|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6481
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 21:42, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
1. Ale ja pisałem, że wtedy czerwień byłaby doznaniem cechy (a nie jakiegoś niepoznawalnego aspektu), więc nie rozumiem dlaczego piszesz o czerwieni nie będącej doznaniem?
Tak, wtedy kolor byłby gołą rzeczywistością. Nie wiem czy to jest logicznie poprawna koncepcja, mnie się zdaje, że trudno by ją było pogodzić z TE, bo dlaczego ukierunkowanie na skuteczność ewolucyjną miałoby być ukierunkowaniem na prawdę? Na pewno nie musi, ale czy może? Wszechwiedzący Bog może wszystko, ale mam wątpliwości, czy taka koncepcja jest zgodna z naszą wiedzą o ewolucji zmysłów.
2. Bóg jako wszechwiedzący i wszechmogący z definicji jest tym, ktory "widzi" gołą rzeczywistość.
3. Sposób przekazywania wrażeń nie jest żadnym problemem, bo wszechmocny Bóg nie ma problemów. Problemem jest chociażby to, że świat na zewnątrz naszych umysłów jest z zasady niepoznawalny, więc skąd i co możemy cokolwiek (także to, że jest) o nim wiedzieć, skoro nawet nasze zmysły nas z nim nie łączą w żaden sposób?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:40, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Tak, wtedy kolor byłby gołą rzeczywistością. |
Co to znaczy, że byłby gołą rzeczywistością? Czy to oznacza, że byłby podobny do naszego doznania czerwieni? Ale wtedy mówimy o "czerwieni, która nie jest doznaniem" i nie wiemy czym to miałoby być podobnie jak nie wiemy czym miałaby być "czerwień, która nie jest kolorem".
anbo napisał: | Bóg jako wszechwiedzący i wszechmogący z definicji jest tym, ktory "widzi" gołą rzeczywistość. |
Moim zdaniem taki Bóg nie istnieje jako osoba, co najwyżej jako pewna zasada rzeczywistości. Opowiadałbym się tu za panteizmem. Koncepcja chrześcijańska wydaje mi się absurdalna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|