widzą; ale pytanie było do ateistów- a ja panteista. |
Krążymy wokół sprawy, ale nie bardzo wiemy jak ją przyszpilić myślą. Moja teza byłaby z grubsza tutaj taka:
Godność jest aktem wiary/woli - taką kreacją samą w sobie.
Godność NIE WYNIKA z jakiegokolwiek doświadczenia, czy nawet teorii. Można - jak pisał Piotr - określić ją jako "wymysł". Ale "wymysłem" jest też praktycznie cała wiedza, jaką ludzkość posiadła, więc takie określenie nie bardzo wytycza kierunek, do którego owa opinia miałaby zmierzać. Oczywiście być może Piotr chciał zwrócić uwagę na pejoratywny wydźwięk słowa "wymysł" - coś, co nie wynika z innych ustaleń, wiedzy itp. Tyle, że w stosunku do godności owa pejoratywność akurat chybia - tzn. zwolennik godności (czyli np. Ja) odpowie na to coś w stylu: może to i "wymysł", ale właściwy (!) wymysł.
Inaczej mówiąc postuluję: warto jest "wymyślić" godność człowieka. Najpierw wymyślić, a potem pielęgnować, stawiać na piedestał. Z możliwych wymysłów ten akurat jest jednym z najbardziej cennych.
A że go się nie za bardzo da potwierdzić?...
- Trudno to nie problem. Przynajmniej dla mnie nie jest to problem, bo zdaję sobie sprawę z tego, że są rzeczy, których potwierdzać nie ma jak, zatem akurat godność może być w kategorii tych nie potwierdzalnych.
Piszę "nie za bardzo" da potwierdzić, czyli tak jak bym uważał, że tak trochę (słabo) da się potwierdzić. Głównym potwierdzeniem (słabym, to fakt) jest w moim przekonaniu to, że oto rozważmy alternatywę:
Człowiek posiada swoją godność - czyli wartość, atrybut cenności
Człowiek nie posiada godności - z grubsza jest wart tyle co pierwszy lepszy atom we wszechświecie
Tak postawioną alternatywę rozwiązujemy arbitralnie. Która opcja świata nam bardziej będzie odpowiadała - ta z godnością, czy ta bez niej?...
- Niech każdy odpowie samemu sobie w głębi duszy. | Znów napisałeś właściwie oczywistości i prawie to samo, co ja w powyższym post'cie w kilku zwięzłych zdaniach. Ty marudo cholerna!
Przecież napisałem, że to jeden z wielu wymysłów- i właściwie można wymysłem nazywać po prostu każdą myśli, a raczej każde wyobrażenie. I napisałem, że jest to wartościowe i poniekąd cenne z punktu widzenia przydatności dla funkcjonowania grup, społeczeństw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:49, 07 Gru 2016 Temat postu: Re: Godność człowieka |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Tak postawioną alternatywę rozwiązujemy arbitralnie. Która opcja świata nam bardziej będzie odpowiadała - ta z godnością, czy ta bez niej?...
- Niech każdy odpowie samemu sobie w głębi duszy. | [color=darkred]Znów napisałeś właściwie oczywistości i prawie to samo, co ja w powyższym post'cie w kilku zwięzłych zdaniach. Ty marudo cholerna!
Przecież napisałem, że to jeden z wielu wymysłów- i właściwie można wymysłem nazywać po prostu każdą myśli, a raczej każde wyobrażenie. I napisałem, że jest to wartościowe i poniekąd cenne z punktu widzenia przydatności dla funkcjonowania grup, społeczeństw. |
Tu się nawet zgodziliśmy. Ja nie pisałem polemicznie wobec Ciebie, tylko uzupełniająco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:41, 07 Gru 2016 Temat postu: Re: Godność człowieka |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Tak postawioną alternatywę rozwiązujemy arbitralnie. Która opcja świata nam bardziej będzie odpowiadała - ta z godnością, czy ta bez niej?...
- Niech każdy odpowie samemu sobie w głębi duszy. | Znów napisałeś właściwie oczywistości i prawie to samo, co ja w powyższym post'cie w kilku zwięzłych zdaniach. Ty marudo cholerna!
Przecież napisałem, że to jeden z wielu wymysłów- i właściwie można wymysłem nazywać po prostu każdą myśli, a raczej każde wyobrażenie. I napisałem, że jest to wartościowe i poniekąd cenne z punktu widzenia przydatności dla funkcjonowania grup, społeczeństw. |
Tu się nawet zgodziliśmy. Ja nie pisałem polemicznie wobec Ciebie, tylko uzupełniająco. | Dobrze, Michu!
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Śro 18:41, 07 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:32, 25 Gru 2016 Temat postu: Re: Godność człowieka |
|
|
MD napisał: | są rzeczy, których potwierdzać nie ma jak, zatem akurat godność może być w kategorii tych nie potwierdzalnych.
Piszę "nie za bardzo" da potwierdzić, czyli tak jak bym uważał, że tak trochę (słabo) da się potwierdzić. Głównym potwierdzeniem (słabym, to fakt) jest w moim przekonaniu to, że oto rozważmy alternatywę:
Człowiek posiada swoją godność - czyli wartość, atrybut cenności
Człowiek nie posiada godności - z grubsza jest wart tyle co pierwszy lepszy atom we wszechświecie
Tak postawioną alternatywę rozwiązujemy arbitralnie. Która opcja świata nam bardziej będzie odpowiadała - ta z godnością, czy ta bez niej?...
- Niech każdy odpowie samemu sobie w głębi duszy. |
Tak chcę jeszcze skomentować, pociągnąć ostatni wniosek.
Oczywiście zadeklarować godność człowieka, a nadać owej godności sens i znaczenie, to inna sprawa. Ludzie wiele rzeczy deklarują, ale niekoniecznie z tego coś wynika.
Cóż miałoby wynikać z decyzji, w myśl której każdego człowieka powiążemy z przypisaną mu na stałe, niezbywalną godnością?
- Według mnie wynika pewien przewrót kopernikański w odniesieniu do domyślnej opcji naturalizmu, czyli takiej, gdzie liczą się zmysły i przetrwanie. W naturalizmie najrozsądniejszą postawą jest wygrywać, przekazać geny, żyć przyjemnie, walczyć o swoje. Postulat godności każdego człowieka zrównuje tych najsilniejszych ze słabymi, biednymi. Jeśli każdy człowiek ma godność, to nikt nie jest śmieciem, nikt nie zasługuje na odrzucenie, pogardę. A wtedy też gardzić nie należy... nawet samym sobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|