Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy teizm jest samowywrotny?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:26, 15 Gru 2019    Temat postu: czy teizm jest samowywrotny?

"Ateizm głosi bowiem, że nie istnieje żaden ostateczny autorytet, do którego można by się odwołać"


To fakt. Chociaż niektórzy ateiści twierdzą, że JEST nim nauka.

Teizm odwołuje się do Boga. Ale wg ateistów JEST to wymysł ludzki..

W obu przypadkach samowywrotnosc


:) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:32, 15 Gru 2019    Temat postu:

Cały artykuł JEST na stronie wuja. Tu fragment:
Jeden z ateistów próbuje właśnie w ten sposób zafałszować obraz argumentacji teistów, i w tym celu posługuje się cytatem z Diderota:

"Skoro nic nie jest pewne, to dlaczego mam zgasić ostatnie światełko, jakie daje mi ułomny rozum? "Zabłąkany nocą w ogromnym lesie, mam tylko nikłe światełko, które pozwala mi iść naprzód. Podchodzi do mnie człowiek nieznajomy i powiada: 'Przyjacielu, zgaś tę świeczkę, a łacniej znajdziesz drogę'. Ten nieznajomy jest teologiem." (Diderot)".

Prawda jest jednak taka, że teiści nie twierdzą, że poznanie rozumem wsparte przez metodę naukową do niczego konkretnego nie prowadzi. Teiści są ludźmi z natury wierzącymi, stąd bez problemu przychodzi im wiara w naukę i jej poznanie, nawet mimo to, że wiedzą, iż w nauce nie wszystko jest zweryfikowane i pewne. Teiści kwestionując ateistyczną zasadę przyjmowania ostatecznej i absolutnej pewności w poznaniu naukowym nie negują nauki, ukazują tylko absurd wywodów scjentycznych ateistów którzy aby uderzyć w fideistyczne elementy światopoglądu teistycznego posuwają się do skrajnego sceptycyzmu względem założeń teizmu i próbują sprawiać fałszywe wrażenie, że “racjonalistyczny” i ateistyczny światopogląd jest oparty “tylko” na czystej wiedzy o faktach wypływających rzekomo z czystej naukowej obserwacji.

Teistyczne stawianie pod znakiem zapytania pewności poznania naukowego ma na celu jedynie pokazanie iż taki znak zapytania pojawia się tylko wtedy, gdy patrzy się na to poznanie z punktu widzenia scjentycznego ateisty, domagającego się na wszystko dowodów. Jak widać takie podejście stawia ateizm w sytuacji bez wyjścia, bowiem po zastosowaniu własnej metody względem samego siebie ateizm sam staje się nieweryfikowalny i tym samym wikła się w nieprzezwyciężone dylematy.

Innymi słowy, teiści nie walczą z metodą naukowego poznania, walczą jedynie z karykaturalnym rozumieniem nauki i wypaczaniem prawdy o niej w służbie dla ideologii ateistycznej. Ateista tworzy karykaturę nauki, chcąc za jej pomocą uderzyć w teizm i twierdząc, że mówi ona tylko i wyłącznie o faktach. Teista prostuje te zafałszowane rozumienie nauki u ateistów scjentycznych i twierdzi, że choć można przyjąć, iż nauka może niekiedy mówić o bezspornych faktach, to w zasadzie jednak prędzej naukę trzeba traktować jako najdoskonalszy z możliwych opis rzeczywistości. Teista wierzy, że czasem opis ten jest bliski rzeczywistości, czasem zaś z powodu braku dostępu do lepszych przesłanek opis ten może pozostawać mniej pewny. Zatem teista nie tylko nie neguje wartości poznania naukowego, ale wręcz w sposób zrównoważony i obiektywny akceptuje jego wartość. Wcale nie jest więc tak jak chce Diderot, że wierzący w Boga wierzą tylko w teologię jako źródło prawdy o świecie. Jest to kolejna karykatura o teistach. Można być wierzącym i nie bać się postępu nauki. Kiedy zaś zostaje się ateistą scjentycznym, który twierdzi, że w swym światopoglądzie posiada tylko udowodnione i sprawdzalne twierdzenia, to tym samym stawia się swoje stanowisko na poziomie nie do obronienia.

Teizm jest bardziej konsekwentny od ateizmu w kwestii przedstawiania prawdy o nauce i epistemologii, bowiem teizm w imię jakiejś antyideologii nie upraszcza i nie czyni z nauki karykatury jedynie “czystej obserwacji” i “bezspornych faktów” - a to właśnie robią ateiści scjentyczni, rzucając nieprawdziwe slogany typu:

“Ateiści i agnostycy [...] w nic nie wierzą, tylko domagają się wszędzie dowodów, zgodnie z naukową metodologią, która leży u podstaw ich światopoglądu”.

Ponadto teizm nie neguje ludzkiej konieczności przyjmowania pewnych założeń w swym pojmowaniu świata. Ateiści zaprzeczając tej niezbędnej w ludzkim poznaniu konieczności stawiają się na pozycji z góry przegranej i niekonsekwentnej, tworząc ze swego światopoglądu i pojmowania nauki mentalną karykaturę kalectwa ludzkiej myśli i jej dorobku naukowego. Po bardziej wnikliwych analizach i tak okazuje się, że ateizm scjentyczny w swym statusie epistemologicznym i tak jest równy teizmowi, bowiem tak samo jak teizm jest skazany na przyjmowanie niesprawdzalnych założeń.

Najdoskonalszym opisem rzeczywistości nie jest nauka lecz sztuka w tym poezja. :serce:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 6:35, 15 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin