Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

4 problemy egzystencjalne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 9:18, 15 Lut 2021    Temat postu:

W buddyzmie nie ma czegoś takiego jak ego. Ten zachodni wymysł jest konstruktem dodanym po to, aby go później można było odjąć. Taki zabieg ontologiczny, który ma uratować "jaźń", obarczając o wszystko zmyślone ego. To żadnego problemu nie rozwiązuje póki występuje utożsamianie się z jakąkolwiek formą.
Jak już nie utożsamiasz się z ego, to z czym się utożsamiasz? Dla kogo/czego lęk przed śmiercią maleje?

Jak decyzje się same wydarzają, to kto musi je podejmować, żeby żyć?

Wiesz, że poprawne rozwiązanie tych problemów jest jakość związane z brakiem "ja", ale nie wiesz jak, dlatego nawet dla ciebie "to co piszesz jest abstrakcyjne, teoretyczne". To była zagadka, z którą się borykałem przez długie lata.
Jak już wszystkie błędne poglądy i identyfikacje zostaną rozwiązane, to co zostanie?


I jeszcze komentarz do :
Cytat:
Nie napisałem niepospolicie tylko abstrakcyjnie. Napisałeś:

"
1. Śmierć nie jest problemem
2. Samotność nie jest problemem
3. Podejmowanie decyzji nie jest konieczne
4. Brak sensu nie jest problemem "


A gdybyś napisał np.:

1. Nie boję się śmierci
2. Nie odczuwam samotności lub odczuwam ale nie przeszkadza mi to.
3. W moim doświadczeniu wszystko dzieje się samo.
4. Nie przejmuje się brakiem sensu.

To wtedy to by przestało być abstrakcyjne i można by było spytać jak do tego doszło, że tak odmiennie doświadczasz niż inni ludzie.


Widzisz, ciebie interesuje jaką formę przyjęły moje poglądy. Chcesz wiedzieć jak ustawiłem się do rzeczywistości. Po jednej stronie dualizmu stawiasz jakieś "ja" wyposażone w pewne poglądy, a po drugiej rzeczywistość, z wszelkimi jej aspektami i zadajesz pytanie, jakie poglądy pozwolą "mi" rozwiązać problemy egzystencjalne rzeczywistości. Gdzieś w buddyzmie wyczytałeś, albo usłyszałeś, że problemem rozwiązuje się poprzez usunięcie "ja", co miałoby sens. Problem w tym, że do tego potrzebujesz kolejnego zestawu poglądów, usuwających "ja", co przekształca je w "ego". Tworzysz konstrukt z aspektów "ja", który nazywasz sobie "ego", a potem go negujesz. Tak nigdzie nie zajdziesz, bo ciągle tkwisz w dualizmie mającym formy po obu stronach. Dopiero jak wszelką formę przeniesiesz na jedną stroną, kwestie egzystencjalne przestaną być problemami.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 10:01, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:48, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
W buddyzmie nie ma czegoś takiego jak ego. Ten zachodni wymysł jest konstruktem dodanym po to, aby go później można było odjąć. Taki zabieg ontologiczny, który ma uratować "jaźń", obarczając o wszystko zmyślone ego. To żadnego problemu nie rozwiązuje póki występuje utożsamianie się z jakąkolwiek formą.
Jak już nie utożsamiasz się z ego, to z czym się utożsamiasz? Dla kogo/czego lęk przed śmiercią maleje?

Jak decyzje się same wydarzają, to kto musi je podejmować, żeby żyć?

Wiesz, że poprawne rozwiązanie tych problemów jest jakość związane z brakiem "ja", ale nie wiesz jak, dlatego nawet dla ciebie "to co piszesz jest abstrakcyjne, teoretyczne". To była zagadka, z którą się borykałem przez długie lata.
Jak już wszystkie błędne poglądy i identyfikacje zostaną rozwiązane, to co zostanie?


I jeszcze komentarz do :
Cytat:
Nie napisałem niepospolicie tylko abstrakcyjnie. Napisałeś:

"
1. Śmierć nie jest problemem
2. Samotność nie jest problemem
3. Podejmowanie decyzji nie jest konieczne
4. Brak sensu nie jest problemem "


A gdybyś napisał np.:

1. Nie boję się śmierci
2. Nie odczuwam samotności lub odczuwam ale nie przeszkadza mi to.
3. W moim doświadczeniu wszystko dzieje się samo.
4. Nie przejmuje się brakiem sensu.

To wtedy to by przestało być abstrakcyjne i można by było spytać jak do tego doszło, że tak odmiennie doświadczasz niż inni ludzie.


Widzisz, ciebie interesuje jaką formę przyjęły moje poglądy. Chcesz wiedzieć jak ustawiłem się do rzeczywistości. Po jednej stronie dualizmu stawiasz jakieś "ja" wyposażone w pewne poglądy, a po drugiej rzeczywistość, z wszelkimi jej aspektami i zadajesz pytanie, jakie poglądy pozwolą "mi" rozwiązać problemy egzystencjalne rzeczywistości. Gdzieś w buddyzmie wyczytałeś, albo usłyszałeś, że problemem rozwiązuje się poprzez usunięcie "ja", co miałoby sens. Problem w tym, że do tego potrzebujesz kolejnego zestawu poglądów, usuwających "ja", co przekształca je w "ego". Tworzysz konstrukt z aspektów "ja", który nazywasz sobie "ego", a potem go negujesz. Tak nigdzie nie zajdziesz, bo ciągle tkwisz w dualizmie mającym formy po obu stronach. Dopiero jak wszelką formę przeniesiesz na jedną stroną, kwestie egzystencjalne przestaną być problemami.


Czy jesteś materialistą czy spirytualistą? Banjankri??

O co właściwie spieracie się z wujem niby zbójem...

Zależy Wam by nikt nie rozumial Waszych rozmów??

Jednocześnie bardzo tu się eksponujecie.
Wuj teraz trochę mniej. nie pojmuję dlaczego..


:wink: :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 1:16, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 12:12, 15 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Czy jesteś materialistą czy spirytualistą? Banjankri??

Ani, ani.

Semele napisał:
O co właściwie spieracie się z wujem niby zbójem...

O istotę rzeczy.

Semele napisał:
Zależy Wam bay nikt nie rozumial Waszych rozmów??

Wiem że praktycznie niemożliwym jest aby wszyscy zrozumieli to o czym rozmawiamy. Liczy się tylko wzajemne zrozumienie.
Cytat:

Wuj teraz trochę mniej. nie pojmuję dlaczego..

Dla byłego buddysty i aktualnego chrześcijanina praca nie powinna być według mnie przeszkodą w rozmowie z bliźnim.

Czy wuj jest pracoholikiem??

Wuja sprawa. Czy masz właściwą skalę wartości, którą oceniasz innych?
Wuj uważa, że taka skala istnienie, i maj ją Bóg.
Ja uważam, że każdego można mierzyć tylko jego własną miarą.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 12:16, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:46, 15 Lut 2021    Temat postu:

Dlaczego toczyliście tę dyskusje w temacie istnieje.
Czy nie warto założyć swojego duo bloga??

Ja próbuję cały czas :) :wink: :wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 1:17, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 13:37, 15 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Dlaczego toczyliście tę dyskusje w temacie istnieje.
Czy nie warto założyć swojego duo blogu??

Ja próbuję cały czas,,
Alina uciekła. :wink: :)
Mam nadzieję , ze towarzyszka Pelikan jeszcze zechce.
Ciekawa jestem tez dyskusji z wujem.
Pani bocianek tylko porządkuje...

Tylko , czy wuj jest gotowy do dyskusji
:) :wink: :wink:

Co skłoniło cię do zadania tych pytań w tym temacie? Przeszkadza ci, że przez kilkadziesiąt stron dyskutowałem z wujem o istnieniu, w temacie o istnieniu, ale nie przeszkadza ci, że tutaj robisz offtopic. Dlaczego wywalasz swoje problemy egzystencjalne w praktycznie każdym temacie? Kogo to obchodzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:21, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Czy jesteś materialistą czy spirytualistą? Banjankri??

Ani, ani.

Semele napisał:
O co właściwie spieracie się z wujem niby zbójem...

O istotę rzeczy.

Semele napisał:
Zależy Wam bay nikt nie rozumial Waszych rozmów??

Wiem że praktycznie niemożliwym jest aby wszyscy zrozumieli to o czym rozmawiamy. Liczy się tylko wzajemne zrozumienie.
Cytat:

Wuj teraz trochę mniej. nie pojmuję dlaczego..

Dla byłego buddysty i aktualnego chrześcijanina praca nie powinna być według mnie przeszkodą w rozmowie z bliźnim.

Czy wuj jest pracoholikiem??

Wuja sprawa. Czy masz właściwą skalę wartości, którą oceniasz innych?
Wuj uważa, że taka skala istnienie, i maj ją Bóg.
Ja uważam, że każdego można mierzyć tylko jego własną miarą.


Nie uważam , że mam jakąś wzorcową miarę wartości.

Wszystko weryfikuje życie ...
Bóg mowi do wuja jak ma oceniać ludzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:26, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Dlaczego toczyliście tę dyskusje w temacie istnieje.
Czy nie warto założyć swojego duo blogu??

Ja próbuję cały czas,,
Alina uciekła. :wink: :)
Mam nadzieję , ze towarzyszka Pelikan jeszcze zechce.
Ciekawa jestem tez dyskusji z wujem.
Pani bocianek tylko porządkuje...

Tylko , czy wuj jest gotowy do dyskusji
:) :wink: :wink:

Co skłoniło cię do zadania tych pytań w tym temacie? Przeszkadza ci, że przez kilkadziesiąt stron dyskutowałem z wujem o istnieniu, w temacie o istnieniu, ale nie przeszkadza ci, że tutaj robisz offtopic. Dlaczego wywalasz swoje problemy egzystencjalne w praktycznie każdym temacie? Kogo to obchodzi?

Temat jest o problemach egzystencjalnych....

Myślałam , że Ciebie to obchodzi.
Myślałam , że chcesz pogadać z innymi ludźmi . Jeśli nie to nie będę po prostu kontynuować.
Chociaż moja ciekawość nie zostanie zaspokojona.

Jesteś bardzo ciekawym człowiekiem o ciekawych poglądach.

Chciałam je zrozumieć.
:* :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:30, 15 Lut 2021    Temat postu:

Bankankri

Cytat:
Widzisz, ciebie interesuje jaką formę przyjęły moje poglądy. Chcesz wiedzieć jak ustawiłem się do rzeczywistości. Po jednej stronie dualizmu stawiasz jakieś "ja" wyposażone w pewne poglądy, a po drugiej rzeczywistość, z wszelkimi jej aspektami i zadajesz pytanie, jakie poglądy pozwolą "mi" rozwiązać problemy egzystencjalne rzeczywistości. Gdzieś w buddyzmie wyczytałeś, albo usłyszałeś, że problemem rozwiązuje się poprzez usunięcie "ja", co miałoby sens. Problem w tym, że do tego potrzebujesz kolejnego zestawu poglądów, usuwających "ja", co przekształca je w "ego". Tworzysz konstrukt z aspektów "ja", który nazywasz sobie "ego", a potem go negujesz. Tak nigdzie nie zajdziesz, bo ciągle tkwisz w dualizmie mającym formy po obu stronach. Dopiero jak wszelką formę przeniesiesz na jedną stroną, kwestie egzystencjalne przestaną być problemami.


W pewnym sensie sprowokowało mnie Twoje tak osobiste wynurzenie. co to znaczy ttkwić w dualizmie mającym formy po obu stronach...

po jakich obu stronach??


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 14:33, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 14:58, 15 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Bankankri

Cytat:
Widzisz, ciebie interesuje jaką formę przyjęły moje poglądy. Chcesz wiedzieć jak ustawiłem się do rzeczywistości. Po jednej stronie dualizmu stawiasz jakieś "ja" wyposażone w pewne poglądy, a po drugiej rzeczywistość, z wszelkimi jej aspektami i zadajesz pytanie, jakie poglądy pozwolą "mi" rozwiązać problemy egzystencjalne rzeczywistości. Gdzieś w buddyzmie wyczytałeś, albo usłyszałeś, że problemem rozwiązuje się poprzez usunięcie "ja", co miałoby sens. Problem w tym, że do tego potrzebujesz kolejnego zestawu poglądów, usuwających "ja", co przekształca je w "ego". Tworzysz konstrukt z aspektów "ja", który nazywasz sobie "ego", a potem go negujesz. Tak nigdzie nie zajdziesz, bo ciągle tkwisz w dualizmie mającym formy po obu stronach. Dopiero jak wszelką formę przeniesiesz na jedną stroną, kwestie egzystencjalne przestaną być problemami.


W pewnym sensie sprowokowało mnie Twoje tak osobiste wynurzenie. co to znaczy ttkwić w dualizmie mającym formy po obu stronach...

po jakich obu stronach??

To nie jest żadne osobiste wynurzenie.
Zawsze patrzysz z własnej perspektywy dualizmem podmiot-przedmiot. Formy masz po obu stronach, przez co determinują one twoją osobę. Twoja jaźń jest nieuchwytna sama w sobie, ale zakładasz jej istnienie poprzez formy, które ją określają. Jeżeli obrócisz dualizm tak, aby wszelka forma była po jednej stronie, co będzie po stronie przeciwnej?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 14:59, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:06, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Bankankri

Cytat:
Widzisz, ciebie interesuje jaką formę przyjęły moje poglądy. Chcesz wiedzieć jak ustawiłem się do rzeczywistości. Po jednej stronie dualizmu stawiasz jakieś "ja" wyposażone w pewne poglądy, a po drugiej rzeczywistość, z wszelkimi jej aspektami i zadajesz pytanie, jakie poglądy pozwolą "mi" rozwiązać problemy egzystencjalne rzeczywistości. Gdzieś w buddyzmie wyczytałeś, albo usłyszałeś, że problemem rozwiązuje się poprzez usunięcie "ja", co miałoby sens. Problem w tym, że do tego potrzebujesz kolejnego zestawu poglądów, usuwających "ja", co przekształca je w "ego". Tworzysz konstrukt z aspektów "ja", który nazywasz sobie "ego", a potem go negujesz. Tak nigdzie nie zajdziesz, bo ciągle tkwisz w dualizmie mającym formy po obu stronach. Dopiero jak wszelką formę przeniesiesz na jedną stroną, kwestie egzystencjalne przestaną być problemami.


W pewnym sensie sprowokowało mnie Twoje tak osobiste wynurzenie. co to znaczy ttkwić w dualizmie mającym formy po obu stronach...

po jakich obu stronach??

To nie jest żadne osobiste wynurzenie.
Zawsze patrzysz z własnej perspektywy dualizmem podmiot-przedmiot. Formy masz po obu stronach, przez co determinują one twoją osobę. Twoja jaźń jest nieuchwytna sama w sobie, ale zakładasz jej istnienie poprzez formy, które ją określają. Jeżeli obrócisz dualizm tak, aby po jednej stronie była forma, co będzie po stornie przeciwnej?


Ja po prostu pisze szczerze to co myślę. moje wynurzenia są w miarę osobiste ale nie ma w nich ekshibicjonizmu. Każdy z nas patrzy z własnej perspektywy. Może jestem dosyć obcesowa w zadawaniu pytań. to mogę przyznać.

Nic nie rozumiem z tego co piszesz. Możesz uważać mnie za głupią.
Możesz tez zastanowić sie nad komunikacją. To Twój wybór.

Formę masz po obu stronach... Czego??

Jakie formy określają moja jaźń....

Banjankri:
Cytat:
Jeżeli obrócisz dualizm tak, aby po jednej stronie była forma, co będzie po stornie przeciwnej?


co będzie?? :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 15:38, 15 Lut 2021    Temat postu:

Cytat:
Formę masz po obu stronach... Czego??

Dualizmu podmiot-przedmiot.
Cytat:
co będzie??

No się zastanów.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 15:39, 15 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:50, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Formę masz po obu stronach... Czego??

Dualizmu podmiot-przedmiot.
Cytat:
co będzie??

No się zastanów.


Nie wiem. nie rozumiem pytania.
Jeśli i temat jest o egzystencjalizmie to zakładam , że jest o nas.
O ludziach.

Wiem czego brakuje mi własnie w Twoich postach.
Twojej historii...
Co nie znaczy, ze chce skłonić Ciebie do jej opowiadania tu na forum.

Mam tylko wrażenie, ze posługiwanie się niezrozumiałym językiem to ukrywanie czegoś.
Każdy ma prawo coś ukrywać.
Doskonale to rozumiem.

Nie wiem czy Netlis stworzyła ten temat aby uzyskać jakąś radę, wsparcie. Czy w innym celu.
Może chce poznać buddyzm...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 15:55, 15 Lut 2021    Temat postu:

Tak, temat jest o ludziach, o tobie. Nie pytaj o mnie, bo nie mam nic do ukrycia, ani nic do wyjawienia. Napisz swój komentarz do czterech problemów zawartych w poście otwierającym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:46, 15 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri napisał:
Tak, temat jest o ludziach, o tobie. Nie pytaj o mnie, bo nie mam nic do ukrycia, ani nic do wyjawienia. Napisz swój komentarz do czterech problemów zawartych w poście otwierającym.


Już napisałam . Widzę duży potencjał w myśli Kotarbińskiego.

Żaden Bóg nie opiekuje się ludźmi. Są oni pozostawieni sami sobie, jak wszystkie twory przyrody”. Ale „jednym z ważnych czynników było i jest przejęcie się od dziecka czcią i zachwytem wobec świętych dlań ongi postaci idealnych, które stawiała mu przed oczy jako rzekomą rzeczywistość baśń religijna . . . droga zerwania z religią w omawianym przypadku prowadziła poprzez uświadomienie intelektualne, poprzez krytykę tradycyjnych pouczeń z punktu widzenia ich sensowności, zasadności, prawdziwości. . . . Apostata stał się ateistą, nie bezbożnikiem. Ateizm jest postawą intelektualną, przeświadczeniem z rubryki sądów intelektualnych. Ateista, jako taki, sądzi po prostu, że nie istnieje Bóg. . . . <<Bezbożnik>> – to w moim rozumieniu arogant w odniesieniu do czcigodnych elementów religii. Jego stosunek do ideałów religijnych jest szyderczy. Nie ma żadnego powodu, by ateista musiał być bezbożnikiem


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:50, 16 Lut 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
Psychiatra Irvin Yalom wyróżnia 4 problemy egzystencjalne z którymi boryka się człowiek:

4. Życie nie ma sensu


To chyba dobrze, bo dzięki temu możemy sami nadawać życiu sens, a jakby życie miało sens to pozostałoby tylko przyjąć, coś "z góry". Załóżmy, że sensem życia jest wieczne śpiewanie Bogu, dla jego chwały, jakby to było sensem, a życie tu miałoby do tego przygotowywać to nieciekawie to wygląda.

Cytat:
1. Śmiertelność


A, co to za problem? Wieczne życie to jest problem egzystencjalny. Życie staje się niepowtarzalne, a chwila wyjątkowa, bo wiesz, że przeminiesz i możesz żyć tylko "teraz". To motywuje Cię do robienia rzeczy, jakich może się boisz, bo w zasadzie, co masz do stracenia? Za tysiące lat nikt nie będzie o Tobie pamiętał.

Cytat:
2. Samotność


tu jest problem.

Cytat:
3. Konieczność podejmowania wyborów i związany z tym ciężar
odpowiedzialności


każdy dobrze wie, że podejmuje decyzje bo coś go motywuje, bo czegoś chce, ma jakiś cel itp itd.
Nie wiedzieć czemu jedynie nazywamy to wolną wolą.

jedyny argument wolnościowców to jest ich wewnętrzne przekonanie, że mają wybór, nie rozumieją oni jednak, że samo istnienie wyboru nie implikuje tego, że jest on wolny, a o to się tu rozchodzi, o to czy wybór jest wolny i jest czy jest nasz.

jedyna wolność we własnym postrzeganiu to zaakceptowanie przymusów wewnętrznych, czyli swojej natury, swojego uwarunkowania i traktowanie podążanie za nim jako wolność.

Jak w tej sytuacji postrzegać zbrodniarzy np. wojennych? Tak jak postrzegamy wirusy, albo deszcz, który niszczy plony rolnikom, czy burze, która pali las i zabija żyjące w nim zwierzęta?
No to co do zbrodniarzy działa to tak samo, są oni ofiarami natury, urodzili się w złym miejscu i w złym czasie, co pokierowało ich do takich konkretnych wniosków i decyzji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:22, 16 Lut 2021    Temat postu:

Zastanawiam się Kruchy 04 skąd ta fascynacja z Twojej strony problemem wolnej woli?
Pytanie raczej retoryczne Ale jak chcesz to odpowiedź.

Ja myślę, że dobrze się mają ludzie, którzy mają jakąś pasję i mogą ją realizować.

Ten tylko odczuwa pustkę w życiu, kto ma pustkę w sobie. T. Kotarbiński


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 1:41, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:04, 16 Lut 2021    Temat postu:

Banjankri
Cytat:

W buddyzmie nie ma czegoś takiego jak ego. Ten zachodni wymysł jest konstruktem dodanym po to, aby go później można było odjąć.


W buddyzmie ego jako poczucie odrębnego, trwałego "ja", jest głównym tematem.

Cytat:

Jak już nie utożsamiasz się z ego, to z czym się utożsamiasz?


Przecież nie chodzi o reaktywację ego.

Cytat:

Dla kogo/czego lęk przed śmiercią maleje?


Lęk maleje w wyniku zaniku iluzji oderwanego od doświadczenia "kogoś", a ty się mnie pytasz dla kogo xD

Cytat:

Jak decyzje się same wydarzają, to kto musi je podejmować, żeby żyć?


Podejmowanie ich wydarza się w doświadczeniu.


Cytat:


Widzisz, ciebie interesuje jaką formę przyjęły moje poglądy. Chcesz wiedzieć jak ustawiłem się do rzeczywistości. Po jednej stronie dualizmu stawiasz jakieś "ja" wyposażone w pewne poglądy, a po drugiej rzeczywistość, z wszelkimi jej aspektami i zadajesz pytanie, jakie poglądy pozwolą "mi" rozwiązać problemy egzystencjalne rzeczywistości. Gdzieś w buddyzmie wyczytałeś, albo usłyszałeś, że problemem rozwiązuje się poprzez usunięcie "ja", co miałoby sens. Problem w tym, że do tego potrzebujesz kolejnego zestawu poglądów, usuwających "ja", co przekształca je w "ego". Tworzysz konstrukt z aspektów "ja", który nazywasz sobie "ego", a potem go negujesz. Tak nigdzie nie zajdziesz, bo ciągle tkwisz w dualizmie mającym formy po obu stronach. Dopiero jak wszelką formę przeniesiesz na jedną stroną, kwestie egzystencjalne przestaną być problemami.



Nie, to co napisałeś powyżej to chochoł.
Chodziło mi o to, ze chciałbym zobaczyć jakieś doświadczenie za twoimi twierdzeniami, jak one odnoszą się do doświadczenia, a nie abstrakcyjną teorię.

Semele

Hehe, nie jestem kobietą i nie nie założyłem tematu by się poradzić ani broń Boże dowiedzieć się czegoś o buddyzmie;)

O buddyzmie wiedzę czerpię od sprawdzonych nauczycieli od Przebudzonych i sam stosuje buddyjskie praktyki wg ich wskazówek co pozwala mi lepiej doświadczać życia.


Ostatnio zmieniony przez Netlis dnia Wto 5:09, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:19, 16 Lut 2021    Temat postu:

Kruchy

Co do wolnej woli, to warto jednak rozróżniać czy decyzje pojawiają się wg uwarunkowań takich jak gusta, pragnienia czy np. szantażu, więc wolny wybór to potrzebny termin, choć to jest oczywiście rozróżnienie pragmatyczne, a nie ostateczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:52, 16 Lut 2021    Temat postu:

Netlis

Cytat:
Semele

Hehe, nie jestem kobietą i nie nie założyłem tematu by się poradzić ani broń Boże dowiedzieć się czegoś o buddyzmie;)

O buddyzmie wiedzę czerpię od sprawdzonych nauczycieli od Przebudzonych i sam stosuje buddyjskie praktyki wg ich wskazówek co pozwala mi lepiej doświadczać życia


Pamiętam Twoje dyskusje z T. Pelikan
Czy to jest buddyzm zen?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 5:55, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:17, 16 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Zastanawiam się Kruchy 04 skąd ta fascynacja z Twojej strony problemem wolnej woli?


Kocha swoje łajdactwa. Wymyślił więc sobie tanią wymówkę, że nie będzie odpowiadał przed Bogiem za swoje czyny bo niby nie miał wolnej woli. Stąd te obsesyjne próby wypierania się przez niego odpowiedzialności za swoje czyny i publiczne zapewnianie wszystkich, że "wolna wola nie istnieje", czego oczywiście udowodnić nie jest już w stanie (tym bardziej jeśli nie posiada wolnej woli bo wtedy nic nie jest w stanie udowodnić). Tak więc to dużo prostsze niż myślisz i jest to tylko stary jak świat psychologiczny efekt wyparcia. Wyjaśnienie jest banalne


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 6:25, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:49, 16 Lut 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:


każdy dobrze wie, że podejmuje decyzje bo coś go motywuje, bo czegoś chce, ma jakiś cel itp itd.
Nie wiedzieć czemu jedynie nazywamy to wolną wolą

jedyny argument wolnościowców to jest ich wewnętrzne przekonanie, że mają wybór, nie rozumieją oni jednak, że samo istnienie wyboru nie implikuje tego, że jest on wolny, a o to się tu rozchodzi, o to czy wybór jest wolny i jest czy jest nasz


Nie jest to "jedyny argument wolnościowców" bo miałeś przedstawiane dużo więcej argumentów ale jak zwykle je wyparłeś. Istnienie wyboru już tylko pomiędzy dwiema opcjami przemawia za wolnością wyboru i twoje negowanie tego jest jak zwykle tylko arbitralne i bez pokrycia. Co do wewnętrznego przekonania o wolności to jest ono bezpośrednim doświadczeniem i nie masz nic lepszego, wstawiając w to miejsce jedynie swe mętne dywagacje wyssane z palca. Twierdząc, że osobiste doświadczenie wolności jest tyko złudzeniem wikłasz się w bardzo poważne problemy kognitywistyczne. Po pierwsze jest to nadzwyczajne roszczenie, które wymaga nadzwyczajnych dowodów (a tych oczywiście nie masz w żadnej kwestii) skoro negujesz powszechne doświadczenie większości ludzi (przytłaczająca większość ludzi jest przekonana, że dokonuje wolnych wyborów). A po drugie, nie masz żadnego kryterium przy pomocy którego byłbyś w stanie określić, które wewnętrzne doświadczenie jest prawdziwe, a które nie. Bo przecież właśnie zanegowałeś wewnętrzne przekonania więc również wszystkie twoje wewnętrzne przekonania mogą być fałszywe, włącznie z wszystkimi twoimi przekonaniami na temat wolnej woli. Leżysz na całej linii

Kruchy04 napisał:

jedyna wolność we własnym postrzeganiu to zaakceptowanie przymusów wewnętrznych, czyli swojej natury, swojego uwarunkowania i traktowanie podążanie za nim jako wolność.


Zdanie wewnętrznie sprzeczne i przy okazji zaprzeczyłeś temu co napisałeś akapit wyżej. Ale to u ciebie normalka niemal w każdym poście

Kruchy04 napisał:
Jak w tej sytuacji postrzegać zbrodniarzy np. wojennych? Tak jak postrzegamy wirusy, albo deszcz, który niszczy plony rolnikom, czy burze, która pali las i zabija żyjące w nim zwierzęta?
No to co do zbrodniarzy działa to tak samo, są oni ofiarami natury, urodzili się w złym miejscu i w złym czasie, co pokierowało ich do takich konkretnych wniosków i decyzji.


W twoim światopoglądzie Hitler był tylko niewiniątkiem i ofiarą sytuacji w jakiej się znalazł. W twoim światopoglądzie Hitler nie jest odpowiedzialny za Holokaust


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 7:26, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:52, 16 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Netlis

Cytat:
Semele

Hehe, nie jestem kobietą i nie nie założyłem tematu by się poradzić ani broń Boże dowiedzieć się czegoś o buddyzmie;)

O buddyzmie wiedzę czerpię od sprawdzonych nauczycieli od Przebudzonych i sam stosuje buddyjskie praktyki wg ich wskazówek co pozwala mi lepiej doświadczać życia


Pamiętam Twoje dyskusje z T. Pelikan
Czy to jest buddyzm zen?



Praktyką stosowaną w buddyzmie zen jest np. shikantaza, kiedyś stosowałem, ale teraz stosuję praktyki z buddyzmu tybetańskiego głównie mahamudra i joga snu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Wto 10:06, 16 Lut 2021    Temat postu:

Netlis napisał:
W buddyzmie ego jako poczucie odrębnego, trwałego "ja", jest głównym tematem.

Atta ma zupełnie inną konstrukcję i zupełnie inny zakres niż freudowskie ego. W buddyzmie anatta, tak jak sunyata, nie mówi o usuwaniu niczego, a o pustości, braku własnej natury. Bardziej odnosi się to do pojęcia duszy, niż freudowskiego ego. Dezaktywacja ego miałaby tragiczne skutki, a logicznie będą wychodzić takie kwiatki jak poniżej.

Cytat:
Lęk maleje w wyniku zaniku iluzji oderwanego od doświadczenia "kogoś", a ty się mnie pytasz dla kogo x

Kto żyje z iluzją oderwanego od doświadczenia "siebie"?!? Cała istota problemu leży w tym, że czujemy się związani z doświadczeniem.

Cytat:
Podejmowanie ich wydarza się w doświadczeniu.

Jeżeli podejmowanie decyzji odbywa się samo, to odczuwanie strachu też. Jaki jest problem w strachu wydarzającym się w doświadczeniu? Po co go zmniejszać? Komu przeszkadza?
Cytat:

Chodziło mi o to, ze chciałbym zobaczyć jakieś doświadczenie za twoimi twierdzeniami, jak one odnoszą się do doświadczenia, a nie abstrakcyjną teorię.

Za tymi twierdzeniami nie stoi żadne doświadczenie, bo jedyne co stwierdzam to wolność od doświadczeń. Wolność, nie negację, nie oderwanie jednego doświadczenia, od drugiego, dla trzeciego.

Cytat:
co pozwala mi lepiej doświadczać życia

Co to jest życie i kto go doświadcza lepiej? Komu zależy i dlaczego?

Cytat:
O buddyzmie wiedzę czerpię od sprawdzonych nauczycieli od Przebudzonych i sam stosuje buddyjskie praktyki wg ich wskazówek co pozwala mi lepiej doświadczać życia.

Jak sprawdzałeś nauczycieli? :wink:


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 10:08, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:05, 16 Lut 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Zastanawiam się Kruchy 04 skąd ta fascynacja z Twojej strony problemem wolnej woli?


Kiedyś bardzo wierzyłem w wolną wolę, ale po szerszym zainteresowaniu się tematyką zrozumiałem, że wierzę w iluzję. Mocno broniłem się przed zrozumieniem, że nie mam racji w kwestii posiadania wolnej woli. Wiele dyskusji z przeciwnikami wolnej woli, artykuły naukowców, filmy itp. pomogło mi wyjść z tej iluzji. Teraz te same błędy, które ja popełniałem, gdy jeszcze wierzyłem w wolną wolę, widzę u apologetów, ale ja w rozważaniach o ww startowałem z pozycji ateizmu więc byłem otwarty na poglądy mi przeciwne, zależało mi na dojściu do prawdy nawet jeśli byłaby niełatwa. Apologeci religijni są zamknięci na dotarcie do prawdy, bo na pewno jesteś świadoma, że oni muszą bronić tego konceptu, bo bez ww sypie się cały chrześcijański światopogląd. Dla nich to "być albo nie być". Ja bym się ucieszył, gdyby udowodniono wolną wolę - jestem otwarty na to i dlatego podchodzę do sprawy neutralnie. Zależy mi na poszukiwaniu prawdy,a nie obronie dogmatów.

Spójrz Semele na to też tak, że wolna wola to, coś co narzuca nam się bezpośrednio - czujemy, że ją mamy. Ale jak się okazuje to wszystkie bezpośrednio narzucające się intuicje w naszym świecie okazują się fałszem np. "spacer" Słońca po niebie, płaskość ziemi (bo jakby była nie płaska to ci na dole, by spadli..), kolory, których masz wrażenia też są iluzją. Wszystkie bezpośrednie intuicje okazują się fałszem. Trzeba dużo pracy umysłowej, aby przedrzeć się do prawdy. Nie oczekuj, że dotrzesz do niej z apologetami religijnymi. :nie:

ps. mam nadzieje, że rozumiesz. Nie spamujmy więcej o wolnej woli autorowi wątku.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Wto 11:25, 16 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:56, 16 Lut 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Semele napisał:
Zastanawiam się Kruchy 04 skąd ta fascynacja z Twojej strony problemem wolnej woli?


Kiedyś bardzo wierzyłem w wolną wolę, ale po szerszym zainteresowaniu się tematyką zrozumiałem, że wierzę w iluzję. Mocno broniłem się przed zrozumieniem, że nie mam racji w kwestii posiadania wolnej woli. Wiele dyskusji z przeciwnikami wolnej woli, artykuły naukowców, filmy itp. pomogło mi wyjść z tej iluzji. Teraz te same błędy, które ja popełniałem, gdy jeszcze wierzyłem w wolną wolę, widzę u apologetów, ale ja w rozważaniach o ww startowałem z pozycji ateizmu więc byłem otwarty na poglądy mi przeciwne, zależało mi na dojściu do prawdy nawet jeśli byłaby niełatwa. Apologeci religijni są zamknięci na dotarcie do prawdy, bo na pewno jesteś świadoma, że oni muszą bronić tego konceptu, bo bez ww sypie się cały chrześcijański światopogląd. Dla nich to "być albo nie być". Ja bym się ucieszył, gdyby udowodniono wolną wolę - jestem otwarty na to i dlatego podchodzę do sprawy neutralnie. Zależy mi na poszukiwaniu prawdy,a nie obronie dogmatów


Niezły zbiorek naiwnych formułek. Sam bronisz dogmatów materializmu i scjentyzmu. Nazwanie przez ciebie czegoś "iluzją" nie jest ani rozwiązaniem problemu, ani nawet wyjaśnieniem czegokolwiek. Tak sobie tylko arbitralnie i na pusto zadeklarowałeś. Jeśli osobiste doświadczenia nazywasz iluzją to nie jesteś w stanie przeprowadzić granicy między iluzją i nie-iluzją bo wszystkie twoje osobiste przeświadczenia w tym temacie też są jedynie iluzją. Poległeś na całej linii

Kruchy04 napisał:
Spójrz Semele na to też tak, że wolna wola to, coś co narzuca nam się bezpośrednio - czujemy, że ją mamy. Ale jak się okazuje to wszystkie bezpośrednio narzucające się intuicje w naszym świecie okazują się fałszem np. "spacer" Słońca po niebie, płaskość ziemi (bo jakby była nie płaska to ci na dole, by spadli..), kolory, których masz wrażenia też są iluzją. Wszystkie bezpośrednie intuicje okazują się fałszem. Trzeba dużo pracy umysłowej, aby przedrzeć się do prawdy. Nie oczekuj, że dotrzesz do niej z apologetami religijnymi. :nie:

ps. mam nadzieje, że rozumiesz. Nie spamujmy więcej o wolnej woli autorowi wątku.


No to znowu podkopałeś wszystko co napisałeś bo sam nie posługujesz się niczym poza swoimi intuicjami. Poza tym nie wymieniłeś nawet pięciu bezpośrednich intuicji, a orzekłeś o "wszystkich", opisując jedynie trzy przykłady :rotfl: No i negując oczywistość przekonań powinieneś przedstawić nadzwyczajne dowody bo negowanie oczywistego doświadczenia wymaga specjalnego uzasadnienia. Oczywiście nie przedstawiłeś nadzwyczajnego uzasadnienia ale w ogóle żadnego uzasadnienia nie przedstawiłeś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin