Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co zrobić, gdy nakazano ci coś niemożliwego?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:05, 10 Kwi 2024    Temat postu: Co zrobić, gdy nakazano ci coś niemożliwego?

Załóżmy, że oto jakaś ważna persona nakazuje nam z maksymalną dostępną mocą, abyśmy uczynili coś, co jest niemożliwe do zrobienia?...
Dla ustalenia uwagi na początek wyobraźmy sobie, że najważniejsza osoba czy instytucja żąda od nas wykonania kwadratury koła - operacji, która jest matematycznie niewykonalna, a który to dowód niewykonalności został opublikowany i uznany?...

Oczywiście niejeden powie: sprawa jest prosta, bo jeśli logicznie coś się nie da zrobić, to po prostu tego nie zrobimy. Sprawa zamknięta.
Ale jednak to nie jest takie oczywiste. Bo owa ważna instytucja czy persona może zażądać: w ramach tej logiki to jest niemożliwe, ale ty masz zastosować inne myślenie, logikę wyżej stojącą, w jej ramach wykonać polecenie.
Ale skąd mielibyśmy wziąć tą inną logikę?...

W praktyce życia ludzie zwykle sobie z podobnymi zadaniami...
radzą. :shock:
Jak sobie radzą?...
Z punktu widzenia standardowej logiki będzie to oczywiście po prostu NIELOGICZNE działanie. Ale z punktu widzenia osoby, która ma przymus, aby coś zrobić, a nie wie, jak to miałaby zrobić wystąpi inna retoryka, która sprowadzi się najczęściej do skonstruowania sobie MGŁY USPRAWIEDLIWIEŃ do tego, aby ujawniające się logiczne sprzeczności ignorować, pomijać, udawać na ich temat różne zmyłkowe rzeczy. Ostatecznie, naciągnąwszy rozpoznania spraw, coś tam da się wyrzeźbić...

Co? Jak?
No weźmy kwadraturę koła. W pełni matematycznej ścisłości nie da się jej wykonać, ale można uznać, iż już przybliżona postać (np. z dokładnością do 3ch cyfr znaczących) nas zadowala, że zadanie wykonaliśmy.
Albo może ktoś wymyśli procedurę, która wymaga nieskończonej ilości kroków. Normalnie w ramach standardowej postaci zadania "wykonać kwadraturę koła" jest to zabronione, ale czemu nie mielibyśmy sobie poluzować tej reguły?...
itp. itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin