|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:44, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
W końcu to kolejna religijna książka — podwaliny sekty. Z drugiej zaś strony przesłanie Księgi Urantii marginalizuje znaczenie dogmatów, a więc i wagę kapłaństwa; prostuje zabobony i przeczące faktom wierzenia; organizacjom odbiera religijną władzę, a zrzeszonym pretekst do poczucia wyższości; redefiniując religię zachęca do gruntowego przeglądu własnej (nie)wiary w Boga, dlatego nie znajdzie też szybko zwolenników wśród tych najgorliwiej wierzących. Treści Księgi Urantii diametralnie różnią się od innych religijnych nauk. Nie wskazują jedynej drogi; nikogo nie wywyższają ani nie potępiają; nie znajdziemy tam naiwnych obietnic ani podatnych na nadinterpretacje gróźb.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 18:26, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6498
Przeczytał: 10 tematów
|
Wysłany: Śro 13:51, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | fedor napisał: | anbo napisał: | fedor napisał: |
Semele napisał: |
Daj jakis utwór fedorku na czego ostatnio sluchaleś lub na muzyka religijna. Pokaz swą wrażliwość. Duchowość |
A proszę bardzo. Mój ulubiony Bela Bartok i Lento, które uważam za najwspanialszy jego utwór, który mógłby trwać dla mnie bez końca:
https://youtu.be/K5acusXkZJI
I nawet wtedy bym przy tym nie zasnął |
Nie zasnąć przy tym to trudne zadanie ;)
Za to przy Zappie można się obudzić, żeby podziwiać jego kunszt kompozytorski i kunszt muzyków:
https://www.youtube.com/watch?v=-cA4BZ76JG0
Wersja kncertowa, na dwie perkusje. Wole tę wersję od wersji studyjnej z "Waka Jawaka". Piękna muzyka, zwłaszcza ostatnie kilka minut. |
I to jest właśnie twój problem, anbuś, że nigdy nie zrozumiesz muzyki klasycznej i religii lub w ogóle jakiejkolwiek głębszej duchowości. Całe życie pozostaniesz na poziomie prymitywnego darwinizmu i rocka. Inne poziomy pozostaną dla ciebie już niedostępne. Też lubię dobrego klasycznego rocka ale twój problem polega na tym, że ty rozumiesz tylko rocka. A to żaden wyczyn bo już nastolatkowie czują rocka. Na tym poziomie pozostałeś |
A Twój, że pozostaleś na poziomie chamstwa i mizoginizmu. |
W dodatku nie ma pojęcia, o czym pisze skoro zalinkowane utwory Zappy porównuje do rocka, którego - jak to określił - czują nastolatkowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:51, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Autocenzura
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 18:27, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6498
Przeczytał: 10 tematów
|
Wysłany: Śro 13:58, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
anbo napisał: |
Kiedyś dyskusje tutaj były bardziej uporzadkowane i forum miało sie lepiej niż teraz (było więcej dyskutujących, a dyskusje miały wyższy poziom; ludzie bardziej trzymali się temtu i chamstwa było znacznie mniej). I tyle o tym, żeby nie zasmiecać tej i tak już zaśmieconej dyskusji. |
To dlaczego odpościliście? Daliście zezwolenie na chamstwo fedora i lucka? |
W jaki sposób dałem na to zezwolenie? Chyba mylisz mnie z moderacją. Jako zwykły użytkownik mogę jedynie z tym walczyć nie dyskutując z takimi ludźmi.
Semele napisał: |
Co bylo z mojej winy? |
Zamiast dyskutować urzadzasz pogawędki. Twój wkład w dyskusje najczęściej ogranicza się do wklejania cudzych tekstów albo linkowania. Dyskusji dobrze robi dyscyplina: trzymać się tematu; wyłowić z wpisu tezę i przesłanki i do nich się odnosić. I tyle o tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 8 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:17, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | fedor napisał: | anbo napisał: | fedor napisał: |
Semele napisał: |
Daj jakis utwór fedorku na czego ostatnio sluchaleś lub na muzyka religijna. Pokaz swą wrażliwość. Duchowość |
A proszę bardzo. Mój ulubiony Bela Bartok i Lento, które uważam za najwspanialszy jego utwór, który mógłby trwać dla mnie bez końca:
https://youtu.be/K5acusXkZJI
I nawet wtedy bym przy tym nie zasnął |
Nie zasnąć przy tym to trudne zadanie ;)
Za to przy Zappie można się obudzić, żeby podziwiać jego kunszt kompozytorski i kunszt muzyków:
https://www.youtube.com/watch?v=-cA4BZ76JG0
Wersja kncertowa, na dwie perkusje. Wole tę wersję od wersji studyjnej z "Waka Jawaka". Piękna muzyka, zwłaszcza ostatnie kilka minut. |
I to jest właśnie twój problem, anbuś, że nigdy nie zrozumiesz muzyki klasycznej |
To nie jest kwestia rozumienia i to nie jest problem, |
To jest właśnie problem. Stary chłop z ciebie i nie rozumiesz muzyki klasycznej bo przy niej zasypiasz. Nikt, kto rozumie muzykę klasyczną nie zaśnie przy niej bo tyle się tam dzieje, że emocje nie pozwalają zasnąć. Dlatego ty tego nie rozumiesz. Zawsze pozostanie to dla ciebie niedostępnym kosmosem. Tak jak dowolna religia. Przerasta cię to
anbo napisał: | a "Big Swifty" to fussion, nie rock, zaś "Pink Napkins" jest bliżej jazu niż rocka, a "Blessed Relief" z rockiem prawie nic wspólnego nie ma. Wywyższasz się nawet w kwestii słuchanej muzyki. Bez odbioru. (...) W dodatku nie ma pojęcia, o czym pisze skoro zalinkowane utwory Zappy porównuje do rocka, którego - jak to określił - czują nastolatkowie |
Nic to nie zmienia. Zappa jest artystą rockowym. A to, że jakiś jego utwór jest jazzowy niewiele tu zmienia. Nadal jest to rock. Pink Floyd na Dark Side of the Moon też ma bardzo dużo partii jazzowych. Tak samo na płycie Wish You Were Here mają jazzowe partie. No i co z tego. Nadal jest to zespół rockowy a nie jazzowy. A King Crimson na płycie Islands mają jeden utwór będący w całości muzyką klasyczną wykonaną na smyczki. No i co z tego. To nadal zespół rockowy. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Fakty są takie, że poza muzykę rockową wyjść w stanie nie jesteś, czyli tak jak pisałem. A sądzę, że nawet na klasycznym rocku znam się lepiej od ciebie i nawet w tym jestem bardziej wszechstronny niż ty
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 14:24, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:19, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Semele napisał: |
anbo napisał: |
Kiedyś dyskusje tutaj były bardziej uporzadkowane i forum miało sie lepiej niż teraz (było więcej dyskutujących, a dyskusje miały wyższy poziom; ludzie bardziej trzymali się temtu i chamstwa było znacznie mniej). I tyle o tym, żeby nie zasmiecać tej i tak już zaśmieconej dyskusji. |
To dlaczego odpościliście? Daliście zezwolenie na chamstwo fedora i lucka? |
W jaki sposób dałem na to zezwolenie? Chyba mylisz mnie z moderacją. Jako zwykły użytkownik mogę jedynie z tym walczyć nie dyskutując z takimi ludźmi.
Semele napisał: |
Co bylo z mojej winy? |
Zamiast dyskutować urzadzasz pogawędki. Twój wkład w dyskusje najczęściej ogranicza się do wklejania cudzych tekstów albo linkowania. Dyskusji dobrze robi dyscyplina: trzymać się tematu; wyłowić z wpisu tezę i przesłanki i do nich się odnosić. I tyle o tym. |
Linki które daję są związane z tematem.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 18:29, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6498
Przeczytał: 10 tematów
|
Wysłany: Śro 14:29, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | anbo napisał: | Semele napisał: |
anbo napisał: |
Kiedyś dyskusje tutaj były bardziej uporzadkowane i forum miało sie lepiej niż teraz (było więcej dyskutujących, a dyskusje miały wyższy poziom; ludzie bardziej trzymali się temtu i chamstwa było znacznie mniej). I tyle o tym, żeby nie zasmiecać tej i tak już zaśmieconej dyskusji. |
To dlaczego odpościliście? Daliście zezwolenie na chamstwo fedora i lucka? |
W jaki sposób dałem na to zezwolenie? Chyba mylisz mnie z moderacją. Jako zwykły użytkownik mogę jedynie z tym walczyć nie dyskutując z takimi ludźmi.
Semele napisał: |
Co bylo z mojej winy? |
Zamiast dyskutować urzadzasz pogawędki. Twój wkład w dyskusje najczęściej ogranicza się do wklejania cudzych tekstów albo linkowania. Dyskusji dobrze robi dyscyplina: trzymać się tematu; wyłowić z wpisu tezę i przesłanki i do nich się odnosić. I tyle o tym. |
Linki ktore daję są związane z tematem. |
To prawda, często są też bardzo przydatne. Problem w tym - i o tym pisałem - że twój wkład w dyskusje często się do tego ogranicza.
Semele napisał: |
Szkoda , że my ateiści zwalczmy sie na tym forum. W imię czego? |
W imię poprawy jakości dyskusji na Śfini. (Z poprawką, że to nie jest zwalczanie ciebie)
Semele napisał: |
Jestem zaskoczona, że chcesz mnie zwalczać. Jak mam nas bronić przeciw fedorowi i luckowi? |
Nie zwalczam cię, tylko piszę, co mi przeszkadza w twoich wpisach skoro już się taki temat pojawił.
Semele napisał: |
Cudzych tekstów nie wklejam. |
Źle się wyraziłem, chodziło o cytowanie.
Semele napisał: |
Może niedlugo wystąpisz przeciw mnie razem z fedorem?? |
Po prostu dyskutuj, najlepiej nie z osobą tylko z przedstawionymi przez kogoś tezami i przesłankami. I teraz to już naprawdę wszystko, co miałem w tej kwestii do powiedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6498
Przeczytał: 10 tematów
|
Wysłany: Śro 14:33, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie wolę oryginał. Jak dla mnie to efekciarskie jest. Ale to kwestia gustu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:38, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Dyskutuję delikatnie.
Dlatego nie przedstawiam swojego zdania.
Gdybym to robiła byłabym imamem.
Poza tym mam dystans do swoich własnych mniemań.
Najwiekszy zarzut do CIEBIE. Unikasz trudnych sytuacji.
Zrywasz się wtedy z forum.
Trochę się nie dziwię.
To forum jest trudne.
Ale Ty jesteś facetem.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 21:53, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:50, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
Ja dyskutuję delikatnie.
Dlatego nie przedstawiam swojego zdania.
|
Nie trzeba bać się wyrazić własne zdanie. Można to także zrobić z szacunkiem do innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:12, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: | Semele napisał: |
Ja dyskutuję delikatnie.
Dlatego nie przedstawiam swojego zdania.
|
Nie trzeba bać się wyrazić własne zdanie. Można to także zrobić z szacunkiem do innych. |
Nie mam w tym względzie sobie raczej nic do zarzucenia.
Po prostu nie chcę być wyzywana znowu od lewaków lub wyslana na te.... co ksiądz robi...
Nie za bardzo lubię gdy mi ktoś grozi palcem.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 11:56, 23 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:13, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Egzorcyzmy...🙂
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33932
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:14, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Ty Michal też daj jakąś muzykę.
Abyśmy mogli ocenić Twoja duchowość. 🙂😘 |
Przecież nawet w tym wątku dałem link do muzyki, którą sam wykonałem na gitarze, skomponowałem, a którą uważam za coś muzycznego w stronę duchowości. [link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem, jak po muzyce chcesz duchowość "oceniać", ale jeśli już to własna twórczość byłaby chyba najbardziej adekwatnym źródłem dla takiej oceny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:40, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | Ty Michal też daj jakąś muzykę.
Abyśmy mogli ocenić Twoja duchowość. 🙂😘 |
Przecież nawet w tym wątku dałem link do muzyki, którą sam wykonałem na gitarze, skomponowałem, a którą uważam za coś muzycznego w stronę duchowości. [link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem, jak po muzyce chcesz duchowość "oceniać", ale jeśli już to własna twórczość byłaby chyba najbardziej adekwatnym źródłem dla takiej oceny. |
Słabo slychać. Myślę, że jest ok. Duchowość to szeroki temat.
Ludzie jej szukają w różnych miejscach.
Na przykład w tej księdze:
[link widoczny dla zalogowanych]
W końcu to kolejna religijna książka — podwaliny sekty. Z drugiej zaś strony przesłanie Księgi Urantii marginalizuje znaczenie dogmatów, a więc i wagę kapłaństwa; prostuje zabobony i przeczące faktom wierzenia; organizacjom odbiera religijną władzę, a zrzeszonym pretekst do poczucia wyższości; redefiniując religię zachęca do gruntowego przeglądu własnej (nie)wiary w Boga, dlatego nie znajdzie też szybko zwolenników wśród tych najgorliwiej wierzących. Treści Księgi Urantii diametralnie różnią się od innych religijnych nauk. Nie wskazują jedynej drogi; nikogo nie wywyższają ani nie potępiają; nie znajdziemy tam naiwnych obietnic ani podatnych na nadinterpretacje gróźb.
Myślę, że to się wpisuje w nurt poszukiwania religijnosci poza kościołem oficjalnym.
Niegdyś czytałam Nieznany ŚWiat i Czwarty Wymiar. Nadal uważam, ze jest tam dużo ciekawych artykułów.
Jednak nie znajduję tam dziś duchowości.
Oceniam, ze jest to progres w moim rozwoju
Jednak pewnie ktoś mógłby ocenić to jako regres.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:31, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Bardzo ją lubię, bo rzuca nowe światło na wiarę i na chrześcijaństwo
"Jak bardzo niemądre jest dla materialnie zorientowanego człowieka dopuszczanie do tego, aby tak słabe teorie jak ta o mechanistycznym wszechświecie, pozbawiały go tych rozległych zasobów duchowych jakie daje osobiste przeżywanie prawdziwej religii. Fakty nigdy się nie kłócą z prawdziwą wiarą duchową; teorie mogą. Lepiej by było gdyby nauka poświęciła się raczej likwidacji przesądów niż próbowała obalać wiarę religijną – ludzkie wierzenie w rzeczywistości duchowe i boskie wartości.
Nauka powinna materialnie zrobić dla człowieka to, co religia czyni dla niego duchowo: rozszerza mu horyzonty życiowe i rozwija jego osobowość. Prawdziwa nauka nie może pozostawać w trwałej sprzeczności z prawdziwą religią. „Metoda naukowa” jest tylko tym intelektualnym miernikiem, którym się mierzy materialne przygody i fizyczne osiągnięcia. Jednak, jeśli ktoś jest zupełnie materialny i intelektualny, taka postawa jest zupełnie bezużyteczna przy wartościowaniu rzeczywistości duchowych i doświadczeń religijnych.
Sprzeczność w myśleniu współczesnego mechanisty polega na tym: gdyby to był wyłącznie materialny wszechświat a człowiek był tylko maszyną, człowiek taki zupełnie nie potrafiłby rozpoznać siebie jako takiej maszyny i tak samo człowiek-maszyna byłby zupełnie nieświadomy faktu istnienia tego, materialnego wszechświata. Materialistyczna konsternacja i desperacja nauki mechanistycznej nie zdołała zdać sobie sprawy z faktu istnienia umysłu naukowca, zamieszkałego przez ducha, którego ta właśnie nadmaterialna wnikliwość formułuje tak błędne i sprzeczne z sobą koncepcje materialistycznego wszechświata."
Księga Urantii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:25, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Hill napisał: | Semele napisał: | Daję pierszeństwo Hill.
Wydaje mi się jednak, że duchowy jest ktoś kto miłuje ludzi tak jak Jezus.
Piszę tak roboczo.
Myślę, że materialiści są do tego zdolni. Tak jak wielu teistów.
Chociaż gdy się czyta to forum nie jest to ewidentne😉🙂 |
Żeby miłować ludzi tak jak Jezus trzeba się wzbijać na wyżyny duchowości nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba. |
Z Jezusem sprawa wcale nie jest taka prosta. Dlaczego w zasadzie nikt go nie naśladuje? Bo jego rady były nieżyciowe. Rozdać wszystko biednym i nie dbać o życie doczesne - to prosta droga do stania się bezdomnym zdanym na łaskę innych ludzi. Dlaczego więc Jezus tak zalecał? Bo wierzył w rychły koniec świata. W takiej systuacji faktycznie wszystko co doczesne traci na znaczeniu. Ale jak wiadomo koniec świata nie nastąpił.
Z tym miłowaniem przez Jezusa wszystkich ludzi sprawa też nie jest taka prosta, bo przecież uważał, ze jest posłany przede wszystkim do Izraelitów. Do domu pogan nie kazał zachodzić, a córki Kananejki początkowo nie chciał uzdrowić.
Koncepcja, że Jezus umarł za ludzkie grzechy to interpretacja wydarzeń, nie fakt. |
Współcześni chrześcijanie sami to przyznają, że nie da się żyć według rad np.
Cytat: | Williams zdaje sobie sprawę, że tego rodzaju zapominanie o Jezusie, o jego ewangelicznych wymaganiach, ma swoje racjonalne przyczyny. „Co stałoby się z Kościołem – pyta – gdyby rozdawał wszystko, o cokolwiek ktokolwiek by go poprosił? Jak mogłaby istnieć jakakolwiek sprawiedliwość w społeczeństwie, gdyby policja nie mogła uciekać się do przemocy, a sędziowie i przysięgli – wybaczaliby wszystkim bez wyjątku? Jak wyglądałoby społeczeństwo, gdyby rodziny stały się tak wyobcowane i rozbite, jak Jezus wydawał się sobie tego życzyć?” |
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsi chrześcijanie też ufali, że Jezus powtórnie przyjdzie jeszcze za ich życia, ufali, że ich wytrwałość ma sens, że to już jest blisko:
Łk 3,9 napisał: | Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. |
Cytat: | Na każdym kroku starałaś się wykazać wyższość teizmu nad ateizmem. To coś jak zawody kto ma fajniej, ateiści czy teiści. Ateiści w tej dyskusji nie tyle wykazywali wyższość atreizmu, co starali się wykazać, ze teizm nie ma tu przewagi |
Jak może mieć przewagę skoro nigdy teizm nie pokazał, że jego rozważania i wymyślanie sobie obiektywnych sensów wychodzi poza ramy subiektywne..
Ateista uczciwie i świadomie wie, że sens ustala się subiektywnie, nikt nie pokazał, że można inaczej.
anbo napisał: | Oczywiście jeśli Bóg istnieje i jest taki, jakim go przedstawiłem to paradoksy sa pozorne i wynikają z jednak gdzies popelnionego błędu przez tego, kto stwierdził istnienie paradoksów albo z niemożliwości niepopelnienia błędu bo ludzki rozum tego nie ogarnie (na przykład dwóch natyr, boskiej i ludzkiej, jednej osoby, Jezusa). Ale tylko jeśli. |
Mam do Ciebie sprawę. Na moim blogu mam temat zatytułowany "słabe punkty religii" - w temacie zbieram i analizuję najlepsze argumenty, które ludzie zauważyli, odkryli badając wierzenia religijne. Czy mógłbyś w tym temacie wypisać najlepsze Twoim zdaniem paradoksy, które dotyczą wiary w Boga? Ty chyba lepiej znasz ten temat niż ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:58, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Bardzo ją lubię, bo rzuca nowe światło na wiarę i na chrześcijaństwo
"Jak bardzo niemądre jest dla materialnie zorientowanego człowieka dopuszczanie do tego, aby tak słabe teorie jak ta o mechanistycznym wszechświecie, pozbawiały go tych rozległych zasobów duchowych jakie daje osobiste przeżywanie prawdziwej religii. Fakty nigdy się nie kłócą z prawdziwą wiarą duchową; teorie mogą. Lepiej by było gdyby nauka poświęciła się raczej likwidacji przesądów niż próbowała obalać wiarę religijną – ludzkie wierzenie w rzeczywistości duchowe i boskie wartości.
Nauka powinna materialnie zrobić dla człowieka to, co religia czyni dla niego duchowo: rozszerza mu horyzonty życiowe i rozwija jego osobowość. Prawdziwa nauka nie może pozostawać w trwałej sprzeczności z prawdziwą religią. „Metoda naukowa” jest tylko tym intelektualnym miernikiem, którym się mierzy materialne przygody i fizyczne osiągnięcia. Jednak, jeśli ktoś jest zupełnie materialny i intelektualny, taka postawa jest zupełnie bezużyteczna przy wartościowaniu rzeczywistości duchowych i doświadczeń religijnych.
Sprzeczność w myśleniu współczesnego mechanisty polega na tym: gdyby to był wyłącznie materialny wszechświat a człowiek był tylko maszyną, człowiek taki zupełnie nie potrafiłby rozpoznać siebie jako takiej maszyny i tak samo człowiek-maszyna byłby zupełnie nieświadomy faktu istnienia tego, materialnego wszechświata. Materialistyczna konsternacja i desperacja nauki mechanistycznej nie zdołała zdać sobie sprawy z faktu istnienia umysłu naukowca, zamieszkałego przez ducha, którego ta właśnie nadmaterialna wnikliwość formułuje tak błędne i sprzeczne z sobą koncepcje materialistycznego wszechświata."
Księga Urantii |
Mechanicystyczny materializm to już przeszłość.
W tym mechanicyzm Kartezjusza, który zwierzęta uważał za maszyny. Twoje swinki morskie czy chomiki....
Spinoza lepiej odpowiada na pytania duchowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 8 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:00, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | anbo napisał: | Hill napisał: | Semele napisał: | Daję pierszeństwo Hill.
Wydaje mi się jednak, że duchowy jest ktoś kto miłuje ludzi tak jak Jezus.
Piszę tak roboczo.
Myślę, że materialiści są do tego zdolni. Tak jak wielu teistów.
Chociaż gdy się czyta to forum nie jest to ewidentne😉🙂 |
Żeby miłować ludzi tak jak Jezus trzeba się wzbijać na wyżyny duchowości nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba. |
Z Jezusem sprawa wcale nie jest taka prosta. Dlaczego w zasadzie nikt go nie naśladuje? Bo jego rady były nieżyciowe. Rozdać wszystko biednym i nie dbać o życie doczesne - to prosta droga do stania się bezdomnym zdanym na łaskę innych ludzi. Dlaczego więc Jezus tak zalecał? Bo wierzył w rychły koniec świata. W takiej systuacji faktycznie wszystko co doczesne traci na znaczeniu. Ale jak wiadomo koniec świata nie nastąpił.
Z tym miłowaniem przez Jezusa wszystkich ludzi sprawa też nie jest taka prosta, bo przecież uważał, ze jest posłany przede wszystkim do Izraelitów. Do domu pogan nie kazał zachodzić, a córki Kananejki początkowo nie chciał uzdrowić.
Koncepcja, że Jezus umarł za ludzkie grzechy to interpretacja wydarzeń, nie fakt. |
Współcześni chrześcijanie sami to przyznają, że nie da się żyć według rad np.
Cytat: | Williams zdaje sobie sprawę, że tego rodzaju zapominanie o Jezusie, o jego ewangelicznych wymaganiach, ma swoje racjonalne przyczyny. „Co stałoby się z Kościołem – pyta – gdyby rozdawał wszystko, o cokolwiek ktokolwiek by go poprosił? Jak mogłaby istnieć jakakolwiek sprawiedliwość w społeczeństwie, gdyby policja nie mogła uciekać się do przemocy, a sędziowie i przysięgli – wybaczaliby wszystkim bez wyjątku? Jak wyglądałoby społeczeństwo, gdyby rodziny stały się tak wyobcowane i rozbite, jak Jezus wydawał się sobie tego życzyć?” |
[link widoczny dla zalogowanych] |
Cytat bez związku z tematem, tobie się już wszystko do reszty pierniczy. Następny, który nie rozumie zasady ewangelicznego radykalizmu, że to ideał do jakiego trzeba dążyć nawet jeśli nie da się go osiągnąć. Typowa semicka hiperbola. Żaden ateista tego nie ogarnie
Cytat: | Pierwsi chrześcijanie też ufali, że Jezus powtórnie przyjdzie jeszcze za ich życia, ufali, że ich wytrwałość ma sens, że to już jest blisko:
Łk 3,9 napisał: | Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. |
|
W ogóle z tego cytatu to nie wynika. Gimboateista jak zwykle wgrywa swoje fantazje w tekst biblijny
Cytat: | Cytat: | Na każdym kroku starałaś się wykazać wyższość teizmu nad ateizmem. To coś jak zawody kto ma fajniej, ateiści czy teiści. Ateiści w tej dyskusji nie tyle wykazywali wyższość atreizmu, co starali się wykazać, ze teizm nie ma tu przewagi |
Jak może mieć przewagę skoro nigdy teizm nie pokazał, że jego rozważania i wymyślanie sobie obiektywnych sensów wychodzi poza ramy subiektywne.. |
Stwierdziłeś sobie to jedynie subiektywnie. Wygłosiłeś wewnętrznie sprzeczne stwierdzenie, jak zwykle
Cytat: | Ateista uczciwie i świadomie wie, że sens ustala się subiektywnie, nikt nie pokazał, że można inaczej |
Znowu wewnętrznie sprzeczne stwierdzenie subiektywne gimboateisty, które aspiruje do obiektywnej prawdy z kwantyfikacją ogólną ("nikt nie pokazał")
Cytat: | anbo napisał: | Oczywiście jeśli Bóg istnieje i jest taki, jakim go przedstawiłem to paradoksy sa pozorne i wynikają z jednak gdzies popelnionego błędu przez tego, kto stwierdził istnienie paradoksów albo z niemożliwości niepopelnienia błędu bo ludzki rozum tego nie ogarnie (na przykład dwóch natyr, boskiej i ludzkiej, jednej osoby, Jezusa). Ale tylko jeśli. |
Mam do Ciebie sprawę. Na moim blogu mam temat zatytułowany "słabe punkty religii" - w temacie zbieram i analizuję najlepsze argumenty, które ludzie zauważyli, odkryli badając wierzenia religijne. Czy mógłbyś w tym temacie wypisać najlepsze Twoim zdaniem paradoksy, które dotyczą wiary w Boga? Ty chyba lepiej znasz ten temat niż ja. |
Dwóch bajkopisarzy zabiera się do pracy. Bracia Andersen się przy tym chowają
PS Już kiedyś założyłeś wątek o rzekomo słabych punktach religii
http://www.sfinia.fora.pl/religie-i-wyznania,6/konkretne-zarzuty-ostatecznie-podwazajace-chrzescijanstwo,13419.html#455833
i dostałeś tam łomot. Nic dziwnego, że z tamtej dyskusji też zwiałeś, jak z każdej
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 23:18, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:25, 23 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Bardzo ją lubię, bo rzuca nowe światło na wiarę . Prawdziwa nauka nie może pozostawać w trwałej sprzeczności z prawdziwą religią. „Metoda naukowa” jest tylko tym intelektualnym miernikiem, którym się mierzy materialne przygody i fizyczne osiągnięcia. Jednak, jeśli ktoś jest zupełnie materialny i intelektualny, taka postawa jest zupełnie bezużyteczna przy wartościowaniu rzeczywistości duchowych i doświadczeń religijnych.
Sprzeczność w myśleniu współczesnego mechanisty polega na tym: gdyby to był wyłącznie materialny wszechświat a człowiek był tylko maszyną, człowiek taki zupełnie nie potrafiłby rozpoznać siebie jako takiej maszyny i tak samo człowiek-maszyna byłby zupełnie nieświadomy faktu istnienia tego, materialnego wszechświata. Materialistyczna konsternacja i desperacja nauki mechanistycznej nie zdołała zdać sobie sprawy z faktu istnienia umysłu naukowca, zamieszkałego przez ducha, którego ta właśnie nadmaterialna wnikliwość formułuje tak błędne i sprzeczne z sobą koncepcje materialistycznego wszechświata."
Księga Urantii |
Troche odeszlismy od tematu samego stwórcy. Ale pojawilo się zagadnienie zwiazku religii i nauki.
Ja uważam że nauka i religia to dwa odrębne światy.
Jest dziś tendencja aby szukać dowodów naukowych na istnienie Boga.
To bzdura.
Wrócę jeszcze do mechanicyzmu. [link widoczny dla zalogowanych]
Aby zrozumieć poziom okrucieństwa, jakiego dopuszczali się wyznawcy filozofii kartezjańskiej, warto spojrzeć na obraz XIX-wiecznego francuskiego malarza Émile’a-Édouarda Mouchy’ego pod tytułem „Fizjologiczna demonstracja z wiwisekcją psa”. W mrocznym, ciasnym pomieszczeniu, gdzie jedynym źródłem światła jest niewielkie okno, na niewielkim stoliku nakrytym białym płótnem leży na plecach spętany sznurami duży, rudo-biały pies. Prowadzący wiwisekcję rozcina mostek zwierzęcia, tłumacząc zapewne zawiłości anatomii dyskutującym i przyglądającym się tej scenie z wielkim zaciekawieniem 12 mężczyznom. Pies ma otwarty pysk i niewątpliwie wyje z bólu i cierpienia. Przy stoliku stoi jeszcze jeden szaro-biały pies podobnych rozmiarów, który obserwuje towarzysza niedoli. Zapewne czeka na swoją kolej. Ma otwarty pysk – jakby szczekał. A może skomli? Scena rodem z horroru, tym bardziej że na twarzach obecnych w pokoju osób nie widać cienia współczucia.
Czy te zwierzęta czują strach? Wiele osób, oglądając tę okrutną scenę, nie ma wątpliwości, że tak jest. Wątpliwości nie mieli także uwiecznieni na obrazie mężczyźni – w myśl nauk Kartezjusza skowyt bólu krojonego żywcem zwierzęcia to tylko dźwięki źle naoliwionej maszyny siłą rozbieranej na poszczególne części. Brzmi nieprawdopodobnie, ale w tamtych czasach był to powszechny pogląd, który usprawiedliwiał zadawanie cierpienia naszym mniejszym braciom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 5:18, 23 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
W końcu to kolejna religijna książka — podwaliny sekty. Z drugiej zaś strony przesłanie Księgi Urantii marginalizuje znaczenie dogmatów, a więc i wagę kapłaństwa; prostuje zabobony i przeczące faktom wierzenia; organizacjom odbiera religijną władzę, a zrzeszonym pretekst do poczucia wyższości; redefiniując religię zachęca do gruntowego przeglądu własnej (nie)wiary w Boga, dlatego nie znajdzie też szybko zwolenników wśród tych najgorliwiej wierzących. Treści Księgi Urantii diametralnie różnią się od innych religijnych nauk. Nie wskazują jedynej drogi; nikogo nie wywyższają ani nie potępiają; nie znajdziemy tam naiwnych obietnic ani podatnych na nadinterpretacje gróźb.
|
Czasami pojawiają się zarzuty, że jest to jeden z nurtów związanych z New Age, admin jednej z grup poświęconych KU, pokrótce wyjaśnił czym się różni od tradycyjnego New Age.
"- potępia magię i myślenie magiczne,
- nie nakłania do mistycyzmu,
- nie stawia na rozwój osobisty kosztem innych i życie dla przyjemności
- uczy pozytywnego myślenia, ale nie tworzy z niego remedium na każdy pojedynczy problem, co prowadzi do nierealistycznej oceny każdej sytuacji
- uczy krytycznego myślenia, szczególnie w kontekście naszego zwierzęcego pochodzenia.
- daje nam badawczy dystans do naszych struktur społecznych.
- nie zrzuca na nasze barki win, które nie są i nigdy nie były nasze.
- zakłada ścisły sojusz z nauką
- wzmacnia chrześcijaństwo, dając mu argumenty dla potwierdzenia jego wartości, których nie znajdzie nawet we własnych źródłach
- potępia idee reinkarnacji, wiarę w duchy, wróżbiarstwo, astrologię...
- nie uznaje nieśmiertelności duszy innej niż za wysiłek człowieka w celu ukształtowania siebie samego, ku wiecznemu trwaniu.
- poleca nam inwestować czas i energię w służbę innym, a nie w rozwijanie jakiś domniemanych supermocy.
- zakłada bezpośrednią komunię z Bogiem (bez pośredników i względu na osoby innego, niż poziom aspiracji i wiary). Rycerstwo New Age składa się ze specjalistów od wielu niepotwierdzonych naukowo problemów.
Możnaby więcej wymieniać.
W wielu aspektach KU jest zgodna z Biblią, możemy się jak również dowiedzieć z KU jak powstały Ewangelie i dlaczego chrześcijaństwo jest najlepszą religią jaka powstała dotychczas (poza religią osobistą Jezusa). Podaje jej genezę i warunki możliwości dalszego rozwoju i poprawia jej błędy teologiczne. Sam żywot Jezusa, z tego co zestawiałem je z Ewangeliami, nie stoi w sprzeczności, a raczej uzupełnia poprzednie świadectwa."
ps. poza tym to nie jest tak, że treści absolutnie nic nie potępiają, bo jednak wspierają one duchowość i religijność ogólnie, a jeśli chodzi o materializm i sekularyzm, to ma negatywne podejście do tego tematu.
"Całkowita sekularyzacja nauki, edukacji, przemysłu i społeczeństwa może prowadzić tylko do katastrofy. W pierwszej jednej trzeciej dwudziestego wieku ludzie zabili więcej istot ludzkich niż zabitych zostało dotychczas podczas całego chrześcijańskiego systemu sprawiedliwości. A to jest dopiero początek okropnego żniwa materializmu i sekularyzmu; przyjdzie jeszcze straszliwsze zniszczenie."
Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Czw 5:44, 23 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23270
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:58, 23 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Procesy, które zachodzą obecnie w Polsce nie są według mnie sekularyzacją.
Nawet nie są laicyzacją.
Okresliłabym je jako indywiduację, czyli chęć wyzwolenia się jednostek spod wpływów nie tylko kościoła ale wszelkich organizacji. Z jednej strony jest to zjawisko dobre ale może być też destrukcyjne dla społeczeństwa. Jesteśmy być może na tym etapie w Polsce.
Szukanie tożsamości jest dziś trudniejsze.
Aleksandra Pilarska pisze:
Uznając, że kształtowanie tożsamości u współczesnego człowieka przyjmuje swoisty charakter, teoretycy i badacze sugerują konieczność ponownego rozpatrzenia przynajmniej niektórych z dotychczasowych ustaleń w tym obszarze. Ów nowy model tożsamości opisuje „zmieniającego się człowieka w zmieniającym się świecie” (Harwas-Na- pierała, 2007, s. 21), który by sprostać światu relatywizmu, wielowymiarowości, możliwości i dynamicznych przemian, kształtuje złożoną tożsamość, o płynnej i zależnej od okoliczności strukturze. Taka właśnie wieloraka czy palimpsestowa tożsamość jest, zdaniem wielu badaczy, warunkiem funkcjonowania w aktualnej rzeczywistości (np. Hall, 1996; Hermans, 2003, za: Batory, 2008; Suarez-Orozco, 2004; Wnuk-Lipiński, 2004, za: Kotlarska-Michalska, 2007; Killeya-Jones, 2005; Straś-Romanowska, 2008). Wskazywane wyżej tendencje w zakresie zjawisk tożsamościowych odpowiadają równoległym zmianom w spojrzeniu na Ja. Akcentowanie pluralizmu (polifonii, multifrenii, kontekstualności czy polipsychizmu) jako kryterium adaptacyjności Ja stanowi tu odpowiedź na „patologiczną pseudojedność”, która upowszechniła się jako model zdrowia (np. Gergen, 1968, za: Harter i in., 1997; Linville, 1987; Mc- Adams, 1996; Watkins i Watkins, 1997, za: Suszek, 2005; Trzebińska i Dowgiert, 2005; Ross, 2008). Empiryczne próby weryfikacji założeń leżących u podstaw tak tradycyjnych, jak i współczesnych ujęć tożsamości czy Ja oraz ich związków ze stanami emocjonalnymi i psychologicznym przystosowaniem nie pozwalają na wyciągnięcie jednoznacznych wniosków, podtrzymując trwającą od lat dyskusję w tym obszarze. Czy współczesne przemiany kontekstu ekologicznego doprowadziły do przekształcenia normatywnych oczekiwań dotyczących kierunków i efektów procesów formowania tożsamości? Czy zmienności, płynności, niespójności tożsamości i/lub Ja przysługuje atrybut adaptacyjności czy dezadaptacyjności? W jakich okolicznościach pojawiają się dążenia do podkreślenia własnej indywidualności i stałości, a w jakich tendencje te są hamowane? Wreszcie, czy dynamika przemian treściowych i strukturalnych komponentów Ja znajduje swoje bezpośrednie odzwierciedlenie we właściwościach tożsamości (i odwrotnie)? Te i wiele podobnych pytań nie doczekały się jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia.
Pluralizm. Tak zapowiadany w czasie przemian ustrojowych jakoś się sypie.
Nasze społeczeństw nie nauczyło się jeszcze pluralizmu. Może pluralizm jest jakąś utopią
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 7:09, 23 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6498
Przeczytał: 10 tematów
|
Wysłany: Czw 8:00, 23 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: |
anbo napisał: | Oczywiście jeśli Bóg istnieje i jest taki, jakim go przedstawiłem to paradoksy sa pozorne i wynikają z jednak gdzies popelnionego błędu przez tego, kto stwierdził istnienie paradoksów albo z niemożliwości niepopelnienia błędu bo ludzki rozum tego nie ogarnie (na przykład dwóch natyr, boskiej i ludzkiej, jednej osoby, Jezusa). Ale tylko jeśli. |
Mam do Ciebie sprawę. Na moim blogu mam temat zatytułowany "słabe punkty religii" - w temacie zbieram i analizuję najlepsze argumenty, które ludzie zauważyli, odkryli badając wierzenia religijne. Czy mógłbyś w tym temacie wypisać najlepsze Twoim zdaniem paradoksy, które dotyczą wiary w Boga? Ty chyba lepiej znasz ten temat niż ja. |
Tak ogólnie to się nie da. Błędy albo paradoksy dotyczą konkretnych przekonań/rozumowań dotyczących Boga. Na przykład przekonanie, że Bóg jest jedynym, wszechmocnym i wszechwiedzącym stwórcą świata prowadzi do wniosku, że człowiek nie ma wolnej woli, ale wierzący w Boga może uważać, że Bóg nie ma takich atrybutów albo uważać, że kwestia wolnej woli nie jest istotna (bo - na przykład - uważa, że nie będzie Sądu ostatecznego i karania i nagradzania). Problem wszechmocy i tego, że Bóg chce tylko dobra z jednej strony, a z drugiej ogrom cierpienia na świecie - rozwiązania problemu są różne (mnie żadne nie zadowala). Inne problemy: sądzenie człowieka przez Boga, który go stworzył, więc jest jakim został stworzony (wolna wola tego nie załatwia); grzech pierworodny i odpowiedzialność zbiorowa (kwestia rozumienia sprawiedliwości); dobry i wszechmocny Bóg wybrał męczeńską śmierć Jezusa jako odkupienie win ludzkich (znowu kwestia rozumienia sprawiedliwości itp.); problem tego, że człowiek według Biblii został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, ale gdzie szukać podobieństwa między człowiekiem, a istotą wszechwiedzącą (czyli nie dotyczy jej proces analizy danych), wszechmocną (czyli nie ma pragnień), jest istotą duchową (czyli nie dotyczą jej wszystkie kwestie związane z naszą cielesnością) itd., ale przecież nie wszyscy teiści muszą uważać, że człowiek jest jakkolwiek do Boga podobny. Kwestia sensowności przyjęcia, że Bóg wybrał Biblię jako sposób komunikowania o sobie ludziom - nie każdy teista musi uważać Biblię za przekaz od Boga. Jak widać zarzutu mogą dotyczyć tylko konkretnych przekonań, nie ogólnie wiary w Boga. Generalnie problem z udowadnianiem błędności rozumowań dotyczących Boga sprowadza się do nieostrości takich pojęć jak dobro, sprawiedliwość, zło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6498
Przeczytał: 10 tematów
|
Wysłany: Czw 8:03, 23 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
Ja uważam że nauka i religia to dwa odrębne światy.
Jest dziś tendencja aby szukać dowodów naukowych na istnienie Boga.
To bzdura. |
Jakieś argumenty?
Piszesz, że dziś jest taka tendencja. Tendencja, żeby w danych empirycznych szukać przesłanek dla tezy, że Bóg istnieje nie jest ani nowa, ani nie jest bzdurą skoro innych przesłanek mieć nie możemy. Masz jakieś dodatkowe zmysły do wykrywania bytów nadprzyrodzonych? Nie znam nikogo kto by je miał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|