|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:34, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Swiadomosc nie moze byc w superpozycji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:11, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Swiadomosc nie moze byc w superpozycji |
A niby skąd ten wniosek?
Czy może jest to tylko arbitralny postulat?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:49, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Czy widziales szklanke pusta i pelna naraz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:00, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Czy widziales szklanke pusta i pelna naraz? |
A czy to, że czegoś nie widziałem jest ostatecznie argumentem za poprawnością?...
Czy widziałeś swój własny poród?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:38, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
To Ty twierdzisz że świadomość może być w superpozycji, to więc na Tobie spoczywa ciężar udowodnienia tego. Kolejne twierdzenie bez dowodu,a nawet przesłanek, po tym że świadomość jest boska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:26, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | To Ty twierdzisz że świadomość może być w superpozycji, to więc na Tobie spoczywa ciężar udowodnienia tego. Kolejne twierdzenie bez dowodu,a nawet przesłanek, po tym że świadomość jest boska. |
W takiej właśnie postaci - póki co - głoszę moje przekonanie. Nie mam dowodu.
Na razie zatem status mojego stwierdzenia jest podobny do WIĘKSZOŚCI INNYCH FILOZOFOWAŃ, czyli jako postawienie sprawy, jak próba wyłonienia czegoś z intuicji, PODSTAWOWEGO NAZWANIA tego, a nie jako gotowa teoria, czy model, w którym już mamy pojęcia na tyle ścisłe, że możemy nawet konstruować dowody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:28, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
A są choćby jakieś przesłanki do tego? Bo ja mogę głosić że mam zielonego słonia w karafce.
Natomiast ja twierdząc że jest przeciwnie, mam przesłanki:
- wedle "buddyjskiej" interpretacji teorii kwantowej to świadomość powoduje redukcję
Moim zdaniem jest inaczej: to świadomość jest tak, skomplikowana, "choatyczna" , działająca w temperaturze pokojowej, że działa tylko w fizyce klasycznej
Foton może być w superpozycji, być może uda sie zrobić superpozycję sporego kryształu, ale zawsze to coś musi być uporządkowane
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 14:32, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:40, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | A są choćby jakieś przesłanki do tego? Bo ja mogę głosić że mam zielonego słonia w karafce.
Natomiast ja twierdząc że jest przeciwnie, mam przesłanki:
- wedle "buddyjskiej" interpretacji teorii kwantowej to świadomość powoduje redukcję
Moim zdaniem jest inaczej: to świadomość jest tak, skomplikowana, "choatyczna" , działająca w temperaturze pokojowej, że działa tylko w fizyce klasycznej
Foton może być w superpozycji, być może uda sie zrobić superpozycję sporego kryształu, ale zawsze to coś musi być uporządkowane |
Przesłanką główną jest osobiste doświadczenie w jaki sposób działa rozważanie czegokolwiek - jest ważeniem alternatyw.
Przed wyborem czy zjeść pączka, czy bezę (załóżmy, że mamy taki wybór), moja mentalna uwaga, próbuje sobie zwizuwalizować obie te opcje, porównując je: pączek - beza, pączek - beza, pączek - beza...
Stawiam sobie ten układ pączek - beza przed oczy i szukam w nim aspektów różnicujących, próbując swoje odczucia dopasować do każdej z opcji, a potem próbując też wyłonić preferencję: pączek czy beza?
Nie sposób jest tego wykonać, nie mając JEDNOCZEŚNIE NA WIDOKU tych opcji. Żadne porównanie nie dojdzie do skutku, jeśli się nie zestawi w jakimś wspólnym oglądzie opcji do wyboru. Według mnie działa to idealnie tak, jak rozumiem superpozycję stanów kwantowych. Po prostu SPOSTRZEGAM, że to spełnia definicję - model.
Warto tu zauważyć, że postrzeganie czegoś jest czymś niezależnym od dowodliwości. Postrzeganie jest czymś arbitralnym, jest OSOBISTYM UZNANIEM OBSERWATORA, że postrzegane jest typu X, gdzie X jest zasobem w pamięci, dla którego postrzegający uznaje wystarczającą zgodność z tym, co teraz postrzega. Postrzegania się nie dowodzi - jeśli ktoś np. czuje, że dany zapach jest podobny do zapachu wanilii, a drugi postrzegający ma odmienne zdanie w tej kwestii, to nie ma tu przestrzeni do dyskusji, nie ma punktów obiektywnych zaczepienia. Jeden postrzega tak, a drugi inaczej. Kropka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:45, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Dla mnie wybór pączek-beza jest natychmiastowy : pączek!
wprawdzie pączki niezbyt lubię, ale bezy nie lubię dużo bardziej
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 14:45, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:49, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Dla mnie wybór pączek-beza jest natychmiastowy : pączek!
wprawdzie pączki niezbyt lubię, ale bezy nie lubię dużo bardziej |
To teraz spróbuj dobrać sobie do przykładu dwa ciastka, które lubisz w z grubsza zbliżonym stopniu. Wtedy superpozycja stanów Ci się wyraźnie objawi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:00, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
MI to kojarzy się z odwróconym wieloświatem. Całkiem prawdopodobna hipoteza, a więc świat nie jest wieloświatem Everetta, ale przeciwnie.
W przyszłości jest wiele rozgalęzionych wariantów, dlatego nie możemy się poruszać w czasie, z każdą redukcją funkcji falowej TERAZ wycinane są warianty , które nie są realizowane i wybierany jeden wariant, przeszłość to już jeden wariant. Tak więc qubity zostają zamienione na bity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:13, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: |
Co to znaczy, że świat ma "złożoność skończoną"? |
Może faktycznie owa "prostota zdarzeń" być mylącym terminem. Chodziło mi o to, że zdarzenia są zdecydowanie prostsze, niż to tło, które do nich prowadzi w umysłach wybierających.
|
Według Ciebie to co się dzieje w umysłach ludzi nie jest zdarzeniem? |
Dobre pytanie!
Właściwie to chyba tak uważam, że to co w umyśle (przynajmniej jakaś część tego) się dzieje nie zasługuje na miano zdarzenia. Jest swego rodzaju STANEM NIEUSTALONYM, czymś będącym w superpozycji stanów (znowu odniesienie do fizyki kwantowej), jest brakiem wykrystalizowania się zdarzenia. |
Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:17, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Andy72 napisał: | A są choćby jakieś przesłanki do tego? Bo ja mogę głosić że mam zielonego słonia w karafce.
Natomiast ja twierdząc że jest przeciwnie, mam przesłanki:
- wedle "buddyjskiej" interpretacji teorii kwantowej to świadomość powoduje redukcję
Moim zdaniem jest inaczej: to świadomość jest tak, skomplikowana, "choatyczna" , działająca w temperaturze pokojowej, że działa tylko w fizyce klasycznej
Foton może być w superpozycji, być może uda sie zrobić superpozycję sporego kryształu, ale zawsze to coś musi być uporządkowane |
Przesłanką główną jest osobiste doświadczenie w jaki sposób działa rozważanie czegokolwiek - jest ważeniem alternatyw.
Przed wyborem czy zjeść pączka, czy bezę (załóżmy, że mamy taki wybór), moja mentalna uwaga, próbuje sobie zwizuwalizować obie te opcje, porównując je: pączek - beza, pączek - beza, pączek - beza...
Stawiam sobie ten układ pączek - beza przed oczy i szukam w nim aspektów różnicujących, próbując swoje odczucia dopasować do każdej z opcji, a potem próbując też wyłonić preferencję: pączek czy beza?
Nie sposób jest tego wykonać, nie mając JEDNOCZEŚNIE NA WIDOKU tych opcji. Żadne porównanie nie dojdzie do skutku, jeśli się nie zestawi w jakimś wspólnym oglądzie opcji do wyboru. Według mnie działa to idealnie tak, jak rozumiem superpozycję stanów kwantowych. Po prostu SPOSTRZEGAM, że to spełnia definicję - model.
Warto tu zauważyć, że postrzeganie czegoś jest czymś niezależnym od dowodliwości. Postrzeganie jest czymś arbitralnym, jest OSOBISTYM UZNANIEM OBSERWATORA, że postrzegane jest typu X, gdzie X jest zasobem w pamięci, dla którego postrzegający uznaje wystarczającą zgodność z tym, co teraz postrzega. Postrzegania się nie dowodzi - jeśli ktoś np. czuje, że dany zapach jest podobny do zapachu wanilii, a drugi postrzegający ma odmienne zdanie w tej kwestii, to nie ma tu przestrzeni do dyskusji, nie ma punktów obiektywnych zaczepienia. Jeden postrzega tak, a drugi inaczej. Kropka. |
Z faktu że porównujesz, postrzegasz różne opcje wynika, że te opcje istnieją, ale nic to nie mówi o tym, jak istnieją, jaka jest ich natura.
Mianowicie, czy istnieją realnie czy wirtualnie (w Twoim umyśle). A przecież o to toczy się spór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:18, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? |
Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:23, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? |
Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór. |
Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:52, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? |
Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór. |
Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności? |
Myślę o czymś głębszym niż multitasking, bo ten drugi jest de facto odłączeniem jednej czynności od drugiej. Ja myślę o konstruowaniu jakiejś WSPÓLNEJ INSTANCJI dla tych czynności.
To trochę można porównać do tego, jak ktoś by korespondował z dwiema osobami - standardowy multitsking ma miejsce, gdy te osoby ze sobą nie mają osobnego kontaktu. Ale ja myślę o bardziej złożonej sytuacji, w której osoby są we wspólnej grupie, mogą czytać (przynajmniej część, załóżmy na start, że właśnie część, a nie wszystkie, bo niektóre są bez kopii do wiadomości) emaili, bo są załączeni w polu "do wiadomości". Czyli każdy akt nawiązania kontaktu z jedną osobą, ma też i wpływ na drugą osobę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:28, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? |
Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór. |
Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności? |
Myślę o czymś głębszym niż multitasking, bo ten drugi jest de facto odłączeniem jednej czynności od drugiej. Ja myślę o konstruowaniu jakiejś WSPÓLNEJ INSTANCJI dla tych czynności.
|
Nie zgodzę się. Kiedy osoba multitaskuje, to te wszystkie czynności które wykonuje jednocześnie, wpływają na siebie, np. pisząc maila i rozmawiając przez telefon wolniej piszę tego maila, mam problem ze skupieniem, może robię więcej błędów, mogę zacinać się podczas rozmowy, robić przerwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:33, 10 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? |
Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór. |
Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności? |
Myślę o czymś głębszym niż multitasking, bo ten drugi jest de facto odłączeniem jednej czynności od drugiej. Ja myślę o konstruowaniu jakiejś WSPÓLNEJ INSTANCJI dla tych czynności.
|
Nie zgodzę się. Kiedy osoba multitaskuje, to te wszystkie czynności które wykonuje jednocześnie, wpływają na siebie, np. pisząc maila i rozmawiając przez telefon wolniej piszę tego maila, mam problem ze skupieniem, może robię więcej błędów, mogę zacinać się podczas rozmowy, robić przerwy. |
To może o tak rozumianym multitaskingu, w którym równoległe procesy wpływają na siebie mogłem wcześniej myśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|