ŚFiNiA

wujzboj

Niby maj, a znów zimno jakoś.

Jest w końcu to globalne ocieplenie, czy nie?

Jest - odpowiadają naukowcy. Dodając, że to wina wyziewów fabryk i innych brudnych dzieł cywilizacji.

No super, tylko czemu jest tak zimno, skoro jest tak ciepło?

Bo naukowcy kłamią - odpowiadają niezależne źródła. Kłamią przekupieni przez ekologów i polityków prowadzonych na sznurku przez banki i fabrykantów. A na dodatek powiedzieli raz głupstwo i teraz boją się przyznać.

No super, ale skoro nauka jest głównie takim bajaniem za pieniądze lub ze strachu, to jak dostał się ten człowiek na Księżyc? Chyba nie na kogucie.

Ach, z nauką nie jest aż tak źle - poprawiają inne niezależne źródła. Naukowcy słusznie mówią, że jest cieplej. Ale niewielu naukowców dotąd pojęło, że że Słońce się budzi i coraz mocniej świeci, jak to już kiedyś było. Na przykład, za dinozaurów.

No super, tylko czemu jest tak zimno, skoro jest tak ciepło?

Kółko się zamknęło. W tej sytuacji najlepiej zwrócić się do osobistego rozsądku.

Skoro tak, to mamy zimno, a nie ciepło dlatego, że w maju z natury rzeczy przychodzą zimne dni. O czym wie i mądrość ludowa, mówiąc o Ogrodnikach i Zimnej Zośce.

Ponadto, globalne zmiany temperatury wpływają na układ prądów powietrznych, co prowadzi do najprzeróżniejszych lokalnych anomalii pogodowych. Globalne ocieplenie to nie ocieplenie w Pcimiu Dolnym, lecz średnio na całym globie w ciągu całego roku. W Pcimiu Dolnym ma prawo dziś być nawet rekordowo zimno. Dziś, albo dowolnego innego dnia.

Niech więc będzie, że mamy ocieplenie.

Ale czy to na pewno człowiek zawinił? Na pewno to CO2 i efekt cieplarniany?

Tego do końca nie wiadomo. Efekt cieplarniany to tylko model. Bardzo sensowny, ale tylko model. Dokładność pomiarów, teorii, oraz symulacji komputerowych nie jest aż taka, żeby z całą pewnością potwierdzić jego poprawność.

Hmmm. Ale skoro tak, to może jednak za popularnością teorii globalnego ocieplenia stoją jednak fabrykanci i przekupieni przez nich politycy?

Nie, nie stoją, bo w interesie najsilniejszych lobby przemysłowych jest dokładnie coś przeciwnego: żeby nie było ograniczeń na emisję CO2. Jeśli więc już ktoś jest przez nich opłacany, to raczej owe "niezależne" źródła.

I znów odpowiedź rodzi pytanie. Bo po co wobec tego wmawiać ludziom, że powinni zaciskać pasa i redukować, redukować, redukować? Czemu politycy to robią, dławiąc przemysł, podnosząc koszty, pchając pieniądze w być może niepotrzebne badania i technologie? Na dodatek my w Polsce mamy przecież węgiel. Takie bogactwo. Naturalne. Chcą nas zniszczyć, czy co?

Cóż, tak się składa, że Ziemię mamy jak na razie tylko jedną. I naprawdę lepiej chuchać na zimne.

A koszty? Tak się składa, że państwowe pieniądze pakowane w rozwój badań i technologii ożywiają gospodarkę, a nie hamują ją. Lepiej, żeby szły w alternatywne źródła energii i w magazynowanie CO2, niż w przemysł zbrojeniowy.

Mniej zanieczyszczona atmosfera z pewnością i tak nam nie zaszkodzi. Ropę naftową i węgiel korzystniej byłoby przerabiać na tworzywa sztuczne, niż bezpowrotnie spalać. A alternatywne źródła energii w zanadrzu przydadzą się wcześniej czy później i dobrze, by były w zaawansowanym stadium, gdy te klasyczne się pewnego dnia wyczerpią.

A tak w ogóle to chciałbym, żeby było ciepło.

Byle bez przesady.

Czytaj:

Poprzednia notatka - Ehm. Drive?

Michał Dyszyński

wujzboj

Oj, chyba zamieniasz skutek w przyczynę. Model klimatyczny był, jest i będzie zgrubny, ale polityczna potrzeba pojawiła się dopiero później, z dobrze akurat w tym przypadku pojętego poczucia odpowiedzialności za świat, w którym żyjemy.

Model, który ci się marzy, nie powstanie. A przynajmniej nie powstanie na tyle szybko, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie w przypadku, gdy rzeczywiście problem jest wywołany przez gazy cieplarniane.

Tu nie chodzi o zabawę w szukanie prawdy naukowej dla poznania prawdy naukowej. Tu stawka jest większa - los planety. Może nie mamy na to wpływu, ale jeśli mamy, to zbrodnią byłoby ten wpływ do kanału spuścić, bo pełnych dowodów brak. To mi trochę przypomina taką scenkę z "Hitchhiker's Guide to the galaxy", gdy komputer odmówił postawienia ekranu broniącego statek kosmiczny przed atakiem wroga, bo był zajęty wykonywaniem innego ważnego, otrzymanego wcześniej polecenia: przygotowywaniem herbaty.

Myślę, że na poziomie naukowym można i trzeba sobie spokojnie dyskutować o tym, co i jak jest z tym klimatem. Natomiast na poziomie politycznym, społecznym, trzeba bardzo uważać, żeby przy tym nie podważać zaufania ludzi do nauki, jak to robią ze wszystkich sił i nie bez celu populiści wszelkiej maści.

I pi razy oko o tym właśnie jest ten felieton.

Gość

Przyczyn globalnego ocieplania, które bardzo prawdopodobne, że następuje- choć może wolniej, niż niektórzy sądzą- jest wiele: i te wywoływane przez działalność ludzką i te naturalne- głównie.
Ogólnie zgadzam się z treścią pierwszego w tym wątku postu wujazboja.
Jednak prosiłbym też o taki apel co do ograniczania lub zmiany wykorzystania "klasycznych" źródeł energetycznych skierowany np. do Chin lub USA. Czemu [znów] Polska, jako stosunkowo niewielki "zatruwacz", ma ponosić nieadekwatnie spore koszty związane z "drogą innowacyjności energetyki"?

Piotr Rokubungi

Jakrów · Gość

krowa

[quote="wujzboj"]Niby maj, a znów zimno jakoś.

No super, tylko czemu jest tak zimno, skoro jest tak ciepło?

Bo naukowcy kłamią - odpowiadają niezależne źródła.

Tak się składa, że państwowe pieniądze pakowane w rozwój badań i technologii ożywiają gospodarkę, a nie hamują ją. Lepiej, żeby szły w alternatywne źródła energii i w magazynowanie CO2, niż w przemysł zbrojeniowy.

A tak w ogóle to chciałbym, żeby było ciepło. [/quote]

Odnoszę wrażenie, że taki kot inaczej odczuwa pojęcie zimna/ciepła ode mnie. Gdy obserwuję jego źrenice, nie widzę specjalnej różnicy gdy on patrzy "pod słońce" i w kierunku przeciwnym.
To tylko wstęp do mojego podejścia sprawy zimno/ciepło i w ogóle do pogody.

Żeby nie przedłużać walę prosto z mostu:

1. Księżyca nie ma jako ciała niebieskiego, a jest cykliczna wizja miesięczna związana z promieniotwórczością żeńską (Miesiączka)
2. Słońce powstaje w skupieniu promieniotwórczości męskiej (rzucanej przez narząd wzroku, słuchu i pozostałe zmysłowe)
3. Pogodę tworzą siły Umysłowo-Zmysłowe, a pogodę dla ludzi ich promieniotwórcze działanie (promienistość wzroku, radiacja słuchu)
4. Technologia ma to do siebie że niszczy struktury prominiotwórcze przez topienie pierwiastków, obrabianie, szlifowanie. Że wspomnę na kości pamięci które PUSTOSZEJĄ STRUKTURALNIE, przez co można im wrzucić dowolny program.

Tak jest! Nauka i technika niszczy przyrodzone zdolności do promieniowania, a w miejsce to wrzuca bezsilny model, bezsilny wzór, bezsilny program obliczeniowy.

Słońce rzucane jest w niebo z reakcji łańcuchowej promieniotwórczej przebiegającej po rdzeniu kręgowym zwierząt oraz rdzeniu roślin. To Słońce jest własnością stworzeń i powraca do nich jako SIŁA NA-PĘDOWA, ALBO LEPIEJ MÓWIĄC po-pędowa DO ROZRODU.

Z NAUKI i badań NIC nie ma. Wszystkie kraje zdominowane przez naukę i technikę wygenerowały długi publiczne, a braki rozrodcze uzupełniają EMIGRANTAMI.

krowa

el dupa

Adam Barycki · Gość

No, Panie Kubusiu, nareszcie znalazłem miejsce na naszą ściśle matematycznie naukową debatę, stąd już nikt nie będzie Pana usuwał, tu sobie możemy spokojne debatować o Pani Dyskurs, Tej starej kurwie z owłosionymi kurzajkami na cyckach.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Kubusiu, pojawiła się jakaś nowa plugawa kanalia, która judzić zaczęła przeciwko Panu, nazywa się, To plugawe bydle – Pan Aluś. Musimy skurwegosyna zajebać, inaczej wytrzymać się nie da. A wie Pan, Panie Kubusiu, że mam poważne powody podejrzewać, że Pan Aluś ma krosty na dupie.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

krowa

Dzień Dobry

Na dzień dobry OŚWIADCZAM, że wuj-zbój był tak uprzejmy scedować swoje prawa na mnie słabą kobietę. A sam udał się w inny świat, gdzie podobno świeci przykładem.

Tutaj ja świecę, przez oświadczenie i zasiedzenie. Jestem tutaj Królową.

Adam Barycki · Gość

I tu właśnie, z racji humanistycznej atmosfery, powinniśmy, Panie Krowa, poprowadzić ściśle matematycznie naukową debatę z humanistycznym gronem naszych tu serdecznych przyjaciół i co oczywista, w towarzystwie naszych cudownych Pań obłąkańczo upojonych szaleńczą miłością do nas, wszechpotężnych wojowników, którzy nie zaznali porażki z powodu swej niezwykłej wytrzymałości i niezłomnej woli i którzy, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, pozostawiali za sobą zgliszcza.

Adam Barycki

Maciej Pojeb · Gość

nO WŁAŚNIE SIE ZASTANAWIAM....

.....tu przerwało coś na łączach, więc będę pisał małymi literami. A więc zastanawiam się, czy nie podpalić mojej szkoły. W ogóle czy nie rozpierdolić całego świata, a przynajmniej pół.

To łatwe jest. Gdy jadłem pizzę to jakoś wieże WTC się obróciły w pył. Oczywiście z aluminium zrobiła się glina. I proszę ja pana, tutaj wokół szkoły jak tylko dokopię się do gliny to nadlatują amerykańskie samoloty.

A jeszcze co? W obliczu tej gliny, która proszę pana ma taki sam odczyn jak woda i gówno, wszystko można zniweczyć. Żelazo, proszę ja pana, złoto, co tam dalej...hmm, miłość. Tak! Miłość można zobojętnić w glinie i wodzie. Częstokroć w gównie.

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, waśnie zgłaszam Panu Wujowi Zbójowi do usunięcia posty Pana Dyszyńskiego, na wszelki wypadek, wszystkie posty, za Jego zbrodnie na narodzie polskim i plugawienie państwa polskiego. Ten plugawy folksdojcz głosi tu miłość do roznosicieli zarazy o polskich obozach zagłady i zmuszał mnie przemocą do wybaczenia i pokochania zbrodniarzy owych plugawych, a kiedy odmówiłem, zwyzywał mnie wulgarnie od upośledzonego umysłowo chama szargającego wartości humanistyczne, czym naruszył również i moje dobra osobiste, hitlerowiec w kurwę jebany. Dlatego, jeżeli do godziny 14-30 czasu Belgradzkiego nie usunie Pana Dyszyńskiego razem ze wszystkimi Jego postami z forum, to o godzinie 6-20 czasu Greenwich, zawiadomię prokuratora z Grudziądza o popełnieniu przez Pana Wuja Zbója przestępstwa, a dodatkowo zawiadomię Amnesty International, Greenpeace, fundację Batorego i Komisję Europejską.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, zapewne już Pan zauważył, jak w bogu Pana Iro, mordercy wolnego słowa i uczciwości, rozpleniła się patologia moralna, a to za sprawą moralnego degenerata, Pana Komandora. Ów Pan Komandor, oszust i hochsztapler wypisuje dyrdymały obrażające inteligencję i uczciwość Pana Kubusia, a kiedy Pan Kubuś odpiera logiczną argumentacją nasączony wygarną agresją kretyński bełkot Pana Komandora, to Pan Iro, zdegenerowany lump moralny, usuwa merytoryczne posty Pana Kubusia, a wtedy wyzuty z honoru łajdak moralny, Pan Komandor, chełpi się plugawie swoim sukcesem. Gdyby Pan Komandor był człowiekiem uczciwym i miał choć odrobinę honoru, to odszedłby z tego bloga po tak nikczemnych praktykach upadłego moralnie łajdaka, Pana Iro, ale tak nie jest, Pan Komandor bierze czynny udział w plugawym mordzie na wartościach humanistycznych i mordzie na godności Pana Kubusia. Dlatego, Panie Krowa, jako jedyni na tym forum humaniści, musimy naszym wielkim moralnym autorytetem wesprzeć moralnie Pana Kubusia i z całych sił trzymać za Niego nasze szlachetnie moralne kciuki.

Adam Barycki

PS. Panie Kubusiu, razem z nami, kciuki za Pana trzyma też Pan Rozumny.

krowa

HALOO ?

Z kim pan chciał rozmawiać? Męża już dawno nie ma. Zginął. Został po nim tylko prochowiec. https://www.youtube.com/watch?v=bXBaH-0v4SA

Adam Barycki · Gość

Łżesz znowu skretyniały, oszołomiony dziadzie!

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Na blogu Pana Husheka widziałem zdjęcia wklejone przez Panią Emem, na których Pani Dyskurs była goła i wyraźnie widziałem na Jej wargach sromowych włochate kurzajki, a też były tam zdjęcia gołego Pana Kubusia, ale czy razem z Panią Dyskurs, czy osobno, tego już nie pamiętam, ale pamiętam, że Pan Kubuś, również miał na swojej trąbce włochatą kurzajkę. Zastanawiam się, czy można z tego wyciągnąć wniosek, iż włochate kurzajki są zaraźliwe, a zaraza roznosi się, jak tryper?

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Zgodnie z obowiązującym prawem zwracam się do administratora forum, aby natychmiast usunął wszystkie posty Pana Kubusia, w których informuje wszystkich publicznie o mojej chorobie umysłowej, co już spowodowało skutki cywilno-prawne, moi kontrahenci na skutek informacji udostępnionych przez Pana Kubusia, zerwali ze mną kontrakty opiewające na wielomilionowe kwoty, a z informacji, jakie do mnie dotarły, wiem, że i następni zostaną poinformowani i to spowoduje moje straty liczone w dziesiątkach milionów złotych, a kto wie, czy nawet nie w dziesiątkach milionów euro. Jednak, ja Panie Wuju Zbóju nie jestem okrutnikiem i dlatego zwracam się do Pana, aby Pan ze względu na swój wielki autorytet u Pana Kubusia, zwrócił się do Niego z moją rozsądną propozycją i przekonał Tego przestępcę, że zadowolę się dwoma milionami euro, jeżeli jutro prześle je na moje konto, a jak nie, to grubo skurwisyn będzie bulił, oj, będzie grubo.

Adam Barycki

PS. Skontaktowałem się już z kancelarią adwokacką i stanowczo odradzają mi te dwa miliony okruchów, zapewniają mnie, że wyciągną z Pana Kubusia ze 40 milionów euro.

Adam Barycki · Gość

Adam Barycki · Gość

Panie Kubusiu, to, że puszczę Pana z torbami, nie znaczy wcale, że duchowo nie jestem z Panem. Jestem. I razem z Panem zajebiemy Tę starą kurwę, Panią Emem zakochaną we mnie do szaleństwa.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Adam Barycki · Gość

Słów brak, aby opisać zbydlęcenie Pana Wuja Zbója, Ten plugawy szubrawiec potraktował mnie tak, że największy łotr na świecie nie upadłby tak nisko, aby mnie tak podle potraktować. Wszystkich Pan Wuj Zbój po swoim powrocie zauważył i pełen troski poprzenosił za karę w różne atrakcyjne miejsca, a nawet, co poniektórym wyróżnionym przez siebie swoja sympatią, co nie powinno mieć miejsca w relacjach publicznych, wymierzył kary i nawet surowe, aby podnieść ich prestiż w oczach ludu, a mnie pominął, ba potraktował, jak powietrze, jak najplugawszego śmiecia, którego z obrzydliwości zauważyć nie przystoi. Jakem robal jaki się poczuł i już rozpocząłem, Panie Kubusiu, głębokie rozważania zakończenia plugawej mej egzystencji na świecie tym, a przecie, Panie Kubusiu, Algebra Kubusia nie daje nam pewności, czy na tamtym świecie będzie mi lepiej, czy i tam nie ulęgnie się jaki Wuj Zbój, który mnie tak samo plugawie sponiewiera obojętnością swą okrutną, dlatego decyzji ostatecznej jeszcze nie podjąłem, ale już samo doprowadzenie mnie do tak tragicznej desperacji przez Pana Wuja Zbója, upoważnia mojego pełnomocnika prawnego do zażądania od Pana Wuja Zbója za zbrodnię swą okrutną, a i obrzydliwą, sporego odszkodowania. Będziesz bandyto bulił za ubliżanie Baryckiemu, oj, będziesz. Chyba, że natychmiast wszystko, co tu napisałem, zostanie za karę przeniesione w jakie prestiżowe miejsce, a ja surowo ukarany.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Ja, Panie Wuju Zbóju, mam jeszcze ważkie uwagi dla zgromadzenia naszego wielkiego oficjum, otóż trza co koniecznie zrobić z Panem Dyszyńskim, Ten zbrodniarz uprawia wobec mnie plugawy stalking poprzez permanentne nieodpowiadanie na moje posty, a tak dalej być nie może, bo już wytrzymać mi z tym nie idzie. Jeżeli tak dalej będzie, to doprowadzony przez zbrodniarza do bezsilnej rozpaczy, mogę w stanie psychicznego załamania spowodowanego stalkingiem Pana Dyszyńskiego, targnąć się na własne życie, a takiej zbrodni kancelaria prezydenta nie będzie przyglądała się bezczynnie i w trymiga zlikwiduje to siedlisko zbrodni, a zbrodniarza i współwinnych pomocnictwa mordercy, wsadzi do ciurmy bez mrugnięcia okiem, dlatego musicie zmusić Pana Dyszyńskiego, aby dla dobra nas wszystkich odpisywał na moje posty w sposób szczegółowy i rozwlekły, a jeżeli wszystkie wysiłki pójdą na marne i socjopata naplwa na nasze wspólne dobro w dupie sobie mając dobre rady, to musicie mi podać hasło do konta zbrodniarza, abym mógł się na nim logować i samemu, udając, że to Pan Dyszyński, odpisywać w Jego imieniu na swoje posty. Inaczej, pogrążony w rozpaczy, trgnę się na własne życie, a Wy wszyscy pójdziecie do ciurmy, skurwensyny w dupę jebane.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

OSTRZEŻENIE
Ostrzegam WZB, ale i wszystkich wszem i wobec przed siłą nieczystą zagnieżdżoną w Pani Luzik. Wszyscy mnie tu dobrze znają i wiedzą, aż nadto dobrze, jak szlachetne jest serce moje, jak troską szczerą wobec każdego przepełnione i razu jednego tak właśnie szczerze zatroskany zaniepokoiłem się o Panią Luzik i ze szczerego serca, troską przepełniony zwróciłem się do starej kurwy, troski pełen. I wiecie, co mnie spotkało w zamian za dobroć szczerą troski pełną? Nawet byście sobie tego wyobrazić nie mogli, otóż, Ta cudowna kobieta upojona winem zakochana we mnie do szaleństwa, w której, niestety, zagnieździła się siła nieczysta, obraziła się na mnie, samą esencję dobra i w ogóle nie odezwała, a do tego, zapewne jakiś diabeł, co to się nieustannie kręci przy niewinnej duszyczce i kusi do złego, przekabacił niewinną, żeby pałała do mnie nienawiścią. I za cóż to, pytam? Za to, żem serdecznie zwrócił się do starej kurwy? No i teraz niewinna duszyczka brutalnie zniewolona siłą nieczystą żąda, aby w regulaminie znalazł się zapis o przepędzeniu Baryckiego na cztery wiatry. Dlatego błagam Was na wszystkie świętości, nie dajcie się przekabacić sile nieczystej.

Adam Barycki