Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 322, 323, 324 ... 378, 379, 380  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Śro 15:49, 17 Lip 2024    Temat postu:

Nie pytam, co mógł.
Pytam, dlaczego skłamałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:29, 17 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie pytam, co mógł.
Pytam, dlaczego skłamałeś.

Nie skłamałem bo ani facet, ani ty mie masz pojęcia o co chodzi w wyrwanym z Internetu cytacie:
Klikam na googlach:
"koniecznym i wystarczającym"
Wyników: dziesiątki tysięcy
To ty i facet kałmiecie bo nie macie pojęcia o co chodzi w sloganie "koniecznym i wystarczającym" a udajecie że macie ... podczas gdy kazdy 5-cio latek perfekcyjnie wie, o co w tym sloganie chodzi.
Chcesz dowodu?
TAK/NIE

Dziób w piasek i zero reakcji na moją propozycję - typowe dla płaskoziemcy.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:30, 17 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Śro 16:50, 17 Lip 2024    Temat postu:

Czyli wg ciebie facet nie określił relacji równoważności jako spełnienia jednocześnie warunku koniecznego i wystarczającego (od p do q)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:12, 17 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli wg ciebie facet nie określił relacji równoważności jako spełnienia jednocześnie warunku koniecznego i wystarczającego (od p do q)?

Nie dyskutujmy o facecie, bo faceta tu nie ma - ma wolną wolę i może twierdzić co mu się podoba np to:
Równoważność = jednorożec
bo się rymuje.

Ja twierdzę, że TY jesteś kłamcą bo negujesz definicję równoważności podaną niżej.

Algebra Kubusia napisał:

33.2 Wykład na temat równoważności p<=>q w 100-milowym lesie

Wykładowca: prof. Prosiaczek

Przyjmijmy definicje.

Definicja warunku wystarczającego =>:
p=>q =1 <=> zajście p jest wystarczające => dla zajścia q
inaczej:
p=>q =0
##
Definicja warunku koniecznego ~>:
p~>q =1 <=> zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Inaczej:
p~>q =0
Gdzie:
## - definicje różne na mocy definicji

1.
Powszechna definicja równoważności p<=>q

Równoważność to jednocześnie zachodzący warunek wystarczający => i konieczny ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p<=>q) = (p=>q)*(p~>q) =1*1=1
Lewą stronę czytamy:
Zajdzie p wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie q
Prawą stronę czytamy:
Zajście p jest (=1) warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zajścia q
Innymi słowy:
Do tego by zaszło q potrzeba ~> i wystarcza =>, by zaszło p

Dowód iż definicja 1 jest powszechnie znana każdemu człowiekowi (nie tylko matematykom).
Klikamy na goglach:
„koniecznym i wystarczającym”
Wyników: dziesiątki tysięcy
„potrzeba i wystarcza”
Wyników: dziesiątki tysięcy
cnd

Powszechnie znane:
Prawo Tygryska:
Wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą miejscami p i q
p~>q = q=>p

Podstawiając do 1 i mamy znaną każdemu matematykowi tożsamą definicję równoważności używaną w matematyce!

2.
Matematyczna definicja równoważności p<=>q:

Równoważność p<=>q to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*1 =1

Gdzie:
p=>q - matematyczne twierdzenie proste
q=>p - matematyczne twierdzenie odwrotne

33.2.1 Kolejne małe-wielkie odkrycie
W dniu 2024-07-15 dokonane

Na czym polega?
Dotychczas byłem zdania, że tożsamość to tożsamość i wszystkie możliwe tożsame mutacje równoważności p<=>q których jest 16 sztuk są tak samo ważne, bo są tożsame.

… i tu małe zaskoczenie:
Klikamy na googlach:
„Warunek wystarczający zachodzący w dwie strony”
Wyników: 3 - oczywiście wszystkie przekierowania do algebry Kubusia
„warunek wystarczający w dwie strony”
Wyników: 3 - oczywiście wszystkie przekierowania do algebry Kubusia

Wniosek:
Wynika z tego że mózg ludzkości jest mądrzejszy niż ustawa (matematyka) przewiduje.
Dla mózgu ludzkości poprawną definicją jest definicja 1 z dziesiątkami tysięcy jej potwierdzeń w Wikipedii. Nie oznacza to oczywiście, że tożsame odpryski definicji 1 są złe.
Wszystkie możliwe mutacje równoważności p<=>q których jest 16 sztuk są matematycznie dobre, ale rzadko lub prawie wcale nie używane w praktyce.

Uwaga:
Matematycznie potrzeba i wystarcza udowodnić dowolną z 16 mutacji równoważności p<=>q co na mocy prawa Sowy wymusza automatyczny dowód pozostałych 15 mutacji równoważności p<=>q.

Uważaj płaskoziemco:
Ty nawet poniższego banału nie wydusisz z siebie bo go nie ma w Wikipedii :shock:

Definicja równoważności p<=>q
Równoważność p<=>q = warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Wszyscy widzą potworny strach w twoich oczach przed wszystkim, czego nie możesz znaleźć w Wikipedii

Paradygmat z Wikipedii:
Kuhn utrzymywał także, że – wbrew obiegowym opiniom – typowi naukowcy nie są obiektywnymi i niezależnymi myślicielami, a są konserwatystami, którzy godzą się z tym, czego ich nauczono i stosują tę naukę (wiedzę) do rozwiązywania problemów zgodnie z dyktatem wyuczonej przez nich teorii. Większość z nich w istocie jedynie składa układanki, celując w odkrywaniu tego, co i tak już jest im znane – „Człowiek, który usiłuje rozwiązać problem zdefiniowany przez istniejącą wiedzę i technikę nie ma szerszych horyzontów. Wie on co chce osiągnąć, i w zgodzie z tym projektuje swoje narzędzia i kieruje swoimi myślami”.

Twój horyzont Irbisolu to gówno zwane KRZ w którym zatopiony jest twój mózg.
Ciemność widzę, ciemność - to jest twój horyzont.
,,Ciemność widzę, ciemność " - wołał Maks, czyli Jerzy Stuhr w Seksmisji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:42, 17 Lip 2024, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Śro 20:09, 17 Lip 2024    Temat postu:

Cały czas o nim gadamy, schizofreniku.
Mniej więcej od tego miejsca:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7950.html#807047
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:26, 17 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cały czas o nim gadamy, schizofreniku.
Mniej więcej od tego miejsca:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7950.html#807047

Wyłacznie ty jesteś tu żywy, facet którego tu nie ma mnie nie interesuje - bo nie mogę mu zarzucić kłamstwa.
Wyłacznie tobie mogą zarzucić kłamstwo, iż twierdzisz że znasz definicję równowazności, podczas gdy rzeczywistość masz totalnie ZEROWE o niej pojęcie.

Dowód:
Uważaj płaskoziemco:
Ty nawet poniższego banału nie wydusisz z siebie bo go nie ma w Wikipedii :shock:

Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność p<=>q = warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Wszyscy widzą potworny strach w twoich oczach przed wszystkim, czego nie możesz znaleźć w Wikipedii

Paradygmat z Wikipedii:
Kuhn utrzymywał także, że – wbrew obiegowym opiniom – typowi naukowcy nie są obiektywnymi i niezależnymi myślicielami, a są konserwatystami, którzy godzą się z tym, czego ich nauczono i stosują tę naukę (wiedzę) do rozwiązywania problemów zgodnie z dyktatem wyuczonej przez nich teorii. Większość z nich w istocie jedynie składa układanki, celując w odkrywaniu tego, co i tak już jest im znane – „Człowiek, który usiłuje rozwiązać problem zdefiniowany przez istniejącą wiedzę i technikę nie ma szerszych horyzontów. Wie on co chce osiągnąć, i w zgodzie z tym projektuje swoje narzędzia i kieruje swoimi myślami”.

Twój horyzont Irbisolu to gówno zwane KRZ w którym zatopiony jest twój mózg.
Ciemność widzę, ciemność - to jest twój horyzont.
,,Ciemność widzę, ciemność " - wołał Maks, czyli Jerzy Stuhr w Seksmisji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:14, 17 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 8:09, 18 Lip 2024    Temat postu:

Nie zarzuciłeś mu kłamstwa, lecz sam skłamałeś w kwestii tego, co napisał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:27, 18 Lip 2024    Temat postu:

Oficjalny zarzut kłamstwa dwóm płaskoziemcom, fanatykom KRZ - Irbisolowi i facetowi

Irbisol napisał:
Nie zarzuciłeś mu kłamstwa, lecz sam skłamałeś w kwestii tego, co napisał.

Jeśli chodzi o logikę matematyczną, to facet jest większym zerem niż ty bo wpierdolił do definicji równoważności p<=>q prawo Tygryska p=>q=q~>p które to prawo ma zero wspólnego z definicją równoważności o czym wiesz ty, a o czym facet nie wie.
Oficjalnie więc zarzucam facetowi że ma zerowe pojęcie o definicji równoważności, czyli kłamie jakoby znał definicję którą bezmyślnie przepisał z Wikipedii.

Dowód:
Klikam na googlach:
"koniecznym i wystarczającym"
Wyników: kilkadziesiąt tysięcy

Oczywistym jest że bezmyślne przepisanie czegokolwiek z Wikipedii nie jest tożsame ze zrozumieniem tego, co się przepisało.

Oficjalny zarzut kłamstwa:
Oficjalnie zarzucam facetowi KŁAMSTWO, polegające na tym. jakoby znał o co chodzi w definicji równoważności p<=>q którą bezmyślnie przepisał z Wikipedii.

Teraz uważaj, skup się:
Twoim zadaniem Irbisolu, jest sprowadzić tu tego faceta, co by odparł mój zarzut KŁAMSTWA z jego strony.
Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, to na tobie leży obowiązek udowodnienia, iż facet wie o co chodzi w równoważności p<=>q którą bezmyślnie przepisał z Wikipedii.
Czas START!

P.S.
Jeśli ty też nie potrafisz udowodnić o co chodzi w równoważności p<=>q, to obaj, ty i facet, jesteście siebie warci - obaj jesteście KŁAMCAMI!
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:39, 18 Lip 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:57, 18 Lip 2024    Temat postu:

Matematycznie zachodzi tożsamość: Szaryobywatel = matematyczny Głąb!
Dowód w niniejszy poście!
… i co ty na to Szaryobywatelu?
Zatkało kakao?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-8025.html#807755
szaryobywatel napisał:
Rafal3006 napisał:
Innymi słowy:
Jeśli ludzkość zaakceptuje algebrę Kubusia to 100% dzisiejszej wiedzy w temacie logika matematyczna idzie do piachu.
Czy znana ci jest większa rewolucja w matematyce w całej historii matematyki


Już na pierwszy rzut oka widać że autor ów "algebry" nie ma pojęcia o czym mówi, a jego niechęć do KRZ bierze się z niezrozumienia KRZ i opacznej jego interpretacji. Jedyną wartość jaką mógłbyś sobą wnieść to przykład jak szkolnictwo nieudolnie uczy podstaw logiki, które powinien załapać każdy, także ten mniej uzdolniony do abstrakcyjnego myślenia.


Matematyczny Głąbie zwany Szarymobywatelem:
Won od prania mózgów naszym dzieciom w I klasie LO potwornie śmierdzącym gównem zwanym KRZ - 100-milowy las, czyli naturalna logika matematyczna 5-cio latów i humanistów, nigdy na to nie pozwoli!

Algebra Kubusia - w trakcie pisania napisał:


Spis treści
34.3 Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q 1
34.3.1 Operator implikacji prostej p||=>q 2
34.3.2 Prawo matematycznego Głąba 3


34.3 Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q

Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta p|=>q w logice dodatniej (bo q) to spełniony wyłącznie warunek wystarczający => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku.
A1: p=>q =1 - p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =0 - p nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd:
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) = 1*~(0)=1*1=1
Czytamy:
Implikacja prosta p|=>q w logice dodatniej (bo q) jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajście p jest wystarczające => dla zajścia q (A1: p=>q=1), ale nie jest konieczne ~> dla zajścia q (B1: p~>q=0)

Podstawmy definicję implikacji prostej p|=>q do matematycznych związków warunku wystarczającego => i koniecznego ~> z uwzględnieniem definicji kontrprzykładu, obowiązującego wyłącznie w warunku wystarczającym =>.
Kod:

IP:
Implikacja prosta p|=>q:
A1: p=>q =1 - p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =0 - p nie jest (=0) konieczne ~> dla zajścia q
A1B1: p|=>q = (A1: p=>q)*~(B1: p~>q) = 1*~(0)=1*1=1
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
w implikacji prostej p|=>q
       A1B1:         A2B2:      |     A3B3:           A4B4:
A:  1: p=>q  =1  = 2:~p~>~q =1 [=] 3: q~>p  =1  =  4:~q=>~p =1
A': 1: p~~>~q=0                [=]                 4:~q~~>p =0
       ##             ##              ##              ##
B:  1: p~>q  =0  = 2:~p=>~q =0 [=] 3: q=>p  =0  =  4:~q~>~p =0
B':                2:~p~~>q =1 [=] 3: q~~>~p=1   
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia


34.3.1 Operator implikacji prostej p||=>q

Definicja operatora implikacji prostej p||=>q:
Operator implikacji prostej to odpowiedź na dwa pytania:
1.
Kolumna A1B1:
Co może się wydarzyć jeśli zajdzie p?
2.
Kolumna A2B2:
Co może się wydarzyć jeśli zajdzie ~p?

Symboliczna definicja operatora implikacji prostej p||=>q
Kod:

IP2
Symboliczna definicja operatora implikacji prostej p||=>q
A1B1:
Co może się wydarzyć jeśli zajdzie p?
A1:  p=> q =1 - zajście p jest wystarczające => dla zajścia q
A1’: p~~>~q=0 - kontrprzykład dla A1 musi być fałszem
A2B2:
Co może się wydarzyć jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
A1: p=>q = A2: ~p~>~q
A2: ~p~>~q =1 - zajście ~p jest konieczne dla zajścia ~q
B2’:~p~~>q =1 - istnieje wspólny element zbiorów ~p i q
Komentarz do linii B2’:
Na mocy definicji kontrprzykładu w zbiorach:
Prawdziwość linii B2’ wymusza fałszywy warunek wystarczający B2:~p=>~q=0
(i odwrotnie)
Gdzie:
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Zauważmy że:
Udowadniając prawdziwość warunku wystarczającego => zapisanego w linii A1: p=>q=1
automatycznie udowadniamy:
- fałszywość kontrprzykładu A1’
- prawdziwość linii A2 na mocy prawa Kubusia
… i na tym koniec!
Udowodnienie warunku wystarczającego w linii A1: p=>q=1 nie pociąga za sobą jedynki w linii B2’, którą musimy udowodnić oddzielnym dowodem udowadniając fałszywość warunku wystarczającego B2: ~p=>~q=0
Algorytm tożsamy to udowodnienie istnienia wspólnego elementu zbiorów ~p i q:
B2’: ~p~~>q=1 - istnieje (=1) wspólny element zbiorów ~p i q
Algorytm tożsamy jest z reguły łatwy w dowodzie o ile nie trafi kosa na kamień bo w równoważności w linii B2’ będziemy mieli zero, czyli brak elementu wspólnego zbiorów ~p i q, wtedy jedynym sposobem udowodnienia zera w linii B2’ jest udowodnienie prawdziwości warunku wystarczającego B2, co matematycznie jest łatwe w dowodzeniu.
B2: ~p=>~q =1
Prawdziwy warunek wystarczający B2 wymusza fałszywość kontrprzykładu B2’ (i odwrotnie):
B2’: ~p~~>q =0

34.3.2 Prawo matematycznego Głąba

Największa tragedia aktualnej, ziemskiej logiki matematycznej to przyniesiona jedynka w linii B2’, która to jedynka jest FAŁSZEM w przypadku równoważności p<=>q.

Dowód przynoszenia w teczce jedynki w linii B2’ przez wszystkich ziemskich matematyków to aktualnie obowiązująca definicja ziemskiej implikacji.
Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

Definicja ziemskiej implikacji:
p=>q =~p+q
Ta definicja zero-jedynkowa po udowodnieniu prawdziwości warunku wystarczającego:
A1: p=>q =1
wymusza w punkcie B2’ jedynkę, która to jedynka, w przypadku trafienia na równoważność p<=>q będzie czysto matematycznym FAŁSZEM!

Stąd mamy:
Prawo matematycznego Głąba:
Matematycznym głąbem jest każdy ziemski matematyk który postawi przyniesioną w teczce jedynkę w linii B2’.

Niestety, na dzień dzisiejszy wszyscy ziemscy matematycy są Głąbami, bo wszyscy po prawidłowym udowodnieniu warunku wystarczającego A1: p=>q =1 który to warunek obowiązuje także w równoważności p<=>q stawiają przyniesioną w teczce jedynkę w linii B2’
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:26, 18 Lip 2024, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 12:19, 18 Lip 2024    Temat postu:

Niczego do żadnej definicji nie wpierdolił.
Dlaczego skłamałeś w kwestii tego, co napisał o relacji równoważności? Robiąc z tego jeszcze "problem milenijny" ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:31, 18 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:

Niczego do żadnej definicji nie wpierdolił.
Dlaczego skłamałeś w kwestii tego, co napisał o relacji równoważności? Robiąc z tego jeszcze "problem milenijny" ...

Zarzuciłem facetowi kłamstwo twierdząc że ma zerowe pojęcie o równoważności p<=>q.
Faceta tu nie ma, więc na mój zarzut kłamstwa nie może odpowiedzieć.
Ty chcesz go bronić?
To udowodnij, że rozumiesz definicję równoważności p<=>q
Nie potrafisz?
To won razem ze swoim facetem w maliny - to zawsze ci wychodzi najlepiej :)

P.S.
Dzięki za problem milenijny :)

Algebra Kubusia napisał:

33.3.1 Zadania milenijne dotyczące równoważności p<=>q

Na pierwszy ogień weźmy zadania milenijne związane z równoważnością p<=>q

3
Równoważność p<=>q:

Równoważność p<=>q to zachodzenie zarówno warunku wystarczającego => jak i koniecznego ~> miedzy tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =1 - zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q)=1*1=1
Stąd mamy tabelę prawdy równoważności p<=>q:
Kod:

TR - Tabela prawdy równoważności
      A1B1:       A2B2:    |     A3B3:       A4B4:
A: 1: p=>q=1 = 2:~p~>~q=1 [=] 3: q~>p=1 = 4:~q=>~p=1
      ##          ##             ##          ##
B: 1: p~>q=1 = 2:~p=>~q=1 [=] 3: q=>p=1 = 4:~q~>~p=1
Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia


Przykładowe zadania milenijne dotyczące równoważności p<=>q:
1.
p<=>q = (p=>q)*(q~>p) =1*1=0
Równoważność fałszywa (=0) bo w iloczynie logicznym brak dowolnego składnika z linii Bx
Dowód:
A1A3: p<=>q = (A1: p=>q)*(A3: q~>p)=1*1=0
Komentarz:
Zauważmy, że to jest wewnętrzna sprzeczność na gruncie KRZ (1*1=0) która nie widzi logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
W algebrze Kubusia która widzi logikę dodatnią (bo Y) i ujemną (bo ~Y) jest tu wszystko w porządku.
Dowód:
1: p<=>q =0
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że spełniona jest definicja równoważności p<=>q
Prawo Prosiaczka:
(Y=0) = (~Y=1)
Prawo Prosiaczka możemy zastosować wybiórczo w stosunku do dowolnej zmiennej binarnej
Negujemy dwustronnie 1.
2: ~(p<=>q) =1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że nie jest spełniona (~) definicja równoważności p<=>q
Stąd zapis tożsamy do A1A3 to:
A1A3”: ~(p<=>q) = (A1: p=>q)*(A3: q~>p)=1*1=1
Jak widzimy w algebrze Kubusia, w bramkach logicznych, jest tu wszystko w porządku (1*1=1)
cnd

2.
p<=>q = (p~>q)*(q=>p) =1*1=0
Równoważność fałszywa (=0) bo w iloczynie logicznym brak dowolnego składnika z linii Ax
Dowód:
B1B3: p<=>q = (B1: p~>q)*(B3: q=>p) = 1*1 =0
Komentarz jak wyżej.

3.
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) =1*1=1
Równoważność prawdziwa (=1) bo w iloczynie logicznym jest składnik z linii Ax oraz z linii Bx.
Dowód:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1=1
To jest powszechnie znana podstawowa definicja równoważności p<=>q opisana kolumną A1B1.

4.
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) =1*1 =1
Równoważność prawdziwa (=1) bo w iloczynie logicznym jest składnik z linii Ax oraz z linii Bx.
Dowód:
A1B2: p<=>q = (A1: p=>q)*(B2: ~p=>~q) =1*1=1
To jest operatorowa definicja równoważności p|<=>q (pkt. 2.14.1), czyli analiza symboliczna równoważności p<=>q (pkt. 2.14) przez wszystkie możliwe przeczenia p i q.
Na bazie tej definicji przyjmując za punkt odniesienia zdanie A1B1: p<=>q wyprowadzamy definicję zero-jedynkową równoważności A1B1: p<=>q = p*q+~p*~q (pkt. 10.5.3)

5.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*1 =1
Równoważność prawdziwa (=1) bo w iloczynie logicznym jest składnik z linii Ax oraz z linii Bx.
Dowód:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1=1
To jest podstawowa definicja równoważności używana w matematyce:
Równoważność p<=>q to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
Gdzie:
p=>q - matematyczne twierdzenie proste
q=>p - matematyczne twierdzenie odwrotne


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 12:38, 18 Lip 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 13:12, 18 Lip 2024    Temat postu:

Nie zarzuciłeś mu kłamstwa. Stwierdziłeś, że napisał coś, czego nie napisał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:45, 18 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie zarzuciłeś mu kłamstwa. Stwierdziłeś, że napisał coś, czego nie napisał.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-8050.html#807857

rafal3006 napisał:
Oficjalny zarzut kłamstwa dwóm płaskoziemcom, fanatykom KRZ - Irbisolowi i facetowi

Irbisol napisał:
Nie zarzuciłeś mu kłamstwa, lecz sam skłamałeś w kwestii tego, co napisał.

Jeśli chodzi o logikę matematyczną, to facet jest większym zerem niż ty bo wpierdolił do definicji równoważności p<=>q prawo Tygryska p=>q=q~>p które to prawo ma zero wspólnego z definicją równoważności o czym wiesz ty, a o czym facet nie wie.
Oficjalnie więc zarzucam facetowi że ma zerowe pojęcie o definicji równoważności, czyli kłamie jakoby znał definicję którą bezmyślnie przepisał z Wikipedii.

Dowód:
Klikam na googlach:
"koniecznym i wystarczającym"
Wyników: kilkadziesiąt tysięcy

Oczywistym jest że bezmyślne przepisanie czegokolwiek z Wikipedii nie jest tożsame ze zrozumieniem tego, co się przepisało.

Oficjalny zarzut kłamstwa:
Oficjalnie zarzucam facetowi KŁAMSTWO, polegające na tym. jakoby znał o co chodzi w definicji równoważności p<=>q którą bezmyślnie przepisał z Wikipedii.

Teraz uważaj, skup się:
Twoim zadaniem Irbisolu, jest sprowadzić tu tego faceta, co by odparł mój zarzut KŁAMSTWA z jego strony.
Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, to na tobie leży obowiązek udowodnienia, iż facet wie o co chodzi w równoważności p<=>q którą bezmyślnie przepisał z Wikipedii.
Czas START!

P.S.
Jeśli ty też nie potrafisz udowodnić o co chodzi w równoważności p<=>q, to obaj, ty i facet, jesteście siebie warci - obaj jesteście KŁAMCAMI!
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 13:52, 18 Lip 2024    Temat postu:

Piszę o czym innym. Ew. zarzut kłamstwa, który później wydziergałeś, aktualnie mnie nie interesuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:08, 18 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Piszę o czym innym. Ew. zarzut kłamstwa, który później wydziergałeś, aktualnie mnie nie interesuje.

Zarzut kłamstwa jest tu fundamentalnie ważny.
Rozumiem, że masz kłopoty ze zmuszeniem faceta by osobiście ustosunkował się do mojego zarzutu iż kłamie twierdząc że wie o co chodzi w definicji równoważności p<=>q, ale to twoja małpa, nie moja.
Masz natychmiast zmusić faceta by odpowiedział na mój zarzut kłamstwa?
Nie możesz?
To sam wypowiedz się w temacie jak poprawnie matematycznie rozumieć definicję równoważności p<=>q?
Nie wiesz jak?
To spadaj na drzewo - z matematycznym głąbem nie zamierzam dyskutować.

P.S.
Lepiej będzie dla ciebie, jak zaczniesz pilnie studiować AK - jak czegoś nie będziesz rozumiał, pomogę.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:12, 18 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 14:57, 18 Lip 2024    Temat postu:

Dla mnie ważne jest, dlaczego skłamałeś w kwestii tego, co gostek napisał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:13, 18 Lip 2024    Temat postu:

... i co, zatkało kakao?

Irbisol napisał:
Dla mnie ważne jest, dlaczego skłamałeś w kwestii tego, co gostek napisał.

To gostek skłamał udając iż rozumie definicję równoważności p<=>q, której ni w ząb nie rozumie - tego jestem w 100% pewien, bo żaden ziemski matematyk nie rozumie o co chodzi w definicji równoważności p<=>q.

Twardy dowód:
Kliknij sobie na Googlach:
"równoważność Pitagorasa"
Wyników: 3 - oczywiście wszystkie przekierowania do algebry Kubusia
... i co, zatkało kakao? :)

To co gostek przepisał z Wikipedii w temacie równoważności p<=>q jest dobre, bo to jest 100% algebra Kubusia, pod którą każdy człowiek podlega nie mając żadnych szans by się od niej uwolnić - rozumiesz algebrę Kubusia?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:27, 18 Lip 2024, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 15:50, 18 Lip 2024    Temat postu:

A ty nie skłamałeś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:22, 18 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
A ty nie skłamałeś?

Nie, bo od 18 lat wiem, że zachodzi tożsamość:
Fanatyk KRZ = matematyczny głąb, mający zerowe pojęcie o logice

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-8050.html#807863
rafal3006 napisał:
Matematycznie zachodzi tożsamość: Szaryobywatel = matematyczny Głąb!
Dowód w niniejszy poście!
… i co ty na to Szaryobywatelu?
Zatkało kakao?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 16:34, 18 Lip 2024    Temat postu:

Stwierdziłeś, że facet coś na pisał, a on napisał coś innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:24, 18 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Stwierdziłeś, że facet coś na pisał, a on napisał coś innego.

Od 18 lat nie obchodzi mnie co jakikolwiek fanatyk KRZ pisze bo matematycznie zachodzi tożsamość:
Dowolny fanatyk KRZ (łącznie z tobą) = matematyczny głąb i jełop
Definicja "matematycznego jełopa" będzie za chwilę.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-8050.html#807911
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
A ty nie skłamałeś?

Nie, bo od 18 lat wiem, że zachodzi tożsamość:
Fanatyk KRZ = matematyczny głąb, mający zerowe pojęcie o logice

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-8050.html#807863
rafal3006 napisał:
Matematycznie zachodzi tożsamość: Szaryobywatel = matematyczny Głąb!
Dowód w niniejszy poście!
… i co ty na to Szaryobywatelu?
Zatkało kakao?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:09, 18 Lip 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 18:53, 18 Lip 2024    Temat postu:

Niemniej jednak jesteś kłamcą, bo wciskałeś że facet napisał coś, czego nie napisał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:58, 18 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Niemniej jednak jesteś kłamcą, bo wciskałeś że facet napisał coś, czego nie napisał.

Irbisolu, czekam kiedy zrozumiesz trzy rzeczy:
1.
Logika świata martwego (w tym matematyki i fizyki) jest Bogiem (przez duże B) dla całego świat żywego (nie tylko człowieka), bo wyznacza prawa logiki matematycznej, pod które świat żywy podlega.
2.
Z powyższego wynika, że rozmawianie na temat FUNDAMENTÓW logiki matematycznej na bazie świata żywego jest pozbawione sensu dokładnie dlatego, że istota żywa może gwałcić dowolne prawa logiki matematycznej (kłamać) wyznaczane przez świat martwy.
3.
Ty Irbisolu twierdzisz od zawsze, że do obalenia algebry Kubusia niezbędna ci jest dyskusja ze mną - po kiego grzyba ci to jest potrzebne, skoro wiesz, mam nadzieję, że dowolną teorie matematyczną obala się poprzez znalezienia w niej wewnętrznej sprzeczności w słowie pisanym. Masz całą AK dostępną na piśmie i w niej masz szukac wewnętrznej sprzeczności - jak znajdziesz to kasuję AK.
Twoje obalanie AK jest prymitywne i śmieszne bo ty "obalasz" AK definicjami ze swojego gówna zwanego KRZ, mimo że tysiąc razy ci mówiłem że 100% definicji w AK jest innych niż w twoim posranym KRZ.

Podsumowując:
W naszej aktualnej dyskusji czepiłeś się gówna, czyli udowadniasz mi z kilkadziesiąt już stron, że ja skłamałem bo twoim zdaniem facet zna definicję równoważności p<=>q

Odpowiedz na proste pytania:
Nawet jak masz rację, to co udowodniłeś tym faktem?
Obaliłeś tym AK?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 6:04, 19 Lip 2024, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15474
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Pią 7:08, 19 Lip 2024    Temat postu:

Uważam że skłamałeś, bo wciskasz facetowi co innego, niż napisał.
Kłamiesz nawet odnośnie powodów, dla których skłamałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:41, 19 Lip 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Uważam że skłamałeś, bo wciskasz facetowi co innego, niż napisał.
Kłamiesz nawet odnośnie powodów, dla których skłamałeś.

Irbisolu, dobrze, skłamałem.
... i co z tego wynika?
Jakieś wnioski, jakieś podsumowanie tych kilkunastu ostatnich stron w temacie rzeczonego kłamstwa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 322, 323, 324 ... 378, 379, 380  Następny
Strona 323 z 380

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin