Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 434, 435, 436 ... 471, 472, 473  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Śro 23:02, 26 Lut 2025    Temat postu:

W takim razie zajebiste prawo matematyczne sformułowałeś: coś co jest tym samym, ale nazwane inaczej, jest tym samym :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:16, 27 Lut 2025    Temat postu:

Twardy dowód wewnętrznej sprzeczności teorii mnogości!
32.6.2 Szczegóły wewnętrznej sprzeczności teorii mnogości

Irbisol napisał:
W takim razie zajebiste prawo matematyczne sformułowałeś: coś co jest tym samym, ale nazwane inaczej, jest tym samym :rotfl:

Uparty jak osioł :rotfl:

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego

Jak znasz rozwiązanie iż zbiory p i q są tożsame:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Kubuś, Tygrysek]
To po chuj ci tu jakakolwiek logika matematyczna?

Prawo Irbisa:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)=1*1=1
Jak znasz rozwiązanie iż zbiory p i q są tożsame p=q, to prawo Irbisa jest spełnione i nie musisz niczego dowodzić, co widać, słychać i czuć.

Jeszcze raz:
Dane są znane wszystkim zbiory p i q
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Kubuś, Tygrysek]

Pytamy Jasia (lat 5):
Czy zbiory p i q są tożsame (identyczne)?
Jaś:
TAK!

Pytamy Zuzię, uczennicę 7 klasy Szkoły Podstawowej:
Czy zbiory p i q są równoważne?
Zuzia:
TAK, bo spełniają definicje równoważności p<=>q, podobnie jak znana wszystkim definicja równoważności Pitagorasa TP<=>SK:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)=1*1=1

Czego jeszcze nie rozumiesz, płaskoziemco? :rotfl:

Podobne:
Detektywi poszukują nieznanego im mordercy X-a

Logika matematyczna działa tu dopóty, dopóki nie znajdą mordercy X-a
Załóżmy że znaleźli, to Kowalski jest mordercą.
Po chuj komu jakakolwiek dalsza logika mająca na celu znalezienie znanego wszystkim mordercy X-a?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości

Spis treści
32.4 Kwintesencja teorii mnogości 1
32.5 Definicja tożsamości zbiorów p=q w teorii mnogości 2
32.6 Definicja równoważności zbiorów p<=>q w teorii mnogości 5
32.6.1 Równoważność zbiorów p<=>q w TM to matematyczna schizofrenia 5
32.6.2 Szczegóły wewnętrznej sprzeczności teorii mnogości 7


32.4 Kwintesencja teorii mnogości

Dla omówienia szczegółów teorii mnogości posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.

Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność.
Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że
dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa.
I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.

Przykład zestawu równoważnego
P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 4 , 5}, to P<=>Q
Jeżeli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 4 , 5}, to P jest równoważne Q.


32.5 Definicja tożsamości zbiorów p=q w teorii mnogości

Zajmijmy się definicją 1 z powyższego cytatu:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto,
Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.


Zauważmy, że definicja zbiorów tożsamych p=q jest tu identyczna jak w algebrze Kubusia, gdzie zbiory tożsame definiowane są prawem Irbisa.
Oczywistym jest, że w cytacie wyżej „zbiory równe” oznacza po prostu „zbiory tożsame” rodem z algebry Kubusia definiowane prawem Irbisa – dowodem tego faktu jest zapis:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p) =1*1=1
Czytamy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy są podzbiorami siebie nawzajem
p=q <=> (p=>q)*(q=>p) =1*1=1
Innymi słowy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q i równocześnie zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład dla zbiorów skończonych spełniających prawo Irbisa:

Przykład A1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

1P.
Prawo Irbisa dla naszego przykładu A1B3:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= A1B3: p<=>q

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla naszych zbiorów p i q

Nasz punkt odniesienia to:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste:
Jeśli dowolny element należy do zbioru p to na 100% => należy do zbioru q
p=>q =1
Dowód:
p=>q = [Kubuś, Tygrysek] => [Tygrysek, Kubuś] =1
Doskonale widać, że każdy element zbioru p=[Kubuś, Tygrysek] należy do zbioru q=[Tygrysek, Kubuś]
c.n.d.

##

B3.
Twierdzenie odwrotne względem A1 to:
B3.
Jeśli dowolny element należy do zbioru q to na 100% => należy do zbioru p
q=>p =1
Dowód:
q=>p = [Tygrysek, Kubuś] =>[Kubuś, Tygrysek] =1
Doskonale widać, że każdy element zbioru q=[Tygrysek, Kubuś] należy do zbioru p=[Kubuś, Tygrysek]
c.n.d.

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Nasz przykład dla zbiorów skończonych.
Przykład A1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

2P.
Dla równoważności p<=>q zapisujemy:

Równoważność p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: p=q?

p=q
[Kubuś, Tygrysek] = [Tygrysek, Kubuś]
Każdy element ze zbioru p ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze q (i odwrotnie)

Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów skończonych p=q jest warunkiem wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów skończonych p~q, co udowodniono ciut wyżej w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów skończonych p=q rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów skończonych p~q jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów p=q gwarantuje => nam równoliczność zbiorów p~q.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów p=q wspominać o równoliczności zbiorów p~q.

32.6 Definicja równoważności zbiorów p<=>q w teorii mnogości

Weźmy drugą część cytatu z anglojęzycznej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.

Przykład zestawu równoważnego
P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 4 , 5}, to P<=>Q
Jeżeli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 4 , 5}, to P jest równoważne Q.


32.6.1 Równoważność zbiorów p<=>q w TM to matematyczna schizofrenia

Matematyczną schizofrenię w definicji równoważności zbiorów p<=>q każdy widzi.

Zauważmy że:
@Anglojęzyczna Wikipedia
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że
dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa.
I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Z powyższej definicji wynika, że przykładowe dwa zbiory p i q spełniające definicję równoważności zbiorów p<=>q w teorii mnogości TM mogą być na przykład takie.

Przykład TMA1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, sraczka]

Na mocy definicji równoważności zbiorów p<=>q z Wikipedii prawdziwa jest tu równoważność:
p<=>q =1
Po podstawieniu przykładu mamy:
p=[Kubuś, Tygrysek] <=> q=[Tygrysek, sraczka] =1 (równoważność prawdziwa na mocy definicji z TM)

Gwałt na świętym prawie Irbisa widać tu jak na dłoni!

W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Przykład TMA1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, sraczka]

1P.
Prawo Irbisa dla naszego przykładu TMA1B3:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
TMA1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= TMA1B3: p<=>q

Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla zbiorów p i q z przykładu TMA1B3.

Nasz punkt odniesienia to:
TMA1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, sraczka]

Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste:
Jeśli dowolny element należy do zbioru p to na 100% => należy do zbioru q
p=>q =0
Dowód:
p=>q = [Kubuś, Tygrysek] => [Tygrysek, sraczka] =0
Doskonale widać, że nie każdy (=0) element zbioru p=[Kubuś, Tygrysek] należy do zbioru q=[Tygrysek, sraczka]
c.n.d.

##

B3.
Twierdzenie odwrotne względem A1 to:
B3.
Jeśli dowolny element należy do zbioru q to na 100% => należy do zbioru p
q=>p =0
Dowód:
q=>p = [Tygrysek, sraczka] =>[Kubuś, Tygrysek] =0
Doskonale widać, że nie każdy (=0) element zbioru q=[Tygrysek, sraczka] należy do zbioru p=[Kubuś, Tygrysek]
c.n.d.

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Stąd mamy dowód, iż równoważność prawdziwa TMA1B3: p<=>q wedle teorii mnogości jest w rzeczywistości fałszywa bo:
1P.
Prawo Irbisa dla naszego przykładu TMA1B3:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
TMA1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = 0*0 =0

2.
Innymi słowy:

Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
TMA1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =0*0 =0

Oczywiście dla naszego przykładu TMA1B3 fałszywa jest zarówno tożsamość zbiorów:
TMA1B3: (p=q) =0
Jak i równoważność zbiorów:
TMA1B3: (p<=>q) =0

32.6.2 Szczegóły wewnętrznej sprzeczności teorii mnogości

Zapiszmy jeszcze raz prawo Irbisa.

1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:

Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= A1B3: p<=>q

Prawo Irbisa w tej wersji zna każdy matematyk przy zdrowych zmysłach.
Zauważmy, że nie jesteśmy w stanie udowodnić w sposób bezpośredni zarówno lewej strony powyższej wieloczłonowej tożsamości (A1B3: p=q), ani też jej prawej strony (A1B3: p<=>q).

Oba skrajne składniki powyższej tożsamości dowodzimy równocześnie w dwóch krokach.
I.
Matematyczne twierdzenie proste A1: p=>q
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest (=1) wystarczające => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3: q=>p (względem A1)
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest (=1) wystarczające => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Zauważmy, że dopiero po udowodnieniu I i II mamy równoczesny dowód prawdziwości zarówno tożsamości zbiorów (A1B3: p=q) jak również dowód prawdziwości zachodzącej tu równoważności (A1B3: p<=>q)

Wewnętrzną sprzeczność teorii mnogości widać tu jak na dłoni.
Na gruncie potwornie śmierdzącego gówna dla niepoznaki zwanego teorią mnogości może zajść przypadek że:
1.
Równoważność jest prawdziwa:
A1B3: p<=>q =1
2.
Natomiast tożsamość zbiorów jest fałszem:
A1B3: p=q =0

Ten przypadek to następujące zbiory p i q
TMA1B3:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, sraczka]


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:32, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 8:32, 27 Lut 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
W takim razie zajebiste prawo matematyczne sformułowałeś: coś co jest tym samym, ale nazwane inaczej, jest tym samym :rotfl:

Uparty jak osioł :rotfl:

A przy czym niby tak się upieram, schizofreniku? Ty nie rozumiesz słów, których używasz.

Ja sądziłem, że wg ciebie tożsamość zbiorów oraz ich równoważność to zupełnie osobne cechy, inaczej definiowane - a ty odkryłeś, że jedna występuje wtedy i tylko wtedy, gdy występuje druga.
Tymczasem to jest po prostu ta sama cecha, tylko inaczej nazwana.
Czyli odkryłeś coś tak niesamowitego jak fakt, że "dwanaście" to to samo, co "tuzin". To już odkrycie, że 1+1=2 jest ciekawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:41, 27 Lut 2025    Temat postu:

Ma kto nadzieję, że Irbisol odpowie na pytanie rodem z 7 klasy SP?
:rotfl:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
W takim razie zajebiste prawo matematyczne sformułowałeś: coś co jest tym samym, ale nazwane inaczej, jest tym samym :rotfl:

Uparty jak osioł :rotfl:

A przy czym niby tak się upieram, schizofreniku? Ty nie rozumiesz słów, których używasz.

Ja sądziłem, że wg ciebie tożsamość zbiorów oraz ich równoważność to zupełnie osobne cechy, inaczej definiowane - a ty odkryłeś, że jedna występuje wtedy i tylko wtedy, gdy występuje druga.
Tymczasem to jest po prostu ta sama cecha, tylko inaczej nazwana.
Czyli odkryłeś coś tak niesamowitego jak fakt, że "dwanaście" to to samo, co "tuzin". To już odkrycie, że 1+1=2 jest ciekawsze.

Co do wytłuszczonego - dokładnie tak jest!

Krótka piłka.

Dane są dwa zbiory:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

Leci pytanie do ciebie Irbisolu:
Czy zbiory p i q spełniają definicję równoważności:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
TAK/NIE

Podpowiedź.
Znaczenie zdań składowych:
A1: p=>q =1 - matematyczne twierdzenie proste
##
B3: q=>p =1 - matematyczne twierdzenie odwrotne (wzglądem A1)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:50, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 8:53, 27 Lut 2025    Temat postu:

Tak jest - ale nie dlatego, że pomiędzy tymi cechami występuje korelacja lecz dlatego, że to ta sama cecha. A żadnym odkryciem nie jest, że cecha występuje wtedy i tylko wtedy, gdy występuje.
Więc odkryłeś masło maślane "tuzin to dwanaście" :rotfl:

Znamienne jest, że w cytowaniu mnie wyżej zaznaczyłeś boldem "a ty odkryłeś, że jedna występuje wtedy i tylko wtedy, gdy występuje druga", ale bez wcześniejszego "to zupełnie osobne cechy, inaczej definiowane".
Zastanawiam się, czy ty w ogóle rozumiesz, o czym ja do ciebie piszę. Obstawiam, że nie.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Czw 8:55, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:58, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Tak jest - ale nie dlatego, że pomiędzy tymi cechami występuje korelacja lecz dlatego, że to ta sama cecha. A żadnym odkryciem nie jest, że cecha występuje wtedy i tylko wtedy, gdy występuje.
Więc odkryłeś masło maślane "tuzin to dwanaście" :rotfl:

Znamienne jest, że w cytowaniu mnie wyżej zaznaczyłeś boldem "a ty odkryłeś, że jedna występuje wtedy i tylko wtedy, gdy występuje druga", ale bez wcześniejszego "to zupełnie osobne cechy, inaczej definiowane".
Zastanawiam się, czy ty w ogóle rozumiesz, o czym ja do ciebie piszę. Obstawiam, że nie.

Jak wszyscy widzą, Irbisol boi się precyzyjnej odpowiedzi TAK/NIE bardziej, niż diabeł święconej wody.

Irbisolu, tego ci nie odpuszczę:
Masz odpowiedzieć krótko i precyzyjnie TAK/NIE - bez żadnego twojego debilnego komentarza.

Super podpowiedź cząstkowa:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]
B3: q=>p =1 - czy zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p
TAK/NIE

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834101
rafal3006 napisał:
Ma kto nadzieję, że Irbisol odpowie na pytanie rodem z 7 klasy SP?
:rotfl:

Krótka piłka.

Dane są dwa zbiory:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

Leci pytanie do ciebie Irbisolu:
Czy zbiory p i q spełniają definicję równoważności:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
TAK/NIE

Podpowiedź.
Znaczenie zdań składowych:
A1: p=>q =1 - matematyczne twierdzenie proste
##
B3: q=>p =1 - matematyczne twierdzenie odwrotne (wzglądem A1)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:13, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 11:34, 27 Lut 2025    Temat postu:

Nie boi się, schizofreniku, lecz trzyma się tematu - czyli akceptacji twoich "praw Irbisa".
Z których pierwsze jest znane powszechnie, a pozostałe to masło maślane.


Od razu uprzedzam, że twoje "dowodzenie" prawa ogólnego na podstawie jednego przypadku jest w czołówce twoich urojeń.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Czw 12:31, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:19, 27 Lut 2025    Temat postu:

Czy mózg Irbisola kiedykolwiek dorośnie do pięt mózgowi ucznia 7 klasy SP?
Ma kto taką nadzieję?

Podtemat:
Definicja równoliczności zbiorów (koniec postu).

Irbisol napisał:
Nie boi się, schizofreniku, lecz trzyma się tematu - czyli akceptacji twoich "praw Irbisa".
Z których pierwsze jest znane powszechnie, a pozostałe to masło maślane.
Od razu uprzedzam, że twoje "dowodzenie" prawa ogólnego na podstawie jednego przypadku jest w czołówce twoich urojeń.

Jak wszyscy widzą, płaskoziemca boi się bardziej niż diabeł święconej wody odpowiedzieć na pytanie o definicję równoważności p<=>q zarówno na zbiorach nieskończonych, jak i na zbiorach skończonych o których jest w moim poście wyżej.

ok
Zacznijmy od zbiorów nieskończonych na przykładzie równoważności Pitagorasa - poziom 7 klasy Szkoły Podstawowej do jasnej cholery!

Prawo Irbisa w zapisie formalnym (ogólnym):
Dwa zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy są w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Weźmy twierdzenie proste Pitagorasa A1:
A1.
Jeśli dowolny trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym po podstawieniu:
p=TP – zbiór wszystkich trójkątów prostokątnych
q=SK – zbiór wszystkich trójkątów ze spełnioną suma kwadratów
Stąd w zapisie formalnym mamy:
A1: p=>q =1
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => by zachodziła w nim suma kwadratów wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK

Matematycznie zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = Relacja podzbioru =>

Twierdzenie proste Pitagorasa ludzkość udowodniła wieki temu i ten dowód oznacza dokładnie to, co po słówku „Czytamy” wyżej.
Czy płaskoziemca Irbisol kiedykolwiek to pojmie?

Weźmy twierdzenie odwrotne Pitagorasa B3:
B3.
Jeśli w dowolnym trójkącie spełniona jest suma kwadratów SK to na 100% => trójkąt ten jest prostokątny TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną sumą kwadratów SK jest (=1) warunkiem wystarczającym => by ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP

Matematycznie zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = Relacja podzbioru =>

Twierdzenie odwrotne Pitagorasa ludzkość udowodniła wieki temu i ten dowód oznacza dokładnie to, co po słówku „Czytamy” wyżej.
Czy płaskoziemca Irbisol kiedykolwiek to pojmie?

Ogólna definicja równoważności:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Nasz przykład:
Spełniona jest definicja równoważności Pitagorasa:
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) =1*1=1

Prawo Irbisa w zapisie formalnym (ogólnym):
Dwa zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy są w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Wniosek:
Nasza równoważność Pitagorasa jest częścią prawa Irbisa:
A1B3: TP=SK <=> A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) =1*1=1

Co oznacza tożsamość zbiorów TP=SK?
TP=SK
Jeśli ze zbioru trójkątów prostokątnych TP wylosujemy dowolny trójkąt to mamy pewność absolutną (Boską przez duże B) iż ten trójkąt będzie miał jeden i tylko jeden odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wniosek:
Nieskończony zbiór trójkątów prostokątnych TP jest równoliczny z nieskończonym zbiorem trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
TP~SK =1
Innymi słowy, krócej:
Zbiór TP jest (=1) równoliczny ze zbiorem SK (i odwrotnie)
Gdzie:
„~” – używany w logice ziemskich matematyków znaczek równoliczności zbiorów

Definicja zbiorów równolicznych p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają identycznej liczby elementów


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:47, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 14:44, 27 Lut 2025    Temat postu:

Nie boi się, schizofreniku, lecz trzyma się tematu - czyli akceptacji twoich "praw Irbisa".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:49, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie boi się, schizofreniku, lecz trzyma się tematu - czyli akceptacji twoich "praw Irbisa".

Masz wyżej prawo Irbisa na poziomie ucznia 7 klasy SP, wyróżniłem ci na niebiesko.
Czy masz choćby najmniejsze zastrzeżenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 14:57, 27 Lut 2025    Temat postu:

I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:58, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.

Jaki jeden przypadek masz na myśli?
Czas START!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:25, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 15:03, 27 Lut 2025    Temat postu:

Czas start? To na czas jest? :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:22, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czas start? To na czas jest? :rotfl:

Każdy widzi, biedny Irbisol stracił już zdolność odpowiedzi na elementarne pytanie co ma na myśli.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834133
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.

Jaki jeden przypadek masz na myśli?

Dziękuję, pozamiatane :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:24, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 15:25, 27 Lut 2025    Temat postu:

Każdy widzi, że pierniczysz coś o "czas start". Więc pytam, czy to na czas jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:27, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Każdy widzi, że pierniczysz coś o "czas start". Więc pytam, czy to na czas jest?

... no i czepił się rzep psiego ogona, teraz będziemy mieli kilkadziesiąt stron poza temacia, byle nie wyjawić co ma na myśli.

Każdy widzi, biedny Irbisol stracił już zdolność odpowiedzi na elementarne pytanie co ma na myśli.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834133
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.

Jaki jeden przypadek masz na myśli?

Dziękuję, pozamiatane :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:28, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 15:37, 27 Lut 2025    Temat postu:

Skoro coś pierdzielisz, to ponoś konsekwencje.
Więc jak to jest - na czas?


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Czw 15:38, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:20, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Skoro coś pierdzielisz, to ponoś konsekwencje.
Więc jak to jest - na czas?

Każdy widzi - schizofrenia totalna, czyli o czymkolwiek byle uciec od tematu, który sam wywołał!

Każdy widzi, biedny Irbisol stracił już zdolność odpowiedzi na elementarne pytanie co ma na myśli.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834133
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.

Jaki jeden przypadek masz na myśli?

Dziękuję, pozamiatane :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:21, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 16:38, 27 Lut 2025    Temat postu:

A kto rozpoczął temat o "czas starcie"?
Nie umiesz normalnie pisać, to będzie w stylu, jaki sam narzucasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:46, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
A kto rozpoczął temat o "czas starcie"?
Nie umiesz normalnie pisać, to będzie w stylu, jaki sam narzucasz.

Podaję ci co miałem na myśli pisząc:
Czas START!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834133

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.

Jaki jeden przypadek masz na myśli?
Czas START!

Moje "Czas START!" oznacza tu, że nigdy nie zapiszesz co TY miałeś na myśli pisząc o jednym przypadku.
Wszyscy widzą Irbisolu, że jesteś w 100% przewidywalny, czyli masz ZERO wolnej woli.
c.n.d.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:51, 27 Lut 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 18:05, 27 Lut 2025    Temat postu:

Ok, skoro tak twierdzisz, to nie zapiszę.
Jak odróżniasz inkluzję od wynikania? A może u ciebie to też są synonimy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:58, 27 Lut 2025    Temat postu:

Tragedia Irbisola, który ni w ząb nie rozumie równoważności Pitagorasa TP<=>SK!
Dowód w cytacie niżej!

… ale nie rozpaczaj Irbisolu!
Na pociesznie dodam, że żaden ziemski matematyk nie rozumie równoważności Pitagorasa.

Dowód:
Klikamy na Googlach:
„równoważność Pitagorasa”
Wyników 3, oto te wyniki:
1.
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › metodologia,12 › definicja-de...
13 lut 2020 — Stąd prawdziwa jest równoważność Pitagorasa: Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów. TP<=>SK =(A1: TP ...
Jak to jest w KRZ? - ŚFiNiA
2.
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › jak-to-jest-w-krz,16007-25
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych TP<=>SK wymusza równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych ~TP<=>~SK Równoważność Pitagorasa ...
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
3.
Matematyka.pl
[link widoczny dla zalogowanych] › ... › Kawiarnia Szkocka
24 gru 2022 — Równoważność Pitagorasa ¬TP⇔¬SK ¬ T P ⇔ ¬ S K dla trójkątów ... równoważność Pitagorasa TP⇔SK T P ⇔ S K ) jak to zrobiłem w moim ...


Sam widzisz Irbisolu, że nie jesteś jedynym koziołkiem matołkiem w temacie logika matematyczna.
Ulżyło ci?
Mam nadzieję, że tak.

Irbisol napisał:
Ok, skoro tak twierdzisz, to nie zapiszę.
Jak odróżniasz inkluzję od wynikania? A może u ciebie to też są synonimy?

Na twoje wypociny wyżej spuszczam zasłonę milczenia – bo przecież póki co rozmawiamy o równoważności Pitagorasa, a to jest poziom ucznia 7 klasy SP.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834133
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
I co z tego, że jest pytanie? Mowa o tym, że te twoje pozostałe prawa to masło maślane.
Poza tym pisałem ci wyżej, żebyś nie próbował "dowodzić" praw ogólnych jednym przypadkiem.

Jaki jeden przypadek masz na myśli?

Matematyczny schizofreniku, masz do wyboru raptem dwa moje konkretne moje przykłady:

I.
Przykład działania genialnego prawa Irbisa na zbiorach minimalnych (skończonych):
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]

II.
Przykład działania genialnego prawa Irbisa na zbiorach nieskończonych (równoważność Pitagorasa):
p=TP – zbiór trójkątów prostokątnych
q=SK – zbiór trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów

Wybiorę za ciebie przypadek zbiorów nieskończonych mając nadzieję, że twój mózg dobije wreszcie do poziomu ucznia 7 klasy SP (równoważność Pitagorasa)

Czas START!
Jedziemy do matematycznego raju, czyli do algebry Kubusia.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10850.html#834117

rafal3006 napisał:
Czy mózg Irbisola kiedykolwiek dorośnie do pięt mózgowi ucznia 7 klasy SP?
Ma kto taką nadzieję?

Podtemat:
Definicja równoliczności zbiorów (koniec postu).

Irbisol napisał:
Nie boi się, schizofreniku, lecz trzyma się tematu - czyli akceptacji twoich "praw Irbisa".
Z których pierwsze jest znane powszechnie, a pozostałe to masło maślane.
Od razu uprzedzam, że twoje "dowodzenie" prawa ogólnego na podstawie jednego przypadku jest w czołówce twoich urojeń.

Jak wszyscy widzą, płaskoziemca boi się bardziej niż diabeł święconej wody odpowiedzieć na pytanie o definicję równoważności p<=>q zarówno na zbiorach nieskończonych, jak i na zbiorach skończonych o których jest w moim poście wyżej.

ok
Zacznijmy od zbiorów nieskończonych na przykładzie równoważności Pitagorasa - poziom 7 klasy Szkoły Podstawowej do jasnej cholery!

Prawo Irbisa w zapisie formalnym (ogólnym):
Dwa zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy są w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Weźmy twierdzenie proste Pitagorasa A1:
A1.
Jeśli dowolny trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym po podstawieniu:
p=TP – zbiór wszystkich trójkątów prostokątnych
q=SK – zbiór wszystkich trójkątów ze spełnioną suma kwadratów
Stąd w zapisie formalnym mamy:
A1: p=>q =1
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => by zachodziła w nim suma kwadratów wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK

Matematycznie zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = Relacja podzbioru =>

Twierdzenie proste Pitagorasa ludzkość udowodniła wieki temu i ten dowód oznacza dokładnie to, co po słówku „Czytamy” wyżej.
Czy płaskoziemca Irbisol kiedykolwiek to pojmie?

Weźmy twierdzenie odwrotne Pitagorasa B3:
B3.
Jeśli w dowolnym trójkącie spełniona jest suma kwadratów SK to na 100% => trójkąt ten jest prostokątny TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną sumą kwadratów SK jest (=1) warunkiem wystarczającym => by ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP

Matematycznie zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = Relacja podzbioru =>

Twierdzenie odwrotne Pitagorasa ludzkość udowodniła wieki temu i ten dowód oznacza dokładnie to, co po słówku „Czytamy” wyżej.
Czy płaskoziemca Irbisol kiedykolwiek to pojmie?

Ogólna definicja równoważności:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Nasz przykład:
Spełniona jest definicja równoważności Pitagorasa:
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) =1*1=1

Prawo Irbisa w zapisie formalnym (ogólnym):
Dwa zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy są w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Wniosek:
Nasza równoważność Pitagorasa jest częścią prawa Irbisa:
A1B3: TP=SK <=> A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) =1*1=1

Co oznacza tożsamość zbiorów TP=SK?
TP=SK
Jeśli ze zbioru trójkątów prostokątnych TP wylosujemy dowolny trójkąt to mamy pewność absolutną (Boską przez duże B) iż ten trójkąt będzie miał jeden i tylko jeden odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)

Wniosek:
Nieskończony zbiór trójkątów prostokątnych TP jest równoliczny z nieskończonym zbiorem trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
TP~SK =1
Innymi słowy, krócej:
Zbiór TP jest (=1) równoliczny ze zbiorem SK (i odwrotnie)
Gdzie:
„~” – używany w logice ziemskich matematyków znaczek równoliczności zbiorów

Definicja zbiorów równolicznych p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają identycznej liczby elementów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Czw 20:03, 27 Lut 2025    Temat postu:

O żesz ... Znowu zegar tyka :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37916
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:39, 27 Lut 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
O żesz ... Znowu zegar tyka :rotfl:

Tym razem czekam, kiedy twój mózg dobije do poziomu ucznia 7 klasy SP i zrozumiesz równoważność Pitagorasa!
Masz ku temu potencjał, jedyne co cię hamuje to potwornie śmierdzące gówno zwane teorią mnogości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16693
Przeczytał: 8 tematów


PostWysłany: Pią 7:24, 28 Lut 2025    Temat postu:

A skąd pewność, że tej równoważności nie rozumiem, schizofreniku?
Pomijam już fakt, że piszę o przykładzie, który dopiero co sam przedstawiałeś - a ty się pytasz, jak głupek i to jeszcze sugerując, że tego przykładu nie było, co to za przykład :rotfl:

BTW. Zmieniam taktykę. Będę liczył, ile razy uciekasz od tematu.
Bieżącym tematem są prawa Irbisa (fakt, iż piszesz masło maślane). Uciekasz w równoważność Pitagorasa.
Ucieczka #1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 434, 435, 436 ... 471, 472, 473  Następny
Strona 435 z 473

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin