ŚFiNiA

Superstar

Zdefiniuj świadomość.

Barah/konto usunięte

Zdefiniuj definicje...
Zadałem pytanie, na które odpowie nawet dziesięciolatek (jak celnie, to już inna sprawa). Jeśli nie rozumiesz pojęcia świadomości opisz "na jakiej podstawie wykonują wszystkie te "decyzje"?". Nie komplikuj, odpowiadaj tak jak rozumiesz problem.

idiota

Barah/konto usunięte

Tylko mi offtopa nie robić. :nie:

I odpowiadać, czy dżdżownica kuma czacze, czy nie?

Superstar

Idiota już tak nie kozaczy, tylko się zastanowi.

Z dżdżownica jest taki metodologiczny problem iż wszystko zależy od definicji, w tym wypadku typowo behawioralnej, bo se nawet z nią nie pogadamy.
A więc, jeśli w Twoim mniemaniu dżdżownica coś tam zareaguje i ta reakcja to przejaw świadomości, to dżdżownica ją ma, jeśli zaś no nie wiem, zdefiniować że aby mówić że coś ma świadomość trzeba aby się bało śmierci i do tego jeszcze o tym mówiło i wyrażało, no to chyba dżdżownica nie ma.
Definicja w tym wypadku ważna jak dla mnie.

idiota

a jak się dowiesz, kochany, że idiota ma świadomość, jak nie behawioralnie?
introspekcją?

idiota już się zastanawiał.
dlatego jest idiota.

Barah/konto usunięte

Skoro "potrafi rozróżniać pobierany pokarm" i odróżnia dotyk innego osobnika od twojego palca, to w jakimś stopniu "wie". "Dżdżownice wykazują wyraźne upodobania". Musze się powtarzać, ale jak widać, te żyjątka w jakiś sposób rozumieją świat. W czasie żerowania odchodzą na kilka metrów od swojej nory, ale zazwyczaj wracają.
Dlaczego tak drążę temat dżdżownicy.. bo wiem, że jak się ją rozetnie na 2 części, to będą dwie niezależne dżdżownice. Co się teraz dzieje ze świadomością? Czy obie części wrócą do tej samej nory? Czy będą siebie traktować, jak innego osobnika?

Superstar

rafik_man · Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów

Może zostane za to skrytykowany że znów psuje dyskusje no ale i tak napisze:

Barah/konto usunięte

Superstar

Barah/konto usunięte

Kori

Barah/konto usunięte

Superstar

Barah/konto usunięte

Superstar

Barah/konto usunięte

Superstar

Barah/konto usunięte

Superstar

Hmm jeszcze raz.

Mamy dżdżownicę, zaskakujące jest iż ten odkrojony kawałek który jest jakoby odpadem dżdżownicy porusza się.
Wnioskujesz czy zadajesz pytanie, czy to coś co się oderwało, jak i sama dżdżownica ma świadomość, to dlaczego nie zadać pytania czy się sama świadomość nie manifestuje w dwu organizmach ? Dlaczego takie pytanie jest Twoim zdaniem nie poprawne ?

Barah/konto usunięte

Bo bazujesz na "doświadczeniach" ojca Pio i uważasz, że łatwo sobie wyobrazić jedną świadomość w obu częściach dżdżownicy.

Jedyne logiczne, co przychodzi mi do głowy, to stwierdzenia, że połówka bez mózgu nie jest świadoma dopóki nie "zregeneruje" mózgu. Jest mechanizmem, bez świadomości. Później, wraz z wytworzeniem mózgu, pojawia się świadomość.

Superstar

Hmm to w takim razie wszystko sprowadza się ponownie do banału tj. behawioralnej definicji. Ja tam bym był za tym że ta dżdżownica nawet w jednym kawałku nie ma świadomości.
EDIT:
Chociaż jaki to banał, to powołanie się na widzimisię badacza, na "racjonalizm", czyli w sumie na co ?

Barah/konto usunięte

Czyli jeśli nie jest to jakaś super Pio-dżdżownica, to lepiej żeby w ogóle nie miała świadomości? Dwa światy, nasz i ten wymarzony...
Widzisz, ja nie widzę problemu w sugerowaniu różnych rozwiązań. Nie mogę jednak akceptować rozwiązań typu: analogia do ojca Pio. Wole jasne stwierdzenia, "może jest tak i tak, ale nie wiem jak to dalej ugryźć". W taki sposób można utrzymać dyskusję w ramach rozsądku i iść do przodu. Taka dyskusja ma sens, bo razem szukamy rozwiązania, sprawdzamy różne koncepcje i je oceniamy. Zaśmiecanie jej pustymi przesłankami, tworzy zamęt, apatie i odbiera jej sens. Nie możemy stosować analogii typu ojciec Pio, bo jego przypadek jest tak samo niezrozumiały.