|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:44, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Wszystko, co masz, jest z definicji doznaniem . I cała trudność polega na tym, jak ustalić związek, czy pewne coś, co jest z definicji doznaniem, jest równocześnie czymś więcej, niż doznanie. Czy jest czymś więcej niż twoją prywatną własnością. Więcej niż czymś, co się bierze z twojego umysłu. |
A dla Boga również wszystko co ma jest doznaniem? Poza tym nie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego niemożliwe jest moje bycie w praprzyczynie, skoro Bóg może w praprzyczynie być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:38, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dla Boga wszystko jest tym, czym to jest.
Nie wiem, co znaczy "niemożliwe jest moje bycie w praprzyczynie". Praprzyczyna to Bóg. Każdy jest w Bogu. Ale nie wystarczy byc w Bogu; aby być wszechwiedzącym, trzeba BYĆ Bogiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:46, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Dla Boga wszystko jest tym, czym to jest. |
A jest doznaniem czy nie jest?
wujzboj napisał: | Nie wiem, co znaczy "niemożliwe jest moje bycie w praprzyczynie". Praprzyczyna to Bóg. Każdy jest w Bogu. Ale nie wystarczy byc w Bogu; aby być wszechwiedzącym, trzeba BYĆ Bogiem. |
Bóg w jakiś sposób jako istota wszechwiedząca wie, że jest praprzyczyną. Uzasadnij, że poznanie w ten sposób praprzyczyny jest możliwe tylko przez wszechwiedzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:21, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Doznania są dla Boga doznaniami, a wszechwiedza jest dla Niego wszechwiedzą.
Żadne poznanie sekwencyjne nie może doprowadzić do wszechwiedzy, bo każde poznanie sekwencyjne musi opierać się na aksjomatach. Takie poznanie może co prawda doprowadzić do informacji zgodnej z wszechwiedzą (to następuje, gdy aksjomaty zostały prawidowo wybrane), ale dowód tej zgodności jest niewykonalny (bo nie można dowieść wszystkich aksjomatów). I to wszystko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:24, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Doznania są dla Boga doznaniami, a wszechwiedza jest dla Niego wszechwiedzą. |
A czym jest wszechwiedza? Czy nie opiera się na doznaniach?
wujzboj napisał: | Żadne poznanie sekwencyjne nie może doprowadzić do wszechwiedzy, bo każde poznanie sekwencyjne musi opierać się na aksjomatach. Takie poznanie może co prawda doprowadzić do informacji zgodnej z wszechwiedzą (to następuje, gdy aksjomaty zostały prawidowo wybrane), ale dowód tej zgodności jest niewykonalny (bo nie można dowieść wszystkich aksjomatów). I to wszystko... |
Czy doznania człowiek poznaje sekwencyjnie? Już masz dowód, że człowiek nie wszystko poznaje sekwencyjnie. Ja nie mówię o sekwencyjnym poznaniu praprzyczyny, tylko o poznanie praprzyczyny w taki sposób w jaki Bóg poznaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:06, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wszechwiedza NIE opiera się na żadnych doznaniach, lecz na BYCIU.
Poznanie doznania nie jest zdobyciem żadnej wiedzy, bo doznanie może mieć dowolne przyczyny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:27, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Wszechwiedza NIE opiera się na żadnych doznaniach, lecz na BYCIU. |
No to dlaczego sądzisz, że człowiek nie może poznać praprzyczyny w taki sposób w jaki istota wszechwiedząca ją poznaje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:52, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Bo człowiek nie jest istotą wszechwiedzącą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:05, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Bo człowiek nie jest istotą wszechwiedzącą. |
A dlaczego sądzisz, że ten sposób jest dostępny jedynie dla istoty wszechwiedzącej? Wykaż mi, że wiedza o praprzyczynie pociąga za sobą wiedzę o wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:14, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Odwrotnie, Konrado... ABY posiąść wiedzę (nie wiarę, nawet słuszną) o praprzyczynie (i w ogóle o czymkolwiek absoutnym), trzeba być istotą wszechwiedzącą. Bo brak wszechwiedzy skutkuje koniecznością rozumowania sekwencyjnego, a to automatycznie (z konstrukcji takiego rozumowania) wyklucza wiedzę absoutną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:55, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Odwrotnie, Konrado... ABY posiąść wiedzę (nie wiarę, nawet słuszną) o praprzyczynie (i w ogóle o czymkolwiek absoutnym), trzeba być istotą wszechwiedzącą. Bo brak wszechwiedzy skutkuje koniecznością rozumowania sekwencyjnego, a to automatycznie (z konstrukcji takiego rozumowania) wyklucza wiedzę absoutną. |
Wykaż mi, że brak wszechwiedzy skutkuje koniecznością rozumowania sekwencyjnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:00, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Bez wszechwiedzy masz z definicji przed sobą tylko fragment. Rozszerzenie go na nowy obszar to krok. Czyli proces sekwencyjny (napierw fragment, potem większy fragment).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:22, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Bez wszechwiedzy masz z definicji przed sobą tylko fragment. Rozszerzenie go na nowy obszar to krok. Czyli proces sekwencyjny (napierw fragment, potem większy fragment). |
A skąd wiesz czy tym fragmentem nie może być praprzyczyna?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:49, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zupełnie abstrahując od kwestii, czy praprzyczyna może być jakimś fragmentem: NIE MA ZNACZENIA, czy tym fragmentem może być praprzyczyna, czy nie może. Bo aby w ogóle ocenić sens dostępnego fragmentu, musisz posługiwać się założeniami. Możesz mieć szczęście i nawet już na dzień dobry przyjąć praprzyczynę jako założenie. Jednak założenie jest czymś, co NIE MOŻE BYĆ UDOWODNIONE. Z definicji dowodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:28, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Zupełnie abstrahując od kwestii, czy praprzyczyna może być jakimś fragmentem: NIE MA ZNACZENIA, czy tym fragmentem może być praprzyczyna, czy nie może. Bo aby w ogóle ocenić sens dostępnego fragmentu, musisz posługiwać się założeniami. Możesz mieć szczęście i nawet już na dzień dobry przyjąć praprzyczynę jako założenie. Jednak założenie jest czymś, co NIE MOŻE BYĆ UDOWODNIONE. Z definicji dowodu. |
A jednak Bóg to wie, więc to jest możliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:07, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jest to możliwe dla wszechwiedzy. Ale nie w rozumowaniu sekwencyjnym - a tylko takie jest dostępne człowiekowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:57, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jest to możliwe dla wszechwiedzy. Ale nie w rozumowaniu sekwencyjnym - a tylko takie jest dostępne człowiekowi. |
Czy sądzisz, że tylko wszechwiedza pozwala na rozumowanie niesekwencyjne? Dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 9:59, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mam małe pytanie niezwiązane z tematem tak samo, jak Wasza rozmowa:
Dlaczego rozmowy o praprzyczynie i o wszechwiedzy toczą się w kilku wątkach ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:19, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Konrado, nie jest istotne, czy "tylko wszechwiedza" pozwala na rozumowanie niesekwencyjne. Istotne jest, że człowiek musi rozumować senwekcyjnie, a to wyklucza wszechwiedzę.
Genkaku, żebym ja to wiedział .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:42, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Konrado, nie jest istotne, czy "tylko wszechwiedza" pozwala na rozumowanie niesekwencyjne. Istotne jest, że człowiek musi rozumować senwekcyjnie, a to wyklucza wszechwiedzę. |
Udowodnij, że człowiek musi rozumować sekwencyjnie. Czy wiedza o własnych doznaniach pochodzi z rozumowania sekwencyjnego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:55, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Samo słowo "rozumowanie" oznacza proces sekwencyjny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:01, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Samo słowo "rozumowanie" oznacza proces sekwencyjny. |
No to udowodnij, że człowiek nie może znać praprzyczyny. Skąd wiesz, że wiedza u człowieka może pochodzić tylko i wyłącznie z rozumowania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:22, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
"Wiedza" pochodząca z "wejrzenia" nie jest wiedzą, lecz intuicją. Może ona być, rzecz jasna, zgodna z prawdą, lecz dowodu na tę zgodność brak. Aby coś można było uznać za wiedzę, musi zostać podany dowód.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:09, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | "Wiedza" pochodząca z "wejrzenia" nie jest wiedzą, lecz intuicją. Może ona być, rzecz jasna, zgodna z prawdą, lecz dowodu na tę zgodność brak. Aby coś można było uznać za wiedzę, musi zostać podany dowód. |
A jednak uznajesz możliwość wszechwiedzy, która nie ma dowodu na to, że zna praprzyczynę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:19, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wszechwiedza Boga to nie intuicja, lecz bycie wszystkim. Do wszechwiedzy Boga należy z definicji bezbłędna wiedza o tym, że jest ona kompletna. Coś takiego jest nieosiągalne dla człowieka. Człowiek nie posiada wszechwiedzy (to, że intuicja nie jest wszechwiedzą, można trywialnie sprawdzić).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|