Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 411, 412, 413  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:46, 21 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Autor tego wpisu nie napisał tego, co sugerujesz, schizofreniku.


Bardzo proszę, znajdź błąd w mojej analizie definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości widzianej oczyma zawodowego matematyka z angielskiej Wikipedii

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011

rafal3006 napisał:
Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?

Irbisol napisał:
Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem.

Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam

I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej


Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE

II.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości


Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd

Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?

Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE

Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów

Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:48, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 13:48, 21 Sty 2025    Temat postu:

Już ci cytowałem ten błąd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:18, 21 Sty 2025    Temat postu:

Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy. :shock:

Irbisol napisał:
Już ci cytowałem ten błąd.

Nie cytowałeś, tylko pisałeś coś totalnie nie na temat definicji 2 z cytatu niżej.
Zauważ, że definicja równoważności p<=>q jak w cytacie 2 jest superprecyzyjnie zdefiniowana, jasna i prosta dla każdego ucznia I klasy LO ... pewne jest, że z wykluczeniem Irbisola, o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy :shock:

Powtórzę po raz pierwszy:
Dla potrzeb wymaganego przeze mnie założenia, byś pisał tylko i wyłącznie na temat definicji 2 z cytatu niżej wywal w kosmos (oczywiście tymczasowo) nasze wspólne prawo Irbisa, co do którego jesteśmy zgodni i tu nie ma dyskusji!

Powtórzę po raz drugi:
Masz pisać tylko i wyłącznie w temacie definicji 2!

Irbisolu, Ziemia, tu Ziemia - czy mnie słyszysz?

Powtórzę po raz trzeci:
Masz pisać tylko i wyłącznie w temacie definicji 2, ani grama więcej!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011

rafal3006 napisał:
Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?

Irbisol napisał:
Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem.

Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam

I.
Definicja 1.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej


Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE

II.
Definicja 2.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości


Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd

Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?

Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE

Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów

Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:35, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 15:33, 21 Sty 2025    Temat postu:

Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:39, 21 Sty 2025    Temat postu:

Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy. :shock:

Irbisol napisał:
Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał.

Spójrz w lustro Irbisolu, bo twój nosek kłamstwa ma już z 20cm ... nie licz na dobrą wróżkę z dziejów Pinokia.

Bardzo proszę masz gołą i wesołą definicję 2, wskaż co jest tu niezgodne z oryginałem - wskażesz, kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!

Wszyscy widzimy że nie masz pojęcia co znaczy zdanie:
Irbisolu, dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji 2 z cytatu niżej, superprecyzyjnie i jednoznacznie definiującej równoważność p<=>q rodem z teorii mnogości

Matematyk z Wikipedii napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów

Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:49, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 16:27, 21 Sty 2025    Temat postu:

Niezgodne z oryginałem jest tłumaczenie słowa "equivalent", które NIE oznacza równoważności.
Kłamstwami nt. kasowania AK nawet się nie ośmieszaj. Ostatnio też miałeś skasować i nie skasowałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:54, 21 Sty 2025    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829191

Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla!

Irbisol napisał:
Niezgodne z oryginałem jest tłumaczenie słowa "equivalent", które NIE oznacza równoważności.
Kłamstwami nt. kasowania AK nawet się nie ośmieszaj. Ostatnio też miałeś skasować i nie skasowałeś.

Tłumaczenie w wykonaniu google.
To ty jesteś niedouczony w temacie j. angielskiego.
Znaczenie wygenerowane przez google jest tu takie:
równoważny = equivalent

Google w tłumaczeniu tekstu z logiki matematycznej jest bardzo dobry.
Przetłumaczył mi "Algebrę Kubusia" (1461 stron) na angielski zachowując formatowanie WORDa, zrobił też tłumaczenie odwrotne które również jest bez problemu zrozumiałe.

Podsumowując:
Aktualnie dowolny tekst z logiki matematycznej który mi tłumaczy Google z angielskiego na polski jest bez najmniejszego problemu jest przeze mnie zrozumiały w języku polskim.

Myślę, że powtórzy się tu sytuacja z szachami, gdzie google dorówna najlepszym tłumaczom.
Spróbuj dać tłumaczenie tekstu technicznego zawodowemu tłumaczowi-humaniście (bez styczności z techniką) z dowolnego języka na inny język.
Pewne jest, że polegnie!

Mam tu doświadczenie z przeszłości.
Moje wyroby z zakresu urządzeń sportowych eksportuję do wielu krajów.
Z 16 lat temu wiedząc jakie problemy mają zawodowi tłumacze z językami specjalizowanymi (np. sport) zleciłem tłumaczenie próbek instrukcji obsługi mojego zaawansowanego urządzenie około 10 różnym, zawodowym tłumaczom.
Wysłałem próbki tych tłumaczeń do Niemca.
Co napisał Niemiec?
Dziewięć z tych tłumaczeń zdecydowanie odrzucił pisząc że to gówno jest.
Nad ostatnim, 10 tłumaczeniem rozpłynął się w zachwytach - piękny niemiecki język obowiązujący w sporcie, to tłumaczenie jest genialne.

Kto był tłumaczem?
Młody Polak ze Szczecina który chodził do niemieckiego liceum i doskonale znał niemieckie słownictwo sportowe.

Podsumowując:
Dla mnie jesteś Irbisolu, domorosłym tłumaczem, bo czepiasz się gówienka totalnie bez znaczenia - nie dorastasz tłumaczowi-googlowi do pięt.
Nie mam zamiaru się z tobą licytować kto lepiej tłumaczy google, czy ty.

Chcesz zawody?
Bardzo proszę.
Przetłumacz tych raptem kilka zdań z definicji 2 na język polski - niech wszyscy ocenią kto tu jest lepszym tłumaczem google, czy ty.
Czas START.

Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla które ja rozumiem doskonale i na 100% doskonale to tłumaczenie rozumie każdy polski matematyk.
Publikuję zatem Definicję 2 przetłumaczoną przez googla oczekując na twoje tłumaczenia tych raptem kilku zdań.

Jeszcze raz, do skutku!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829177

rafal3006 napisał:
Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy. :shock:

Irbisol napisał:
Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał.

Spójrz w lustro Irbisolu, bo twój nosek kłamstwa ma już z 20cm ... nie licz na dobrą wróżkę z dziejów Pinokia.

Bardzo proszę masz gołą i wesołą definicję 2, wskaż co jest tu niezgodne z oryginałem - wskażesz, kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!

Wszyscy widzimy że nie masz pojęcia co znaczy zdanie:
Irbisolu, dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji 2 z cytatu niżej, superprecyzyjnie i jednoznacznie definiującej równoważność p<=>q rodem z teorii mnogości

Matematyk z Wikipedii napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów

Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 18:16, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 18:14, 21 Sty 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla!

Irbisol napisał:
Niezgodne z oryginałem jest tłumaczenie słowa "equivalent", które NIE oznacza równoważności.
Kłamstwami nt. kasowania AK nawet się nie ośmieszaj. Ostatnio też miałeś skasować i nie skasowałeś.

Tłumaczenie w wykonaniu google.
To ty jesteś niedouczony w temacie j. angielskiego.
Znaczenie wygenerowane przez google jest tu takie:
równoważny = equivalent

Każdy może sobie sprawdzić, schizofreniku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym w angielskiej Wikipedii jest wyraźne odróżnienie w kwestii zbiorów "equal" od "equivalent", wraz z podaniem przykładów.

Nawet rozdzialy mają tytuły:
What are Equal Sets?
What are Equivalent Sets?

I najlepsze:
If A and B are two sets such that A = B, then A is equivalent to B. This means that two equal sets will always be equivalent but the converse of the same may or may not be true.

Tutaj twoje tłumaczenie pisząc "równoważność" miało na myśli "równowartość", a konkretnie - równoliczność. Cały kontekst i wszystkie przykłady oraz definicje o tym świadczą.
W najlepszym przypadku możesz jedynie stwierdzić, że "równoważność" w angielskiej Wikipedii oznacza co innego niż "równoważność" w polskiej - są po prostu inaczej zdefiniowane. Ty natomiast - pomimo tej rozbieżności - utożsamiasz oba pojęcia, mimo że są inaczej zdefiniowane, więc nie dziwne, że ci "sprzeczności" wychodzą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:58, 21 Sty 2025    Temat postu:

Jak wszyscy widzą Irbisol nie zna kolejnego pojęcia z zakresu logiki matematycznej!
Ma kto nadzieję, że Irbisol kiedykolwiek zrozumie to, czego nie rozumie?

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla!

Irbisol napisał:
Niezgodne z oryginałem jest tłumaczenie słowa "equivalent", które NIE oznacza równoważności.
Kłamstwami nt. kasowania AK nawet się nie ośmieszaj. Ostatnio też miałeś skasować i nie skasowałeś.

Tłumaczenie w wykonaniu google.
To ty jesteś niedouczony w temacie j. angielskiego.
Znaczenie wygenerowane przez google jest tu takie:
równoważny = equivalent

Każdy może sobie sprawdzić, schizofreniku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym w angielskiej Wikipedii jest wyraźne odróżnienie w kwestii zbiorów "equal" od "equivalent", wraz z podaniem przykładów.

Nawet rozdzialy mają tytuły:
What are Equal Sets?
What are Equivalent Sets?

I najlepsze:
If A and B are two sets such that A = B, then A is equivalent to B. This means that two equal sets will always be equivalent but the converse of the same may or may not be true.

Tutaj twoje tłumaczenie pisząc "równoważność" miało na myśli "równowartość", a konkretnie - równoliczność. Cały kontekst i wszystkie przykłady oraz definicje o tym świadczą.
W najlepszym przypadku możesz jedynie stwierdzić, że "równoważność" w angielskiej Wikipedii oznacza co innego niż "równoważność" w polskiej - są po prostu inaczej zdefiniowane. Ty natomiast - pomimo tej rozbieżności - utożsamiasz oba pojęcia, mimo że są inaczej zdefiniowane, więc nie dziwne, że ci "sprzeczności" wychodzą.

Wszystko ci się popierdoliło biedny schizofreniku!

Dokładnie o to „odróżnienie” się bijemy, czyli bijemy się o to, że definicja 1 z angielskiej Wikipedii to fundamentalnie co innego niż definicja 2 z tego samego cytatu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Twój cytat z j. angielskiego to podsumowanie całego artykułu, czyli tłumaczenie iż jeśli zachodzi definicja 1 (tożsamość zbiorów A=B rodem z 7 klasy SP) to na 100% zachodzi definicja 2 (równoważność zbiorów A<=>B rodem z teorii mnogości) ale odwrotnie nie zachodzi!

Innymi słowy:
Jeśli prawdziwa jest równoważność A<=>B rodem z teorii mnogości to zbiory A i B mogą być tożsame:
Przykład:
A=[kubuś, tygrysek]
B=[tygrysek, kubuś]
Tu bezdyskusyjnie zachodzi A=B
ALBO!
Jeśli prawdziwa jest równoważność A<=>B rodem z teorii mnogości to zbiory A i B mogą nie być tożsame:
Przykład:
A=[kubuś, tygrysek]
B=[kubuś, sraczka]
Tu bezdyskusyjnie zachodzi:
A##B
Gdzie:
## - zbiór A jest różny na mocy definicji ## od zbioru B

To podsumowanie nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B (definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B (definicja 2).

Jak wszyscy widzą Irbisol nie zna kolejnego pojęcia z zakresu logiki matematycznej!

Irbisol nie wie, że cytat którego się rozpaczliwie uczepił nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B na gruncie ucznia 7 klasy SP (to robi definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B na gruncie teorii mnogości (to robi definicja 2)!

Irbisolu, dokładnie ten banał przetłumaczyłeś.
Masz po angielsku:
Important points:
If A and B are two sets such that A = B, then A is equivalent to B. This means that two equal sets will always be equivalent but the converse of the same may or may not be true.


Masz to samo po Polsku w tłumaczeniu googla:
Ważne punkty:
Jeśli A i B są dwoma zbiorami takimi, że A = B, to A jest równoważne B. Oznacza to, że dwa równe zbiory zawsze będą równoważne, ale odwrotność tego samego może być prawdziwa lub nie.


Google tłumaczy tu genialnie! - problem w tym, że biedny Irbisol nie wie w którym kościele dzwony biją.

Jeszcze raz:
Irbisol nie wie, że cytat którego się rozpaczliwie uczepił nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B na gruncie ucznia 7 klasy SP (to robi definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B na gruncie teorii mnogości (to robi definicja 2)!

Irbisolu, masz się odnieść do definicji 2 z cytatu niżej przy założeniu, że istnieje tylko i wyłącznie definicja 2, czyli nasze wspólne prawo Irbisa wykopujesz (tymczasowo) w kosmos.

Jeszcze raz, do skutku!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829177

rafal3006 napisał:
Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy. :shock:

Irbisol napisał:
Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał.

Spójrz w lustro Irbisolu, bo twój nosek kłamstwa ma już z 20cm ... nie licz na dobrą wróżkę z dziejów Pinokia.

Bardzo proszę masz gołą i wesołą definicję 2, wskaż co jest tu niezgodne z oryginałem - wskażesz, kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!

Wszyscy widzimy że nie masz pojęcia co znaczy zdanie:
Irbisolu, dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji 2 z cytatu niżej, superprecyzyjnie i jednoznacznie definiującej równoważność p<=>q rodem z teorii mnogości

Matematyk z Wikipedii napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów

Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:14, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Wto 21:16, 21 Sty 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Wszystko ci się popierdoliło biedny schizofreniku!

Dokładnie o to „odróżnienie” się bijemy, czyli bijemy się o to, że definicja 1 z angielskiej Wikipedii to fundamentalnie co innego niż definicja 2 z tego samego cytatu

To tobie się pierdzieli. Upierałeś się, że "equivalent" w angielskiej Wikipedii odpowiada równoważności zbiorów w sensie ich tożsamości.
To miał być ten błąd w teorii mnogości - już zapomniałeś, skerozo?

rafal3006 napisał:
Jak wszyscy widzą Irbisol nie zna kolejnego pojęcia z zakresu logiki matematycznej!

Irbisol nie wie, że cytat którego się rozpaczliwie uczepił nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B na gruncie ucznia 7 klasy SP (to robi definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B na gruncie teorii mnogości (to robi definicja 2)!

A skąd wiesz, że tego nie wiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:43, 21 Sty 2025    Temat postu:

Prawo Irbisa = ostatni gwóźdź do trumny z napisem wszelkie logiki teoriomnogościowe ziemskich matematyków!
Dzięki Irbisolu, wspólnie tego dokonaliśmy, ty trzymałeś gwóźdź, a ja waliłem młotem, by ta trumna nigdy więcej się nie otworzyła.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Wszystko ci się popierdoliło biedny schizofreniku!
Dokładnie o to „odróżnienie” się bijemy, czyli bijemy się o to, że definicja 1 z angielskiej Wikipedii to fundamentalnie co innego niż definicja 2 z tego samego cytatu

To tobie się pierdzieli. Upierałeś się, że "equivalent" w angielskiej Wikipedii odpowiada równoważności zbiorów w sensie ich tożsamości.
To miał być ten błąd w teorii mnogości - już zapomniałeś, sklerozo?

Biedny Irbisolu, ty nawet prostego zdania które sam zacytowałeś nie rozumiesz.
Od zawsze twierdzę tylko i wyłącznie, że w teorii mnogości równość (=tożsamość) zbiorów A=B (patrz definicja 1) jest fundamentalnie czym innym niż równoważność zbiorów A<=>B (patrz definicja 2)!
Jak znajdziesz gdzie kiedykolwiek twierdziłem co innego to natychmiast i bez mrugnięcie okiem kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Czas START!
Szukaj, szukaj ... a garb ci sam wyrośnie - tyle zostanie z twoich poszukiwań.

Poznaj moje dobre serduszko, przypomnę ci co mówią definicje 1 i 2 z tego cytatu w Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście dobry Wujek google, przetłumaczył ci definicje 1 i 2 na język polski, bo z angielskiego słabiutki jesteś i nigdy w oryginale definicji 1 i 2 nie zrozumiesz.

Teraz uważaj, skup się:
To że definicję 1 z cytatu z Wikipedii która mówi tylko i wyłącznie o tożsamości (=równości wedle TM) zbiorów p=q z premedytacją powiązałem z naszym prawem Irbisa by pokazać wewnętrzną sprzeczność w logice matematycznej Ziemian nie oznacza oczywiście, że najwybitniejsi ziemscy matematycy znają prawo Irbisa (ty jesteś wyjątkiem - brawo).

Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność prawdziwa p<=>q determinuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q

Dlaczego najwybitniejsi ziemscy matematycy nie znają prawa Irbisa?
Bo gdyby je poznali i zapisali to natychmiast leży w gruzach calusieńkie ich potwornie śmierdzące gówno zwane "teorią mnogości" ... czyli praktycznie 100% ziemskiej logiki matematycznej.
Czy czujesz bluesa?

Dowód:
Kliknij sobie na googlach nasz banał:
"Równoważność Pitagorasa"
Wyników: 3
Oczywiście wszystkie linki prowadzą do algebry Kubusia!

Oto co wujek google mówi po kliknięciu "równoważność Pitagorasa":
wujek google napisał:

1.
Jak to jest w KRZ? - ŚFiNiA
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › jak-to-jest-w-krz,16007-25
21 kwi 2020 — Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych TP<=>SK wymusza równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych ~TP<=>~SK
2.
Definicja definicji w logice matematycznej - ŚFiNiA
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › metodologia,12 › definicja-de...
13 lut 2020 — Stąd prawdziwa jest równoważność Pitagorasa: Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów. TP<=>SK =(A1: TP ...
3.
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
Matematyka.pl
[link widoczny dla zalogowanych] › ... › Kawiarnia Szkocka
24 gru 2022 — Równoważność Pitagorasa ¬TP⇔¬SK ¬ T P ⇔ ¬ S K dla trójkątów ... równoważność Pitagorasa TP⇔SK T P ⇔ S K ) jak to zrobiłem w moim ...

KONIEC!
:shock: :shock: :shock:

Cytuję zakończenie algebry Kubusia (pkt. 39.0):
Algebra Kubusia napisał:

Co dalej z algebrą Kubusia?
Czy ma szansę zaistnieć w ziemskiej matematyce?
Mam nadzieję że tak, choć nie wykluczam, że umrze razem ze mną.

Jakie są perspektywy propagowania algebry Kubusia wśród matematyków?
Nie wiem.
Wiem tylko, że fanatycy KRZ nigdy nie zaakceptują algebry Kubusia.
Moim zdaniem należy pozwolić im umrzeć w spokoju bo nic ich do algebry Kubusia nie przekona.

1.
Twierdzenia matematyczne uważane są za prawdziwe, ponieważ w niczyim interesie nie leży, by uważać je za fałszywe.
Monteskiusz.
2.
Klasyczny Rachunek Zdań uważany jest za prawdziwy, ponieważ w niczyim interesie nie leży, by uważać go za fałszywy
Rafał3006


Algebra Kubusia to logika matematyczna przyszłych pokoleń matematyków.
Liczę na matematyków znających biegle teorię bramek logicznych, są tacy np. Volrath (pkt. 22.0)


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011

rafal3006 napisał:
Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?

Irbisol napisał:
Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem.

Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam

I.
Definicja 1.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej


Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1

Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q

Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE

II.
Definicja 2.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości


Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd

Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?

Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE

Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:

[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów

Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 23:48, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 21 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:48, 22 Sty 2025    Temat postu:

Irbisolu, nie męcz się więcej z tłumaczeniem cytatu z Wikipedii!

Wujek google robi to genialnie, czyli w sposób zrozumiały dla każdego matematyka!

Fragment z algebry Kubusia:

32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP

W dowodzie posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji


Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Kubuś]
Wedle definicji 1 zachodzi oczywista tożsamość zbiorów p=q
(p=q) =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są tożsame
Inaczej:
(p=q) =0

Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Kubuś, sraczka]
Wedle definicji 2 zachodzi równoważność zbiorów:
p<=>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są równoliczne, zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia
Inaczej:
p<=>q =0

W dalszej części artykułu wykażemy, że w aktualnej matematyce na poziomie szkoły podstawowej definicja 1 jest sprzeczna z definicją 2, co posyła teorię mnogości do piekła na wieczne piekielne męki.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 10:42, 22 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 11:44, 22 Sty 2025    Temat postu:

Jeżeli są to z definicji różne pojęcia, to gdzie tam widzisz sprzeczność w teorii mnogości?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:25, 22 Sty 2025    Temat postu:

Wyprowadzenie precyzyjnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości

Irbisol napisał:
Jeżeli są to z definicji różne pojęcia, to gdzie tam widzisz sprzeczność w teorii mnogości?

Cierpliwości Irbisolu, dojdziemy do tego!

Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na poniższą definicję równoważności <=> rodem z teorii mnogości?

Definicja równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
p<=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są (=1) równoliczne
inaczej:
p<=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i nie są (=0) równoliczne
Zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia

Wyprowadzenie powyższej definicji:
Zacznijmy od definicji 2 przetłumaczonej przez Wujka googla.

Dotyczy tłumaczenia poniższego fragmentu anglojęzycznej Wikipedii przez Wujka googla:
[link widoczny dla zalogowanych]

Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Zawartość zbiorów p i q jest tu totalnie bez znaczenia,

Stąd mamy:
Definicja równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
p<=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są (=1) równoliczne
inaczej:
p<=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i nie są (=0) równoliczne
Zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia

Przykład 2
Podany przez autora wpisu w Wikipedii!

Niech będą dane dwa zbiory p i q:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Kubuś, sraczka]
Wedle definicji 2 zachodzi równoważność zbiorów p i q.

Doskonale widać, że zbiory p i q z przykładu 2 w myśl definicji równoważności <=> rodem z teorii mnogości są (=1) równoważne bo oba mają po dwa elementy.
p<=>q =1 – bo zbiór p ma dwa elementy i zbiór q ma dwa elementy

Działanie w praktyce:
Krok 1
Bierzemy po jednym, dowolnym elemencie ze zbioru p i q usuwając te elementy.
Załóżmy że wybraliśmy:
p=[Prosiaczek]
q=[Kubuś]
usuwając te elementy ze zbiorów p i q
Wtedy w zbiorach p i q zostają nam elementy:
p=[Kubuś]
q=[sraczka]
Powtarzamy procedurę do nieskończoności albo do braku kolejnych elementów.

Krok 2
Załóżmy ze wybraliśmy:
p=[Kubuś]
q=[sraczka]
usuwając te elementy ze zbiorów p i q
Wtedy w zbiorach p i q zostają nam elementy:
p=[] - zbiór pusty
q=[] - zbiór pusty

W tym momencie robimy STOP z rozstrzygnięciem!
Nasze zbiory p i q:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Kubuś, sraczka]
są równoważne <=>, co zapisujemy:
p<=>q =1 – zbiory p i q są równoważne w myśl definicji równoważności <=> rodem z teorii mnogości, bo mają identyczną liczbą elementów (tu po dwa elementy).

Zauważmy, że przykład 2 zamieszczony przez autora wpisu w Wikipedii doskonale precyzuje o co chodzi w definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:28, 22 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 16:53, 22 Sty 2025    Temat postu:

Po co spamujesz w kółko to samo - i to w dodatku coś, co da się zapisać w paru linijkach?
Zadałem ci konkretne pytanie o gownowatość teorii mnogości, a ty nadal nie jesteś w stanie wykrztusić z siebie, na czym ona polega.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:01, 22 Sty 2025    Temat postu:

Czy jest sens jakiejkolwiek dyskusji ze słupem?

Irbisol napisał:
Po co spamujesz w kółko to samo - i to w dodatku coś, co da się zapisać w paru linijkach?

ok
Wycinam z postu wyżej wyprowadzenie definicji równoważności <=>, prezentując samą treść definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829283
rafal3006 napisał:
Wyprowadzenie precyzyjnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości

Irbisol napisał:
Jeżeli są to z definicji różne pojęcia, to gdzie tam widzisz sprzeczność w teorii mnogości?

Cierpliwości Irbisolu, dojdziemy do tego!

Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na poniższą definicję równoważności <=> rodem z teorii mnogości?

Definicja równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
p<=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są (=1) równoliczne
inaczej:
p<=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i nie są (=0) równoliczne
Zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia

Czy zgadzasz się na powyższą definicję równoważności zbiorów p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE

Bez twojej jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie dalej nic nie będą pisał, bo ze słupem nie mam zamiaru dyskutować o czymkolwiek.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:11, 22 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 17:20, 22 Sty 2025    Temat postu:

Moja odpowiedź nie powinna być ci potrzebna do dowodu.
Jeżeli jest potrzebna to znaczy, że nie masz dowodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:26, 22 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Moja odpowiedź nie powinna być ci potrzebna do dowodu.
Jeżeli jest potrzebna to znaczy, że nie masz dowodu.

Twoja odpowiedź nie jest mi potrzebna o ile mam do czynienia ze zdrowym człowiekiem z mózgiem nieutopionym w gównach zwanych: KRZ, teoria mnogości, logiki modalne, logiki relewantne, logiki intuicjonistyczne etc.

Irbisolu, dokładnie dlatego iż dyskutuję już 18 lat ze słupem (z tobą) nie zamierzam dalej w ten sposób dyskutować.
Irbisolu, Ziemia, tu Ziemia - czy mnie słyszysz?
Jeśli tak, to potwierdź że rozumiesz i akceptujesz definicję równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości jak niżej.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829291
rafal3006 napisał:
Czy jest sens jakiejkolwiek dyskusji ze słupem?

Irbisol napisał:
Po co spamujesz w kółko to samo - i to w dodatku coś, co da się zapisać w paru linijkach?

ok
Wycinam z postu wyżej wyprowadzenie definicji równoważności <=>, prezentując samą treść definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829283
rafal3006 napisał:
Wyprowadzenie precyzyjnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości

Irbisol napisał:
Jeżeli są to z definicji różne pojęcia, to gdzie tam widzisz sprzeczność w teorii mnogości?

Cierpliwości Irbisolu, dojdziemy do tego!

Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na poniższą definicję równoważności <=> rodem z teorii mnogości?

Definicja równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
p<=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są (=1) równoliczne
inaczej:
p<=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i nie są (=0) równoliczne
Zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia

Czy zgadzasz się na powyższą definicję równoważności zbiorów p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE

Bez twojej jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie dalej nic nie będą pisał, bo ze słupem nie mam zamiaru dyskutować o czymkolwiek.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:32, 22 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 18:40, 22 Sty 2025    Temat postu:

Jeżeli masz dowód, to go podaj.
Jeżeli nie masz, to przechodzimy do następnego pytania z adnotacją, iż nie potrafisz udowodnić że teoria mnogości do gówno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:51, 22 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Jeżeli masz dowód, to go podaj.

Podam za chwilkę, zakładając że rozumiesz i akceptujesz definicję równoważności p<=>q z Wikipedii.

O tą definicję tu chodzi:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829291

rafal3006 napisał:
Czy jest sens jakiejkolwiek dyskusji ze słupem?

Irbisol napisał:
Po co spamujesz w kółko to samo - i to w dodatku coś, co da się zapisać w paru linijkach?

ok
Wycinam z postu wyżej wyprowadzenie definicji równoważności <=>, prezentując samą treść definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829283
rafal3006 napisał:
Wyprowadzenie precyzyjnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości

Irbisol napisał:
Jeżeli są to z definicji różne pojęcia, to gdzie tam widzisz sprzeczność w teorii mnogości?

Cierpliwości Irbisolu, dojdziemy do tego!

Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na poniższą definicję równoważności <=> rodem z teorii mnogości?

Definicja równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
p<=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są (=1) równoliczne
inaczej:
p<=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i nie są (=0) równoliczne
Zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia

Czy zgadzasz się na powyższą definicję równoważności zbiorów p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE

Bez twojej jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie dalej nic nie będą pisał, bo ze słupem nie mam zamiaru dyskutować o czymkolwiek.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:53, 22 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 18:54, 22 Sty 2025    Temat postu:

Bo jak nie rozumiem albo nie akceptuję, to nagle dowód MATEMATYCZNY już nie jest dowodem :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:55, 22 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Bo jak nie rozumiem albo nie akceptuję, to nagle dowód MATEMATYCZNY już nie jest dowodem :rotfl:

Nie dla psa kiełbasa :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:57, 22 Sty 2025    Temat postu:

Na początek przypomnę pełny wpis z Wikipedii w tłumaczeniu Wujka googla:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829257

rafal3006 napisał:
Irbisolu, nie męcz się więcej z tłumaczeniem cytatu z Wikipedii!

Wujek google robi to genialnie, czyli w sposób zrozumiały dla każdego matematyka!

Fragment z algebry Kubusia:

32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP

W dowodzie posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji


Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Kubuś]
Wedle definicji 1 zachodzi oczywista tożsamość zbiorów p=q
(p=q) =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są tożsame
Inaczej:
(p=q) =0

Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?

Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Przykład:
p=[Kubuś, Prosiaczek]
q=[Kubuś, sraczka]
Wedle definicji 2 zachodzi równoważność zbiorów:
p<=>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są równoliczne, zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia
Inaczej:
p<=>q =0

W dalszej części artykułu wykażemy, że w aktualnej matematyce na poziomie szkoły podstawowej definicja 1 jest sprzeczna z definicją 2, co posyła teorię mnogości do piekła na wieczne piekielne męki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15930
Przeczytał: 32 tematy


PostWysłany: Śro 19:04, 22 Sty 2025    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Bo jak nie rozumiem albo nie akceptuję, to nagle dowód MATEMATYCZNY już nie jest dowodem :rotfl:

Nie dla psa kiełbasa :)

Pewnie dlatego tą kiełbasą nie jesteś w stanie się pochwalić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36392
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:26, 22 Sty 2025    Temat postu:

Dowód sprzeczności teorii mnogości z matematyką na poziomie 7 klasy szkoły podstawowej!
Podtytuł:
Trzy dupy ziemskich matematyków na poziomie 7 klasy szkoły podstawowej

Definicję równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości omówiliśmy w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829283
rafal3006 napisał:
Wyprowadzenie precyzyjnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości

Irbisol napisał:
Jeżeli są to z definicji różne pojęcia, to gdzie tam widzisz sprzeczność w teorii mnogości?

Cierpliwości Irbisolu, dojdziemy do tego!

Pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się na poniższą definicję równoważności <=> rodem z teorii mnogości?

Definicja równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
p<=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są (=1) równoliczne
inaczej:
p<=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i nie są (=0) równoliczne
Zawartość zbiorów p i q jest bez znaczenia

Niniejszym udowodnimy, że powyższa definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości jest sprzeczna z definicją równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy szkoły podstawowej.

Zajmijmy się teraz definicją 1 z tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.

Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)

Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji


Nasz Wujek google przetłumaczył ten fragment dobrze.
Problem w tym, że dupy dał tu autor wpisu a nie Wujek google.

Dupa 1
Co to jest ta równość zbiorów p=q?
W oczywisty sposób chodzi tu o tożsamość zbiorów czego dowód mamy w przykładzie podanym przez autora wpisu:
p=[Kubuś, Tygrysek]
q=[Tygrysek, Kubuś]
Oczywistym jest że:
Zbiór p jest tożsamy ze zbiorem q
a nie jak pisze autor wpisu że:
Zbiór p jest równy zbiorowi q

Co to znaczy równy?
Definicja 2 z tego samego cytatu sugeruje może chodzić tu o równoliczność zbiorów, co jest już błędem czysto matematycznym.
To jest akurat pikuś, szczególik, który można darować.

Dupa 2
Chodzi tu oczywiście o błąd czysto matematyczny w definicji 1.
Definicja 1
Czym są zbiory równe?

Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)


Zadnie czerwone zdanie to czysto matematyczny fałsz, bo to jest wyłącznie definicja podzbioru =>:
p=>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q
Oczywiście definicja podzbioru => nie jest tożsama z tożsamością zbiorów p=q
Wniosek:
Tu autor wpisu dał matematycznej dupy.
Ale!
Zauważmy, że niebiskie zdanie jest już piękne i prawdziwe – brawa dla autora wpisu.

Jak w praktyce działa definicja tożsamości zbiorów p=q?

Niech będą dane dwa zbiory:
p=[Kubuś + Tygrysek]
q=[Tygrysek + Kubuś +x]
Gdzie x możliwe dalsze elementu zbioru q.
W szczególnym przypadku x może być zbiorem pustym (nie zawierającym żadnego elementu) co zapisujemy:
x=[]

Krok 1
Biorę pierwszy element zbioru p:
p=[Kubuś]
szukam elementu tożsamego w zbiorze q, tu mamy taki element:
q=[Kubuś]
Usuwamy ten element ze zbiorów p i q, czyli zostają nam zbiory:
p=[Tygrysek]
q=[Tygrysek + x]

Krok 2
Biorę kolejny element ze zbioru p:
p=[Tygrysek]
szukam elementu tożsamego w zbiorze q, tu mamy taki element:
q=[Tygrysek]
Usuwamy ten element ze zbiorów p i q, czyli zostają nam zbiory:
p=[]
q=[x]

Zauważmy, że w kroku 1 i 2 stwierdziliśmy wyłącznie relację podzbioru => w jedną stronę:
p=[Kubuś + Tygrysek]
q=[Tygrysek + Kubuś +x]
Nasze dotychczasowe osiągnięcie to pewność absolutna że:
p=>q =1 – zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q

Oczywiście w tym momencie nie mamy jeszcze pewności że zachodzi tożsamość zbiorów p=q bo ten x w zbiorze q nie musi być zbiorem pustym.

Jeśli postępując jak w roku 1 i 2 stwierdzimy dodatkowo iż:
q=>p =1 – zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p (tu x na 100% jest zbiorem pustym)
To dopiero wówczas mamy udowodnioną tożsamość zbiorów p=q, co zapisujemy tak:
p=q = (p=>q)*(q=>p) =1*1 =1
Czytamy:
Tożsamość zbiorów p=q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i równocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p.
Innymi słowy:
Dla stwierdzenia tożsamości zbiorów p=q musimy udowodnić prawdziwość relacji podzbioru => w dwie strony.

KONIEC!
Proste jak cep!

Dupa 3
Kluczowa dupa w całym tym wpisie.
Zauważmy, ze autor wpisu jakimś cudem przeskoczył z 5 klasy szkoły podstawowej od razu na studia matematyczne, gdzie uczą gówna zwanego „teorią mnogości”

Czego autor wpisu nie zauważył w swoim matematycznym kształceniu?
Niestety, autor wpisu nie zauważył równoważności Pitagorasa o czym było w 7 klasie szkoły podstawowej.
Nie tylko on zresztą, przeskoczyli równoważność Pitagorasa totalnie wszyscy ziemscy matematycy.

Dowód:
Klikam na goglach:
„Równoważność Pitagorasa”
Wyników: 3
Oczywiście wszystkie linki prowadzą do algebry Kubusia.

Oto co wujek google mówi po kliknięciu "równoważność Pitagorasa":
wujek google napisał:

1.
Jak to jest w KRZ? - ŚFiNiA
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › jak-to-jest-w-krz,16007-25
21 kwi 2020 — Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych TP<=>SK wymusza równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych ~TP<=>~SK
2.
Definicja definicji w logice matematycznej - ŚFiNiA
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › metodologia,12 › definicja-de...
13 lut 2020 — Stąd prawdziwa jest równoważność Pitagorasa: Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów. TP<=>SK =(A1: TP ...
3.
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
Matematyka.pl
[link widoczny dla zalogowanych] › ... › Kawiarnia Szkocka
24 gru 2022 — Równoważność Pitagorasa ¬TP⇔¬SK ¬ T P ⇔ ¬ S K dla trójkątów ... równoważność Pitagorasa TP⇔SK T P ⇔ S K ) jak to zrobiłem w moim ...

KONIEC!
:shock: :shock: :shock:

Ciąg dalszy w kolejnym poście – ma kto nadzieję, że Irbisol zrozumie?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:28, 22 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 411, 412, 413  Następny
Strona 412 z 413

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin