|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:50, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro zakończyliśmy ten temat, to możemy powrócić do tematu wyższego prawdopodobieństwa materializmu. Jeśli chodzi o istnienie nieświadome materii, to pewnie jest to istnienie w takim samym sensie, jak istnieją moje doznania, tylko, że ja wiem czym są doznania, ale jeszcze nie mam wiedzy na temat tego, jaka jest istota najmniejszej budulcowej części materii. Pozatym najprostszą interpretacją ontologiczną wyników badań naukowych jest istnienie ontologiczne bytów, które istnieją w sensie naukowym np. atom, elektron itp. Przyrządy, za pomocą których przeprowadzane są eksperymenty można potraktować jako przedłużenie zmysłów np. za pomocą mikroskopu można zobaczyć to, co okiem nie można zobaczyć, ale ostateczna informacja jest przekazywana do mózgu przez oko. Twoja teoria mówi o tym, że rzeczywistość badana przez naukę jest symulowana przez strukturę strumienia informacji wymienianą pomiędzy osobami. Czy nie prostszym wytłumaczeniem jest realne istnienie bytów, o których mówi nauka? Twoja teoria jest równie fantastyczna, jak teoria, że świat jest Matrixem. Jedyna różnica polega na tym, że w Matrixie komputer symuluje rzeczywistość, a w twojej teorii ludzie i Bóg, dzięki wymianie informacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:19, 17 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jesli jest to dla ciebie OK, wtedy przerzuce twoj wpis 16 Sty 2006 01:50 pm do Dzialu Filozofia, rzpoczynajac nim nowy watek "Czy materializm lepiej pasuje do swiata, niz idealizm?". Moze byc taki tytul? |
Może być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:22, 17 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Jeśli chodzi o istnienie nieświadome materii, to pewnie jest to istnienie w takim samym sensie, jak istnieją moje doznania |
A w jakim sensie istnieja twoje doznania?
konrado5 napisał: | jeszcze nie mam wiedzy na temat tego, jaka jest istota najmniejszej budulcowej części materii |
Co to ma do rzeczy? I jak masz sie dowiedziec o tej istocie? Przypominam, ze ten ostatni temat odpusciles sobie, piszac w watku Materializm:
wuj napisał: | Wciaz mylisz dwie rzeczy:
1. Znajomosc czegos, co jest prawdziwe.
2. Wiedze o tym, ze to jest prawdziwe. |
konrado5 napisał: | Proponuję przerwanie tej dyskusji, dopóki nie znajdę lepszych argumentów. |
Nie mozesz miec wiedzy na temat istoty materii. Mozesz tylko wprowadzac idee materii. Na dodatek, nie umiesz nadac sensu wyrazeniu "materia istnieje". Umiesz nadac sens tylko wyrazeniu "osoba istnieje". Nie ma wiec w ogole sensu wprowadzac pojecia "materia". Slowo "materia" to jedynie obiekt o charakterze czysto technicznym, takim samym jak znane ci ze szkoly wyrazenie "ocena dobra" albo jak wyobrazanie sobie elektronu jako malej niebieskiej chmurki wokol jadra atomu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:02, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | A w jakim sensie istnieja twoje doznania? |
W takim, że wiem, co to znaczy mieć doznania. A da się to zdefiniować? Bo to, że wiem co to znaczy mieć doznania nie oznacza, że znam definicję ich istnienia. Pozatym nie odniosłeś się do całości tekstu. Nie ustosunkowałeś się do tych argumentów:
Pozatym najprostszą interpretacją ontologiczną wyników badań naukowych jest istnienie ontologiczne bytów, które istnieją w sensie naukowym np. atom, elektron itp. Przyrządy, za pomocą których przeprowadzane są eksperymenty można potraktować jako przedłużenie zmysłów np. za pomocą mikroskopu można zobaczyć to, co okiem nie można zobaczyć, ale ostateczna informacja jest przekazywana do mózgu przez oko. Twoja teoria mówi o tym, że rzeczywistość badana przez naukę jest symulowana przez strukturę strumienia informacji wymienianą pomiędzy osobami. Czy nie prostszym wytłumaczeniem jest realne istnienie bytów, o których mówi nauka? Twoja teoria jest równie fantastyczna, jak teoria, że świat jest Matrixem. Jedyna różnica polega na tym, że w Matrixie komputer symuluje rzeczywistość, a w twojej teorii ludzie i Bóg, dzięki wymianie informacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:30, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | A w jakim sensie istnieja twoje doznania? |
konrado5 napisał: | W takim, że wiem, co to znaczy mieć doznania. |
Czyli jesli doznawales (np. we snie) krasnoludka, to doznanie uznajemy za istniejace. Czy istnienie doznania jest istnieniem w tym samym sensie, w jakim wystepuje slowo "istnienie" w wyrazeniu "ja istnieje"? Proponowalbym niesmialo uzywac w przypadku doznan slowa "zaistnienie" albo po prostu "odczucie". Inaczej latwo dojdziemy do "istnieja doznania" => "istnieje krasnoludek". Albo do "sfinia istnieje wtedy tylko wtedy, gdy do mnie gada".
konrado5 napisał: | Pozatym nie odniosłeś się do całości tekstu. |
Zatrzymuje sie na pierwszym bledzie lub niejasnosci. Nie ma sensu brnac w krytyke lub analize rozumowania zbudowanego na czyms blednym lub niejasnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:11, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Czyli jesli doznawales (np. we snie) krasnoludka, to doznanie uznajemy za istniejace. Czy istnienie doznania jest istnieniem w tym samym sensie, w jakim wystepuje slowo "istnienie" w wyrazeniu "ja istnieje"? Proponowalbym niesmialo uzywac w przypadku doznan slowa "zaistnienie" albo po prostu "odczucie". Inaczej latwo dojdziemy do "istnieja doznania" => "istnieje krasnoludek". Albo do "sfinia istnieje wtedy tylko wtedy, gdy do mnie gada". |
Doznanie istnieje w czasie odczuwania tego doznania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:42, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Doznanie istnieje w czasie odczuwania tego doznania. |
I zamierzasz to powiazac z istnieniem materii?
W ten sposob natychmiast dojdziesz do: "sfinia istnieje wtedy tylko wtedy, gdy do mnie gada". Czyli w efekcie do solipsyzmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:52, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | I zamierzasz to powiazac z istnieniem materii?
W ten sposob natychmiast dojdziesz do: "sfinia istnieje wtedy tylko wtedy, gdy do mnie gada". Czyli w efekcie do solipsyzmu. |
Po prostu doznania istnieją tak samo jak ja istnieję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:01, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To twoje doznania sa siebie swiadome?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:53, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | To twoje doznania sa siebie swiadome? |
Ja wiem, co to znaczy, że istnieją doznania, tylko nie potrafię podać definicji istnienia doznań i być może istnienie bytów ontologicznych ma takie samo znaczenie jak istnienie doznań. Nie chodzi mi o to, że istnieją byty ontologiczne wtedy, kiedy istnieją doznania mówiące o jakiś bytach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:08, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Po prostu doznania istnieją tak samo jak ja istnieję. |
konrado5 napisał: | Ja wiem, co to znaczy, że istnieją doznania, tylko nie potrafię podać definicji istnienia doznań i być może istnienie bytów ontologicznych ma takie samo znaczenie jak istnienie doznań. |
1. To jak jest: czy slowo "istnieje" w wyrazeniu "istnieje doznanie" znaczy dla ciebie to samo, co slowo "istnieje" w wyrazeniu "ja, Konrado, istnieje"? To samo, czy co innego?
2. Czy kiedy nie doznajesz doznania, to twoje doznanie istnieje nadal?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:45, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | To jak jest: czy slowo "istnieje" w wyrazeniu "istnieje doznanie" znaczy dla ciebie to samo, co slowo "istnieje" w wyrazeniu "ja, Konrado, istnieje"? To samo, czy co innego? |
Znaczy to samo. Ja istnieję wtedy, kiedy coś doznaję. Chyba, że ja zdefiniujemy jako ciało. Moje ciało istnieje jak jestem w fazie głębokiego snu,ale nie istnieje moja świadomość.
wujzboj napisał: | Czy kiedy nie doznajesz doznania, to twoje doznanie istnieje nadal? |
Doznanie istnieje tylko wtedy, gdy go doznaję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:10, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jesli doznanie istnieje tylko wtedy, gdy je doznajesz, i jesli krowa to twoje doznanie, wtedy krowa nie istnieje, gdy jej nie doznajesz.
I prosze NIE ZAPOMINAJ, ze nie mozesz wyciagac istnienia jakiegos "ciala, ktore istnieje, gdy Konrado nie jest swiadomy". Ustalilismy juz, ze takie "istnienie" nie ma zadnego sensu. Mowiac o takim istnieniu nie wiesz, o czym mowisz. Moglbys wiec rowniez mowic o rapaculeniu ciala, ktore rapaculi, gdy Konrado nie jest swiadomy.
Jesli bedziesz mowil o takim "istnieniu", prosze uzywaj slowa "rapaculenie" (albo jakiegololwiek innego, byle dostatecznie nonsensownego).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:38, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jesli doznanie istnieje tylko wtedy, gdy je doznajesz, i jesli krowa to twoje doznanie, wtedy krowa nie istnieje, gdy jej nie doznajesz. |
Ale ja zakładam istnienie materialnej krowy.
wujzboj napisał: | I prosze NIE ZAPOMINAJ, ze nie mozesz wyciagac istnienia jakiegos "ciala, ktore istnieje, gdy Konrado nie jest swiadomy". Ustalilismy juz, ze takie "istnienie" nie ma zadnego sensu. Mowiac o takim istnieniu nie wiesz, o czym mowisz. Moglbys wiec rowniez mowic o rapaculeniu ciala, ktore rapaculi, gdy Konrado nie jest swiadomy. |
Mogę wybrać. Po prostu istnienie jakiegoś materialnego ciała ma taką samą definicję jak istnienie doznania. Nie napisałem nigdzie, że doznania mają swój odpowiednik ontologiczny, tylko że definicja istnienia materii jest taka sama jak definicja istnienia doznań, definicja mojego istnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:57, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Znaczy, krowa przestaje istniec, gdy przestajesz ja widziec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:18, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Znaczy, krowa przestaje istniec, gdy przestajesz ja widziec? |
Nie. To oznacza, że istnienie krowy ma taką samą definicję jak istnienie jakiegoś doznania. Tylko definicja istnienia jest taka sama. Istnienie krowy ma taką samą definicję, jak istnienie krzesła, doznań, mojej świadomości itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:25, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A czy doznanie istnieje nadal, gdy go nie doznajesz?
Jesli tak, to na czym polega istnienie doznania?
Jesli nie, to krowa, krzeslo itp. istniejace tak jak twoje doznania rowniez nie istnieja, gdy ich nie doznajesz.
W przeciwnym wypadku CO ZNACZY istnienie krowy lub krzesla??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Pią 14:53, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Doznanie istnieje tylko w chwili doznawania go.
Istnienie doznania polega na stworzeniu przez mózg wrażenia, owego doznania przetwarzając informacje ze świata zewnętrznego. Doznania również powstają stwarzane przez sam mózg.
Krowa istnieje nie w taki sposób jak doznania. Krowa istnieje, gdyż zajmuje określone miejsce w czasoprzestrzeni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:29, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Co to znaczy wiec, ze krowa istnieje, Genkaku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:47, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | A czy doznanie istnieje nadal, gdy go nie doznajesz? |
Nie istnieje, gdy go nie doznaję.
wujzboj napisał: | Jesli nie, to krowa, krzeslo itp. istniejace tak jak twoje doznania rowniez nie istnieja, gdy ich nie doznajesz. |
Dlaczego nie istnieją. Nawet mogą istnieć, gdyby nie istniały żadne istoty, które posiadają doznania. Powtarzam tylko definicja istnienia jest taka sama, a więc definicja istnienia doznania smakowego, wzrokowego, dźwiękowego, istnienia krowy, komputera, atomu itp. jest taka sama.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Pią 16:52, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wujzboj, krowa istnieje znaczy krowa zajmuje określone 'miejsce' w czasoprzestrzeni, krowa oddziałuje z pozostałymi elementami świata, także znajdującymi się w czasoprzestrzeni.
Myślenie o zilono-fioletowej krowie nie sprawia, że taka kolorowa krowa istnieje w świecie realnym, gdyż nie zajmuje ona miejsca i nie oddziałuje na inne obiekty umieszczone w czasoprzestrzeni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:14, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A co to czasoprzestrzen? W CZYM ta krowa zajmuje miejsce i Z CZYM oddzialuje?
(TIP: czy krasnoludek siedzacy pod grusza istnieje? Przeciez przysnil ci sie w nocy, zajal konkretne miejsce w czasie i przestrzeni, a nawet zzeral gruszke, ewidentnie oddzialujac z innymi elementami zajmujacymi konkretne miejsce w czasie i przestrzeni...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:32, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Do Wuja Zboja: przeoczyłeś moją odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:36, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Konrado, jesli krowa istnieje tak, jak twoje doznanie, to ona nie istnieje, gdy jej nie doznajesz. Bo tak wlasnie istnieje twoje doznanie! Definicja istnienia doznania, ta definicja, ktorej jestes w stanie nadac sens, opiera sie wlasnie na tym, ze TY doznajesz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:39, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Konrado, jesli krowa istnieje tak, jak twoje doznanie, to ona nie istnieje, gdy jej nie doznajesz. Bo tak wlasnie istnieje twoje doznanie! Definicja istnienia doznania, ta definicja, ktorej jestes w stanie nadac sens, opiera sie wlasnie na tym, ze TY doznajesz! |
Czy istnienie doznania dźwięku ma inną definicję niż istnienie doznania koloru?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|