Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 404, 405, 406 ... 423, 424, 425  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Śro 18:46, 08 Sty 2025    Temat postu:

A dlaczego czynność miałaby być "w zbiorze"?
Zapytaj 5-latka, na czym polega liczenie elementów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:55, 08 Sty 2025    Temat postu:

Jak Irbisol rozumie pojęcie "czynność" w odniesieniu do zbiorów?

Czy potrafi to wyjaśnić?
Czy potrafi to zdefiniować?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10075.html#827377

rafal3006 napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10075.html#827349
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Logika nie zajmuje się liczeniem, ale zajmuje się prawdziwością zdań nt. liczności zbiorów, tudzież ich tożsamości.
Tobie lepiej nie dawać dzieci do pilnowania, bo jak jakieś zgubisz to stwierdzisz, że 5 dzieci czy 4 to przecież taki sam zbiór :rotfl:

Twoja liczność zbiorów jest tożsama z liczeniem elementów w zbiorze.
Zgadza się?
TAK/NIE


Irbisol napisał:
Oczywiście, że nie.
Jedno to cecha, a drugie - czynność.

Możesz przybliżyć mnie i czytelnikom o co ci chodzi?

Mamy dwa zbiory p i q:
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]
Co w tych zbiorach jest cechą a co czynnością?


Irbisol napisał:
A dlaczego czynność miałaby być "w zbiorze"?
Zapytaj 5-latka, na czym polega liczenie elementów.

Jaka jest definicja twojej "czynności" w odniesieniu do powyższych zbiorów p i q?
Zauważ, że używasz pojęcia "czynność" nie podając definicji tego pojęcia.

Poproszę zatem w imieniu swoim i czytelników o precyzyjną definicję "czynności" której nie ma w powyższych zbiorach p i q.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:08, 08 Sty 2025, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Śro 19:01, 08 Sty 2025    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:07, 08 Sty 2025    Temat postu:

Czy Irbisol da radę odpowiedzieć na pytanie 5-cio latka?

Irbisol napisał:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/czynno%C5%9B%C4%87.html

SJP
Czynność = wykonywanie czegoś


Mamy dwa zbiory p i q:
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Co trzeba zrobić by stwierdzić iż zbiory p i q nie są równoliczne?
Dasz radę odpowiedzieć?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:11, 08 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Śro 19:11, 08 Sty 2025    Temat postu:

A nie są?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:18, 08 Sty 2025    Temat postu:

Czy ma kto nadzieję, że Irbisol wie co to jest "dowód matematyczny"?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827391

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol da radę odpowiedzieć na pytanie 5-cio latka?

Irbisol napisał:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/czynno%C5%9B%C4%87.html

SJP
Czynność = wykonywanie czegoś


Mamy dwa zbiory p i q:
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Co trzeba zrobić by stwierdzić iż zbiory p i q nie są równoliczne?
Dasz radę odpowiedzieć?


Irbisol napisał:
A nie są?

Plączesz się o własne nogi.
Według twojego boga, czyli twojej definicji równoliczności zbiory p i q nie są równoliczne!

Poproszę o matematyczny dowód:
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Ziemska definicja równoliczności "~" zbiorów p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 - p i q są (=1) równoliczne wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
inaczej:
p~q =0 - zbiory p i q nie są (=0) równoliczne


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:30, 08 Sty 2025, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Śro 20:08, 08 Sty 2025    Temat postu:

Chcesz dowodu że nie są równoliczne. No to faktycznie wyzwanie zapodałeś ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:13, 08 Sty 2025    Temat postu:

Irbisolu, czy dowód Jasia (lat 5) iż zbiory p i q nie są równoliczne jest również twoim dowodem?

Irbisol napisał:
Chcesz dowodu że nie są równoliczne. No to faktycznie wyzwanie zapodałeś ...

Irbisol napisał:

Zapytaj 5-latka, na czym polega liczenie elementów.

Właśnie zapytałem i Jaś (lat 5) przeprowadził piękny, czysto matematyczny dowód iż ponizsze dwa zbiory nie są równoliczne.

Rafał3006 do Jasia (lat 5):
Jasiu,
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Gdzie:
Ziemska definicja równoliczności "~" zbiorów p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 - p i q są (=1) równoliczne wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
inaczej:
p~q =0 - zbiory p i q nie są (=0) równoliczne

Jaś (lat 5):
Udowodnienie iż zbiory p i q nie są równoliczne to pikuś, zupełnie nie rozumiem czemu Irbisol tak panicznie boi się tabliczki dodawania do 5?

p=[dziecko + dziecko + dziecko + dziecko + dziecko] = [5-cioro dzieci]
q=[jedno dziecko]

Gdzie:
"+" - znak dodawania algebraicznego

To jest koniec dowodu iż zbiory p i q nie są równoliczne.
cnd

Pytanie do Irbisola:
Czy dowód Jasia (lat 5) iż zbiory p i q nie są równoliczne jest również twoim dowodem?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:39, 08 Sty 2025, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 10:12, 09 Sty 2025    Temat postu:

Ale wg AK są równoliczne. Czyżby 5-latek nie uznawał AK?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:07, 09 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:

Ale wg AK są równoliczne. Czyżby 5-latek nie uznawał AK?

Nie uciekaj od tematu.
Póki co dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji równoliczności rodem z ziemskiej logiki matematycznej podanej w cytacie niżej.

Identyczną definicję masz w angielskiej Wikipedii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:

32.2.2 Definicja 2 równoliczności p~q z teorii mnogości

Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Szmatławiec Wikipedia
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja 1: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja 2: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie są (=0) równoliczne
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów


Pytanie do ciebie Irbisolu poszło precyzyjne i wszyscy oczekujemy od ciebie precyzyjnej odpowiedzi.

Przypominam pytanie.

Pytanie do Irbisola:
Czy dowód Jasia (lat 5) iż zbiory p i q nie są równoliczne jest również twoim dowodem?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827413

rafal3006 napisał:
Irbisolu, czy dowód Jasia (lat 5) iż zbiory p i q nie są równoliczne jest również twoim dowodem?

Irbisol napisał:
Chcesz dowodu że nie są równoliczne. No to faktycznie wyzwanie zapodałeś ...

Irbisol napisał:

Zapytaj 5-latka, na czym polega liczenie elementów.

Właśnie zapytałem i Jaś (lat 5) przeprowadził piękny, czysto matematyczny dowód iż poniższe dwa zbiory nie są równoliczne.

Rafał3006 do Jasia (lat 5):
Jasiu,
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Gdzie:
Ziemska definicja równoliczności "~" zbiorów p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 - p i q są (=1) równoliczne wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
inaczej:
p~q =0 - zbiory p i q nie są (=0) równoliczne

Jaś (lat 5):
Udowodnienie iż zbiory p i q nie są równoliczne to pikuś, zupełnie nie rozumiem czemu Irbisol tak panicznie boi się tabliczki dodawania do 5?

p=[dziecko + dziecko + dziecko + dziecko + dziecko] = [5-cioro dzieci]
q=[jedno dziecko]

Gdzie:
"+" - znak dodawania algebraicznego

To jest koniec dowodu iż zbiory p i q nie są równoliczne.
cnd

Pytanie do Irbisola:
Czy dowód Jasia (lat 5) iż zbiory p i q nie są równoliczne jest również twoim dowodem?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:16, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 14:32, 09 Sty 2025    Temat postu:

Nie wiem co to znaczy "mój dowód". Ja nie mam jakichś "moich" dowodów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:47, 09 Sty 2025    Temat postu:

Czy Irbisol wystawi ocenę swojemu uczniowi Jasiowi?

Irbisol napisał:
Nie wiem co to znaczy "mój dowód". Ja nie mam jakichś "moich" dowodów.

Wyobraź sobie że jesteś nauczycielem matematyki.
Dajesz swoim uczniom zadanie testowe jak niżej sprawdzające zrozumienie definicji równoliczności z podręcznika matematyki.

Irbisolu:
Uczeń Jas zapisał ci rozwiązanie zadania testowego jak niżej.
Twoim zadaniem jest wystawić mu ocenę od 2-5.

Pytanie retoryczne:
Czy ma kto nadzieję że Irbisol wystawi jakąkolwiek ocenę?

Zadanie testowe.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 - p i q są (=1) równoliczne wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
inaczej:
p~q =0 - zbiory p i q nie są (=0) równoliczne

Plecenie:
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q są równoliczne lub nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Rozwiązanie ucznia Jasia:
p=[dziecko + dziecko + dziecko + dziecko + dziecko] = [5-cioro dzieci]
q=[jedno dziecko]

Gdzie:
"+" - znak dodawania algebraicznego

Odpowiedź:
Zbiory p i q nie są równoliczne, bo pięcioro dzieci (zbiór p) to nie to samo co jedno dziecko (zbiór q)
c.n.d.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:48, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 15:09, 09 Sty 2025    Temat postu:

Ocena zależy od tego, jaki sposób porównywania liczności jest w danej chwili nauczany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:23, 09 Sty 2025    Temat postu:

Czy Irbisol kiedykolwiek wystawi ocenę za rozwiązanie Jasia?
Ma kto taką nadzieję?

Irbisol napisał:
Ocena zależy od tego, jaki sposób porównywania liczności jest w danej chwili nauczany.

Mowa jest dokładnie o tym co w cytacie niżej.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:

32.2.2 Definicja 2 równoliczności p~q z teorii mnogości

Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja 1: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja 2: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie są (=0) równoliczne
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów


Czy teraz wystawisz ocenę Jasiowi za jego rozwiązanie?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827505

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol wystawi ocenę swojemu uczniowi Jasiowi?

Irbisol napisał:
Nie wiem co to znaczy "mój dowód". Ja nie mam jakichś "moich" dowodów.

Wyobraź sobie że jesteś nauczycielem matematyki.
Dajesz swoim uczniom zadanie testowe jak niżej sprawdzające zrozumienie definicji równoliczności z podręcznika matematyki.

Irbisolu:
Uczeń Jas zapisał ci rozwiązanie zadania testowego jak niżej.
Twoim zadaniem jest wystawić mu ocenę od 2-5.

Pytanie retoryczne:
Czy ma kto nadzieję że Irbisol wystawi jakąkolwiek ocenę?

Zadanie testowe.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 - p i q są (=1) równoliczne wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
inaczej:
p~q =0 - zbiory p i q nie są (=0) równoliczne

Plecenie:
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q są równoliczne lub nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Rozwiązanie ucznia Jasia:
p=[dziecko + dziecko + dziecko + dziecko + dziecko] = [5-cioro dzieci]
q=[jedno dziecko]

Gdzie:
"+" - znak dodawania algebraicznego

Odpowiedź:
Zbiory p i q nie są równoliczne, bo pięcioro dzieci (zbiór p) to nie to samo co jedno dziecko (zbiór q)
c.n.d.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 15:24, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 15:53, 09 Sty 2025    Temat postu:

Nie, nie wystawię. Nie wiem czy użył prawidłowego sposobu. Tzn. użył sposobu skutecznego, ale czy na pewno o tym sposobie jest teraz nauczanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:20, 09 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie, nie wystawię. Nie wiem czy użył prawidłowego sposobu. Tzn. użył sposobu skutecznego, ale czy na pewno o tym sposobie jest teraz nauczanie?

Zauważ, że w jednym krótkim zdaniu sam sobie zaprzeczyłeś - proponuję wpis do księgi Guinnessa.

Co to znaczy że nie wiesz czy Jaś użył sposobu prawidłowego (mimo że widzisz jego rozwiązanie!) jednocześnie twierdząc że jego sposób jest skuteczny.
Co to znaczy skuteczny?

P.S.
Zauważ, że np. sieć elektryczną rozwiązujemy korzystając z układu równań liniowych ułożonych na mocy I i II prawa Kirchhoffa.
Sposobów rozwiązania układu równań liniowych jest multum i wszystkie są prawidłowe tzn. prowadzą do jednoznacznego rozwiązania.

Skoro napisałeś, że Jasia sposób jest skuteczny tzn. że doszedł on do tego samego rozwiązania co ty.
Pokaż zatem swój sposób rozwiązania zadania testowego skoro wyniki końcowe z Jasiem macie identyczne!

Czy kto ma nadzieję że Irbisol pokaże?

Podsumowując:
Jaś to matematyczny bohater bo zapisał czarno na białym swój dowód braku równoliczności zbiorów p i q, natomiast Irbisol to potworny tchórz, twierdzący że ma identyczne rozwiązanie jak Jasiowe, ale którego nikomu nie pokaże, choćby go ze skóry obdzierali - ot, istota schizofrenii.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:45, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 16:45, 09 Sty 2025    Temat postu:

Już ci pisałem. Prawidłowy to taki, o którym obecnie jest nauczanie.
Sposobów może być wiele, wszystkie skuteczne, ale obecnie nauczanie jest o jednym i uczeń musi znać ten konkretny sposób i z niego jest oceniany. Nie może użyć innego sposobu, nawet skutecznego.
Naprawdę jest możliwe, żeby tego nie pojąć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:52, 09 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Już ci pisałem. Prawidłowy to taki, o którym obecnie jest nauczanie.
Sposobów może być wiele, wszystkie skuteczne, ale obecnie nauczanie jest o jednym i uczeń musi znać ten konkretny sposób i z niego jest oceniany. Nie może użyć innego sposobu, nawet skutecznego.
Naprawdę jest możliwe, żeby tego nie pojąć?

Poki co Jaś zademonstrował swój dowód iż zbiory p i q nie są równoliczne.
Ty Irbisolu nie zademonstrowałeś żadnego dowodu - nie mów zatem że dowodów może być wiele.
Zademonstruj choćby jeden sposób alternatywny do rozwiązania Jasia - na 100% nie zademonstrujesz żadnego alternatywnego dowodu, więc czemu twierdzisz że rozwiązań zadania testowego Jasia może być wiele - ot, schizofrenia, czyli rozwiązanie masz wyłącznie w swoim mózgu i nigdy go światu zewnętrznemu nie zademonstrujesz.
c.n.d.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:56, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 17:04, 09 Sty 2025    Temat postu:

Wyjaśniłem ci twój "rekord Guinnessa". Czy może masz w tej kwestii jakieś wątpliwości?
Wiesz już, co oznacza "skuteczny ale nieprawidłowy"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:13, 09 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Wyjaśniłem ci twój "rekord Guinnessa". Czy może masz w tej kwestii jakieś wątpliwości?
Wiesz już, co oznacza "skuteczny ale nieprawidłowy"?

Wróćmy się zatem do tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827573
Irbisol napisał:
Już ci pisałem. Prawidłowy to taki, o którym obecnie jest nauczanie.
Sposobów może być wiele, wszystkie skuteczne, ale obecnie nauczanie jest o jednym i uczeń musi znać ten konkretny sposób i z niego jest oceniany. Nie może użyć innego sposobu, nawet skutecznego.
Naprawdę jest możliwe, żeby tego nie pojąć?

To wytłuszczone to twoje schizofrenia.
Rozwiązanie Jasia jest tu jedynym możliwym rozwiązaniem jego zadania testowego na gruncie teorii mu wyłożonej w temacie równoliczności zbiorów p i q.
Znajdziesz rozwiązanie jedno, jedyne, alternatywne - kasuję algebrę Kubusia.
Od zawsze marzysz o skasowaniu AK - masz n-tą możliwość by to zrobić.

P.S.
Bardzo łatwo jest udowodnić, że rozwiązanie Jasia jest jedynym możliwym rozwiązaniem na gruncie teorii równoliczności zbiorów którą mu wyłożono.
Chętnie przedstawię ci taki dowód, po warunkiem że go przeczytasz.
Przeczytasz?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:33, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 18:57, 09 Sty 2025    Temat postu:

Pokazuję drugi sposób:

1. Jeżeli w zbiorze A są elementy, przechodzisz do p. 2.
Jeżeli nie ma elementów w zbiorze A, sprawdzasz czy są elementy w zbiorze B - jeżeli są w zbiorze B, to zbiory nie są równoliczne. Gdy nie ma też w B - są równoliczne. Koniec.
2. Jeżeli w zbiorze B nie ma elementów, zbiory nie są równoliczne. Koniec.
3. Przyporządkowujesz jeden element ze zbioru A jednemu elementowi ze zbioru B, po czym oba "usuwasz" ze zbiorów. Przechodzisz do p. 1.

Jak widać, w tym algorytmie nawet nie wiadomo, ile jest elementów w zbiorze.

Teraz pokaż ten dowód, że sposób Jasia jest jedynym, by określić równoliczność.
Że nie skasujesz AK, to wiadomo - bo w tej kwestii zawsze kłamałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6933
Przeczytał: 116 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:59, 09 Sty 2025    Temat postu:

Irbisol napisał:
Pokazuję drugi sposób:

1. Jeżeli w zbiorze A są elementy, przechodzisz do p. 2.
Jeżeli nie ma elementów w zbiorze A, sprawdzasz czy są elementy w zbiorze B - jeżeli są w zbiorze B, to zbiory nie są równoliczne. Gdy nie ma też w B - są równoliczne. Koniec.
2. Jeżeli w zbiorze B nie ma elementów, zbiory nie są równoliczne. Koniec.
3. Przyporządkowujesz jeden element ze zbioru A jednemu elementowi ze zbioru B, po czym oba "usuwasz" ze zbiorów. Przechodzisz do p. 1.


A jeśłi zbiory są nieskończone?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 19:52, 09 Sty 2025    Temat postu:

Andy72 napisał:
Irbisol napisał:
Pokazuję drugi sposób:

1. Jeżeli w zbiorze A są elementy, przechodzisz do p. 2.
Jeżeli nie ma elementów w zbiorze A, sprawdzasz czy są elementy w zbiorze B - jeżeli są w zbiorze B, to zbiory nie są równoliczne. Gdy nie ma też w B - są równoliczne. Koniec.
2. Jeżeli w zbiorze B nie ma elementów, zbiory nie są równoliczne. Koniec.
3. Przyporządkowujesz jeden element ze zbioru A jednemu elementowi ze zbioru B, po czym oba "usuwasz" ze zbiorów. Przechodzisz do p. 1.


A jeśłi zbiory są nieskończone?

Mowa o skończonych. A w szczególności o tych z przykładu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36720
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:03, 09 Sty 2025    Temat postu:

Totalna kompromitacja matematyczna Irbisola – nauczyciela matematyki w I klasie LO

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827523

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol kiedykolwiek wystawi ocenę za rozwiązanie Jasia?
Ma kto taką nadzieję?

Irbisol napisał:
Ocena zależy od tego, jaki sposób porównywania liczności jest w danej chwili nauczany.

Mowa jest dokładnie o tym co w cytacie niżej.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał:

32.2.2 Definicja 2 równoliczności p~q z teorii mnogości

Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.

Definicja 1: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja 2: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .

Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.


Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności.

Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie są (=0) równoliczne
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów


Czy teraz wystawisz ocenę Jasiowi za jego rozwiązanie?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827505

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol wystawi ocenę swojemu uczniowi Jasiowi?

Irbisol napisał:
Nie wiem co to znaczy "mój dowód". Ja nie mam jakichś "moich" dowodów.

Wyobraź sobie że jesteś nauczycielem matematyki.
Dajesz swoim uczniom zadanie testowe jak niżej sprawdzające zrozumienie definicji równoliczności z podręcznika matematyki.

Irbisolu:
Uczeń Jas zapisał ci rozwiązanie zadania testowego jak niżej.
Twoim zadaniem jest wystawić mu ocenę od 2-5.

Pytanie retoryczne:
Czy ma kto nadzieję że Irbisol wystawi jakąkolwiek ocenę?

Zadanie testowe.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p~q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
p~q =1 - p i q są (=1) równoliczne wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów
inaczej:
p~q =0 - zbiory p i q nie są (=0) równoliczne

Plecenie:
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q są równoliczne lub nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Rozwiązanie ucznia Jasia:
p=[dziecko + dziecko + dziecko + dziecko + dziecko] = [5-cioro dzieci]
q=[jedno dziecko]

Gdzie:
"+" - znak dodawania algebraicznego

Odpowiedź:
Zbiory p i q nie są równoliczne, bo pięcioro dzieci (zbiór p) to nie to samo co jedno dziecko (zbiór q)
c.n.d.


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10100.html#827533
Irbisol napisał:
Nie, nie wystawię. Nie wiem czy użył prawidłowego sposobu. Tzn. użył sposobu skutecznego, ale czy na pewno o tym sposobie jest teraz nauczanie?


Totalna kompromitacja matematyczna Irbisola – nauczyciela matematyki w I klasie LO

Irbisolu, twój powyższy post to twoje totalna kompromitacja matematyczna.
Dowód:
O tym że aktualne nauczanie w klasie Jasia jest w temacie udowadniania równoliczności lub braku równoliczności o definicji z podręcznika matematyki masz podane we wstępie do zadania.
Dlatego twoje zdanie iż „nie wiem czy użył prawidłowego sposobu” jest tu matematycznym twoim idiotyzmem.
Masz czarno na białym dowód Jasia, i co, nie wiesz czy jest matematycznie poprawny?

Zaiste, trzeba być idiotą by nie wiedzieć iż dowód Jasia jest w 100% poprawny, zgodny z aktualnym programem nauczania … i jest to dowód na poziomie 5-cio letniego dziecka!

Wniosek:
Mózg Irbisola nie dorósł jeszcze do poziomu 5-cio latka - a matematykę w I klasie LO wykłada :(

Irbisol napisał:
Pokazuję drugi sposób:
1. Jeżeli w zbiorze A są elementy, przechodzisz do p. 2.
Jeżeli nie ma elementów w zbiorze A, sprawdzasz czy są elementy w zbiorze B - jeżeli są w zbiorze B, to zbiory nie są równoliczne. Gdy nie ma też w B - są równoliczne. Koniec.
2. Jeżeli w zbiorze B nie ma elementów, zbiory nie są równoliczne. Koniec.
3. Przyporządkowujesz jeden element ze zbioru A jednemu elementowi ze zbioru B, po czym oba "usuwasz" ze zbiorów. Przechodzisz do p. 1.

Jak widać, w tym algorytmie nawet nie wiadomo, ile jest elementów w zbiorze.

Teraz pokaż ten dowód, że sposób Jasia jest jedynym, by określić równoliczność.
Że nie skasujesz AK, to wiadomo - bo w tej kwestii zawsze kłamałeś.

Brawo – twoje sposoby są prawidłowe.
Mój ostatni post to była moja podpucha, chodziło mi dokładnie o to byś udowodnił, że poniższe dwa zbiory p i q nie są równoliczne!

Plecenie:
Udowodnij, że poniższe dwa zbiory p i q są równoliczne lub nie są równoliczne.
p=[dziecko, dziecko, dziecko, dziecko, dziecko]
q=[dziecko]

Udowodniłeś, masz gromkie brawa od 100-milowego lasu

Pytanie do Irbisola:
Dlaczego twoje sposoby udowadniania braku równoliczności zbiorów p i q są dobre a dowód Jasia jest zły?

Zauważ, że przy dużej ilości elementów w zbiorach dowód Jasia genialny a twój gówniany, mimo że matematycznie poprawny.

Dowód:
Zajrzyjmy do GUS:
Według danych GUS w ogólnej liczbie ludności Polski – ok. 37,63 mln osób na koniec 2023 roku – kobiety stanowią̨ niezmiennie prawie 52 proc. Na 100 mężczyzn przypada ich 107.

Pytanie testowe z tematu równoliczności:
Czy zbiór kobiet w Polsce jest równoliczny ze zbiorem mężczyzn w Polsce?

Tu Jaś sięga po dane do GUS i ma błyskawiczną odpowiedź.
Zbiory te nie są równoliczne!

A jak dokładnie o tym samym będzie rozstrzygał idiota Irbisol (nie bójmy się tego słowa!).
W GUS dostępny jest spis powszechny ludności – Irbisol, śmiertelny wróg jakiegokolwiek liczenia (dowód w jego gówno-sposobach wyżej) rozstrzygnie o tym samym co Jaś w sposób alternatywny.

Ja irbisol, rozstrzygam o tym samym co Jaś w następujący sposób:
1.
Biorę spis ludności kobiet i mężczyzn w Polsce z GUS
2.
Biorę jeden element ze zbioru kobiet i jeden element ze zbioru mężczyzn usuwając te elementy z odpowiednich zbiorów
3.
Sprawdzam, czy którykolwiek zbiór jest pusty
4.
Jeśli oba zbiory są niepuste to idę do punktu 2

Rozstrzygnięcia:
5.
Jeśli coś jest puste to analizuję wyniki które mogą być tylko i wyłącznie takie:
- kobiet jest więcej niż mężczyzn – równoliczność fałszywa
- mężczyzn jest więcej niż kobiet – równoliczność fałszywa
- mężczyzn jest dokładnie tyle samo co kobiet – równoliczność prawdziwa.

Pytanie na serio do Irbisola:
Po chuj ci ta definicja równoliczności w ziemskiej logice matematycznej?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:38, 09 Sty 2025, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16104
Przeczytał: 21 tematów


PostWysłany: Czw 22:12, 09 Sty 2025    Temat postu:

Skasowałeś już AK?
Poza tym miałeś podać dowód, że nie ma innych rozwiązań niż jasiowe.
To z GUS-em to jeszcze inne rozwiązanie, gdzie zbiór zna swoją liczność (wykorzystywane np. przez kontenery w bibliotece STL-owej) i nie trzeba elementów liczyć.
Jak widać, są jeszcze co najmniej 2 alternatywne do liczenia sposoby porównywania zbiorów.

Dodatkowo, schizofreniku - podałem ci SPOSÓB zgodny z definicją równoliczności zbiorów. To nie jest mój sposób - po prostu sposób. Więc przestań pierdzielić, co ja bym stosował a czego nie i czego niby jestem śmiertelnym wrogiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 404, 405, 406 ... 423, 424, 425  Następny
Strona 405 z 425

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin