Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym jest psychika
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:15, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
szaryobywatel napisał:
Czyli chodzi Ci po prostu o to żeby sensownie opisać doznanie na jak najgłębszym jego poziomie. Coś czego nie zrobiła do tej pory ani wschodnia, ani zachodnia myśl.

Wschód zrobił, ale nie w stylu zachodnim.


Sensowny opis to jest właśnie styl zachodni, czyli nie zrobił. Pewnie spodziewasz się czegoś konkretnego, zgodnego ze swoimi przeświadczeniami w tym opisie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pią 12:37, 05 Kwi 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Banjankri napisał:
szaryobywatel napisał:
Czyli chodzi Ci po prostu o to żeby sensownie opisać doznanie na jak najgłębszym jego poziomie. Coś czego nie zrobiła do tej pory ani wschodnia, ani zachodnia myśl.

Wschód zrobił, ale nie w stylu zachodnim.


Sensowny opis to jest właśnie styl zachodni, czyli nie zrobił. Pewnie spodziewasz się czegoś konkretnego, zgodnego ze swoimi przeświadczeniami w tym opisie.

Jestem prawie pewny, że nigdy nie słyszałeś o terminie alaya-vijnana.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu masz jakieś 300 stron wprowadzenia. Poczytaj i zastanów się, czy to jest "nic".

Problem nie polega na tym, że na wschodzie nic nie zrobiono, a na tym, że to są subiektywne opisy, a nie obiektywne badania. Psychedeliki potrzebne są do zrobienia obiektywnych badań, metodami naukowymi, głębokich, subiektywnych stanów mentalnych. W mojej opinii, rezultatem będzie deflacja i wreszcie eliminacja dualizmu podmiotu i przedmiotu, której nie potrafimy obecnie zrobić nie tracąc znaczenia. Mistrz zen rozumie, ale nie wie, profesor neurologii wie, ale nie rozumie.
Spodziewam się, że za jakiś czas, jak kurz prohibicji opadnie, pojawi się zawód psychonauty, czyli osoby wyspecjalizowanej w zagłębianiu świadomości w psychikę przy użyciu substancji chemicznych.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 12:40, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:47, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:

Spodziewam się, że za jakiś czas, jak kurz prohibicji opadnie, pojawi się zawód psychonauty, czyli osoby wyspecjalizowanej w zagłębianiu świadomości w psychikę przy użyciu substancji chemicznych.

Mając wadliwie po prochach działający mózg, będzie wiedziała "lepiej"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pią 12:52, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
Banjankri napisał:

Spodziewam się, że za jakiś czas, jak kurz prohibicji opadnie, pojawi się zawód psychonauty, czyli osoby wyspecjalizowanej w zagłębianiu świadomości w psychikę przy użyciu substancji chemicznych.

Mając wadliwie po prochach działający mózg, będzie wiedziała "lepiej"?

Wadliwie działający mózg to mają ludzie po winie i fantazjach, których się na mszy nasłuchają.
Badania nad świadomością, przy użyciu substancji psychoaktywnych już trwają od jakiegoś czasu, w rozwiniętych krajach. U nas dalej pali się książki na stosie, ale to pewnie dlatego, że w naszym społeczeństwie sporą reprezentację ma zaciemnione sekciarstwo, wierzące w cuda, aniołki i zmartwychwstanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:10, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:

Jestem prawie pewny, że nigdy nie słyszałeś o terminie alaya-vijnana.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu masz jakieś 300 stron wprowadzenia. Poczytaj i zastanów się, czy to jest "nic".


A czy ja twierdze że Wschód nie zrobił nic? Czytaj ze zrozumieniem.

Banjankri napisał:

Problem nie polega na tym, że na wschodzie nic nie zrobiono, a na tym, że to są subiektywne opisy, a nie obiektywne badania. Psychedeliki potrzebne są do zrobienia obiektywnych badań, metodami naukowymi, głębokich, subiektywnych stanów mentalnych. W mojej opinii, rezultatem będzie deflacja i wreszcie eliminacja dualizmu podmiotu i przedmiotu, której nie potrafimy obecnie zrobić nie tracąc znaczenia. Mistrz zen rozumie, ale nie wie, profesor neurologii wie, ale nie rozumie.
Spodziewam się, że za jakiś czas, jak kurz prohibicji opadnie, pojawi się zawód psychonauty, czyli osoby wyspecjalizowanej w zagłębianiu świadomości w psychikę przy użyciu substancji chemicznych.


Dualizm podmiot-przedmiot i jego eliminacja której nie potrafimy obecnie zrobić nie tracąc znaczenia. Czyli jakich znaczeń się spodziewasz, przypisanych w niedualnym doświadczeniu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blazep




Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:15, 05 Kwi 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Chyba przeżywasz emocjonalnie tę dyskusję, skoro nawet nie starasz się zrozumieć o czym jest mowa. Niestety nie wiem co to są "magiczne oddziaływania niematerialne", ale co to znaczy niematerialne napisałem powyżej: niematerialne - niesprowadzalne do oddziaływań materialnych. Nie ma w tym żadnych czarów ani magii. Powiedz matematykowi który zajmuje się niematerialnymi obiektami, że uprawia czary. Rzeczy niematerialnych można wskazać nieskończenie wiele, falsyfikując materializm na nieskończenie wiele sposobów, ale najlepiej przeprowadzić redukcję do absurdu na mocy założeń samego materializmu.
Powtarzam zatem: Gdyby materializm był słuszny, czyli wszystko sprowadzałoby się do oddziaływań materialnych, ten fakt że wszystko sprowadza się do oddziaływań materialnych także sprowadzałby się do oddziaływań materialnych. Czyli prawa rządzące materią musiałyby dotyczyć praw rządzących materią, a nie materii.


Strasznie emocjonalnie. Łykam łzy frustracji.

Możemy wrócić do tematu praw. Prawa do tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością, której pierwotną rolą jest przecież wspomóc organizm w ogarnianiu rzeczywistości. Tak samo fakt, że wszystko sprowadza się do oddziaływań materialnych to taki nasz abstrakt. To tak jakbyś się czepiał, że w momencie gdy powiemy słowo "wszystko" to to mamy już więcej niż to wszystko, które to słowo próbuje opisać bo jest przecież jeszcze to słowo. Ale to słowo nie zrodziło się obok wszystkiego tylko we wszystkim.

Andy72 napisał:

Mając wadliwie po prochach działający mózg, będzie wiedziała "lepiej"?


A jaka jest definicja niewadliwie działającego mózgu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:47, 05 Kwi 2019    Temat postu:

blazep napisał:
Prawa do tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością, której pierwotną rolą jest przecież wspomóc organizm w ogarnianiu rzeczywistości.


Otóż nie. Gdyby nie istniały niezależnie od nas prawa, to doświadczenia nie byłyby uporządkowane. Samo stwierdzenie że: "Prawa to tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością", jest założeniem jakiegoś prawa. Prawa które mówi że to my tworzymy prawa, i nie istnieją one niezależnie od nas. Skoro tak, to sformułowanie: "Prawa to tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością", nie może wyrażać niezależnej od nas prawdy na temat praw, na którą to prawdę się powołujesz. Czyli nie można ogólnie uznać za prawdę tego że "Prawa to tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością", a Ty to zrobiłeś.

blazep napisał:
Tak samo fakt, że wszystko sprowadza się do oddziaływań materialnych to taki nasz abstrakt. To tak jakbyś się czepiał, że w momencie gdy powiemy słowo "wszystko" to to mamy już więcej niż to wszystko, które to słowo próbuje opisać bo jest przecież jeszcze to słowo. Ale to słowo nie zrodziło się obok wszystkiego tylko we wszystkim.


Elementarnej logiki nie ogarniasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blazep




Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:50, 05 Kwi 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:


Otóż nie. Gdyby nie istniały niezależnie od nas prawa, to doświadczenia nie byłyby uporządkowane. Samo stwierdzenie że: "Prawa to tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością", jest założeniem jakiegoś prawa. Prawa które mówi że to my tworzymy prawa, i nie istnieją one niezależnie od nas. Skoro tak, to sformułowanie: "Prawa to tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością", nie może wyrażać niezależnej od nas prawdy na temat praw, na którą to prawdę się powołujesz. Czyli nie można ogólnie uznać za prawdę tego że "Prawa to tylko abstrakcyjne sformowania. Nie istnieją poza świadomością", a Ty to zrobiłeś.


Ale ta "prawda" nie jest niezależna od nas. Bez nas by jej nie było więc jak może być od nas niezależna?

szaryobywatel napisał:

Elementarnej logiki nie ogarniasz.


To mi wyjaśnij albo przestań odpisywać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:19, 05 Kwi 2019    Temat postu:

blazep napisał:

Ale ta "prawda" nie jest niezależna od nas. Bez nas by jej nie było więc jak może być od nas niezależna?


Inaczej, czy powstaniem Układu Słonecznego w którym powstaliśmy my, nie kierowały żadne prawa które możemy teraz aproksymować?

blazep napisał:

szaryobywatel napisał:

Elementarnej logiki nie ogarniasz.


To mi wyjaśnij albo przestań odpisywać.


Ale po co, skoro nie chcesz słuchać żadnych wyjaśnień, i tak masz rację i wiesz wszystko lepiej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blazep




Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:34, 05 Kwi 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Inaczej, czy powstaniem Układu Słonecznego w którym powstaliśmy my, nie kierowały żadne prawa które możemy teraz aproksymować?


Prawa niczym nie kierują. Prawa podsumowują jak coś działa. Dany kawałek materii zachowuje się w taki a nie inny sposób. Człowiek tworzy prawo które mówi "te kawałki materii zachowują się w taki a nie inny sposób". Pomijając sytuację w której stworzone przez człowieka prawo okazuje się nieprawdziwe, to takie "prawdziwe" prawo może świetnie opisywać rzeczywistość i sprawdzać się zawsze i wszędzie. Ale to tylko opis. Więc materia nie działa zgodnie z prawami. To prawa mają treść zgodną z tym jak materia działa (ad, następnego punktu, bo może to nie było dotychczas jasne - jest to próba opisu mojego aktualnego rozumienia rzeczywistości a nie dogmatyczne stwierdzenie, które chcę Ci wepchnąć do gardła. Nie oczekuj, że każde zdanie będę zaczynał od "moim zdaniem" i "wydaje mi się, że". Na takim forum powinno to być dorozumiane)

szaryobywatel napisał:

Ale po co, skoro nie chcesz słuchać żadnych wyjaśnień, i tak masz rację i wiesz wszystko lepiej?


To po co odpisujesz? :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:48, 05 Kwi 2019    Temat postu:

blazep napisał:
szaryobywatel napisał:

Inaczej, czy powstaniem Układu Słonecznego w którym powstaliśmy my, nie kierowały żadne prawa które możemy teraz aproksymować?


Prawa niczym nie kierują. Prawa podsumowują jak coś działa. Dany kawałek materii zachowuje się w taki a nie inny sposób. Człowiek tworzy prawo które mówi "te kawałki materii zachowują się w taki a nie inny sposób". Pomijając sytuację w której stworzone przez człowieka prawo okazuje się nieprawdziwe, to takie "prawdziwe" prawo może świetnie opisywać rzeczywistość i sprawdzać się zawsze i wszędzie. Ale to tylko opis. Więc materia nie działa zgodnie z prawami. To prawa mają treść zgodną z tym jak materia działa (ad, następnego punktu, bo może to nie było dotychczas jasne - jest to próba opisu mojego aktualnego rozumienia rzeczywistości a nie dogmatyczne stwierdzenie, które chcę Ci wepchnąć do gardła. Nie oczekuj, że każde zdanie będę zaczynał od "moim zdaniem" i "wydaje mi się, że". Na takim forum powinno to być dorozumiane)


Problem w tym że w materii nie ma niczego co sprawiałoby, że będzie się zachowywać tak, a nie inaczej. Czyli oddziaływać ze sobą tak, a nie inaczej.

blazep napisał:

To po co odpisujesz? :D


Bo jest zabawnie :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blazep




Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:02, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Cytat:
Problem w tym że w materii nie ma niczego co sprawiałoby, że będzie się zachowywać tak, a nie inaczej. Czyli oddziaływać ze sobą tak, a nie inaczej.


Jak dla mnie to sprowadzanie wszystkiego do absurdu by udowodnić coś na istnienie czego nie ma się żadnych dowodów. Jakby wypłynął jakiś niematerialny świat idei czy czego (Ty go postulujesz to powinienieś powiedzieć) to można by na nim przeprowadzić te same operacje i iść jeszcze o jeden poziom dalej i tak ad infinitum.

Cytat:
Bo jest zabawnie :wink:


No dobra, to ja w takim razie sobie podaruję bo cudza rozrywka to nie mój modus operandi w dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:31, 05 Kwi 2019    Temat postu:

blazep napisał:
Cytat:
Problem w tym że w materii nie ma niczego co sprawiałoby, że będzie się zachowywać tak, a nie inaczej. Czyli oddziaływać ze sobą tak, a nie inaczej.


Jak dla mnie to sprowadzanie wszystkiego do absurdu by udowodnić coś na istnienie czego nie ma się żadnych dowodów. Jakby wypłynął jakiś niematerialny świat idei czy czego (Ty go postulujesz to powinienieś powiedzieć) to można by na nim przeprowadzić te same operacje i iść jeszcze o jeden poziom dalej i tak ad infinitum.


Nie rozumiesz w ogóle czym jest dowód, a o dowodach się wypowiadasz. Daj spokój. Byle szarlatan z trochę większą wiedzą od Ciebie, mógłby Ci cokolwiek wmówić twierdząc że są na to dowody, a Ty nie potrafiłbyś ich zweryfikować.
Materii takiej jaką sobie wyobrażasz, nie ma. Wiele wskazuje natomiast na strukturę matematyczną. Ja bym nie postulował takich głupich założeń jak Ty, więc o jakie operacje Ci chodzi?

Cytat:

No dobra, to ja w takim razie sobie podaruję bo cudza rozrywka to nie mój modus operandi w dyskusji.


Ale z forum chyba nie odchodzisz, nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:52, 05 Kwi 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
blazep napisał:
Cytat:
Problem w tym że w materii nie ma niczego co sprawiałoby, że będzie się zachowywać tak, a nie inaczej. Czyli oddziaływać ze sobą tak, a nie inaczej.


Jak dla mnie to sprowadzanie wszystkiego do absurdu by udowodnić coś na istnienie czego nie ma się żadnych dowodów. Jakby wypłynął jakiś niematerialny świat idei czy czego (Ty go postulujesz to powinienieś powiedzieć) to można by na nim przeprowadzić te same operacje i iść jeszcze o jeden poziom dalej i tak ad infinitum.


Nie rozumiesz w ogóle czym jest dowód, a o dowodach się wypowiadasz.
Czym jeste zatem?

szaryobywatel napisał:
Daj spokój. Byle szarlatan z trochę większą wiedzą od Ciebie, mógłby Ci cokolwiek wmówić twierdząc że są na to dowody, a Ty nie potrafiłbyś ich zweryfikować.
Pogrubiony tekst to dowód, że masz trudności w powstrzymaniu pokusy osądu interlokutoa a tym samym dyskusja zbacza z temtu wątku na temat interlokutora - a konkretnie na temat twojego wyobrażenia interlokuratora czyli to co w chwili zapisu czujesz na bazie emocji.

szaryobywatel napisał:
Materii takiej jaką sobie wyobrażasz, nie ma.
Acha, mniemam zatem, że chcąc wejść do pomieszczenia za zamkniętymi drzwiami nie otwierasz ich lecz w cudowny sposób przenosisz się do tego pomieszczenia.

szaryobywatel napisał:
Wiele wskazuje natomiast na strukturę matematyczną.
Ameryki nie odkryłeś, a drzwo ścięte piłą nadal spadnie na ziemię/grunt a pocięte na kawałki nadal będzie twarde a piła ostra i niebezpieczna. Dlatego rozum nakazuje uszanować "zachowanie" (termin roboczy) materii z która ma się do czynienia aby drzewo spadające nie zabiło i zeby przy cięciu pnia na kawałki sobie paluchów nie poucinać.

szaryobywatel napisał:
Ja bym nie postulował takich głupich założeń jak Ty, więc o jakie operacje Ci chodzi?
Rozsądne zachowanie w przypadku styczności z materią nieożywioną. Z ożywioną rowniez, bo bycie toksycznym dla bliźniego nic bliźniego nie kosztuje. Rozumiesz, czy wytłumaczyć jaśniej?

szaryobywatel napisał:
blazep napisał:
No dobra, to ja w takim razie sobie podaruję bo cudza rozrywka to nie mój modus operandi w dyskusji.
Ale z forum chyba nie odchodzisz, nie?
Czy poszanowanie własnych emocji przez drugiego czlowieka jest dla ciebie powodem na publiczne wystawianie swojego sadyzmu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blazep




Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:37, 06 Kwi 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Ale z forum chyba nie odchodzisz, nie?


Twojemu głębokiemu zrozumieniu elementarnej logiki dorównać może tylko rozmiar Twojego ego ;).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:50, 06 Kwi 2019    Temat postu:

blazep napisał:
szaryobywatel napisał:

Ale z forum chyba nie odchodzisz, nie?


Twojemu głębokiemu zrozumieniu elementarnej logiki dorównać może tylko rozmiar Twojego ego ;).


Pewnie dlatego że zwracam uwagę na Twoje ignoranctwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
Strona 12 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin