Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

God is in his heaven, all is right with the world.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:25, 25 Lut 2019    Temat postu: God is in his heaven, all is right with the world.

W nawiązaniu do wątku „Czym są myśli, czym są emocje?”. Chyba zrozumiałem wiele kwestii opisywanych nie tylko w Biblii. Przede wszystkim czym jest niebo, piekło, czym są „osoby” Boga, szatana, aniołowie, demony i t. p. Otóż wszystko to, to stany „czucia”, ale czucia nieświadomego, wyłącznie „stany ducha” nienazwane. To tłumaczy m. in. takie cytaty, jak: „jako w niebie, tak i na ziemi”, „co bóg złączył, niech człowiek nie rozłącza”, a także objaśnia kwestię grzechu pierworodnego. Wyjaśnia to również, dlaczego materia jest „zła”, „niedoskonała”: ponieważ materia tworzy się w warunkach ograniczonej swobody, w warunkach redukcji opcji [do praw fizyki danego swiata], w warunkach zawężenia przestrzeni fazowej. Swój opis znalazło to m. in. w kabalistycznych wizjach tworzenia światów.
Na razie na tym chyba poprzestanę, bo znowu wątpię, aby ktoś z forumowiczów prawidłowo to zrozumiał...


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pon 23:26, 25 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:51, 25 Lut 2019    Temat postu: Re: God is in his heaven, all is right with the world.

Piotr Rokubungi napisał:
W nawiązaniu do wątku „Czym są myśli, czym są emocje?”. Chyba zrozumiałem wiele kwestii opisywanych nie tylko w Biblii. Przede wszystkim czym jest niebo, piekło, czym są „osoby” Boga, szatana, aniołowie, demony i t. p. Otóż wszystko to, to stany „czucia”, ale czucia nieświadomego, wyłącznie „stany ducha” nienazwane. To tłumaczy m. in. takie cytaty, jak: „jako w niebie, tak i na ziemi”, „co bóg złączył, niech człowiek nie rozłącza”, a także objaśnia kwestię grzechu pierworodnego. Wyjaśnia to również, dlaczego materia jest „zła”, „niedoskonała”: ponieważ materia tworzy się w warunkach ograniczonej swobody, w warunkach redukcji opcji [do praw fizyki danego swiata], w warunkach zawężenia przestrzeni fazowej. Swój opis znalazło to m. in. w kabalistycznych wizjach tworzenia światów.
Na razie na tym chyba poprzestanę, bo znowu wątpię, aby ktoś z forumowiczów prawidłowo to zrozumiał...
Wolę śladami cesarzy i ich ułomności podążać aby dowiedzieć się więcej o naszej cesarskiej schedzie :)

Myślałam, że przyjdzie mi Williama Harmlessa tłumaczyć, a tu taki miła niespodzianka w języku polskim :)

[link widoczny dla zalogowanych] ->
Cytat:
Wahania biskupa Aleksandrii (za które później był mocno krytykowany) spowodowały, że nauki Ariusza rozprzestrzeniły się nie tylko w diecezji aleksandryjskiej, ale w całym Kościele, stając się przedmiotem zażartych dyskusji. Było to tym łatwiejsze, że cesarzem był w tym czasie Konstantyn I Wielki, który w 313 roku wydał Edykt Mediolański, na mocy którego w całym imperium wprowadzono pełną tolerancję dla wszystkich wyznań. Sam cesarz uważał, że jest odpowiedzialny przed Bogiem za czystość religii, wyznawanej przez jego poddanych. Sprawy doktrynalne pozostawiał biskupom, przyjmując natomiast obowiązek walki z herezjami. Już w 316 roku wziął udział w dyspucie skierowanej przeciwko północnoafrykańskiej herezji donatystów, a po jej zakończeniu wysłał wojska do Kartaginy w celu stłumienia herezji siłą.

Do zbadania kwestii arianizmu (i zakończenia sporu, jeśli będzie to możliwe) cesarz wydelegował biskupa Kordoby, Hozjusza. Jednak mimo wysiłków biskupa debata coraz bardziej przybierała na sile. Dlatego też Konstantyn postanowił zwołać sobór powszechny, na którym miały zostać podjęte decyzje o dalszym rozwoju i kształcie chrześcijaństwa. Okazją stały się obchody 20 rocznicy wstąpienia cesarza na tron w 325 roku. Do Nicei pod Konstantynopolem zostali zaproszeni wszyscy chrześcijańscy biskupi z całego Cesarstwa. Konstantyn uczestniczył w otwarciu soboru, i poprosił wtedy zgromadzonych o wspólne ułożenie oficjalnego wyznania wiary chrześcijańskiej, a co za tym idzie – ustalenie, co jest herezją, a co nie.

Ariusz, podobnie jak biskup Aleksander, zjawił się na obradach soboru. Zjawili się tam również Euzebiusz z Nikomedii (przewodzący grupie 22 biskupów podzielających poglądy Ariusza), oraz Atanazjusz z Aleksandrii, który był zdecydowanym przeciwnikiem Ariusza. Podczas obrad przeczytano niektóre pisma Ariusza, które większość uczestników odrzuciła, uznając je za bluźniercze. Debata pomiędzy zwolennikami Atanazjusza (głoszącymi, że Chrystus był współistotny, odwieczny i równy Ojcu) a zwolennikami Ariusza (uważającymi, że Syn Boży był tylko Pierwszym Stworzeniem Bożym, stworzonym z niczego na początku świata, mającym swoją własną wolną wolę) trwała około dwóch miesięcy, a podczas jej trwania obydwie strony popierały swoje zdanie cytatami z Pisma Świętego. Według niektórych hagiografów, w pewnym momencie debata była tak zażarta, że biskup Mikołaj z Miry, późniejszy święty, uderzył Ariusza w twarz.

Ostatecznie pod wpływem Konstantyna przeważyło zdanie Atanazjusza. Większość biskupów ułożyło wyznanie wiary, znane jako wyznanie nicejskie. Zawierało ono słowo „homoousios”, które można przetłumaczyć jako „współistotny”. Było to jednoznaczne odrzucenie nauki Ariusza. Wśród biskupów, którzy podpisali się pod wyznaniem wiary znalazł się też Euzebiusz z Nikomedii, jednak uczynił to po długich sprzeciwach, i bez przekonania o słuszności swojego czynu. Sam Ariusz wraz ze swoimi dwoma najgorliwszymi poplecznikami wyrokiem soboru 19 czerwca 325 został skazany na wygnanie do Ilirii, a księgi zawierające jego nauki zostały spalone. Kilka miesięcy później z rozkazu cesarza wygnano również Euzebiusza z Nikomedii za kontakty z wygnańcami, jednak po trzech latach udało mu się odzyskać łaski cesarskie.

Zupełne – mogłoby się wydawać – zwycięstwo doktryny „homoousios” na soborze okazało się jednak krótkotrwałe. Arianizm wcale nie osłabł, a po powrocie Euzebiusza z Nikomedii zwolennicy Ariusza połączyli swe siły z innymi nieortodoksyjnymi, grupami np. ze zwolennikami Melecjusza. Również Konstantyn, chcąc uśmierzyć ciągle trwający konflikt, ostatecznie pozwolił Ariuszowi i wielu jego uczniom na powrót z wygnania, pod warunkiem przeformułowania tych idei, które jego przeciwnicy uważali za najbardziej sprzeczne z ogólnie przyjętymi poglądami. Była w tym duża zasługa Euzebiusza, który przekonał cesarza, że nauki Ariusza nie sprzeciwiają się wyznaniu nicejskiemu. W 335 roku Atanazjusz, który w międzyczasie został biskupem Aleksandrii, został potępiony, złożony z urzędu i wygnany na mocy wyroku synodu w Tyrze (aczkolwiek wyrok później został odwołany). Rok później synod w Jerozolimie uchwalił ponowne przyjęcie Ariusza do wspólnoty Kościoła. Cesarz rozkazał biskupowi Konstantynopola dokonanie wszystkich niezbędnych czynności z tym związanych. Biskup Aleksander był temu przeciwny i otwarcie wyznał, że będzie się modlił o to, by Ariusz zmarł, nim to nastąpi. Jak się okazało, Ariusz nagle zmarł (prawdopodobnie otruty) na dzień przed niedzielą, na którą wyznaczono jego powrót. Przeciwni mu historycy uznają jego śmierć za boską interwencję, spowodowaną upartym trwaniem przy heretyckich poglądach, i opisują, że była ona makabryczna – Ariusz miał dosłownie wydalić swoje wnętrzności na Forum Konstantyna w Konstantynopolu.

Mimo śmierci Ariusza jego nauka szerzyła się nadal, a sam cesarz Konstantyn I został ochrzczony na łożu śmierci przez Euzebiusza z Nikomedii. Następca Konstantyna, Konstancjusz II, sympatyzował z arianizmem do tego stopnia, że mianował Euzebiusza na patriarchę Konstantynopola, a duchownych opowiadających się za wyznaniem nicejskim, na przykład papieża Liberiusza, kazał wygnać. Także cesarz Walens, będący arianinem, prowadził takie prześladowania. Dopiero Teodozjusz Wielki skutecznie usunął wpływy arianizmu pośród elity wschodniego cesarstwa. Na drugim soborze ekumenicznym w 381 roku ponownie potępiono Ariusza i rozszerzono nicejskie credo. Dopiero dzięki temu arianizm stracił na znaczeniu we wschodniej części imperium, nie zniknął jednak całkowicie dzięki apostolskiej pracy Ulfilasa (Wulfili) – Gota, który przyjął nauki Ariusza i został wyświęcony na biskupa przez Euzebiusza z Nikomedii. Ulfilas spędził kilka lat wśród swojego ludu, doprowadzając do przyjęcia przez Gotów chrześcijaństwa. Ten sukces pozwolił arianizmowi przetrwać do końca istnienia państw germańskich w północnej Afryce, Hiszpanii i na półwyspie Apenińskim.


"Polityka to najgorsza kurtyzana" (Dziadziu Bruno) - a ile wiekow konsekwecji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:51, 26 Lut 2019    Temat postu:

Na cholerę zaśmiecasz wątek cytatami nie na temat? Chcesz pisać nie ważne co, aby tylko pisać? Co za babsko!:fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:42, 26 Lut 2019    Temat postu:

Jak to nie na temat? Pisałeś o Bogu, niebie, piekle, szatanie, etc., to wyjaśniłam od korzeni cesarza Konstantyna :) :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:56, 26 Lut 2019    Temat postu:

A, do wuja z cesarzem, potrzepana ty pani babo!:fuj: :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin