Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 160, 161, 162 ... 397, 398, 399  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:08, 08 Lis 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Moja odpowiedź:
W żadnym przejściu z linii do linii następnej w punktach 1-7 nie jesteś manipulatorem, wszystkie twoje kolejne matematyczne przekształcenia matematycznie są wzorcowo poprawne, zatem o żadnej twojej manipulacji mowy być nie może.


od razu widać, że zwolennik tuska czyli idiota :)

od lini 5 masz 0(jak Tusk)=0(jak kubuś)
w lini 7 dzielisz obie strony przez 0 jak reszta debili, zwolenników flksdojcza Tuska, co jest działaniem nielegalnym, jak wszystko co robią folksdojcze :)

Wszystkie przejścia z linii do linii między 1 a 7 są matematycznie poprawne i żadnego dzielenia przez 0 w linii 7 nie ma.
Błąd jest wyłącznie przy przejściu z linii 7 do linii 8.

Dowód tożsamy, gdzie można "udowodnić" iż dowolna liczba jest tożsama z dowolną inną liczbą jest następujący:
1. x*0 = y*0 - zapis matematycznie poprawny
Gdzie {x,y} dowolne dwie różne liczby
Dalej mamy:
2. 0=(a-a) - zapis matematycznie poprawny
Podstawiając 2 do 1 mamy:
3. x*(a-a) = y*(a-a) - zapis matematycznie poprawny
Błędem jest usunięcie z tożsamości 3 czynnika (a-a)=0, a nie twoja gówniana podzielność przez 0.
Zapis 3 jest matematycznie poprawny.
cnd
Przejście do:
4. x=y - można oczywiście interpretować jako niedozwolone dzielnie obu stron tożsamości przez 0 ... tylko jak wytłumaczysz to uczniom I klasy SP?
TAK?
"Pamiętaj cholero nie dziel przez 0"


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:24, 08 Lis 2023, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 21:20, 08 Lis 2023    Temat postu:

debil :)


z linii 2 wynika, że linie 5-7 to 0=0
z lini 2 wynka, że a^2-ab = 0, więc podzielenie przez a^2-ab jest niemożliwe,

bo jak widomo,
z definicji dzielenia i mnożenia 0/0 jest wszystkoznaczne, a x#0, x/0 jest nie wykonalne, x*0=0 co jest sprzeczne z założeniem x#0, czyli taka liczba nie istnieje

i właśnie dlatego, żeby rafałki nie mogły robić debilizmów dzielenie przez 0 jest niedozwolone, tępy folksdojczu :-> !


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 21:21, 08 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15757
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 21:29, 08 Lis 2023    Temat postu:

Nie obchodzą mnie twoje pytania.
Masz udowodnić moją manipulację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:46, 08 Lis 2023    Temat postu:

Lucek = przedstawiciel gówno-matematyki

lucek napisał:
debil :)

z linii 2 wynika, że linie 5-7 to 0=0
z lini 2 wynka, że a^2-ab = 0, więc podzielenie przez a^2-ab jest niemożliwe,

bo jak widomo,
z definicji dzielenia i mnożenia 0/0 jest wszystkoznaczne, a x#0, x/0 jest nie wykonalne, x*0=0 co jest sprzeczne z założeniem x#0, czyli taka liczba nie istnieje

i właśnie dlatego, żeby rafałki nie mogły robić debilizmów dzielenie przez 0 jest niedozwolone, tępy folksdojczu :-> !

Zachowujesz się jak pseudo matematyk.
Niestety pseudo matematyka jest preferowana w wielu podręcznikach matematyki.

Dowód:
W wielu podręcznikach szkoły podstawowej preferowane jest natychmiastowe podstawianie danych do 1000 gotowych wzorków matematycznych - kto to spamięta?

Przykład:
Wzór na przekątną w kwadracie:
d=a*sgrt2

Zadanie w szkole podstawowej:
Oblicz przekątną w kwadracie o boku 5
Rozwiązanie zwolennika pamiętania 1000 gotowych wzorków:
d=5*sqrt2

Pamiętanie 1000 gotowych wzorków nie jest poprawnym nauczaniem matematyki.
Poprawne myślenie matematyczne to minimalna baza danych w mózgu człowieka plus logiczne myślenie.

Gro gotowych wzorków w szkole podstawowej da się błyskawicznie wyprowadzić z twierdzenia Pitagorasa i tylko to twierdzenie trzeba znać na pamięć.

Weźmy takie zadanie z SP:
Oblicz przekątną w kwadracie o boku a

Myślenie matematyczne nie polega na tym by znać gotowy wzorek:
d=a*sqrt2
Myślenie matematyczne to błyskawiczne wyprowadzenie tego wzorku z twierdzenia Pitagorasa:
d^2 = a^2 + a^2
d^2 = 2*a^2
Stąd:
d=a*sqrt2

Pamiętam na egzaminie do technikum z matematyki wszystkie zadania rozwiązałem błyskawicznie w sposób ogólny podstawiając konkretne dane do wyprowadzonego wzoru końcowego.
Oczywiście przed czasem oddałem pracę znając na pamięć wyłącznie twierdzenie Pitagorasa a nauczycielka matematyki wybiegła za mną pytając do jakiej szkoły podstawowej chodziłem.

Podsumowując:
Lucku, jesteś pseudo-matematykiem który nie rozumie zapisów ogólnych bez podstawienia konkretnych danych w każdym kroku.
Smutne to, ale prawdziwe


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:48, 08 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 21:56, 08 Lis 2023    Temat postu:

bo bzdurach jakie wypisujesz, o ile ten bełkot nadaje się wogóle do interpretacji, od rau widać, że co najwyżej jakąś zawodówkę skończyłeś :mrgreen: i to nie koniecznie .... ale się nie przejmuj na tle Dyszyńskiego czy wuja, tak źle nie wypadsz :mrgreen:


debil :-> !

Cytat:
Błędem jest usunięcie z tożsamości 3 czynnika (a-a)=0, a nie twoja gówniana podzielność przez 0.


a jak debilu dokonujesz "usunięcia" ? jak nie przez dzielenie stron rownania, skoro masz iloczyny, tępy folksdojczu :-> !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:27, 08 Lis 2023    Temat postu:

lucek napisał:
bo bzdurach jakie wypisujesz, o ile ten bełkot nadaje się wogóle do interpretacji, od rau widać, że co najwyżej jakąś zawodówkę skończyłeś :mrgreen: i to nie koniecznie .... ale się nie przejmuj na tle Dyszyńskiego czy wuja, tak źle nie wypadsz :mrgreen:

debil :-> !

Cytat:
Błędem jest usunięcie z tożsamości 3 czynnika (a-a)=0, a nie twoja gówniana podzielność przez 0.


a jak debilu dokonujesz "usunięcia" ? jak nie przez dzielenie stron rownania, skoro masz iloczyny, tępy folksdojczu :-> !

Tępaku,
Każdy uczeń II klasy SP wie że z tożsamości:
x*0 = y*0
Nie wolno usuwać 0 pisząc:
x=y
bo to oczywisty błąd czysto matematyczny, o czym każdy uczeń II klasy SP wie.

Oczywiście możesz tu użyć sloganu:
"Pamiętaj cholero nie dziel przez 0"
Tu uczeń cię zapyta:
... a dlaczego nie wolno dzielić przez 0?

Wtedy mu tłumaczysz na przykładzie jak wyżej dlaczego nie wolno dzielić przez 0.
Proste?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 22:38, 08 Lis 2023    Temat postu:

rafałek napisał:
... a dlaczego nie wolno dzielić przez 0?


już ograniczony debilu napisałem :mrgreen: :

lucek napisał:
z definicji dzielenia i mnożenia 0/0 jest wszystkoznaczne, a x#0, x/0 jest nie wykonalne, x*0=0 co jest sprzeczne z założeniem x#0, czyli taka liczba nie istnieje



rafałek napisał:
Tępaku,
Każdy uczeń II klasy SP wie że z tożsamości:
x*0 = y*0
Nie wolno usuwać 0 pisząc:
x=y
bo to oczywisty błąd czysto matematyczny, o czym każdy uczeń II klasy SP wie.

i ty debilu o uczeniu na pamięć mi będziesz coś opowiadał :mrgreen:

widzę, żeś debil, to jak dziecku w podstawówce wytłumaczę, uważaj folksdojczu! :

równanie jest jak waga, strony równania to szalki wagi, jesli na obie szalki dołożysz tyle samo, zabierzesz tyle samo lub podzielisz .... waga zostanie w równowadze .... podobnie jeśli z innej wagi pozostającej w równowadze, przełożysz na drugą, zawartość ich szlaek .... to już operacje na układzie równań .... oczywiście, jak wyżej dzielić przez 0 nie wolna, z przyczyn, jak wyżej podałem.


stary i głupi jak but jesteś, ale na naukę nigdy za późno folksdojczu :mrgreen: !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 22:48, 08 Lis 2023    Temat postu:

k..a ... kto z kim przystaje ....

lucek napisał:
z definicji dzielenia i mnożenia 0/0 jest wszystkoznaczne, a x#0, x/0 jest nie wykonalne, x*0=0 co jest sprzeczne z założeniem x#0, czyli taka liczba nie istnieje



coś napie ... zdaje się :mrgreen: nieważne :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 22:49, 08 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:06, 08 Lis 2023    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3975.html#761863
rafal3006 napisał:
Kiedy Irbisol zrozumie matematyczne banały na poziomie I klasy LO, które dla niego są „ciemną stroną Księżyca”?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3975.html#761759
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nie zajmuję się tym teraz.
Udowadniaj moja manipulację.

Jaki jest związek twojej manipulacji lub jej braku z obaleniem prawa Grzechotnika, bo o tym i tylko o tym od tego postu w tej chwili rozmawiamy.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3425.html#749469
rafal3006 napisał:
Dowód prawa Grzechotnika na poziomie 5-cio latka!

Irbisol napisał:
Już pisałem, jaki. Wielokrotnie.


Podpowiedź:


Załóżmy Irbisolu, że przedstawiasz mi powyższy dowód czysto matematyczny w którym udowodniłeś iż 2=1 prosząc o moją opinię czy w punktach 1-7 jesteś manipulatorem, czy nie jesteś.

Moja odpowiedź:
W żadnym przejściu z linii do linii następnej w punktach 1-7 nie jesteś manipulatorem, wszystkie twoje kolejne matematyczne przekształcenia matematycznie są wzorcowo poprawne, zatem o żadnej twojej manipulacji mowy być nie może.

Moje pytania są następujące:
1.
Zauważ, że linii analogicznych do 1-7 można utworzyć nieskończenie wiele.
Załóżmy, że się napracowałeś i udowodniłeś iż w nieskończonej ilości linii analogicznych do 1-7 udowodniłeś, że w żadnej z nich nie jesteś manipulatorem bo zawsze w przejściu z linii do linii posługujesz się poprawną matematyką klasyczną
Czy to ma być dowód twojej tożsamości 2=1?!
TAK/NIE
2.
Wróćmy do tych siedmiu punków w cytacie wyżej.
Czy aby udowodnić iż nie jesteś manipulatorem w punkach 1-7 konieczny ci jest drugi człowiek np. Rafał3006, bo bez niego twój dowód jest niewykonalny?
TAK/NIE
3.
Pytanie kwintesencja!
Czy udowadniając iż nie jesteś manipulatorem w przejściu do kolejnej linii w punktach 1-7 jest dowodem czysto matematycznym iż udowodniłeś tożsamość matematyczną 2=1?!
TAK/NIE


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-4000.html#761897
Irbisol napisał:
Nie obchodzą mnie twoje pytania.
Masz udowodnić moją manipulację.

Tu Lucek mi zrobił przysługę, bo wytłumaczyłem mu, mam nadzieję że tobie również że w swoim dowodzie jakoby 2=1 popełniasz jedną, jedyną manipulację przy przejściu z linii 7 do linii 8.

Irbisolu,
Każdy matematyk, wiedząc że nie znasz matematyki na poziomie I klasy LO może się z tobą bawić w ciuciubabkę mówiąc:

Irbisolu,
Masz błąd przy przejściu z linii 2 do linii 3 bo nie wolno do obu stron tożsamości dodawać a^2
Jesteś manipulatorem Irbisolu!

Wtedy ty, szczęśliwy, udowadniasz mu cytując Wikipedię że wolno to zrobić, zatem nie jesteś manipulatorem.

Zauważ, że każde twoje przejście w obrębie linii 1-7 może dla jaj ci kwestionować, abyś był szczęśliwy.

… ale przyszła kryska na Matyska!

Matematyk mówi ci:
Irbisolu, jesteś manipulatorem przy przejściu z linii 7 do linii 8

Kwadratura koła dla Irbisola:
Udowodnij, że nie jesteś manipulatorem przy przejściu z linii 7 do linii 8

Czas: START!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 23:15, 08 Lis 2023    Temat postu:

PS

powinno być:

"x/0=y jest nie wykonalne, y*0=0 # x"

zamiast:

"x/0 jest nie wykonalne, x*0=0"
----------------------------------------------------------------------------------------

bezczelny tłumok napisał:
Tu Lucek mi zrobił przysługę, bo wytłumaczyłem mu


rafałek napisał:
Moja odpowiedź:
W żadnym przejściu z linii do linii następnej w punktach 1-7 nie jesteś manipulatorem, wszystkie twoje kolejne matematyczne przekształcenia matematycznie są wzorcowo poprawne


debil :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 23:34, 08 Lis 2023    Temat postu:

rafałek napisał:
Udowodnij, że nie jesteś manipulatorem przy przejściu z linii 7 do linii 8


operację wykonujesz w lini 7, a linia 7 jest wynikiem operacji na lini 6

nie ma żadnego "przejścia"

więc

rafałek napisał:
W żadnym przejściu z linii do linii następnej w punktach 1-7 nie jesteś manipulatorem


bład więc został popełniony w operacji na lini 7, którą mżna zapisać

2(a^2 - ab) = 1 (a^2 - ab) // (a^2 - ab)

więc rafałek jest debilem :)

cnd.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 23:35, 08 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:41, 08 Lis 2023    Temat postu:

lucek napisał:
rafałek napisał:
Udowodnij, że nie jesteś manipulatorem przy przejściu z linii 7 do linii 8


operację wykonujesz w lini 7, a linia 7 jest wynikiem operacji na lini 6

nie ma żadnego "przejścia"

więc

rafałek napisał:
W żadnym przejściu z linii do linii następnej w punktach 1-7 nie jesteś manipulatorem


bład więc został popełniony w operacji na lini 7, którą mżna zapisać

2(a^2 - ab) = 1 (a^2 - ab) // (a^2 - ab)

więc rafałek jest debilem :)

cnd.

W linii 7 nie ma błędu bo w linii 1 masz:
1. a=b
Linia 7 jest następująca:
7. 2*(a^2-ab) = 1*(a^2-ab)
Dla a=b masz:
7. 2*(a^2-a^2) = 1*(a^2-a^2)
Stąd masz:
7. 2*0 =1*0
No i gdzie tu masz błąd w linii 7 pajacu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Śro 23:49, 08 Lis 2023    Temat postu:

Cytat:
No i gdzie tu masz błąd w linii 7 pajacu?


w kolejnych liniach zapisujesz wynik operacji przeprowadzonej na b.poprzedzającej ... więc niedozwoloną operację wykonałeś w lini 7 .... linia 8 to ten twój wynik niedozwolonej operacji, gdyby była linia 9, to byłby to wynik operacji w lini 8 itd. debilny folksdojczu :mrgreen: .... to, że nie zapisywałeś operacji, które na liniach dokonujesz, nie oznacza, że operacja nie została wykonana w lini 7


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 23:50, 08 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Czw 0:42, 09 Lis 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli - pokrótce - napisałeś coś takiego (biorę jedną przekątną dla uproszczenia):

A1: Y = K
B2: ~Y = K
A1 # B2

Po czym usunąłeś lewe strony. Jakim prawem?

Jeżeli w równaniach matematycznych jest
x = 1
-x = 1
to tylko totalny idiota usuwa lewe strony i fascynuje się tym, że 1=1.


nasz totalny idiota deklaruje, że ## czyli nie są ani tożsame ani negacją ... ale oznacza tak jakby były i je porównuje, a na mocy ## tego zrobić nie może bo K (z A1B1) ## K (z A2B2)

czyli robi to, co jego, debilny zresztą, jak on sam, znaczek : "##" wyklucza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:21, 09 Lis 2023    Temat postu:

lucek napisał:
Irbisol napisał:
Czyli - pokrótce - napisałeś coś takiego (biorę jedną przekątną dla uproszczenia):

A1: Y = K
B2: ~Y = K
A1 # B2

Po czym usunąłeś lewe strony. Jakim prawem?

Jeżeli w równaniach matematycznych jest
x = 1
-x = 1
to tylko totalny idiota usuwa lewe strony i fascynuje się tym, że 1=1.


nasz totalny idiota deklaruje, że ## czyli nie są ani tożsame ani negacją ... ale oznacza tak jakby były i je porównuje, a na mocy ## tego zrobić nie może bo K (z A1B1) ## K (z A2B2)

czyli robi to, co jego, debilny zresztą, jak on sam, znaczek : "##" wyklucza.

Lucku, algebra Kubusia to matematyczny opis języka potocznego 5-cio latków.
Wszystkie 5-cio latki doskonale znają definicję znaczka różne na mocy definicji ## rozumianą jako brak matematycznego związku między zdaniami po obu stronach znaczka ##.
Tłumaczę na przykładzie wierząc że zrozumiesz, bo jak nie, to będę ci musiał napisać, że twój mózg nie dorasta do pięt mózgowi 5-cio latka

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680043
Algebra Kubusia napisał:

1.6 Zadanko Kubusia dla funkcji jednoargumentowych

Zadanko Kubusia:
Dane są dwa zdania pań przedszkolanek z dwóch różnych przedszkoli A i B.

Pani w przedszkolu A1:
A1.
Jutro pójdziemy do kina

Pani w przedszkolu A2:
A2.
Jutro nie pójdziemy do kina

Treść polecenia:
Zapisz w funkcjach logicznych kiedy panie dotrzymają słowa a kiedy skłamią?

Rozwiązanie Jasia, ucznia I klasy LO w 100-milowym lesie.

Pani w przedszkolu A1:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
#
Kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y=1)?
Negujemy równanie A1 stronami:
B1.
~Y=~K
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)

##

Pani w przedszkolu A2:
A2.
Jutro nie pójdziemy do kina
Y=~K
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> ~K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
#
Kiedy pani nie dotrzyma słowa (~Y=1)?
Negujemy równanie A2 dwustronnie.
~Y=K
Stąd mamy:
B2.
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K)
~Y=K
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)

Gdzie:
# - dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji

Znaczenie zmiennej Y w standardzie dodatnim:
Y - pani dotrzyma słowa (Y=1)
~Y - pani nie dotrzyma słowa (~Y=1)

Zapiszmy dialogi pań z przedszkola A1 i A2 w tabeli prawdy:
Kod:

T1
Pani w przedszkolu A1:
A1: Y= K   #  B1: ~Y=~K
    ##            ##
Pani w przedszkolu A2:
A2: Y=~K   #  B2: ~Y= K
Gdzie:
# - dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji funkcji logicznej

Definicja znaczka #:
Dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest negacją drugiej

W tabeli T1 doskonale widać, że obie definicje znaczków # i ## są perfekcyjnie spełnione.

Jak widzimy wyżej, wprowadzenie do logiki matematycznej funkcji logicznej w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) wymusza wprowadzenie do logiki matematycznej znaczków # i ##

Konkretne pytanie do Lucka:
Jaki znaczek matematyczny postawisz między zdaniem pani przedszkolanki z przedszkola A1:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)

???

… a zdaniem pani przedszkolanki z przedszkola B2:
B2.
Pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K)
~Y=K
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani nie dotrzyma słowa (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)

Podpowiedź:

Definicja znaczka #:
Dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Zauważ, że zdanie A1: Y=K nie jest negacją # zdania B2: ~Y=K
Dowód:
Zanegujmy dwustronnie # (bo w logice tylko to nam wolno) zdanie B2 sprawdzając czy otrzymamy zdanie A1
A1: Y=K # B2: ~(~Y)=~(K)
stąd:
A1: Y=K # B2: Y=~K
Doskonale widać, że funkcja logiczna A1: Y=K nie jest negacją # funkcji logicznej B2: Y=~K, zatem użycie tu znaczka różne # w znaczeniu iż dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony, to w tym przypadku błąd czysto matematyczny.

Poprawny zapis matematyczny powyższego to:
A1: Y=K ## B2: Y=~K

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y w logice dodatniej (bo Y) są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest negacją drugiej

Kluczowe pytanie do Lucka:
Czy rozumiesz już sens wprowadzenia do logiki matematycznej znaczka różne na mocy definicji ##?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:43, 09 Lis 2023, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15757
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 9:01, 09 Lis 2023    Temat postu:

Wytłumaczyłeś nie tę manipulację, o którą pytałem.
O ile w ogóle ją wytłumaczyłeś - bo nie wnikałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:54, 09 Lis 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Wytłumaczyłeś nie tę manipulację, o którą pytałem.
O ile w ogóle ją wytłumaczyłeś - bo nie wnikałem.

Irbisolu, przyjmij sobie że w twojej walce o to że nie jesteś manipulatorem zwyciężyłeś we wszystkich opisanych przez ciebie przypadkach (co niczego nie dowodzi!) z wyjątkiem twojej pięty Achillesowej podanej niżej!

Jeśli nie rozumiesz powyższego zdania to wyjaśnienie o co tu chodzi masz w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-4000.html#761917

Czekam kiedy zaczniesz czytać co do ciebie pisze nie uganiając się w kółko za swoim własnym ogonem.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3975.html#761509

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Może ten błąd mam a może nie.
Póki co żadnego mi nie udowodniłeś.
Teraz czekam na dowód mojej manipulacji - sam temat zacząłeś.

Sam widzisz, że moje walenie cię młotem po łbie nie jest skuteczne nawet teraz, a co dopiero w przeszłości. :)

Masz dowód iż robisz błąd fatalny w swojej sraczce najkrótszy z możliwych!

Kluczowy fragment mojego dowodu prawa Grzechotnika:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3425.html#749469
rafal3006 napisał:

Zapiszmy dialogi pań z przedszkola A1 i A2 w tabeli prawdy:
Kod:

T1
Pani w przedszkolu A1:
A1: Y= K   #  B1: ~Y=~K
    ##            ##
Pani w przedszkolu A2:
A2: Y=~K   #  B2: ~Y= K
Gdzie:
# - dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji funkcji logicznej

Definicja znaczka #:
Dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest negacją drugiej

W tabeli T1 doskonale widać, że obie definicje znaczków # i ## są perfekcyjnie spełnione.

Jak widzimy wyżej, wprowadzenie do logiki matematycznej funkcji logicznej w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) wymusza wprowadzenie do logiki matematycznej znaczków # i ##

Sraczkowy punkt odniesienia Irbisola zamieszczony bezpośrednio pod moim dowodem prawa Grzechotnika wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3825.html#758523
Irbisol napisał:

Czyli - pokrótce – napisałeś coś takiego (biorę jedną przekątną dla uproszczenia):
A1: Y = K
B2: ~Y = K
A1 # B2

Irbisolu:
Gdzie w tabeli T1 masz zapisane twoje i tylko twoje gówno?
A1: Y=K # B2: ~Y=K !?

Podsumowując:
1.
Tu chodzi o to że ty nie odróżniasz w logice matematycznej znaczka # od fundamentalnie innego znaczka ##
2.
Pokazuję i objaśniam na czym polega twój błąd.
Bezpośrednio pod moją tabelą T1:
Kod:

T1
Pani w przedszkolu A1:
A1: Y= K   #  B1: ~Y=~K
    ##            ##
Pani w przedszkolu A2:
A2: Y=~K   #  B2: ~Y= K
Gdzie:
# - dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony
## - różne na mocy definicji funkcji logicznej

zapisałeś:
A1: Y=K # B2: ~Y=K

Definicja znaczka #:
Dowolna strona znaczka # jest negacją drugiej strony

Sprawdźmy czy twój zapis jest prawdą, czy fałszem:
Negujemy dwustronnie funkcję logiczną A1:
A1: Y=K # B2: ~Y=~K

Doskonale tu widać, że twój niebieski zapis to czysto matematyczny błąd fatalny!

W rzeczywistości, zgodnie z matematyczną prawdą w twoim zapisie musi być fundamentalnie inny znaczek, znaczek różne na mocy definicji ##.

Twój poprawny zapis po korekcie to:
A1: Y=K ## B2: ~Y=K

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadna z nich nie jest negacją drugiej

Kluczowe pytanie:
Irbisolu, czy zgadzasz się skorygować swój matematyczny błąd fatalny (zapis niebieski) ma zapis poprawny matematycznie (zapis czerwony)
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:59, 09 Lis 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15757
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 10:24, 09 Lis 2023    Temat postu:

Nic nie zwyciężyłem, bo nie zacząłeś wyjaśniać.
Może faktycznie manipulowałem? To się okaże, gdy w końcu wrócisz do tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Czw 11:21, 09 Lis 2023    Temat postu:

Cytat:
Kluczowe pytanie do Lucka:
Czy rozumiesz już sens wprowadzenia do logiki matematycznej znaczka różne na mocy definicji ##?


tak rozumiem, wprowadzasz tym ## sprzeczność we własnych operacjach, bo:

na mocy ## tego zrobić nie może bo K (z A1B1) ## K (z A2B2)

czyli to co wypisujesz to bełkot tępego folksdojcza :)



czyli twoja logika dodatnia i ujemna, istnieje tylko na mocy ##, czyli pustej deklaracji, bo faktycznie ich nie ma :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Czw 11:25, 09 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15757
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 12:04, 09 Lis 2023    Temat postu:

Lucek, tępa pało.
Nie widzisz, że on szuka "uczniów" do wysłuchiwania swoich "proroctw"?
Dyskusji z nim nie ma - zawsze ucieka w głoszenie, gdy tylko zarzuci haczyk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 57 tematów


PostWysłany: Czw 12:12, 09 Lis 2023    Temat postu:

to ty z nim dyskutujesz :mrgreen:

ja ograniczam się do kilku uprzejmości, od czasu do czasu, które z folksdojczem wymieniam.

PS

a zupelnie, przypadkiem, na podstawie co ty napisałeś zresztą, zauważyłem gdzie wprowadza nonsens, bo jego farmazonów nawet nie czytam :wink:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Czw 12:14, 09 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15757
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 12:37, 09 Lis 2023    Temat postu:

Ja z nim nie dyskutuję.
Próbuje go nakłonić do dyskusji, ale obstawiam, że to się nie uda. Ciekawi mnie tylko, jak daleko zmierza brnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:36, 09 Lis 2023    Temat postu:

Czy da się powstrzymać Irbisola goniącego własny ogon?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-4000.html#761977
Irbisol napisał:
Nic nie zwyciężyłem, bo nie zacząłeś wyjaśniać.
Może faktycznie manipulowałem? To się okaże, gdy w końcu wrócisz do tematu.


Dlaczego Irbisol goni własny ogon?
Bo nie może zrozumieć iż nadawca (czyli JA) ma prawo wybrać sobie sobie piętę Achillesową w dowodzie Irbisola jakoby prawo Grzechotnika było fałszywe i uderzyć dokładnie w ten punkt.
Totalnie bez znaczenia jest czy w pozostałych przypadkach Irbisol udowodni iż nie jest manipulatorem.

Wyjaśnienie na poziomie I klasy LO zrobiłem w poście, który niżej cytuję - oczywiście mózg Irbisola nie dorósł jeszcze do poziomu I klasy LO, ale na to nie mam wpływu.

Ja mu tłumaczę, tłumaczę, tłumacze ... ze skutkiem rzucania pereł przed wieprze.

Czy warto rzucać perły przed wieprze?
z Biblii: Ewangelia wg św. Mateusza 7,6:
Nie dawajcie psom świętego, ani miećcie pereł waszych przed wieprze, by ich snadź nie podeptali nogami swemi, i obróciwszy się, aby was nie roztargali.

Skup się Irbisolu i napisz czego nie rozumiesz w poniższym cytacie:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-4000.html#761917
rafal3006 napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3975.html#761863
rafal3006 napisał:
Kiedy Irbisol zrozumie matematyczne banały na poziomie I klasy LO, które dla niego są „ciemną stroną Księżyca”?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3975.html#761759
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nie zajmuję się tym teraz.
Udowadniaj moja manipulację.

Jaki jest związek twojej manipulacji lub jej braku z obaleniem prawa Grzechotnika, bo o tym i tylko o tym od tego postu w tej chwili rozmawiamy.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-3425.html#749469
rafal3006 napisał:
Dowód prawa Grzechotnika na poziomie 5-cio latka!

Irbisol napisał:
Już pisałem, jaki. Wielokrotnie.


Podpowiedź:


Załóżmy Irbisolu, że przedstawiasz mi powyższy dowód czysto matematyczny w którym udowodniłeś iż 2=1 prosząc o moją opinię czy w punktach 1-7 jesteś manipulatorem, czy nie jesteś.

Moja odpowiedź:
W żadnym przejściu z linii do linii następnej w punktach 1-7 nie jesteś manipulatorem, wszystkie twoje kolejne matematyczne przekształcenia matematycznie są wzorcowo poprawne, zatem o żadnej twojej manipulacji mowy być nie może.

Moje pytania są następujące:
1.
Zauważ, że linii analogicznych do 1-7 można utworzyć nieskończenie wiele.
Załóżmy, że się napracowałeś i udowodniłeś iż w nieskończonej ilości linii analogicznych do 1-7 udowodniłeś, że w żadnej z nich nie jesteś manipulatorem bo zawsze w przejściu z linii do linii posługujesz się poprawną matematyką klasyczną
Czy to ma być dowód twojej tożsamości 2=1?!
TAK/NIE
2.
Wróćmy do tych siedmiu punków w cytacie wyżej.
Czy aby udowodnić iż nie jesteś manipulatorem w punkach 1-7 konieczny ci jest drugi człowiek np. Rafał3006, bo bez niego twój dowód jest niewykonalny?
TAK/NIE
3.
Pytanie kwintesencja!
Czy udowadniając iż nie jesteś manipulatorem w przejściu do kolejnej linii w punktach 1-7 jest dowodem czysto matematycznym iż udowodniłeś tożsamość matematyczną 2=1?!
TAK/NIE


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-4000.html#761897
Irbisol napisał:
Nie obchodzą mnie twoje pytania.
Masz udowodnić moją manipulację.

Tu Lucek mi zrobił przysługę, bo wytłumaczyłem mu, mam nadzieję że tobie również że w swoim dowodzie jakoby 2=1 popełniasz jedną, jedyną manipulację przy przejściu z linii 7 do linii 8.

Irbisolu,
Każdy matematyk, wiedząc że nie znasz matematyki na poziomie I klasy LO może się z tobą bawić w ciuciubabkę mówiąc:

Irbisolu,
Masz błąd przy przejściu z linii 2 do linii 3 bo nie wolno do obu stron tożsamości dodawać a^2
Jesteś manipulatorem Irbisolu!

Wtedy ty, szczęśliwy, udowadniasz mu cytując Wikipedię że wolno to zrobić, zatem nie jesteś manipulatorem.

Zauważ, że matematyk każde twoje przejście w obrębie linii 1-7 może dla jaj ci kwestionować, abyś był szczęśliwy, i mógł się wykazać znajomością matematyki.

… ale przyszła kryska na Matyska!

Matematyk uderza w piętę Achillesową twojego dowodu jakoby 2=1:
Irbisolu, jesteś manipulatorem przy przejściu z linii 7 do linii 8

Kwadratura koła dla Irbisola:
Udowodnij, że nie jesteś manipulatorem przy przejściu z linii 7 do linii 8

Czas: START!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 13:52, 09 Lis 2023, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15757
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 13:51, 09 Lis 2023    Temat postu:

Nie masz prawa nic wybierać, bo w praktyce oznacza to u ciebie wieczną ucieczkę od tematu.
Ponieważ w każdej kwestii leżysz i kwiczysz, wypracowałeś sobie taktykę (być może nieświadomie) że żadnego tematu nie kończysz. Chodzi oczywiście o tematy, gdzie ktoś ci próbuje coś wykazać - zazwyczaj prosty błąd na poziomie podstawowym.

Dlatego trzymamy się tematu, dopóki ten nie zostanie zakończony.
W tym przypadku - tematu mojej podobno manipulacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36047
Przeczytał: 13 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:26, 09 Lis 2023    Temat postu:

Schemat Irbisola goniącego własny ogon!

Irbisol napisał:

Nie masz prawa nic wybierać, bo w praktyce oznacza to u ciebie wieczną ucieczkę od tematu.
Ponieważ w każdej kwestii leżysz i kwiczysz, wypracowałeś sobie taktykę (być może nieświadomie) że żadnego tematu nie kończysz. Chodzi oczywiście o tematy, gdzie ktoś ci próbuje coś wykazać - zazwyczaj prosty błąd na poziomie podstawowym.

Dlatego trzymamy się tematu, dopóki ten nie zostanie zakończony.
W tym przypadku - tematu mojej podobno manipulacji.

Mam prawo wybrać piętę Achillesową twoje dowodu, jakoby prawo Grzechotnika było fałszem i uderzyć dokładnie w ten punkt!

Jeszcze raz do skutku,
Z faktu że ty jesteś matematycznym zerem jeśli chodzi o metodologię dowodzenia/obalania twierdzeń matematycznych nie wynika, że wszyscy matematycy są tobie podobni.

Masz tego dowód z forum matematyka.pl:
[link widoczny dla zalogowanych]
moderator matematyki.pl Rogal napisał:

KAŻDY matematyk funkcjonuje na zasadzie:
1. Twierdzenie dane implikacją jest prawdziwe.
2. Czy da się odwrócić?
3a) Nie da się, dajemy kontrprzykład.
3b) Da się, dowodzimy implikacji odwrotnej.
Tak było, jest i będzie. Nie potrzeba matematyce niczego ponadto, co jest.

Przykład – fragment algebry Kubusia:

Algebra Kubusia napisał:

2.3.4 Definicja kontrprzykładu w zbiorach

Definicja kontrprzykładu w zbiorach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane elementem wspólnym zbiorów p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1 (i odwrotnie)

Przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 (P8) to na 100% => jest podzielna przez 2 (P2)
P8=>P2=1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2, bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8…], co każdy matematyk udowodni.

Na mocy definicji kontrprzykładu, z prawdziwości warunku wystarczającego A1 wynika fałszywość kontrprzykładu A1’ (i odwrotnie)
A1’
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 (P8) to może ~~> nie być podzielna przez 2 (~P2)
P8~~>~P2 = P8*~P2 =[] =0
Dowód wprost:
Nie istnieje (=0) wspólny element zbiorów P8=[8,16,24..] i ~P2=[1,3,5,7,9…] bo dowolny zbiór liczb parzystych jest rozłączny z dowolnym zbiorem liczb nieparzystych.
Dowód "nie wprost":
Na mocy definicji kontrprzykładu fałszywości zdania A1' nie musimy udowadniać, ale możemy, co zrobiono wyżej.

Uwaga na standard w algebrze Kubusia:
Kontrprzykład dla warunku wystarczającego => A1 oznaczamy A1’

Weźmy taki przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 3
P8=>P3 =0
Podzielność dowolnej liczby przez 8 nie jest (=0) warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 3 bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest podzbiorem => zbioru P3=[3,6,9,12 ..]
bo kontrprzykład np. liczba 8
Pokazanie jednego kontrprzykładu wystarcza do obalenia twierdzenia A1: P8=>P3.

Schemat Irbisola goniącego własny ogon!
Irbisol nie ma pojęcia o definicji kontrprzykładu i udowadnia że np. liczba 24 nie jest kontrprzykładem bo należy do obu zbiorów P8 i P3.
Oczywistym jest, że takich liczb należących do obu zbiorów P8 i P3 jest nieskończenie wiele.
Gonienie za własnym ogonem Irbisola polega tu na tym, że Irbisol wypisuje kolejne liczby wspólne dla zbiorów P8 i P3 mając w dupie znalezienie jednego, jedynego kontrprzykładu obalającego twierdzenie A1: P8=>P3


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:34, 09 Lis 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 160, 161, 162 ... 397, 398, 399  Następny
Strona 161 z 399

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin