|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin Kotasiński
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:43, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Rafał
Wyobraź sobie sytuację kiedy absolutnie wszyscy chcą Prawdy i Miłości, i do tego dążą. Chcą, bo osiągnęli tak wysoki szczebel poznania, że wiedzą, iż tylko to warto chcieć, osiągają pełne przekonanie, bez wątpliwości. Czy to jest niemożliwe? Jeśli twierdzisz, że tak, to dlatego jedynie, że tego jeszcze nie znasz. Niemniej moje słowa nie są obroną Jahwizmu.
Ostatnio zmieniony przez Marcin Kotasiński dnia Nie 10:46, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:26, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jest takie powiedzenie, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
W zasadzie każdy na swój sposób dąży właśnie do dobra. Nawet w III Rzeszy tłumaczono, że NSDAP dąży do dobra ludzkości (a że kosztem podludzi? to bez znaczenia, bo podludzie nie mają na tyle wykształconych emocji, aby faktycznie odczuwać krzywdę czy ból, oni mają tylko odruchy). NSDAP nie doszła do władzy głosami złych ludzi, lecz głosami ludzi, którzy pragnęli uzdrowić kraj i dali się ogłupić. A ogłupiani ich niekoniecznie ludzie źli, lecz ludzie, którzy sami dali się ogłupić. Niektórzy z nich ogłupili się swoimi własnymi ideami. Chociaż oczywiście niektórzy mogli świadomie wykorzystywać naiwność tłumu. Może bez nich sytuacja rozwinęłaby się inaczej - ale kto to wie?
Powszechnej szczęśliwości nie zapewnią dobre chęci. Za dobrymi chęciami musi iść prawdziwa wiedza, wiedza taka, której zastosowanie nie obraca się przeciwko dobrym chęciom tak, że potem jest już za późno na naprawę błędów. Jeśli w ogóle błędy zostaną zauważone.
Powszechną szczęśliwość może zapewnić tylko wszechwiedzący Bóg i tylko wtedy, gdy wszyscy z własnej nieprzymuszonej woli Mu ufają w każdym drobiazgu.
A kto chciałby być wiecznie niemowlęciem albo stuletnią staruszką, jak pyta Rafał? Pewno nikt, ale to nieistotne. Bo nie na tym polega Królestwo Boże. I nie na tym polega owa "wieczna młodość". Nie widzę też specjalnego problemu w tym, żeby wyobrażać sobie ją jako coś podobnego do młodości, jaką znamy z naszego świata. W końcu musimy nasze wyobrażenia budować na własnych doświadczeniach. Nic innego nie mamy.
TATANATI napisał: | Biblia podaje, że od samego początku ludzkości szatan zwodzi ludzi. |
Jako żywo. Ale pytanie: skoro szatan zwodzi ludzi, to czy aby nie używa w tym celu także i Biblii? Chociażby rozbudzając zainteresowania różnych ludzi w różnch kierunkach tak, żeby czytając rozkładali na różne sposoby akcenty i żeby dzielące ich kwestie co najwyżej drugo- lub trzeciorzędne urastały w ich wyobrażeniach do spraw najwyższej wagi?
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 22:34, 03 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:22, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | TATANATI napisał: | Biblia podaje, że od samego początku ludzkości szatan zwodzi ludzi. |
Jako żywo. Ale pytanie: skoro szatan zwodzi ludzi, to czy aby nie używa w tym celu także i Biblii? Chociażby rozbudzając zainteresowania różnych ludzi w różnch kierunkach tak, żeby czytając rozkładali na różne sposoby akcenty i żeby dzielące ich kwestie co najwyżej drugo- lub trzeciorzędne urastały w ich wyobrażeniach do spraw najwyższej wagi? |
Dowodem niezbitym na to, że Biblia sama z siebie nie zbawia jest chociażby wielość interpretacji tej Księgi. Ta sama treść jest przecież różnie interpretowana przez Świadków Jehowy, Katolików, Protestantów, Żydów.
Historia zna przypadki, że treść Biblii niektórym posłużyła za usprawiedliwienie do zbrodni - zabójstw, grabieży itp. W końcu wojny religijne w Europie jako pretekst (u obu stron) miały właśnie Boga, religię, Prawdę.
Wniosek?
- Zrozumienie Biblii nie jest automatyczne. Człowiek musi dołożyć do lektury własną mądrość, przeżycia, zrozumienie. Bez tego Biblia jest tylko zbiorem znaków pisarskich, a nie skarbnicą treści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:11, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Trudno się z tym nie zgodzić, chyba niezależnie od poglądów.
Natomiast jeśli spojrzeć na to z chrześcijańskiego punktu widzenia, to obok mądrości, przeżyć i zrozumienia ważny jest też Duch Święty. Bo w końcu Biblię można także, w sposób bardzo mądry, pełen zrozumienia i oparty na przeżyciach, uznać za dzieło gloryfikujące zbrodnie wojenne, nietolerancję religijną, seksizm i koniunkturalną moralność... Można też, rzecz jasna, w sposób głupi lub naiwny uznać te same zachowania za świątobliwe i Bogu miłe. No i można je uznać za pewien etap rozwoju pewnej społeczności, która miała swoje wady (jak i my je mamy), ale dzięki swojej wierze Bogu jakoś w sumie zamieniała je na zalety, umiejąc wyrazić swoją miłość do Niego w warunkach, które specjalnie temu nie sprzyjały. I można nauczyć się z tego, że co prawda zła trzeba unikać i nie wolno powtarzać dawnych błędów, choćby przedstawiano je nam jako sukcesy, ale z drugiej strony nie należy popadać w czarną rozpacz w obliczu zła, jakie nas otacza, bo i ono z czasem okazuje się być tłem, na którym wyraźniej widać promyki dobra, prowadzące nas we właściwym kierunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TATANATI
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 5:58, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Drogi Michale i wuju,
Nie zawsze wypowiadam się co do komentowania mojej treści, raczej skupiam się na odpowiedziach, ale czytam je uważnie. Mogę powiedzieć, że są "inspiracją" do dalszego pisania na tym forum. A o to właściwie chodzi, aby forum "żyło" poprzez aktywność jej członków.
Jeżeli chodzi o samą logikę, to jest chyba oczywiste, że to co dla mnie jest logiczne, to dla innych tak nie musi być. I na odwrót. Ale to właśnie jest piękne, że w sposób kulturalny możemy wymienić swoje poglądy, z którymi niekoniecznie musimy się zgadzać.
W tym miejscu przychodzi mi na myśl ap. Paweł i jego krasomówcze mowy np. na Areopagu, gdzie jego logika nie trafiła do większości uczonych greckich. Zawsze nowe poglądy trafiają na "mur" już zakorzenionych poglądów. I to dotyczy każdego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:37, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Masz na myśli nie tyle logikę, ile użyte argumenty? Bo na przykład św. Paweł na Areopagu faktycznie wygłosił mowę, a nie przedstawił rozumowanie. Jego mowa nie zadziałała przede wszystkim z dwóch powodów: po pierwsze, nikt nie miał powodu, żeby uwierzyć, jak nieznajomy opowiada o zmartwychwstaniu, a po drugie, Grecy nie uważali - jak im Paweł imputował - że bogowie są jak kamień czy srebro.
Logiczność ma to do siebie, że daje się uzasadniać, obalać, albo przynajmniej przedstawiać w taki sposób, żeby było wiadomo, co na jakiej zasadzie z czego wynika. Zasady rozumowania mamy chyba wspólne, wobec tego różnice poglądów mogą się nam brać tylko z przyjęcia różnych przesłanek. Tak jak było to na Areopagu.
Myślę, że zawsze warto szukać, jaka różnica w przesłankach jest przyczyną różnicy we wnioskach. Nie musi to doprowadzić do uzgodnienia poglądów, bo jakieś przesłanki tak czy owak muszą być przyjęte na wiarę, zaś jeden może woleć przyjmować jedno, a drugi - drugie. Ale może doprowadzić rozmowę do punktu, w którym obie strony powinny przemyśleć powody, dla których przyjęły na wiarę właśnie to, a nie coś innego. Być może ktoś w ogóle jakiejś opcji nie brał pod uwagę, albo źle rozumiał alternatywę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:35, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | ... bo jakieś przesłanki tak czy owak muszą być przyjęte na wiarę, zaś jeden może woleć przyjmować jedno, a drugi - drugie. | No PKP (Pięknie Kurwa Pięknie), tylko dlaczego ja za to płacę?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:41, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Raz na wozie, raz pod wozem. Raz jeden płaci za drugiego, a innym razem - drugi za pierwszego. I tak życie się toczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:55, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | I tak życie się toczy. | Kurde Wuju, Ty jesteś Kubuś fatalista!
To po co to forum, przecie będzie co ma być?!
___________________
"Ani tango, ani walec."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:09, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jaki tam fatalista. Po prostu tłumaczę, dlaczego za to płacisz .
W sumie jest tak, że dziś płaci się za cudze wyobrażenia mniej, niż płaciło się kiedyś. Oscyluje to w czasie, ale z tendencją zniżkową. Tyle, że ludzie przyzwyczajają się do dobrego i rodzi się z tego deflacja. Płacisz mniej w liczbach bezwzględnych, niż płacono sto czy pięćset lat temu, ale odczucie straty pewno jest zbliżone. Chociaż raczej nie zamieniłbyś się z facetem na przykład z czasów, gdy opłatą za cudze wyobrażenia mogło być dla pechowo urodzonych dwadzieścia lat spędzonych w jakiejś armii. On by za to dzisiejsze opłaty przyjął za symboliczne - za to uważałby, że jesteśmy kompletne zdemoralizowani.
Ciekawe, jak dzisiejsi my postrzegalibyśmy społeczeństwo takie, jakie będzie za sto czy dwieście lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:53, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Po prostu tłumaczę, dlaczego ... | Ty mi Wuju nie tłumacz dlaczego, tylko po co!
Pozwolę sobie na domysł: zależy Ci na mnie.
________________________
"Co ty za andruty pleciesz?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:53, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Po co masz płacić za to, że ludzie mogą przyjmować różne przesłanki? Po to, że jest to towar niezbędny do życia (jako nieodłączny element rzeczywistości), a kraść się go nie opłaca, bo wtedy koszty rosną dramatycznie.
A czy zależy mi na tobie? Jasne.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 16:54, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:38, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Po co masz płacić za to, że ludzie mogą przyjmować różne przesłanki? | Nie Wuju, nie za możliwość ( za to akurat chętnie ) ale za konsekwencje ich przyjęcia.
Rozumiem, że zwolennicy danych przesłanek płacą z entuzjazmem - ich cyrk ichnie małpy, ale WYMUSZANIE płatności na przyjmujących inaczej - bo się da, to terroryzm - choć niby wiem, że "takie jest życie".
wujzboj napisał: | ... Jasne. | A więc mój domysł był trafny.
______________________
"Kamień spadł mi z nerki!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:51, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie musisz przyjmować cudzych przesłanek. Natomiast za konsekwencje tego, że inni swoje przesłanki przyjmują, płacić musisz, bo żyjemy we wspólnym świecie i nie da się nas podzielić na prywatne wyspy.
Oczywiście, bywają płatności i płatności. Nie wszystkie są uczciwe. Ale samo zjawisko jest nie do uniknięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:35, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | Ty mi Wuju nie tłumacz dlaczego, tylko po co! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:54, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
To wyedytujemy:
wuj napisał: | Po co masz płacić za [konsekwencje tego], że ludzie mogą przyjmować różne przesłanki? Po to, że jest to towar niezbędny do życia (jako nieodłączny element rzeczywistości), a kraść się go nie opłaca, bo wtedy koszty rosną dramatycznie. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:33, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nadal nie rozumiesz Wuju, a objaśnianie mechanizmów jest zbyteczne.
Ja rozumiem, że płacić muszę i tylko prostodusznie pytam: za co?
że za wojsko, policję i emerytury, to powiedzmy, że OK ale wumuszone na mnie finasowanie jakichś katolicyzmów,
protestantyzmów, buddyzmów czy innych -izmów jest bezczelnym pokazem gestu Kozakiewicza ...
Zapytam ianaczej: po co Ci moja "kasa" - w tym właśnie kontekście?
Pozwolę sobie na domysł: zależy Ci na mnie!
Ps
Bez urazy, domyślam się, że akurat Tobie moja forsa wisi i powiewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:15, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | Ja rozumiem, że płacić muszę i tylko prostodusznie pytam: za co?
że za wojsko, policję i emerytury, to powiedzmy, że OK ale wumuszone na mnie finasowanie jakichś katolicyzmów,
protestantyzmów, buddyzmów czy innych -izmów jest bezczelnym pokazem gestu Kozakiewicza ... |
To nie takie proste, tzn. działa to w obie strony. Świadek Jehowy, który z racji swojej wiary odmawia służby wojskowej MUSI w wielu krajach odbyć za to karę więzienia i na wojsko też płaci.
Katolik, który nie zgadza się na ancykoncepcję musi pogodzić się z faktem dofinansowania tych środków, albo dofinansowania pewnych imprez o charakterze zdecydowanie przeciwnym jego wierze (koncerty zespołów satanistycznych, propagowanie takiej, a nie innej wizji seksualności w szkołach). Nie mówiąc już o tym, że przedstawiciele rożnych religii mogą mieć pretensje o to, że nie chcieliby, aby np. renowacja świątyń nie ich religii była dofinasowywana (np. Katolicy synagog, a Żydzi katedr katolickich). Dofinansowywane są imprezy, sympozja, spotkania ludzi o bardzo różnych (często sprzecznych poglądach). Praktycznie każdy może sobie znaleźć jakiś obszar dofinansowania, który jest sprzeczny z jego przekonaniami.
Czy to dobrze?
- Trudno powiedzieć. Można mieć różne za i przeciw. Za jest np. to, że mimo różnic, jednak czujemy się obywatelami tego samego państwa, i pomagamy sobie w różnych sprawach (trochę podobnie, jak leczymy - często za darmo - ludzi różnych wiar i światopoglądów). Jest też oczywiście przeciw, bo gdyby z góry było powiedziane, że niczego nie dofinansowujemy co ma związek z religią, duża część ludzi poczułaby się lepiej. Jednocześnie jednak wiele bezcennych zabytków sztuki, architektury uległoby zniszczeniu, bo akurat ich "winą" było to, ze zostały wzniesione w celach jakiegoś kultu religijnego. Sprawa jest nie taka prosta, bo państwa mające np. wspaniałe zabytki (a co by tu nie rzec, to jednak najpiękniejsze, najciekawiej zdobione, często największe budowle zwykle wznoszono w celach religijnych) maja wyższy prestiż, notowania w świecie, a w konsekwencji też szanse na przyjazd turystów - z czego skorzystają pewnie też i ateiści.
Bo gdyby nie było świątyń i miejsc kultu, to baza obiektów turystycznych skurczyłaby się drastycznie.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 22:23, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:48, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | To nie takie proste, tzn. działa to w obie strony. | Naturalnie tylko, że ja póki, co o stronie jednej tzn. takiej, która ma kontakty i moralne wytyczne z najlepszych źródeł.
Michał Dyszyński napisał: | Katolik, który nie zgadza się na ancykoncepcję musi pogodzić się ... | Nie musi, może zrezygnować i domagać się rezygnacji z jakiegokolwiek dofinansowania.
Michał Dyszyński napisał: | Jednocześnie jednak wiele bezcennych zabytków sztuki, architektury uległoby zniszczeniu, ... | Demagogia. Wiele zabytków i tak ulega zniszczeniu, a przyciągające turystów mają się dobrze bez względu na religijne konotacje.
Ja nie chcę spalenia Stwoszowego ołtarza, choć to symbol wrażego Teutona na mojej ziemi!
Jeszcze raz aż do znudzenia, dlaczego uważasz, że wiesz o BOGACH więcej niż ja i to Cię do czegoś upoważnia?
________________________
"Wyssane z palcem matki."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:51, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Katolik, który nie zgadza się na ancykoncepcję musi pogodzić się ... | Nie musi, może zrezygnować i domagać się rezygnacji z jakiegokolwiek dofinansowania |
Ale ktoś inny to dofinansowanie na ów cel dostanie... z kieszeni katolika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:03, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No cóż, ktoś musi być pierwszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawus
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:32, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
TATANATI
Jest ciekawy temat na innym forum (który cię z pewnością zaciekawi) ---poruszony przez >OLO< dotyczący s.J.
W temacie - ,,Błędy i wpadki propagandy przeciwnej Świadkom Jehowy."
czytam i jestem w szoku że jest ktoś taki jak >OLO<.
Mniej 'filozoficzne' ale zdecydowanie ciekawsze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Bez urazy:
pozdrawiam
kawus
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TATANATI
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 5:41, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Drogi kawus'ie,
O co miałbym być urażony?
Czy o to, że ktoś ma lepszy (ciekawszy) pomysł, albo że jest inteligentniejszy lub mądrzejszy?
Przyznaję, temat ciekawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
juki
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:42, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kawus! Taki OLO mnie też zaimponował owocami ducha, a szczególnie opanowaniem w czasie ataków brutalnych przeciwników. Jeśli Cię interesuje to polecam długą dyskusję na temat: czy Imię Boże było w Nowym Testamencie
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:27, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | Ja rozumiem, że płacić muszę i tylko prostodusznie pytam: za co?
że za wojsko, policję i emerytury, to powiedzmy, że OK ale wumuszone na mnie finasowanie jakichś katolicyzmów,
protestantyzmów, buddyzmów czy innych -izmów jest bezczelnym pokazem gestu Kozakiewicza ... |
Wyobraźmy sobie, że państwo finansuje tylko to, co jest niezbędne do jego funkcjonowania. Czyli nie ma emerytur państwowych, opieki społecznej, bezpłatnego lub choćby tylko subwencjonowanego systemu edukacji, mieszkań komunalnych... Zgadzasz się na to? Jeśli nie, to reprezentujesz pewien -izm, posiadający swoich przeciwników. Jeśli się nie zgadzasz, to też reprezentujesz pewien -izm, domagający się tym razem maksymalnego ograniczenia wydatków podatników, naturalnie kosztem obywateli aktualnie korzystających z dofinansowania, które zdaniem tego -izmu jest niesprawiedliwe. Naturalnie, ci ostatni -iści także mają swoich jeszcze bardziej radykalnych -istów, będących przeciwnikami wszelkiej państwowości. Czy ci najbardziej radykalni mają rację? Cóż, zgodziliśmy się chyba, że pewne koszty tak czy owak trzeba ponosić, bo nie żyjemy każdy na osobnej bezludnej wyspie i chyba bardzo dobrze, że tak nie jest.
A nieco mniej ogólnie: skoncentrujmy się na edukacji opłacanej przez państwo. Czego ma szkoła uczyć, a czego nie? Jak ma naświetlać omawiane zagadnienia, ile ma zostawić swobody nauczycielom, jak bardzo ma dbać o równość szans i nas czym taka dbałość ma polegać, a na czym polegać nie powinna? O tym wszystkim decyduje też jakiś -izm, raz ten, a innym razem inny. Chociaż oczywiście wielu mówi, że właśnie oni nie odwołują się do żadnego -izmu, tylko do zdrowego rozsądku. I ignorują przy tym fakt, że zdrowych rozsądków jest prawie tyle, ile różnych opinii. Bo naprawdę mało kto uważa swoje stanowisko za nierozsądne (a "prawie" to słówko biorące pod uwagę istnienie delikwentów głoszących, że bełkot wyzwala). Wychodzi więc na to, że i ci samozwańczy nie-iści są -istami. Na dodatek takimi, z którymi trudno jest dojść do ładu, bo płytkość ich myślenia powoduje, że nie są w stanie sensownie spojrzeń na żadne poglądy, ze swoimi włącznie. I przez to nie mogą także wybierać w sposób racjonalny, powodują za to sporo zamieszania.
W sumie tak czy owak trzeba wyznaczać granicę pomiędzy "za to płacimy" i "za to nie płacimy". A za jej położenie odpowiedzialny jest zawsze jakiś -izm, nazwany czy nienazwany. I zawsze sprowadza się wszystko do tego, że ktoś płaci za -izm, którego nie popiera. Przy czym jedni płacą pieniędzmi, a inni - brakiem świadczeń. Tylko zwolennicy aktualnie realizowanej wersji -izmu płacą tyle, ile "się należy" i dostają z powrotem tyle, ile "się należy". A że po każdych wyborach notowania partii, która doszła do władzy, zawsze zaczynają spadać, gdy tylko dojdzie do momentu, w którym ludzie uznają, że nadszedł czas rozliczeń z dokonań, to wniosek chyba jest prosty: nie ma i nie było tak na świecie, żeby opłaty i świadczenia zostały zrównoważone na poziomie zadowalającym nawet przedstawicieli aktualnie rządzącego -izmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|