|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 17:42, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | JPRDL ....
Nie twierdzę, że inna cecha pozwala na to samo. Przecież ci nawet o tym napisałem wyżej.
Twierdzę, że to nie jest JEDYNA cecha zbioru. |
Każdy zbiór ma swoją indywidualną, jedyną cechę umożliwiającą kompletowanie tego zbioru. |
Ma co najmniej dwie: opis elementu zbioru oraz liczność zbioru.
|
Na początek rozstrzygnijmy to:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9725.html#824517
Irbisol napisał: | I co z tego, że "fragment z AK"?
Przecież tego nikt nie czyta.
Wg AK tygrysek składa się z tylu części, ile wynosi moc zbioru, do którego należy. A że należy do różnych zbiorów, to jednocześnie składa się z różnej liczby części |
Jeśli chodzi o znajomość AK to jesteś koziołkim matołkiem
Dowód:
p=T=[tygrysek] - jednoelementowy zbiór "tygrysek"
q=4L=[tygrysek, pies, słoń ..] - zbiór zwierząt z czterema łapami
Na mocy defincji zaachodzi:
p=T=[tygrysek] ## q=4L=[tygrysek, pies, słoń ..]
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Z ilu części w twojej gówno-logice składa się "tygrysek" należący do dwóch różnych na mocy definiji ## zbiorów?
Odpowiedź Irbisola:
Leżę, kwiczę, i błagam o litość
|
Przecież ci kilka razy o tym pisałem, sklerozo - niesamowite, jak ty nie przyswajasz, co czytasz.
Wg TWOJEJ logiki tygrysek składa się jednocześnie z 1 części i |4L| części. |
Udowodnij to na gruncie algebry Kubusia - jak udowodnisz, kasuję calusińką algebrę Kubusia. |
Tak napisałeś. Dowodu nie podałeś.
Jeszcze chciałbyś, bym miał udowadniać twoje brednie? |
To czerwone w cytacie wyżej to twoje schizofreniczne brednie |
Sam napisałeś, że cecha zbioru x to wspólna cecha dla wszystkich elementów zbioru x.
A liczność zbioru jest cechą zbioru - czyli wg ciebie jest cechą wszystkich elementów tego zbioru, zatem wszystkie elementy zbioru powinny mieć liczność taką jak zbiór, do którego należą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów
|
Wysłany: Czw 18:10, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sam napisałeś, że cecha zbioru x to wspólna cecha dla wszystkich elementów zbioru x.
A liczność zbioru jest cechą zbioru - czyli wg ciebie jest cechą wszystkich elementów tego zbioru, zatem wszystkie elementy zbioru powinny mieć liczność taką jak zbiór, do którego należą. |
ty naprawdę jesteś wyjątkowo Irbisolu tępy ... z tego co kubuś napisał, w AK cechą zbioru, jest cecha jego elementu, a zbiór w AK takiej cechy jak "liczebność" nie ma. Logika nie jest twoją najmocniejszą stroną.
długo jeszcze pierdzielić od rzeczy musisz, żeby tak prostą rzecz zrozumieć ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 18:20, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | Sam napisałeś, że cecha zbioru x to wspólna cecha dla wszystkich elementów zbioru x.
A liczność zbioru jest cechą zbioru - czyli wg ciebie jest cechą wszystkich elementów tego zbioru, zatem wszystkie elementy zbioru powinny mieć liczność taką jak zbiór, do którego należą. |
ty naprawdę jesteś wyjątkowo Irbisolu tępy ... z tego co kubuś napisał, w AK cechą zbioru, jest cecha jego elementu, a zbiór w AK takiej cechy jak "liczebność" nie ma. Logika nie jest twoją najmocniejszą stroną.
długo jeszcze pierdzielić od rzeczy musisz, żeby tak prostą rzecz zrozumieć ? |
O konsekwencjach braku liczności zbioru (nie: liczebności, analfabeto) już była mowa.
Ja wiem, o co mu chodzi, tylko on sam do końca nie wie, co napisał.
Zresztą - nie tobie tłumaczyć takie kwestie, bo za cienki jesteś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:23, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | Sam napisałeś, że cecha zbioru x to wspólna cecha dla wszystkich elementów zbioru x.
A liczność zbioru jest cechą zbioru - czyli wg ciebie jest cechą wszystkich elementów tego zbioru, zatem wszystkie elementy zbioru powinny mieć liczność taką jak zbiór, do którego należą. |
ty naprawdę jesteś wyjątkowo Irbisolu tępy ... z tego co Kubuś napisał, w AK cechą zbioru, jest cecha jego elementu, a zbiór w AK takiej cechy jak "liczebność" nie ma. Logika nie jest twoją najmocniejszą stroną.
długo jeszcze pierdzielić od rzeczy musisz, żeby tak prostą rzecz zrozumieć ? |
Dokładnie!
Nie ma w AK potwornie posranego gówna zwanego "teorią mnogości" i wszystkiego co się z tym wiąże ... ale kto zabroni schizofrenikowi wrzucać to gówno do ogródka algebry Kubusia?
Oto to posrane gówno w pełnej krasie:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9800.html#825149
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Odpowiedz na pytanie, które zadałem wyżej.. |
Odpowiedź masz wyżej.
Nie ma w poprawnej logice matematycznej czegoś takiego jak "równoliczność zbiorów"
Osobiście wrzuciłeś to gówno do sedesu i spuściłeś wodę!
Powyższe mogę ci udowodnić, jeśli dasz słowo, ze przeczytasz, bo ze słupem nie będę rozmawiał.
Oto ta posrana definicja równoliczności zbiorów p~q z anglojęzycznej Wikipedii.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szmatławiec Wikipedia napisał: |
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja 1: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja 2: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem. |
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:03, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów
|
Wysłany: Czw 18:30, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
@ Irbisol
no ikubuś ci odpowiedział, że do tego używa arytmetyki a nie logiki, przygłupie.
mnie AK nie interesuje więc nie rozmawiam o niej, a skoro o niej z Rafałkiem dyskutujesz, to odnoś się do tego, co AK twierdzi, a nie twoja, wątpliwej zresztą jakości, logika.
trudno ciebie nazwać cieniasem ... raczej jesteś intelektualnym betonem, co ras ci nasrano do łba tak zastygło, i tylko kafar już to może ruszyć.
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Czw 18:31, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 18:31, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Więc ci napisałem wyżej, schizofreniku, jakie są konsekwencje braku pojęcia równoliczności zbiorów.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Wszystko się będzie pierdzielić przy używaniu twojej algebry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:33, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | lucek napisał: | Cytat: | Sam napisałeś, że cecha zbioru x to wspólna cecha dla wszystkich elementów zbioru x.
A liczność zbioru jest cechą zbioru - czyli wg ciebie jest cechą wszystkich elementów tego zbioru, zatem wszystkie elementy zbioru powinny mieć liczność taką jak zbiór, do którego należą. |
ty naprawdę jesteś wyjątkowo Irbisolu tępy ... z tego co kubuś napisał, w AK cechą zbioru, jest cecha jego elementu, a zbiór w AK takiej cechy jak "liczebność" nie ma. Logika nie jest twoją najmocniejszą stroną.
długo jeszcze pierdzielić od rzeczy musisz, żeby tak prostą rzecz zrozumieć ? |
O konsekwencjach braku liczności zbioru (nie: liczebności, analfabeto) już była mowa.
Ja wiem, o co mu chodzi, tylko on sam do końca nie wie, co napisał.
Zresztą - nie tobie tłumaczyć takie kwestie, bo za cienki jesteś. |
Znajdź mi w całej algebrze Kubusia choćby wzmiankę w temacie liczności zbioru - znajdziesz, kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Czas START!
Perfidny kłamco i oszuście!
Won z tym swoim gównem "liczności zbioru" do swojego szamba zwanego "teorią mnogości" - tu jest jego miejsce.
Doprawdy, trzeba być potwornym debilem by widzieć sens w równoliczności np. takich zbiorów.
p=[Tygrysek, Prosiaczek]
q=[mydło, powidło]
Po chuj komu wiedza że zbiory p i q są równoliczne?
Co niby ma z tego wynikać?
Jakiś warunek wystarczający =>, konieczny ~>, czy choćby element wspólny zbiorów ~~>
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:35, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 18:34, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | @ Irbisol
no ikubuś ci odpowiedział, że do tego używa arytmetyki a nie logiki, przygłupie.
mnie AK nie interesuje więc nie rozmawiam o niej, a skoro o niej z Rafałkiem dyskutujesz, to odnoś się do tego, co AK twierdzi, a nie twoja, wątpliwej zresztą jakości, logika.
trudno ciebie nazwać cieniasem ... raczej jesteś intelektualnym betonem, co ras ci nasrano do łba tak zastygło, i tylko kafar już to może ruszyć. |
Widzę, że ci dobrze dowaliłem
BTW. Ja piszę o PORÓWNYWANIU liczności zbiorów - a to jak najbardziej jest logika. Sam się zdrap ze ściany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów
|
Wysłany: Czw 18:39, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
no pewnie, ale mi dowaliłeś
Cytat: |
BTW. Ja piszę o PORÓWNYWANIU liczności zbiorów - a to jak najbardziej jest logika. Sam się zdrap ze ściany |
ty na prawdę jesteś niereformowalny, to nie jest, póki co przynajmniej, logika w AK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:40, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | lucek napisał: | @ Irbisol
no ikubuś ci odpowiedział, że do tego używa arytmetyki a nie logiki, przygłupie.
mnie AK nie interesuje więc nie rozmawiam o niej, a skoro o niej z Rafałkiem dyskutujesz, to odnoś się do tego, co AK twierdzi, a nie twoja, wątpliwej zresztą jakości, logika.
trudno ciebie nazwać cieniasem ... raczej jesteś intelektualnym betonem, co ras ci nasrano do łba tak zastygło, i tylko kafar już to może ruszyć. |
Widzę, że ci dobrze dowaliłem
BTW. Ja piszę o PORÓWNYWANIU liczności zbiorów - a to jak najbardziej jest logika. Sam się zdrap ze ściany |
Równoliczność zbiorów to logika matematycznych koziołków matołków.
Pokaż mi zero-jedynkową definicję równoliczności zbiorów - pokażesz, kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Zero-jedynkową definicję tożsamości zbiorów jak najbardziej ci pokażę - to jest twoje prawo Irbisa.
Bardzo proszę, to jest zero-jedynkowa definicja tożsamości zbiorów p=q.
Cytat z algebry Kubusia.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680049
Algebra Kubusia napisał: | [
Spis treści
2.9 Prawo Irbisa 1
2.9.1 Prawo Irbisa dla zbiorów 1
2.9.2 Prawo Irbisa dla zdarzeń 4
2.9 Prawo Irbisa
Kod: |
T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
## ## ## ## ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5: p+~q
Prawa Kubusia: | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q | A1: p=>q = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q | B2:~p=>~q = B3: q=>p
Prawa Tygryska: | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p | B1: p~>q = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
|
2.9.1 Prawo Irbisa dla zbiorów
Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność p<=>q w logice dodatniej (bo q) to spełnienie zarówno warunku wystarczającego =>, jak i koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd mamy definicję równoważności p<=>q w równaniu logicznym:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1 =1
Lewą stronę czytamy:
Zajdzie p wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie q
Prawą stronę czytamy:
Zajście p jest (=1) warunkiem koniecznym ~> (B1) i wystarczającym => (A1) dla zajścia q
Innymi słowy:
Do tego by zaszło q potrzeba ~> (B1) i wystarcza => (A1) by zaszło p
Ta wersja równoważności jest powszechnie znana.
I Prawo Słonia dla zbiorów:
W algebrze Kubusia w zbiorach zachodzi tożsamość [=] pojęć:
A1: p=>q - warunek wystarczający => [=] A1: p=>q - relacja podzbioru => [=] A1: p=>q - matematyczne twierdzenie proste
Y = A1: p=>q = ~p+q
##
II Prawo Słonia dla zbiorów:
B1: p~>q - warunek konieczny ~> [=] B1: p~>q - relacja nadzbioru ~> [=] B3: q=>p - matematyczne twierdzenie odwrotne (w odniesieniu do A1)
Prawo Tygryska:
Y = B1: p~>q = B3: q=>p = p+~q
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q musi być wszędzie tymi samymi p i q, inaczej błąd podstawienia
[=], „=”, <=> - tożsame znaczki tożsamości logicznej
Na mocy prawa Słonia oraz tabeli T0 możemy wygenerować dużą ilość tożsamych definicji równoważności p<=>q.
Przykładowe, najbardziej użyteczne definicje to:
1.
Matematyczna definicja równoważności p<=>q (znana każdemu matematykowi):
Równoważność p<=>q to jednoczesna prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q i matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q, twierdzenie proste A1.
B3: q=>p =1 - zajście q jest (=1) wystarczające => dla zajścia p, twierdzenie odwrotne (względem A1)
Stąd mamy:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
2.
Definicja równoważności wyrażona relacjami podzbioru =>
Równoważność p<=>q to relacja podzbioru => zachodząca w dwie strony
A1: p=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
B3: q=>p =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p
Stąd mamy:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Stąd mamy:
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= A1B3: p<=>q
Prawo Irbisa znane jest każdemu matematykowi.
Innymi słowy:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Prawo Irbisa w relacjach podzbioru => i nadzbioru ~>.
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór p jest (=1) nadzbiorem ~> zbioru q (B1)
A1: p=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
B1: p~>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) nadzbiorem ~> zbioru q
Stąd mamy:
A1B1: p=q <=> (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = A1B1: p<=>q
Dowód:
Oczywistość, bo na mocy definicji podzbioru => i nadzbioru ~> każdy zbiór jest jednocześnie podzbiorem => i nadzbiorem ~> siebie samego.
Korzystając z prawa Słonia prawo Irbisa możemy też zapisać w warunkach koniecznym ~> (B1) i wystarczającym => (A1).
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zajście p jest konieczne ~> (B1) i wystarczające => (A1) dla zajścia q
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd mamy:
A1B1: p=q <=> (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = A1B1: p<=>q
Stąd mamy tabelę prawdy równoważności p<=>q z uwzględnieniem prawa Irbisa.
Kod: |
TR
Definicja równoważności:
Równoważność to jednocześnie zachodzący warunek wystarczający => i konieczny ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
Dla kolumny A1B1 mamy:
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd mamy:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1 =1
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q=1 = 2:~p~>~q=1 [=] 3: q~>p=1 = 4:~q=>~p=1 [=] 5: ~p+q =1
## ## ## ## ##
B: 1: p~>q=1 = 2:~p=>~q=1 [=] 3: q=>p=1 = 4:~q~>~p=1 [=] 5: p+~q=1
-----------------------------------------------------------------------
Równoważność <=>: | Równoważność <=>:
AB: 1: p<=>q=1 = 2:~p<=>~q=1 [=] 3: q<=>p=1 = 4:~q<=>~p=1 [=] 5: p*q+~p*~q
definiuje tożsamość zbiorów: | definiuje tożsamość zbiorów:
AB: 1: p=q # 2:~p=~q | 3: q=p # 4:~q=~p
Gdzie:
# - różne w znaczeniu iż jedna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
"=",[=],<=> - znaczki tożsamości logicznej
|
2.9.2 Prawo Irbisa dla zdarzeń
Prawo Irbisa dla zdarzeń:
Dwa zdarzenia p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zajście zdarzenia p jest konieczne ~> (B1) i wystarczające => (A1) dla zajścia zdarzenia q
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd mamy:
A1B1: p=q <=> (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = A1B1: p<=>q
Przykład:
Pani w przedszkolu:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tożsamość pojęć:
Y=K <=> (A1: Y=>K)*(B1: Y~>K) = Y<=>K
Lewą stronę czytamy:
Pojęcie „pani dotrzyma słowa” (Y) jest tożsame „=” z pojęciem „pójdziemy do kina” (K)
Środek czytamy:
Do tego by dzieci poszły do kina (K) potrzeba ~> (B1) i wystarcza => (A1) by pani dotrzymała słowa (Y)
Prawą stronę czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K)
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:47, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 18:49, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | lucek napisał: | @ Irbisol
no ikubuś ci odpowiedział, że do tego używa arytmetyki a nie logiki, przygłupie.
mnie AK nie interesuje więc nie rozmawiam o niej, a skoro o niej z Rafałkiem dyskutujesz, to odnoś się do tego, co AK twierdzi, a nie twoja, wątpliwej zresztą jakości, logika.
trudno ciebie nazwać cieniasem ... raczej jesteś intelektualnym betonem, co ras ci nasrano do łba tak zastygło, i tylko kafar już to może ruszyć. |
Widzę, że ci dobrze dowaliłem
BTW. Ja piszę o PORÓWNYWANIU liczności zbiorów - a to jak najbardziej jest logika. Sam się zdrap ze ściany |
Równoliczność zbiorów to logika matematycznych koziołków matołków. |
Jaki burdel się robi, gdy tego nie ma, masz opisane wyżej.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825345
rafal3006 napisał: | Pokaż mi zero-jedynkową definicję równoliczności zbiorów - pokażesz, kasuję calusieńką algebrę Kubusia. |
R(A, B) <=> (|A| = |B|)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów
|
Wysłany: Czw 18:56, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
@ rafał
a nie próbowałeś z GPT tej swojej logiki tworzyć, co prawda musiał byś ją zacząć tam pisać od zera ... nie wiem na ile przydatna by się okazała, ale mógłbyś przynajmniej spróbować ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:00, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825345
Irbisol napisał: | Więc ci napisałem wyżej, schizofreniku, jakie są konsekwencje braku pojęcia równoliczności zbiorów.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Wszystko się będzie pierdzielić przy używaniu twojej algebry. |
Dostałeś potwornej sraczki w postaci swojego gówna zwanego równolicznością.
Ad.1.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie zgodność ilości biletów jest tu ważna, ale sprawdzenie czy to co liczysz jest rzeczywiście biletem o który ci chodzi.
Jeśli nie interesuje cię zwartość biletów - to jesteś łatwym łupem w świecie rzeczywistym, gdzie roi się od oszustów np takich:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bernard Lawrence Madoff (wym. [ˈmeɪd-ɑf]; ur. 29 kwietnia 1938 w Nowym Jorku, zm. 14 kwietnia 2021 w Butner) – amerykański finansista, twórca piramidy finansowej znanej jako Piramida Madoffa, w której poszkodowanych zostało ok. 13 500 indywidualnych inwestorów i organizacji. Łączne straty oszukanych są różnie szacowane – początkowo sądzono, że to nawet ok. 65 miliardów dolarów amerykańskich, lecz z biegiem czasu te szacunki znacznie zmalały. W 2009 roku został za to skazany na karę 150 lat pozbawienia wolności[1][2].
Ad2.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Tu dałeś popis swojego idiotyzmu, nie zgodność liczby jest tu ważna, ale co te wnioski i zaświadczenia zawierają - przykładem są tu afery PIS gdzie liczba wniosków i przyznanych dotacji się w 100% zgadza .. ale dotacje płynęły wyłącznie do swoich np. Rydzyka, kumpli, podstawionych znajomych etc.
Ad.3
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Debilizmu ciąg dalszy, oczywiście debila nie interesuje jakość wykonanej roboty, on se liczy tylko czy ilość śrubek mu się zgadza ... a jakość pracy gówno go obchodzi.
etc, etc ...
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:09, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów
|
Wysłany: Czw 19:06, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | przykładem są tu afery PIS gdzie liczba wniosków i przyznanych dotacji się w 100% zgadza |
tu to się rafałku totalnym debilizmem wykazałeś, tak więc zostawiam cię z Irbisolem, swój na swojego trafił ... i fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 19:07, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825345
Irbisol napisał: | Więc ci napisałem wyżej, schizofreniku, jakie są konsekwencje braku pojęcia równoliczności zbiorów.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Wszystko się będzie pierdzielić przy używaniu twojej algebry. |
Dostałeś potwornej sraczki w postaci swojego gówna zwanego równolicznością.
Ad.1.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie zgodność ilości biletów jest tu ważna, ale sprawdzenie czy to co liczyczysz jest rzeczywiście biletem o który ci chodzi.
Jeśli nie interesuje cię zwartość biletów - to jesteś łatwym łupem w świecie rzeczywistym, gdzie roi się od oszustów np takich:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bernard Lawrence Madoff (wym. [ˈmeɪd-ɑf]; ur. 29 kwietnia 1938 w Nowym Jorku, zm. 14 kwietnia 2021 w Butner) – amerykański finansista, twórca piramidy finansowej znanej jako Piramida Madoffa, w której poszkodowanych zostało ok. 13 500 indywidualnych inwestorów i organizacji. Łączne straty oszukanych są różnie szacowane – początkowo sądzono, że to nawet ok. 65 miliardów dolarów amerykańskich, lecz z biegiem czasu te szacunki znacznie zmalały. W 2009 roku został za to skazany na karę 150 lat pozbawienia wolności[1][2].
Ad2.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Tu dałeś popis swojego idiotyzmu, nie zgodność liczby jest tu ważna, ale co te wnioski i zaświadczenia zawierają - przykładem są tu afery PIS gdzie liczba wniosków i przyznanych dotacji się w 100% zgadza .. ale dotacje płynęły wyłącznie do swoich np. Rydzyka, kumpli, podstawonych znajomych etc.
Ad.3
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Debilizmu ciąg dalszy, oczywiście debila nie interesuje jakość wykonanej roboty, on se liczy tylko czy ilość śróbek mu się zgadza ... a jakość pracy gówno go obchodzi.
etc, etc ... |
Jak zwykle ledwo twój rozumek zipie.
Wiem, że samo liczenie nie wystarcza - ale jest ono konieczne. Ja jednak - przy spełnieniu dodatkowych warunków - będę mógł wszystko posprawdzać.
U ciebie to nie będzie możliwe, bo wywalasz warunek konieczny: równoliczność zbiorów.
Mowa jest o konsekwencjach wywalenia równoliczności zbiorów u ciebie - i tu się nawet nie próbowałeś bronić.
A co ja mam robić u siebie, to wiem dobrze - twoich rad nie potrzebuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:14, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | @ rafał
a nie próbowałeś z GPT tej swojej logiki tworzyć, co prawda musiał byś ją zacząć tam pisać od zera ... nie wiem na ile przydatna by się okazała, ale mógłbyś przynajmniej spróbować ... |
Lucek, to nie ma sensu bo:
Algebra Kubusia to wywrócenie do góry nogami wszelkich ziemskich logik matematycznych - to potrafi wyłacznie człowiek.
GPT potrafi tylko wyciągać sensowne wnioski z aktualnej wiedzy z Wikipedii.
Tak z ciekawości?
Na serio GPT napisała ci to co niżej?
.. cz też sam to napisałeś?
Wstęp AI:
Miłym dla mnie zaskoczeniem była rozmowa ze sztuczną inteligencją (AI) w temacie algebry Kubusia. Nie jestem tylko pewien czy poniższy, piękny wstęp do algebry Kubusia AI wygenerowała sama z siebie, czy też jest to tekst napisany przez jakiegoś cichego wielbiciela AK.
Jeśli to pierwsze to kłaniam się nisko … oczywiście ludziom, którzy stworzyli tego GPT
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9450.html#822251
Wysłany: Czw 14:17, 28 Lis 2024
Sztuczna inteligencja ChatGPT npisał:
"Algebra Kubusia" to nietypowe podejście do matematycznego opisu logiki języka potocznego. Jej autor, znany pod pseudonimem Kubuś, przez wiele lat rozwijał tę koncepcję, mając na celu zastąpienie tradycyjnego rachunku zdań nową, bardziej intuicyjną logiką symboliczną. Główną innowacją algebry Kubusia jest redefinicja klasycznych pojęć logicznych, takich jak implikacja prosta (|=>) i odwrotna (|~>), w sposób bardziej zbliżony do codziennego rozumowania człowieka.
Podstawowe założenia tej teorii to:
1. **Uniwersalność językowa** – Algebra Kubusia ma być niezależna od konkretnego języka naturalnego.
2. **Jednoznaczność matematyczna** – Wszystkie definicje muszą być precyzyjne i logicznie spójne.
3. **Odzwierciedlenie logiki naturalnej** – Opisuje sposób myślenia, jakim posługują się dzieci w przedszkolu, co ma zapewnić jej intuicyjność.
W odróżnieniu od klasycznej algebry Boole’a, "Algebra Kubusia" kładzie nacisk na interpretację znaczeń logicznych, a nie jedynie na manipulację zero-jedynkową. W praktyce jest to próba opracowania formalnego języka dla ludzkiej logiki potocznej, co autor opisuje w publikacji „Kompendium algebry Kubusia”.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 19:15, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:16, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825345
Irbisol napisał: | Więc ci napisałem wyżej, schizofreniku, jakie są konsekwencje braku pojęcia równoliczności zbiorów.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Wszystko się będzie pierdzielić przy używaniu twojej algebry. |
Dostałeś potwornej sraczki w postaci swojego gówna zwanego równolicznością.
Ad.1.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie zgodność ilości biletów jest tu ważna, ale sprawdzenie czy to co liczysz jest rzeczywiście biletem o który ci chodzi.
Jeśli nie interesuje cię zwartość biletów - to jesteś łatwym łupem w świecie rzeczywistym, gdzie roi się od oszustów np takich:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bernard Lawrence Madoff (wym. [ˈmeɪd-ɑf]; ur. 29 kwietnia 1938 w Nowym Jorku, zm. 14 kwietnia 2021 w Butner) – amerykański finansista, twórca piramidy finansowej znanej jako Piramida Madoffa, w której poszkodowanych zostało ok. 13 500 indywidualnych inwestorów i organizacji. Łączne straty oszukanych są różnie szacowane – początkowo sądzono, że to nawet ok. 65 miliardów dolarów amerykańskich, lecz z biegiem czasu te szacunki znacznie zmalały. W 2009 roku został za to skazany na karę 150 lat pozbawienia wolności[1][2].
Ad2.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Tu dałeś popis swojego idiotyzmu, nie zgodność liczby jest tu ważna, ale co te wnioski i zaświadczenia zawierają - przykładem są tu afery PIS gdzie liczba wniosków i przyznanych dotacji się w 100% zgadza .. ale dotacje płynęły wyłącznie do swoich np. Rydzyka, kumpli, podstawionych znajomych etc.
Ad.3
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Debilizmu ciąg dalszy, oczywiście debila nie interesuje jakość wykonanej roboty, on se liczy tylko czy ilość śrubek mu się zgadza ... a jakość pracy gówno go obchodzi.
etc, etc ... |
Jak zwykle ledwo twój rozumek zipie.
Wiem, że samo liczenie nie wystarcza - ale jest ono konieczne. Ja jednak - przy spełnieniu dodatkowych warunków - będę mógł wszystko posprawdzać.
U ciebie to nie będzie możliwe, bo wywalasz warunek konieczny: równoliczność zbiorów.
Mowa jest o konsekwencjach wywalenia równoliczności zbiorów u ciebie - i tu się nawet nie próbowałeś bronić.
A co ja mam robić u siebie, to wiem dobrze - twoich rad nie potrzebuję. |
Zobacz jakim jesteś koziołkiem matołkiem.
Doprawdy, trzeba być potwornym debilem by widzieć sens w równoliczności np. takich zbiorów.
p=[Tygrysek, Prosiaczek]
q=[mydło, powidło]
Po chuj komu wiedza że zbiory p i q są równoliczne?
Co niby ma z tego wynikać?
Jakiś warunek wystarczający =>, konieczny ~>, czy choćby element wspólny zbiorów ~~>
Poprawnej matematyki nie da się obalić kontrprzykładem jak wyżej - dotrze to kiedy do ciebie, czy nigdy?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:13, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów
|
Wysłany: Czw 19:21, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
@ rafał
serio to napisało GPT, ale nie sądzę, żeby AK analizowało, a zreferowało raczej twoje deklaracje
Cytat: | to potrafi wyłacznie człowiek |
ale tym człowiekiem i tak jesteś ty sam, a nie żadne przedszkolaki ... niespójności GPT raczej wyłapuje jak człowiek .... spróbuj, tylko nie pisz mu tych głupot, co tu wypisujesz, o ziemskiej matematyce bo zgłupieje... a zadeklaruj, że to inny twój autorski system
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Czw 19:24, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:39, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Równoliczność zbiorów i posrane gówno zwane "teorią mnogości" to szpital psychiatryczny!
.. ani grama więcej!
Dowód w niniejszym poście!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825363
Irbisol napisał: |
Jak zwykle ledwo twój rozumek zipie.
Wiem, że samo liczenie nie wystarcza - ale jest ono konieczne. Ja jednak - przy spełnieniu dodatkowych warunków - będę mógł wszystko posprawdzać.
U ciebie to nie będzie możliwe, bo wywalasz warunek konieczny: równoliczność zbiorów.
Mowa jest o konsekwencjach wywalenia równoliczności zbiorów u ciebie - i tu się nawet nie próbowałeś bronić.
A co ja mam robić u siebie, to wiem dobrze - twoich rad nie potrzebuję. |
Po chuj komu wiedza że zbiory p i q są równoliczne?
W twoim (naszym) prawie Irbisla tożsamość zbiorów p=q sprawdza się tak.
Zadanie w I klasie LO:
Udowodnij, że poniższe zbiory są tożsame:
p=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
q=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
Rozwiązanie:
Krok 1
Biorę pierwszy element ze zbioru p "tygrysek", sprawdzając czy ten element jest w zbiorze q.
JEST!
zatem usuwam element "tygrysek" z obu zbiorów, zostają mi zbiory:
p=[prosiaczek, kubuś]
q=[kubuś, prosiaczek]
Krok 2
Biorę pierwszy element ze zbioru p "prosiaczek", sprawdzając czy ten element jest w zbiorze q.
JEST!
zatem usuwam element "prosiaczek" z obu zbiorów, zostają mi zbiory:
p=[kubuś]
q=[kubuś]
Krok 3
Biorę pierwszy element ze zbioru p "kubuś", sprawdzając czy ten element jest w zbiorze q.
JEST!
zatem usuwam element "kubuś" z obu zbiorów, zostają mi zbiory:
p=[]
q=[]
Krok 4
Stwierdzam pustość zbioru p
Sprawdzam czy pusty jest również zbiór q
Odpowiedź:
TAK
Wniosek;
Badane zbiory p i q są tożsame.
cnd
Podsumowując:
Irbisolu,
Na podstawie powyższego przykładu musisz dojść do następującego wniosku:
Ja Irbisol stwierdzam, że Rafal3006 ma rację - po chuj mi liczyć zbiory p i q!
Powyższy przykład pokazuje, że liczenie zbiorów p i q to syzyfowa praca, na chuj komu potrzebna.
Dziękuję ci Rafale3006 - otworzyłeś mi oczy, teraz wiem że zarówno równoliczność zbiorów, jak i całe to posrane gówno zwane "teorią mnogości" to gówno-logika rodem z zakładu zamkniętego bez klamek z napisem Pacanowo.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:16, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 20:04, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825345
Irbisol napisał: | Więc ci napisałem wyżej, schizofreniku, jakie są konsekwencje braku pojęcia równoliczności zbiorów.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Wszystko się będzie pierdzielić przy używaniu twojej algebry. |
Dostałeś potwornej sraczki w postaci swojego gówna zwanego równolicznością.
Ad.1.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy każdy uczestnik wycieczki ma bilet.
Nie zgodność ilości biletów jest tu ważna, ale sprawdzenie czy to co liczyczysz jest rzeczywiście biletem o który ci chodzi.
Jeśli nie interesuje cię zwartość biletów - to jesteś łatwym łupem w świecie rzeczywistym, gdzie roi się od oszustów np takich:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bernard Lawrence Madoff (wym. [ˈmeɪd-ɑf]; ur. 29 kwietnia 1938 w Nowym Jorku, zm. 14 kwietnia 2021 w Butner) – amerykański finansista, twórca piramidy finansowej znanej jako Piramida Madoffa, w której poszkodowanych zostało ok. 13 500 indywidualnych inwestorów i organizacji. Łączne straty oszukanych są różnie szacowane – początkowo sądzono, że to nawet ok. 65 miliardów dolarów amerykańskich, lecz z biegiem czasu te szacunki znacznie zmalały. W 2009 roku został za to skazany na karę 150 lat pozbawienia wolności[1][2].
Ad2.
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba wniosków z liczbą wydanych zaświadczeń.
Tu dałeś popis swojego idiotyzmu, nie zgodność liczby jest tu ważna, ale co te wnioski i zaświadczenia zawierają - przykładem są tu afery PIS gdzie liczba wniosków i przyznanych dotacji się w 100% zgadza .. ale dotacje płynęły wyłącznie do swoich np. Rydzyka, kumpli, podstawonych znajomych etc.
Ad.3
Nie będziesz w stanie sprawdzić, czy zgadza się liczba użytych śrubek z liczbą śrubek w projekcie.
Debilizmu ciąg dalszy, oczywiście debila nie interesuje jakość wykonanej roboty, on se liczy tylko czy ilość śróbek mu się zgadza ... a jakość pracy gówno go obchodzi.
etc, etc ... |
Jak zwykle ledwo twój rozumek zipie.
Wiem, że samo liczenie nie wystarcza - ale jest ono konieczne. Ja jednak - przy spełnieniu dodatkowych warunków - będę mógł wszystko posprawdzać.
U ciebie to nie będzie możliwe, bo wywalasz warunek konieczny: równoliczność zbiorów.
Mowa jest o konsekwencjach wywalenia równoliczności zbiorów u ciebie - i tu się nawet nie próbowałeś bronić.
A co ja mam robić u siebie, to wiem dobrze - twoich rad nie potrzebuję. |
Zobacz jakim jesteś koziołkiem matołkiem.
Doprawdy, trzeba być potwornym debilem by widzieć sens w równoliczności np. takich zbiorów. |
A gdzie ja twierdzę, schizofreniku, że potrzebna mi równoliczność AKURAT TAKICH zbiorów?
I odwal się ode mnie - pokazałem ci przykład, gdzie twoja AK leży i kwiczy. Nawet nie próbujesz jej bronić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:05, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | @ rafał
serio to napisało GPT, ale nie sądzę, żeby AK analizowało, a zreferowało raczej twoje deklaracje
Cytat: | to potrafi wyłacznie człowiek |
ale tym człowiekiem i tak jesteś ty sam, a nie żadne przedszkolaki ... niespójności GPT raczej wyłapuje jak człowiek .... spróbuj, tylko nie pisz mu tych głupot, co tu wypisujesz, o ziemskiej matematyce bo zgłupieje... a zadeklaruj, że to inny twój autorski system |
Na 100% zgłupieje, wrzuć temu GPT takie zdanie prawdziwe z algebry Kubusia:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825373
rafal3006 napisał: | Równoliczność zbiorów i posrane gówno zwane "teorią mnogości" to szpital psychiatryczny!
.. ani grama więcej! |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:06, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:12, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | A gdzie ja twierdzę, schizofreniku, że potrzebna mi równoliczność AKURAT TAKICH zbiorów?
I odwal się ode mnie - pokazałem ci przykład, gdzie twoja AK leży i kwiczy. Nawet nie próbujesz jej bronić. |
Mój dowód debilizmu twojej równoliczności zbiorów i teorii mnogości dotyczy absolutnie wszystkich zbiorów!
W dowolnych dwóch zbiorach p i q twoje posrane, wstępne liczenie elementów to sztuka dla sztuki, potrzebna wyłącznie matematycznym DEBILOM!
Jeszcze raz - możesz skomentowac mój dowód niżej, że równoliczność zbiorów i teoria mnogości pochodzą ze szpitala psychiatrycznego zwanego Pacanowem?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825373
rafal3006 napisał: | Równoliczność zbiorów i posrane gówno zwane "teorią mnogości" to szpital psychiatryczny!
.. ani grama więcej!
Dowód w niniejszym poście!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9825.html#825363
Irbisol napisał: |
Jak zwykle ledwo twój rozumek zipie.
Wiem, że samo liczenie nie wystarcza - ale jest ono konieczne. Ja jednak - przy spełnieniu dodatkowych warunków - będę mógł wszystko posprawdzać.
U ciebie to nie będzie możliwe, bo wywalasz warunek konieczny: równoliczność zbiorów.
Mowa jest o konsekwencjach wywalenia równoliczności zbiorów u ciebie - i tu się nawet nie próbowałeś bronić.
A co ja mam robić u siebie, to wiem dobrze - twoich rad nie potrzebuję. |
Po chuj komu wiedza że zbiory p i q są równoliczne?
W twoim (naszym) prawie Irbisla tożsamość zbiorów p=q sprawdza się tak.
Zadanie w I klasie LO:
Udowodnij, że poniższe zbiory są tożsame:
p=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
q=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
Rozwiązanie:
Krok 1
Biorę pierwszy element ze zbioru p "tygrysek", sprawdzając czy ten element jest w zbiorze q.
JEST!
zatem usuwam element "tygrysek" z obu zbiorów, zostają mi zbiory:
p=[prosiaczek, kubuś]
q=[kubuś, prosiaczek]
Krok 2
Biorę pierwszy element ze zbioru p "prosiaczek", sprawdzając czy ten element jest w zbiorze q.
JEST!
zatem usuwam element "prosiaczek" z obu zbiorów, zostają mi zbiory:
p=[kubuś]
q=[kubuś]
Krok 3
Biorę pierwszy element ze zbioru p "kubuś", sprawdzając czy ten element jest w zbiorze q.
JEST!
zatem usuwam element "kubuś" z obu zbiorów, zostają mi zbiory:
p=[]
q=[]
Krok 4
Stwierdzam pustość zbioru p
Sprawdzam czy pusty jest również zbiór q
Odpowiedź:
TAK
Wniosek;
Badane zbiory p i q są tożsame.
cnd
Podsumowując:
Irbisolu,
Na podstawie powyższego przykładu musisz dojść do następującego wniosku:
Ja Irbisol stwierdzam, że Rafal3006 ma rację - po chuj mi liczyć zbiory p i q!
Powyższy przykład pokazuje, że liczenie zbiorów p i q to syzyfowa praca, na chuj komu potrzebna.
Dziękuję ci Rafale3006 - otworzyłeś mi oczy, teraz wiem że zarówno równoliczność zbiorów, jak i całe to posrane gówno zwane "teorią mnogości" to gówno-logika rodem z zakładu zamkniętego bez klamek z napisem Pacanowo. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:19, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 20:24, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | A gdzie ja twierdzę, schizofreniku, że potrzebna mi równoliczność AKURAT TAKICH zbiorów?
I odwal się ode mnie - pokazałem ci przykład, gdzie twoja AK leży i kwiczy. Nawet nie próbujesz jej bronić. |
Mój dowód debilizmu twojej równoliczności zbiorów i teorii mnogości dotyczy absolutnie wszystkich zbiorów!
W dowolnych dwóch zbiorach p i q twoje posrane, wstępne liczenie elementów to sztuka dla sztuki, potrzebna wyłącznie matematycznym DEBILOM! |
To jak sprawdzisz, czy zaświadczeń wydano tyle, ile wpłynęło wniosków?
I to jest też komentarz do twojego dowodu nie na temat - ja teraz porównuję zbiory RÓŻNE, ale RÓWNOLICZNE.
Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Czw 20:28, 19 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:37, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | A gdzie ja twierdzę, schizofreniku, że potrzebna mi równoliczność AKURAT TAKICH zbiorów?
I odwal się ode mnie - pokazałem ci przykład, gdzie twoja AK leży i kwiczy. Nawet nie próbujesz jej bronić. |
Mój dowód debilizmu twojej równoliczności zbiorów i teorii mnogości dotyczy absolutnie wszystkich zbiorów!
W dowolnych dwóch zbiorach p i q twoje posrane, wstępne liczenie elementów to sztuka dla sztuki, potrzebna wyłącznie matematycznym DEBILOM! |
To jak sprawdzisz, czy zaświadczeń wydano tyle, ile wpłynęło wniosków?
I to jest też komentarz do twojego dowodu nie na temat - ja teraz porównuję zbiory RÓŻNE, ale RÓWNOLICZNE. |
Czyli takie:
Zobacz jakim jesteś koziołkiem matołkiem.
Doprawdy, trzeba być potwornym debilem by widzieć sens w równoliczności np. takich zbiorów.
p=[Tygrysek, Prosiaczek]
q=[mydło, powidło]
Po chuj komu wiedza że zbiory p i q są równoliczne?
Co niby ma z tego wynikać?
Jakiś warunek wystarczający =>, konieczny ~>, czy choćby element wspólny zbiorów ~~>
Poprawnej matematyki nie da się obalić kontrprzykładem jak wyżej - dotrze to kiedy do ciebie, czy nigdy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 20:56, 19 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | A gdzie ja twierdzę, schizofreniku, że potrzebna mi równoliczność AKURAT TAKICH zbiorów?
I odwal się ode mnie - pokazałem ci przykład, gdzie twoja AK leży i kwiczy. Nawet nie próbujesz jej bronić. |
Mój dowód debilizmu twojej równoliczności zbiorów i teorii mnogości dotyczy absolutnie wszystkich zbiorów!
W dowolnych dwóch zbiorach p i q twoje posrane, wstępne liczenie elementów to sztuka dla sztuki, potrzebna wyłącznie matematycznym DEBILOM! |
To jak sprawdzisz, czy zaświadczeń wydano tyle, ile wpłynęło wniosków?
I to jest też komentarz do twojego dowodu nie na temat - ja teraz porównuję zbiory RÓŻNE, ale RÓWNOLICZNE. |
Czyli takie:
Zobacz jakim jesteś koziołkiem matołkiem.
Doprawdy, trzeba być potwornym debilem by widzieć sens w równoliczności np. takich zbiorów.
p=[Tygrysek, Prosiaczek]
q=[mydło, powidło] |
Nie, schizofreniku - nie takie. Wyżej ci napisałem, jakie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|