Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego czerwony jest czerwony?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:56, 28 Lis 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ty nie wykazałeś że nie istnieją.


Bo nie miałem tego wykazywać a jak nadal nie kumasz o co chodzi to przypomnij sobie swój tak ulubiony przykład z czajniczkiem i wykazywaniem nieistnienia

Andy72 napisał:
A ja wykazuję: spróbuj zmienić wynik działania 2+2


Żaden problem, wystarczyłoby podmienić umownie przyjęte symbole cyfr lub choćby zmienić tylko algebrę i już będą różne wyniki tej tautologii, więc żadnego dogmatu tu nie ma. Więc gdyby wcześniej umówiono się, że 2+2 = 5, to broniłbyś tego tak samo zaciekle. Jak widać to tylko umowne symbole i nic więcej. A w obecnym systemie dziesiętnym otrzymujesz 4 po dodaniu 2 do 2, tylko dlatego, że z góry został przyjęty taki wynik w tej tautologii na mocy sumowania w niej samej, które to sumowanie samo w sobie po prostu sztucznie wymusza taki wynik, więc to spreparowane rozumowanie wraz z góry założonym w nim wynikiem nie dowodzi absolutnie niczego. Nie wiem ile razy będziesz się jeszcze powoływał w swej desperacji na ten wyświechtany przykład, do którego wyżej odnosiłem się już wiele razy


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 12:04, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:25, 28 Lis 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
A w obecnym systemie dziesiętnym otrzymujesz 4 po dodaniu 2 do 2, tylko dlatego, że z góry został przyjęty taki wynik w tej tautologii na mocy sumowania w niej samej, które to sumowanie samo w sobie po prostu sztucznie wymusza taki wynik,


Może lepiej nie mówić że z góry został przyjęty taki wynik, co lepiej że przyjęte reguły operacji dodawania niejako z góry wymuszają taki wynik. Podobnie jak wszystko w matematyce jest wymuszone przez reguły i definicje, co do których się umówiliśmy. Rezultaty działań i twierdzenia są ich tylko konsekwencją, którą można wydedukować.

Nijak nie wykazuje to że pojęcia matematyczne istnieją gdzieś "realnie", niezależnie od naszych sformułowań. Może tak, może nie, ale nie da się tego wykazać.

Zamiana symboli nie ma tu nic do rzeczy. "Cztery" pozostaje cztery, czy zapisujemy go jako "cztery", 4, IV, 100 (system binarny), czy w jakikolwiek inny sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:35, 28 Lis 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:

Bo nie miałem tego wykazywać a jak nadal nie kumasz o co chodzi to przypomnij sobie swój tak ulubiony przykład z czajniczkiem i wykazywaniem nieistnienia

Ale to TY odrzucasz czajniczek, dlaczego więc akurat w tym przypadku twierdzisz że nie trzeba wykazywać nieistnienia?? Ja nie twierdzę, twierdziłem tylko że sposób obalenia czajniczka przez podmianę jest zły. I jestem przeciw temu by ktoś kto nie udowadnia nieistnienia żądał udowadniania istnienia, lub na odwrót w innym przypadku. Zależnie jak mu pasuje,

Jan Lewandowski napisał:

Żaden problem, wystarczyłoby podmienić umownie przyjęte symbole cyfr lub choćby zmienić tylko algebrę i już będą różne wyniki tej tautologii, więc żadnego dogmatu tu nie ma. Więc gdyby wcześniej umówiono się, że 2+2 = 5, to broniłbyś tego tak samo zaciekle.

[/quote]
Nie rozumiesz. Nie chodzi o symbole!
W systemie dwójkowym to jest 10+10=100 i jest to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA inaczej zapisana.
Wyobraźmy sobie że milion lat temu Aldebarańczycy odkryli to samo i zapisują zupełnie innymi znaczkami mając system dwunastkowy.
Nie umawiamy się na to że 2+2=5, ale co najwyżej jakim znaczkiem zapisać cyfrę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:41, 28 Lis 2016    Temat postu:

O.K. napisał:
Nijak nie wykazuje to że pojęcia matematyczne istnieją gdzieś "realnie", niezależnie od naszych sformułowań. Może tak, może nie, ale nie da się tego wykazać.

Ktoś odpowiedzialny za finansowanie nauki mówi: dlaczego wy fizycy wydajecie miliardy na swoje akceleratory? Popatrzcie na matematyków, tam wystarczy długopis, kartka papieru i kosz, albo na filozofów - tam nawet kosz nie jest potrzebny ;-)
Filozofia jest czymś innym niż matematyka i trudno wymagać dowodów podobnych jak to jest w matematyce. Więc dyskutanci filozofii domagają się dowodów i przekonują że sami nie muszą dawać dowodów.

O.K. napisał:

Zamiana symboli nie ma tu nic do rzeczy. "Cztery" pozostaje cztery, czy zapisujemy go jako "cztery", 4, IV, 100 (system binarny), czy w jakikolwiek inny sposób.

O to mi chodzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:52, 28 Lis 2016    Temat postu:

O.K. napisał:
Jan Lewandowski napisał:
A w obecnym systemie dziesiętnym otrzymujesz 4 po dodaniu 2 do 2, tylko dlatego, że z góry został przyjęty taki wynik w tej tautologii na mocy sumowania w niej samej, które to sumowanie samo w sobie po prostu sztucznie wymusza taki wynik,


Może lepiej nie mówić że z góry został przyjęty taki wynik, co lepiej że przyjęte reguły operacji dodawania niejako z góry wymuszają taki wynik. Podobnie jak wszystko w matematyce jest wymuszone przez reguły i definicje, co do których się umówiliśmy. Rezultaty działań i twierdzenia są ich tylko konsekwencją, którą można wydedukować.


Różnie mogę to formułować ale mam na myśli właśnie to, że cała ta sytuacja jest właśnie sztucznie wymuszona. To my wymuszamy wynik więc wymuszony wynik absolutnie nie dowodzi żadnego "niezależnego prawa" istniejącego ontologicznie w jakimś niby platońskim świecie

O.K. napisał:
Nijak nie wykazuje to że pojęcia matematyczne istnieją gdzieś "realnie", niezależnie od naszych sformułowań. Może tak, może nie, ale nie da się tego wykazać.


Otóż to

O.K. napisał:
Zamiana symboli nie ma tu nic do rzeczy. "Cztery" pozostaje cztery, czy zapisujemy go jako "cztery", 4, IV, 100 (system binarny), czy w jakikolwiek inny sposób.


Chodziło mi wyłącznie o to, że zapis "2+2 = 4" żadnym dogmatem nie jest i to tylko zapis symboliczny, który można by zapisać równie dobrze jako "2+2 = 5", przy założeniu, że 5 miałoby znaczenie obecnego 4. Piszę tak gdyż gość jest tak desperacko przywiązany do zapisu "2+2 = 4", jak do jakiejś świętości, nie wyobrażając sobie nawet, że to tylko zapis symboli a nie jakiś ponadczasowy dogmat


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 16:11, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:59, 28 Lis 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Różnie mogę to formułować ale mam na myśli właśnie to, że cała ta sytuacja jest właśnie sztucznie wymuszona. To my wymuszamy wynik więc wymuszony wynik absolutnie nie dowodzi żadnego "niezależnego prawa" istniejącego ontologicznie w jakimś niby platońskim świecie

Mogę się zgodzić że sytuacja jest wymuszona, ale nie sztucznie. Wynik jest "wymuszony" ale nie przez nas.

Jan Lewandowski napisał:

Chodziło mi wyłącznie o to, że zapis "2+2 = 4" żadnym dogmatem nie jest i to tylko zapis symboliczny, który można by zapisać równie dobrze jako "2+2 = 5", przy założeniu, że 5 miałoby znaczenie obecnego 4. Piszę tak gdyż gość jest tak desperacko przywiązany do zapisu "2+2 = 4", jak do jakiejś świętości, nie wyobrażając sobie nawet, że to tylko zapis symboli a nie jakiś ponadczasowy dogmat

Ile razy można powtarzać?? Nie jestem przywiązany do symboli, napisałem przed chwilą że dwójkowo 10+10=100 to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:04, 28 Lis 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:

Bo nie miałem tego wykazywać a jak nadal nie kumasz o co chodzi to przypomnij sobie swój tak ulubiony przykład z czajniczkiem i wykazywaniem nieistnienia

Ale to TY odrzucasz czajniczek, dlaczego więc akurat w tym przypadku twierdzisz że nie trzeba wykazywać nieistnienia??


Co ja odrzucam to ja wiem a ty po prostu wylądowałeś w niekonsekwencji ze swymi twierdzeniami

Andy72 napisał:
Ja nie twierdzę, twierdziłem tylko że sposób obalenia czajniczka przez podmianę jest zły


Oczywiście, że nie jest gdyż ta podmiana doskonale pokazuje, że czajniczek jest sam w sobie błędnym kołem i tym samym jest do luftu

Andy72 napisał:
I jestem przeciw temu by ktoś kto nie udowadnia nieistnienia żądał udowadniania istnienia, lub na odwrót w innym przypadku. Zależnie jak mu pasuje,


Od ciebie nawet nie trzeba żądać dowodzenia istnienia bytów matematycznych gdyż gołym okiem widać, że poza błędnymi kołami i pustymi deklaracjami nic tu nie dowodzisz. Po prostu leżącego się nie kopie

Andy72 napisał:
Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:

Żaden problem, wystarczyłoby podmienić umownie przyjęte symbole cyfr lub choćby zmienić tylko algebrę i już będą różne wyniki tej tautologii, więc żadnego dogmatu tu nie ma. Więc gdyby wcześniej umówiono się, że 2+2 = 5, to broniłbyś tego tak samo zaciekle.


Nie rozumiesz. Nie chodzi o symbole!


Wszystko doskonale rozumiem i o symbole chodzi również

Andy72 napisał:
W systemie dwójkowym to jest 10+10=100 i jest to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA inaczej zapisana.
Wyobraźmy sobie że milion lat temu Aldebarańczycy odkryli to samo i zapisują zupełnie innymi znaczkami mając system dwunastkowy.
Nie umawiamy się na to że 2+2=5, ale co najwyżej jakim znaczkiem zapisać cyfrę.


Więc choćbyś zjadł beczkę soli to zapis 2+2 = 4 jest jedynie symbolicznym zapisem. Pomijając już kwestię symboli, nie jest to żadna prawda istniejąca niezależnie gdyż jest od początku do końca stworzona przez człowieka. Proces dodawania, wcześniejsze wydzielenie czegoś dwa razy po dwa, aby to potem dodać, jest procesem od początku do końca wykreowanym jak spektakl teatralny, będąc po prostu określoną manipulacją i odgórną ingerencją, więc nie jest to żaden istniejący niezależnie od człowieka dogmat, skoro człowiek tworzy go od początku do końca. 2+2 = 4 wymyślił tylko i wyłącznie człowiek, przyroda czegoś takiego nigdzie nie zapisała jako "prawo odwieczne". Już nawet wcześniejsze wydzielenie dwa razy po dwa, aby to potem dodać, jest już samo w sobie manipulacją i ingerencją, stworzoną przez nikogo innego jak przez człowieka. Nie wiem ile jeszcze będziesz potrzebował czasu aby ten prosty fakt skumać

Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Różnie mogę to formułować ale mam na myśli właśnie to, że cała ta sytuacja jest właśnie sztucznie wymuszona. To my wymuszamy wynik więc wymuszony wynik absolutnie nie dowodzi żadnego "niezależnego prawa" istniejącego ontologicznie w jakimś niby platońskim świecie

Mogę się zgodzić że sytuacja jest wymuszona, ale nie sztucznie. Wynik jest "wymuszony" ale nie przez nas


A przez kogo, przez jakieś krasnale w świecie bytów platońskich? Od początku do końca to ty tworzysz całą tę sytuację odgórnie, reżyserujesz ją jak spektakl, bez ciebie cały ten proces po prostu nie istnieje

Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:

Chodziło mi wyłącznie o to, że zapis "2+2 = 4" żadnym dogmatem nie jest i to tylko zapis symboliczny, który można by zapisać równie dobrze jako "2+2 = 5", przy założeniu, że 5 miałoby znaczenie obecnego 4. Piszę tak gdyż gość jest tak desperacko przywiązany do zapisu "2+2 = 4", jak do jakiejś świętości, nie wyobrażając sobie nawet, że to tylko zapis symboli a nie jakiś ponadczasowy dogmat

Ile razy można powtarzać?? Nie jestem przywiązany do symboli, napisałem przed chwilą że dwójkowo 10+10=100 to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA


Nie jest to żadna "prawda" gdyż sytuacja 2+2 = 4 jest od początku do końca sztucznie wytworzona a jej wynik jest wymuszony przez stworzenie takich a nie innych warunków wejściowych


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 16:15, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:19, 28 Lis 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:

Andy72 napisał:

Ile razy można powtarzać?? Nie jestem przywiązany do symboli, napisałem przed chwilą że dwójkowo 10+10=100 to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA

Nie jest to żadna "prawda" gdyż sytuacja 2+2 = 4 jest od początku do końca sztucznie wytworzona

Nie potrafisz się odnieść do tego że mi nie chodzi o symbole,
napisałem przed chwilą że dwójkowo 10+10=100 to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA
Zrozum, nie chodzi mi o taką prawdę, że "łabędz, krzyżyk, łabędź dwie kreski, krzesełko", ale to co za tymi symbolami stoi! To tak jakbym pokazywał Ci Księżyc a Ty potrafił byś patrzeć tylko na palec.


Cytat:
A przez kogo, przez jakieś krasnale w świecie bytów platońskich? Od początku do końca ty tworzysz całą tę sytuację odgórnie, reżyserujesz ją jak spektakl, bez ciebie cały ten proces po prostu nie istnieje

To jest wielka metafizyczna TAJEMNICA, można wysuwać hipotezę np. że idee są myślami Boga.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 13:21, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:26, 28 Lis 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:

Andy72 napisał:

Ile razy można powtarzać?? Nie jestem przywiązany do symboli, napisałem przed chwilą że dwójkowo 10+10=100 to DOKŁADNIE TA SAMA PRAWDA

Nie jest to żadna "prawda" gdyż sytuacja 2+2 = 4 jest od początku do końca sztucznie wytworzona

Nie potrafisz się odnieść do tego że mi nie chodzi o symbole,


Oczywiście, że potrafię a nawet robiłem to wiele razy, w tym również i w tym ostatnim poście na który teraz niby odpowiadasz

Andy72 napisał:
To tak jakbym pokazywał Ci Księżyc a Ty potrafił byś patrzeć tylko na palec.


Znowu uciekasz w fałszywe analogie. Byty matematyczne nie istnieją tak jak księżyc, o to jest właśnie spór więc nie może być taka analogia jednocześnie argumentem w tym samym sporze, i właśnie to, że cały czas w swej desperacji stosujesz takie bezzasadne analogie pokazuje, że nie masz nic innego

Andy72 napisał:
Cytat:
A przez kogo, przez jakieś krasnale w świecie bytów platońskich? Od początku do końca ty tworzysz całą tę sytuację odgórnie, reżyserujesz ją jak spektakl, bez ciebie cały ten proces po prostu nie istnieje

To jest wielka metafizyczna TAJEMNICA, można wysuwać hipotezę np. że idee są myślami Boga.


twoje "tajemnice" nie interesują mnie skoro już na dzień dobry wierzysz w świat matematycznych idei jako świat bytów ontologicznie niezależnych i realnych


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 13:29, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:31, 28 Lis 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Oczywiście, że potrafię a nawet robiłem to wiele razy, w tym również i w tym ostatnim poście na który teraz niby odpowiadasz

Nie odniosłeś się do pogrubionego.


Jan Lewandowski napisał:

Znowu uciekasz w fałszywe analogie. Byty matematyczne nie istnieją tak jak księżyc, o to jest właśnie spór więc nie może być taka analogia

Znowu zakładasz coś (nieistnienie) co jest przedmiotem sporu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:44, 28 Lis 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Oczywiście, że potrafię a nawet robiłem to wiele razy, w tym również i w tym ostatnim poście na który teraz niby odpowiadasz

Nie odniosłeś się do pogrubionego.


Odnosiłem się wiele razy ale piszesz jak jakiś zaćpany i nic do ciebie nie dociera poza tym w co sam wierzysz. Zmiana symboli zapisu nic ci nie da gdyż nie tylko pokazuje, że zapis 2+2=4 nie jest jakiś "święty", ale nie zmienia to też faktu, że cały ten zapis jest jedynie sztucznie wytworzoną operacją

Andy72 napisał:
Jan Lewandowski napisał:

Znowu uciekasz w fałszywe analogie. Byty matematyczne nie istnieją tak jak księżyc, o to jest właśnie spór więc nie może być taka analogia

Znowu zakładasz coś (nieistnienie) co jest przedmiotem sporu


Nie, ja po prostu nie zakładam tak jak ty istnienia bytów matematycznych w realnym i niezależnym świecie. Nigdzie nie wskazałeś aby taki byt istniał niezależnie tak jak księżyc. W tej sprawie możliwy jest więc tylko albo agnostycyzm albo wiara i do tej ostatniej nic nie mam poza tym, że ty udajesz w sprawie niezależnego ontologicznego istnienia bytów matematycznych już "oczywistą wiedzę". I to jest właśnie z tobą główny problem


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 16:23, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:06, 28 Lis 2016    Temat postu:

Weźmy twierdzenie Godla: istnieją takie zdanie PRAWDZIWE, których nie można udowodnić. Czyli nie tylko mogą istnieć, ale wręcz muszą istnieć!
Wyobraźmy sobie że takim zdaniem jest hipoteza Goldbacha. To znaczy że jest prawdziwa ale nie można udowodnić. I co teraz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:14, 28 Lis 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Weźmy twierdzenie Godla: istnieją takie zdanie PRAWDZIWE, których nie można udowodnić. Czyli nie tylko mogą istnieć, ale wręcz muszą istnieć!


Z tego, że coś może istnieć zdaniem Godla ty wyciągasz bezpodstawny wniosek, że musi istnieć to co ty akurat chcesz. Non Sequitur. A poza tym skąd wiesz, że Godel miał w tym akurat miejscu rację?

Andy72 napisał:
Wyobraźmy sobie że takim zdaniem jest hipoteza Goldbacha. To znaczy że jest prawdziwa ale nie można udowodnić.


A jak nie jest prawdziwa? Wcale nie "musi" być prawdziwa

Andy72 napisał:
I co teraz?


Nic, poza tym, że twoje rozumowanie jest jak zwykle dziurawe jak ser szwajcarski. Z tego, że istnieją nawet jakieś zdania, które mogą być prawdziwe, choć nie można tego udowodnić, nie wynika wcale, że są to akurat te zdania, które ty chcesz aby były prawdziwe


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 14:26, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:20, 28 Lis 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Z tego, że coś może istnieć zdaniem Godla ty wyciągasz bezpodstawny wniosek, że musi istnieć to co ty akurat chcesz. Non Sequitur. A poza tym skąd wiesz, że Godel miał w tym akurat miejscu rację?


Bo Godel udowodnił swoje twierdzenie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Andy72 napisał:
Weźmy twierdzenie Godla: istnieją takie zdanie PRAWDZIWE, których nie można udowodnić. Czyli nie tylko mogą istnieć, ale wręcz muszą istnieć!


Istnieją w ramach pewnej aksjomatycznej teorii. Na którą się umówiliśmy.

Czyli znowu wracamy do początku -że wszystko sprowadza się do umowy na temat pojęć.


Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Pon 14:22, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:24, 28 Lis 2016    Temat postu:

A jak ma się aksjomatyczna teoria do wiedzy na temat liczb pierwszych? Umawiamy się co rozumiemy przez liczbę pierwszą, ale skoro już się "umówiliśmy" to nie jest tak oczywiste że każda liczba naturalna nieparzysta i większa od 7 jest sumą trzech nieparzystych liczb pierwszych (niekoniecznie różnych).
Więc matematyka składa się z aksjomatów, twierdzeń i prawd których nie można dowieść. Czepia się twierdzeń, że "po prostu" wynikają, a czepia się akjomatów o coś przeciwnego.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 14:27, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:29, 28 Lis 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
A jak ma się aksjomatyczna teoria do wiedzy na temat liczb pierwszych? Umawiamy się co rozumiemy przez liczbę pierwszą, ale skoro już się "umówiliśmy" to nie jest tak oczywiste że każda liczba naturalna nieparzysta i większa od 7 jest sumą trzech nieparzystych liczb pierwszych (niekoniecznie różnych).
Więc matematyka składa się z aksjomatów, twierdzeń i prawd których nie można dowieść. Czepia się twierdzeń, że "po prostu" wynikają, a czepia się akjomatów o coś przeciwnego.


Prawdziwość twiedzeń (zdań) nijak się ma do realności przedmiotów których te zdania dotyczą.

Prawdziwe jest zdanie: Moc (z Gwiezdnych Wojen) wywiera wielki wpływ na słabe umysły. , mimo nieistnienia jej, jako wytworu fikcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:21, 21 Wrz 2023    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 10:27, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin