Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teista scjentysta
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Semele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:53, 20 Wrz 2022    Temat postu: Teista scjentysta

Czy teista może byc scjentystą?

Jesli nie to dlaczego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:05, 22 Wrz 2022    Temat postu:

Zobaczmy co na ten temat napisał jeden z bohaterów tego forum.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:07, 22 Wrz 2022    Temat postu:

Ojciec Zięba
[link widoczny dla zalogowanych]

Czekam na opinię wuja zbója.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 1:08, 22 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:59, 22 Wrz 2022    Temat postu:

Według O’Connora interpretacja naturalizmu metodologicznego jako wykluczająca jedynie z samej nauki odwołania się do czynników teistycznych „jest zgodna z teizmem i nie powinna okazać się równie szkodliwa intelektualnie. Zgodnie z tym ograniczeniem naukowiec może postulować i badać zjawiska przyrodnicze ‒ których pochodzenie, trwanie lub cel może mieć źródło w boskim sprawstwie”8. Uczony może postulować i badać takie zjawiska, ale nie może ich wyjaśniać przez odwołanie do Boskiego sprawstwa (jeśli uprawia naukę ‒ zawsze ma konstruować wyjaśnienia naturalistyczne; a jeżeli opuścił laboratorium ‒ to może odwoływać się do Boga). Naturalizm metodologiczny nie utrudnia więc, zdaniem amerykańskiego uczonego, poszukiwania prawdy, bo można jej szukać też poza nauką:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:23, 28 Wrz 2022    Temat postu:

Odnoszę wrażenie, że scjentyzm to naturalne stanowisko tych wszystkich, którzy dostrzegają i podziwiają sukcesy nauki, ale nie mają filozoficznego zacięcia. Wśród naukowców scjentyzm wiąże się z reguły z ateizmem, bo z już z samych czysto praktycznych powodów metodologicznych żaden poprawnie sformułowany program badań naukowych nie bierze pod uwagę "czynnika boskiego" jako jednego z elementów badanych hipotez. Ale są też naukowcy bawiący się "naukowym" kreacjonizmem, ten zaś potrafi być scjentystyczny - i w tym przypadku mamy do czynienia z teistycznym scjentyzmem naukowca. To co prawda tylko nieznaczny procent naukowców, ale wystarczający by podtrzymywać na duchu tłumy teistycznych scjentystów niezwiązanych z nauką i święcie przekonanych, że uczciwa nauka dostarcza nam argumentów za istnieniem Boga. Do tego dochodzi grupa chyba jeszcze liczniejsza, grupa określających naukę mianem "wiara". To przede wszystkim wśród teistycznych scjentystów znajdziesz głoszących naukowość przekonania, że zapłodnione ludzkie jajeczko to już człowiek, bo ma ono ludzkie DNA i spełnia kryteria żywego organizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:48, 28 Wrz 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Odnoszę wrażenie, że scjentyzm to naturalne stanowisko tych wszystkich, którzy dostrzegają i podziwiają sukcesy nauki, ale nie mają filozoficznego zacięcia.

Ja bym dodał jeszcze jeden czynnik - nie zainteresowanie się tym, że oprócz religijności naiwnej, opartej o ślepe powtarzanie sformułowań za autorytetami religijnymi, czy wręcz poza archaicznym postrzeganiem religii, jako walczącej rzekomo z nauką, jest jeszcze opcja teizmu nowoczesnego intelektualnie. To nie zainteresowanie się skutkuje przekonaniem, że "niemożliwy jest" teizm intelektualny, niesprzeczny, przemyślany pod kątem zgodności także z metodologią naukową.
Nieco trywializując, będą to ludzie, którzy w religiach dostrzegają wyłącznie tę ich zabobonną, archaiczną formę, dla nich po prostu ludzie wierzący to zawsze "głupole, którzy z czystej fantazji wydumali sobie jakieś bóstwa, a do tego naiwnie wierzą w każde słowo wypowiedziane przez religijne autorytety". Myślę, że ci, gdyby mieli więcej cierpliwości i okazję zetknięcia się teistami, którzy osobiście przemyśleli sprawę pod wieloma kątami, zorientowaliby się, iż istnieją religie, które są intelektualnie nowoczesne.
Co rozumiem przez religię intelektualnie nowoczesną?
- Przede wszystkim jest to religia, która nie poprzestaje na powtarzaniu samych sformułowań ze starych ksiąg w najbardziej prostej i bezpośredniej (naiwnej i archaicznej) interpretacji, lecz tworzy coś w rodzaju NIESPRZECZNEGO MODELU koncepcji religijnych, świadomościowych, epistemicznych bada spójność tych koncepcji i czyni to nie jakimś sztukowaniem ad hoc pojawiających się nieustannie rozbieżności, lecz stawia sobie pytania naprawdę egzystencjalnie ważne, wręcz niezbywalne (co wychodzi na jaw, o ile się zechce odpowiednio dogłębnie zbadać sprawę).
Taka intelektualnie nowoczesna religia wg mnie jest z nauką (nie mylić ze scjentyzmem) nie tylko niesprzeczna, a jest wręcz do metodologii naukowej komplementarna, czasem tę metodologię w swoich postulatach zawiera (stanowiąc dla tejże metodologii formę uzasadnienia)!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:45, 28 Wrz 2022    Temat postu:

No tak. Ale warto podkreślić, że postrzeganie religii jako czegoś z konieczności sprzecznego z nauką nie musi koniecznie wiązać się ze scjentyzmem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:44, 29 Wrz 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
No tak. Ale warto podkreślić, że postrzeganie religii jako czegoś z konieczności sprzecznego z nauką nie musi koniecznie wiązać się ze scjentyzmem.


Brawoo :-) :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:46, 29 Wrz 2022    Temat postu:

Nauka ma jakieś sukcesy??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 29 Wrz 2022    Temat postu:

Nie rozumiem pytania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 29 Wrz 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nie rozumiem pytania.


Wymień wuju jeden sukces nauki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:52, 29 Wrz 2022    Temat postu:

Laptop, którego teraz używasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:04, 30 Wrz 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Laptop, którego teraz używasz.


Apologeta Tobie napisze, że to nie sukces nauki tylko technologii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:41, 30 Wrz 2022    Temat postu:

Taki kiepski apologeta usłyszy, że wartość i wiarygodność nauki biorą się z weryfikacji jej poprawności w praktyce, czyli na przykład właśnie przez zastosowanie wiedzy naukowej w technologii. Bez tej wiedzy nie byłoby twojego tabletu i nie byłoby tej rozmowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:29, 30 Wrz 2022    Temat postu:

wujzboj napisał:
Taki kiepski apologeta usłyszy, że wartość i wiarygodność nauki biorą się z weryfikacji jej poprawności w praktyce, czyli na przykład właśnie przez zastosowanie wiedzy naukowej w technologii. Bez tej wiedzy nie byłoby twojego tabletu i nie byłoby tej rozmowy.


Dobrze. ale dla czego nie słyszy tego na tym forum.
Jest jakoś traktowany ulgowo czy jak dziecko? :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:50, 30 Wrz 2022    Temat postu:

Wuj

Cytat:
Nie wiem, o jakim kiepskim apologecie myślisz, ale każdy z którym dyskutuję i który by coś takiego powiedział, usłyszałby taką odpowiedź. Jak zresztą się już zdarzało.


Ja się boję. :(

Uwaga:

To odpowiedź Semele na posta wuja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:26, 02 Paź 2022    Temat postu:

Semele napisał:
wujzboj napisał:
Taki kiepski apologeta usłyszy, że wartość i wiarygodność nauki biorą się z weryfikacji jej poprawności w praktyce, czyli na przykład właśnie przez zastosowanie wiedzy naukowej w technologii. Bez tej wiedzy nie byłoby twojego tabletu i nie byłoby tej rozmowy.


Dobrze. ale dla czego nie słyszy tego na tym forum.
Jest jakoś traktowany ulgowo czy jak dziecko? :wink: :)

Użytkownicy forum sfinia są równi. Przekonanie, że niektórzy mają tu zostać szeryfami na czyjeś wezwanie jest tylko osobistą inicjatywą domniemywającego.
Masz takie samo prawo krytykować apologetę, jak wuj, czy ja, czy ktokolwiek inny. Pretensje (któryś raz je widzę, a kompletnie nie rozumiem z czego miałyby wynikać), że oto ktoś nie zarządza kimś tam, kto się wypowiada tak a nie inaczej możesz równie dobrze skierować do siebie. Po prostu przestań (po raz kolejny wskazywać palcem) winnych (także wuja) tego, że ten czy ów trzeci ma takie czy inne poglądy, a nawet zachowania. Sfinia jest forum bez cenzury. I miejmy nadzieję takim pozostanie.
Tu właściwie ma władzy!
Moderatorzy reagują w jaskrawych przypadkach nadużyć. Nie reaguję jednak (i słusznie!) w sytuacji, gdy ktokolwiek z użytkowników daje znać, że kogoś nie lubi, że mu się nie podobają czyjeś poglądy. Bo to jest forum bez cenzury.
Znosimy tu siebie, tolerujemy nieraz głupie poglądy i wypowiedzi. Bo tu nie ma cenzury. Wolno zatem jest mieć głupie poglądy i światopoglądy. I nie jest to winą wuja, że ktoś nawet głupi światopogląd, czy pogląd w konkretnej sprawie ma. Może kiedyś zrozumie, może kiedyś dorośnie. Nikt tu nie jest szeryfem. Forum jest bez cenzury (piszę po raz któryś tam, ale czasem jakby to nie docierało, nawet jeśli w regulaminie to też jest powtarzane). Ostatecznie największą karą z głupotę i tak będzie wstyd...
Ta pretensja "na forum sfinia są równi i równiejsi" równie dobrze może być do Semele. Jest blogerem. Może zgłaszać postulaty, naruszenia regulaminu, może skrytykować czyjeś poglądy, jeśli zechce.
Przypomnę, że forum jest bez cenzury, a więc i pretensji o to, że się tu cenzury nie stosuje, nie należy zgłaszać. Bo forum MA BYĆ bez cenzury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:34, 02 Paź 2022    Temat postu:

Apologeta ten jest szczególnym przypadkiem. Żadni moderatorzy tu nie pomogą.

Niech zostanie z Bogiem.

Biblia
1 Rzekł On do mnie: «Synu człowieczy1, stań na nogi. Będę do ciebie mówił». 2 I wstąpił we mnie duch, <gdy do mnie mówił>, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. 3 Powiedział mi: «Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. 4 To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. 5 A oni czy będą słuchać, czy też zaprzestaną - są bowiem ludem opornym - przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich. 6 A ty, synu człowieczy, nie bój się ich ani się nie lękaj ich słów, nawet gdyby wokół ciebie były osty i ciernie i gdybyś się znalazł wśród skorpionów. Nie obawiaj się ich słów ani się nie lękaj ich twarzy, bo to lud oporny. 7 Przekażesz im moje słowa: czy będą słuchać, czy też zaprzestaną, bo przecież są buntownikami.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 4:35, 02 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:00, 02 Paź 2022    Temat postu:

Temat ten został wywołany przez pewien wpis na forum, w którym wyrażone mniemanie, ze nowoczesny apologeta powinien uwzględniać osiągnięcia nauki.

Nic bardziej błędnego. Ateista może być scjentystą. Teista ....

Cytat ze świetnej recenzji:
"Jak widać, apologeci anglosascy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to właśnie scjentyzm jest głównym powodem ateizmu i wojującego sekularyzmu w kulturze zachodniej. Tej świadomości nie mają niestety nasi rodzimi publicyści orbitujący wokół tej tematyki (na przykład Michał Heller), którzy wybrali raczej drogę konkordyzmu, czyli próby godzenia za wszelką cenę doktryn religii z nauką. Pójdą oni na każde ustępstwo, byleby tylko scjentyści byli usatysfakcjonowani."

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja jednak nie jestem przekonana nadal, że to scjentyzm JEST głównym powodem ateizmu.

A tu pytanie do wuja. Czy zgadzasz się wuju z tym wywodem:

Dlaczego nasza kultura jest przeżarta rakiem scjentyzmu? Moreland trafnie diagnozuje ten problem, wskazując na Darwina jako źródło tego raka. Rak scjentyzmu żywi się nienawiścią do chrześcijaństwa. Niemal jednogłośne przyjęcie koncepcji darwinizmu przez estabilishment scjentystyczny było motywowane nienawiścią do religii, a nie dowodami, bo żadne dowody na teorię ewolucji tak naprawdę nie istnieją (s. 187, 189-190). Teoria ewolucji nie musi w sposób logicznie konieczny prowadzić do ateizmu. Jest jednak najczęstszym z pretekstów, które prowadzą do ateizmu u tych, którzy szukają takiego pretekstu. Stwierdził to zresztą kiedyś już sam Richard Dawkins, który zauważył, że przed Darwinem można było być ateistą ale dopiero Darwin sprawił, że ateizm jest w pełni satysfakcjonujący intelektualnie (por. R. Dawkins, Ślepy zegarmistrz czyli jak ewolucja dowodzi, że świat nie został zaplanowany, Warszawa 1994, s. 24).

Cytat z tej recenzji.

Tu istotne dla mojejj dyskusji z wujem:
Scjentystyczny naturalizm nie tylko nie jest w stanie wyjaśnić zjawiska świadomości. Nie jest on w stanie również wyjaśnić pochodzenia życia. Żywe istoty są zbudowane z informacji. Informacja ta jest niematerialna i jest zarazem bardziej fundamentalna dla rzeczywistości niż materia. Nie ma materialnego wytłumaczenia pochodzenia niematerialnej informacji i tym samym pochodzenia życia


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 5:12, 02 Paź 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:16, 02 Paź 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Ja jednak nie jestem przekonana nadal, że to scjentyzm JEST głównym powodem ateizmu.

Zgadzam się, że to wcale nie jest oczywiste. Obstawiam, że większość Polaków, którzy ostatnio dość gremialnie opuszczają katolicyzm, nawet nie potrafiłaby wyjaśnić znaczenia słowa "scjentyzm".
Większość ludzi, którzy odeszli od wiary, a których ja obserwuję w swoim otoczeniu raczej motywuje swoją decyzję względami społecznymi, zrażeniem się do pewnych praktyk kościoła.
Oczywiście jest grupa ludzi odchodzących od wiary, dla której scjentyzm ma istotne znaczenie, ale nawet u tej grupy nie do końca jest to jakiś "poważny scjentyzm", tylko oparcie się o obiegowe przekonanie, że "kościół walczy z nauką". W gruncie rzeczy owej walki kościoła katolickiego (przynajmniej na szczeblu papiestwa) z nauką już od bardzo dawna nie ma, ale owa "legenda" została. A ponieważ sukcesy technologii (która jednak - ja tu się upieram - nie byłaby możliwa bez silnego wsparcia nauką) są obserwowane na każdym kroku, są swego rodzaju oczywistością, to apologetyka oparta o deprecjonowanie nauki de facto tylko pogłębia problem, bo tylko coraz więcej osób będzie diagnozowało sprawę: oto kościół tworzy grupa fanatyków broniących już kompletnie zdyskredytowanych archaicznych idei. W opinii tych ludzi, owa postaw definitywnie pogrąża Kościół od strony intelektualnej. A od takiego Kościoła już można tylko odejść, bo przecież z głupkami nie warto jest tworzyć wspólnoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:22, 04 Paź 2022    Temat postu:

Semele, proszę nie edytuj moich postów, by w nich pisać odpowiedzi do mnie. A jeśli zrobisz to omyłkowo, proszę usuń dopiski, przywracając moje wpisy do oryginalnej postaci. Jeśli się nie da, bo niechcący coś uszkodziłaś, to napisz że niestety uszkodziłaś - trudno, zdarza się, zrozumiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:31, 04 Paź 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Czy zgadzasz się wuju z tym wywodem:

Dlaczego nasza kultura jest przeżarta rakiem scjentyzmu? Moreland trafnie diagnozuje ten problem, wskazując na Darwina jako źródło tego raka. Rak scjentyzmu żywi się nienawiścią do chrześcijaństwa. Niemal jednogłośne przyjęcie koncepcji darwinizmu przez estabilishment scjentystyczny było motywowane nienawiścią do religii, a nie dowodami, bo żadne dowody na teorię ewolucji tak naprawdę nie istnieją (s. 187, 189-190). Teoria ewolucji nie musi w sposób logicznie konieczny prowadzić do ateizmu. Jest jednak najczęstszym z pretekstów, które prowadzą do ateizmu u tych, którzy szukają takiego pretekstu. Stwierdził to zresztą kiedyś już sam Richard Dawkins, który zauważył, że przed Darwinem można było być ateistą ale dopiero Darwin sprawił, że ateizm jest w pełni satysfakcjonujący intelektualnie (por. R. Dawkins, Ślepy zegarmistrz czyli jak ewolucja dowodzi, że świat nie został zaplanowany, Warszawa 1994, s. 24).

Scjentyzm rozwinął się w naturalny sposób z filozofii, bo nauki przyrodnicze z niej się w końcu wywodzą. Zarażone tym było wszystko i tak pozostaje. Kościół nie umiał sobie poradzić z nauką właśnie dlatego, że sam nie odróżniał jej od filozofii - a to właśnie jest charakterystyczne dla scjentyzmu. Sam siebie traktował jak naukę, uważając że nauki przyrodnicze mają być albo mu poddane albo ma ich nie być; to jest bardziej niż scjentyczne, bo nie tylko robiące z nauki ideologię, ale do tego ideologię odgórnie sterowaną.

Jak wspominałem wcześniej, scjentyzm jest po dziś popularny wśród chrześcijan, jako kreacjonizm. Wrogość ateistycznego scjentyzmu do chrześcijaństwa jest podsycana nie tyle przez ateistyczny scjentyzm, lecz przez scjentyzm teistyczny, zarówno ten prywatny jak i ten zinstytucjonalizowany. Oba nieumiejące poradzić sobie ani z nauką, ani z filozofią, ale za to donośnie uzurpujące sobie rolę wszechwiedzących władców dusz, mające się za namiestników Boga na Ziemi, i do dziś realizujące tę swoją misję nierzadko za pomocą organów państwowego przymusu. Do tego dochodzi dwulicowość etyczna, jawnie fałszywa moralność środowisk głośno nazywających się chrześcijańskimi, co odrzuca wielu ludzi przyzwyczajonych do krytycznego myślenia i tym samym wpycha ich ramiona innych autorytetów. Takich, które potrafią w bardziej spójny sposób oprzeć się na nauce, na technologii, medycynie, psychologii, na rosnącej świadomości tego, co znaczy być człowiekiem wśród innych ludzi, i które przez to stają się autorytetami bardziej wiarygodnymi. Tu nie potrzeba żadnego siania antychrześcijańskich uczuć przez ateistycznych scjentystów. Te uczucia rozsiewają ich teistyczni odpowiednicy i im podobni dostatecznie skutecznie. Także z ambon. O ile więc Dawkins (scjentysta całą gębą) słusznie powiedział, że Darwin ułatwił ateistom życie i prawdą jest, że brak innego pomysłu ze strony chrześcijańskiej na interpretację darwinizmu jak tylko negacja zgrabnie przekonał wielu do scjentycznego ateizmu, o tyle wcale z tego nie wynika, że Darwin jest ojcem scjentyzmu, ani że scjentyzm żywi się nienawiścią do religii.

Semele napisał:
Tu istotne dla mojejj dyskusji z wujem:
Scjentystyczny naturalizm nie tylko nie jest w stanie wyjaśnić zjawiska świadomości. Nie jest on w stanie również wyjaśnić pochodzenia życia. Żywe istoty są zbudowane z informacji. Informacja ta jest niematerialna i jest zarazem bardziej fundamentalna dla rzeczywistości niż materia. Nie ma materialnego wytłumaczenia pochodzenia niematerialnej informacji i tym samym pochodzenia życia

Scjentyzm w ogóle niczego nie wyjaśnia, bo sam siebie obala, więc tutaj w ogóle nie ma o czym gadać. Natomiast problem z materializmem czy z naturalizmem nie bierze się ze scjentyzmu i pozostaje taki sam także gdy materialista czy naturalista odrzuca scjentyzm i mówi, że jego stanowisko jest jedną z możliwych interpretacji nauki, a nie wiedzą zakorzenioną w wiedzy naukowej. Nie polega on też na niemożliwości wyjaśnienia życia, życie bowiem jest pojęciem zdefiniowanym na poziomie nauki i jego wyjaśnienie za pomocą innych pojęć z tego poziomu jest jak najbardziej możliwe dla każdego, kto z nauki korzysta, jeśli tylko jego poglądy pozwalają mu na to korzystanie - a ani materializm ani naturalizm przeszkody tu nie stanowią, obojętne czy są one w wersji scjentycznej czy nie; dokładnie na tej samej zasadzie przeszkodą nie są tu poglądy chrześcijańskie. Być może autor nazywa życiem coś innego, ale to już pytanie nie do mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:33, 04 Paź 2022    Temat postu:

Ale co to jest w ogóle ten „scjentyzm”? Bo jeśli przekonanie, że nauka jest skuteczną metodą rozumienia świata, który nas otacza, to jest to przekonanie, które wynika z samego stosowania nauki. A jeśli coś więcej, to jest to raczej chochoł.

Problem teisty kierującego się nauką jest zaś taki, że taki teista musi się nieustannie przełączać między dwoma trybami rozumienia świata. Raz jest to tryb naukowy, sceptyczny, gdzie staramy się nie stawiać diagnoz na podstawie pojedynczych zdarzeń, a zaraz znowu wydarzenia traktowane są jak znaki od wszechmocnej postaci. To prowadzi do dysonansu, który można oczywiście utrzymywać, ale kiedyś pojawi się pytanie „po co”?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:43, 04 Paź 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
Ale co to jest w ogóle ten „scjentyzm”? Bo jeśli przekonanie, że nauka jest skuteczną metodą rozumienia świata, który nas otacza, to jest to przekonanie, które wynika z samego stosowania nauki. A jeśli coś więcej, to jest to raczej chochoł.

Problem teisty kierującego się nauką jest zaś taki, że taki teista musi się nieustannie przełączać między dwoma trybami rozumienia świata. Raz jest to tryb naukowy, sceptyczny, gdzie staramy się nie stawiać diagnoz na podstawie pojedynczych zdarzeń, a zaraz znowu wydarzenia traktowane są jak znaki od wszechmocnej postaci. To prowadzi do dysonansu, który można oczywiście utrzymywać, ale kiedyś pojawi się pytanie „po co”?


Dlatego dla mnie religia to sacrum i wiara . Jeśli wiedza to objawiona.

Poezja to sacrum.

Ale nie te rymowanki wuja i "poezja " innego apologety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:17, 05 Paź 2022    Temat postu:

zefciu napisał:
Ale co to jest w ogóle ten „scjentyzm”? Bo jeśli przekonanie, że nauka jest skuteczną metodą rozumienia świata, który nas otacza, to jest to przekonanie, które wynika z samego stosowania nauki. A jeśli coś więcej, to jest to raczej chochoł.

Scjentyzm to przekonanie, że wszystko co nie jest podparte naukowym dowodem jest pozbawione wiarygodności i powinno być odrzucone. Spotkać się z takim stanowiskiem jest bardzo łatwo. Ponieważ stanowiska tego nie da się uzasadnić naukowo, gdyż wymagałoby to rozumowania w błędnym kole, czyli rozumowania zakazanego w metodologii naukowej, to to samo kryterium, które zawarte jest w definicji scjentyzmu, jednocześnie klasyfikuje scjentyzm jako stanowisko, które jest pozbawiona wartości i powinno być odrzucone. I tak to scjentyzm obala sam siebie.

Natomiast nauka jest najskuteczniejszym sposobem badania tych wszystkich treści, które badacze są w stanie przekazywać jeden drugiemu tak, że odbiorca ma możliwość wykrycia i skorygowania błędu w przekazie. To zawężenie treści, którymi zajmuje się nauka, jest z jednej strony przyczyną jej skuteczności i wiarygodności, a z drugiej strony uniemożliwia jej pełnienie roli filozofii, bo uniemożliwia jej opieranie się na czynnikach subiektywnych. Te zaś są nieuniknione w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji przez człowieka, bez subiektywnych ocen nie da się nawet zdecydować, czy rano wstać z łóżka czy leżeć dalej. Na czynnikach subiektywnych opierają się światopoglądy, systemy filozoficzne, religie - to wszystko, co sięga u swoich podstaw do wiary, do przekonań niemożliwych do przyjęcia inaczej niż na podstawie argumentów sprowadzających się do "bo właśnie tak mi się podoba". Światopoglądów może być praktycznie dowolnie wiele, i dowolnie wiele z nich może aprobować naukę, uznając za prawdziwe wszystko, co zostało poprawnie udowodnione naukowo. Aprobować naukę mogą zarówno światopoglądy ateistyczne jak i teistyczne, nie szkodzi to ich spójności wewnętrznej, ta bowiem zależy nie od ich stosunku do istnienia Boga, lecz od szczegółów, w jaki opisują rzeczywistość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Semele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin