|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:39, 05 Gru 2009 Temat postu: Dowód istnienia matematycznej wolnej woli |
|
|
Człowiek szuka tej wersji implikacji którą sam się posługuje od 2500 lat, do tej pory bezskutecznie (emde). Pewne jest, że bez uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~> nigdy jej nie znajdzie. To już historia, od strony matematycznej implikacja to poziom I klasy LO, absolutnie nic więcej … wszystko jest w podpisie.
Kubuś
Dowód istnienia matematycznej wolnej woli
Autor: Kubuś - wirtualny Internetowy Miś
Sdx-owi i Idiocie dedykuję
Wstęp:
Problem sfrustrowanych matematyków, poszukujących implikacji występującej w naturalnym języku człowieka:
A.
Implikacja materialna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Implikacja (inaczej wynikanie) to spójnik łączący dwa zdania P (poprzednik implikacji) i Q (następnik implikacji) mówiący, że "z P wynika Q". Jest to najbardziej kontrowersyjny ze spójników logicznych. W logice klasycznej przyjmuje się implikację materialną: „z P wynika Q” jest prawdziwe, jeśli Q jest prawdziwe lub P jest fałszywe. Jest to interpretacja wygodna ale całkowicie niezgodna z intuicyjnym rozumieniem "wynikania". W szczególności całkowicie nie do zaakceptowania dla intuicjonistów jest twierdzenie logiki klasycznej, które orzeka, że "z fałszu wynika cokolwiek".
B.
Implikacja ścisła:
[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco …
Implikacja występująca w naturalnym języku mówionym to absolutny banał po przyjęciu prawidłowych definicji implikacji prostej => i odwrotnej ~> plus praw Kubusia jak niżej.
Notacja:
* - symbol iloczynu logicznego (AND), w mowie potocznej spójnik 'i'
+ - symbol sumy logicznej (OR), w mowie potocznej spójnik "lub"
~ - przeczenie, negacja (NOT), w mowie potocznej "NIE"
~(…) - nie może się zdarzyć
# - różne
Rafal3006 napisał: |
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p+q
Jeśli zajdzie p to „musi” => zajść q
p musi być warunkiem wystarczającym dla q
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” ze spełnionym warunkiem wystarczającym
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = p+~q
Jeśli zajdzie p to „może” ~> zajść q
p musi być warunkiem koniecznym dla q
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym
Spójniki zdaniowe
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” między p i q ze spełnionym warunkiem wystarczającym
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, nie jest to implikacja odwrotna zatem warunek konieczny tu nie zachodzi
Prawa Kubusia to dokładny odpowiednik praw de’Morgana:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora => na ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora ~> na =>
|
Cytat z:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/czym-jest-wolna-wola,1142-1075.html#100920
rafal3006 napisał: |
Sdx napisał: |
Pierwszej części Twojego postu komentowac nie będę - pisałem o tym już nie raz, za każdym razem nie byłeś w stanie tego(albo udawałeś, że nie rozumiesz) pojąc, więc wątpię byś był w stanie w ogóle zrozumiec o co mi chodzi. Nie ma sensu. |
Zgoda że nie ma sensu, dopóki nie zrozumiesz iż matematyka z podpisu opisująca takie pojęcia jak „matematyczna wolna wola”, akt miłości w obietnicy i akt łaski w groźbie jest niezależna od tego czy Bóg istnieje czy nie istnieje, to po prostu fizyczny opis naszej rzeczywistości, dzięki któremu nawet 5-cio latek wie co go może spotkać w przyszłości na przykład w takich pojęciach jak obietnica i groźba. |
Zawsze twierdziłem to co wyżej. To Ty nie możesz pojąć że Bogiem nie obalisz praw fizyki czyli pojęć jak wyżej.
Czy to takie trudne do zrozumienia ?
Założenie:
Bóg zstąpił na Ziemię. Nikt nie wie czy Bóg czyta w myślach ludzi z wyprzedzeniem (wolna wola człowieka jest picem) czy nie czyta (wolna wola człowieka istnieje).
Pewne jest jednak że nikt nie czyta w myślach Boga z wyprzedzeniem, bo taki Bóg (pozbawiony wolnej woli) nie byłby Bogiem.
Pewnego razu Chrystus powiedział:
Kto nie wierzy we mnie pójdzie do piekła
Analiza matematyczna:
Kto nie wierzy we mnie może ~> pójść do piekła
~W~>P =1
1 1 =1
Groźba zatem na mocy definicji implikacja odwrotna ~>
LUB
Kto nie wierzy we mnie może ~~> nie pójść do piekła
~W~~>~P =1
1 0 =1
… a jeśli kto wierzy Panie ?
Gwarancja wynika tu z prawa Kubusia:
~W~>P = W=>~P
Czyli:
Kto wierzy we mnie na pewno => nie pójdzie do piekła
W=>~P =1
0 0 =1
~P=Z
stąd:
Wszyscy wierzący w Chrystusa mają gwarancję zbawienia
stąd:
Kto wierzy we mnie na pewno => pójdzie do piekła
W=>P =0
0 1 =0
Doskonale widać definicje implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~W=1, W=0
P=1, ~P=0
Jak widać, z niewierzącymi Chrystus może tu zrobić co mu się podoba (~W~>P), w skrajnym przypadku wszyscy do piekła (psychol) albo wszyscy do nieba (miłosierdzie nieskończone) i nie ma najmniejszych szans na zostanie matematycznym kłamcą. Na tym polega matematyczna wolna wola Chrystusa.
Identyczną matematyczną wolną wolę ma każdy człowiek
Matematyczna wolna wola = operator implikacji odwrotnej ~>
… moższ sobie obalać.
Co mają wspólnego w/w prawa fizyki z istnieniem albo nie istnieniem Boga ?
Totalnie NIC !
… tak samo jak Bóg nie ma nic do praw Kirchhoffa albo jakichkolwiek innych praw fizyki.
Wszechświat niezdeterminowany
We Wszechświecie niezdeterminowanym, w którym Bóg nie zna z wyprzedzeniem myśli człowieka mamy:
A.
Matematyczna wolna wola Chrystusa = matematyczna wolna wola człowieka
prawda = prawda
i
B.
Rzeczywista wolna wola Chrystusa = rzeczywista wolna wola człowieka
prawda = prawda
W świecie niezdeterminowanym, matematyczna wolną wola (operator implikacji odwrotnej ~>) gwarantuje brak determinizmu na poziomie matematyki tzn. nie jest możliwe 100% matematyczne przewidywanie przyszłych poczynań człowieka. Rzeczywista wola wolna człowieka oznacza, że to on jest odpowiedzialny za swoje czyny i sensowne są tu takie pojęcia jak nagroda i kara, niebo i piekło.
Wszechświat zdeterminowany
We Wszechświecie zdeterminowanym, gdzie Bóg zna z wyprzedzeniem myśli człowieka mamy:
A.
Matematyczna wolna wola Chrystusa = matematyczna wolna wola człowieka
prawda = prawda
i
B.
Rzeczywista wolna wola Chrystusa = rzeczywisty brak wolnej woli człowieka
prawda = prawda
W świecie zdeterminowanym także istnieje matematyczna wolna wola Chrystusa i człowieka, którą jest operator implikacji odwrotnej ~>. Człowiek ma tu również matematyczny dowód wolnej woli, czyli w jego Wszechświecie nie istnieje matematyka która pozwoliłaby przewidzieć jego przyszłe poczynania ze 100% dokładnością.
W świecie zdeterminowanym operator implikacji odwrotnej ~>, gwarantuje genialne złudzenie wolnej woli tzn. człowiek nigdy nie dowie się, że w rzeczywistości jest tylko marionetką w rękach Boga. Oczywiście, tu takie pojęcia jak nagroda i kara, niebo i piekło nie mają sensu.
Wnioski:
1.
Matematyczna wolna wola człowieka istnieje bez względu na to, czy nasz Wszechświat jest zdeterminowany czy nie jest.
2.
Matematyczna wolna wola w naszym Wszechświecie jest niezależna od tego czy Bóg istnieje, czy nie istnieje.
CND
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 2:13, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:27, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat z:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wszechwiedza-i-ponadczasowosc-boga,880-325.html#101397
Genkaku napisał: |
Taka absolutna wiedza sprawia, że absolutnie pewnym jest dla BW, jakie będą przyszłe decyzje i działania owych istot.
|
Według mnie wolna wola człowieka jest tu picem, bo zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję ta twoja przyszła decyzja jest znana BW.
... a może tak ?
Mamy dwóch ludzi:
A - programista który napisał grę komputerową
B - gracz grający w tą grę
1 - wolna wola istnieje
Programista w dowolnej chwili czasowej potrafi przewidzieć wszystkie możliwe posunięcia gracza. Nie wie jednak jaka decyzję podejmie gracz, czyli gracz ma tu wolną wolę określoną ramami przez programistę.
2 - wolna wola jest picem
Gracz będzie pozbawiony wolnej woli, jeśli programista będzie znał nie tylko wszystkie możliwe jego przyszłe decyzje, ale również będzie wiedział jaką decyzję podejmie gracz z dowolnie małym wyprzedzeniem. Tu wolna wola gracza jest picem.
Ad.1
Jakie ramy dla człowieka określił Bóg w naszym Wszechświecie ?
Człowiek podlega pod matematykę ścisłą, a nie ją tworzy … patrz Nowa Teoria Implikacji (podpis)
W definicjach implikacji zarówno prostej => jak i odwrotnej ~>, zawsze mamy w jednej połówce 100% determinizm, natomiast w drugiej „rzucania monetą” czyli „wolną wolę”.
Matematyczna wolna wola w naszym Wszechświecie istnieje bez względu na to czy nasz Wszechświat jest zdeterminowany czy nie jest, dowód tu:
http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/dowod-istnienia-matematycznej-wolnej-woli,4657.html#101113
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:51, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kubusiu. Ciebie trzeba leczyć.
Słyszałem ostatnio jak w Radiu MaPysk zadzwonił koleś, który chciał udowodnić matematycznie i fizycznie istnienie trójcy. Powinniście razem zgłosić się do psychiatryka. Miałbyś bratnią duszę, która by Cię może zrozumiała a do tego mnóstwo czasu na to aby w kółko powtarzać to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Sob 14:21, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
kubuś bardzo lubi dowodzić przez założenie tezy.
to bardzo prosta i jakże ekonomiczna metoda na udowodnienie czegokolwiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:48, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: | Kubusiu. Ciebie trzeba leczyć.
Słyszałem ostatnio jak w Radiu MaPysk zadzwonił koleś, który chciał udowodnić matematycznie i fizycznie istnienie trójcy. Powinniście razem zgłosić się do psychiatryka. Miałbyś bratnią duszę, która by Cię może zrozumiała a do tego mnóstwo czasu na to aby w kółko powtarzać to samo. |
Niczego podobnego nie udowadniałem. W naszym Wszechświecie matematyczna wolna wola jest faktem, niezaleznie od tego czy jest on zdeterminowany czy nie.
W obietnicy, w przypadku nie spełnienia warunku obietnicy nadawca ma prawo dać nagrodę (akt miłości) albo nie dać i nie ma szans na zostanie kłamcą.
W groźbie w przypadku spełnienia warunku groźby nadawca ma prawo wykonać karę albo darować (akt łaski) i nie ma szans na zostanie kłamcą.
To jest właśnie matematyczna wolna wola, matematyka ścisła, niezależna od Boga ... idź sobie Buddy po nauki do przedszkola, 5-ciolatki to doskonali eksperci Nowej Teorii Impliakcji.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 14:50, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:21, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kubusiu, ale skoro matematyczna wolna wola jest faktem nawet w warunkach determinizmu, to istotne pytanie brzmi inaczej: jak się ma ta matematyczna wolna wola do wolnej woli człowieka, która jest niekompatybilna z determinizmem?
____________________
<moderacja> PS. Ani ten wątek, ani drugi otworzony przez ciebie ostatnio wątek w tym dziale nie pasują do warunków w "Rozbieraniu irracjonalizmu". Proponuję przenieść niniejszy wątek do Filozofii, a ten drugi - do Kawiarni. OK? </moderacja>
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 16:24, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:38, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uwaga:
Poprawne definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> plus prawa Kubusia są w pierwszym poście tematu.
wujzboj napisał: | Kubusiu, ale skoro matematyczna wolna wola jest faktem nawet w warunkach determinizmu, to istotne pytanie brzmi inaczej: jak się ma ta matematyczna wolna wola do wolnej woli człowieka, która jest niekompatybilna z determinizmem?
|
Matematyczna wolna wola jest rzeczywistą wolną wolą człowieka w świecie niezdeterminowanym albo tylko genialnym złudzeniem wolnej woli człowieka w świecie zdeterminowanym.
Przykład:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
1 1 =1
stąd:
B.
Jeśli zdasz egzamin to nie dostaniesz komputera
E=>~K =0
1 0 =0
Jeśli zdam to mam gwarancje komputera, 100% determinizm
… a jeśli nie zdam ?
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
czyli:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz nie dostać komputera
~E~>~K =1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz dostać komputer
~E~~>K =1 - akt miłości
0 1 =1
Doskonale widać definicje zero-jedynkową implikacji prostej => dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
E=1, ~E=0
K=1, ~K=0
Definicja:
Matematyczna wolna wola = operator implikacji odwrotnej ~>
Czyli jeśli syn nie zda egzaminu to możesz mu ten komputer dać (akt miłości) albo nie dać i nie masz najmniejszych szans na zostanie kłamcą.
To czy nasz Wszechświat jest zdeterminowany czy nie, jest dla matematycznej wolnej woli kompletnie bez znaczenia. Nawet jeśli jesteś marionetką w rękach Boga (zna twoje przyszłe decyzje) to ten fakt w naszym Wszechświecie jest kompletnie nierozpoznawalny.
Podsumowując:
Matematyczna wolna wola to prawo fizyczne w naszym Wszechświecie (prawo Kubusia), istniejące niezależnie od tego czy Bóg istnieje czy nie, czy nasz Wszechświat jest zdeterminowany czy nie jest.
Analogią może tu być I prawo Kirchhoffa:
Suma prądów w węźle jest równa zeru
Zarówno prawo Kubusia jak i I prawo Kirchhoffa nie może być gwałcone, stąd dla powyższego przykładu zachodzi:
A: E=>K = C:~E~>~K - prawo Kubusia
1 = 1
oraz zachodzi:
B: E=>~K = D: ~E~>K - prawo Kubusia
0 = 0
Zdanie D nie może być implikacja odwrotną prawdziwą bo B jest fałszem, czyli w D nie zachodzi warunek konieczny. Zdanie D jest prawdziwe na mocy tego równania:
(~E~>K) + (~E~~>K) = 0 +1 =1
gdzie:
~~> naturalne „może” wystarczy jedna prawda, nie jest to operator implikacji odwrotnej ~>.
P.S.
Możesz przenieść …
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:17, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W przyrodzie nic nie może zginąć !
I prawo Kirchhoffa
Suma prądów wpływających do węzła elektrycznego równa jest sumie prądów z niego wypływających
W logice nic nie może zginąć !
Podobnie jest w prawie Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Zdanie wypowiedziane:
A.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P =1 bo pies
1 1 =1
Cztery łapy są konieczne dla psa, zatem implikacja odwrotna
LUB
B.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P =1 bo koń, słoń, hipopotam …
1 0 =1
… a jeśli zwierzę nie ma czterech łap ?
Prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P
czyli:
Jeśli zwierzę nie ma czterech łap to na pewno nie jest psem
~4L=>~P =1 bo kura, wąż, stonoga …
0 0 =1
stąd:
Jeśli zwierzę nie ma czterech łap to na pewno jest psem
~4L=>P =0
0 1 =0
Doskonale widać wyżej zero-jedynkowa definicję implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
4L=1, ~4L=0
P=1, ~P=0
Gdyby na świecie cztery łapy posiadały wyłącznie psy to zdanie B byłoby fałszem, zaś zdanie wypowiedziane A byłoby równoważnością. Jednak cztery łapy mają nie tylko psy ale cała masa innych zwierząt. Zdanie A dotyczy wyłącznie psów, pozostałe zwierzaki muszą być zatem w linii B bo w logice nic nie może zginąć. Zdania C i D dotyczą zwierzaków które nie maja czterech łap, zatem tu nie można upchnąć ani jednego zwierzaka które ma cztery łapy.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 4:29, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:19, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: | Słyszałem ostatnio jak w Radiu MaPysk zadzwonił koleś, który chciał udowodnić matematycznie i fizycznie istnienie trójcy |
A bo to do radia musisz sięgać po budzące śmiech "dowody"? Przecież na tym forum Wuj Zbój udowadniał istnienie Trójcy z założenia, że Bóg jest miłością. Wiesz jak brzmi uzasadnienie dla trzeciej osoby? Bóg musi być trójcą , a nie dwójcą, bo "Bóg kocha bez względu na osobę"
Ot i jedna z największych tajemnic wiary rozwiązana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:55, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Oless napisał: | Budyy napisał: | Słyszałem ostatnio jak w Radiu MaPysk zadzwonił koleś, który chciał udowodnić matematycznie i fizycznie istnienie trójcy |
A bo to do radia musisz sięgać po budzące śmiech "dowody"? ...
|
Nono ... Oless
Ja nie udowadniam istnienia bądź nie istnienia Boga, matematyki to nie interesuje.
Oless do przyjaciela:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to sie powieszę
R~>P
Groźba zatem implikacja odwrotna
Analiza matematyczna:
A.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to mogę ~> się powiesić
R~>P =1
1 1 =1
LUB
B.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to mogę ~~> się nie powiesić
R~~>~P =1
1 0 =1
… a jeśli mnie nie rzuci ?
Prawo Kubusia:
R~>P = ~R=>~P
czyli:
C.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to na pewno => się nie powieszę
~R=>~P =1
0 0 =1
stąd:
D.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to na pewno => się powieszę
~R=>P =0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
R=1, ~R=0
P=1, ~P=0
Kłamcą zostajesz wyłącznie w zdaniu D.
Matematyczna wolna wola = operator implikacji odwrotnej ~>
czyli jeśli dziewczyna cie rzuci to możesz popełnić samobójstwo albo nie … i nie masz najmniejszych szans na zostanie kłamcą, masz tu 100% matematycznej wolnej woli.
Oczywiście nie ma to nic wspólnego z istnieniem bądź nie istnieniem Boga, bo to jest prawo logiczne obowiązujące w naszym Wszechświecie.
Nawet jeśli nasz Wszechświat jest totalnie zdeterminowany, to dzięki matematycznej wolnej woli mamy genialne złudzenie „wolnej woli”. Jak jest naprawdę, dowiemy się po śmierci bo za życia tu na ziemi, jest to po prostu niemożliwe.
Są co prawda ludzie którzy twierdzą że widzieli Boga ale „zdrowi” umieszczają takich w szpitalu psychiatrycznym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:15, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Oless napisał: | Budyy napisał: | Słyszałem ostatnio jak w Radiu MaPysk zadzwonił koleś, który chciał udowodnić matematycznie i fizycznie istnienie trójcy |
A bo to do radia musisz sięgać po budzące śmiech "dowody"? Przecież na tym forum Wuj Zbój udowadniał istnienie Trójcy z założenia, że Bóg jest miłością. Wiesz jak brzmi uzasadnienie dla trzeciej osoby? Bóg musi być trójcą , a nie dwójcą, bo "Bóg kocha bez względu na osobę"
Ot i jedna z największych tajemnic wiary rozwiązana. |
Wujek przynajmniej nie używał do tego matematyki. NA bazie teologii można nawet udowodnić, że bóg jest św Mikołajem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:32, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: |
Wujek przynajmniej nie używał do tego matematyki. NA bazie teologii można nawet udowodnić, że bóg jest św Mikołajem. |
Buddy, czytać nie umiesz ?
Co ma wspólnego matematyczna wolna wola jak wyżej z jakimkolwiek Bogiem ?
Totalnie NIC !
Dałem ci przykład ....
Matematyczna wolna wola = operator impliakcji odwrotnej ~>
... czyli jeśli dziewczyna cie rzuci to możesz popełnic samobójstwo albo nie, i nie zostajesz matematycznym kłamcą.
... czyli masz 100% wolnej woli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:52, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Budyy napisał: |
Wujek przynajmniej nie używał do tego matematyki. NA bazie teologii można nawet udowodnić, że bóg jest św Mikołajem. |
Buddy, czytać nie umiesz ?
Co ma wspólnego matematyczna wolna wola jak wyżej z jakimkolwiek Bogiem ?
Totalnie NIC !
Dałem ci przykład ....
Matematyczna wolna wola = operator impliakcji odwrotnej ~>
... czyli jeśli dziewczyna cie rzuci to możesz popełnic samobójstwo albo nie, i nie zostajesz matematycznym kłamcą.
... czyli masz 100% wolnej woli. |
Ja czytać potrafię ale ty rozumieć nie. Odniosłem się tylko i wyłącznie do wuja i jego dowodu teologicznego na istnienie trójcy. Co do Twego dowodu na matematyczną wolną wolę no cóż. Masz rację, w takiej konwencji coś takiego istnieje z tym, że to nie rozwiązuje żadnego naszego problemu związanego z wolną wolą. Nadal nie wiemy czy faktycznie wolną wolę mamy czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:38, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: |
Ja czytać potrafię ale ty rozumieć nie. Odniosłem się tylko i wyłącznie do wuja i jego dowodu teologicznego na istnienie trójcy. Co do Twego dowodu na matematyczną wolną wolę no cóż. Masz rację, w takiej konwencji coś takiego istnieje z tym, że to nie rozwiązuje żadnego naszego problemu związanego z wolną wolą. Nadal nie wiemy czy faktycznie wolną wolę mamy czy nie. |
Oczywiście że nie wiemy czy mamy rzeczywista wolną wolą czy nie, i tu na Ziemi nigdy się nie dowiemy.
Chciałbyś poznać prawdę ?
... bo ja absolutnie nie !
Jeśli jesteśmy tylko marionetkami w rękach stwórcy, to wątpię aby ten miał możliwość przekazania nam jaka jest rzeczywistość ... to przez analogię realcji człowiek - sztuczna inteligencja (ta na mikroprocesorach).
Naszą jedynie dostępną rzeczywistością jest "matematyczna wolna wola" jak wyżej. Dla matematyki jest totalnie obojętne czy mamy rzeczywistą wolną wolę czy nie. Mamy jednak prawo wierzyć, że skoro istnieje matematyczna wolna wola to istnieje tez rzeczywista wolna wola.
Jakie korzyści człowiek osiągnie po przyjęciu nowej teorii implikacji ?
Na poziomie materialnym żadnych, tak samo jak żadnych korzyści materialnych nie przyniosło odkrycie Kopernika.
Podpis to pogrom aktualnej logiki w zakresie implikacji, to sprowadzenie problemu implikacji tam gdzie jego właściwe miejsce … czyli do poziomu 5-cio letniego dziecka, naturalnego eksperta w tej dziedzinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:48, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że hipotetycznemu bogu istnienie bądź nie naszej wolnej woli jest zupełnie obojętne. Nasze dokonania i inteligencja na kanwie oczekiwanych przymiotów boskich to taka popierdułka jak dla nas inteligencja robaka. Ale chrześcijanie tak bardzo chcą być ważni, ze ubzdurali sobie, że bozia takie robaki kocha. No cóż. Są miłośnicy muszek to i robaków pewnie też ale, żeby ich kochać i za nie zamordować syna to już lekka przesada.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że hipotetyczny bóg albo nie istnieje albo jest mu wszystko jedno co się z biednymi ziemianami dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:02, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: | Obawiam się, że hipotetycznemu bogu istnienie bądź nie naszej wolnej woli jest zupełnie obojętne. Nasze dokonania i inteligencja na kanwie oczekiwanych przymiotów boskich to taka popierdułka jak dla nas inteligencja robaka. Ale chrześcijanie tak bardzo chcą być ważni, ze ubzdurali sobie, że bozia takie robaki kocha. No cóż. Są miłośnicy muszek to i robaków pewnie też ale, żeby ich kochać i za nie zamordować syna to już lekka przesada.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że hipotetyczny bóg albo nie istnieje albo jest mu wszystko jedno co się z biednymi ziemianami dzieje.
|
W naszym Wszechświecie dobro nie może istnieć bez zła, życie bez śmierci, miłość bez nienawiści itd. …. bo jeśli zabraknie jednego pojęcia to drugie automatycznie zniknie. Problem jest tylko z rozpiętością, jak będzie minimalna miłość to będzie minimalna nienawiść itd. - czyli takie ni to ni owo.
Z podpisu wynika że nasz Wszechświat matematycznie ustawiony jest:
Dobro-zło = 4:2
Tak więc w ogólnym rozrachunku zło nie ma szans.
Myślę, że dla większości ludzi Ziemia jest Rajem, większość na pewno chciałby przeżyć to co przeżyła tu, na Ziemi … jeszcze raz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:12, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Nawet jeśli nasz Wszechświat jest totalnie zdeterminowany, to dzięki matematycznej wolnej woli mamy genialne złudzenie „wolnej woli”. |
Aby to stwierdzić nie potrzebujemy wątpliwej jakości matematycznych wygibasów, wrażenie własnej woli jest przecież faktem czerpanym z bezpośredniego doświadczenia. czemu wiec ma służyc twój "dowód" zupełnie nie wiadomo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:12, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście prawo do darowania dowolnej kary (akt łaski) i prawo do wręczenia nagrody mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody (akt miłości) też "wynika bezpośrednio z doświadczenia".
Algebra Kubusia opisuje rzeczy oczywiste, bo człowiek pod nią podlega. To tylko podkład matematyczny do twoich oczywistości "wynikłych bezpośrednio z doświadczenia" :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adullam
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:06, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli możliwością działania lub niedziałania, czynienia tego lub czegoś innego, a więc podejmowania przez siebie dobrowolnych działań. Dzięki wolnej woli każdy decyduje o sobie. Wolność jest w człowieku siłą wzrastania i dojrzewania w prawdzie i dobru; osiąga ona swoją doskonałość, gdy jest ukierunkowana na Boga, który jest naszym szczęściem.
Wolność, dopóki nie utwierdzi się w pełni w swoim najwyższym dobru, jakim jest Bóg, zakłada możliwość wyboru między dobrem a złem, a więc albo 396 wzrastania w doskonałości, albo upadania i grzeszenia. Charakteryzuje ona czyny właściwe człowiekowi. Staje się źródłem pochwały lub nagany, zasługi lub winy. Im więcej człowiek czyni dobra, tym bardziej staje się wolnym. Prawdziwą wolnością jest tylko wolność w służbie dobra i sprawiedliwości. Wybór nieposłuszeństwa i zła jest nadużyciem wolności i prowadzi do "niewoli grzechu" ( Rz 6, 17).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:46, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wolnośc to możliwość czynienia zarówno dobra jak i zła. Dlaczego czynienie dobra jest wolnością a czynienie zła już nie jest?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 0:49, 11 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adullam
Dołączył: 06 Kwi 2012
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:53, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jest ,bo prowadzi to do niewoli grzechu..
"dlatego już nie ja robię to..lecz grzech , który we mnie mieszka"
Przypominasz sobie, przypominasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:12, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli czynienie grzechu nie jest objawem wolności, to taki człowiek jest niewinny.
Czy Mistrz się zgadza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forged
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Londyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:38, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Dlaczego czynienie dobra jest wolnością a czynienie zła już nie jest? |
A gdzie można znaleźć dobre definicje "dobra" i "zła"?
I dlaczego nie w Biblii?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isa_bel
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:28, 04 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Jeśli czynienie grzechu nie jest objawem wolności, to taki człowiek jest niewinny.
Czy Mistrz się zgadza? |
Co prawda, to nie do mnie, ale Rafale...od kiedy wolność to czynienie grzechu?
Czy taki wybór istnieje, wynikający ze pełni świadomości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:51, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rafał napisał: | Jeśli czynienie grzechu nie jest objawem wolności, to taki człowiek jest niewinny. |
Czynienie grzechu jest przejawem niewoli. Ale przez grzesznika postrzegane jest jako przejaw jego wolności. Dlatego grzesznik JEST winny - przed własnym sumieniem, przed samym sobą., przed tym, co postrzega jako siebie i według czego działa, podejmując decyzje.
Stąd też bierze się możliwość "oddania grzechów Jezusowi". To po prostu zaufanie, że gdyby się wszystko dobrze wiedziało, wtedy nie postąpiłoby się źle. To umiejętność przebaczenia nie tylko innym, ale także samemu sobie. To umiejętność przyjęcia przebaczenia, uwierzenia w szczerość, rzetelność, bezwarunkowość przebaczenia. A przy tym - umiejętność dążenia do tego, by więcej nie stawać się przyczyną zła. Czyli umiejętność dążenia do tego, by uzyskiwać coraz większą wolność. Tę zaś uzyskuje się, patrząc we własne serce i w serca innych ludzi. I starając się postępować tak, by nikogo świadomie nie skrzywdzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|