Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ateizm antynaturalistyczny i antropocentryczny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6490
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 12:25, 10 Gru 2024    Temat postu:

Adeptus napisał:
anbo napisał:
Adeptus napisał:
"obiektywna (w sensie naukowym) moralność to nie kwestia wiary, tylko racjonalnego uzasadnienia"

Nie ma racjonalnego uzasadnienie dla jakiejkolwiek moralności. Każda moralność jest z gruntu irracjonalna i subiektywna. Racjonalnie można co najwyżej wykazać, jakie środki są najlepsze dla osiągnięcia danego celu

Moralność jest właśnie takim środkiem. Są to reguły służące efektywniejszemu współżyciu jednostek w społeczeństwie, mają więc racjonalne uzasadnienie.

Adeptus napisał:

- ale to, jaki cel chcemy osiągnąć, jest już zawsze widzimisię.

To za nas ustaliła natura. Celem nadrzędnym jednostek jest przeżycie, spłodzenie potomka itd. Jednostki, które tego nie robią nie przekazują następnym pokoleniom swoich genów i memów, bo te geny i memy nie mają nośników.
Społeczeństwa bez moralności byłyby mniej efektywne od tych, w których współżycie regulują normy moralne.


Tyle, że to co "efektywniejszym współżyciem" zależy od tego, co sobie wyznaczysz jako cel tego współżycia. A to jest decyzja subiektywna.

I co z tego? Nawet taką decyzję można uzasadnić racjonalnie. Decyzją jednostki może być, że ją w ogole interesuje efektywność grupy, w której żyje, bo silniejsza grupa jest dla niej korzystna. Ocena efektywności to już jest ocena obiektywna, bo można użyć obiektywnych kryteriów. Ale to jest kwestia poboczna. Kwestią główną jest tu problem uzasadnienia moralności. Skoro racjonalnie można uzasadniać przyjęcie środków w celu osiagnięcia celu, a moralnść jest takim środkim, to można ją racjonalnie uzasadnić i to nawet, jeśli (załóżmy) celu nie można racjonalnie uzasadnić.

Adeptus napisał:

I nie, natura nie wyznaczyła celu. Po prostu tak jest, że kto się nie rozmnaża, ten nie przekazuje genów.

Dlatgo nadrzędnym celem zachowania ludzi jest posiadanie potomka, odchowanie go itd. Ten cel wyznaczyła natura bo się ne stworzyłeś, urodziłeś się z okresloną naturą (która jest przyczyną twoich zachowań), która wyewoluowała.

Adeptus napisał:

Ale to nie znaczy, że rozmnażanie się czy przekazywanie genów jest "celem".

Jest celem nadrzędnym. Zachowanie ludzi (i zwierząt) jest na to ukierunkowane. (Oczywiście uogólniając.)


Adeptus napisał:

A nawet gdyby natura wyznaczyła cel, to co z tego? Wciąż to byłby subiektywny cel natury, a nie jakiś cel obiektywny.

"Ustaliła", "wyznaczyła" to trochę mylace określenia. Chodzi o mutacje i dobór naturalny, czyli procesy ewolucyjne.

Adeptus napisał:

Np. ja absolutnie nie zamierzam przekazywać dalej swoich genów

Też nie miałem takich zamiarów, a mimo to mam dwójkę dzieci ;)
Przyjemność z seksu i milość to sztuczki natury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8931
Przeczytał: 65 tematów


PostWysłany: Wto 13:34, 10 Gru 2024    Temat postu:

Cytat:
Przyjemność z seksu i milość to sztuczki natury.

a przyrost naturalny ujemny :)
tam gdzie naturalistyczna religia obowiązuje, pomijając już herezję zawartą w tym zdaniu.

Cytat:
Decyzją jednostki może być, że ją w ogole interesuje efektywność grupy, w której żyje, bo silniejsza grupa jest dla niej korzystna.

i taka jest, jak widać z przyrostu naturalnego

naturalistyczny wniosek, wnoszący coś o prawidłowościach ludzkich zachowań, z zachowań zwierząt, jest irracjonalny.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 13:35, 10 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 224
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:01, 10 Gru 2024    Temat postu:

@ anbo

Cytat:
Ale to jest kwestia poboczna. Kwestią główną jest tu problem uzasadnienia moralności. Skoro racjonalnie można uzasadniać przyjęcie środków w celu osiagnięcia celu, a moralnść jest takim środkim, to można ją racjonalnie uzasadnić i to nawet, jeśli (załóżmy) celu nie można racjonalnie uzasadnić.


Absolutnie nie. Skoro nie jesteś racjonalnie uzasadnić, jaki cel jest dobry, to konsekwencją jest, że nie możesz racjonalnie uzasadnić, jakie środki są dobre.

Cytat:
Dlatgo nadrzędnym celem zachowania ludzi jest posiadanie potomka, odchowanie go itd. Ten cel wyznaczyła natura bo się ne stworzyłeś, urodziłeś się z okresloną naturą (która jest przyczyną twoich zachowań), która wyewoluowała.


Natura nie wyznaczyła celu. To, że coś zachodzi w naturze, nie oznacza, że jest celem natury. A nawet gdyby było, to co z tego? Wci,ąż nie ma byłoby powodu, żeby uznać cel wyznaczony przez naturę za obiektywnie słuszny, a co za tym idzie - środki prowadzące do niego za obiektywnie moralne.

Cytat:
Jest celem nadrzędnym. Zachowanie ludzi (i zwierząt) jest na to ukierunkowane. (Oczywiście uogólniając.)


Jak wyżej. Rozumowanie absurdalne. TO, że coś zachodzi, nie oznacza, że jest celem. Rzucone przedmioty spadają, czyli celem istnienia przedmiotów jest spadanie, czyli zrzucanie przedmiotów z wysoka jest obiektywnie moralne. Takie samo rozumowanie.

Cytat:
Też nie miałem takich zamiarów, a mimo to mam dwójkę dzieci ;)

Twój problem, nie projektuj go na innych.

Cytat:
Przyjemność z seksu i milość to sztuczki natury.


Jak wyżej, nie jesteś odporny na te sztuczki, to Twoja sprawa, wielu ludzi jest.

Cytat:
Decyzją jednostki może być, że ją w ogole interesuje efektywność grupy, w której żyje, bo silniejsza grupa jest dla niej korzystna.


Decyzją jednostki może też być to, że pragnie osłabić efektywność grupy albo wręcz doprowadzić ją do zagłady (i samej siebie). Zresztą, jak wyżej - nie da się określić, co jest efektywne, jeśli nie określisz celu działań. A cel jest subiektywny.

Cytat:
Ocena efektywności to już jest ocena obiektywna, bo można użyć obiektywnych kryteriów.


Oczywiście, że nie jest, bo jak wyżej - nie da się ocenić efektywności w oderwaniu od celu działań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6490
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 16:35, 10 Gru 2024    Temat postu:

Adeptus napisał:
@ anbo

Cytat:
Ale to jest kwestia poboczna. Kwestią główną jest tu problem uzasadnienia moralności. Skoro racjonalnie można uzasadniać przyjęcie środków w celu osiagnięcia celu, a moralnść jest takim środkim, to można ją racjonalnie uzasadnić i to nawet, jeśli (załóżmy) celu nie można racjonalnie uzasadnić.


Absolutnie nie. Skoro nie jesteś racjonalnie uzasadnić, jaki cel jest dobry, to konsekwencją jest, że nie możesz racjonalnie uzasadnić, jakie środki są dobre.

Oczywisty brak wynikania. Z faktu, ze nie możesz uzasadnić, dlaczego jedziesz do Bydgoszczy nie wynika, że nie możesz uzasadnić jakim środkiem lokomocji dotrzesz tam najszybciej.

Adeptus napisał:

Cytat:
Dlatgo nadrzędnym celem zachowania ludzi jest posiadanie potomka, odchowanie go itd. Ten cel wyznaczyła natura bo się ne stworzyłeś, urodziłeś się z okresloną naturą (która jest przyczyną twoich zachowań), która wyewoluowała.


Natura nie wyznaczyła celu.

Wyznaczyła go z chwilą pojawienia się pierwszego replikatora przenoszącego swoje cechy (poprzez geny) swoim potomkom.

Adeptus napisał:

To, że coś zachodzi w naturze, nie oznacza, że jest celem natury.

Nie rozmawiamy o celach natury tylko celach organizmów żywych.

Adeptus napisał:

A nawet gdyby było, to co z tego? Wci,ąż nie ma byłoby powodu, żeby uznać cel wyznaczony przez naturę za obiektywnie słuszny,

Nie twierdzę, że ten cel wyznaczony przez naturę jest obiektywnie słuszny.

Adeptus napisał:

a co za tym idzie - środki prowadzące do niego za obiektywnie moralne.

Nie pisałem o obiektywnej moralności tylko o tym, że moralność można uzasadnić jak można uzasadnić każdy środek mający prowadzić do jakiegoś celu.


Adeptus napisał:

Cytat:
Jest celem nadrzędnym. Zachowanie ludzi (i zwierząt) jest na to ukierunkowane. (Oczywiście uogólniając.)


Jak wyżej. Rozumowanie absurdalne. TO, że coś zachodzi, nie oznacza, że jest celem. Rzucone przedmioty spadają, czyli celem istnienia przedmiotów jest spadanie, czyli zrzucanie przedmiotów z wysoka jest obiektywnie moralne. Takie samo rozumowanie.

Nie, to nie jest takie samo rozumowanie. Cel o jakim ja mowię rpzoznajemy po zachowaniu ludzi oraz po tym jakie mechanizmy decydują o tym, jakie osobniki (jakie majace cele) zostaną wyselekcjonowane przez ewolucję.

Adeptus napisał:

Cytat:
Też nie miałem takich zamiarów, a mimo to mam dwójkę dzieci ;)

Twój problem, nie projektuj go na innych.

Moje dzieci nie są dla mnie problemem. Mówię o tym, że jesteśmy (uogólniając) tak skonstrowani, że działamy tak, że mamy potomstwo i o nie dbamy.

Adeptus napisał:

Cytat:
Przyjemność z seksu i milość to sztuczki natury.


Jak wyżej, nie jesteś odporny na te sztuczki, to Twoja sprawa, wielu ludzi jest.

Jasne ale ci ludzie nie pzekażą swoich genów (z memami sprawa nie jest już taka prosta), więc takie zachowania się nie upowszechniają (nie będzie nośników genów i memów, które powodują takie zachowania).

Adeptus napisał:

Cytat:
Decyzją jednostki może być, że ją w ogole interesuje efektywność grupy, w której żyje, bo silniejsza grupa jest dla niej korzystna.


Decyzją jednostki może też być to, że pragnie osłabić efektywność grupy albo wręcz doprowadzić ją do zagłady (i samej siebie).

Oczywiście. Wtedy taka grupa przestanie istnieć, efektywniejsza będzie grupa, która sobie z takim osobnikiem poradzi.

Adeptus napisał:

Zresztą, jak wyżej - nie da się określić, co jest efektywne, jeśli nie określisz celu działań. A cel jest subiektywny.

Cel jest określony, więc da się określić (poprzez sprawdzenie czy jest osiągany) wartość obranych środków w celu jego osiągnięcia.

Adeptus napisał:

Cytat:
Ocena efektywności to już jest ocena obiektywna, bo można użyć obiektywnych kryteriów.


Oczywiście, że nie jest, bo jak wyżej - nie da się ocenić efektywności w oderwaniu od celu działań.

Ja tego nie robię. Mówię o ocenie moralności poprzez ocenę tego, jak przyczynia się do osiągania celu, jakim jest efektywność grupy społecznej, która wyznaje określoną moralność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 224
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:21, 10 Gru 2024    Temat postu:

Cytat:
Oczywisty brak wynikania. Z faktu, ze nie możesz uzasadnić, dlaczego jedziesz do Bydgoszczy nie wynika, że nie możesz uzasadnić jakim środkiem lokomocji dotrzesz tam najszybciej.

Ale moralność to nie jest "jakim pociągiem dojedziesz najszybciej do Bydgoszczy" tylko "czy powinieneś jechać do Bydgoszczy, czy do Poznania, a zatem czy powinieneś wziąć pociąg do Bydgoszczy, czy do Poznania".

Cytat:
Wyznaczyła go z chwilą pojawienia się pierwszego replikatora przenoszącego swoje cechy (poprzez geny) swoim potomkom.

Z chwilą pojawienia się pierwszego obiektu natura wyznaczyła cel - przyciąganie przez siłę grawitacji. Bycie przyciąganym jest celem istnienia każdego obiektu, wliczając organizmy zye. Taka sama "logika". Już było to Ci tłumaczone wiele razy - to, że coś się dzieje, w żaden sposób nie oznacza, że to jest celem.

Cytat:
Nie rozmawiamy o celach natury tylko celach organizmów żywych.

Twierdzisz, że cel istnienia organizmów żywych wyznacza natura - to ma ma na myśli pisząc "cel natury" - "cel wyznaczony przez naturę". Tylko, że natura nie wyznacza żadnych celów, a nawet gdyby wyznaczała, to co z tego? Wciąż cel wyznaczony przez naturę nie byłby celem obiektywnie dobrym.

Cytat:
Nie pisałem o obiektywnej moralności tylko o tym, że moralność można uzasadnić jak można uzasadnić każdy środek mający prowadzić do jakiegoś celu.


CO jest bzdurą, bo żeby ocenić moralność, musisz ocenić jej główny element - cel, który stawia - a dopiero potem wynikające z tego elementy, czyli środki.

Cytat:
Nie, to nie jest takie samo rozumowanie. Cel o jakim ja mowię rpzoznajemy po zachowaniu ludzi oraz po tym jakie mechanizmy decydują o tym, jakie osobniki (jakie majace cele) zostaną wyselekcjonowane przez ewolucję.

Ale bycie wyselekcjonowanym przez ewolucję nie jest celem. To, że osobniki zachowujące się w określony sposób zwiększają swoją szansę na przekazanie genów nie oznacza, że przkazywanie genów jest celem. Jest po prostu tym, co zachodzi, jeśli zachowujesz się w określony sposób.

Cytat:
Moje dzieci nie są dla mnie problemem. Mówię o tym, że jesteśmy (uogólniając) tak skonstrowani, że działamy tak, że mamy potomstwo i o nie dbamy.

No właśnie, uogólniając.

Cytat:
Jasne ale ci ludzie nie pzekażą swoich genów (z memami sprawa nie jest już taka prosta), więc takie zachowania się nie upowszechniają (nie będzie nośników genów i memów, które powodują takie zachowania).

No i co z tego, że się nie rozpowszechnią? Przecież nie ma powodu, żeby je rozpowszechniać. Tacy ludzie są efektywniejsi w nierozpowszechnianiu swoich genów i memów.

Cytat:
Oczywiście. Wtedy taka grupa przestanie istnieć, efektywniejsza będzie grupa, która sobie z takim osobnikiem poradzi.

No nie, przecież celem jest samounicestwienie, więc grupa, która się samounicestwiła jest efektywniejsza od tej, która się nie unicestwia.

Cytat:
Cel jest określony, więc da się określić (poprzez sprawdzenie czy jest osiągany) wartość obranych środków w celu jego osiągnięcia.


Nie jest określony. W szczególności nie jest określony jako rozpowszechnianie swoich genów i memów.

Cytat:
Ja tego nie robię. Mówię o ocenie moralności poprzez ocenę tego, jak przyczynia się do osiągania celu, jakim jest efektywność grupy społecznej, która wyznaje określoną moralność.


I mówisz bzdury, bo to nie jest moralność. Moralność to przede wszystkim wyznaczenie celu, a nie da się obiektywnie ocenić, czy jakikolwiek wyznaczony cel jest słuszny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8931
Przeczytał: 65 tematów


PostWysłany: Wto 23:01, 10 Gru 2024    Temat postu:

@ Adeptus

Cytat:
Ale moralność to nie jest "jakim pociągiem dojedziesz najszybciej do Bydgoszczy" tylko "czy powinieneś jechać do Bydgoszczy, czy do Poznania, a zatem czy powinieneś wziąć pociąg do Bydgoszczy, czy do Poznania".


Masz absolutną rację, pod warunkiem, że celem nie jest destrukcja. W pierwszym chwili przyznałbym nawet rację anbo, bo rozważania mają charakter abstrakcyjny i opierają się na założeniach, w których i rzeczywistość jest abstrakcją - w tym sensie anbo miałby rację.
Jednak nie ma racji, gdy mówimy o realnym świecie.

a wracając do omawianego wcześniej rozumowania, które nie sprowadzało się do tego co napisałeś, poprosiłem jeszcze GPT, żeby streścił to rozumowanie:


Oto streszczenie toku naszej rozmowy oraz ostateczne wnioski:

---

### Tok Rozumowania

1. **Pytanie: Czy może istnieć moralność obiektywna?**
- Rozważaliśmy, czy obiektywna moralność jest możliwa w kontekście naukowym. Wskazano, że podobnie jak nauka zakłada obiektywizm w metodologii, moralność może być obiektywna, jeśli jest oparta na obiektywnym kryterium, niezależnym od subiektywnych opinii.

2. **Rozwinięcie: Wola jednostki jako obiektywne kryterium**
- Uzgodniono, że wola jednostki, rozumiana jako poszanowanie wolności i autonomii, może być obiektywnym celem moralności. Argumentowano, że wola jednostki jest jedynym celem akceptowalnym przez wszystkie jednostki, co czyni ją zgodną z definicją obiektywizmu.

3. **Krytyka i doprecyzowanie: Zależność od poznania**
- Rozróżniono między podstawą moralności (wola jednostki, obiektywna) a normatywną moralnością (która zależy od ludzkiego poznania i warunków). Ostatecznie wola jednostki została uznana za obiektywną, niezależną od zmiennych opinii.

4. **Nauka jako analogia**
- Wykazano, że nauka również działa w ramach ideologii metodologicznej, ale dostarcza obiektywnej wiedzy. Podobnie moralność może mieć obiektywną podstawę, mimo że jej normatywne przejawy są kształtowane przez kontekst.

5. **Konkluzja: Jedyna obiektywna moralność**
- Ostatecznie uznano, że moralność oparta na poszanowaniu woli jednostki jest jedyną obiektywną moralnością, zgodną z definicją obiektywizmu. Inne systemy moralne, bazujące na subiektywnych opiniach, są potencjalnie destrukcyjne dla harmonii społecznej.

---

### Ostateczne Wnioski

1. **Istnienie obiektywnej moralności**
- Moralność oparta na poszanowaniu woli jednostki jest obiektywna, ponieważ spełnia kryterium niezależności od subiektywnych opinii i może być uznana przez każdą jednostkę.

2. **Związek z nauką**
- Podobnie jak nauka dostarcza obiektywnych twierdzeń o rzeczywistości, moralność oparta na woli jednostki może być traktowana jako obiektywna refleksja intelektualna nad celem działań.

3. **Zastosowanie w praktyce**
- Normatywna moralność wymaga uwzględnienia niedoskonałości poznania ludzkiego, ale podstawa moralności (wola jednostki) pozostaje stała. W efekcie możliwe jest rozwijanie systemów etycznych opartych na tej podstawie, minimalizując konflikty i wspierając harmonię społeczną.

4. **Znaczenie dla harmonii społecznej**
- Systemy moralne odchodzące od poszanowania woli jednostki mogą być destrukcyjne, prowadząc do konfliktów i naruszania autonomii jednostek.

---

Jeśli potrzebujesz bardziej szczegółowej analizy któregokolwiek punktu, daj znać!



PS

No i myślę, że twoje oceny chrześcijaństwa i teizmu są niesprawiedliwe, i wynikają z niezrozumienia tematu. A wierni nie koniecznie są najlepszą wykładnią chrześcijaństwa ...
Może kiedyś podyskutujemy, to przedstawię mój punkt widzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23168
Przeczytał: 78 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:33, 10 Gru 2024    Temat postu:

Adeptus

Cytat:
Natura, obojętnie czy postrzegamy ją jako dzieło boskiego stwórcy, czy określenie samoistnie działających we wszechświecie, w szczególności wśród organizmów żywych, procesów, nie jest czymś dobrym. Natura to brud, smród, chłód, ubóstwo, choroby i ciemnota. Natura to bezustanny ciąg cierpienia. Godzenie się z "prawami natury/boskimi" to wielka kapitulacja, najgorsza z możliwych. Istotą człowieczeństwa jest niezgoda na własny los, na miejsce we wszechświecie, bunt, pycha, dążenie do kontroli, zamiast poddawania się "naturalnemu/boskiemu porządkowi". Poszerzanie zakresu ludzkiej kontroli nad światem jest dobrym samym w sobie. To technologia jest dobrem, nie natura. Natura/Bóg jest największym wrogiem ludzkości, a wszelkie konflikty międzyludzkie są ostatecznie traceniem czasu i zasobów, które mogłyby być przeznaczoną na najważniejszą walkę z nimi. I to, że ta walka z wszechświatem jest z góry skazana na porażkę, niczego nie zmienia, gdyż egzystencja podporządkowana pozaludzkiej "wyższej sile" i tak jest bezwartościowa.


Czy to właśnie nie lewicowcy sprzeciwiają się naturze/Bogu/bogu?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 23:40, 10 Gru 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23168
Przeczytał: 78 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:33, 10 Gru 2024    Temat postu:

Powtorzony

Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 23:35, 10 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8931
Przeczytał: 65 tematów


PostWysłany: Wto 23:55, 10 Gru 2024    Temat postu:

Cytat:
Natura/Bóg


Już próbowałem Adeptusowi wytłumaczyć, że to nie są pojęcia równorzędne, i w sumie jego opis rzeczywistości przypomina teizm:

na użytek jakiejś rozmowy, SI podsumowała tak:

Teizm vs. naturalizm: Rzeczywiście, teizm oferuje bardziej kompleksowy obraz rzeczywistości, uwzględniając zarówno aspekty materialne (natura), jak i duchowe (Bóg).Jednakże, naturalizm, choć może mieć trudności z wyjaśnieniem niektórych zjawisk, takich jak moralność czy świadomość, nie musi prowadzić do sprzeczności. Można szukać innych wyjaśnień, np. w ramach filozofii emergencji czy panpsychizmu.
.....
Rzeczywiście, pojęcie wolnej woli w kontekście biblijnym jest znacznie szersze niż tylko kwestia determinizmu czy indeterminizmu. Biblia przedstawia człowieka jako istotę zdolną do podejmowania świadomych wyborów, które mają moralne konsekwencje. To właśnie ta zdolność do wyboru między dobrem a złem stanowi fundament biblijnej koncepcji moralności.

Twoja obserwacja, że natura jest jedynie środowiskiem, w którym człowiek egzystuje, jest również bardzo trafna. Biblia wyraźnie oddziela Stwórcę od stworzenia, podkreślając transcendentny charakter Boga. Natura, choć piękna i złożona, jest jedynie dziełem Bożym, a nie jego rówieśnikiem.


Cytat:
Poszerzanie zakresu ludzkiej kontroli nad światem jest dobrym samym w sobie.


rozumiem więc, że naukę uważa za źródło obiektywnej wiedzy o świecie, służącej dobru, które ma na myśli. I tu niespodzianka, bo w ramach obowiązujących fundamentów nauki (wg sztucznych inteligencji) tj. pojęcia prawdy obiektywnej w nauce, istnienia jej potencjalnie, niezależnie od obserwatora, można dowieść, że kto wierzy w naukę, jako źródło obiektywnej wiedzy, wierzy w Boga. A wykorzystując konstrukcję dowodu św. Anzelma, można dowieść logicznie, że Prawda/Bóg, niezależnie od obserwatora, istnieje nie tylko w umyśle :mrug: tak, żeby było śmieszniej :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 23:59, 10 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6490
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 10:12, 11 Gru 2024    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Oczywisty brak wynikania. Z faktu, ze nie możesz uzasadnić, dlaczego jedziesz do Bydgoszczy nie wynika, że nie możesz uzasadnić jakim środkiem lokomocji dotrzesz tam najszybciej.

Ale moralność to nie jest "jakim pociągiem dojedziesz najszybciej do Bydgoszczy" tylko "czy powinieneś jechać do Bydgoszczy, czy do Poznania, a zatem czy powinieneś wziąć pociąg do Bydgoszczy, czy do Poznania".

Moralność właśnie jest tym pociągiem, bo jest środkiem służącym osiągnięciu celu. Tym celem jest efektywne współżycie ludzi w grupie.

Adeptus napisał:

Cytat:
Wyznaczyła go z chwilą pojawienia się pierwszego replikatora przenoszącego swoje cechy (poprzez geny) swoim potomkom.

Z chwilą pojawienia się pierwszego obiektu natura wyznaczyła cel - przyciąganie przez siłę grawitacji. Bycie przyciąganym jest celem istnienia każdego obiektu, wliczając organizmy zye. Taka sama "logika". Już było to Ci tłumaczone wiele razy - to, że coś się dzieje, w żaden sposób nie oznacza, że to jest celem.

Nie musisz mi tego tłumaczyć, ja to wiem. Postaraj się zrozumieć, o co mi chodzi, gdy piszę, że natura wyznaczyła (na drodze ewolucji) cele, do których dążymy, czyli to, czym się kierujemy podejmując decyzje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin