|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ale ja filozofuję włączając różne zagadnienia z fizyki. Wielu tak robi. |
I nikt tego Ci nie zabrania robić, ale chyba widzisz różnicę między nauką a filozofią? Nauka dostarcza wiedzy o pewnych mechanizmach i dopiero trzeba je filozoficznie zinterpretować, żeby coś powiedzieć o naturze rzeczywistości.
Ty sypiesz z rękawa terminami fizycznymi, a ja się pytam - co one znaczą filozoficznie,np. biologia mówi, że mózg generuje świadomość, a Ty mówisz, że świadomość jest boska. Świadomosć w sensie nauk biologicznych to nie to samo co w sensie filozoficznym. |
To, że dołączam koncepcje fizyczne wynika z tego, że brakuje mi języka. Gdybym to umiał opisać standardowymi pojęciami, to bym to zrobił bez tych fizycznych. Ale nie umiem. |
Trzymając się języka danej nauki, nigdy nie wyjdziesz ponad poziom tej nauki, czyli nie będziesz jej umiał zintepretować filozoficznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:33, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ale ja filozofuję włączając różne zagadnienia z fizyki. Wielu tak robi. |
I nikt tego Ci nie zabrania robić, ale chyba widzisz różnicę między nauką a filozofią? Nauka dostarcza wiedzy o pewnych mechanizmach i dopiero trzeba je filozoficznie zinterpretować, żeby coś powiedzieć o naturze rzeczywistości.
Ty sypiesz z rękawa terminami fizycznymi, a ja się pytam - co one znaczą filozoficznie,np. biologia mówi, że mózg generuje świadomość, a Ty mówisz, że świadomość jest boska. Świadomosć w sensie nauk biologicznych to nie to samo co w sensie filozoficznym. |
To, że dołączam koncepcje fizyczne wynika z tego, że brakuje mi języka. Gdybym to umiał opisać standardowymi pojęciami, to bym to zrobił bez tych fizycznych. Ale nie umiem. |
Trzymając się języka danej nauki, nigdy nie wyjdziesz ponad poziom tej nauki, czyli nie będziesz jej umiał zintepretować filozoficznie. |
Mam wrażenie, iż postrzegasz jakiś wyraźny podział pomiędzy "filozoficznym" poziomem i interpretacją, a "naukowym". Ja nie potrafię tak postrzegać, nie jestem w stanie podać granicy, z której jednej strony jest filozofia, a z drugiej nauka. Może jakieś skrajne pojęcia tu by się jeszcze dały tak zaklasyfikować, jednak na pograniczu widzę tak wiele wspólnych pojęć, tak wiele naukowych terminów staje się co chwila obiegowymi, że ja po prostu nie potrafiłbym sobie wykroić tego obszaru pojęciowego, który byłby tylko po jednej stronie tego podziału. Czyli jeśli myślę, to pełnią tego, co rozumiem, bądź jakąś intuicję na ten temat mam. Nie stawiam sobie sztucznych ograniczeń.
U mnie z resztą tak wiele rozumowań jest wziętych czy to z matematyki, czy fizyki, choć także biologii, ekonomii, psychologii, chemii, że gdybym miał owe pojęcia stracić, to bym nie umiał chyba myśleć wcale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:45, 11 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ale ja filozofuję włączając różne zagadnienia z fizyki. Wielu tak robi. |
I nikt tego Ci nie zabrania robić, ale chyba widzisz różnicę między nauką a filozofią? Nauka dostarcza wiedzy o pewnych mechanizmach i dopiero trzeba je filozoficznie zinterpretować, żeby coś powiedzieć o naturze rzeczywistości.
Ty sypiesz z rękawa terminami fizycznymi, a ja się pytam - co one znaczą filozoficznie,np. biologia mówi, że mózg generuje świadomość, a Ty mówisz, że świadomość jest boska. Świadomosć w sensie nauk biologicznych to nie to samo co w sensie filozoficznym. |
To, że dołączam koncepcje fizyczne wynika z tego, że brakuje mi języka. Gdybym to umiał opisać standardowymi pojęciami, to bym to zrobił bez tych fizycznych. Ale nie umiem. |
Trzymając się języka danej nauki, nigdy nie wyjdziesz ponad poziom tej nauki, czyli nie będziesz jej umiał zintepretować filozoficznie. |
Mam wrażenie, iż postrzegasz jakiś wyraźny podział pomiędzy "filozoficznym" poziomem i interpretacją, a "naukowym". Ja nie potrafię tak postrzegać, nie jestem w stanie podać granicy, z której jednej strony jest filozofia, a z drugiej nauka. Może jakieś skrajne pojęcia tu by się jeszcze dały tak zaklasyfikować, jednak na pograniczu widzę tak wiele wspólnych pojęć, tak wiele naukowych terminów staje się co chwila obiegowymi, że ja po prostu nie potrafiłbym sobie wykroić tego obszaru pojęciowego, który byłby tylko po jednej stronie tego podziału. Czyli jeśli myślę, to pełnią tego, co rozumiem, bądź jakąś intuicję na ten temat mam. Nie stawiam sobie sztucznych ograniczeń.
U mnie z resztą tak wiele rozumowań jest wziętych czy to z matematyki, czy fizyki, choć także biologii, ekonomii, psychologii, chemii, że gdybym miał owe pojęcia stracić, to bym nie umiał chyba myśleć wcale. |
Nie chodzi o samo używanie pojęć z zakresu nauk, tylko nieumiejetność ich zdefiniowania, poddania analizie z zewnątrz systemu.
Nauki opisują mechanizmy i bazują na pewnych pojęciach, które są w ich wewnętrznych systemach zrozumiałe względem innych pojęć, tyle wystarczy, żeby w sposób zrozumiały opisać dany mechanizm.
Natomiast to, czego nauka nie robi, to nie poddaje tych pojęć analizie filozoficznej, z poziomu meta.
no. założmy, że mamy proste urządzenie, które rozpoznaje psy na jakimś obszarze na podstawie pewnych parametrów. To urządzenie rozumie co to pies, mianowicie pies = parametry XYZ, oraz nie-pies (przestrzeń wolna od psa) = brak parametrów XYZ.
I jeśli pozstaniemy przy tym opisie z perpektywy urządzenia, to pozostaje nam tylko taki mechanistyczny, funkcjonalny opis psa i otoczenia.
Filozofia natomiast pyta nie o definicję psa jako zbiór wybranych parametrów, tylko o naturę psa, czym jest pies w rzeczywistości, co jest jego istotą.
Nie da się odpowiedzieć na pytania filozoficzne z perspektwy naukowej, mechanicystcznej. Opis mechanizmów funkcjonujących w rzeczywistości to jeszcze nie jest wiedza o rzeczywistości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:13, 11 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ale ja filozofuję włączając różne zagadnienia z fizyki. Wielu tak robi. |
I nikt tego Ci nie zabrania robić, ale chyba widzisz różnicę między nauką a filozofią? Nauka dostarcza wiedzy o pewnych mechanizmach i dopiero trzeba je filozoficznie zinterpretować, żeby coś powiedzieć o naturze rzeczywistości.
Ty sypiesz z rękawa terminami fizycznymi, a ja się pytam - co one znaczą filozoficznie,np. biologia mówi, że mózg generuje świadomość, a Ty mówisz, że świadomość jest boska. Świadomosć w sensie nauk biologicznych to nie to samo co w sensie filozoficznym. |
To, że dołączam koncepcje fizyczne wynika z tego, że brakuje mi języka. Gdybym to umiał opisać standardowymi pojęciami, to bym to zrobił bez tych fizycznych. Ale nie umiem. |
Trzymając się języka danej nauki, nigdy nie wyjdziesz ponad poziom tej nauki, czyli nie będziesz jej umiał zintepretować filozoficznie. |
Mam wrażenie, iż postrzegasz jakiś wyraźny podział pomiędzy "filozoficznym" poziomem i interpretacją, a "naukowym". Ja nie potrafię tak postrzegać, nie jestem w stanie podać granicy, z której jednej strony jest filozofia, a z drugiej nauka. Może jakieś skrajne pojęcia tu by się jeszcze dały tak zaklasyfikować, jednak na pograniczu widzę tak wiele wspólnych pojęć, tak wiele naukowych terminów staje się co chwila obiegowymi, że ja po prostu nie potrafiłbym sobie wykroić tego obszaru pojęciowego, który byłby tylko po jednej stronie tego podziału. Czyli jeśli myślę, to pełnią tego, co rozumiem, bądź jakąś intuicję na ten temat mam. Nie stawiam sobie sztucznych ograniczeń.
U mnie z resztą tak wiele rozumowań jest wziętych czy to z matematyki, czy fizyki, choć także biologii, ekonomii, psychologii, chemii, że gdybym miał owe pojęcia stracić, to bym nie umiał chyba myśleć wcale. |
Widzisz Michał .....
A wuj potrafi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:02, 11 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | I jeśli pozstaniemy przy tym opisie z perpektywy urządzenia, to pozostaje nam tylko taki mechanistyczny, funkcjonalny opis psa i otoczenia.
Filozofia natomiast pyta nie o definicję psa jako zbiór wybranych parametrów, tylko o naturę psa, czym jest pies w rzeczywistości, co jest jego istotą.
Nie da się odpowiedzieć na pytania filozoficzne z perspektwy naukowej, mechanicystcznej. Opis mechanizmów funkcjonujących w rzeczywistości to jeszcze nie jest wiedza o rzeczywistości. |
Tak, ale i tak aby zacząć filozofować o psie, najpierw trzeba użyć pojęć, które tego psa opiszą, czyli odwołać się do pojęć funkcjonalnych, mechanistycznych. Można sobie na koniec filozofować, ale i tak będzie to filozofowanie zanurzone w całości języka.
Takich obszarów gdzie jest tylko filozofowanie jest relatywnie niewiele.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:15, 11 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | I jeśli pozstaniemy przy tym opisie z perpektywy urządzenia, to pozostaje nam tylko taki mechanistyczny, funkcjonalny opis psa i otoczenia.
Filozofia natomiast pyta nie o definicję psa jako zbiór wybranych parametrów, tylko o naturę psa, czym jest pies w rzeczywistości, co jest jego istotą.
Nie da się odpowiedzieć na pytania filozoficzne z perspektwy naukowej, mechanicystcznej. Opis mechanizmów funkcjonujących w rzeczywistości to jeszcze nie jest wiedza o rzeczywistości. |
Tak, ale i tak aby zacząć filozofować o psie, najpierw trzeba użyć pojęć, które tego psa opiszą, czyli odwołać się do pojęć funkcjonalnych, mechanistycznych. Można sobie na koniec filozofować, ale i tak będzie to filozofowanie zanurzone w całości języka.
Takich obszarów gdzie jest tylko filozofowanie jest relatywnie niewiele. |
Filozofowanie zawsze jest zanurzone w wiedzy o świecie, tak potocznej jak i naukowej, ale wykracza ponad samą wiedzę o tych mechanizmach, opisach (z koniecznosci ograniczonych) z perpspektwy konkretnych dziedzin. Patrzy na nie z dystansu, zadaje pytania i próbuje to wszystko zebrać do kupy, uporzadkować, zinterpretować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:04, 11 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | I jeśli pozstaniemy przy tym opisie z perpektywy urządzenia, to pozostaje nam tylko taki mechanistyczny, funkcjonalny opis psa i otoczenia.
Filozofia natomiast pyta nie o definicję psa jako zbiór wybranych parametrów, tylko o naturę psa, czym jest pies w rzeczywistości, co jest jego istotą.
Nie da się odpowiedzieć na pytania filozoficzne z perspektwy naukowej, mechanicystcznej. Opis mechanizmów funkcjonujących w rzeczywistości to jeszcze nie jest wiedza o rzeczywistości. |
Tak, ale i tak aby zacząć filozofować o psie, najpierw trzeba użyć pojęć, które tego psa opiszą, czyli odwołać się do pojęć funkcjonalnych, mechanistycznych. Można sobie na koniec filozofować, ale i tak będzie to filozofowanie zanurzone w całości języka.
Takich obszarów gdzie jest tylko filozofowanie jest relatywnie niewiele. |
Filozofowanie zawsze jest zanurzone w wiedzy o świecie, tak potocznej jak i naukowej, ale wykracza ponad samą wiedzę o tych mechanizmach, opisach (z koniecznosci ograniczonych) z perpspektwy konkretnych dziedzin. Patrzy na nie z dystansu, zadaje pytania i próbuje to wszystko zebrać do kupy, uporzadkować, zinterpretować. |
W każdym razie - niezależnie od tego, czy uznasz to za moją słabość, brak kompetencji, czy pomysłowości w formułowaniu idei - nie potrafię w moich tłumaczeniach w większości przypadków (wyjątki będą) rozumując o ideach, które znam z nauki, zastąpić tych naukowych koncepcji czysto filozoficznymi odniesieniami, nie degradując przy tym drastycznie sensowności rozumowań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|