ŚFiNiA

Andy72

Świat jest materialny
co innego logika czy matematyka - można przyjąć że logika i matematyka po prostu jest
ale nie świat materialny

Irbisol

Andy72

Właśnie Abstrakcja jest pozaczasowa i może nie być stworzona. Świat materialny i nasze świadomości podllegają czasowi, są zmienne.
Natomiast Bóg jest bytem koniecznym, jednocześnie pozaczasowym i konkretnym, w odróżnieu od matematyki

Irbisol

Andy72

Bóg jest bytem koniecznym z definicji
Skoro materia podlega czasowi (i jeszcze entropia rośnie), to nie mogła istnieć wiecznie

Irbisol

Andy72

Wszystko podlega entropii, wzrost entropii to prawo MATEMATYCZNE, wszystko musi podlegać
aby były fluktuacje, czyli pojawiły się obserwable, musi być już styk fizyki kwnatowej z klasyczną
Definicja Boga oznacza żę JEŚLI istnieje to istnieje koniecznie, definicja nie rozstrzyga istnienia

Irbisol

Entropia powiązana jest ze strzałką czasu i poziomem uporządkowania, co w mechanice kwantowej nie występuje - wiele procesów jest odwracalnych.

A stwierdzenie, że jeżeli Bóg istnieje, to istnieje, jakimś szczególnym argumentem za istnieniem Boga nie jest.

Andy72

Aby w fizyce kwantowej cokolwiek, jakiś bit zaistniało konieczna jest od czasu do czasu redukcja
mamy strzałkę czasu
Jeśli Bóg istnieje, to istnieje KONIECZNIE

lucek

Irbisolu, przecież Andy ci napisał, że definicja nie rozstrzyga istnienia

istnienie jako bytu koniecznego rozstrzyga ci doświadczenie poznania

Irbisol

Andy72

NIe mów że nie słyszałeś nigdy o redukcji funkcji falowej - gdzie mamy połączenie fizyki kwantowej z klasyczną w niewiadomy sposób

MaluśnaOwieczka

Irbisol

Redukcja funkcji falowej nie ma tu nic do rzeczy.
Fluktuacja całego wszechświata powinna się zdarzyć raz na (nie pamiętam ile, jakaś absurdalnie wielką liczba) lat.
W tym przypadku, przy zjawiskach kwantowych, przyjmuje się iż entropia ulega resetowi.

Zresztą - tak ogólnie - dopiero poznajemy świat. Nasza ignorancja nie powinna być powodem wciskania wszędzie Boga, gdzie nie mamy wystarczającej wiedzy. Do tej pory okazywało się, że gdy jednak coś odkryliśmy, to Bóg okazywał się zbędny.
To powinno czegoś uczyć.

lucek

żadne wasze odkrycie Irbisolu

nie dostarcza wam spójnego logicznie pojęcia, określającego, w komunikacji między osobniczej :wink:

niepojętą przyczynę znaczenia istnienia dla siebie, na gruncie epistemologicznym, bo na gruncie potocznym, to po prostu np. "takie jest życie" :wink:

a tak jak owcy, poprzez lewackie oszustwa wskazuje Tego, kogo może obwiniać za swoje poczucie niesprawiedliwości i cierpienie.

Irbisol

A jakie wasze odkrycie wyjaśnia?

lucek

Irbisol

Nazywa ... No to zajebiście.

lucek

a pewnie, że zajebiście

....

Irbisol

To podaj jeszcze przykład tego nazywania, które jest niedostępne ateizmowi.

lucek

że czego

? przykład tego, czego nie ma

?

czy chodzi ci o takie pojęcia jak ewolucja czy emergencja, jako procesy stwórcze człowieka ... rzekomo coś właśnie wyjaśniające, w przeciwieństwie do "wyjaśnienia" teizmu ?

czy - była kiedyś dyskusja tu na forum - o którymś z dowodów św. Tomasza, któremu ateiści przeciwstawiali jakieś kosmologiczne teorię lub wszechświatowi, materii nadawali odwieczność istnienia

podczas, gdy w przy pojęciu Bóg, w ogóle nie o to chodzi

Andy, w tym:

Irbisol

Przykład tego, co "nazywa wam, epistemologicznie spójnie, w przeciwieństwie do niespójnych logicznie uzasadnień istnienia prezentowanych przez lewacki populizm"