ŚFiNiA

towarzyski.pelikan

Podczas gdy jedni straszą globalistami, którzy próbują stworzyć rząd światowy, drudzy pukają się w czoło, wskazując - że mamy obecnie do czynienia z gwałtownym odwrotem od globalizacji na rzecz lokalizacji, do czego "pretekstem" miała być "pandemia" covid-19, która pokazała, jakim problemem jest choćby niekontrolowany przepływ ludzi pomiędzy państwami całego świata albo przerwanie łańcuchów dostaw, kiedy gospodarka danego państwa jest uzależniona od gospodarek innych państw.

Cóż, ktoś by mógł powiedzieć, że mokry sen nacjonalistów nareszcie może się spełnić, gdyż brzmi to jak powrót suwerennych państw narodowych. Czyli co, globalizm upadł i możemy otwierać szampana? Sugeruję jeszcze się wstrzymać z bąbelkami.

O ile prawdą jest, że globalizacja zmierza do schyłku, to nie można mylić tych dwóch istotnie różnych terminów. Globalizacja odnosi się bowiem do otwartych granic, swobody przemieszczania i międzynarodowej wymiany gospodarczej, integracji i współzależności między państwami. Globalizm natomiast to cel jaki przyświeca dotychczasowym promotorom globalizacji, a mianowicie stworzenie jednego i jednolitego świata, rządu światowego technokratycznie zarządzającego światowym, międzynarodowym, kolorowym społeczeństwem.

Nie wiadomo, czemu globaliści wycofali się z globalizacji - czy od początku mieli taki zamiar, traktując globalizację jako rozwiązanie przejściowe, ułatwiające przejście do globalizmu, czy może z czasem zorientowali się, że niejako wylali dziecko z kąpielą - globalizacja zapewniając szybki transfer informacji oraz poprawiając jakość życia doprowadziła do wzrostu niezależności i świadomości "szarych ludzików", a żeby zaprowadzić globalizm potrzebna jest przecież ciemna i biedna masa. Być może globaliści się przeliczyli z tym planem przemienienia społeczeństw w idiokracje za pomocą marszu przez instytucje i niechcący wyhodowali żmiję na swoim łonie? Im dłużej się nad tym głowię, tym bardziej się skłaniam ku drugiej opcji. Utopiści (choć może w tym wypadku bardziej adekwatnym określeniem jest "dystopiści"...) właśnie dlatego są utopistami ponieważ mylą idee z rzeczywistością. W swoich głowach mogą poukładać sobie świat jak budowlę z klocków, gdzie wszystko do siebie idealnie pasuje, nie ma żadnych dziur w scenariuszu, wszystko idzie zgodnie z planem, ale niestety (dla nich) rzeczywistość uparcie się tej ideologicznej inżynierii opiera i ciągle muszą zaczynać od nowa, dostosowując się do nowych warunków, za każdym razem popełniając ten sam błąd.

Ale zmierzając pomału do meritum, sądzę, że globaliści doszli do wniosku, że nie da się zaprowadzić rządu światowego, a więc objąć kontrolą (z grubsza?) całego świata w ramach globalizacji. Świat jest bowiem zbyt duży, zbyt przestrzenny, żeby objąć go w jednym uścisku. Ta potencjalna kontrola byłaby z konieczności byle jaka, niczym obóz koncentracyjny z podziurawioną siatką. Byłaby to parodia kontroli. W związku z tym wpadli na chytry plan, żeby swój cel osiągnąć poprzez stworzenie na całym świecie sieci pomniejszych obozów koncentracyjnych, zarządzanych przez lokalne "władze" działające w ich imieniu (za godziwe wynagrodzenie, oczywiście). Globalistyczni naukowcy obliczyli, że totalna kontrola społeczeństwa jest możliwa, jeżeli obóz koncentracyjny będzie skoncentrowany na przestrzeni 15 minut, czyli jeżeli mieszkaniec obozu będzie mógł się swobodnie poruszać na odcinku, którego przemierzenie wynosi ok. 15 minut.

Jednak globaliści wielokrotnie pokazali, że są ludźmi wielkiego serca, i nigdy nie zmuszają do niczego swoich niewolników, jeżeli wcześniej nie stworzą im warunków, które by uzasadniały takie ograniczenie wolności. Pamiętacie, jak zaczęli przymuszać do "szczepionek" dopiero wtedy, kiedy były powszechnie dostępne i ani dnia wcześniej? A nasi wspaniali dziennikarze i publicyści wykłócali się między sobą, czy rzeczywiście już można przymuszać, czy może jeszcze za wcześnie, bo na rozlicznych wsiach nie było jeszcze punktów szczepień albo nie dojeżdżał szczepciobus (czy jakoś tak). Jeszcze.

"Jeszcze" to słowo klucz, potrzebne również do zrozumienia koncepcji "miast 15-minut", czyli nowoczesnych obozów koncentracyjnych. Jeszcze nie mogą nas w nich zamknąć, bo najpierw muszą zbudować infrastrukturę, a więc zapewnić nam dostęp do potrzebnych dóbr i usług w promieniu tych 15 minut. Mają stawiać szkoły, przedszkola, sklepy, warzywniaki, miejsca pracy, parki miejskie etc. - wszystko tuż, tuż Twojego i mojego miejsca zamieszkania, tak żebyśmy nie niszczyli planety, wydzielając nadmiernie dwutlenek węgla, a jednocześnie tak, żeby było nam wygodnie, wszystko pod ręką. Czego chcieć więcej?

To będzie pierwszy etap - budowa takich miast, które będą zachęcać do tego, by nie przekraczać granicy 15 minut. Będą sobie obserwować nas (jak? za pomocą kamer, jako że zapomniałam wspomnieć - będą to inteligentne miasta), jak wprowadzone zmiany wpływają na nasz behawior (dobór słownictwa nie jest przypadkowy), następnie wprowadzą różne zachęty (benefity) dla osób, które nie przekraczają granicy 15 minut, a kiedy skuteczność marchewki zostanie wyczerpana, sięgną po kij - kary dla antygraniczników.

W międzyczasie, pomiędzy strefami 15 minut będą stawiane zasieki, ale nie fizyczne, tylko inteligentne, cyfrowe umożliwiające weryfikację kto i kiedy przechodzi, ale też wymierzanie nagród i kar. Na tym etapie jeszcze będzie można nielegalnie przekraczać granicę. Później ta opcja będzie dostępna tylko dla bogatych...ale nie w gotówkę, majątek (nie będzie własności, wszystko będzie wspólne), tylko punkty kredytu społecznego. Kogo stać na grzywnę ten będzie mógł sobie migrować między strefami, a tylko prawdziwi bogole będą mogli sobie pozwolić na migrację między miastami, już nie mówiąc o przekraczaniu granic państw (o ile jeszcze będą istnieć państwa) - to już będzie rarytas zarezerwowanych dla tych, którzy punktów mają baaaardzo dużo i mają możliwość tworzenia ich z niczego.

A jeśli kogoś nie będzie stać na przekroczenie granic to co? To nic, nie przejdzie, barierka się nie podniesie, a gdyby jakiś buntownik próbował przemknąć bokiem, to inteligentne psy niezmordowanie pracujące 24 h na dobę będą oblizywać się na myśl o smacznym kąsku.

Taki jest plan, a jak wyglądają przygotowania i postępy ? O tym w następnych odcinkach.

towarzyski.pelikan

Program pilotażowy "miasta 15 minut" dla Oxfordu ma ruszyć w 2024 roku. W ramach eksperymentu Oxford zostanie podzielony na 6 stref, z których każda będzie tak zaprojektowana, żeby jej mieszkańcy mieli zapewniony dostęp do wszelkich niezbędnych usług w promieniu 15 minut.

Strefy będą oddzielone od siebie "filtrami", które będą pozwalać na przekraczanie ich granicy w wyjątkowych sytuacjach - przejazd karetek, taksówek, autobusów, rowerów etc,natomiast przejazd samochodami prywatnymi będzie możliwy wyłącznie za pozwoleniem, gdzie osoby spoza centrum będą mogły się ubiegać o pozwolenie na maksymalnie 100 przejazdów rocznie, a osoby w centrum na 25 takich przejazdów. Strefy nie będą oddzielone od siebie fizycznymi barierami, "filtry" będą miały formę kamer monitorujących przejazdy i rejestrujących dane pojazdów, które będą przez nie przejeżdżać. Kto opuści strefę nielegalnie ten otrzyma mandat/grzywnę. Alternatywnie, można skorzystać z obwodnicy, która pozwoli przemieszczać się między strefami, jednak znacznie wydłużając czas drogi.

Pomysłodawcy przy tym zastrzegają, że trzeba się liczyć z tym, że w przyszłości filtry mogą uniemożliwić przejazd w pewnych okolicznościach i trzeba będzie skorzystać z alternatywnej drogi.

Czyli mamy do czynienia z odgrzewaniem szczepionkowego kotleta - zaszczep się 2 razy, żeby mieć paszport umożliwiający przemieszczanie, ale musisz się liczyć z tym, że mogą wystąpić okoliczności nakazujące zmianę reguł gry i np. może się pojawić konieczność przyjęcia 3, 4, 5 dawki albo okazania negatywnego testu p. kowid 19.

Społeczeństwo najwyraźniej jest już jednak na tyle zmęczone odbywającymi się na nich od 3 lat eksperymentami, że aktualnie tysiące osób protestuje w Oxfordzie przeciwko budowie obozu koncentracyjnego na terenie tego miasta:

[link widoczny dla zalogowanych]
h**ps://www*oxfordmail*co.uk/news/23331850.anti-ltn-climate-lockdown-protest-brings-thousands-oxford/
[link widoczny dla zalogowanych]
h**ps://wpolityce*pl/swiat/635006-mieszkancy-oxfordu-protestuja-przeciwko-specjalnym-strefom