Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A gdyby tak...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 47 tematów


PostWysłany: Wto 10:41, 11 Wrz 2018    Temat postu:

[quote="towarzyski.pelikan"]
Andy72 napisał:
Hę?

Przecież podczas takiego ćwieczenia może Cię oświecić, ze to Twój oponent ma rację :)

Mam nadzieję, że w Polsce też nadejdzie taka moda :)

Albo może ci się udać wprowadzić wszystkich w błąd...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:50, 11 Wrz 2018    Temat postu:

Prawda zawsze prędzej czy później zwycięży.

Kiedy człowiekowi zależy na prawdziwe, to nie ma dla niego znaczenia, czy prawda leży po jego stronie czy oponenta :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 47 tematów


PostWysłany: Wto 11:35, 11 Wrz 2018    Temat postu:

Cytat:
Prawda zawsze prędzej czy później zwycięży.

W bajkach Disneya.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:27, 11 Wrz 2018    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Prawda zawsze prędzej czy później zwycięży.

Kiedy człowiekowi zależy na prawdziwe, to nie ma dla niego znaczenia, czy prawda leży po jego stronie czy oponenta :)

Przyszło mi do głowy, że człowiek jest dość dziwną istotą. Teoretycznie mijanie się z prawdą, szczególnie do pewnego stopnia świadome, powinno być od razu postrzegane jako działanie wbrew sobie. Wyobraźmy sobie, że ktoś wybiera się do drugiego miasta pociągiem. Ma ileś pieniędzy na bilet, a ktoś z boku mówi mu: za mało masz, nie wystarczy na ten bilet. Jednak wybierający się w podróż lekceważy tę uwagę, ignoruje prawdę w niej zawartą i mówi: na pewno mi wystarczy. Efekt będzie taki, że gdy zjawi się na dworcu, to nie kupi biletu (sytuacja uproszczona, nie kombinujmy, że np. coś sobie tam użebrze, czy coś podobnego). Takich przypadków można podać wiele, a wszystkie one pokazują, że jak się zignoruje to co stanowi element rzeczywistości, to po prostu plany, jakie będziemy mieli, zazwyczaj się nie powiodą. Lekceważenie prawdy powinno zostać więc jakoś (ewolucyjnie?...) wyeliminowane - osobnicy, którzy przyjmują notorycznie za obowiązujące okoliczności niezgodne ze stanem faktycznym, powinni częściej ponosić porażki, niż osobnicy, którzy z prawdą pogodzić się potrafią, a potem planują swoje działania adekwatnie do niej.
Ale - dziwna sprawa (!) - to tak nie do końca działa. Obserwujemy ludzi, nawet polityków (...), którzy swoje strategie życiowe/polityczne opierają o blagę, przyjmowanie fałszywych przesłanek, fantazje, skrajne myślenie życzeniowe. I to jakoś przechodzi, a politycy zbijają na takiej strategii kapitał polityczny.
Można by zadać dość ciekawe pytanie: dlaczego tych, którzy przyjmują fałszywe przesłanki rzeczywistość nie "karze" w jakiś sposób - powodując, że zostają oni wyrzuceni za nawias społeczności, częściej giną w wypadkach, tracą ważne zasoby.
Polityk typu Donald Trump, z tego co o nim wiadomo, niejednokrotnie bankrutował, obiecuje "gruszki na wierzbie" (oczywiście nie on jeden), ogłasza rzeczy nierealizowalne. Ale też wygrywa w wyborach. W ogóle w wyborach powiedziałbym, że znikome szanse miałby polityk, który zamiast wiele obiecywać, trzymałby się twardych faktów. Byłby postrzegany jako człowiek bez wizji, mało atrakcyjny jako lider.
Dlatego dla mnie pewnną zagadką ludzkiej natury jest to, że jest w stanie ona błędy ludzkie oswoić, fałsz jakoś potraktować od strony pozytywnej. Oczywiście SĄ GRANICE takiego podejścia. Ktoś, kto zignoruje tę prawdę, że skakanie z 10 piętra na beton jednak w zdecydowanej większości przypadków kończy się bardzo poważnymi konsekwencjami (najczęściej śmiercią) zwykle kończy "życiową karierę" takiego fantasty - blagiera. Tak więc blagierzy muszą jakoś tę granicę wyczuwać.

Tu chciałbym dodać, ze zagadnienie błędu, fałszu jest być może w istocie o wiele bardziej złożone i ciekawe, niż sobie standardowo wyobrażamy. Mój syn, gdy pisał swoją pracę magisterską z dziedziny programowania sieci neuronowych, trochę ze mną pogadując na te tematy przekazał mi informacje o technice, jaką stosuje się trenując sieć neuronową. Takie trenowanie polega na tym, że daje się sieci serię danych do zdiagnozowania, a ona rozpoznaje w tych danych jakiś wzorzec - np. rozpoznaje jakieś słowo w próbce dźwiękowej. Aby wytrenować sieć nie wystarczy podać dobrą próbkę do analizy dla niej, bo wtedy sieć nie będzie umiała sobie odsiewać tych próbek złych, nie nauczy się jak odróżniać próbkę głosową zawierającą wzorzec i tę nie zawierającą. Dlatego trenuje się siec na CZĘŚCIOWO POPSUTYCH DANYCH - np. jakoś sztucznie zaszumia się poprawne dane, robi im rodzaj "fałszu". Sieć mająca więcej danych, różne płynne przejścia od kompletnego szumu, do próbek zawierający właściwy do rozpoznania wzorzec ostatecznie NA TYCH FAŁSZACH (m.in.) zaczyna skutecznie rozpoznawać próbki w ogóle.
Oczywiście większość Czytelników pewnie się już domyśla, do czego zmierzam - do potraktowania świadomego umysłu człowieka analogicznie do trenowania sieci neuronowych. Jeśli fałszywe dane są niezbędne, aby sieć neuronowa się wytrenowała poprawnie, to może i człowiek, który w życiu szuka prawdy, też musi zostać "zarzucony fałszami", musi się przebić przez dane, które posłużą tylko temu, aby nauczyć się je odrzucać. Ktoś, kto chce sie nauczyć oglądać świat tylko od strony pozytywnej, tylko przyjmując poprawności, ignorując w ogóle to co negatywne, złe, fałszywe, nie "wytrenuje swojej sieci poznawczej" w sposób skuteczny.
Tu oczywiście naturalnie pojawia się następna sugestia - cierpienie i trud, jaki przeżywamy na tym świecie. Może są potrzebne, albo i wręcz NIEZBĘDNE, aby nasza sieć poznania, a dalej wybudowany obraz świata się wyklarował, aby rozpoznawanie rzeczy było spójne...
Akurat ja coś takiego z grubsza uważam. :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 14:00, 11 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:42, 11 Wrz 2018    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Oczywiście większość Czytelników pewnie się już domyśla, do czego zmierzam - do potraktowania świadomego umysłu człowieka analogicznie do trenowania sieci neuronowych. Jeśli fałszywe dane są niezbędne, aby sieć neuronowa się wytrenowała poprawnie, to może i człowiek, który w życiu szuka prawdy, też musi zostać "zarzucony fałszami", musi się przebić przez dane, które posłużą tylko temu, aby nauczyć się je odrzucać. Ktoś, kto chce sie nauczyć oglądać świat tylko od strony pozytywnej, tylko przyjmując poprawności, ignorując w ogóle to co negatywne, złe, fałszywe, nie "wytrenuje swojej sieci poznawczej" w sposób skuteczny.
Tu oczywiście naturalnie pojawia się następna sugestia - cierpienie i trud, jaki przeżywamy na tym świecie. Może są potrzebne, albo i wręcz NIEZBĘDNE, aby nasza sieć poznania, a dalej wybudowany obraz świata się wyklarował, aby rozpoznawanie rzeczy było spójne...
Akurat ja coś takiego z grubsza uważam. :think:



Nie można dojść do prawdy, nie rozpoznawszy fałszu. A żeby rozpoznać fałsz, trzeba najpierw wziąć go za prawdę i zweryfikować jako fałsz.

Człowiek się uczy na błędach. Cierpienie uszlachetnia. Świętość się rodzi w opozycji do grzechu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:03, 11 Wrz 2018    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Nie można dojść do prawdy, nie rozpoznawszy fałszu. A żeby rozpoznać fałsz, trzeba najpierw wziąć go za prawdę i zweryfikować jako fałsz.

Człowiek się uczy na błędach. Cierpienie uszlachetnia. Świętość się rodzi w opozycji do grzechu.

Powiedziałbym, że błąd, fałsz budują PRZESTRZEŃ NASZEJ WOLNOŚCI. Tam gdzie jest tylko jedna - ta optymalna - opcja, wyboru nie ma. Tam zaś gdzie nie ma wyboru, nie ma wolności. Tam gdzie nie ma wolności, nie ma świadomości, jest marazm, sztywne więzy, bezruch, martwota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:11, 11 Wrz 2018    Temat postu:

Wątpię. Polacy nie lubia takich sztuczek. To prosty naród..katolicki..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ircia




Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:11, 12 Wrz 2018    Temat postu:

[quote="towarzyski.pelikan"]Irracjonalizm jest największym problemem tego świata i należy go wyeliminować .

Cytat:
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że wszelkie osiągnięcia cywilizacyjne oraz cały dorobek ludzkości zawdzięczamy ludzkiemu rozumowi, który w ogóle stawia linię demarkacyjną pomiędzy nami a resztą świata przyrody. Gdyby nie racjonalizm, do dziś siedzielibyśmy na drzewach, zadowalając się zajadaniem bananów.
Ludzki rozum to nie tylko racjonalizm...
Cytat:

I choć każdy przy zdrowych zmysłach się z tym zgodzi, to zawsze się znajdzie grupa pomyleńców, którzy sprzeniewierzają się samej istocie człowieczeństwa (homo sapiens - człowiek rozumny), próbując (jak oni to w swojej nowomowie ujmują) wykroczyć poza szowinizm gatunkowy i wrócić do korzeni, naśladując małpich przodków.
Irracjonalizm to nie powrót do korzeni, pooglądaj sobie filmy o małpach i potem mów o ich irracjonalnych zachowaniach...
Cytat:
Irracjonaliści w ogóle najchętniej znieśliby wszelkie granice. Granice między kobietą a mężczyzną (kłania się ideologia genderyzmu), człowiekiem a zwierzęciem (ideologia wegetariańska, ruch wyzwolenia kurczaków fermowych), psuedonauką a nauką (new age, astrologia, tarot, zen), mądrością a głupotą. A nade wszystko chcą przekraczać granice przyzwoitości.

Serio słowo irracjonaliści jest adekwatne do osób burzących granice i sztuczne podziały? A nawet jeśli tak to sory ale twierdzenie że wegetarianizm jest czymś tak złym że można nim argumentować to że irracjonalizm jest złem jest totalnie irracjonalne albo konkretniej zwyczajnie głupie...
Czy granice przyzwoitości są racjonalne? Na jakich to racjonalnych pobudkach się opierają?

Cytat:

W miejsce rozumnego rozwoju ludzkiej moralności proponują frywolny relatywizm moralny podszyty nihilizmem. Irracjonaliści porzucając szacunek do rozumu, stają się jednostkami nieobliczalnymi, zachowującymi się w sposób impulsywny, zależnie od zmieniającego się jak w kalejdoskopie widzimisię, które w swoim skrajnym pomyleniu pojęć zwykli nazywać górnolotnie natchnieniem lub weną.
Nieobliczalność i impulsywność jeśli nie idzie w parze z krzywdzeniem nie jest niczym złym - kiepski argument za tym że należy wyeliminować irracjonalizm.
Cytat:

Tylko czekać, aż irracjonalista jeden z drugim w przypływie weny postanowi w ramach ideologii znoszenia wszelkich granic, usunąć barierę pomiędzy bytem i niebytem, wysadzając cały świat w powietrze.
Aby cokolwiek wysadzić trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:51, 13 Wrz 2018    Temat postu:

[quote="Ircia"] Ludzki rozum to nie tylko racjonalizm...[quote]

Cytat:
Rozum – zdolność do operowania pojęciami abstrakcyjnymi lub zdolność analitycznego myślenia i wyciągania wniosków z przetworzonych danych. Używanie zdobytych doświadczeń do radzenia sobie w sytuacjach życiowych


Gdzie Ircia widzi miejsce na irracjonalizm?

Cytat:
Irracjonalizm to nie powrót do korzeni, pooglądaj sobie filmy o małpach i potem mów o ich irracjonalnych zachowaniach...


Małpy mogą zachować pozór racjonalizmu, jednak ich działaniami kierują nieświadome instynkty, małpa postępuje tak, jak została biologicznie zaprogramowana i to właśnie ten brak czynnika rozumowego (który umożliwia wyrwanie się z biologicznego programu) czyni z małp małpy.

I właśnie do tego dążą irracjonaliści. Chcą porzucić "więzienie rozumu", żeby pozbyć się odpowiedzialności za własne czyny. Bo jak taki irracjonalista z małpim rozumem zabije człowieka, to powie, że to nie on, tylko jego instynkt, a nie on powie...wena...żal pl.

Cytat:
Serio słowo irracjonaliści jest adekwatne do osób burzących granice i sztuczne podziały? A nawet jeśli tak to sory ale twierdzenie że wegetarianizm jest czymś tak złym że można nim argumentować to że irracjonalizm jest złem jest totalnie irracjonalne albo konkretniej zwyczajnie głupie...


Podziały i granice nie są sztuczne, To znaczy, dla małpy a i owszem, bo małpa nie czuje się czymś odrębnym od świata (można jej umysłowość porównać do umysłowosci noworodka). Dla człowieka rozumnego naturalnym jest używanie rozumy, który właśnie ten chaos właściwy światu przyrody, porządkuje, wyraźnie oddziela od siebie dobro od zła, ludzi od zwierząt etc.

Wegetarianie ideologiczni (bo tylko tych obejmuje moja krytyka) wypierają się rozumu. Nie chcą jeść zwierząt, bo sami się czują zwierzętami. A czują się, bo sprowadzają sie do irracjonalnej małpy. Człowiek rozumny nie ma wyrzutów sumienia, jedząc zwierzęta, bo to inna kategoria bytów.

Cytat:
Czy granice przyzwoitości są racjonalne? Na jakich to racjonalnych pobudkach się opierają?


Na zachowaniu porządku. Jak nie postawisz granic w tym, co wolno, a co nie, to zamiast cywilizacji opartej na tradycji i kulturze, będziesz miała dżunglę z relatywizmem moralnym. Róbta co chceta i inne tego typu lewackie brednie.

Cytat:
Nieobliczalność i impulsywność jeśli nie idzie w parze z krzywdzeniem nie jest niczym złym - kiepski argument za tym że należy wyeliminować irracjonalizm.


Reprezentujesz konsekwencjalizm etyczny (typowy dla irracjonalistów). Ja jestem po stronie deontologizmu etycznego. To nie konsekwencje decydują o tym, czy coś jest złe, ale ich wewnętrzna wartość/antywartość. Nieobliczalność i imupsywność jest zła, nawet jeśli czasem prowadzi do dobrej konsekwencji.

Cytat:

Aby cokolwiek wysadzić trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać...
[quote]

A tutaj się kłania niekonsekwencja irracjonalistów. Wyznają kult małpiego rozumu, ale jak przychodzi co do czego, to korzystają z osiągnięć cywilizowanych ludzi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6113
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:23, 28 Wrz 2018    Temat postu: Re: A gdyby tak...

Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
...odwrócić szachownice? W dyskusji światopoglądowej. To znaczy zamienić się tezami z dyskutantem i każdy broni, uzasadnia tę przeciwną do swojej, angażując się tak jakby była to nasza teza. To mogłoby być coś więcej niż tylko zabawa intelektualna.

Ja osobiście traktuję każdą normalną dyskusję jako zawierającą element opisany przed Przedpiscę. Gdy ktoś ma jakiś argument, ja się od niego o tym dowiaduję, to zaczynam najpierw zastanawiać się na ile ma on sens, próbuję pójść za jego tropem, aby w ogóle pociągnąć polemikę. To jest pewna forma symulacji myślowej, którą staram się przeprowadzić. Później, w zależności od tego jak symulacja myślenia zasugerowanego z zewnątrz wyszła, mogę się zgodzić, zgodzić częściowo, albo i nie zgodzić. Ale absolutnie nie powinienem tego zakładać zawczasu, bo to oznaczałoby, że w ogóle nie umiem myśleć dyskursywnie, że beznadziejny ze mnie intelektualista.
W jednej z wersji debaty oksfordzkiej pojawia się taki motyw, że zadany z góry jest temat do dyskusji, strony się do niego przygotowują zawczasu, jednak to, które stanowisko - za, czy przeciw - przyjdzie im bronić, jest losowane dopiero na pół godziny przed samą debatą. A wygrywa debatę oczywiście ten, kto ma lepsze argumenty.


Dyskusja jest chyba jednak lepsza od symulacji. Wymusza niejako przekroczenie naturalnego biasu psychologicznego, bo oszukujesz swoją podświadomość że teza której sobie nie życzysz jest tylko częścią zabawy, a nie zagrożeniem. A skoro zabawa polega na jej obronie, to musisz ją jak najlepiej ze wszystkimi jej konsekwencjami zgłębić. Coś czego możesz nie być w stanie zrobić przeprowadzając symulacje, jeżeli to Twoja podświadomość Cię oszukuje, a nie Ty ją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6113
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:47, 28 Wrz 2018    Temat postu:

To jak mało jesteśmy przystosowani do obiektywnego oceniania, widać po tym co się dzieje z naszym myśleniem gdy nam na czymś zależy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 5:03, 29 Wrz 2018    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
To jak mało jesteśmy przystosowani do obiektywnego oceniania, widać po tym co się dzieje z naszym myśleniem gdy nam na czymś zależy.


Nie tylko myśleniem. Co się dzieje z naszymi czynami .......to wyraża się w materii tego forum też :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:43, 29 Wrz 2018    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
To jak mało jesteśmy przystosowani do obiektywnego oceniania, widać po tym co się dzieje z naszym myśleniem gdy nam na czymś zależy.
Myślenie jest rezultatem zawartości podświadomości człowieka. Podświadomość zaś kształtuje się w trakcie snu dzięki odczuwanym w trakcie jawy emocjom. Słowa i ich wyraz jako czyny to rezultat publicznego pamiętnika świadomości człowieka. Dlatego współczesna psychologia udowadnia, że aby "przepisać" świadomość potrzeba sporej pracy nad sobą, aby emocje nie zarządzały człowiekiem lecz człowiek emocjami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:50, 29 Wrz 2018    Temat postu:

Ja emocji się nie boję i tlumic ich nie zamierzam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6113
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:20, 29 Wrz 2018    Temat postu:

No wy to macie dopiero przejebane
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:28, 29 Wrz 2018    Temat postu:

Semele napisał:
Ja emocji się nie boję i tlumic ich nie zamierzam.
Nie musisz tego fenomenu droga Semele tak wyraziście deklarować. Twoje emocje podążają zawsze przez Tobą - ale spokojnie, nie możesz zaprzestac bycia sobą :) :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:29, 29 Wrz 2018    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
No wy to macie dopiero przej*bane
Po co ten patos? :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6113
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:32, 29 Wrz 2018    Temat postu:

Żartem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:38, 29 Wrz 2018    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Żartem
No masz Ci :)

Turbo "Dorosłe dzieci"
https://youtu.be/2Ke9wJUOQGs
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6113
Przeczytał: 60 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:15, 29 Wrz 2018    Temat postu:

Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
Żartem
No masz Ci :)

Turbo "Dorosłe dzieci"
https://youtu.be/2Ke9wJUOQGs


Takie życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin