Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia - rewolucja w logice matematycznej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 370, 371, 372  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:03, 29 Maj 2020    Temat postu:

Wyprowadzenie definicji obietnicy i groźby w algebrze Kubusia!

W oparciu o obietnicę Chrystusa:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony

[link widoczny dla zalogowanych]
Biblia 1000-lecia napisał:

16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.

Logika matematyczna zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań wszelkie zdania warunkowe „Jeśli p to q” koduje warunkiem wystarczającym.
Weźmy zdanie wypowiedziane przez Chrystusa:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony, a kto nie wierzy nie będzie zbawiony
(W=>Z)*(~W=>~Z)
Jak widzimy, jeśli zdanie Chrystusa zakodujemy wedle KRZ to lądujemy w równoważności:
W<=>Z = (A: W=>Z)*(C: ~W=>~Z)
W równoważności KRZ pozbawia Chrystusa „wolnej woli”, czyli prawa do darowania kary (tu piekła) w stosunku do niewierzących, wszyscy niewierzący w 100% muszą iść do piekła bo Chrystus z definicji nie może kłamać.

Jak widzimy, KRZ stawia Chrystusa przed wyborem "na dwoje babka wróżyła" mówiąc:
Będziesz kłamcą albo sadystą tzn. bez prawa do wpuszczenia do nieba choćby jednego niewierzącego.
Trzeciej możliwości nie masz!

Problem w tym że Chrystus z definicji nie ma prawa kłamać.
KRZ nie daje mu tu zatem wyboru - musi zostać SADYSTĄ z zakazem wpuszczenia do nieba choćby jednego w niego niewierzącego.

Sięgnijmy po głos rozsądku, czyli zajrzyjmy jak się sprawy maja w tym temacie w algebrze Kubusia, konkurencyjnej logiki matematycznej w stosunku do Klasycznego Rachunku Zdań.

Definicja zdarzenia możliwego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =p*q =1
Definicja zdarzenia możliwego ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q.
Inaczej:
p~~>q=p*q =[] =0
Decydujący w powyższej definicji jest znaczek zdarzenia możliwego ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
Uwaga:
Na mocy definicji zdarzenia możliwego ~~> badamy możliwość zajścia JEDNEGO zdarzenia, nie analizujemy tu czy między p i q zachodzi warunek wystarczający => czy też konieczny ~>.

Udajmy się do II klasy szkoły podstawowej.
Temat lekcji:
Kto może być zbawiony dzięki obietnicy Chrystusa:
„Kto wierzy we mnie będzie zbawiony”

Nauczyciel pyta uczniów:
A.
Czy jeśli ktoś wierzy to może ~~> zostać zbawiony?
W~~>Z = W*Z =1
Dzieci: TAK
Może ~~> zajść (=1) zdarzenie: człowiek wierzy i zostaje zbawiony
B.
Czy jeśli ktoś wierzy to może ~~> nie zostać zbawiony?
W~~>~Z =W*~Z =0
Dzieci: NIE
Nie może ~~> zajść (=0) zdarzenie: człowiek wierzy i nie zostaje zbawiony
C.
Czy jeśli ktoś nie wierzy to może ~~> nie zostać zbawiony?
~W~~>~Z =~W*~Z =1
Dzieci: TAK
Może ~~> zajść (=1) zdarzenie: człowiek nie wierzy i nie zostaje zbawiony
D.
Czy jeśli ktoś nie wierzy to może ~~> zostać zbawiony?
Dzieci: TAK
Może ~~> zajść (=1) zdarzenie: człowiek nie wierzy i zostaje zbawiony
Tu wszystko zależy od Chrystusa, może zbawić niewierzącego, ale nie musi zbawić.
Przykład:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju. (Łk 23, 43)

Podsumowanie:

Zauważmy, że powyższa analiza matematyczna poprawnie opisuje Chrystusa bez względu na cechy jego charakteru:

1.
Niektórzy fanatycy religijni wierzą w Chrystusa SADYSTĘ absolutnego.
W tym przypadku zdanie D będzie twardym fałszem, żaden niewierzący nie zostanie zbawiony o czym mówi zdanie C, wszyscy niewierzący wylądują w piekle (pudełko C) - ale Chrystus nie będzie kłamcą!

2.
Niektórzy wierzą, że Chrystus zbawi niewierzących, ale tylko tych którzy o nim nie słyszeli (Buszmenów)
Tu oba pudełka C i D nie będą puste, ale ilość zbawionych dzięki zdaniu D będzie mała.

3.
Niektórzy wierzą (np. JPII) że wyznawcy innych religii też mogą być zbawieni (Żydzi, Buddyści, Muzułmanie etc)
Jak widzimy, coraz więcej niewierzących w Chrystusa będzie przechodzić do nieba (pudełko A) przez bramę D

4.
Jeszcze inni wierzą, że Chrystus zbawi także dobrych ateistów

5.
Kolejna grupa to mający nadzieję powszechnego zbawienia

Nadzieją powszechnego zbawienia – nurt refleksji teologicznej, w katolicyzmie oraz prawosławiu, żywiący nadzieję na powszechne zjednoczenie wszystkich rozumnych istot z Bogiem.
W przeciwieństwie do apokatastazy nadzieja powszechnego zbawienia znajduje potwierdzenie w oficjalnym nauczaniu Kościoła, zarówno na poziomie teologii spekulatywnej, jak i w kościelnej liturgii. Mimo to jej właściwy kształt wciąż pozostaje przedmiotem dyskusji. Jej przedstawicielami byli min. Ambroży z Mediolanu, a współcześnie: Karl Rahner, Hans Urs von Balthasar, a w Polsce Wacław Hryniewicz.


6.
Radykalna grupa z drugiej strony to wiara, że absolutnie wszyscy zostaniemy koniec końców zbawieni
W tym przypadku pudełko C z napisem "piekło" będzie puste, ale Chrystus dalej nie będzie kłamcą!

Apokatastaza (od gr. apokatastasis[1] czyli „ponowne włączenie, odnowienie” z Dz 3, 21)[2] – końcowa i ostateczna odnowa całego stworzenia poprzez przywrócenie mu pierwotnej doskonałości i bezgrzeszności lub nawet przewyższenie tego pierwotnego stanu. Potocznie apokatastaza nazywana jest ideą pustego piekła.

Podsumowanie ogólne:
Zauważmy, że powyższa analiza jest matematycznie perfekcyjna także w stosunku do każdego człowieka, opisuje bowiem matematycznie poprawnie wszystkie charaktery ludzkie - od skrajnych sadystów, po „do rany przyłóż” unikających karania jak tylko się da (nie zawsze się da np. dziecko z uporem wbiega na jezdnię).

Poznajmy teoretyczne fundamenty algebry Kubusia:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/ak4-kubusiowa-teoria-zdarzen,16331.html#524205

AK4 Kubusiowa teoria zdarzeń napisał:

1.2 Podstawowe spójniki implikacyjne w zdarzeniach

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach (~~>, =>, ~>) definiujących wzajemne relacje zdarzeń p i q

Definicja zdarzenia możliwego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =p*q =1
Definicja zdarzenia możliwego ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q.
Inaczej:
p~~>q=p*q =[] =0

Decydujący w powyższej definicji jest znaczek zdarzenia możliwego ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
Uwaga:
Na mocy definicji zdarzenia możliwego ~~> badamy możliwość zajścia jednego zdarzenia, nie analizujemy tu czy między p i q zachodzi warunek wystarczający => czy też konieczny ~>.

Definicja warunku wystarczającego => w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajście zdarzenia p jest wystarczające => dla zajścia zdarzenia q
Inaczej:
p=>q =0
Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p=>q = ~p+q

Definicja warunku koniecznego ~> w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajście zdarzenia p jest konieczne ~> dla zajścia zdarzenia q
Inaczej:
p~>q =0
Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p~>q = p+~q

1.2.1 Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach

Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane zdarzeniem możliwym p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1 (i odwrotnie)


1.3 Matematyczne związki warunków wystarczających => i koniecznych ~>

Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
A1: p=>q = ~p+q
##
Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
B1: p~>q = p+~q
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Definicja tożsamości matematycznej:
Dwa zbiory (pojęcia) p i q są matematycznie tożsame p=q wtedy i tylko wtedy są w relacji równoważności p<=>q i odwrotnie.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = p<=>q =1
Inaczej:
p=q =0 - pojęcia są różne na mocy definicji ##

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##
Dwa zbiory (pojęcia) są różne ma mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są matematycznie tożsame.
Matematycznie zachodzi:
(A1: p=>q = ~p+q) <=> (B1: p~>q=p+~q) =0 - równoważność fałszywa
Dlatego mamy tu znaczek różne na mocy definicji ##:
(A1: p=>q = ~p+q) ## (B1: p~>q = p+~q)

Na mocy rachunku zero-jedynkowego mamy:
Kod:

Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5: p+~q
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia


Na mocy powyższego zapisujemy:
1.
Prawa Kubusia:
A1: p=>q = A2: ~p~>q
##
B1: p~>q = B2: ~p=>~q
Ogólne prawo Kubusia:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne

2.
Prawa Tygryska:
A1: p=>q = A3: q~>p
##
B1: p~>q = B3: q=>p
Ogólne prawo Tygryska:
Zamieniamy miejscami zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne

3.
Prawa kontrapozycji:
A1: p=>q = A4: ~q=>~p
##
B1: p~>q = B4: ~q~>~p
Ogólne prawo kontrapozycji:
Negujemy zmienne zamieniając je miejscami bez zmiany spójnika logicznego

Gdzie:
## - różne na mocy definicji


Zapiszmy powyższą analizę w zdarzeniach możliwych ~~> w tabeli prawdy:
Kod:

T1
A: W~~>Z =1 - wierzy (W) to może ~~> zostać zbawiony (Z)
B: W~~>~Z=0 - wierzy (W) to może ~~> nie zostać zbawiony (~Z)
C:~W~~>~Z=1 - nie wierzy (~W) to może ~~> nie zostać zbawiony (~Z)
D:~W~~>Z =1 - nie wierzy (~W) to może ~~> zostać zbawiony (Z)


Analiza matematyczna:
1.
Fałszywość kontrprzykładu B:
B: W~~>~Z=1
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => A (i odwrotnie):
A: W=>Z =1
2.
Prawo Kubusia:
A: p=>q = C: ~p~>~q
Nasz przykład:
A: W=>Z = C:~W~>~Z
stąd:
Prawdziwość warunku wystarczającego => A:
A: W=>Z =1
wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> C:
C: ~W~>~Z =1
3.
Prawdziwość kontrprzykładu D:
D: ~W~~>Z =1
Wymusza fałszywość warunku wystarczającego => C:
C: ~W=>~Z =0
4.
Prawo Kubusia:
C: ~W=>~Z = A: W~>Z =0
Fałszywość warunku wystarczającego => C wymusza fałszywość warunku koniecznego ~> A:
A: W~>Z =0

Zapiszmy naszą analizę w tabeli prawdy:
Kod:

T2
A: W=> Z =1 - wierzy (W) to na 100% => zostanie zbawiony (Z)
B: W~~>~Z=0 - kontrprzykład dla A musi być fałszem
… a jeśli nie wierzy?
Prawo Kubusia:
A: W=>Z = C: ~W~>~Z
C:~W~>~Z =1 - nie wierzy (~W) to może ~> nie zostać zbawiony (~Z)
              brak wiary jest warunkiem koniecznym ~> dla nie zbawienia
D:~W~~>Z =1 - prawo darowania kary C (akt łaski) zależnej od nadawcy


W tabeli T2 doskonale widać definicję obietnicy:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Wiara w Boga jest warunkiem wystarczającym => zbawienia
Stąd:
Definicja obietnicy Chrystusa:
Obietnica A: W=>Z to warunek wystarczający => wchodzący w skład implikacji prostej W|=>Z:
A1: W=>Z =1
B1: W~>Z =0
W|=>Z = (A1: W=>Z)*~(B1: W~>Z) =1*~(0) =1*1 =1
Podstawmy to do matematycznych związków warunków wystarczających => i koniecznych ~>
Kod:

T3
Związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> dla W|=>Z
Przyszłość            [=] Przeszłość
A: 1: W=>Z = 2:~W~>~Z [=] 3: Z~>W = 4:~Z=>~W [=] 5: ~W+Z =1
##
B: 1: W~>Z = 2:~W=>~Z [=] 3: Z=>W = 4:~Z~>~W [=] 5: W+~Z =0
-------------------------------------------------------------> Czas
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Dowolna obietnica to nieznana nam przyszłość opisana zdaniami:
A1: W=>Z =1 - Koto wierzy we mnie zostanie zbawiony
A2: ~W~>~Z=1 - Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony
W zdaniach czasowych (gdzie rozstrzygnięcie ma związek z czasem) opis w czasie przyszłym (A1B1) transformuje się do czasu przeszłego po zajściu danego zdarzenia.
Opis w czasie przeszłym obietnicy Chrystusa to zdania A3 i A4:
A3: Z~>W =1 - Kto został zbawiony ten mógł ~> we mnie wierzyć
W tym przypadku mógł zaistnieć akt łaski w stosunku do niewierzących.
A4: ~Z=>~W=1 - Kto nie został zbawiony ten na 100% => nie wierzył we mnie

Dalsze wnioski:

Zdanie C to groźba.
Z tabeli T2 doskonale widać także definicję groźby Chrystusa:
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W~>~Z =1
Zdanie C musimy kodować warunkiem koniecznym ~> (z prawem do darowania kary D) bez względu na ostrość wypowiedzenia groźby, inaczej prawo Kubusia leży w gruzach.
Stąd:
Definicja groźby Chrystusa:
Groźba C: ~W~>~Z to warunek konieczny ~> wchodzący w skład implikacji odwrotnej ~W|~>~C:
A2: ~W~>~Z =1
B2: ~W=>~Z =0
~W|~>~Z = (A2: ~W~>~Z)*~(B2: ~W=>~Z) = 1*~(0) =1*1 =1
Podstawmy to do matematycznych związków warunków wystarczających => i koniecznych ~>
Kod:

T4
Związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> dla ~W|~>~Z
Przyszłość            [=] Przeszłość
A: 1: W=>Z = 2:~W~>~Z [=] 3: Z~>W = 4:~Z=>~W [=] 5: ~W+Z =1
##
B: 1: W~>Z = 2:~W=>~Z [=] 3: Z=>W = 4:~Z~>~W [=] 5: W+~Z =0
-------------------------------------------------------------> Czas
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Doskonale widać, że zdania składowe w tabelach T3 i T4 są identyczne.
Stąd matematycznie zachodzi:
W|=>Z = ~W|~>~Z
Dowód czysto matematyczny.
Definicja warunku wystarczającego =>:
W=>Z = ~W+Z
Definicja warunku koniecznego ~>:
W~>Z = W+~Z
stąd:
W|=>Z = (A1: W=>Z)*~(B1: W~>Z) = (~W+Z)*~(W+~Z) = (~W+Z)*(~W*Z) = ~W*Z
~W|~>~Z = (A2:~W~>~Z)*~(B2:~W=>~Z) = (~W+Z)*~(W+~Z) = (~W+Z)*(~W*Z)=~W*Z
cnd

Stąd mamy wyprowadzone ogólne definicje obietnicy i groźby:

Definicja obietnicy =>:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N =1
Dowolna obietnica to warunek wystarczający W=>N wchodząca w skład implikacji prostej W|=>N:
W|=>N = (A1: W=>N)*~(B1: W~>N) =1*~(0) =1*1 =1

Definicja groźby ~>:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K =1
Dowolna groźba to warunek konieczny W~>K wchodzący w skład implikacji odwrotnej A|~>K:
W|~>K = ~(A1: W=>K)*(B1: W~>K) = ~(0)*1 =1*1 =1

To są definicje obietnicy i groźby zatem tu nic a nic nie musimy udowadniać, jedyne co musimy to rozstrzygnąć czy w następniku mamy nagrodę (obietnica), czy karę (groźba).
Aktualnie jesteśmy przy obsłudze warunku wystarczającego =>, zatem z marszu zajmiemy się obietnicami.

Weźmy sztandarową obietnicę, którą rozszyfrowałem jako pierwszą, dzięki której w ogóle zainteresowałem się logiką matematyczną.

Chrystus:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => by być zbawionym
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia
Kontrprzykład B dla warunku wystarczającego => A musi być fałszem.
B.
Kto wierzy we mnie może ~~> nie być zbawiony
W~~>~Z = W*~Z =0
Chrystus będzie kłamcą jeśli wierzącego w niego człowieka nie zbawi (pośle do piekła)

.. a jak kto nie wierzy Panie?
Prawo Kubusia:
A: W=>Z = C: ~W~>~Z
stąd mamy:
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W~>~Z=1
Na mocy prawa Kubusia groźbę ta musimy kodować warunkiem koniecznym ~> bez względu na ostrość jej wypowiedzenia dającym prawo do darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy, inaczej gwałcimy prawo logiki matematycznej, prawo Kubusia.
Zauważmy że im ostrzejsza groźba, tym mniejsze prawdopodobieństwo spełnienia warunku groźby przez odbiorcę. Nadawca ma tu prawo do blefowania i nie jest kłamcą. Najsłynniejszy blef w Biblii to grzech przeciwko Duchowi Św.
Chrystus:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju. (Łk 23, 43);

lub
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> zostać zbawiony
~W~~>Z = ~W*Z =1
To jest piękny akt miłości w stosunku do obietnicy A dający możliwość wręczenia nagrody (zbawienie) mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody (nie wierzył).
Akt miłości jest tożsamy z równie pięknym aktem łaski w stosunku do groźby C, który umożliwia odstąpienie od ukarania mimo że odbiorca spełnił warunek kary (nie wierzył).
Oba te akty, akt miłości i akt łaski są powszechne w przyrodzie, nie tylko człowiek stosuje je w praktyce.
Ze zdań C i D wynika, że Chrystus cokolwiek by nie zrobił z niewierzącymi to nie ma najmniejszych szans na zostanie matematycznym kłamcą. W skrajnym przypadku wszyscy możemy zostać zbawieni tak wiec nadzieja powszechnego zbawienia ma swoje podstawy matematyczne:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 5:28, 31 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 8:24, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jakież to proste, prawda?

Część I

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Ogólnie chodzi o to że KRZ robi potwornych SADYSTÓW nie tylko z Chrystusa, ale także z absolutnie wszystkich ludzi na ziemi.

Sadyzm wynika z zamiaru. Jeżeli Jezus głosi, że postąpi jak sadysta i nie jest kłamcą, to jest sadystą.
Wystarczy nie mieć zamiarów, nie głosić sadyzmu i wg KRZ nie jest się ani kłamcą, ani sadystą. Jakież to proste, prawda? Ale nie w twoim gównianym AK.


[b]Definicja zdarzenia możliwego ~~>

Nikt cię nie pytał o definicję zdarzenia możliwego. Odnieś się do tego, co napisałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:29, 29 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jakież to proste, prawda?

Część I

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Ogólnie chodzi o to że KRZ robi potwornych SADYSTÓW nie tylko z Chrystusa, ale także z absolutnie wszystkich ludzi na ziemi.

Sadyzm wynika z zamiaru. Jeżeli Jezus głosi, że postąpi jak sadysta i nie jest kłamcą, to jest sadystą.
Wystarczy nie mieć zamiarów, nie głosić sadyzmu i wg KRZ nie jest się ani kłamcą, ani sadystą. Jakież to proste, prawda? Ale nie w twoim gównianym AK.


Definicja zdarzenia możliwego ~~>

Nikt cię nie pytał o definicję zdarzenia możliwego. Odnieś się do tego, co napisałem.

To co ja ci zademonstrowałem to krystalicznie czysta matematyka gdzie prawda/kłamstwo nie zależy od cech charakteru Chrystusa i człowieka.
Logika matematyczna zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań wszelkie zdania warunkowe „Jeśli p to q” koduje warunkiem wystarczającym.
Weźmy zdanie wypowiedziane przez Chrystusa:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony, a kto nie wierzy nie będzie zbawiony
(W=>Z)*(~W=>~Z)
Jak widzimy, jeśli zdanie Chrystusa zakodujemy wedle KRZ to lądujemy w równoważności:
W<=>Z = (A: W=>Z)*(C: ~W=>~Z)
W równoważności KRZ pozbawia Chrystusa wolnej, czyli prawa do darowania kary (tu piekła) w stosunku do niewierzących, wszyscy niewierzący w 100% muszą iść do piekła bo Chrystus z definicji nie może kłamać.

Definicja rodem z KRZ jest taka:
obietnica = groźba = równoważność W<=>Z=(W=>Z)*(~W=>~Z)

Gdzie ta równoważność jest rozumiana przez ciebie Irbisolu wedle jakiegoś "widzi mi się"

Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.
... ale może nim nie być - wszystko zależy od "widzi mi się"

Pytanie do ciebie Irbisolu:
Czy jego "widzi mi się" Chrystusa, czy twojego?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:34, 29 Maj 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 10:33, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jakież to proste, prawda?

Część I

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Ogólnie chodzi o to że KRZ robi potwornych SADYSTÓW nie tylko z Chrystusa, ale także z absolutnie wszystkich ludzi na ziemi.

Sadyzm wynika z zamiaru. Jeżeli Jezus głosi, że postąpi jak sadysta i nie jest kłamcą, to jest sadystą.
Wystarczy nie mieć zamiarów, nie głosić sadyzmu i wg KRZ nie jest się ani kłamcą, ani sadystą. Jakież to proste, prawda? Ale nie w twoim gównianym AK.


Definicja zdarzenia możliwego ~~>

Nikt cię nie pytał o definicję zdarzenia możliwego. Odnieś się do tego, co napisałem.

To co ja ci zademonstrowałem to krystalicznie czysta matematyka gdzie prawda/kłamstwo nie zależy od cech charakteru Chrystusa i człowieka.

W KRZ też nie zależy. Wystarczy robić to, co się mówi. Albo mówić to, co się robi.

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Na twoje pytania nie odpowiadam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:39, 29 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jakież to proste, prawda?

Część I

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Ogólnie chodzi o to że KRZ robi potwornych SADYSTÓW nie tylko z Chrystusa, ale także z absolutnie wszystkich ludzi na ziemi.

Sadyzm wynika z zamiaru. Jeżeli Jezus głosi, że postąpi jak sadysta i nie jest kłamcą, to jest sadystą.
Wystarczy nie mieć zamiarów, nie głosić sadyzmu i wg KRZ nie jest się ani kłamcą, ani sadystą. Jakież to proste, prawda? Ale nie w twoim gównianym AK.


Definicja zdarzenia możliwego ~~>

Nikt cię nie pytał o definicję zdarzenia możliwego. Odnieś się do tego, co napisałem.

To co ja ci zademonstrowałem to krystalicznie czysta matematyka gdzie prawda/kłamstwo nie zależy od cech charakteru Chrystusa i człowieka.

W KRZ też nie zależy. Wystarczy robić to, co się mówi. Albo mówić to, co się robi.

... a matematykę mieć w dupie.
Irbisol napisał:

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Chrystus z definicji nie może być kłamcą.

Matematycznie (powtórzę: matematycznie) Chrystus aby być w zgodzie z KRZ nie ma prawa wpuścić do nieba choćby jednego niewierzącego.

Czy zgadzasz się zatem że wedle KRZ Chrystus jest sadystą absolutnym?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:40, 29 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 10:59, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jakież to proste, prawda?

Część I

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Ogólnie chodzi o to że KRZ robi potwornych SADYSTÓW nie tylko z Chrystusa, ale także z absolutnie wszystkich ludzi na ziemi.

Sadyzm wynika z zamiaru. Jeżeli Jezus głosi, że postąpi jak sadysta i nie jest kłamcą, to jest sadystą.
Wystarczy nie mieć zamiarów, nie głosić sadyzmu i wg KRZ nie jest się ani kłamcą, ani sadystą. Jakież to proste, prawda? Ale nie w twoim gównianym AK.


Definicja zdarzenia możliwego ~~>

Nikt cię nie pytał o definicję zdarzenia możliwego. Odnieś się do tego, co napisałem.

To co ja ci zademonstrowałem to krystalicznie czysta matematyka gdzie prawda/kłamstwo nie zależy od cech charakteru Chrystusa i człowieka.

W KRZ też nie zależy. Wystarczy robić to, co się mówi. Albo mówić to, co się robi.

... a matematykę mieć w dupie.

Taką gdzie 0=1 - jak najbardziej. Ty to dopuszczasz.

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Chrystus z definicji nie może być kłamcą.

Matematycznie (powtórzę: matematycznie) Chrystus aby być w zgodzie z KRZ nie ma prawa wpuścić do nieba choćby jednego niewierzącego.

Ma prawo - wystarczy nie deklarować, że nie wpuści. Z tego prawa nie skorzystał.

Nie odpowiadam na twoje pytania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:35, 29 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Chrystus z definicji nie może być kłamcą.

Matematycznie (powtórzę: matematycznie) Chrystus aby być w zgodzie z KRZ nie ma prawa wpuścić do nieba choćby jednego niewierzącego.

Ma prawo - wystarczy nie deklarować, że nie wpuści. Z tego prawa nie skorzystał.

Czyli zdaniem KRZ zachodzi tożsamość:
Chrystus = SADYSTA absolutny bez praw wpuszczenia do nieba choćby jednego niewierzącego

Zgadza się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 12:41, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Chrystus z definicji nie może być kłamcą.

Matematycznie (powtórzę: matematycznie) Chrystus aby być w zgodzie z KRZ nie ma prawa wpuścić do nieba choćby jednego niewierzącego.

Ma prawo - wystarczy nie deklarować, że nie wpuści. Z tego prawa nie skorzystał.

Czyli zdaniem KRZ zachodzi tożsamość:
Chrystus = SADYSTA absolutny bez praw wpuszczenia do nieba choćby jednego niewierzącego

Zgadza się?

Nie, nie zgadza się. Naucz się rozumieć, co czytasz.
Poza tym sadysta absolutny nie wpuszczałby do nieba nikogo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:44, 29 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol nie ma pojęcia co to jest równoważność!
Dowód w niniejszym poście.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Chrystus z definicji nie może być kłamcą.

Matematycznie (powtórzę: matematycznie) Chrystus aby być w zgodzie z KRZ nie ma prawa wpuścić do nieba choćby jednego niewierzącego.

Ma prawo - wystarczy nie deklarować, że nie wpuści. Z tego prawa nie skorzystał.

Czyli zdaniem KRZ zachodzi tożsamość:
Chrystus = SADYSTA absolutny bez praw wpuszczenia do nieba choćby jednego niewierzącego

Zgadza się?

Nie, nie zgadza się. Naucz się rozumieć, co czytasz.
Poza tym sadysta absolutny nie wpuszczałby do nieba nikogo.

Masz matematyczne braki na 8 klasy szkoły podstawowej poziomie szkoły podstawowej - nie rozumiesz czym jest równoważność, czyli nie wiesz co to jest równoważność Pitagorasa.

Definicja równoważności znana każdemu matematykowi:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Prawo kontrapozycji znane każdemu matematykowi:
q=>p = ~p=>~q
Stąd tożsama definicja równoważności:
p<=>q = (A: p=>q)*(C: ~p=>~q) =1*1 =1

Chrystus powiedział:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony (idzie do nieba)
W=>Z =1
Wiara w Boga jest warunkiem wystarczającym => dla zbawienia (dla nieba)
Kontrprzykład B dla warunku wystarczającego A musi być fałszem
B.
Kto wierzy we mnie może ~~> nie być zbawiony
W~~>~Z=W*~Z =0
Zdarzenie niemożliwe z czego wynika, że absolutnie wszyscy wierzący w Chrystusa muszą być w niebie na mocy warunku wystarczającego A

Chrystus powiedział też:
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony (idzie do piekła)
~W=>~Z =1
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla nie zbawienia (dla piekła)
Kontrprzykład D dla warunku wystarczającego C musi być fałszem
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> być zbawiony
~W~~>Z = ~W*Z =0
Zdarzenie niemożliwe z czego wynika, że absolutnie wszyscy niewierzący w Chrystusa muszą być w piekle na mocy warunku wystarczającego C

Bezwzględne prawo matematyczne obowiązujące Chrystusa to:
Chrystus nie ma prawa być matematycznych kłamcą!

Ciekawostka:
Człowiek ma w tym zakresie większa „wolną wolę”, może kłamać do woli, ale Bóg nie ma prawa kłamać!

Kwadratura koła dla Irbisola (odpowiem za niego bo to tchórz, na żadne pytanie nie odpowie):
1.
Czy na mocy praw KRZ Chrystus ma matematyczne prawo nie wpuścić choćby jednego w niego wierzącego
Rafal3006:
Na mocy zdania A nie ma takiego prawa
Pytanie zatem do matematycznego zera:
Irbisol napisał:

Poza tym sadysta absolutny nie wpuszczałby do nieba nikogo.

Po co pieprzysz takie brednie skoro Bóg z definicji niema prawa kłamać?
2.
Czy na mocy praw KRZ Chrystus może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba?
Irbisol:
Nie może!
Rafal3006:
Brawo dokładnie tu gówienko zwane KRZ robi z Chrystusa SADYSTĘ absolutnego.

Algebra Kubusia to fundamentalnie co innego niż gówienko zwane KRZ.

W algebrze Kubusia definicja obietnicy i groźby jest taka:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435.html#527341

Definicja obietnicy =>:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N =1
Dowolna obietnica to warunek wystarczający W=>N wchodząca w skład implikacji prostej W|=>N:
W|=>N = (A1: W=>N)*~(B1: W~>N) =1*~(0) =1*1 =1

Definicja groźby ~>:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K =1
Dowolna groźba to warunek konieczny W~>K wchodzący w skład implikacji odwrotnej A|~>K:
W|~>K = ~(A1: W=>K)*(B1: W~>K) = ~(0)*1 =1*1 =1

W implikacji prostej nie ma mowy aby Chrystus był matematycznym kłamcą nawet jak wszystkich ateistów wpuści do nieba.
Szczegóły są w tym historycznym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 17:06, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol nie ma pojęcia co to jest równoważność!
Dowód w niniejszym poście.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Irbisol napisał:

Cytat:
Ty Chrystusowi przypisujesz takie cechy:
Matematycznie wedle KRZ Chrystus jest SADYSTĄ absolutnym bo nie może wpuścić choćby jednego niewierzącego do nieba.

Oczywiście, że może. Pytanie, czy chce - z tego co mówi wynika, że nie za bardzo. Więc to on sam z siebie robi sadystę, a nie KRZ.

Chrystus z definicji nie może być kłamcą.

Matematycznie (powtórzę: matematycznie) Chrystus aby być w zgodzie z KRZ nie ma prawa wpuścić do nieba choćby jednego niewierzącego.

Ma prawo - wystarczy nie deklarować, że nie wpuści. Z tego prawa nie skorzystał.

Czyli zdaniem KRZ zachodzi tożsamość:
Chrystus = SADYSTA absolutny bez praw wpuszczenia do nieba choćby jednego niewierzącego

Zgadza się?

Nie, nie zgadza się. Naucz się rozumieć, co czytasz.
Poza tym sadysta absolutny nie wpuszczałby do nieba nikogo.

Masz matematyczne braki na 8 klasy szkoły podstawowej poziomie szkoły podstawowej - nie rozumiesz czym jest równoważność, czyli nie wiesz co to jest równoważność Pitagorasa.

Definicja równoważności znana każdemu matematykowi:

Nikt cię o to nie pytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:49, 29 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:

Poza tym sadysta absolutny nie wpuszczałby do nieba nikogo.


Wszyscy widzą że nie jesteś zdolny do rzeczowej dyskusji o matematyce.

Ja twierdze że zachodzi tożsamość:
KRZ = Sadysta absolutny bo robi z Chrystusa sadystę absolutnego (dowód w poście wyżej).
Twoje pieprzenie kotka za pomocą młotka że że przecież każdy może kłamać jest nie na temat bo owszem, człowiek może kłamać, ale Chrystus nie ma prawa być matematycznym kłamcą.

Ja wiem że nie rozumiesz co to jest równoważność, zatem pieprzysz coś o tym że przecież człowiek może nie wykonać w groźbie kary bo ma "wolną wolę".
W KRZ zarówno Chrystus jak i człowiek mają gówno a nie "wolną wolę", każda kara na mocy KRZ musi być wykonana od narodzin do śmierci.

Jak tego nie rozumiesz to jesteś matematycznym pajacem, każdy matematyk przy zdrowych zmysłach ci to powie.

Twoje pieprzenie że nie bedziesz sadysta jak sobie zadeklarujesz że nie jesteś sadystą ma się tak do matematyki jak gówno do jeża.

Natomiast w algebrze Kubusia można wyrażać dowolne groźby w dowolnie ostrej formie (np. Grzech przeciwko Duchowi Św.) i matematycznym kłamcą sie NIE JEST!

Dowód masz tu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435.html#527341


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 17:51, 29 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 18:50, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W KRZ zarówno Chrystus jak i człowiek mają gówno a nie "wolną wolę", każda kara na mocy KRZ musi być wykonana od narodzin do śmierci.

Można skłamać. Na co zresztą Jezusowi pozwalasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:22, 29 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W KRZ zarówno Chrystus jak i człowiek mają gówno a nie "wolną wolę", każda kara na mocy KRZ musi być wykonana od narodzin do śmierci.

Można skłamać. Na co zresztą Jezusowi pozwalasz.

W algebrze Kubusia, zarówno Chrystus jak i człowiek mają absolutne zero szans na kłamstwo bo w AK dostępny jest matematyczny akt miłości tożsamy z matematycznym aktem łaski.

Wszystko masz opisane tu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435.html#527341

Natomiast matematyczne wyprowadzenie definicji obietnicy i groźby na poziomie II klasy SP masz tu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803

Na koniec uważaj płaskoziemco:
Poprawne, matematyczne definicje obietnicy i groźby wyprowadziłem tylko i wyłącznie na bazie dogmatu:

Chrystus nie ma prawa kłamać!

Plus prawa rachunku zero-jedynkowego, czyli prawa KRZ o których ty nie masz pojęcia, że to są TWOJE prawa.

Prawa potrzebne do wyprowadzenia definicji obietnicy i groźby to:
=> - warunek wystarczający
~> warunek konieczny ~>
Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Plus absolutnie kluczowa tu definicja kontrprzykładu:

Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane zdarzeniem możliwym p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1 (i odwrotnie)

KONIEC!
Wszystko masz opisane w tym historycznym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:38, 29 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 22:01, 29 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W KRZ zarówno Chrystus jak i człowiek mają gówno a nie "wolną wolę", każda kara na mocy KRZ musi być wykonana od narodzin do śmierci.

Można skłamać. Na co zresztą Jezusowi pozwalasz.

W algebrze Kubusia, zarówno Chrystus jak i człowiek mają absolutne zero szans na kłamstwo bo w AK dostępny jest matematyczny akt miłości tożsamy z matematycznym aktem łaski.

Wiem, przestań o tym zanudzać, bo się porzygam.
Czyli u ciebie 0 staje się 1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:05, 30 Maj 2020    Temat postu:

Kiedy irbisol zrozumie że w symbolicznej AK nie ma ani jednego zera?

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W KRZ zarówno Chrystus jak i człowiek mają gówno a nie "wolną wolę", każda kara na mocy KRZ musi być wykonana od narodzin do śmierci.

Można skłamać. Na co zresztą Jezusowi pozwalasz.

W algebrze Kubusia, zarówno Chrystus jak i człowiek mają absolutne zero szans na kłamstwo bo w AK dostępny jest matematyczny akt miłości tożsamy z matematycznym aktem łaski.

Wiem, przestań o tym zanudzać, bo się porzygam.
Czyli u ciebie 0 staje się 1.

Wyjaśniam po raz n-ty:
Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek - przestań wiec pieprzyć o jakimkolwiek zerze bezwzględnym - bezwzględne 0 i 1 są w twoim zakichanym KRZ - w symbolicznej algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera, czy rozumiesz co znaczy ani jednego?
Chcesz znać szczegóły, zajrzyj do podręcznika AK, gdzie specjalnie dla takich jak ty zniżyłem się do pokazania skąd biorą się zera i jedynki w tabeli zero-jedynkowej - normalnym twoje zakichane 0 i 1 nie są do niczego potrzebne - słyszałeś gdzieś aby eksperci algebry Kubusia, 5cio latki, nosili po kieszeniach twoje gówna zwane tabelami zero-jedynkowymi?

Masz odpowiedni cytat:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/ak4-kubusiowa-teoria-zdarzen,16331.html#524207
AK4 Kubusiowa teoria zdarzeń - punkt 4.2 napisał:

Kod:

S1 Schemat 1
             S               B              A       
       -------------       ______         ______
  -----| Żarówka   |-------o    o---------o    o---
  |    -------------                              |
  |                                               |
______                                            |
 ___    U (źródło napięcia)                       |
  |                                               |
  |                                               |
  -------------------------------------------------


Kod:

T2.
A: A~> S =1 - Jeśli wcisnę A (A=1) to żarówka może ~> się świecić (S=1)
              Wciśnięcie przycisku A jest warunkiem koniecznym ~>
              dla zaświecenia się żarówki A (dodatkowo musi być B=1)
B: A~~>~S=1 - Jeśli A (A=1) to żarówka może ~~> się nie świecić (~S=1)
              Jest taka możliwość gdy B=0
.. a jeśli przycisk A nie jest wciśnięty?
Prawo Kubusia:
A: A~>S = C:~A=>~S
C:~A=>~S =1 - Jeśli nie A (~A=1) to na 100% żarówka nie zaświeci się (~S=1)
              Stan przycisku B jest bez znaczenia bo połączenie szeregowe
D:~A~~>S =0 - Jeśli nie A (~A=1) to żarówka może ~~> się świecić (S=1)
              Nie ma takiej możliwości bo połączenie szeregowe.


4.2 Wyprowadzenie zero-jedynkowej definicji warunku koniecznego ~>

Zapiszmy tabelę T2 w wersji skróconej:
Kod:

T3.         |
Definicja   |Co w logice
symboliczna |jedynek oznacza
A: A~> S =1 |( A=1)~> ( S=1)=1
B: A~~>~S=1 |( A=1)~~>(~S=1)=1
C:~A=>~S =1 |(~A=1)=> (~S=1)=1
D:~A~~>S =0 |(~A=1)~~>( S=1)=0

Przejście z definicji symbolicznej do tabeli zero-jedynkowej (i odwrotnie) możliwe jest tylko i wyłącznie na mocy praw Prosiaczka.
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo do dowolnych zmiennych binarnych.

Zakodujmy tabelę T3 z punktem odniesienia ustawionym na warunku koniecznym ~>:
A: A~>S
Jedyne przydatne tu prawo Prosiaczka to:
(~A=1)=(A=0)
(~S=1)=(S=0)
Kod:

T4.
Definicja   |Co w logice       |Punkt odniesienia |Tabela matematycznie
symboliczna |jedynek oznacza   |A: A~>S           |tożsama
            |                  |                  | A   S  A~>S
A: A~> S =1 |( A=1)~> ( S=1)=1 |( A=1)~> ( S=1)=1 | 1~> 1   =1
B: A~~>~S=1 |( A=1)~~>(~S=1)=1 |( A=1)~~>( S=0)=1 | 1~~>0   =1
C:~A=>~S =1 |(~A=1)=> (~S=1)=1 |( A=0)=> ( S=0)=1 | 0=> 0   =1
D:~A~~>S =0 |(~A=1)~~>( S=1)=0 |( A=0)~~>( S=1)=0 | 0~~>1   =0
   a   b  c    d        e    f    g        h    i   1   2    3
                               | Prawa Prosiaczka |
                               | (~A=1)=( A=0)    |
                               | (~S=1)=( S=0)    |

Zauważmy że:
Nagłówek w kolumnie wynikowej w tabeli zero-jedynkowej ABCD123 wskazuje linię względem której dokonano kodowania zero-jedynkowego.
W naszym przypadku jest to linia A: A~>S.
Kompletna tabela zero-jedynkowa ABCD123 jest tu zero-jedynkową definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego.

Łatwo udowodnić że definicja warunku koniecznego ~> w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) to:
A~>S = A+~S

Jak widzimy warunek konieczny A: A~>S wraz ze zdarzeniem możliwym: B: A~~>~S kodowany jest sekwencją zero-jedynkową:
Kod:

   A  S  A~>S
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
-----------


Uważaj Irbisolu:
Jak udowodnisz, że tabela zero-jedynkowa ABCD123 nie jest legalną w KRZ (powtórzę: w KRZ) definicją zero-jedynkową warunku koniecznego ~> to natychmiast kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
… i co, zatkało kakao?

Podsumowując:
Chcesz dyskutować o algebrze Kubusia to najpierw się z nią zapoznaj - w niej szukaj wewnętrznej sprzeczności. Warunkiem koniecznym byś cokolwiek zrozumiał z AK jest wstępne wyzerowanie z twojego mózgu TOTALNIE całej KRZ - inaczej nigdy nie zrozumiesz logiki matematycznej, której ekspertami są absolutnie wszyscy ludzie: od 5-cio latków poczynając na najwybitniejszym prof. matematyki kończąc - ten ostatni nie wie że jest ekspertem AK, jednak musi nim być bo inaczej nie posługiwałby się językiem potocznym opisanym przez AK właśnie i z żadnym 5-cio latkiem by się nie dogadał!
Kluczowe jest tu to, czego nie jesteś w stanie zrozumieć, kluczowa w języku potocznym jest obsługa obietnic i gróźb, opisana w pierwszym poście tego tematu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435.html#527341


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 0:08, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 8:25, 30 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek - przestań wiec pieprzyć o jakimkolwiek zerze bezwzględnym - bezwzględne 0 i 1 są w twoim zakichanym KRZ - w symbolicznej algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera

I dalej mamy:


Cytat:

Jak widzimy warunek konieczny A: A~>S wraz ze zdarzeniem możliwym: B: A~~>~S kodowany jest sekwencją zero-jedynkową:
Kod:

   A  S  A~>S
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
-----------

No faktycznie - żadnego zera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:38, 30 Maj 2020    Temat postu:

O Irbisolu, który na gruncie KRZ nie ma szans na dogadanie się ze swoim 5-cio letnim synkiem!
Dowód na końcu postu.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek - przestań wiec pieprzyć o jakimkolwiek zerze bezwzględnym - bezwzględne 0 i 1 są w twoim zakichanym KRZ - w symbolicznej algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera

I dalej mamy:
Cytat:

Jak widzimy warunek konieczny A: A~>S wraz ze zdarzeniem możliwym: B: A~~>~S kodowany jest sekwencją zero-jedynkową:
Kod:

   A  S  A~>S
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
-----------

No faktycznie - żadnego zera.


Jak widzę, KRZ totalnie rozum ci odcięło bo nie potrafisz zrozumieć prostego zdania:
„W algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera bowiem wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek!”

Irbisolu:
Kiedy zrozumiesz, że jak operujesz równaniami alternatywno-koniunkcyjnymi to także w twoim KRZ (sic!) wszystkie zmienne masz sprowadzone do jedynek, czyli nie ma tu żadnego zera!
Uważaj Irbisolu:
Jak udowodnisz, że w TWOIM KRZ w równaniach alternatywno-koniunkcyjnych nie masz wszystkich zmiennych sprowadzonych do jedynek to kasuję algebrę Kubusia!

Na gruncie twoich posranych tabel zero-jedynkowych możesz zapomnieć o matematycznym opisie języka potocznego (to jest celem AK), możesz zapomnieć że nawiążesz kontakt z ekspertami algebry Kubusia, 5-cio latkami

Dowód:
Pani w przedszkolu:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) i do teatru (T=1)

.. a kiedy pani skłamie (~Y=1)?
Negujemy równanie 1 stronami:
~Y=~(K*T) = ~K+~T
2.
~Y=~K+~T
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 lub ~T=1
Czytamy:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) lub nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Innymi słowy:
Nie pójdziemy w dowolne miejsce i już pani skłamie

Podsumowanie:
Jak wszyscy widzą algebra Kubusia, to symboliczna logika matematyczna, gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek, gdzie nie ma ani jednego ZERA!

Powtórzę:
Nie ma ani jednego ZERA!

Kwadratura koła dla Irbisola:
Irbisolu, choćbyś zjadł 1000 kotletów i nie wiem jak się naprężał to przy pomocy swojego gówna zwanego tabelami zero-jedynkowymi nie wytłumaczysz 5-cio latkowi kiedy pani jutro skłamie.
Dwód:
5-cio letni synek do Irbisola:
Tata nasza pani dzisiaj powiedziała:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Czy możesz mi wytłumaczyć kiedy pani jutro skłamie?

Irbisolu:
Udowodnij że potrafisz dogadać się z 5-cio latkiem, czyli odpowiedz na gruncie KRZ kiedy pani JUTRO skłamie.

Czy ktoś ma nadzieję, że Irbisol odpowie na banalne pytanie na gruncie KRZ?
Ja nie mam, widzę jak Irbisol w panicznym strachu zwiewa w krzaki byle uciec, byle zapomnieć o tym banalnym pytaniu swojego 5-cio letniego synka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:44, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 9:56, 30 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
O Irbisolu, który na gruncie KRZ nie ma szans na dogadanie się ze swoim 5-cio letnim synkiem!
Dowód na końcu postu.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek - przestań wiec pieprzyć o jakimkolwiek zerze bezwzględnym - bezwzględne 0 i 1 są w twoim zakichanym KRZ - w symbolicznej algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera

I dalej mamy:
Cytat:

Jak widzimy warunek konieczny A: A~>S wraz ze zdarzeniem możliwym: B: A~~>~S kodowany jest sekwencją zero-jedynkową:
Kod:

   A  S  A~>S
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
-----------

No faktycznie - żadnego zera.


Jak widzę, KRZ totalnie rozum ci odcięło bo nie potrafisz zrozumieć prostego zdania:
„W algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera bowiem wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek!”

To jaką wartość ma S w linii B?
Poza tym twoje zastępowanie zer zaprzeczeniami jednynek nic matematycznie nie zmienia. Jeszcze jest dodatkowy problem, bo w równaniach musisz znać wartości zmiennych, żeby wiedzieć, czy podstawić p czy ~p - więc wystrzeliłeś w kosmos właściwie wszystkie równania ze zmiennymi.

I wracając do tematu, schizofreniku: Jezus, skoro wie, że nie może skłamać, robi z siebie sadystę w momencie deklaracji, że ateiści będą potępieni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:58, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
O Irbisolu, który na gruncie KRZ nie ma szans na dogadanie się ze swoim 5-cio letnim synkiem!
Dowód na końcu postu.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek - przestań wiec pieprzyć o jakimkolwiek zerze bezwzględnym - bezwzględne 0 i 1 są w twoim zakichanym KRZ - w symbolicznej algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera

I dalej mamy:
Cytat:

Jak widzimy warunek konieczny A: A~>S wraz ze zdarzeniem możliwym: B: A~~>~S kodowany jest sekwencją zero-jedynkową:
Kod:

   A  S  A~>S
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
-----------

No faktycznie - żadnego zera.


Jak widzę, KRZ totalnie rozum ci odcięło bo nie potrafisz zrozumieć prostego zdania:
„W algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera bowiem wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek!”

To jaką wartość ma S w linii B?
Poza tym twoje zastępowanie zer zaprzeczeniami jednynek nic matematycznie nie zmienia. Jeszcze jest dodatkowy problem, bo w równaniach musisz znać wartości zmiennych, żeby wiedzieć, czy podstawić p czy ~p - więc wystrzeliłeś w kosmos właściwie wszystkie równania ze zmiennymi.

Tym wytłuszczonym sam udowodniłeś, że wartość matematyczna twojego gówienka zwanego KRZ jest równa zeru absolutnemu.

Twardy dowód:
Definicja zero-jedynkowa warunku koniecznego ~> na gruncie AK i KRZ:
Kod:

   p  q p~>q=?
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  0  1
D: 0  1  0

Prawo Wilka:
Dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej ani na gruncie AK, ani też na gruncie KRZ nie da się utworzyć równania alternatywno-koniunkcyjnego opisującego ta tabelę bez sprowadzenia wszystkich zmiennych w tabeli zero-jedynkowej do jedynek na mocy praw Prosiaczka.
Potrzebne tu prawo Prosiaczka to:
(p=0)=(~p=1)

Kwadratura koła dla Irbisola:
Zapisz definicję warunku koniecznego p~>q w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) w postaci równania alternatywno-koniunkcyjnego.

Twierdzę, że Irbisol NIGDY nie wykona tego banalnego zadania bez sprowadzenie wszystkich zmiennych do JEDYNEK.

Irbisol napisał:

I wracając do tematu, schizofreniku: Jezus, skoro wie, że nie może skłamać, robi z siebie sadystę w momencie deklaracji, że ateiści będą potępieni.

Nie jest to prawdą.
Twoja tragedia Irbisolu polega na tym, że nie potrafisz poprawnie matematycznie przełożyć obietnicy Chrystusa na język matematyki.
Innymi słowy:
Nie masz najmniejszego pojęcia jak matematycznie obsłużyć poniższą obietnicę Chrystusa:
Chrystus w św. Marku:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony, a kto nie wierzy będzie potępiony

Wyłącznie w KRZ zarówno Chrystus, jak i człowiek jest sadystą absolutnym bo tylko tu zachodzi tożsamość matematyczna:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Czy możesz wytłumaczyć dlaczego nie dociera do ciebie definicja obietnicy i groźby wyprowadzona w tym historycznym poście?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803
1.
Nie czytałem tego postu
2.
Czytałem ale nic z tego nie zrozumiałem

Trzeciej możliwości nie masz, zatem który punkt jest prawdą 1 czy 2?

P.S.
W tym wątku zostało ci jeszcze rozwiązanie kwadratury koła zapisanej na końcu mojego postu wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#530145
Podejmiesz ten temat?
Bo wszyscy widzą w jakim panicznym strachu zwiałeś w krzaki, byle tylko nie odpowiedzieć na pytanie synka.

Przypominam kwadraturę koła dla ciebie:
Rafal3006 napisał:

Kwadratura koła dla Irbisola:
Irbisolu, choćbyś zjadł 1000 kotletów i nie wiem jak się naprężał to przy pomocy swojego gówna zwanego tabelami zero-jedynkowymi nie wytłumaczysz 5-cio latkowi kiedy pani jutro skłamie.
Dwód:
5-cio letni synek do Irbisola:
Tata nasza pani dzisiaj powiedziała:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Czy możesz mi wytłumaczyć kiedy pani jutro skłamie?

Irbisolu:
Udowodnij że potrafisz dogadać się z 5-cio latkiem, czyli odpowiedz na gruncie KRZ kiedy pani JUTRO skłamie.

Czy ktoś ma nadzieję, że Irbisol odpowie na banalne pytanie na gruncie KRZ?
Ja nie mam, widzę jak Irbisol w panicznym strachu zwiewa w krzaki byle uciec, byle zapomnieć o tym banalnym pytaniu swojego 5-cio letniego synka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:01, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 11:43, 30 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Już ci pisałem, że to Jezus robi z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako Bóg powinien wiedzieć, że jego słowa są wiążące i nie gadać głupot.
Zresztą - te wszystkie potopy itd. tylko to potwierdzają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:06, 30 Maj 2020    Temat postu:

Największa tragedia ziemskiej logiki matematycznej - brak poprawnego rozumienia równoważności!

Niezbędna teoria dla zrozumienia postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/ak4-kubusiowa-teoria-zdarzen,16331.html#524205
AK4 Kubusiowa teoria zdarzeń napisał:

1.0 Teoria rachunku zbiorów i zdarzeń

Rachunkiem zbiorów i rachunkiem zdarzeń rządzą identyczne prawa rachunku zero-jedynkowego.

1.1 Podstawowe spójniki implikacyjne w zbiorach

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach (~~>, =>, ~>) definiujących wzajemne relacje zbiorów p i q

Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:
Jeśli p to q
p~~>q =p*q =1
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny
Inaczej:
p~~>q= p*q= [] =0 - zbiory p i q są rozłączne, nie mają (=0) elementu wspólnego ~~>

Decydujący w powyższej definicji jest znaczek elementu wspólnego zbiorów ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
W operacji iloczynu logicznego zbiorów p*q poszukujemy tu jednego wspólnego elementu, nie wyznaczamy tu kompletnego zbioru p*q.
Jeśli zbiory p i q mają element wspólny ~~> to z reguły błyskawicznie go znajdujemy:
p~~>q=p*q =1
co na mocy definicji kontrprzykładu (poznamy za chwilkę) wymusza fałszywość warunku wystarczającego =>:
p=>~q =0 (i odwrotnie)
Zauważmy jednak, że jeśli badane zbiory nieskończone są rozłączne to nie unikniemy iterowania po dowolnym ze zbiorów nieskończonych, czyli próby wyznaczenia kompletnego zbioru wynikowego p*q, co jest fizycznie niewykonalne.

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli p to q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q
Inaczej:
p=>q =0 - definicja warunku wystarczającego => nie jest (=0) spełniona
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>
Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p=>q = ~p+q

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli p to q
p=>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q
Inaczej:
p~>q =0 - definicja warunku koniecznego ~> nie jest (=0) spełniona
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek konieczny ~> = relacja nadzbioru ~>
Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p~>q = p+~q

1.1.1 Definicja kontrprzykładu w zbiorach

Definicja kontrprzykładu w zbiorach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane elementem wspólnym zbiorów p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1 (i odwrotnie)


Prawo Anakondy:
Żaden ziemski matematyk nie rozumie równoważności - oczywiście wszystkiemu winne jest gówno zwane KRZ.

Dowody:
1.
Żaden ziemski matematyk nie potrafi wykonać symbolicznej analizy równoważności jak niżej bo nie zna definicji elementu wspólnego zbiorów ~~> oraz nie zna poprawnej definicji kontrprzykładu opartej na wspólnym elemencie zbiorów ~~>
2.
Żaden ziemski matematyk nie wie że równoważność Pitagorasa jest dowodem tożsamości zbiorów TP=SK która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK
3.
W całym obszarze ziemskiej matematyki obowiązuje kategoryczny zakaz wypowiadania równoważności Pitagorasa
Dowód:
Klikamy na googlach:
„Równoważność Pitagorasa”
Wynik: 1 - oczywiście na sfinie
„równoważność pitagorasa”
Wynik: 1 - oczywiście na sfinie
„równoważność pitagorasa dla trójkątów prostokątnych”
Wynik: 1 - oczywiście na śfinię
„twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie równoważności”
Wyników: 4 - wszystkie na śfnię lub tam gdzie byłem

To jest największa tragedia ziemskiej matematyki, największy matematyczny SKANDAL wszech czasów!

Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = (A: TP=>SK)*(C: ~TP=>~SK) =1*1 =1
Ta równoważność jest udowodniona wieki temu, co zwalnia mnie od dowodu jej prawdziwości - odsyłam do Wikipedii
[link widoczny dla zalogowanych]

Analiza warunków wystarczających z prawej strony:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Bycie trójkątem prostokątnym jest warunkiem wystarczającym => aby zachodziła w nim suma kwadratów
Kontrprzykład B dla warunku wystarczającego => A musi być fałszem.
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> nie zachodzić w nim suma kwadratów
TP~~>~SK = TP*~SK =0
Zbiory TP i ~SK są rozłączne.
Nie jest możliwe (=0) aby w zbiorze TP był choćby jeden trójkąt z nie spełnioną sumą kwadratów (~SK).
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP=>~SK =1
Nie bycie trójkątem prostokątnym jest warunkiem wystarczającym => aby nie była w nim spełniona suma kwadratów
Kontrprzykład D dla warunku wystarczającego C musi być fałszem
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to może ~~> zachodzić w nim suma kwadratów
~TP~~>SK = ~TP*SK =0
Zbiory ~TP i SK są rozłączne.
Nie jest możliwe (=0) aby w zbiorze ~TP był choćby jeden trójkąt ze spełnioną sumą kwadratów (SK).

Podsumowanie:
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych definiuje tożsamość zbiorów TP=SK:
TP=SK = (A: TP=>SK)*(C: ~TP=>~SK) = TP<=>SK

Prawo KRZ:
p<=>q = ~p<=>~q
stąd mamy:
Tożsamość zbiorów TP=SK wymusza tożsamość zbiorów:
~TP=~SK
Zbiory TP i ~TP są rozłączne i uzupełniają się wzajemnie do dziedziny:
TP+~TP = D =1 (D - zbiór wszystkich trójkątów)
TP*~TP = [] =0

Wracamy teraz do Irbisola by udowodnić mu prawdziwość tezy:
KRZ = SADYSTA absolutny, bo robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka.
Matematycznie nie ma tu żadnej różnicy tzn. wedle KRZ barak MATEMATYCZNEGO prawa do darowania kary w dowolnej groźbie dotyczy nie tylko Chrystusa ale tez każdego człowieka od narodzin do śmierci.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Już ci pisałem, że to Jezus robi z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako Bóg powinien wiedzieć, że jego słowa są wiążące i nie gadać głupot.
Zresztą - te wszystkie potopy itd. tylko to potwierdzają.


Moja teza:
KRZ robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka tzn. w dowolnej groźbie nadawca nie ma prawa darowania kary zależnej od niego

Dowód:

Weźmy banalną obietnicę, mówisz na imieninach wśród gości do 3-letniej córci:
A.
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz lalkę Barbie
W=>B =1
Znaczenie kodowania zdania A w KRZ:
Powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => dla dostania lalki Barbie

Córcia mówi do ciebie:
… a jak nie powiem wierszyka?
Odpowiadasz:
C.
Jeśli nie powiesz wierszyka to nie dostaniesz lalki Barbie
~W=>~B =1
Zdanie C to oczywista GROŹBA!
Znaczenie kodowania w KRZ:
Nie powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego aby córcia nie dostała lalki Barbie.

Irbisolu:
Zauważ, że odpowiadając zdaniami A i C wypowiedziałeś znaną każdemu matematykowi równoważność:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Prawo kontrapozycji znane każdemu matematykowi:
q=>p = ~p=>~q
Stąd mamy definicję tożsamą równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Ja to działa na przykładzie równoważności Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych przedstawiłem na początku postu.

Jak widzimy, zdania A i C bezdyskusyjnie dowodzą iż są to zdania wchodzące w skład równoważności, identycznie jak to mieliśmy w równoważności Pitagorasa na początku postu.

Córcia powie wierszyk wtedy i tylko wtedy gdy dostanie lalkę Barbie
W<=>B = (A: W=>B)*(C:~W=>~B) =1*1 =1

Analiza matematyczna warunków wystarczających z prawej strony równoważności:

Analiza warunku wystarczającego => A:
A.
Jeśli córcia powie wierszyk to dostanie lalkę Barbie
W=>B =1
Powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego by dostać lalkę Barbie
Kontrprzykład B dla warunku wystarczającego => A musi być fałszem.
B.
Jeśli córcia powie wierszyk to może ~~> nie dostać Barbie
W~~>~B = W*~B =0
Jeśli zajdzie zdarzenie:
Córcia powie wierszyk i nie dostanie lalki to Irbisol jest MATEMATYCZNYM kłamcą!


Analiza warunku wystarczającego => C:
C.
Jeśli córcia nie powie wierszyka to nie dostanie Barbie
~W =>~B =1
Nie powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego by nie dostać Barbie
Kontrprzykład D dla warunku wystarczającego => C musi być fałszem.
D.
Jeśli córcia nie powie wierszyka to może ~~> dostać lalkę Barbie
~W~~>B = ~W*B =0
Jeśli zajdzie zdarzenie:
Córcia nie powie wierszyka i dostanie lalkę to Irbisol jest MATEMATYCZNYM kłamcą!


Sam widzisz Irbisolu, że KRZ zrobił z ciebie matematycznego (powtórzę: matematycznego) SADYSTĘ absolutnego, bez prawa do darowania kary w zdaniu C tzn.
Jeśli córcia nie powie wierszyka to nie ma żadnych MATEMATYCZNYCH szans na lalkę Barbie!

Rozmawiamy tu o matematyce, zatem twoje argumenty że wolno ci na gruncie KRZ wręczyć córci lalkę mimo że nie powiedziała wierszyka w stylu:
To ja Irbisol decydują o tym kiedy będę sadystą a kiedy nie mają ZERO wspólnego zarówno z KRZ jak i z jakąkolwiek inną matematyką np. z algebrą Kubusia.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Już ci pisałem, że to Jezus robi z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako Bóg powinien wiedzieć, że jego słowa są wiążące i nie gadać głupot.
Zresztą - te wszystkie potopy itd. tylko to potwierdzają.


W sprawie imienin twojej córci odpowiem ci identycznie jak ty odpowiedziałeś Chrstusowi, kropka w kropkę:
Irbisol napisał:

Ja Irbisol, robię z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako człowiek powinienem wiedzieć, że moje słowa są wiążące i nie gadać głupot.


Tłumacz się teraz przed wszystkimi, w szczególności przez Idiotą.
C.
Jeśli nie powiesz wierszyka to nie dostaniesz lalki Barbie
~W=>~B =1
Zdanie C to oczywista GROŹBA!
Znaczenie kodowania w KRZ:
Nie powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego aby córcia nie dostała lalki Barbie.

Po co wypowiadałeś groźbę C doskonale wiedząc że odcina ci to MATEMATYCZNĄ możliwość wręczenia lalki córci w przypadku gdy ta nie powie wierszyka bo np. wstydzi się.

Mleko się rozlało, groźbę C którą KRZ koduje warunkiem wystarczającym => wypowiedziałeś - klamka zapadła, jeśli ci córcia nie powie wierszyka to nie masz MATEMATYCZNEGO prawa wręczenia jej lalki.

Identycznie będzie przy każdej twojej groźbie Irbisolu w ciągu całego twojego żywota na Ziemi.
Irbisolu:
Zgodnie z KRZ nie wolno ci w ciągu całego żywota nie wykonać choćby jednej kary zawartej w twojej groźbie, inaczej twoja ukochana KRZ leży w gruzach!
.. albo jesteś kłamcą - wybór należy do ciebie, trzeciej możliwości nie masz!

Czy już rozumiesz prawdziwość mojej tezy?

Moja teza:
KRZ robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka tzn. w dowolnej groźbie nadawca nie ma prawa darowania kary zależnej od niego

P.S.
Stanowcze polecenie dla Irbisola!
Weź się wreszcie za czytanie tego co piszę i poznaj algebrę Kubusia w temacie obietnic i gróźb gdzie masz dostępny MATEMATYCZNY akt łaski tzn. zarówno Chrystus, jak i człowiek mają MATEMATYCZNE prawo do darowania dowolnej kary.
W tym poście masz wyprowadzone jedynie poprawne definicje obietnicy i groźby:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:16, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 15:22, 30 Maj 2020    Temat postu:

Widzę, że jedynie srakę z siebie wydobywasz zamiast odpowiadać na to, co piszę.
Trolla twojego pokroju trzeba głodzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:28, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Widzę, że jedynie srakę z siebie wydobywasz zamiast odpowiadać na to, co piszę.
Trolla twojego pokroju trzeba głodzić.

Wszyscy widzą czarno na białym, że udowodniłem ci moją tezę:

Moja teza:
KRZ robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka tzn. w dowolnej groźbie nadawca nie ma prawa darowania kary zależnej od niego

Piłeczka jest teraz w twoim gródku, zamiast bić pianę, po prostu udowodnij że moja teza jest fałszywa.
Wszyscy widzą że twój zakichany KRZ leży, kwiczy i błaga o litość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 15:58, 30 Maj 2020    Temat postu:

Już ci odpowiadałem, to olałeś to i zacząłeś spamować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:20, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Już ci odpowiadałem, to olałeś to i zacząłeś spamować.

Nie odpowiedziałeś tylko beczałeś że masz w dupie swoją KRZ i że o tym czy będziesz kłamcą odstępując od wykonania kary decydujesz TY a nie posrana matematyka zwana KRZ.
Zgadza się?
Niestety, kłamca wedle swojej własnej matematyki zwanej KRZ będziesz zawsze, gdy w groźbie odstąpisz od wykonania kary.
Twarde prawo ale prawo.
Czy zgadzasz się z tym faktem?

Zauważ, że nie jest możliwe dopasowanie otaczającego nas świata do twojego KRZ, czyli de facto nie wolno ci darować kary w choćby jednej groźbie bo tu KRZ mówi ci jednoznacznie: KŁAMCA!

Jedynym rozwiązaniem jest tu poszukanie innej definicji obietnicy i groźby co zaprezentowałem w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803
Dziwi mnie dlaczego nie obaliłeś choćby jednego zdania z tego postu?

Rzeczywista definicja obietnicy i groźby rodem z KRZ jest taka:
obietnica = groźba = równoważność

Jaki wariat na taką definicję się zgodzi?
.. bez prawa darowania kary w dowolnej groźbie?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 16:31, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 370, 371, 372  Następny
Strona 5 z 372

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin