Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Być kims czy nikim na tym świecie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33545
Przeczytał: 80 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:50, 21 Cze 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Z czego miałoby wynikać wymaganie sekwencyjności?

Wymaganie sekwencyjności jest związane z przesłankami do wyborów - są nimi aspekty POZNANE, CZYLI WCZEŚNIEJSZE. Nie bazujemy w wyborach na tym, czego nie znamy. A nie znamy przecież doświadczeń hipotetycznie przypisywanych do równolegle istniejącej osoby.

Doświadczeń "przeszłej" i "przyszłej" osoby też nie znasz. Jesteś od nich tak samo odizolowany informacyjnie, jak od osoby równoległej. A może nawet bardziej. Bo swoją żonę znasz. Jeśli Twoja żona to Twoje inne równoległe wcielenie, to masz do niej o wiele większy dostęp niż do jakiegoś tam brodacza z XIX wieku, a tym bardziej do kogoś z XXII wieku.

Oczywiście mogę mieć złudzenie, że ja teraz, ma związek z ja przed mikrosekundą, ale na czymś oprzeć się we wnioskowaniach w ogóle muszę. PRZYJMUJĘ ROBOCZE ZAŁOŻENIE, które można by nazwać "paradygmatem minimalnej racjonalności", w ramach którego, to co mi się jawi względnie spójnie, uznaję za wystarczającą podstawę, do uznawania tego, bazowania na tym w dalszych uznaniach rzeczy. Argumentem za przyjęciem takiego paradygmatu jest: BO NIC LEPSZEGO NIE MAM.
Może to i mało, ale skoro nic lepszego nie mam, to i tak nie widzę wyjścia, jak ów paradygmat przyjąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:50, 21 Cze 2024    Temat postu:

Cytat:
A to niby dlaczego?


Dlatego że byłoby to równoważne tożsamości dwóch różnych światów, a one z definicji tożsame nie są.

Cytat:
Poza tym ilość osób, jak wiadomo, nie jest stała


Ilość możliwych osób w możliwych światach jest nieskończona, a żadna dusza nie istnieje. Nie "jesteś" nawet n-tym z kolei, bo ciąg nie ma początku, a jego koniec nie jest zdeterminowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:54, 21 Cze 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
NIie,
dlaczego należy uwzględniać taki absurd jak solipsyzm?
To tak jakby w dyskusji o świecie zawsze mówić o opcji "świat powstał 5 minut temu"
i dlaczego na solipsyzm i na wujowy polispyzm a nawet nie ma opcji normalnego realizmu?

A skąd wiesz, że nie powstał?

A skąd wiesz, czy każda minuta Twojego życia nie jest przeplatana latami innej egzystencji?
Ty nie będziesz tego wiedział, bo Twoja pamięć będzie przed każdym takim wydarzeniem "mrożona", a po nim "odmrażana".

Tak jak procesy w wielozadaniowym systemie operacyjnym. Procesowi "wydaje się", że się wykonuje w sposób ciągły, ale tak naprawdę jest wywłaszczany przez inne co kilkadziesiąt mikrosekund.
Logicznie wykonywanie procesu jest ciągłe, jednak fizycznie jest poszatkowane. Skąd pewność, że z ludzką egzystencją nie jest podobnie? A może co minutę jesteś kimś innym? Np. za chwilę będziesz Juliuszem Cezarem w Imperium Romanum. Po kolejnej minucie znowu staniesz się Andym. Nie będziesz wiedział jednak, że byłeś przez minutę Juliuszem, bo będziesz pamiętał tylko to, co pamiętał Andy tuż przed przeistoczeniem się w Cezara.
To wcale nie taka fantastyka, bo podobnie się dzieje np, u osób z rozdwojeniem jaźni, które nagle się budzą i pamiętają tylko to, co robili zanim ich ciało przejęła ich druga osobowość. Z tą różnicą, że oni jednak zauważają, że upłynęło X czasu, bo otoczenie jest inne. Jednak gdyby otoczenie się nie zmieniało, to mielibyśmy jak w przykładzie z Juliuszem.

Podobnie, nie jesteś w stanie stwierdzić, czy czas płynie do przodu, czy do tyłu. Analogia do tzw. umownego kierunku przepływu prądu elektrycznego.
Jeśli ten "umowy kierunek" to jest to, co pamiętasz jako swoją "przeszłość" i co planujesz na swoją "przyszłość", to nie jesteś w stanie odróżnić, czy faktycznie czas biegnie do przodu, czy do tyłu.
To, co zrobisz za chwilę, mogło się tak naprawdę zdarzyć już wcześniej, przed obecną chwilą. Jednak gdy to będziesz robił, to będzie Ci się wydawać, że to jest przyszłe względem tego, co jest teraz, bo chwilę obecną będziesz wtedy pamiętał jako przeszłą.
Wspomnienia przeszłości nie są dowodem, że ona zaszła.
Jeśli czas biegnie do tyłu, to w każdej kolejnej chwili pamiętasz jako "przeszłość" coś, co dopiero się wydarzy. A to, czego nie pamiętasz, to już było.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 20:15, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:16, 21 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Oczywiście mogę mieć złudzenie, że ja teraz, ma związek z ja przed mikrosekundą, ale na czymś oprzeć się we wnioskowaniach w ogóle muszę. PRZYJMUJĘ ROBOCZE ZAŁOŻENIE, które można by nazwać "paradygmatem minimalnej racjonalności", w ramach którego, to co mi się jawi względnie spójnie, uznaję za wystarczającą podstawę, do uznawania tego, bazowania na tym w dalszych uznaniach rzeczy. Argumentem za przyjęciem takiego paradygmatu jest: BO NIC LEPSZEGO NIE MAM.
Może to i mało, ale skoro nic lepszego nie mam, to i tak nie widzę wyjścia, jak ów paradygmat przyjąć.

Ja to rozumiem. Jednak nie możesz wtedy mówić, że masz jakiś dowód. Jedyne co masz, to spekulacje. I dlatego ja jestem agnostykiem.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 22:16, 21 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:18, 21 Cze 2024    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Cytat:
A to niby dlaczego?


Dlatego że byłoby to równoważne tożsamości dwóch różnych światów, a one z definicji tożsame nie są.

Cytat:
Poza tym ilość osób, jak wiadomo, nie jest stała


Ilość możliwych osób w możliwych światach jest nieskończona, a żadna dusza nie istnieje. Nie "jesteś" nawet n-tym z kolei, bo ciąg nie ma początku, a jego koniec nie jest zdeterminowany.


Umieram teraz. Gdzie i kiedy się "odrodzę"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:21, 21 Cze 2024    Temat postu:

Obawiam się że nigdzie dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:24, 21 Cze 2024    Temat postu:

I to ma być odpowiedź na moje pytanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:27, 21 Cze 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ale bazujmy na realności. Wyrzućmy solipsyzm, reinkarnację, wieloświat itp.

Koncepcja wieloświatów jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że te inne światy faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:46, 21 Cze 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Andy72 napisał:
Ale bazujmy na realności. Wyrzućmy solipsyzm, reinkarnację, wieloświat itp.

Koncepcja wieloświatów jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że te inne światy faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".


Niezupełnie. W interpretacji Everetta którą pewnie masz na myśli, problem pomiaru nie jest rozwiązany. Jest wiecznie ewoluująca globalna funkcja falowa, ale nie ma żadnego mechanizmu który powodowałby doświadczanie bycia akurat tą konkretną jej "częścią".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:41, 22 Cze 2024    Temat postu:

Cytat:
Podobnie, nie jesteś w stanie stwierdzić, czy czas płynie do przodu, czy do tyłu. Analogia do tzw. umownego kierunku przepływu prądu elektrycznego.


Jesteś w stanie, wszechświat z odwróconym czasem wyglądałby inaczej (nie mylić z odwróceniem entropii), chyba że zastosujesz jednocześnie odbicie przestrzenne i ładunku, tzw. symetria CPT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 5:31, 22 Cze 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ale bazujmy na realności. Wyrzućmy solipsyzm, reinkarnację, wieloświat itp.


Realność w zasadzie chyba nie jest przydatna osobom, które wierza w Boga.
Bóg gdzieś musi być. Więc szukamy dla niego miejsca.

Natomiast reinkarnacja bez pojęcia duszy to jakiś nowy temat. Kiedyś wuj po pewnej mojej wypowiedzi stwierdził że wierzę w reinkarnację.

Nie jest tak.

Tu ciekawe pytanie z innego forum:


Racjonalista - Strona główna



Reinkarnacja bez duszy

Ten wątek jest przedawniony

Działy Forum » Filozofia i światopogląd
Napisano Autor Tytuł
27-03-2015 17:08 VonM (703 punktów) Reinkarnacja bez duszy
Wiem, że temat reinkarnacji przewijał się tu niejednokrotnie. Religijnie tłumaczy się ją jako wędrówkę dusz, ma ona jednak - w przeciwieństwie do nieba i piekła - naukowe odpowiedniki.

Moje więc pytanie jest takie: Czy odrzucenie wiary w istnienie duszy oznacza automatycznie odrzucenie wiary w reinkarnację? Wiele osób tak uważa, ale mnie się wydaje to błędem myślowym. Dlaczego? Odpowiedzi udziela częściowo odkrycie neutrin - najmniejszych cząstek materii, które przemieszczają się powyżej prędkości światła. Tak więc jeśli przyjmiemy, że świadomość konkretnej osoby (ja) jest wynikiem procesów zachodzących w mózgu stworzonym z konkretnych neutrin - które po śmierci się rozpadną, ale kiedyś znowu się połączą, odtwarzając tą samą jednostkę świadomości. Bowiem pojęcie duszy jest niczym innym jak religijnym odpowiednikiem świadomości.
Autor wątku ma uprawnienia do usuwania wypowiedzi, jeżeli łamią regulamin Forum lub znacznie odbiegają od tematu.

27-03-2015 17:50
Ocena 3 na 3
lumbago (2520 punktów)
(zablokowany)
> Czy odrzucenie wiary w istnienie duszy oznacza automatycznie odrzucenie wiary w reinkarnację? Wiele osób tak uważa, ale mnie się wydaje to błędem myślowym.

Odrzucenie wiary (jakiejkolwiek) nie bywa błędem myślowym.

> Odpowiedzi udziela częściowo odkrycie neutrin - najmniejszych cząstek materii, które przemieszczają się powyżej prędkości światła. Tak więc jeśli przyjmiemy, że świadomość konkretnej osoby (ja) jest wynikiem procesów zachodzących w mózgu stworzonym z konkretnych neutrin.



Zdezinformowano cię, nic z tego co tu napisałeś na temat neutrin nie jest zgodne ze stanem wiedzy naukowej.

27-03-2015 18:39
VonM (703 punktów)
>Odrzucenie wiary (jakiejkolwiek) nie bywa błędem myślowym.

Mam na myśli, że ów błąd myślowy jest założeniem, że brak wiary w bogów oznacza jednoczesne odrzucenie reinkarnacji.

27-03-2015 19:02
Ocena 3 na 3
lumbago (2520 punktów)
(zablokowany)
> Mam na myśli, że ów błąd myślowy jest założeniem, że brak wiary w bogów oznacza jednoczesne odrzucenie reinkarnacji.

Biorąc pod uwagę, że w religiach wschodu wiara w reinkarnację raczej nie idzie w parzę z czczeniem bogów, to nie byłby błąd myślowy lecz raczej przejaw niewiedzy.



Natomiast choć z wiary w bogów niewiele wynika na temat reinkarnacji i vice versa, to z racjonalistycznego punktu widzenia wiara w reinkarnację jest tak samo bzdurna jak wiara w bogów, horoskopy i homeopatię.
27-03-2015 18:33
Ocena 1 na 1
olson (9993 punktów)
(zablokowany)
Ja uważam (i obawiam się), że reinkarnacja jest bardzo prawdopodobna, właśnie bez duszy (bo z duszą byłoby to bez sensu i okrutne). Prowadzi do tego prosta myśl - skoro żyję i się urodziłem i jestem zbiegiem okoliczności, skutków i przyczyn to prawdopodobieństwo, że powstanę znów jako świadomość jest spore. Ta konkretna świadomość (moja) nie jest przypisana do żadnej konkretnej komórki. Jest właściwością materii organicznej, która co chwilę jakaś powstaje na tej planecie i prawdopodobnie na innych planetach gdzieś w kosmosie.

28-03-2015 22:07
Bragiel (220 punktów)
>Ja uważam (i obawiam się), że reinkarnacja jest bardzo prawdopodobna, właśnie bez duszy (bo z duszą byłoby to bez sensu i okrutne). Prowadzi do tego prosta myśl - skoro żyję i się urodziłem i jestem zbiegiem okoliczności, skutków i przyczyn to prawdopodobieństwo, że powstanę znów jako świadomość jest spore. Ta konkretna świadomość (moja) nie jest przypisana do żadnej konkretnej komórki. Jest właściwością materii organicznej, która co chwilę jakaś powstaje na tej planecie i prawdopodobnie na innych planetach gdzieś w kosmosie.tak gigna

To jest dobry temat.
Moim zdaniem oczywiście dusza nie istnieje, a świadomość jet tylko suma reeakcji w mózgu.
Reinkarnacja nie istnieje.

Tylko tu rodzi się taka kwestia-świadomości, bytów, we wszechświecie teraz i powiedzmy przez następne miliardy lat, jest liczbą tak gigantyczną, ze to będzie coś w stylu 1 i miliard zer.
Więc, zważywszy na tak gigantyczną ilośc bytów, jest wielce prawdopodobne, że ...tu mi brakuje słów. Bo to nie będzie ta sama osoba. Ale jakby jest wielkie prawdopodobieństwo że już kiedyś istniała i znowu pojawi się moja świadomość.
To nie jest reinakarnacja bo to będzie zupełnie inny czlowiek, nie związany ze mną.
Więc-ja umieram. Ale jest wręcz ogromne prawdopodobieństwo, że wśród kolejnych miilardów do miliardowej potęgi świadomości,jakaś świadomość, będzie moją własnością.
Do końca nie wiem, czy to umiem dobrze wyrazić-bo nie będę to ja, tylko jakby pula żyć jest nieprawdopodobnie wielka i byłoby wręcz ciężko nie wylosować jakiegoś zycia w przeciągu miliardów lat.

[link widoczny dla zalogowanych] Świat według Brągiela

29-03-2015 03:59
Ocena 1 na 1
olson (9993 punktów)
(zablokowany)
Właśnie o to mi chodziło

Jest jeszcze jedna rozkmina, która przerażała mnie w dzieciństwie (bo to o czym piszemy to moja dziecięca fobia, oprócz której był jeszcze solipsyzm, reinkarnację polegającą na byciu każdym człowiekiem na świecie po kolei, wieczne nieistnienie, którego mam świadomość - czyli czarny ekran przed oczami) a mianowicie chodzi o fakt przypisania świadomości do mojego konkretnego ciała. Doszedłem kiedyś do wniosku, że to niemożliwe żebym miał świadomość bo jeśli jestem świadomością to nie mogę mieć świadomości ale jeśli jestem świadomością to nie mogę nigdy umrzeć bo świadomość zawsze ma ciągłość. I ta ciągłość de facto jest fikcją bo istnieje tylko chwila obecna. Przeszłość i wrażenie ciągłości jest tylko iluzją powstałą w głowie na skutek rejestracji tego co się działo i poukładania tego na fikcyjnej osi czasu, którą tworzy mózg. Pomijam już teraz fakt, że skoro taka cecha powstała w ewolucji to dawniej część ludzi musiała nie mieć tej ciągłości tylko, że oni nie przetrwali bo ich geny okazały się niedostosowane. To co jest najgorsze to fakt, że równie dobrze moja świadomość mogła powstać właśnie w tym momencie i posiadać pamięć wcześniejszych zdarzeń, które de facto nie miały miejsca w rzeczywistości. Poza tym jednostki czasu to tylko umowne ustalenia człowieka. Równie dobrze sekunda mogłaby trwać 0,33 minuty i nazywać się pokoloko a minuta miałaby 80 pokoloko i nazywałaby się kopolopo. Ale musi istnieć coś takiego jak prawdziwy czas czyli przeskok świadomości z jednego momentu w drugi i jest to minimalna jednostka czasu dla mózgu. Ale poza nią istnieje jeszcze czas realny, który wcale nie musi płynąc skokowo - mózg jednak musi rejestrować zdarzenia skokowo no bo jak inaczej?

I wszechświat, który wydaje się ogromny tak naprawdę jest iluzją wielkości bo dla mrówki mój pokój mógłby się wydawać kulą ziemską (co do wielkości) a Polska jest dla niej wszechświatem. Metr i kilometr to umowne jednostki odległości i człowiek ocenia odległość miliarda kilometrów jako ogromną a faktycznie może istnieć byt, dla którego taka odległość jest jego minimalną jednostką miary.

I teraz najgorsze i to mnie męczy co jakiś czas: ludzka inteligencja i ilość faktów jaką przetwarza ludzki mózg może być faktycznie śmiesznie niska i cały nasz racjonalizm jest bezsensowny bo jesteśmy na samym początku ewolucji i kiedyś IQ będzie się mierzyć w takich liczbach jak 100000000000 a ilość znanych nam faktów naukowych i związków przyczynowo skutkowych jaką teraz znamy może być 0,000000001% ważnych informacji jakie są potrzebne do przetworzenia żeby dojść do jakiegoś naprawdę logicznego wniosku. Czasem mam takie sny, które są totalnie nielogiczne a będąc w środku snu wydaje mi się, że wszystko jest normalne i tak samo teraz może nam się wydawać, że wszystko jest zwykłe a w rzeczywistości żyjemy w jakiejś kompletnej nielogicznej iluzji, chaosie. Z tego punktu widzenia nie można dojść do żadnego sensownego wniosku bo na kanwie takiej teorii wyrasta logiczny wniosek, że nie da się znać prawdy ani wymyślić niczego mądrego. Mało tego - nigdy nie będzie się dało bo jakiej ilości informacji byśmy nie znali i jakiej inteligencji byśmy nie mieli zawsze będzie można sobie wyobrazić teoretyczną miliard razy większą inteligencję i ilość potrzebnych informacji.

I z tego punktu widzenia reinkarnacja mogłaby być faktem, którego po prostu nie potrafimy zinterpretować. A można wysnuć taki wniosek na tej podstawie, że nicość nie istnieje a więc skoro istniejemy już jako świadomość możemy być w tej formie nieśmiertelni.

Ta myśl jest oczywiście z przymrużeniem oka i można na tej podstawie napisać raczej książkę science fiction niż rozważać rzeczywistość ale to całkiem logiczna i ciekawa myśl relatywizująca naszą rzeczywistość i zmniejszająca jej ważność więc można nawet powiedzieć, że jest praktyczna jako ćwiczenie umysłowe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:01, 22 Cze 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Koncepcja wieloświatów jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że te inne światy faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".

Koncepcja różowych niewidzialnych latających słoni jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8847
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Sob 8:57, 22 Cze 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:

Koncepcja wieloświatów jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że te inne światy faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".

Koncepcja różowych niewidzialnych latających słoni jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".


dobre podsumowanie wywodów naszych specjalistów od fizyki, logiki, reinkarnacji i wieloświatów :rotfl:

szkoda tylko, Andy, że solipsyzm, będący refleksją poznawczą, prowadzącą zazwyczaj w stronę empiryzmu i realizmu, czasami racjonalizmu, kategoryzujesz tak samo jak platońskie wymysły, wieloświaty i niewidzialne, różowe latające słonie :wink: będące zresztą dziełem szatana :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:03, 22 Cze 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:

Koncepcja wieloświatów jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że te inne światy faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".

Koncepcja różowych niewidzialnych latających słoni jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".


Bóg też istnieje niezależnie od obserwatora i pomiaru.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:08, 22 Cze 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
A co cię obchodzi równoległe życie , poza tym n ie ma żadnego równoległego.
Argument do bani, bo samobójstwo do powiedzenie Bogu NIE, natomiast poprawianie dobrostanu, zwykle nie pociąga za sobą zła


Samobójstwo to też powiedzenie ludziom Nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8847
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Sob 9:12, 22 Cze 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Andy72 napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:

Koncepcja wieloświatów jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że te inne światy faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".

Koncepcja różowych niewidzialnych latających słoni jest jak najbardziej realistyczną koncepcją, bo zakłada, że faktycznie istnieją, niezależnie od obserwatora czy "pomiaru".


Bóg też istnieje niezależnie od obserwatora i pomiaru.


Bóg jest jak najbardziej empirycznym pojęciem, bo obecnym w myśleniu człowieka ... choć u bardziej zidiociałych, jednocześnie kryje się pod różnymi pojęciami np. natura, ewolucja ... czy wielki wybuch

... zidiociałych zazwyczaj wiarą wszelkiemu słowu pisanemu, na które trafią i za autorytatywne uznają ... niekoniecznie ani je rozumiejąc, ani zwracając uwagę na spójność tego, co bezmyślnie powtarzają :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:05, 22 Cze 2024    Temat postu:

No Ty lucek chyba nie masz Boga w sercu.
Może i masz, ale jakoś nie potrafisz tego objawić.

Zawsze jesteś na tym forum tym złym. Do za
Wlaśnie dlatego myślę o spotkaniu, bo Apoznania się nna pisała że bardzo dobry z Ciebie ludź. Chcę to zweryfikować. 😘

No wiem, że jest bardzo zazdrosna.

Bo pewnie Ciebie bardzo kocha.
Ja mam męża i mamę pod opieką. Na forum szukam ludzi chcących podyskutować o religii ateizmie, psychologii. No i pogadać.

Wcześniej szukałam kogoś do poznania się w realu. Wiem jednak już dziś, że net to przestrzeń w którą ludzie uciekają z reala.

Więc pozostają nam biblioteki, domy kultury, kina, kluby PTTK. No i starzy znajomi jesli jeszcze żyją.


:cry:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 10:17, 22 Cze 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8847
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Sob 10:16, 22 Cze 2024    Temat postu:

ja nie jestem zły :)
źli to mnie tylko oskarżają ... zamiast dziękować za wyprowadzenie z błędu :(
ale sama wiesz, jak w nienawiści zatwardziałe jest twoje serce :)
ja nienawiści nie odczuwam ... nawet do największego bufona czy najzwyklejszego idioty :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:20, 22 Cze 2024    Temat postu:

lucek napisał:
ja nie jestem zły :)
źli to mnie tylko oskarżają ... zamiast dziękować za wyprowadzenie z błędu :(
ale sama wiesz, jak w nienawiści zatwardziałe jest twoje serce :)
ja nienawiści nie odczuwam ... nawet do największego bufona czy najzwyklejszego idioty :mrgreen:


Ja tym bardziej. Skad masz to mniemanie?że niby tak...

Nie lubie tylko jak ktoś mnie wyzywa..
A Ty wyzywasz ludzi...

Jak nie jestes zły nie powinieneś bać się spotkania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:22, 22 Cze 2024    Temat postu:

Dyskurs była osobą ktora chciała wszystkich wyprowadzać z błędu. Chcesz ją naśladować 🤔
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8847
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Sob 10:26, 22 Cze 2024    Temat postu:

masz mnie na forum ... musi ci to wystarczyć :)

o twojej hipokryzji, zresztą nie jesteś tu jedyną, nie ma sensu nawet wspominać ...
i tak nic do ciebie, jak mi się niestety wydaje, nie dotrze :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23148
Przeczytał: 94 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:30, 22 Cze 2024    Temat postu:

lucek napisał:
masz mnie na forum ... musi ci to wystarczyć :)

o twojej hipokryzji, zresztą nie jesteś tu jedyną, nie ma sensu nawet wspominać ...
i tak nic do ciebie, jak mi się niestety wydaje, nie dotrze :(


Ale ja Ciebie nie chce tu na forum.

Bo tu nie jesteś na pewno sobą.

Ja mam Tu swoj blog. I chce dotrzeć zwłaszcza do siebie. Co nie znaczy, że jestem solipsystką :)

:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:39, 22 Cze 2024    Temat postu:

Lucek, a czy ja gdzieś pisałem, że jestem specjalistą? Po prostu myślę.

I zobacz, nawet wielki specjalista od nauk wszelakich najpierw dumnie orzekł, że się mylę, żeby po chwili dodać "chyba że".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:54, 22 Cze 2024    Temat postu:

Fizyki to ja nie umiem nawet tej z podstawówki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8847
Przeczytał: 34 tematy


PostWysłany: Sob 11:59, 22 Cze 2024    Temat postu:

myśl, myśl :wink: tylko realizm odróżniaj od spekulacji lub hipotez ...

... nie pamiętam, czy tu to ktoś porównał, te spekulacje z własnościami Boga ...
ale różnica polega na tym, że tu różowy słoń z założenia jest niedostępny zmysłowo, czy niepoznawalny, a w przypadku Boga, z definicji "niewidzialny", acz dostępny i poznawalny ...

"świat powstały 5 minut temu", ze swojej definicji zaś jest niesprawdzalne i takich hipotez - nonsensownych z def. zresztą :wink: - można stawiać wiele :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin