|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:31, 15 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Koń by się uśmiał!
Patrz koniec postu
Irbisol napisał: | Kubuś napisał: | Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego tzn. nieznanej przyszłości albo nieznanej przeszłości. |
Zaraz po tym Kubuś napisał: | Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! |
Schizofrenii ciąg dalszy, jak widać.
Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
Poza tym znowu zmieniasz temat. |
Czytasz i nic nie rozumiesz niestety.
Z faktu, że udowodnisz jakieś tam matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q nie wynika prawdziwość twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
Dokładnie tym jest w matematyce badanie nieznanego, gdzie musisz rozstrzygnąć czy udowodnione twierdzenie proste A1: p=>q jest częścią równoważności A1B1: p<=>q, czy też czegoś fundamentalnie innego, implikacji prostej A1B1: p|=>q (trzeciej możliwości brak!)
Przykładowo:
Twierdzenie proste Pitagorasa i twierdzenie odwrotne Pitagorasa udowodniono wieki temu, teraz to jest tylko odgrzewanie starego kotleta.
Twierdzenie odwrotne musisz udowodnić osobnym dowodem, tu wszystko może się zdarzyć czyli:
B3: q=>p =1
Prawo Tygryska:
B3: q=>p = B1: p~>q
Tu udowodniłeś że twierdzenie proste A1: p=>q jest częścią równoważności A1B1: p<=>q
Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność p<=>q to zachodzący zarówno warunek wystarczający => jak i konieczny ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
A1: p=>q =1 - p jest (=1) wystarczające => dla q
B1: p~>q =1 - p jest (=1) konieczne ~> dla q
Równoważność p<=>q to zachodzący zarówno warunek
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1 =1
Teraz skup się:
W zdecydowanej większości twierdzeń matematycznych (99,9%) twierdzenie odwrotne będzie fałszem:
B3: q=>p =0
Prawo Tygryska:
B3: q=>p = B1: p~>q =0
Stąd masz definicję implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta p|=>q to zachodzący wyłącznie warunek wystarczający => miedzy tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =1 - p jest (=1) wystarczające => dla q
B1: p~>q =0 - p nie jest (=0) konieczne ~> dla q
To samo w równaniu logicznym:
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) = 1*~(0) =1*1 =1
Kwadratura koła dla Irbisola:
Czy akceptujesz fakt iż w równoważności p<=>q nie ma żadnego "rzucania monetą" wszystko jest zdeterminowane, natomiast w implikacji prostej p|=>q masz z definicji zakodowane "rzucanie monetą"
Podsumowując:
"Rzucanie monetą" to też jest matematyka ścisła - każdy kto uważa inaczej jest matematycznym osłem.
Nie można bowiem powiedzieć że udowodnienie prawdziwości twierdzenia prostego A1: p=>q =1 to jest matematyka ścisła, zaś udowodnienie fałszywości twierdzenia odwrotnego B3: q=>p =0 to już nie jest matematyka ścisła bo co?
Bo udowodniliśmy iż twierdzenie odwrotne B3 jest fałszywe?
Koń by się uśmiał!
Zgadzasz się z tym, Irbisolu?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 0:03, 16 Lis 2024, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 10:27, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Kubuś napisał: | Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego tzn. nieznanej przyszłości albo nieznanej przeszłości. |
Zaraz po tym Kubuś napisał: | Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! |
Schizofrenii ciąg dalszy, jak widać.
Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
Poza tym znowu zmieniasz temat. |
Czytasz i nic nie rozumiesz niestety.
Z faktu, że udowodnisz jakieś tam matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q nie wynika prawdziwość twierdzenia odwrotnego B3: q=>p |
A co ma do rzeczy relacja pomiędzy zdaniami ze znajomością lub nieznajomością przeszłości/przyszłości?
Ty nawet do swojej schizofrenii stosujesz schizofrenię.
Poza tym było coś o K ## P ## F - sam twierdziłeś, że to bieżący temat. Od własnego bieżącego tematu spierdalasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:20, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Kubuś napisał: | Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego tzn. nieznanej przyszłości albo nieznanej przeszłości. |
Zaraz po tym Kubuś napisał: | Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! |
Schizofrenii ciąg dalszy, jak widać.
Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
Poza tym znowu zmieniasz temat. |
Czytasz i nic nie rozumiesz niestety.
Z faktu, że udowodnisz jakieś tam matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q nie wynika prawdziwość twierdzenia odwrotnego B3: q=>p |
A co ma do rzeczy relacja pomiędzy zdaniami ze znajomością lub nieznajomością przeszłości/przyszłości?
Ty nawet do swojej schizofrenii stosujesz schizofrenię.
Poza tym było coś o K ## P ## F - sam twierdziłeś, że to bieżący temat. Od własnego bieżącego tematu spierdalasz. |
To czerwone to twoje kolejne n-te gówno, jak chcesz to możemy się nim zająć - wystarczy że taką chęć zadeklarujesz.
Wracając do najbardziej zagnieżdżonego twojego postu:
Sam zmieniłeś temat twierdząc że definicja logiki matematycznej rodem z algebry Kubusia jest do dupy.
Moją odpowiedź iż definicja logiki matematycznej z algebry Kubusia jest genialna masz wyżej.
Do dupy to jest bieżąca definicja logiki matematycznej widniejąca aktualnie w każdym podręczniku matematyki.
Mam nadzieję ze zrozumiałeś.
Zauważ, że w swoim komentarzu po raz n-ty zmieniłeś temat.
O zdanie wytłuszczone tu chodzi.
Irbisolu, ty w jednym swoim poście potrafisz skakać po różnych tematach jak w twoim poście wyżej, gdzie poruszyłeś dwa diametralnie różne tematy czyli:
1.
Zarzuciłeś AK że ma do dupy definicję logiki matematycznej - tu dostałeś potworne baty bo udowodniłem ci, że definicja logiki matematycznej w AK jest genialna i obowiązuje całym naszym Wszechświecie, żywym i martwym - matematyka nie jest tu świętą krową (dowód w moim poście wyżej)
2.
Drugim tematem który poruszyłeś to to twoje potwornie śmierdzące gówno:
Irbisolowe gówno wszech czasów! napisał: | Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
|
Tu mówię zdecydowane NIE!
Powtórzę:
Cały świat techniki zbudowany jest tylko i wyłącznie na fundamencie równoważności p<=>q!
Mam nadzieję, ze rozumiesz co znaczy "tylko i wyłącznie"
Piłka jest w twoim ogródku – udowodnij, że to nie jest prawdą.
Udowodnisz - kasuję calusieńką algebrę Kubusia, a przecież tylko o to ci chodzi.
Czy mam rację?
P.S.
Ty non-stop w swoich odpowiedziach skaczesz po różnych tematach, nie będąc tego świadom, co w schizofrenii jest zrozumiałe.
Moja zasada odpowiedzi jest zawsze taka, że wśród gówien które zapisujesz w swoich postach wybieram to najbardziej śmierdzące i na to dostajesz odpowiedź.
Gdybym w jednym poście chciał ustosukowywać się do różnych twoich nowych tematów (nowych gówien) które w swoim poście zawarłeś - to dyskusja między nami byłaby dla przeciętnego czytelnika koszmarem, czyli nasze posty stałyby się kilometrowymi wężami skaczącymi po różnych tematach - których żaden czytelnik przy zdrowych zmysłach nie będzie czytał.
Ty te swoje gówienka potrafisz mnożyć w nieskończoność, czyli na mój dowód iż twoja wypowiedź X jest gównem potrafisz stworzyć n nowych gówien i tak do nieskończoności.
Dokładnie z tego powodu wybieram z twojej odpowiedzi jedno, najbardziej śmierdzące gówno, pomijając resztę gówienek.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:46, 16 Lis 2024, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 14:55, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Kubuś napisał: | Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego tzn. nieznanej przyszłości albo nieznanej przeszłości. |
Zaraz po tym Kubuś napisał: | Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! |
Schizofrenii ciąg dalszy, jak widać.
Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
Poza tym znowu zmieniasz temat. |
Czytasz i nic nie rozumiesz niestety.
Z faktu, że udowodnisz jakieś tam matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q nie wynika prawdziwość twierdzenia odwrotnego B3: q=>p |
A co ma do rzeczy relacja pomiędzy zdaniami ze znajomością lub nieznajomością przeszłości/przyszłości?
Ty nawet do swojej schizofrenii stosujesz schizofrenię.
Poza tym było coś o K ## P ## F - sam twierdziłeś, że to bieżący temat. Od własnego bieżącego tematu spierdalasz. |
To czerwone to twoje kolejne n-te gówno, jak chcesz to możemy się nim zająć - wystarczy że taką chęć zadeklarujesz.
Wracając do najbardziej zagnieżdżonego twojego postu:
Sam zmieniłeś temat twierdząc że definicja logiki matematycznej rodem z algebry Kubusia jest do dupy.
Moją odpowiedź iż definicja logiki matematycznej z algebry Kubusia jest genialna masz wyżej. |
Logika matematyczna to opis nieznanego. A twierdzisz, że w świecie techniki wszystko jest znane i AK ma do tego świata zastosowanie. Czyli opisuje znane, a nie nieznane. Czyli AK nie jest logiką matematyczną.
rafal3006 napisał: | Zauważ, że w swoim komentarzu po raz n-ty zmieniłeś temat. |
Przecież odpowiadałem na to, co sam wcześniej napisałeś, właśnie zmieniając temat.
Schizofrenii ciąg dalszy ...
rafal3006 napisał: | Cały świat techniki zbudowany jest tylko i wyłącznie na fundamencie równoważności p<=>q!
Mam nadzieję, ze rozumiesz co znaczy "tylko i wyłącznie"
Piłka jest w twoim ogródku – udowodnij, że to nie jest prawdą. |
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
rafal3006 napisał: | Udowodnisz - kasuję calusieńką algebrę Kubusia, a przecież tylko o to ci chodzi. |
Nie skasujesz, kłamco.
Co z tym kłamstwem, prawdą i fałszem? Cały czas mi zarzucasz zmianę tematu, a do własnego tematu wrócić nie chcesz.
Typowe dla schizofreników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:17, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Z dedykacją dla Irbisola w nadziei, że potrafi myśleć na poziomie 5-cio latka!
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Kubuś napisał: | Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego tzn. nieznanej przyszłości albo nieznanej przeszłości. |
Zaraz po tym Kubuś napisał: | Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! |
Schizofrenii ciąg dalszy, jak widać.
Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
Poza tym znowu zmieniasz temat. |
Czytasz i nic nie rozumiesz niestety.
Z faktu, że udowodnisz jakieś tam matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q nie wynika prawdziwość twierdzenia odwrotnego B3: q=>p |
A co ma do rzeczy relacja pomiędzy zdaniami ze znajomością lub nieznajomością przeszłości/przyszłości?
Ty nawet do swojej schizofrenii stosujesz schizofrenię.
Poza tym było coś o K ## P ## F - sam twierdziłeś, że to bieżący temat. Od własnego bieżącego tematu spierdalasz. |
To czerwone to twoje kolejne n-te gówno, jak chcesz to możemy się nim zająć - wystarczy że taką chęć zadeklarujesz.
Wracając do najbardziej zagnieżdżonego twojego postu:
Sam zmieniłeś temat twierdząc że definicja logiki matematycznej rodem z algebry Kubusia jest do dupy.
Moją odpowiedź iż definicja logiki matematycznej z algebry Kubusia jest genialna masz wyżej. |
Logika matematyczna to opis nieznanego. A twierdzisz, że w świecie techniki wszystko jest znane i AK ma do tego świata zastosowanie. Czyli opisuje znane, a nie nieznane. Czyli AK nie jest logiką matematyczną. |
Oczywiście że logika matematyczna to opis nieznanego.
Pięknie wytłumaczyłem ci to w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820799
rafal3006 napisał: | Koń by się uśmiał!
Patrz koniec postu |
Wszyscy widzą Irbisolu, że ty nie rozumiesz języka mówionego na poziomie 5-cio latka, cóż, twoja mapa, nie moja.
Teraz zajmiemy się wyjaśnieniem co oznacza determinizm w równoważności p<=>q, bo on tu rzeczywiście występuje … oczywiście bez nadziei, że biedny Irbisol cokolwiek z moich wyjaśnień zrozumie.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9300.html#820789
rafal3006 napisał: | O czym najwięksi ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia?
Irbisol napisał: | Z definicją nie można się zgadzać albo nie zgadzać.
Poza tym twoja logika nie nadaje się np. do zastosowań technicznych - bo tam wszystko jest znane.
Co do Głąba - nie wiem czy świadomie chciał wprowadzić w błąd. |
Tu jesteś w absolutnym 100% błędzie!
Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! - zatem tu fundamentalnie mylisz się, że algebra Kubusia nie obsługuje świata techniki.
Tu króluje twoje prawo Irbisa!
Prawo Irbisa:
Dwa pojęcia/zdarzenia/zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Teraz uważaj Irbisolu po raz pierwszy:
Algebra Kubusia wie to, o czym nie mają pojęcia najwięksi ziemscy matematycy.
O czym najwięksi ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia?
Najwięksi ziemscy matematycy nie mają najmniejszego pojęcia o tym, co doskonale zna w praktyce każdy 5-cio latek i humanista, czyli nie mają pojęcia ani o implikacji prostej A1B1: p|=>q, ani też o implikacji odwrotnej A1B1: p|~>q
Po szczegóły odsyłam do algebry Kubusia, nie będę tu robił kopiuj wklejek (pkt 3.0 i 4.0)
3.0 Implikacja prosta p|=>q
4.0 Implikacja odwrotna p|~>q
Mówiąc w skrócie zarówno definicja operatora implikacji prostej p||=>q jak i odwrotnej p||~>q to w jednej połówce 100% pewność (warunek wystarczający =>), natomiast w drugiej połówce to najzwyklejsze "rzucanie monetą".
Teraz uważaj Irbisolu po raz drugi:
Gdybyś zrealizował sterownie kierownicą samochodu na fundamencie operatora implikacji prostej p||=>q to sterownia samochodu działałoby tak:
1.
Jeśli skręcam kierownicą w prawo to samochód zawsze na 100% skręca w prawo
2.
Natomiast:
Jeśli skręcam kierownicą w lewo to komputer sterujący kierownicą wywołuje procedurę binarnego generatora losowego, i zależności od wyniku działa tak:
orzełek - skręcam w lewo zgodnie z rozkazem kierowcy
reszka - w dupie mam rozkaz kierowcy, skręcam w prawo np. prosto w przydrożne drzewo
To co wyżej „orzełek i reszka” to wolna wola wbudowana w świat techniki, tu w sterowanie kierownicą
Kluczowe pytanie do Irbisola:
Czy już rozumiesz dlaczego operatory zarówno implikacji prostej p||=>q jak i odwrotnej p||~> q są idiotyzmem w świecie techniki i nigdy nie znajdą tu zastosowania!
Dokładnie o tym aktualnie najwięksi matematycy nie mają bladego pojęcia - oczywiście mogą odrzucić algebrę Kubusia tak jak ty to robisz, na mocy definicji:
Algebra Kubusia to gówno jest - koniec i kropka
Wierzę jednak, że wśród matematyków są ludzie potrafiący myśleć logicznie na poziomie 5-cio latka, którzy bez problemów zaakceptują algebrę Kubusia - logikę matematyczną której ekspertami są 5-cio latki i humaniści. |
W świecie techniki wszystko musi być znane z góry w sensie że w równoważności masz wykluczone rzucanie monetą, to Orzełek/Reszka jest w równoważności wykluczone.
W równoważności p<=>q wszystko jest zdeterminowane w tym sensie że masz 100% pewność co robić gdy zajdzie p oraz co robić gdy zajdzie ~p.
Opisałem ci w cytacie wyżej (to niebieskie) jak działa sterowanie kierownicą samochodu zbudowane na fundamencie operatora implikacji prostej p||=>q.
Popatrz teraz jak działa sterowanie kierownicą samochodu zbudowane na fundamencie operatora równoważności p|<=>q
Z dedykacją dla Irbisola w nadziei, że potrafi myśleć na poziomie 5-cio latka!
Teraz uważaj Irbisolu po raz trzeci:
Gdybyś zrealizował sterownie kierownicą samochodu na fundamencie operatora równoważności p|<=>q to sterownia samochodu działałoby tak:
1.
Jeśli skręcam kierownicą w prawo to samochód zawsze na 100% skręca w prawo
2.
oraz:
Jeśli skręcam kierownicą w lewo to samochód zawsze na 100% skręca w lewo
Trzeciej możliwości brak!
Kluczowe pytania do Irbisola:
1.
Czy już rozumiesz dlaczego operatory zarówno implikacji prostej p||=>q jak i odwrotnej p||~> q są idiotyzmem w świecie techniki i nigdy nie znajdą tu zastosowania?
2.
Czy już rozumiesz, że jedynym możliwym operatorem na którym zbudowany jest totalnie cały świat techniki jest operator równoważności p|<=>q?
Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że Irbisol odpowie na powyższe pytania:
1: Tak, rozumiem
2: Tak, rozumiem
Prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie, niż usłyszymy od Irbisola te dwie, jedyne poprawne tu odpowiedzi - oczywiste dla każdego 5-cio latka, z wykluczeniem mózgu Irbisola zatopionego w gównie zwanym dla niepoznaki Klasycznym Rachunkiem Zdań.
Czy mam rację Irbisolu?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 16:28, 16 Lis 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 22:13, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Z dedykacją dla Irbisola w nadziei, że potrafi myśleć na poziomie 5-cio latka!
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Kubuś napisał: | Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego tzn. nieznanej przyszłości albo nieznanej przeszłości. |
Zaraz po tym Kubuś napisał: | Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! |
Schizofrenii ciąg dalszy, jak widać.
Pomijam tu fakt, że technika nie stoi wyłącznie na równoważności.
Poza tym znowu zmieniasz temat. |
Czytasz i nic nie rozumiesz niestety.
Z faktu, że udowodnisz jakieś tam matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q nie wynika prawdziwość twierdzenia odwrotnego B3: q=>p |
A co ma do rzeczy relacja pomiędzy zdaniami ze znajomością lub nieznajomością przeszłości/przyszłości?
Ty nawet do swojej schizofrenii stosujesz schizofrenię.
Poza tym było coś o K ## P ## F - sam twierdziłeś, że to bieżący temat. Od własnego bieżącego tematu spierdalasz. |
To czerwone to twoje kolejne n-te gówno, jak chcesz to możemy się nim zająć - wystarczy że taką chęć zadeklarujesz.
Wracając do najbardziej zagnieżdżonego twojego postu:
Sam zmieniłeś temat twierdząc że definicja logiki matematycznej rodem z algebry Kubusia jest do dupy.
Moją odpowiedź iż definicja logiki matematycznej z algebry Kubusia jest genialna masz wyżej. |
Logika matematyczna to opis nieznanego. A twierdzisz, że w świecie techniki wszystko jest znane i AK ma do tego świata zastosowanie. Czyli opisuje znane, a nie nieznane. Czyli AK nie jest logiką matematyczną. |
Oczywiście że logika matematyczna to opis nieznanego.
Pięknie wytłumaczyłem ci to w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820799
rafal3006 napisał: | Koń by się uśmiał!
Patrz koniec postu |
Wszyscy widzą Irbisolu, że ty nie rozumiesz języka mówionego na poziomie 5-cio latka, cóż, twoja mapa, nie moja. |
Jak widać, nie pojąłeś sedna sprawy. Ja nie polemizuję z tym, czy logika to opis znanego, czy nieznanego. Wskazuję ci wyżej, że sam sobie zaprzeczasz.
Cytat: | Teraz zajmiemy się wyjaśnieniem co oznacza determinizm w równoważności p<=>q, bo on tu rzeczywiście występuje … oczywiście bez nadziei, że biedny Irbisol cokolwiek z moich wyjaśnień zrozumie.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9300.html#820789
rafal3006 napisał: | O czym najwięksi ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia?
Irbisol napisał: | Z definicją nie można się zgadzać albo nie zgadzać.
Poza tym twoja logika nie nadaje się np. do zastosowań technicznych - bo tam wszystko jest znane.
Co do Głąba - nie wiem czy świadomie chciał wprowadzić w błąd. |
Tu jesteś w absolutnym 100% błędzie!
Cały świat techniki stoi tylko i wyłącznie na definicji równoważności p<=>q gdzie oczywiście wszystko jest znane, czyli wiemy co się stanie jeśli zajdzie p oraz wiemy co się stanie jeśli zajdzie ~p
To jest algebra Kubusia! - zatem tu fundamentalnie mylisz się, że algebra Kubusia nie obsługuje świata techniki.
Tu króluje twoje prawo Irbisa!
Prawo Irbisa:
Dwa pojęcia/zdarzenia/zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Teraz uważaj Irbisolu po raz pierwszy:
Algebra Kubusia wie to, o czym nie mają pojęcia najwięksi ziemscy matematycy.
O czym najwięksi ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia?
Najwięksi ziemscy matematycy nie mają najmniejszego pojęcia o tym, co doskonale zna w praktyce każdy 5-cio latek i humanista, czyli nie mają pojęcia ani o implikacji prostej A1B1: p|=>q, ani też o implikacji odwrotnej A1B1: p|~>q
Po szczegóły odsyłam do algebry Kubusia, nie będę tu robił kopiuj wklejek (pkt 3.0 i 4.0)
3.0 Implikacja prosta p|=>q
4.0 Implikacja odwrotna p|~>q
Mówiąc w skrócie zarówno definicja operatora implikacji prostej p||=>q jak i odwrotnej p||~>q to w jednej połówce 100% pewność (warunek wystarczający =>), natomiast w drugiej połówce to najzwyklejsze "rzucanie monetą".
Teraz uważaj Irbisolu po raz drugi:
Gdybyś zrealizował sterownie kierownicą samochodu na fundamencie operatora implikacji prostej p||=>q to sterownia samochodu działałoby tak:
1.
Jeśli skręcam kierownicą w prawo to samochód zawsze na 100% skręca w prawo
2.
Natomiast:
Jeśli skręcam kierownicą w lewo to komputer sterujący kierownicą wywołuje procedurę binarnego generatora losowego, i zależności od wyniku działa tak:
orzełek - skręcam w lewo zgodnie z rozkazem kierowcy
reszka - w dupie mam rozkaz kierowcy, skręcam w prawo np. prosto w przydrożne drzewo
To co wyżej „orzełek i reszka” to wolna wola wbudowana w świat techniki, tu w sterowanie kierownicą
Kluczowe pytanie do Irbisola:
Czy już rozumiesz dlaczego operatory zarówno implikacji prostej p||=>q jak i odwrotnej p||~> q są idiotyzmem w świecie techniki i nigdy nie znajdą tu zastosowania!
Dokładnie o tym aktualnie najwięksi matematycy nie mają bladego pojęcia - oczywiście mogą odrzucić algebrę Kubusia tak jak ty to robisz, na mocy definicji:
Algebra Kubusia to gówno jest - koniec i kropka
Wierzę jednak, że wśród matematyków są ludzie potrafiący myśleć logicznie na poziomie 5-cio latka, którzy bez problemów zaakceptują algebrę Kubusia - logikę matematyczną której ekspertami są 5-cio latki i humaniści. |
W świecie techniki wszystko musi być znane z góry w sensie że w równoważności masz wykluczone rzucanie monetą, to Orzełek/Reszka jest w równoważności wykluczone.
W równoważności p<=>q wszystko jest zdeterminowane w tym sensie że masz 100% pewność co robić gdy zajdzie p oraz co robić gdy zajdzie ~p.
Opisałem ci w cytacie wyżej (to niebieskie) jak działa sterowanie kierownicą samochodu zbudowane na fundamencie operatora implikacji prostej p||=>q.
Popatrz teraz jak działa sterowanie kierownicą samochodu zbudowane na fundamencie operatora równoważności p|<=>q
Z dedykacją dla Irbisola w nadziei, że potrafi myśleć na poziomie 5-cio latka!
Teraz uważaj Irbisolu po raz trzeci:
Gdybyś zrealizował sterownie kierownicą samochodu na fundamencie operatora równoważności p|<=>q to sterownia samochodu działałoby tak:
1.
Jeśli skręcam kierownicą w prawo to samochód zawsze na 100% skręca w prawo
2.
oraz:
Jeśli skręcam kierownicą w lewo to samochód zawsze na 100% skręca w lewo
Trzeciej możliwości brak!
Kluczowe pytania do Irbisola:
1.
Czy już rozumiesz dlaczego operatory zarówno implikacji prostej p||=>q jak i odwrotnej p||~> q są idiotyzmem w świecie techniki i nigdy nie znajdą tu zastosowania?
2.
Czy już rozumiesz, że jedynym możliwym operatorem na którym zbudowany jest totalnie cały świat techniki jest operator równoważności p|<=>q?
Pytanie retoryczne:
Ma kto nadzieję, że Irbisol odpowie na powyższe pytania:
1: Tak, rozumiem
2: Tak, rozumiem
Prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie, niż usłyszymy od Irbisola te dwie, jedyne poprawne tu odpowiedzi - oczywiste dla każdego 5-cio latka, z wykluczeniem mózgu Irbisola zatopionego w gównie zwanym dla niepoznaki Klasycznym Rachunkiem Zdań.
Czy mam rację Irbisolu?
TAK/NIE |
Twoje operatory nikogo nie interesują. Pokazałem ci na przykładzie, że w technice występuje nie tylko równoważność. Oczywiście to zignorowałeś i w reakcji obronnej się znowu zespamowałeś.
Nawet przykład dałeś głupi, bo dowodzi on wyłącznie tego, iż w świecie techniki BYWA stosowana równoważność, a nie że występuje ona zawsze.
Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Sob 22:14, 16 Lis 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:59, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Twoje operatory nikogo nie interesują. Pokazałem ci na przykładzie, że w technice występuje nie tylko równoważność. Oczywiście to zignorowałeś i w reakcji obronnej się znowu zespamowałeś.
Nawet przykład dałeś głupi, bo dowodzi on wyłącznie tego, iż w świecie techniki BYWA stosowana równoważność, a nie że występuje ona zawsze. |
Nie widzę żdnego twojego przykładu ze świata techniki.
Pokażesz jeden jedyny przykład ze świata techniki gdzie nie jest stosowana równoważność i kasuję AK.
Ma kto nadzieję, że płaskoziemca pokaże?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 23:00, 16 Lis 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:08, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisolu, wszyscy za chwilkę zobczą że strach cię obleci i gacie ci spadną!
... tyle zostanie z twojego przykładu pokazującego, że w technice ma sens cokolwiek innego niż równoważność p<=>q
Irbisol napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820855
Nawet ci zaraz po przykładzie napisałem, że i tak nie skasujesz. |
Zacytuj dokładnie część tego postu mówiącą o braku równoważności w świecie techniki.
Jakbyś nie zauważył to ostatnio mówimy o matematyce ścisłej, izolowanej od jakichkolwiek przykładów.
Pamiętaj płaskozimco że w równoważności musisz użyć spójnika "wtedy i tylko wtedy" <=>.
Innymi słowy musisz podać prawdziwe twierdzenie proste:
A1: p=>q =1
oraz prawdziwe twierdzenie odwrotne:
B3: q=>p
aby to była równoważność:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1=1
Natomiast w NIE równoważności jedno z tych twierdzeń A1 albo B3 musi być fałszem wtedy w jednej połówce będziesz miał warunek wystarczający => (gwarancje matematyczną =>) zaś w drugiej połówce "rzucanie monetą"
Po co komu w świecie techniki "rzucanie monetą"?
Oczywiście jak oba twierdzenia będą fałszywe A1=0 i B3=0 to mamy chaos p|~~>q gdzie wszystko może się zdarzyć:
p|~~>q = ~(A1: p=>q)*~(B3: q=>p) = ~(0)*~(0) =1*1 =1
Po co komu w technice chaos, gdzie wszystko może się zdarzyć?
Zrozumiesz to kiedykolwiek płaskoziemco, czy nigdy?
Podsumowując:
Niech wszyscy zobaczą, że za chwilkę strach cię obleci i gacie ci spadną - tyle zostanie z twojego przykładu konkretnego urządzenia ze świata techniki konstruowanego w oparciu o NIE równoważność.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 17:09, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 13 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 23:48, 16 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisolu, wszyscy za chwilkę zobczą że strach cię obleci i gacie ci spadną!
... tyle zostanie z twojego przykładu pokazującego, że w technice ma sens cokolwiek innego niż równoważność p<=>q
Irbisol napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820855
Nawet ci zaraz po przykładzie napisałem, że i tak nie skasujesz. |
Zacytuj dokładnie część tego postu mówiącą o braku równoważności w świecie techniki. |
Nie znalazłeś? No tak - ty z tych zdolnych inaczej.
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:04, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisolu, wszyscy za chwilkę zobaczą że strach cię obleci i gacie ci spadną!
... tyle zostanie z twojego przykładu pokazującego, że w technice ma sens cokolwiek innego niż równoważność p<=>q
Irbisol napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820855
Nawet ci zaraz po przykładzie napisałem, że i tak nie skasujesz. |
Zacytuj dokładnie część tego postu mówiącą o braku równoważności w świecie techniki. |
Nie znalazłeś? No tak - ty z tych zdolnych inaczej.
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q. |
Zapisałeś jakieś gówno które nigdy koło logiki matematycznej nie leżało!
Zdefiniuj co tu jest p a co tu jest q?
Jak rozumiem p to u ciebie:
p = energię cieplną uzyskamy
Zaś pierwsza część twojej równoważności, która oczywiście może być fałszywa, bo jeszcze nie zdefiniowałeś q brzmi:
Energię cieplną uzyskamy wtedy i tylko wtedy gdy ...
p<=> ...
W swoim zdaniu nie zdefiniowałeś q
Teraz poproszę o zdefiniowanie q i podstawienie tego q do powyższego zdania p<=>...
Podpowiedź:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
P<=>CH =?
Dasz radę rozstrzygnąć czy to jest równoważność prawdziwa (=1)/fałszywa(=0)?
Ma kto nadzieję, że płaskoziemca da radę?
Skróconą teorię o co chodzi w logice matematycznej masz w tym moim poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820881
rafal3006 napisał: | Irbisolu, wszyscy za chwilkę zobaczą że strach cię obleci i gacie ci spadną!
... tyle zostanie z twojego przykładu pokazującego, że w technice ma sens cokolwiek innego niż równoważność p<=>q |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:58, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:58, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Czym różni się implikacja p|=>q od równoważności p<=>q w otaczającym nas świecie?
W tym temacie mamy świetny przykład w algebrze Kubusia, w opisie historii wynalezienia niebieskiej diody LED.
Cytuję, z dedykacją dla Irbisola – na 100% zrozumie o ile nie włączy swojego „w koło Macieju”:
Nie zamówionego gówna nie czytam
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#707763
rafal3006 napisał: | Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
12.0 Kubusiowa teoria zbiorów
Spis treści
12.9 Uniwersum vs zbiór pusty [] w sensie absolutnym 1
12.9.1 Definicja dziedziny absolutnej DA 1
12.9.2 Definicja zbioru wszystkich zbiorów 2
12.9.3 Prawo Owieczki 2
12.10 Jak wynalazłem niebieską diodę i zmieniłem świat 3
12.10.1 Geneza wszelkich okryć w naszym Wszechświecie 6
12.9 Uniwersum vs zbiór pusty [] w sensie absolutnym
Definicja Uniwersum:
Uniwersum to zbiór wszelkich pojęć zrozumiałych dla człowieka.
Czyli:
U = [pies, miłość, krasnoludek, pies ma cztery łapy ...] - wyłącznie pojęcia rozumiane przez człowieka (zdefiniowane)
Definicja zbioru pustego [] w sensie absolutnym:
Zbiór pusty [] to zbiór zawierający zero pojęć zrozumiałych dla człowieka
Czyli:
[] = [agstd, sdked …] - wyłącznie pojęcia niezrozumiałe dla człowieka (jeszcze niezdefiniowane)
Z definicji wiadomo, że wyłącznie człowiek (mimo że podobno pochodzi od małpy) jest zdolny do odkrywania i świadomego definiowania dowolnych pojęć związanych z otaczającym go światem.
Przed pojawieniem się pierwszego człowieka na ziemi mieliśmy zatem do czynienia ze zbiorem pustym [].
Aktualna wiedza o otaczającym nas Wszechświecie to wiedza dostępna wyłącznie człowiekowi z wykluczeniem wszelkich zwierząt.
Matematycznie zachodzi:
Człowiek ## Dowolne zwierzę
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Stąd mamy wyprowadzoną definicje zbioru pustego [] w sensie absolutnym, czyli przed pojawieniem się pierwszego człowieka na Ziemi (zaledwie 200tys lat temu)
Definicja zbioru pustego [] w sensie absolutnym:
Zbiór pusty [] w sensie absolutnym to zbiór zawierający zero pojęć zrozumiałych dla człowieka
Czyli:
[] = [agstd, sdked …] - wyłącznie pojęcia niezrozumiałe dla człowieka (jeszcze niezdefiniowane)
12.9.1 Definicja dziedziny absolutnej DA
Idąc dalej tropem zbioru pustego [] w sensie absolutnym łatwo zdefiniować nowatorskie pojęcie zwane dziedziną absolutną DA.
Definicja dziedziny absolutnej DA:
Dziedzina absolutna DA to zbiór wszelkich pojęć możliwych do zdefiniowania w naszym Wszechświecie.
Zauważmy, że największy współczesny wynalazek ludzkości, Internet, mógł zaistnieć tylko i wyłącznie dlatego, że na naszej Ziemi były ku temu warunki niezależne od człowieka, które istniały „od zawsze”.
Nie wiadomo jakimi jeszcze wynalazkami w przyszłości ludzkość zostanie zaskoczona, pewne jest, że zostanie zaskoczona wynalazkami tylko i wyłącznie możliwymi do zaistnienia w naszym Wszechświecie.
Ludzkość w tym zakresie nieustannie marzy, próbując zrealizować swoje marzenia.
Wiele z tych marzeń jest wątpliwej jakości.
Przykłady:
Faraonowie w grobowcach gromadzili niebotyczne skarby marząc o życiu w zaświatach gdzie będą ich potrzebować.
Średniowieczni alchemicy marzyli o zrobieniu złota z piasku bo to żółte i to żółte
etc
Przykłady zrealizowanych marzeń ludzkości o których największym ziemskim, średniowiecznym filozofom się nie śniło to:
- radio i telewizja
- prom kosmiczny
- Internet
etc
Jak widzimy, na bazie powyższych rozważań pojęcie dziedziny absolutnej DA jest pojęciem rzeczywistym, dziejącym się na naszych oczach, tu i teraz.
W żadnym przypadku pojęcie dziedziny absolutnej DA nie jest pojęciem abstrakcyjnym.
12.9.2 Definicja zbioru wszystkich zbiorów
Jak udowodniliśmy wyżej, kluczowe pojęcia Kubusiowej Teorii Zbiorów:
- Uniwersum (U)
- Zbiór pusty ([]) w sensie absolutnym
- Dziedzina absolutna (DA)
To pojęcia rzeczywiste, weryfikowalne w naszym Wszechświecie.
Stąd mamy łatwo wyprowadzoną definicję zbioru wszystkich zbiorów.
Zbiór wszystkich zbiorów:
Zbiór wszystkich zbiorów jest tożsamy z dziedziną absolutną DA.
12.9.3 Prawo Owieczki
Definicja Uniwersum:
Uniwersum U to zbiór wszelkich pojęć zrozumiałych dla człowieka.
Definicja zbioru pustego [] w sensie absolutnym:
Zbiór pusty [] to zbiór zawierający zero pojęć zrozumiałych dla człowieka.
Zbiór pusty zawiera nieskończenie wiele pojęć niezrozumiałych dla człowieka, jeszcze niezdefiniowanych. Definiować elementy w naszym Wszechświecie może wyłącznie człowiek, świat martwy sam sobie nic nie definiuje.
Przed pojawieniem się człowieka na ziemi zawartość zbioru pustego była taka:
[] - wszystkie elementy naszego Wszechświata w sensie absolutnym, nie ma jeszcze człowieka który by cokolwiek definiował.
W dniu dzisiejszym sytuacja jest inna, taka:
Kod: |
T1
Algebra Kubusia:
-----------------------------------------------------------------
| Uniwersum U | Zbiór pusty [] |
| Pojęcia przez człowieka już | Pojęcia jeszcze przez człowieka |
| zdefiniowane | niezdefiniowane |
| Zrozumiałe dla człowieka | Niezrozumiałe dla człowieka |
| U=~[] | []=~U |
-----------------------------------------------------------------
| DA - dziedzina absolutna |
-----------------------------------------------------------------
|
Na mocy powyższego zachodzi:
U = ~[] - zbiór Uniwersum U to zaprzeczenie zbioru pustego [] w dziedzinie absolutnej DA
[] = ~U - zbiór pusty [] to zaprzeczenie Uniwersum U w dziedzinie absolutnej DA
Na mocy definicji dziedziny absolutnej DA mamy:
1: U+~U = U+[] =U =1
2: U*~U = U*[] =[] =0
Komentarz:
1.
Do zbioru Uniwersum (pojęcia zrozumiałe dla człowieka) możemy dodać elementy ze zbioru ~U (pojęcia niezrozumiałe dla człowieka np. kgstl), ale na mocy definicji Uniwersum wszelkie takie elementy musimy natychmiast usunąć, inaczej gwałcimy definicję Uniwersum.
2.
U*~U=[] =0
Iloczyn logiczny elementów ze zbioru U (pojęcia zrozumiałe dla człowieka) i ~U (pojęcia niezrozumiałe dla człowieka) jest zbiorem pustym tzn. nie ma ani jednego elementu wspólnego w zbiorach U i ~U=[].
Prawo Owieczki:
Prawdziwe jest zdanie ziemskich matematyków iż „ze zbioru pustego [] wynika wszystko” wtedy i tylko wtedy gdy definicje zbioru pustego [] i Uniwersum U będą zgodne z definicjami obowiązującymi w algebrze Kubusia.
12.10 Jak wynalazłem niebieską diodę i zmieniłem świat
Doskonałą ilustracją do definicji podstawowych będzie historia wynalezienia niebieskiej diody LED.
Diodę świecącą LED wynaleziono w 1962r (Nick Holonyak Jr.). Pierwsza dioda LED, przypominająca nam tę współczesną, to żółta dioda wynaleziona w 1972 r., dająca znacznie mocniejsze światło.
Dioda niebieska jest kluczowa dla sygnału RGB (kolorowa TV), więc największe laboratoria świata wszystkie swoje siły skierowały na opracowanie tej diody. Przez około 20 lat wszystko dreptało w miejscu, czyli zero efektów mimo zaangażowania ogromnych sił i środków.
I nagle, w 1993 roku zabłysnął nikomu nieznany Japończyk Shuji Nakamura któremu udało się znaleźć doskonałą, niebiską diodę LED w grupie pierwiastków gdzie nikt się tego nie spodziewał i nie szukał.
Najważniejszym pokłosiem odkrycia Shuji Nakamury jest fakt, że nagle, z dnia na dzień, jasność wszystkich podstawowych diod LED dla sygnału RGB (czerwona, zielona, niebieska) skoczyła 1000-krotnie. Dokładnie dlatego na dzień dzisiejszy żarówki LED praktycznie wyeliminowały tradycyjne żarówki i świetlówki z naszego świata. Żarówka LED jest dwadzieścia razy oszczędniejsza w zużyciu energii i pracuje 50tys godzin a nie jak zwykła żarówka 1000 godzin.
To jest bardzo dobra ilustracja poprawności definicji zbioru pustego podanej wyżej.
Definicja zbioru pustego []:
Zbiór pusty [] to zbiór zawierający zero pojęć zrozumiałych dla człowieka.
Zbiór pusty zawiera nieskończenie wiele pojęć niezrozumiałych dla człowieka, jeszcze niezdefiniowanych. Definiować elementy w naszym Wszechświecie może wyłącznie człowiek, świat martwy sam sobie nic nie definiuje.
Prawo Owieczki:
Prawdziwe jest zdanie ziemskich matematyków iż „ze zbioru pustego [] wynika wszystko” wtedy i tylko wtedy gdy definicje zbioru pustego [] i Uniwersum U będą zgodne z definicjami obowiązującymi w algebrze Kubusia.
Gazeta Wyborcza: 24.05.2017
Jak wynalazłem niebieską diodę i zmieniłem świat
[link widoczny dla zalogowanych]
Na naszych oczach dokonuje się rewolucja w oświetleniu. Tradycyjne żarówki i świetlówki są zastępowane przez półprzewodnikowe źródła światła, popularnie zwane LED-ami (ang. LED - light-emitting diode, czyli świecące diody). Jeden z twórców tego przełomu – japoński fizyk prof. Shuji Nakamura -– otrzymał właśnie doktorat honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego. "Prometeusz wykradł ogień z Olimpu i przekazał go ludzkości. Nakamura dał nam nowe wydajne źródło światła" – mówił w laudacji prof. Roman Stępniewski.
Rozmowa z
Prof. Shuji Nakamurą,
noblistą z fizyki, profesorem inżynierii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara
Piotr Cieśliński: Nobel pana zaskoczył?
– Od 1993 r., w którym wynalazłem niebieską diodę, japońskie media ustawiały się pod moim domem w dniu ogłaszania laureatów Nagrody Nobla. Dziennikarze musieli jednak uzbroić się w cierpliwość, bo Nobla dostałem dopiero 20 lat później. Ale nie byłem nim zdziwiony.
W 1993 r. był pan inżynierem w małej i nieznanej firmie Nichia.
– Pracowałem w osamotnieniu, nie współpracowałem z uczelniami i naukowcami, długo nie publikowałem, nie miałem nawet doktoratu. Dlatego z początku nikt nie wierzył, że zrobiliśmy niebieskie LED-y. Nichia musiała urządzić pokazy w Tokio i Osace i dopiero wtedy się rozniosło: "Wielkie nieba, udało im się!".
Skąd pomysł, aby stworzyć niebieską diodę?
– Gdy przyszedłem do Nichii, mój bezpośredni przełożony kazał mi opracować czerwone LED-y. Takie diody wynaleziono jeszcze w latach 50. i w tym czasie już od dawna były w sprzedaży. Zacząłem od przeczytania całej literatury naukowej na ten temat. Niemal każda praca kończyła się wzmianką, że rewolucją byłoby stworzenie niebieskich LED-ów. Można by wtedy zrobić kolorowe ekrany i wyświetlacze, a także białe półprzewodnikowe źródła światła, kilkadziesiąt razy bardziej energooszczędne niż tradycyjne żarówki.
Ale gdy sugerowałem, że może lepiej zająć się niebieskimi diodami, szef uznał, że zwariowałem lub jestem bezczelnym smarkaczem
Niesłychane – przychodzi z małego i słabego uniwersytetu i chce robić to, nad czym głowią się największe mózgi w laboratoriach największych światowych potentatów, takich jak Sony, Toshiba czy Philips, z wielokrotnie większym budżetem na badania. „Nakamura, postradałeś rozum!” – słyszałem.
Co było dalej?
– Tak jak chciał szef, opracowałem technologię wytwarzania czerwonych LED-ów, ale biznesowo to była klapa. Nichia nic na tym nie zarobiła. Nasze czerwone diody się nie sprzedawały. Nic dziwnego. Firma była znana z chemii, a nie z elektroniki. Trudno było wejść na rynek, który podzieliły między siebie wielkie i znane marki. Szef stwierdził, że zmarnowałem mnóstwo pieniędzy i w zasadzie nie jestem już potrzebny. Na szczęście sędziwy Nobuo Ogawa zgodził się, abym zajął się niebieskimi diodami.
Jak to?
– 80-letni właściciel firmy zawsze był w biurze i miał otwarte drzwi dla młodych pracowników. Byłem zdesperowany, poszedłem do niego i spytałem, czy mogę pracować nad niebieskimi LED-ami? Ku mojemu zdumieniu powiedział, że tak. Dał mi na to 5 mln dol.! A to sporo, jak na tak małą firmę.
Ale czemu zaufał młodemu inżynierowi bez doktoratu?
– Przed moim przyjściem dział badań i rozwoju Nichii nie stworzył żadnego nowego produktu, a ja opracowałem trzy w ledwie pięć lat. Co prawda nie przyniosły zysku, wręcz przeciwnie, ale Ogawa mnie cenił. Miałem 35 lat i nigdy nie byłem za granicą, więc idąc za ciosem, zapytałem go, czy sfinansuje mi także staż w USA.
I co odpowiedział?
– Że OK. Na Uniwersytecie Florydy przez rok uczyłem się techniki MOCVD osadzania cienkich warstw materiału, która mi była potrzebna do tworzenia niebieskich LED-ów. Świecące diody robi się jak kanapki, układając na sobie kolejne warstwy atomów, każdą odpowiednio doprawiając. Wróciłem do Nichii w 1989 r. i wziąłem się do roboty. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że się uda. Moim celem był doktorat.
Doktorat?
– Na Florydzie przekonałem się, że jeśli nie masz doktoratu, to będą cię traktowali jak technika i pomocnika, a nie uczonego. W Japonii do doktoratu trzeba opublikować pięć prac naukowych.
Za najlepszy materiał na niebieskie diody wszyscy uważali wtedy selenek cynku – więc ten półprzewodnik był już wszechstronnie przebadany, na jego temat ukazały się setki prac. Doszedłem do wniosku, że łatwiej opublikuję nowe wyniki na temat azotku galu (GaN).
Nikt na niego nie stawiał i mało kto się nim zajmował
Miał pan cholerne szczęście.
– W nauce szczęście to podstawa.
W ciągu ledwie trzech lat zbudował pan diodę z azotku galu, która zaświeciła na niebiesko.
– Nichia nie miała żadnego doświadczenia w technologiach LED i gdy wcześniej tworzyłem diody czerwone, wszystko musiałem zbudować od podstaw. Reaktory do wzrostu warstw były mojej własnoręcznej roboty. Stałem się ekspertem. A niebieskie diody w gruncie rzeczy robi się podobnie – tyle że z innego materiału i stosując podobną metodę kładzenia atomowych warstw, tj. technologię MOCVD.
Początkowo nic nie wychodziło, warstwy nie chciały rosnąć. Zacząłem więc modyfikować reaktor. Każdego ranka zaglądałem do środka, zmieniałem parametry, a wieczorem sprawdzałem efekt. I tak przez półtora roku. Aż zrobiłem modyfikację, która dawała genialne efekty. Co kilka miesięcy dokonywałem przełomu i biłem światowe rekordy. Ta technologia nazywa się teraz two-flow MOCVD.
To dzięki niej w 1993 r. stworzyłem niebieską diodę, a Nichia wciąż produkuje i sprzedaje najbardziej efektywne niebieskie diody na świecie.
12.10.1 Geneza wszelkich okryć w naszym Wszechświecie
Zauważmy, że jak mówi o tym Shuji Nakamura do odkrycia niebieskiej diody LED doszło przez przypadek, że w nauce szczęście to podstawa.
W sumie dopóki niebieskiej diody LED nie odkryto mieliśmy co czynienia z implikacją, czyli z sumą logiczną przesłanek naukowców które powinny doprowadzić do odkrycia niebieskiej diody LED, ale póki co, nie doprowadziły do tego odkrycia.
1.
Naukowcy całego świata mieli przesłanki prowadzące do odkrycia niebieskiej LED na bazie selenku cynku
SC1+SC2 … + SCn ~> niebieska dioda LED
Spełnienie przesłanek SC1+SC2+..+ SCn jest warunkiem koniecznym ~> dla odkrycia niebieskiej diody LED.
Dopóki niebieska dioda LED nie zaświeciła powyższe przesłanki były konieczne ~>, ale nie wystarczające => do odkrycia niebieskiej diody LED.
… no i stało się?
Z powyższego myślenia praktycznie wszystkich naukowców wyłamał się absolwent małego Uniwersytetu Japońskiego pragnący zrobić doktorat, czyli napisać coś w oparciu o fundamentalnie inne przesłanki.
2.
Shuji Nakamura zaczął szukać niebieskiej diody LED tam gdzie nikt się nie spodziewał, na bazie azotku galu
AG1+AG2+… AGn-1 ~> niebieska dioda LED
Spełnienie przesłanek AG1+AG2+… AGn-1 jest warunkiem koniecznym ~> dla odkrycia niebieskiej diody LED
Kluczową sprawą jest tu odkrycie ostatniej przesłanki AGn prowadzącej do odkrycia niebeskiej diody LED
AG1+AG2 .. +AGn-1 + AGn <=> NLED (niebieska dioda LED)
Zauważmy, że dopiero po sukcesie Shuji Nakamury, czyli gdy niebieska dioda LED stała się faktem, możemy w jego przypadku postawić znak równoważności <=> co oznacza, że osiągnięto zamierzony cel:
AG1-AGn <=> NLED
Suma logiczna przesłanek AG1-AGn jest konieczna ~> (B1) i wystarczająca=> (A1) do odkrycia niebieskiej diody LED.
Jest to zgodne z formalną definicją równoważności p<=>q znaną każdemu człowiekowi (nie tylko matematykom).
Dowód:
Kod: |
T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
## ## ## ## ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5: p+~q
Prawa Kubusia: | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q | A1: p=>q = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q | B2:~p=>~q = B3: q=>p
Prawa Tygryska: | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p | B1: p~>q = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
|
Podstawowa definicja równoważności p<=>q:
Równoważność p<=>q to jednoczesne spełnienie warunku koniecznego ~> (B1) i wystarczającego => (A1) między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1 =1
Prawą stronę czytamy:
Zajście p jest konieczne ~> (B1) i wystarczające => (A1) dla zajścia q
Innymi słowy:
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> (B1) i wystarczającym => (A1) do tego, by zaszło q
Innymi słowy:
Do tego aby zaszło q potrzeba ~> (B1) i wystarcza => (A1) by zaszło p
Dowód iż tą wersję równoważności znają wszyscy (nie tylko matematycy).
Klikamy na googlach:
"konieczne i wystarczające"
Wyników: 11 700
Klikamy na googlach:
"koniecznym i wystarczającym"
Wyników: 12 500
Klikamy na googlach:
"potrzeba i wystarcza"
Wyników: 3 110
cnd
Nasz przykład:
p=AG1-AGn (suma logiczna przesłanek AG1 do AGn konieczna ~> i wystarczająca => do odkrycia NLED
q=NLED (jest niebieska dioda LED)
Stąd mamy:
A1: AG1-AGn => NLED - przesłanki AG1-AGn są wystarczające => dla odkrycia niebieskiej LED (NLED)
B1: AG1-AGn ~> NLED - przesłanki AG1-AGn są konieczne ~> dla odkrycia niebieskiej LED (NLED)
stąd mamy:
A1B1: AG1-AGn <=> NLED = (A1: AG1-AGn => NLED)*(B1: AG1-AGn ~> NLED) =1*1=1
Prawą stronę czytamy:
Suma logiczna przesłanek AG1-AGn jest konieczna ~> (B1) i wystarczająca=> (A1) do odkrycia niebieskiej diody LED (NLED)
Innymi słowy:
Przesłanki AG1-AGn są warunkiem koniecznym ~> (B1) i wystarczającym => (A1) do odkrycia niebieskiej diody LED (NLED)
Innymi słowy:
Do odkrycia niebieskiej diody LED (NLED) są potrzebne ~> (B1) i wystarczające => (A1) przesłanki AG1-AGn
Podsumowując:
1.
Naukowcy zawsze wyznaczają sobie cel okrycia, tu odkrycie niebieskiej diody LED po czym wszelkimi możliwymi sposobami dążą do tego odkrycia - tu akurat osiągnięto sukces przez przypadek co opisuje artykuł w poprzednim punkcie.
2.
Podobny cel gdzie zanotowano sukces to odkrycie technologii tworzenia sztucznych diamentów.
3.
Przykład negatywny to średniowieczni alchemicy poszukujący technologii zrobienia złota z piasku - bo i to żółte, i to żółte.
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:02, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 10:27, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisolu, wszyscy za chwilkę zobaczą że strach cię obleci i gacie ci spadną!
... tyle zostanie z twojego przykładu pokazującego, że w technice ma sens cokolwiek innego niż równoważność p<=>q
Irbisol napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820855
Nawet ci zaraz po przykładzie napisałem, że i tak nie skasujesz. |
Zacytuj dokładnie część tego postu mówiącą o braku równoważności w świecie techniki. |
Nie znalazłeś? No tak - ty z tych zdolnych inaczej.
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q. |
Zapisałeś jakieś gówno które nigdy koło logiki matematycznej nie leżało!
Zdefiniuj co tu jest p a co tu jest q?
Jak rozumiem p to u ciebie:
p = energię cieplną uzyskamy
Zaś pierwsza część twojej równoważności, która oczywiście może być fałszywa, bo jeszcze nie zdefiniowałeś q brzmi:
Energię cieplną uzyskamy wtedy i tylko wtedy gdy ...
p<=> ...
W swoim zdaniu nie zdefiniowałeś q |
Przecież ci napisałem - ty naprawdę jesteś niedorozwinięty.
Powtórzę:
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:41, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisolu, wszyscy za chwilkę zobaczą że strach cię obleci i gacie ci spadną!
... tyle zostanie z twojego przykładu pokazującego, że w technice ma sens cokolwiek innego niż równoważność p<=>q
Irbisol napisał: | http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820855
Nawet ci zaraz po przykładzie napisałem, że i tak nie skasujesz. |
Zacytuj dokładnie część tego postu mówiącą o braku równoważności w świecie techniki. |
Nie znalazłeś? No tak - ty z tych zdolnych inaczej.
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q. |
Zapisałeś jakieś gówno które nigdy koło logiki matematycznej nie leżało!
Zdefiniuj co tu jest p a co tu jest q?
Jak rozumiem p to u ciebie:
p = energię cieplną uzyskamy
Zaś pierwsza część twojej równoważności, która oczywiście może być fałszywa, bo jeszcze nie zdefiniowałeś q brzmi:
Energię cieplną uzyskamy wtedy i tylko wtedy gdy ...
p<=> ...
W swoim zdaniu nie zdefiniowałeś q |
Przecież ci napisałem - ty naprawdę jesteś niedorozwinięty.
Powtórzę:
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q. |
Zapisz słownie jak brzmią te dwa różne zdania p i q?
p=?
q=?
Dokończ poniższe zdanie by miało ręce i nogi, by pan od fizyki nie postawił ci pały z trzema wykrzyknikami!
Energię cieplną uzyskamy wtedy i tylko wtedy gdy ...
p<=> ...
Ma kto nadzieję, że płaskoziemca da radę?
Sensowne zdanie w logce matematycznej nie beące równoważnością brzmi np. tak
A1B1:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
P<=>CH =0
Dasz radę udowodnić iż to jest równoważność fałszywa(=0)?
Ma kto nadzieję, że płaskoziemca da radę?
P.S.
Minimalną teorię byś zrozumiał swoje schizofreniczne brednie masz tu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820881
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 10:49, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 10:48, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Tylko niedorozwój twojego pokroju mógłby nie dać rady.
p - spalanie chemiczne egzoenergetycznie (czyli gdy np. spala się papier)
Wg ciebie TYLKO wtedy uzyska się energię cieplną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:51, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Tylko niedorozwój twojego pokroju mógłby nie dać rady.
p - spalanie chemiczne egzoenergetycznie (czyli gdy np. spala się papier)
Wg ciebie TYLKO wtedy uzyska się energię cieplną. |
Gdzie tak napisałem chamski, bezczelny kłamco!
Gzie napisałem że:
Energię cieplną uzskujemy wtedy i tylko wtedy gdy spalamy papier
EC<=>SP =0
To jest ewidentna równoważność fałszywa.
Jak wszyscy widzą z płaskoziemcą nie mam kontaktu
Ciut wcześniej napisałeś:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820885 Irbisol napisał: |
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q. |
Kiedy zrozumiesz jełopie, iż to TY zapisałeś poniższe zdanie (nie JA!):
Energię cieplną uzyskamy wtedy i tylko wtedy gdy ...
p<=>q =?
Zapisz słownie jak brzmią te dwa różne zdania p i q?
p=?
q=?
Dokończ poniższe zdanie by miało ręce i nogi, by pan od fizyki nie postawił ci pały z trzema wykrzyknikami!
Energię cieplną uzyskamy wtedy i tylko wtedy gdy ...
p<=> ...
Ma kto nadzieję, że płaskoziemca da radę?
Sensowne zdanie w logice matematycznej nie będące równoważnością brzmi np. tak
A1B1:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
P<=>CH =0
Dasz radę udowodnić iż to jest równoważność fałszywa(=0)?
Ma kto nadzieję, że płaskoziemca da radę?
Podpowiedź:
Dla wielu matematycznych laików jest to pozorna równoważność bo przecież stojąc w strugach deszczu każdy widzi że "prawdziwa"
P.S.
Minimalną teorię byś zrozumiał swoje schizofreniczne brednie masz tu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820881
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 11:20, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 11:18, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Tylko niedorozwój twojego pokroju mógłby nie dać rady.
p - spalanie chemiczne egzoenergetycznie (czyli gdy np. spala się papier)
Wg ciebie TYLKO wtedy uzyska się energię cieplną. |
Gdzie tak napisałem chamski, bezczelny kłamco! |
Niedorozwój najpierw pyta mnie, co podstawiam pod p, a jak mu piszę, co podstawiam, to pluje się "gdzie tak napisał"
q podałem ci wcześniej, sklerozo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:22, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Jak wszyscy widzą z chamskim, bezczelnym kłamcą nie mam kontaktu!
Przypomnę zdanie Irbisola (nie moje) o które się aktualnie się bijemy:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820885 Irbisol napisał: |
Energię cieplną uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez ...
To, co możesz wstawić po poprzez, to są różne zdania p. Energia cieplna to q. |
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Tylko niedorozwój twojego pokroju mógłby nie dać rady.
p - spalanie chemiczne egzoenergetycznie (czyli gdy np. spala się papier)
Wg ciebie TYLKO wtedy uzyska się energię cieplną. |
Gdzie tak napisałem chamski, bezczelny kłamco! |
Niedorozwój najpierw pyta mnie, co podstawiam pod p, a jak mu piszę, co podstawiam, to pluje się "gdzie tak napisał"
q podałem ci wcześniej, sklerozo. |
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820915
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Tylko niedorozwój twojego pokroju mógłby nie dać rady.
p - spalanie chemiczne egzoenergetycznie (czyli gdy np. spala się papier)
Wg ciebie TYLKO wtedy uzyska się energię cieplną. |
Gdzie tak napisałem chamski, bezczelny kłamco!
Gdzie napisałem że:
Energię cieplną uzyskujemy wtedy i tylko wtedy gdy spalamy papier
EC<=>SP =0
To jest ewidentna równoważność fałszywa.
Jak wszyscy widzą z płaskoziemcą nie mam kontaktu
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 11:48, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 12:06, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
No i? Czego jeszcze nie rozumiesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 13:03, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
A w jakiej kwestii skłamałem (pomijając fakt, że wg ciebie nie da się określić czy ktoś kłamie)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:55, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | A w jakiej kwestii skłamałem (pomijając fakt, że wg ciebie nie da się określić czy ktoś kłamie)? |
Skłamałeś w cytacie niżej, bo wciskasz mi że ja wypowiedziałem zdanie, którego nigdy, przenigdy nie wypowiedziałem.
Ja tu jestem Bogiem (właścicielem mojego mózgu) i wiem na 100% co powiedziałem a czego nie powiedziałem.
Dalej oczekuję na jedno słówko "przepraszam" wtedy pójdziemy dalej.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820927
Irbisolu, nie musisz przepraszać wprost.
Za twoje przeprosiny uznam przeczytanie ze zrozumieniem następnego mojego postu - bedzie wilk syty i owca cała.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 13:58, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:59, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Czy Irbisol kiedykolwiek zacznie odróżniać implikację p|=>q od równoważności p<=>q?
Ma kto taką nadzieję?
Część 1
Dotarcie do mózgu Irbisola rozłożę na etapy, bo wiem że zbyt długich postów nie czyta.
Tragedią osobistą Irbisola jest fakt, że cokolwiek nie napiszę, to włączy swoje „w koło Macieju”:
Niezamówionego gówna nie czytam
Cóż, jako przyjaciel Irbisola (znamy się osobiście) będę próbował dotrzeć do jego mózgu do skutku – nadzieja umiera ostatnia
Niniejszy post jest dalszą częścią tego mojego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820927
Wstęp teoretyczny konieczny dla zrozumienia niniejszego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680049
Algebra Kubusia napisał: | Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
Spis treści
2.2 Elementarne spójniki implikacyjne w zdarzeniach 1
2.2.1 Definicja zdarzenia możliwego ~~> 1
2.2.2 Definicja warunku wystarczającego => w zdarzeniach 2
2.2.3 Definicja warunku koniecznego ~> w zdarzeniach 2
2.2.4 Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach 3
2.12 Implikacja prosta p|=>q 4
2.12.1 Operator implikacji prostej p||=>q 5
2.14 Równoważność p<=>q 5
2.14.1 Operator równoważności p|<=>q 6
2.2 Elementarne spójniki implikacyjne w zdarzeniach
Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech elementarnych znaczkach (~~>, =>, ~>) definiujących wzajemne relacje zdarzeń/zbiorów p i q
2.2.1 Definicja zdarzenia możliwego ~~>
Definicja zdarzenia możliwego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =p*q =1
Definicja zdarzenia możliwego ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q.
Inaczej:
p~~>q=p*q =[] =0
Decydujący w powyższej definicji jest znaczek zdarzenia możliwego ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
Przykład:
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~~> nie padać (~P)
CH~~>~P=CH*~P =1
Możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury (CH) i nie pada (~P)
2.2.2 Definicja warunku wystarczającego => w zdarzeniach
Definicja warunku wystarczającego => w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajście zdarzenia p jest wystarczające => dla zajścia zdarzenia q
Inaczej:
p=>q =0
Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p=>q = ~p+q
Przykład:
A1.
Jeśli jutro będzie padało (P) to na 100% => będzie pochmurno (CH)
P=>CH =1
Padanie jest (=1) warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur bo zawsze gdy pada, są chmury
W zapisie formalnym mamy tu:
p=P (pada)
q=CH (chmurka)
Gdzie:
p - przyczyna (część zdania po "Jeśli …")
q - skutek (część zdania po "to…")
Podsumowując:
Kod: |
Definicja warunku wystarczającego =>:
Zapis formalny:
A1: p=>q =~p+q
Zapis aktualny (przykład):
A1: p=P
A1: q=CH
A1: P=>CH=~P+CH
|
2.2.3 Definicja warunku koniecznego ~> w zdarzeniach
Definicja warunku koniecznego ~> w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajście zdarzenia p jest konieczne ~> dla zajścia zdarzenia q
Inaczej:
p~>q =0
Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p~>q = p+~q
Przykład:
B1.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~> padać (P)
CH~>P =1
Chmury (CH) są (=1) konieczne ~> dla padania (P), bo padać może wyłącznie z chmurki.
W zapisie formalnym mamy tu:
p=CH (chmurka)
q=P (pada)
Gdzie:
p - przyczyna (część zdania po "Jeśli …")
q - skutek (część zdania po "to…")
Podsumowując:
Kod: |
Definicja warunku koniecznego ~>:
Zapis formalny:
B1: p~>q = p+~q
Zapis aktualny (przykład):
B1: p=CH
B1: q=P
B1: CH~>P=CH+~P
|
2.2.4 Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach
Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane zdarzeniem możliwym p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wymusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1
(i odwrotnie)
Przykład:
A1.
Jeśli jutro będzie padało (P) to na 100% => będzie pochmurno (CH)
P=>CH=1
Padanie jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur bo zawsze gdy pada, są chmury
Na mocy definicji kontrprzykładu prawdziwy warunek wystarczający A1: P=>CH=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu A1' (i odwrotnie)
A1'
Jeśli jutro będzie padało (P) to może ~~> nie być pochmurno (~CH)
P~~>~CH = P*~CH=0
Dowód wprost:
Niemożliwe jest (=0) zdarzenie ~~>: pada (P) i nie jest pochmurno (~CH)
Dowód "nie wprost":
Na mocy definicji kontrprzykładu tego faktu nie musimy udowadniać, ale możemy, co wyżej uczyniliśmy.
Uwaga na standard w algebrze Kubusia:
Kontrprzykład dla warunku wystarczającego => A1 oznaczamy A1’
2.12 Implikacja prosta p|=>q
Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta p|=>q to spełniony wyłącznie warunek wystarczający => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku.
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =0 - zajście p nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd:
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) = 1*~(0)=1*1=1
Prawą stronę czytamy:
Zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q (A1), ale nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q (B1)
Podstawmy definicję implikacji prostej p|=>q do matematycznych związków warunku wystarczającego => i koniecznego ~> z uwzględnieniem definicji kontrprzykładu, obowiązującego wyłącznie w warunku wystarczającym =>.
Kod: |
IP:
Implikacja prosta p|=>q:
A1: p=>q =1 - p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =0 - p nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) = 1*~(0)=1*1=1
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
w implikacji prostej p|=>q
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q =1 = 2:~p~>~q =1 [=] 3: q~>p =1 = 4:~q=>~p =1
A': 1: p~~>~q=0 [=] 4:~q~~>p =0
## ## ## ##
B: 1: p~>q =0 = 2:~p=>~q =0 [=] 3: q=>p =0 = 4:~q~>~p =0
B': 2:~p~~>q =1 [=] 3: q~~>~p=1
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
|
Prawa Sowy:
Prawdziwość dowolnego zdania serii Ax wymusza prawdziwość pozostałych zdań
Fałszywość dowolnego zdania serii Bx wymusza fałszywość pozostałych zdań
2.12.1 Operator implikacji prostej p||=>q
Definicja operatora implikacji prostej p||=>q:
Operator implikacji prostej p||=>q to układ równań A1B1 i A2B2 dający odpowiedź na pytanie o p (A1B1) i ~p (A2B2).
Kolumna A1B1:
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) - co może się wydarzyć jeśli zajdzie p?
Kolumna A2B2:
A2B2: ~p|~>~q = (A2:~p~>~q)*~(B2: ~p=>~q) - co może się wydarzyć jeśli zajdzie ~p?
2.14 Równoważność p<=>q
Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność p<=>q to zachodzenie zarówno warunku wystarczającego =>, jak i koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = 1*1=1
Lewą stronę czytamy:
Zajdzie p wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie q
Prawą stronę czytamy:
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> (B1) i wystarczającym => (A1) dla zajścia q
Innymi słowy:
Do tego aby zaszło q potrzeba ~> (B1) i wystarcza => aby zaszło p
Prawo Irbisa:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)
Dowód (pkt. 2.9)
Tabela prawdy równoważności p<=>q z uwzględnieniem prawa Irbisa oraz definicji kontrprzykładu, obowiązującego wyłącznie w warunku wystarczającym =>
Kod: |
TR
Tabela prawdy równoważności p<=>q z uwzględnieniem prawa Irbisa
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
w równoważności p<=>q
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd mamy definicję równoważności A1B1: p<=>q w równaniu logicznym:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1 =1
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q =1 = 2:~p~>~q =1 [=] 3: q~>p =1 = 4:~q=>~p =1
A': 1: p~~>~q=0 [=] 4:~q~~>p =0
## ## ## ##
B: 1: p~>q =1 = 2:~p=>~q =1 [=] 3: q=>p =1 = 4:~q~>~p =1
B': 2:~p~~>q =0 [=] 3: q~~>~p=0
-----------------------------------------------------------------------
Równoważność <=> definiuje: | Równoważność <=> definiuje:
AB: 1: p<=>q=1 = 2:~p<=>~q=1 [=] 3: q<=>p=1 = 4:~q<=>~p=1
tożsamość zdarzeń/zbiorów: | tożsamość zdarzeń/zbiorów:
AB: 1: p=q # 2:~p=~q | 3: q=p # 4:~q=~p
Gdzie:
# - różne w znaczeniu iż jedna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
"=",[=],<=> - tożsame znaczki tożsamości logicznej
|
Prawa Sowy:
Prawdziwość dowolnego zdania serii Ax wymusza prawdziwość pozostałych zdań
Prawdziwość dowolnego zdania serii Bx wymusza prawdziwość pozostałych zdań
2.14.1 Operator równoważności p|<=>q
Definicja operatora równoważności p|<=>q:
Operator równoważności p|<=>q to układ równań A1B1 i A2B2 dający odpowiedź na pytanie o p (A1B1) i ~p (A2B2).
Kolumna A1B1:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) - co może się wydarzyć jeśli zajdzie p?
Kolumna A2B2:
A2B2: ~p<=>~q = (A2:~p~>~q)*(B2: ~p=>~q) - co może się wydarzyć jeśli zajdzie ~p?
|
Weźmy zdanie zapisane przez Irbisola (nie przeze mnie!):
Energię cieplną uzyskujemy wtedy i tylko wtedy gdy spalamy papier
EC<=>SP =?
Spalanie papieru jest tu ewidentną przyczyną p, zaś energia cieplna to ewidentny skutek q
Równoważność (ten spójnik użył tu irbisol, niedorozwój do potęgi n-tej ) jest przemienna zatem zdanie tożsame do zdania Irbisola to:
Spalamy papier wtedy i tylko wtedy gdy wydziela się energia cieplna
A1B1: SP<=>EC = (A1: SP=>EC)*(B1: SP~>EC) =?
Analiza zdań składowych równoważności:
A1.
Jeśli spalamy papier to na 100% => wydziela się energia cieplna
SP=>EC =1
Spalanie papieru jest (=1) warunkiem wystarczającym => dla wydzielania się energii cieplnej
Oczywistość na mocy praw fizyki … a nie na mocy jakiegoś idiotycznego próbkowania do nieskończoności, jak to jest w gówno-logice ziemskich matematyków.
Spełniony warunek wystarczający => A1 wymusza fałszywy kontrprzykład A1’ (i odwrotnie)
A1’.
Jeśli spalamy papier to może ~~> nie wydzielać się energia cieplna
SP~~>~EC = SP*~EC =0
Niemożliwy jest (=0) przypadek, że spalamy papier i nie wydziela się energia cieplna
Na mocy definicji równoważności p<=>q musimy teraz sprawdzić czy spalanie papieru jest (=1) warunkiem konieczny ~> dla wydzielania się energii cieplnej
B1.
Jeśli spalamy papier to na 100% ~> wydziela się energia cieplna
SP~>EC =0
Spalanie papieru nie jest (=0) warunkiem koniecznym ~> dla wydzielania się energii cieplnej, bowiem energia cieplna może się wyzwalać z innej przyczyny (np. spalania węgla, gazu, walenia młotkiem w duży palec etc)
Stąd mamy wyprowadzone prawo Kameleona (o którym ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia).
Prawo Kameleona:
Dwa zdania brzmiące identycznie z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka nie muszą być matematycznie tożsame.
Dowód to zdania A1 i B1.
Różność matematyczną zdań A1 i B2 rozpoznajemy tylko i wyłącznie na podstawie znaczka => i ~> wbudowanego w treść zdań.
Dowód formalny różności na mocy definicji ## zdań A1 i B1:
Warunek wystarczający A1: Y = (p=>q) =~p+q ## Warunek konieczny B1: Y = (p~>q)=p+~q
Gdzie:
## - funkcja logiczna A1: Y=~p+q jest różna na mocy definicji ## od funkcji B1: Y=p+~q
Co w trywialny sposób można udowodnić w laboratorium techniki cyfrowej np. na I roku elektroniki Politechniki Warszawskiej (tu byłem)!
Podsumowanie:
Badana równoważność:
A1B1: SP<=>EC = (A1: SP=>EC)*(B1: SP~>EC) =?
Jest równoważnością fałszywą (=0) bo:
A1: SP=>EC =1 - spalanie jest (=1) wystarczające => dla wydzielenia się energii cieplnej
B1: SP~>EC =0 – spalanie papieru nie jest (=0) konieczne ~> dla wydzielenia się energii cieplnej
Stąd mamy:
A1B1: SP<=>EC = (A1: SP=>EC)*(B1: SP~>EC) = 1*0 =0
cnd
Prawdziwość zdania A1 i fałszywość zdania B1 jest dowodem, iż mamy tu do czynienia z implikacją prostą p|=>q
Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta p|=>q to spełniony wyłącznie warunek wystarczający => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku.
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =0 - zajście p nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd:
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) = 1*~(0)=1*1=1
Prawą stronę czytamy:
Zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q (A1), ale nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q (B1)
Nasz przykład:
A1: SP=>EC =1 - spalanie jest (=1) wystarczające => dla wydzielenia się energii cieplnej
B1: SP~>EC =0 – spalanie papieru nie jest (=0) konieczne ~> dla wydzielenia się energii cieplnej
Stąd mamy:
A1B1: SP|=>EC = (A1: SP=>EC)*~(B1: SP~>EC) = 1*~(0) =1*1 =1
cnd
Na tym kończę część 1 wykładu pytając Irbisola:
Czy akceptujesz bez najmniejszych zastrzeżeń calusieńki niniejszy post
Innymi słowy:
Czy akceptujesz bez najmniejszych zastrzeżeń niniejszą część algebry Kubusia, logiki matematycznej wszystkich 5-cio latków i humanistów?
Zauważ, że dla 5-cio latków i humanistów cały niniejszy post będzie zrozumiały … oczywiście z niewielką pomocą Kubusia.
… a dla ciebie Irbisolu?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:08, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 14:20, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | A w jakiej kwestii skłamałem (pomijając fakt, że wg ciebie nie da się określić czy ktoś kłamie)? |
Skłamałeś w cytacie niżej, bo wciskasz mi że ja wypowiedziałem zdanie, którego nigdy, przenigdy nie wypowiedziałem. |
Gdzie ci to wciskam, schizofreniku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35967
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:29, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | A w jakiej kwestii skłamałem (pomijając fakt, że wg ciebie nie da się określić czy ktoś kłamie)? |
Skłamałeś w cytacie niżej, bo wciskasz mi że ja wypowiedziałem zdanie, którego nigdy, przenigdy nie wypowiedziałem. |
Gdzie ci to wciskam, schizofreniku? |
Czytasz i nie rozumiesz co czytasz?
ok
Powiększyłem ci wielkimi literami - w tym miejscu skłamałeś, czyli wciskasz mi na chama coś czego nigdy nie powiedziałem.
Przypomnę że:
Ja jestem Bogiem (przez duże B) swojego mózgu i wiem na 100% co powiedziełam, a czego nie powiedziałem.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820927
Teraz oczekuję przeprosin.
Irbisolu, nie musisz przepraszać wprost.
Za twoje przeprosiny uznam przeczytanie ze zrozumieniem mojego postu wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-9325.html#820951
rafal3006 napisał: | Czy Irbisol kiedykolwiek zacznie odróżniać implikację p|=>q od równoważności p<=>q?
Ma kto taką nadzieję? |
... będzie wilk syty i owca cała!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:34, 17 Lis 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|