|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prosiak
Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:59, 09 Kwi 2016 Temat postu: Brak hamulców, czyli wszystko wolno |
|
|
Myślenie z jednej strony nie powinno być niczym ograniczone, a z drugiej kiedy z kimś rozmawiamy, to należy znaleźć wspólny język. I tu jest problem nieograniczenia myślenia, bo dowolną tezę można stwierdzić i podeprzeć własnym aksjomatem. Kiedy nie ma żadnych hamulców, to można dowolnie modyfikować swoje stwierdzenia i poddawać je rozmówcy jako argumentum ad ignorantiam. To problem dyskusji np na temat teizmu i moralności.
Dzięki brakowi hamulców w dyskusji można obalić każde stwierdzenie oponenta poddając w wątpliwość jego twierdzenia, odwołując je do prawdy absolutnej, która jest niewiadomą.
Można też zrobić na odwrót i podeprzeć każde własne stwierdzenie poprzez zmianę kontekstu i przez niemożliwość obalenia twierdzenia w sensie absolutnym. Takie dyskusje w kontekście logicznym i w kontekście ustalania prawdy są bezcelowe. Jest to bowiem rozmowa o wszystkim i o niczym, lub ewentualnie wymiana zdań na temat moralności, ale w zmienionym języku.
I teizm jest reprezentowany przez sztywną moralność wynikającą z nadaktywności kory przedczołowej i patologicznej próby kontroli. Jest to system moralny omijający kilka najważniejszych rzeczy:
- przyczyn, czyli sytuacji startowej, genów
- pragnień i potrzeb jednostki i jej uwarunkowań psychicznych
- przyczyn podejmowania decyzji, czyli działania ludzkiego mózgu
Ale także żeby go utrzymać trzeba wprowadzić bardzo mocny relatywizm żeby odrzucić inne doktryny niż teizm (jest to sprzeczność z samymi właściwościami teistycznej moralności). Trzeba też stwierdzić arbitralnie "ja wiem lepiej niż ty". No chyba, że naprawdę tylko w coś wierzysz, ale wtedy na starcie odpada ta sztywność i absolutyzm moralny. Szach i mat
Brak hamulców jest związany z myśleniem indukcyjnym, które wymusza stawianie tez zawieszonych w próżni, które stawia się a priori, a następnie weryfikuje. Jednak osoby, które nie weryfikują swoich tez, tylko przyjmują je na wiarę popełniają błędne założenia, z których wynikają inne błędy będące same w sobie błędami nawet zakładając poprawność poprzednich wniosków. Nieścisłość definicji powoduje, że możemy tworzyć spójne wewnętrznie idee zamieniając nieco konteksty słowom w zależności od potrzeby.
Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Sob 14:02, 09 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
N.N.
Dołączył: 21 Mar 2016
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:45, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Myślenie z jednej strony nie powinno być niczym ograniczone, | Myślenie dyskursywne jest z zasady ograniczone, nie jest kontemplacją. Podajesz postulat z sufitu. Cytat: | Dzięki brakowi hamulców w dyskusji można obalić każde stwierdzenie oponenta poddając w wątpliwość jego twierdzenia, odwołując je do prawdy absolutnej, która jest niewiadomą. | Nie da się uniknąć problemu relacji między prawdą cząstkową a absolutną, bo wprowadzasz relację "część-całość". Cytat: | I teizm jest reprezentowany przez sztywną moralność | Mogę być absolutystą moralnym (w sensie niektóre czyny są zawsze złe) bez odwoływania się do religii czy Boga. To, co dalej piszesz, to jest mieszanie płaszczyzn. Mówiąc obrazowo, z jednej strony, chcesz opisywać robienie jajecznicy za pomocą fizyki kwantowej, a z drugiej, próbujesz z darwinizmu zrobić pałkę na poglądy, które Ci się nie podobają. Cytat: | Ale także żeby go utrzymać trzeba wprowadzić bardzo mocny relatywizm żeby odrzucić inne doktryny niż teizm (jest to sprzeczność z samymi właściwościami teistycznej moralności). Trzeba też stwierdzić arbitralnie "ja wiem lepiej niż ty". No chyba, że naprawdę tylko w coś wierzysz, ale wtedy na starcie odpada ta sztywność i absolutyzm moralny. Szach i mat | Nie rozumiem w jaki sposób relatywizm pociąga za sobą bezwzględne odrzucenie cudzych doktryn. Absolutyzm religijny nie pociąga moralnego i na odwrót. A relatywizm, bardziej po polsku relacyjność, jest zawsze względem czegoś. W przypadku rozważań moralnych możemy spokojnie pozostać w sferze empirycznej. Choć być może, należałoby powiedzieć, że absolutyzm moralny dopuszcza pewną relatywność. Otóż, według wielu absolutystów moralnych istnieje coś takiego jak wielorakie, bezwzględne zaślepienie, które uniemożliwia racjonalne rozeznawanie dobra i zła. Z punktu widzenia takiego zaślepienia alternatywne wizje moralności są oczywiście racjonalne.
W jaki sposób można konstruować etykę absolutystyczną pokazałem tu, występowałem jako Zedwarad.
Ostatnio zmieniony przez N.N. dnia Sob 16:05, 09 Kwi 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|