Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy świat ma Stwórcę?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 73, 74, 75, 76  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6440
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 19:20, 08 Lip 2024    Temat postu:

Z Mateusza: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli." Te słowa Jezus wypowiada po tym, jak Tomasz uwierzył dotykając jego ran. Jest to ewidentna pochwała ślepej wiary i jednocześnie dowód na to, jak słabe były dowody na zmartwychwstanie Jezusa skoro trzeba było do tej wiary zachęcać zachwalając ślepą wiarę (oraz strasząc, ale to w innym miejscu). Ślepą wiarę i pełne, ślepe zaufanie Bogu pochwala się w Biblii także przy okazji opowieści o grzechu pierworodnym i ofiarowaniu Izaaka. Tym właśnie jest wiara: masz przekonanie pomimo braku dowodów (nie mówimy o dowodzie w sensie ścisłym jak w matematyce ani o prawdzie absolutnej) na jego słuszność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:25, 08 Lip 2024    Temat postu:

@ irbisol

tylko dlaczego proletariat, lewactwo, i identyfikuje się z osiągnięciami cywilizacji łacińskiej i nauki stworzonej przez kościół ... nawet "manifest ateistyczny" - pierwszy zdeklarowany ateista, był jezuitą ... i jedynie, mówiąc współczesnym językiem, jedynie antyklerykałem ... pojęcia Bóg nie rozumiał, jak się wydaje, jednak na pewno był chrześcijaninem ...

... a jakie są osiągnięcia lewactwa :) ? przede wszystkim ogłupiający samo lewactwo, populizm :) ... o podstawach ideologicznych nazizmu i komunizmu, nie wspominając.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 19:27, 08 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6058
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:29, 08 Lip 2024    Temat postu:

Nauka wyrosła z kultury greko-rzymskiej do której dossało się Chrześcijaństwo (przy okazji zmieniając swój oryginalny bliskowschodni charakter), a nie z Chrześcijaństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:35, 08 Lip 2024    Temat postu:

anbo napisał:
Z Mateusza: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli." Te słowa Jezus wypowiada po tym, jak Tomasz uwierzył dotykając jego ran. Jest to ewidentna pochwała ślepej wiary i jednocześnie dowód na to, jak słabe były dowody na zmartwychwstanie Jezusa skoro trzeba było do tej wiary zachęcać zachwalając ślepą wiarę (oraz strasząc, ale to w innym miejscu). Ślepą wiarę i pełne, ślepe zaufanie Bogu pochwala się w Biblii także przy okazji opowieści o grzechu pierworodnym i ofiarowaniu Izaaka. Tym właśnie jest wiara: masz przekonanie pomimo braku dowodów (nie mówimy o dowodzie w sensie ścisłym jak w matematyce ani o prawdzie absolutnej) na jego słuszność.


ciekawe skąd masz to przekonanie ? zaufanie nauczycielom ... dopóki nie zrozumiesz co oznacza ufać Bogu ... teizm nie produkuje idiotów, jak robi to lewactwo ... tu też ludzie większość swoich przekonań opierają na wierze - zaufanie "naukowcom" :) tylko nie zdają sobie z tego sprawy :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:41, 08 Lip 2024    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Nauka wyrosła z kultury greko-rzymskiej do której dossało się Chrześcijaństwo (przy okazji zmieniając swój oryginalny bliskowschodni charakter), a nie z Chrześcijaństwa.


korzystała z dorobku różnych filozofii, jednak instytucjonalną naukę i jej systematyczne podstawy stworzyło chrześcijaństwo i kościół ... podstawy, zdaje się dał tomizm ... no ale ja jełop jestem z historii, choć na pewno nie na tle lewactwa, jednak fedor pewnie więcej mógłby tu powiedzieć ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Pon 20:41, 08 Lip 2024    Temat postu:

Skoro Kościół miał takie zasługi dla nauki, to dlaczego zaczęła się ona rozwijać dopiero od Oświecenia, które odstosunkowało się od Kościoła i religii?

Poza tym naukowcom nie ma potrzeby ufać.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pon 20:53, 08 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:59, 08 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Skoro Kościół miał takie zasługi dla nauki, to dlaczego zaczęła się ona rozwijać dopiero od Oświecenia, które odstosunkowało się od Kościoła i religii?


lewactwu też wydaje się, że jest oświecone :) ... cóż, wola Boża :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:28, 08 Lip 2024    Temat postu:

Trochę lewackiej historii:

[link widoczny dla zalogowanych]





ADAM SZOSTKIEWICZ, PAWEŁ WALEWSKIKościół i medycyn

14 LUTEGO 2008

 czywywiedzione z religii nakazy moralne mogą powstrzymać rozwój badań medycznych? Gdyby tak było, nie mielibyśmy dziś dostępu do szczepień, transplantacji, antykoncepcji, sztucznego zapłodnienia, badań prenatalnych i wielu skutecznych terapii. Choć odwieczny spór między Kościołem a nauką co jakiś czas znów wybucha, zwykle wygrywa medycyna. Lub hipokryzja.

Młyny kościelne mielą powoli, ale mielą. Zajęło to Kościołowi sporo czasu, lecz wyciągnął wnioski ze sprawy Galileusza. Ów sojusznik Kopernika głosił, że nie może być sprzeczności między naukami przyrodniczymi a biblijnym Objawieniem, a niepodważalny autorytet Pisma Świętego odnosi się do spraw zbawienia i nie ma co konfrontować Biblii z wynikami prac uczonych. Takie podejście nie spodobało się ówczesnym katolickim fundamentalistom i kościelnej inkwizycji. W 1616 r. wydaje ona orzeczenie, że teza, iż Słońce jest w centrum Wszechświata, a Ziemia się wokół niego obraca, jest sprzeczna z Biblią.

Galileusz był człowiekiem religijnym, uległ kościelnej presji i wyrzekł się w 1633 r. kopernikanizmu. Sam Kopernik został zdjęty z indeksu dopiero w 1757 r., a Galileusza Kościół zrehabilitował w 1822 r.

Papież Jan Paweł II już w trzecim roku pontyfikatu polecił ponownie zbadać sprawę Galileusza. W 1992 r. specjalna komisja przedstawiła papieżowi raport na ten temat. Jej szef kardynał Paul Poupard powiedział w obecności papieża, że Kościół powinien „lojalnie uznać” błędy, jakie popełnił względem ojca nowożytnych nauk przyrodniczych. Jan Paweł II nie oponował, podziękował komisji; rehabilitacja Galileusza w Kościele – a symbolicznie całej „świeckiej” nauki – dopełniła się na naszych oczach.

Fobie z krzyżem w tle

Kościół katolicki zawsze był dumny ze swojej jedności i „immobilizmu”, jak Georges Minos nazywa w książce „Kościół i nauka” przywiązanie papieży do trwałości poglądów. „Wszelka zmiana, wszelka ewolucja są podejrzane o herezję, tym bardziej że pod tym immobilizmem kryje się oczywiście nieomylność” – pisze Minos.

Świat chrześcijański przez wiele stuleci powtarzał za Tomaszem z Akwinu: Deus et natura nihil faciunt frustra (Bóg i natura nie robią nic na próżno). Ale rzadziej interpretowano te słowa jako przyzwolenie dla pracy badawczej. Uznawano je raczej za nakaz podporządkowania się woli Bożej i rygorom prawa naturalnego. Po co badać i oglądać coś, co Stwórca celowo ukrył pod powłoką skóry? To objaw pychy i grzechu. Swój krytyczny stosunek do tego typu praktyk wyraził w dziele „O duszy” pisarz chrześcijański Tertulian około 200 r., w niewybredny sposób nazywając starożytnych ojców anatomii „rzeźnikami”, więc dla papieża Bonifacego VIII (fundatora, o ironio, uniwersytetu La Sapienza) ustanowienie w 1299 r. zakazu sekcji zwłok i nazwanie jej czynnością bezbożną było już tylko zwykłą formalnością.

Wbrew pokutującemu do dziś stereotypowi, że średniowiecze było wiekiem ciemnoty, to w tej epoce, zwłaszcza w wiekach XI, XII i XIII, położono fundamenty pod naukowe osiągnięcia nowożytności dzięki – jak to ujął wielki brytyjski historyk i filozof chrześcijański Christopher Dawson – „ufności w możliwości rozumu i wierze w racjonalność Wszechświata, bez której nauka byłaby niemożliwa”. Przełomem było odzyskanie po tysiącu lat – głównie dzięki myślicielom, tłumaczom i uczonym arabskim – kontaktu z dziedzictwem greckim i hellenistycznym. Uczyło ono, czym jest metoda naukowa i stawiania zagadnień metafizycznych.

I jak to w Europie i Kościele – od razu znaleźli się też tradycjonaliści, którzy wołali, że uczniom Chrystusa nie potrzeba obcych doktryn. Ta dynamika – z jednej strony ogromna ciekawość poznawcza ludzi Kościoła, a z drugiej kostnienie myśli i prymat dyscypliny nad swobodą dociekań – nie opuszcza katolicyzmu.

Czy te rygory powstrzymały rozwój anatomii lub fizjologii? Nic nie osłabiło zapału młodego brukselczyka Andreasa Wesaliusza (1514–1564) przed poznaniem budowy ludzkiego ciała – jako pierwszy dał jego dokładny opis, na podstawie sekcji zwłok. Wyliczył w dziełach starożytnych mistrzów – uznawanych dotąd za nieomylnych – aż 200 podstawowych błędów!

Choć Wesaliusz regularnie przeprowadzał sekcje na uniwersytecie, w pewnym momencie został skazany przez inkwizycję na karę śmierci za wykradanie zwłok z cmentarzy. Kary nie wykonano, ale Kościół jeszcze długo z krajaniem zwłok nie mógł się pogodzić. W końcu przymykał oko na sekcje prowadzone w celach naukowo-szkoleniowych. Organizowano je jednak dość rzadko aż do czasów oświecenia, w ukryciu, nocami, w ścisłym gronie zainteresowanych. Słynny obraz Rembrandta „Lekcja anatomii doktora Tulpa” przedstawia właśnie taką na półlegalną sekcję. Dopiero powstanie w XVIII w. świeckich uczelni państwowych i oddzielenie nauki od teologii spowodowało, że sekcje mogły być prowadzone oficjalnie na uniwersyteckich wydziałach medycznych.

Przez wieki Biblia stanowiła źródło wiedzy, w tym także medycznej i biologicznej. Po twórcy nowożytnej anatomii Wesaliuszu potępiony został więc także osobisty lekarz brytyjskiego króla protestanta Jakuba I, William Harvey, który w 1628 r. po raz pierwszy sformułował epokową teorię krążenia krwi. Taki pogląd był przeciwny schematom Galena i Arystotelesa. Kościół nie chciał się wprawdzie mieszać do tej sprawy, ale podtrzymywał przekonanie, że zagadnienie przepływu krwi w naczyniach i sercu należy do tych problemów, które Bóg umyślnie ukrył przed rozumem ludzkim. Jak pisze wybitny historyk medycyny Władysław Szumowski: „Ponieważ nowa nauka omawiała krążenie krwi, zwane circulationem sanguinis, złośliwi przezywali Harveya circulator, co miało dwojakie znaczenie, gdyż słowo to oznaczało także szarlatan”. I Harvey ze swoją praktyką lekarską musiał się pożegnać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Pon 21:46, 08 Lip 2024    Temat postu:

lucek napisał:
Irbisol napisał:
Skoro Kościół miał takie zasługi dla nauki, to dlaczego zaczęła się ona rozwijać dopiero od Oświecenia, które odstosunkowało się od Kościoła i religii?


lewactwu też wydaje się, że jest oświecone :) ... cóż, wola Boża :)

Coraz lepsze argumenty masz - idziesz w dobrym kierunku :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:09, 08 Lip 2024    Temat postu:

Cytat:
czywywiedzione z religii nakazy moralne mogą powstrzymać rozwój badań medycznych?


medycy w historii od zawsze byli też bardzo oświeceni :) coś o historii medycyny i pomysłach naukowców - medyków też by się przydało, już nie wspominając o oświeconych pomysłach, choćby z początków XX wieku, nie ograniczonych nakazami moralnymi kościoła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6058
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:49, 08 Lip 2024    Temat postu:

lucek napisał:
jednak instytucjonalną naukę i jej systematyczne podstawy stworzyło chrześcijaństwo i kościół ...
podstawy, zdaje się dał tomizm ... no ale ja jełop jestem z historii, choć na pewno nie na tle lewactwa, jednak fedor pewnie więcej mógłby tu powiedzieć ...


Chyba padnę ze śmiechu. Idei uniwersytetu nie stworzył Kościół tylko starożytni. Tomizm jest popłuczyną po greckich filozofiach zmutowanych przez dogmaty chrześcijańskie. Gdyby nie upadek antyku, to naukowo bylibyśmy dużo do przodu dzisiaj. Kiedy Kościół wziął się za naukę to postęp był mizerny przez całe średniowiecze. Efekt Boga - wiary w istotę która stworzyła rzeczywistość i komunikuje się z ludźmi. A gdyby nie starożytni to Kościół nie wziąłby się za żadną naukę ani filozofię! Powielasz kościelną propagandę która fałszuje rzeczywistość, bo w rzeczywistości Kościół naukę i rozwój myśli hamował.


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Pon 23:01, 08 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 4:21, 09 Lip 2024    Temat postu:

tak tak, a Kopernik była kobietą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 1181
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:43, 09 Lip 2024    Temat postu:

Kościół niewiele ma wspólnego z naukami Jezusa Chrystusa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:50, 09 Lip 2024    Temat postu:

Litek napisał:
Kościół niewiele ma wspólnego z naukami Jezusa Chrystusa.


Ktory Kościół litku?
Jest ich wiele. Coraz więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 9:03, 09 Lip 2024    Temat postu:

lucek napisał:
tak tak, a Kopernik była kobietą

Coraz lepsze argumenty masz - rozwijasz się.
Zaraz zaczniesz twierdzić, że teoria ewolucji wynika z Biblii :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:08, 09 Lip 2024    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


Pan Bóg mógł stworzyć świat ożywiony, w tym człowieka, drogą ewolucji darwinowskiej. Ewolucja nie jest procesem zdeterminowanym, co wynika m.in. z losowego charakteru mutacji, ich niezdeterminowanego losu (mutacja korzystna może zniknąć, bo jej nosiciel zginął przed wydaniem potomstwa) i zjawisk katastroficznych, takich jak zderzenie Ziemi z dużym meteorytem na przełomie kredy i trzeciorzędu, które zakończyło królowanie dinozaurów i dało szansę na zróżnicowanie ssakom. Jeśli uznamy Boga za Pana Zjawisk Losowych, co wydaje się przecież rozsądne, to miał On wiele możliwości działania w takim kierunku, by świat był taki, jaki jest, by powstał człowiek zdolny do refleksji i uznania Jego istnienia. Znaleźliśmy się na Ziemi przypadkowo z przyrodniczego, ale tylko przyrodniczego punktu widzenia. Człowiek wierzący ma prawo dostrzegać w tym rękę Boga, ale musi pogodzić się z myślą, że niewierzący nie przyjmie jego punktu widzenia. Forsowanie ortodoksyjnych poglądów prezentowanych przez kard. Schönborna zaowocować może jedynie całkowitym odcięciem się przyrodników od religii.

Jan Kozłowski

Prof. Jan Kozłowski wykłada ewolucjonizm na UJ i ekologię w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Tarnowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:37, 09 Lip 2024    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Gdyby nie upadek antyku, to naukowo bylibyśmy dużo do przodu dzisiaj. Kiedy Kościół wziął się za naukę to postęp był mizerny przez całe średniowiecze.

Wyznajesz dogmat, że postęp techniczny jest najwyższym dobrem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6058
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:48, 09 Lip 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
szaryobywatel napisał:
Gdyby nie upadek antyku, to naukowo bylibyśmy dużo do przodu dzisiaj. Kiedy Kościół wziął się za naukę to postęp był mizerny przez całe średniowiecze.

Wyznajesz dogmat, że postęp techniczny jest najwyższym dobrem?


Nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:42, 09 Lip 2024    Temat postu:

Jan Kozłowski napisał:
Jeśli uznamy Boga za Pana Zjawisk Losowych, co wydaje się przecież rozsądne, to miał On wiele możliwości działania w takim kierunku, by świat był taki, jaki jest, by powstał człowiek zdolny do refleksji i uznania Jego istnienia. Znaleźliśmy się na Ziemi przypadkowo z przyrodniczego, ale tylko przyrodniczego punktu widzenia. Człowiek wierzący ma prawo dostrzegać w tym rękę Boga, ale musi pogodzić się z myślą, że niewierzący nie przyjmie jego punktu widzenia.


nie jeśli uznamy, a jesli nazwiemy - zdefiniujemy, a tak własnie choćby św. Tomasz definiuje, to ... i skoro uznaje ewolucję za faktyczny stan rzeczy, to nie ważne, czy jest wierzący, czy niewierzący uznaje istnienie "Boga", bo tyle to słowo znaczy.

Cytat:
co wynika m.in. z losowego charakteru mutacji, ich niezdeterminowanego losu (mutacja korzystna może zniknąć, bo jej nosiciel zginął przed wydaniem potomstwa) i zjawisk katastroficznych, takich jak zderzenie Ziemi z dużym meteorytem na przełomie kredy i trzeciorzędu, które zakończyło królowanie dinozaurów i dało szansę na zróżnicowanie ssakom.


w ramach biologicznej TE, zjawiska katostroficzne są losowe, nie zdeterminowane, ale w ramach astronomi są już zjawiskami przewidywalnymi ... więc ewolucja, nie jest procesem losowym, a jedynie, przyczynami, jak "zjawiska katastroficzne", się nie zajmuje ... podobnie jak celowością tego procesu.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 23:56, 09 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:27, 10 Lip 2024    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 10:29, 17 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 1181
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:22, 12 Lip 2024    Temat postu:

Jak to się stało że DNA, RNA i białko spotkały się w jednym czasie i miejscu i postanowiły zbudować komórkę. Jest to większy cud niż wiara w stwarzanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:35, 12 Lip 2024    Temat postu:

Litek napisał:
Jak to się stało że DNA, RNA i białko spotkały się w jednym czasie i miejscu i postanowiły zbudować komórkę. Jest to większy cud niż wiara w stwarzanie.


No... jednak ludzie często wolą w to wierzyć.
Jest to bardziej niezwykłe i tajemnicze niż Bóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Pią 14:02, 12 Lip 2024    Temat postu:

Litek napisał:
Jak to się stało że DNA, RNA i białko spotkały się w jednym czasie i miejscu i postanowiły zbudować komórkę. Jest to większy cud niż wiara w stwarzanie.

Cokolwiek ci się odpowie, to i tak to zignorujesz i za jakiś czas będziesz pisał o czym innym.

Pomijając już fakt naiwności twojego rozumienia rzeczy "DNA, RNA i białko spotkały się" - jednak edukacja w tym kraju leży i kwiczy.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 14:04, 12 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:18, 12 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Litek napisał:
Jak to się stało że DNA, RNA i białko spotkały się w jednym czasie i miejscu i postanowiły zbudować komórkę. Jest to większy cud niż wiara w stwarzanie.

Cokolwiek ci się odpowie, to i tak to zignorujesz i za jakiś czas będziesz pisał o czym innym.

Pomijając już fakt naiwności twojego rozumienia rzeczy "DNA, RNA i białko spotkały się" - jednak edukacja w tym kraju leży i kwiczy.


SJ maja w swoich książeczka całkiem dobre materiały dotyczące powstania życia.Ładne obrazki.

Pozory naukowości jednak interpretacja zgodna z Biblią.

[link widoczny dla zalogowanych]


uporczywie powracają do tematu "Jak powstał wszechświat i skąd wzięło się życie?" ("Przebudźcie się!" z dn. 8 czerwca 2002, Nr 11, str. 4-6). Na wstępie cytują głęboką myśl Alberta Einsteina: "Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa" (dz. cyt., str. 4). W artykule autorzy twierdzą jakoby: "Pogląd, iż życie powstało przez przypadek, wymaga więcej wiary niż przekonanie, iż zostało stworzone." (dz. cyt., str. 5).


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 14:26, 12 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Pią 16:53, 12 Lip 2024    Temat postu:

Jehowcy pojmują ewolucję nie jako dobór kumulatywny, lecz jako dobór jednorazowy.
Czyli strzelił piorun i ze zlepków substancji organicznych mamy np. krokodyla.
I tak chodują tego chochoła, znajdując uznanie rozgarniętych podobnie do nich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 73, 74, 75, 76  Następny
Strona 74 z 76

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin