Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 416, 417, 418 ... 460, 461, 462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:50, 29 Sty 2025    Temat postu:

Propozycja nie do odrzucenia dla Irbisola
ciągu dalszego naszej dyskusji
Ma kto nadzieję, że Irbisol wie co to jest "propozycja nie do odrzucenia”?
Pewne jest, że będzie się teraz wił jak piskorz, byle jak najdalej uciec od wpisu w Wikipedii, o którym to wpisie od kilkudziesięciu postów aktualnie dyskutujemy.
Irbisol jest do bólu przewidywalny tzn. na 100% tak właśnie się stanie … o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Czy Irbisol da sobie wyjaśnić sens fragmentu zdania które teraz będzie cytował do usranej śmierci!

Ty się skup na wyjaśnianiu tego, o co jesteś pytany. Bo od tego spierdalasz notorycznie, próbując wyjaśniać coś, co nikogo nie interesuje.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Najpierw wyjaśnij, dlaczego zacząłeś pisać o niepełnym zdaniu - i jeszcze bezczelnie twierdziłeś, że tego nie robiłeś.

Zacząłem pisać o niepełnym zdaniu bo chciałem ci sens tego niepełnego zdania wyjaśnić - zrezygnowałem, bo ty uciekłeś tzn. napisałeś że mojego gówna (moich wyjaśnień) nie będziesz czytał.

Nie da się uciec, domagając się pozostania przy bieżącym temacie.
To ty próbowałeś uciekać, ZMIENIAJĄC TEMAT. A ja ci na to nie pozwoliłem - i jeszcze bezczelnie twierdzisz, że to ja przed czymś uciekałem.

Irbisolu, dowód iż jesteś kłamcą masz niżej - o to krótkie zdanie tu chodzi wycięte z Wikipedii!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10375.html#830303
Irbisol napisał:
Pisałeś długi czas o zdaniu
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy"
zamiast o
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q".

TAK!
Twierdzę że uciekałeś przed moją propozycją wyjaśnienia ci o co chodzi w tym wytłuszczonym zdaniu wyżej z podkulonym ogonkiem!

Już ci napisałem, że to nie była ucieczka z mojej strony, lecz zapobiegania uciekania przez ciebie.
Pomijając to, twierdziłeś iż cały czas piszesz o tym samym zdaniu, a nie o innym.

rafal3006 napisał:
Dowód iż nie dałeś sobie wyjaśnić sensu urywku zdania z Wikipedii, którego się czepiłeś jak rzep psiego ogona, masz czarno na białym niżej.

Ale ja właśnie ci zarzucam, że chciałeś mi wyjaśniać coś, czego nie chciałem, żebyś mi wyjaśniał. A ty mi próbujesz "dowodzić" coś, o czym ci właśnie piszę. Ty naprawdę masz schizofrenię.


Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o tym, króciutkim wpisie w angielskiej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tłumacz Google napisał:

W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Ja na początek wybrałem piętę Achillesową tego wpisu, tą wyróżnioną na czerwono część zdania wyżej.
To nie jest żadne nowe zdanie, zacytowałem piętę Achillesową wpisu w Wikipedii - zrozumiesz to kiedy, czy nigdy.
Zaproponowałem ci wyjaśnienie o co chodzi z tą piętą Achillesową na poziomie ucznia 7 klasy szkoły podstawowej.
... a co ty zrobiłeś?
Zamiast uciszyć się, że wreszcie będziesz miał szansę obalenia algebry Kubusia pisząc:
"Dawaj to wyjaśnienie, będę miał okazję by twoją posraną algebrę Kubusia wbić w ziemię i przyklepać"
Ty po prostu podwinąłeś ogonek i z przerażeniem w oczach uciekłeś od naszego bieżącego tematu.

W związku z powyższym, by zablokować ci możliwość ucieczki od naszego bieżącego tematu którym jest powyższy cytat z Wikipedii, mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia.

Daję ci po prostu dwie możliwości do wyboru bez możliwości twojej ucieczki:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10375.html#830303
Irbisol napisał:
Pisałeś długi czas o zdaniu
1.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy"

zamiast o
2.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q".

Oto moja propozycja nie do odrzucenia:
Od tej pory dyskutujemy o zdaniu 1 albo o zdaniu 2.

Wybór należy do ciebie.
Oczywiście mówiąc o zdaniu 2 mam na myśli szerszy kontekst tego zdania czyli kompletny wpis w Wikipedii wyżej cytowany, bo logika matematyczna nie polega na tym, że z naszego cytatu będziesz wyrywał z kontekstu pojedyncze zdania i pisał: to zdanie jest prawdziwe, to zdanie jest fałszywe, a tamto nie wiadomo jakie (czyli nie da się określić) etc.
Jeśli rzeczywiście tak uważasz to jesteś koziołkiem matołkiem mającym zerowe pojęcie o logice matematycznej.
Jestem tu po to by ci to uświadomić, jestem tu po to by nauczyć cię poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia, której jesteś ekspertem, tylko póki co, o tym nie wiesz.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 0:34, 30 Sty 2025, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Czw 18:42, 30 Sty 2025    Temat postu:

Od wielu dni ci tłumaczę, że interesuje mnie wyłącznie dowód fałszywości zdania 2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:55, 30 Sty 2025    Temat postu:

Największa świętość logiki matematycznej!

Największą świętością logiki matematycznej jest poniższa tabela T0.

Prawo Absolutu:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie i nie akceptuje poniższej tabeli jest matematycznym schizofrenikiem, opisującym otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób niezgodny ze stanem faktycznym.

Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Uwaga:
Wszelkie indeksowania w algebrze Kubusia są w 100% zgodne z powyższą tabelą T0

Irbisol napisał:
Od wielu dni ci tłumaczę, że interesuje mnie wyłącznie dowód fałszywości zdania 2.

Mnie interesuje sens całego poniższego cytatu z Wikipedii.
Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o tym, króciutkim wpisie w angielskiej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tłumacz Google napisał:

W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q.
Ponadto,
jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Ja zaczynam analizę powyższego wpisu od zdania niebieskiego, bo tak mi się podoba!
Jeśli powiesz, że mi nie wolno to jesteś matematycznym Idiotą - z tym na 100% się zgadzamy.
W tym niebieskim fragmencie chodzi oczywiście o zbiory tożsame p=q, gdzie zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony.

Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Kubuś]
Oczywistym jest że dla powyższych zbiorów p i q zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony:
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Znaczenie zdań składowych.

I.
Matematyczne twierdzenie proste A1:
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3 (względem A1):
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Zauważ Irbisolu, że tu autor wpisu w Wikipedii dał dupy używając w stosunku do naszych zbiorów p i q pojęcia równe.

Co to znaczy „zbiory równe”?
Jeśli autor wpisu pisząc „zbiory równe” miał na myśli zbiory „zbiory równoliczne”, to poniższe zbiory również są równoliczne i zgodne z gównem zwanym teorią mnogości:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, sraczka]
..ale czy to są zbiory tożsame?
Tu autorowi wpisu na 100% cegła na łeb spadła.

Podsumowując:
Autor wpisu w Wikipedii pisząc o zbiorach równych, w rzeczywistości pisze o zbiorach tożsamych.

Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 2:12, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 8:07, 31 Sty 2025    Temat postu:

Zapytałeś mnie, o czym chcę dyskutować. Dostałeś odpowiedź, po czym piszesz o czym innym.
Daj znać, gdy wrócisz do tematu.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 8:07, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:31, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Zapytałeś mnie, o czym chcę dyskutować. Dostałeś odpowiedź, po czym piszesz o czym innym.
Daj znać, gdy wrócisz do tematu.

Nie doczytałeś do końca jak należy rozumieć analizę twojego zdania 2
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830525
rafal3006 napisał:

Daję ci po prostu dwie możliwości do wyboru bez możliwości twojej ucieczki:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10375.html#830303
Irbisol napisał:
Pisałeś długi czas o zdaniu
1.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy"

zamiast o
2.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q".

Oto moja propozycja nie do odrzucenia:
Od tej pory dyskutujemy o zdaniu 1 albo o zdaniu 2.

Wybór należy do ciebie.
Oczywiście mówiąc o zdaniu 2 mam na myśli szerszy kontekst tego zdania czyli kompletny wpis w Wikipedii wyżej cytowany, bo logika matematyczna nie polega na tym, że z naszego cytatu będziesz wyrywał z kontekstu pojedyncze zdania i pisał: to zdanie jest prawdziwe, to zdanie jest fałszywe, a tamto nie wiadomo jakie (czyli nie da się określić) etc.
Jeśli rzeczywiście tak uważasz to jesteś koziołkiem matołkiem mającym zerowe pojęcie o logice matematycznej.
Jestem tu po to by ci to uświadomić, jestem tu po to by nauczyć cię poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia, której jesteś ekspertem, tylko póki co, o tym nie wiesz.


Każdy widzi, że ze schizofrenikiem nie da się sensownie i rzeczowo dyskutować, bo on ma swoje rojenia, tu w temacie matematycznego opisu rzeczywistości które są dla niego najprawdziwszą rzeczywistością - to jest cała prawda o schizofrenii.
Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o matematycznym znaczeniu wpisu w Wikipedii. Czekam kiedy zrozumiesz, że nie ma żadnego znaczenia od którego zdania zaczniemy dowód iż autor wpisu jest podobnym tobie matematycznym schizofrenikiem.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663

rafal3006 napisał:
Największa świętość logiki matematycznej!

Największą świętością logiki matematycznej jest poniższa tabela T0.

Prawo Absolutu:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie i nie akceptuje poniższej tabeli jest matematycznym schizofrenikiem, opisującym otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób niezgodny ze stanem faktycznym.

Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Uwaga:
Wszelkie indeksowania w algebrze Kubusia są w 100% zgodne z powyższą tabelą T0

Irbisol napisał:
Od wielu dni ci tłumaczę, że interesuje mnie wyłącznie dowód fałszywości zdania 2.

Mnie interesuje sens całego poniższego cytatu z Wikipedii.
Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o tym, króciutkim wpisie w angielskiej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tłumacz Google napisał:

W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q.
Ponadto,
jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Ja zaczynam analizę powyższego wpisu od zdania niebieskiego, bo tak mi się podoba!
Jeśli powiesz, że mi nie wolno to jesteś matematycznym Idiotą - z tym na 100% się zgadzamy.
W tym niebieskim fragmencie chodzi oczywiście o zbiory tożsame p=q, gdzie zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony.

Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Kubuś]
Oczywistym jest że dla powyższych zbiorów p i q zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony:
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Znaczenie zdań składowych.

I.
Matematyczne twierdzenie proste A1:
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3 (względem A1):
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Zauważ Irbisolu, że tu autor wpisu w Wikipedii dał dupy używając w stosunku do naszych zbiorów p i q pojęcia równe.

Co to znaczy „zbiory równe”?
Jeśli autor wpisu pisząc „zbiory równe” miał na myśli zbiory „zbiory równoliczne”, to poniższe zbiory również są równoliczne i zgodne z gównem zwanym teorią mnogości:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, sraczka]
..ale czy to są zbiory tożsame?
Tu autorowi wpisu na 100% cegła na łeb spadła.

Podsumowując:
Autor wpisu w Wikipedii pisząc o zbiorach równych, w rzeczywistości pisze o zbiorach tożsamych.

Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:55, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 8:42, 31 Sty 2025    Temat postu:

Znaczenie jest takie, żeby nie pozwolić ci kolejny raz uciekać od tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:58, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Znaczenie jest takie, żeby nie pozwolić ci kolejny raz uciekać od tematu.

Wszyscy widzą, że schizofrenik nigdy nie zrozumie iż nie ma żadnego znaczenia od którego zdania zaczniemy analizę wiadomego wpisu w Wikipedii.

Jeszcz raz do skutku:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830701

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Zapytałeś mnie, o czym chcę dyskutować. Dostałeś odpowiedź, po czym piszesz o czym innym.
Daj znać, gdy wrócisz do tematu.

Nie doczytałeś do końca jak należy rozumieć analizę twojego zdania 2
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830525
rafal3006 napisał:

Daję ci po prostu dwie możliwości do wyboru bez możliwości twojej ucieczki:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10375.html#830303
Irbisol napisał:
Pisałeś długi czas o zdaniu
1.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy"

zamiast o
2.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q".

Oto moja propozycja nie do odrzucenia:
Od tej pory dyskutujemy o zdaniu 1 albo o zdaniu 2.

Wybór należy do ciebie.
Oczywiście mówiąc o zdaniu 2 mam na myśli szerszy kontekst tego zdania czyli kompletny wpis w Wikipedii wyżej cytowany, bo logika matematyczna nie polega na tym, że z naszego cytatu będziesz wyrywał z kontekstu pojedyncze zdania i pisał: to zdanie jest prawdziwe, to zdanie jest fałszywe, a tamto nie wiadomo jakie (czyli nie da się określić) etc.
Jeśli rzeczywiście tak uważasz to jesteś koziołkiem matołkiem mającym zerowe pojęcie o logice matematycznej.
Jestem tu po to by ci to uświadomić, jestem tu po to by nauczyć cię poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia, której jesteś ekspertem, tylko póki co, o tym nie wiesz.


Każdy widzi, że ze schizofrenikiem nie da się sensownie i rzeczowo dyskutować, bo on ma swoje rojenia, tu w temacie matematycznego opisu rzeczywistości które są dla niego najprawdziwszą rzeczywistością - to jest cała prawda o schizofrenii.
Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o matematycznym znaczeniu wpisu w Wikipedii. Czekam kiedy zrozumiesz, że nie ma żadnego znaczenia od którego zdania zaczniemy dowód iż autor wpisu jest podobnym tobie matematycznym schizofrenikiem.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663

rafal3006 napisał:
Największa świętość logiki matematycznej!

Największą świętością logiki matematycznej jest poniższa tabela T0.

Prawo Absolutu:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie i nie akceptuje poniższej tabeli jest matematycznym schizofrenikiem, opisującym otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób niezgodny ze stanem faktycznym.

Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Uwaga:
Wszelkie indeksowania w algebrze Kubusia są w 100% zgodne z powyższą tabelą T0

Irbisol napisał:
Od wielu dni ci tłumaczę, że interesuje mnie wyłącznie dowód fałszywości zdania 2.

Mnie interesuje sens całego poniższego cytatu z Wikipedii.
Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o tym, króciutkim wpisie w angielskiej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tłumacz Google napisał:

W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q.
Ponadto,
jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Ja zaczynam analizę powyższego wpisu od zdania niebieskiego, bo tak mi się podoba!
Jeśli powiesz, że mi nie wolno to jesteś matematycznym Idiotą - z tym na 100% się zgadzamy.
W tym niebieskim fragmencie chodzi oczywiście o zbiory tożsame p=q, gdzie zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony.

Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Kubuś]
Oczywistym jest że dla powyższych zbiorów p i q zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony:
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Znaczenie zdań składowych.

I.
Matematyczne twierdzenie proste A1:
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3 (względem A1):
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Zauważ Irbisolu, że tu autor wpisu w Wikipedii dał dupy używając w stosunku do naszych zbiorów p i q pojęcia równe.

Co to znaczy „zbiory równe”?
Jeśli autor wpisu pisząc „zbiory równe” miał na myśli zbiory „zbiory równoliczne”, to poniższe zbiory również są równoliczne i zgodne z gównem zwanym teorią mnogości:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, sraczka]
..ale czy to są zbiory tożsame?
Tu autorowi wpisu na 100% cegła na łeb spadła.

Podsumowując:
Autor wpisu w Wikipedii pisząc o zbiorach równych, w rzeczywistości pisze o zbiorach tożsamych.

Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:59, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 9:04, 31 Sty 2025    Temat postu:

Już ci napisałem, jakie to ma znaczenie. Nie ruszyłeś tego argumentu, a jedynie zamantrowałeś to samo.
Skończyłeś już poboczny temat, czy jeszcze masz tam coś do dodania?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:14, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Już ci napisałem, jakie to ma znaczenie. Nie ruszyłeś tego argumentu, a jedynie zamantrowałeś to samo.
Skończyłeś już poboczny temat, czy jeszcze masz tam coś do dodania?

Nie martw się, za chwilkę napiszę dokladnie o twoim zdaniu - zrobię to pod warunkiem iż zrozumiesz iz nie ma żadnego znaczenia od którego zdania zaczniemy naszą wspólną analizę wiadomego wpisu w Wikipedii.
Zrobię to pod warunkiem iż zrozumiesz i zaakceptujesz wnioski z poniższego cytatu.
Odpowiesz:
TAK!
Czyli:
Zgadzam się z wnioskiem iż autorowi wpisu cegła spadła na głowę, dlatego bredzi o równoliczności zbiorów p~q rodem ze schizofrenii zwanej TM, zamiast o tożsamości zbiorów p=q rodem z otaczającej nas rzeczywistości

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663

rafal3006 napisał:
Największa świętość logiki matematycznej!

Największą świętością logiki matematycznej jest poniższa tabela T0.

Prawo Absolutu:
Dowolny ziemski matematyk który nie rozumie i nie akceptuje poniższej tabeli jest matematycznym schizofrenikiem, opisującym otaczającą nas matematyczną rzeczywistość w sposób niezgodny ze stanem faktycznym.

Cechą charakterystyczną schizofrenii jest fakt, że dla chorego jego schizofreniczne rojenia są 100% rzeczywistością, o czym każdy psychiatra wie.
Doskonale to widać w filmie „Piękny umysł”, pokazującym na żywo urojony świat schizofrenika niedostępny dla ludzi zdrowych (urojone biuro szyfrów, postaci które widzi wyłącznie chory z którymi obcuje i rozmawia na żywo …)
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Uwaga:
Wszelkie indeksowania w algebrze Kubusia są w 100% zgodne z powyższą tabelą T0

Irbisol napisał:
Od wielu dni ci tłumaczę, że interesuje mnie wyłącznie dowód fałszywości zdania 2.

Mnie interesuje sens całego poniższego cytatu z Wikipedii.
Irbisolu, od kilkudziesięciu postów dyskutujemy o tym, króciutkim wpisie w angielskiej Wikipedii w tłumaczeniu Googla:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tłumacz Google napisał:

W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q.
Ponadto,
jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Ja zaczynam analizę powyższego wpisu od zdania niebieskiego, bo tak mi się podoba!
Jeśli powiesz, że mi nie wolno to jesteś matematycznym Idiotą - z tym na 100% się zgadzamy.
W tym niebieskim fragmencie chodzi oczywiście o zbiory tożsame p=q, gdzie zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony.

Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Kubuś]
Oczywistym jest że dla powyższych zbiorów p i q zachodzi relacja podzbioru => w dwie strony:
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Znaczenie zdań składowych.

I.
Matematyczne twierdzenie proste A1:
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3 (względem A1):
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Zauważ Irbisolu, że tu autor wpisu w Wikipedii dał dupy używając w stosunku do naszych zbiorów p i q pojęcia równe.

Co to znaczy „zbiory równe”?
Jeśli autor wpisu pisząc „zbiory równe” miał na myśli zbiory „zbiory równoliczne”, to poniższe zbiory również są równoliczne i zgodne z gównem zwanym teorią mnogości:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, sraczka]
..ale czy to są zbiory tożsame?
Tu autorowi wpisu na 100% cegła na łeb spadła.

Podsumowując:
Autor wpisu w Wikipedii pisząc o zbiorach równych, w rzeczywistości pisze o zbiorach tożsamych.

Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 9:17, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 9:53, 31 Sty 2025    Temat postu:

Nie będziesz mi stawiał warunków, wieczny spierdalaczu od tematu.
Czekam, aż wrócisz do tematu bieżącego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:22, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie będziesz mi stawiał warunków, wieczny spierdalaczu od tematu.
Czekam, aż wrócisz do tematu bieżącego.

Czekam, aż zrozumiesz że bieżącym naszym tematem jest omówienie sensu wiadomego wpisu z Wikipedii a nie jakaś losowe wyrywanie zdań i rozstrzygnięcie czy dane zdanie jest prawdziwe/fałszywe.
Rozumiesz co znaczy "sens"?
Jak zrozumiesz to wróć do naszej dyskusji na moich warunkach, czyli zaczynamy od zdania które ja zacytowałem bo tu jest sedno pojęcia "sens".

sjp:
sens,
treść; właściwe znaczenie czegoś; logiczność

Kwintesencję sensu z Wikipedii masz niżej.
Cytuję:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663
Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:50, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 10:56, 31 Sty 2025    Temat postu:

Bieżącym tematem jest to, na co sam się zgodziłeś, pytając mnie, który temat wybieram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:28, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Bieżącym tematem jest to, na co sam się zgodziłeś, pytając mnie, który temat wybieram.

Wybrałeś zdanie 2 co według mojej interpretacji (czytać nie umiesz) jest tożsame z szukaniem sensu w totalnie całym wpisie w Wikipedii.
Ja ten sens znalazłem i ci go zacytowałem!

Dla mnie oczywistym jest, że ty rozumiesz sens wypowiedzi matematycznego schizofrenika z Wikipedii, tylko przestraszyłeś się gorzej, niż diabeł święconej wody - co wszyscy zdrowi na umyśle doskonale widzą.
Zatem do skutku, dopóki publicznie nie przyznasz się że rozumiesz kwintesencję cytatu z Wikipedii - bo że rozumiesz to jest w 100% pewne, chodzi o twoje publiczne potwierdzenie tego faktu, wtedy pójdziemy dalej.

Póki co masz ode mnie wielkie:
STOP!
dla dalszej dyskusji z tobą.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830723
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nie będziesz mi stawiał warunków, wieczny spierdalaczu od tematu.
Czekam, aż wrócisz do tematu bieżącego.

Czekam, aż zrozumiesz że bieżącym naszym tematem jest omówienie sensu wiadomego wpisu z Wikipedii a nie jakaś losowe wyrywanie zdań i rozstrzygnięcie czy dane zdanie jest prawdziwe/fałszywe.
Rozumiesz co znaczy "sens"?
Jak zrozumiesz to wróć do naszej dyskusji na moich warunkach, czyli zaczynamy od zdania które ja zacytowałem bo tu jest sedno pojęcia "sens".

sjp:
sens,
treść; właściwe znaczenie czegoś; logiczność

Kwintesencję sensu z Wikipedii masz niżej.
Cytuję:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663
Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:34, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 14:00, 31 Sty 2025    Temat postu:

Skoro napisałem, że chcę dyskutować o zdaniu 2, to oznacza że chcę dyskutować o zdaniu 2. Twoje schizofreniczne interpretacje nikogo nie interesują.

Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 17:07, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:24, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Skoro napisałem, że chcę dyskutować o zdaniu 2, to oznacza że chcę dyskutować o zdaniu 2. Swoje schizofreniczne interpretacje nikogo nie interesują.

Chcesz powiedzieć że twoje prawo Ibisa też jest schizofreniczną interpretacją jakiegoś matematycznego schizofrenika?

Prawo Irbisa:
Dwa pojęcia/zdarzenia/zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1=1

Znaczenie zdań składowych.

I.
Matematyczne twierdzenie proste A1:
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3 (względem A1):
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Kluczowe pytanie do Irbisola:
Akceptujesz dalej swoje prawo Irbisa, czy też wywalasz je do kosza, bo obecnie, jak wszyscy widzą, twierdzisz że prawo Irbisa to wytwór jakiegoś matematycznego schizofrenika - czyli twój wytwór!
Zgadzasz się z tą smutną prawdą?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:30, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 15:12, 31 Sty 2025    Temat postu:

Chcę powiedzieć to, co powiedziałem (napisałem).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:23, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Chcę powiedzieć to, co powiedziałem (napisałem).

Napisałeś że jesteś schizofrenikiem, bo wywaliłeś swoje własne prawo Irbisa do kosza stwierdzając że to wymysł jakiegoś schizofrenika ... twój wymysł :)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830769
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Skoro napisałem, że chcę dyskutować o zdaniu 2, to oznacza że chcę dyskutować o zdaniu 2. Swoje schizofreniczne interpretacje nikogo nie interesują.

Chcesz powiedzieć że twoje prawo Ibisa też jest schizofreniczną interpretacją jakiegoś matematycznego schizofrenika?

Prawo Irbisa:
Dwa pojęcia/zdarzenia/zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1=1

Znaczenie zdań składowych.

I.
Matematyczne twierdzenie proste A1:
A1.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

##

II.
Matematyczne twierdzenie odwrotne B3 (względem A1):
B3.
Jeśli zajdzie q to na 100% => zajdzie p
q=>p =1
Zajście q jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia p wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest podzbiorem => zbioru p

Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji

Kluczowe pytanie do Irbisola:
Akceptujesz dalej swoje prawo Irbisa, czy też wywalasz je do kosza, bo obecnie, jak wszyscy widzą, twierdzisz że prawo Irbisa to wytwór jakiegoś matematycznego schizofrenika - czyli twój wytwór!
Zgadzasz się z tą smutną prawdą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 15:30, 31 Sty 2025    Temat postu:

Nic takiego nie napisałem, schizofreniku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:54, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nic takiego nie napisałem, schizofreniku.

Niżej napisałeś że wyrzekasz się własnego prawa Irbisa bo zapisał je schizofrenik, czyli TY.
O to niebiskie zdanie w cytacie niżej chodzi - to jest dokładnie twoje prawo Irbisa którego przestraszyłeś się bardziej, niż diabeł święconej wody
:shock: :shock: :shock:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830723

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nie będziesz mi stawiał warunków, wieczny spierdalaczu od tematu.
Czekam, aż wrócisz do tematu bieżącego.

Czekam, aż zrozumiesz że bieżącym naszym tematem jest omówienie sensu wiadomego wpisu z Wikipedii a nie jakaś losowe wyrywanie zdań i rozstrzygnięcie czy dane zdanie jest prawdziwe/fałszywe.
Rozumiesz co znaczy "sens"?
Jak zrozumiesz to wróć do naszej dyskusji na moich warunkach, czyli zaczynamy od zdania które ja zacytowałem bo tu jest sedno pojęcia "sens".

sjp:
sens,
treść; właściwe znaczenie czegoś; logiczność

Kwintesencję sensu z Wikipedii masz niżej.
Cytuję:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663
Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 17:04, 31 Sty 2025    Temat postu:

Zacytuj to, co niby napisałem.

W tym poście :
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830767

poprawiłem literówkę. Było "swoje" a powinno być "twoje". Pewnie się nie domyśliłeś z kontekstu.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 17:10, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:48, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Zacytuj to, co niby napisałem.

W tym poście :
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830767

poprawiłem literówkę. Było "swoje" a powinno być "twoje". Pewnie się nie domyśliłeś z kontekstu.


Wcześniej ja ci zapisałem mój warunek konieczny dalszej dyskusji z tobą gdzie skupiamy się na sensie całej wypowiedzi matematycznego schizofrenika z Wikipedii a nie na jego nieistotnym bełkocie "w koło Macieju" - wszystko masz w końcówce cytatu.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830525
rafal3006 napisał:
Propozycja nie do odrzucenia dla Irbisola
ciągu dalszego naszej dyskusji
Ma kto nadzieję, że Irbisol wie co to jest "propozycja nie do odrzucenia”?
Pewne jest, że będzie się teraz wił jak piskorz, byle jak najdalej uciec od wpisu w Wikipedii, o którym to wpisie od kilkudziesięciu postów aktualnie dyskutujemy.
Irbisol jest do bólu przewidywalny tzn. na 100% tak właśnie się stanie … o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy.

Daję ci po prostu dwie możliwości do wyboru bez możliwości twojej ucieczki:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10375.html#830303
Irbisol napisał:
Pisałeś długi czas o zdaniu
1.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy"

zamiast o
2.
"Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q".

Oto moja propozycja nie do odrzucenia:
Od tej pory dyskutujemy o zdaniu 1 albo o zdaniu 2.

Wybór należy do ciebie.
Oczywiście mówiąc o zdaniu 2 mam na myśli szerszy kontekst tego zdania czyli kompletny wpis w Wikipedii wyżej cytowany, bo logika matematyczna nie polega na tym, że z naszego cytatu będziesz wyrywał z kontekstu pojedyncze zdania i pisał: to zdanie jest prawdziwe, to zdanie jest fałszywe, a tamto nie wiadomo jakie (czyli nie da się określić) etc.
Jeśli rzeczywiście tak uważasz to jesteś koziołkiem matołkiem mającym zerowe pojęcie o logice matematycznej.
Jestem tu po to by ci to uświadomić, jestem tu po to by nauczyć cię poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia, której jesteś ekspertem, tylko póki co, o tym nie wiesz.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 18:58, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:17, 31 Sty 2025    Temat postu:

Ciekawostka którą właśnie znalazłem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Hilbert, największy bodaj matematyk XX wieku, tak wyraził się o Cantorze:
Aus dem Paradies, das Cantor uns geschaffen, soll uns niemand vertreiben können.
Z raju, który stworzył nam Cantor, nikt nie zdoła nas wygnać.


Aktualne tłumaczenie Googla:
Nikt nie powinien być w stanie nas wypędzić z raju, który stworzył dla nas Cantor

W mordę Jeża - jaki raj!
:shock: :shock: :shock:

Cantor stworzył matematykom piekło na ziemi, żaden raj!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680041
rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia
Matematyka języka potocznego

Matematyczna wojna wszech czasów:
Algebra Kubusia vs Klasyczny Rachunek Zdań


2024-12-24 Premiera

Autor:
Kubuś ze 100-milowego lasu




Ziemia Obiecana - biblijne miejsce, do którego Mojżesz prowadził Izraelitów po wyprowadzeniu ich z Egiptu i przeprowadzeniu przez Morze Czerwone
Algebra Kubusia – miejsce, do którego Kubuś ze 100-milowego lasu prowadził ziemskich matematyków po wyprowadzeniu ich z Klasycznego Rachunku Zdań

Rozszyfrowali:
Rafal3006 i przyjaciele

I.
Pełna wersja "Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego" (Stron: 1467):
[link widoczny dla zalogowanych]
Kod:
https://www.dropbox.com/s/hy14p42kup25c32/Kompendium%20algebry%20Kubusia.pdf?dl=0

Link do pełnej wersji algebry Kubusia na forum śfinia:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680041


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:36, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Pią 20:15, 31 Sty 2025    Temat postu:

Twój warunek konieczny to spierdalanie od tematu, który wcześniej sam zaakceptowałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37652
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:13, 31 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Twój warunek konieczny to spierdalanie od tematu, który wcześniej sam zaakceptowałeś.

Warunek konieczny to twoja akceptacja prawdziwości niebieskiego prawa Irbisa z cytatu niżej.
Pamiętasz, że od zawsze ci mówię że twoje prawo Irbisa to gwóźdź do trumny KRZ i wszelkiego innego ziemskiego gówna typu: teoria mnogości, logiki modalne, logiki relewantne, intuicjonistyczne etc
Nie wierzyłeś, zawsze twierdziłeś, że prawo Irbisa jest doskonale znane ziemskim matematykom - to teraz masz prawdą po oczach.
Ta prawda oślepiła cię totalnie, nie ma już odważnego Irbisola który zaciekle broni prawa Irbisa, jest Irbisol zdrajca, publicznie wyrzekający się swojego, byłego już prawa.
Ot, i cała prawda o tobie, chorągiewko na wietrze.

Rzekł mu Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, za- nim kur zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz (J 13, 38)
1. Są to słowa wypowiedziane pod adresem tego Apostoła, który miał, według innej przepowiedni Jezusa, zbudować Kościół.


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830791

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nic takiego nie napisałem, schizofreniku.

Niżej napisałeś że wyrzekasz się własnego prawa Irbisa bo zapisał je schizofrenik, czyli TY.
O to niebiskie zdanie w cytacie niżej chodzi - to jest dokładnie twoje prawo Irbisa którego przestraszyłeś się bardziej, niż diabeł święconej wody
:shock: :shock: :shock:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830723

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Nie będziesz mi stawiał warunków, wieczny spierdalaczu od tematu.
Czekam, aż wrócisz do tematu bieżącego.

Czekam, aż zrozumiesz że bieżącym naszym tematem jest omówienie sensu wiadomego wpisu z Wikipedii a nie jakaś losowe wyrywanie zdań i rozstrzygnięcie czy dane zdanie jest prawdziwe/fałszywe.
Rozumiesz co znaczy "sens"?
Jak zrozumiesz to wróć do naszej dyskusji na moich warunkach, czyli zaczynamy od zdania które ja zacytowałem bo tu jest sedno pojęcia "sens".

sjp:
sens,
treść; właściwe znaczenie czegoś; logiczność

Kwintesencję sensu z Wikipedii masz niżej.
Cytuję:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10400.html#830663
Zatem:
Jedyna poprawna treść zdania niebieskiego musi być taka:
Autor wpisu napisał:

Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są tożsame.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na walnięcie autora wpisu w Wikipedii w łeb i wytłumaczenie mu, że z prawdziwości relacji podzbioru => w dwie strony A1: p=>q i B3: q=>p wynika tożsamość zbiorów p=q
Żadna tam gówniana równość (=równoliczność): p~q
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 22:21, 31 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16567
Przeczytał: 10 tematów


PostWysłany: Sob 8:57, 01 Lut 2025    Temat postu:

Już się wypowiedziałem na temat twojego warunku koniecznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 416, 417, 418 ... 460, 461, 462  Następny
Strona 417 z 462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin