Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:28, 03 Sty 2022 Temat postu: Polski katolicyzm |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Strażnik z miłości”
„Wbrew pozorom, liczba głęboko zaangażowanych katolików wzrasta – twierdzi jednak ks. Andrzej Dziedziul, gospodarz warszawskiego hospicjum przy ul. Wileńskiej. – Widać to po tym, jak rozwijają się wspólnoty religijne, ruchy odnowy, a także hospicja. I po tym, jak zmienia się stosunek wobec niepełnosprawnych”. Ksiądz Dziedziul uważa, że człowiekowi nie starcza życie pozorami. Że w ludziach istnieje głód Boga, który jest źródłem dobra: „Życie wiarą jest realistyczne, a jako chrześcijanie nie jesteśmy powołani do spokoju. Nadzieję dostrzegam w poruszeniu laikatu, w zaangażowaniu świeckich” – mówi ksiądz.
„Człowiek jest istotą pełną sprzeczności i one ujawniają się świetnie w życiu religijnym” – przekonuje Irena Borowik, socjolog religii z UJ. Borowik sądzi, że rozbieżność między procentem tych, którzy deklarują swą religijność, a wyraźnie mniejszym procentem tych, którzy realizują w swym życiu nakazy wiary nie jest specyfiką Polski. Borowik: „Co do Kościoła – może on być w tej sytuacji strażnikiem z rózgą. Ale można być też strażnikiem z miłości”.
Ks. Janusz Mariański: „Już stary Kisiel domagał się wypracowania teologii zysku – i zdaje się, że nikt do tej pory takiej teologii nie stworzył. Myśląc o duszpasterstwie, mam wrażenie, że księża trochę się nauczyli w ciągu tych 10 lat i widzą, że trzeba przejść od stylu dyrektywnego i paternalistycznego do bardziej partnerskiego, do liczenia się z wolą innych”.
Ks. Mariański sądzi, że miejscem dialogu księży z wiernymi mogłyby być rady duszpasterskie w parafiach („Gdyby w Polsce autentycznie działały”). Potrzebna jest też „zasadnicza zmiana modelu duszpasterstwa, której kierunek można by za niemieckimi pastoralistami określić jako przejście od duszpasterstwa urzędowo-nakazowego do zdobywczo-poszukującego, od duszpasterstwa nastawionego na świadczenie posług do duszpasterstwa ukierunkowanego na ewangelizację i tworzenie wspólnot”.
Trzeba wreszcie na koniec powiedzieć, zaznacza ks. Mariański, że „socjolog, który bada Kościół metodami właściwymi jego dyscyplinie – za pomocą statystyk, sondaży itp. – winien pamiętać, że poza tym wszystkim istnieją też imponderabilia łaski Bożej, która przecież dla socjologa jest nieuchwytna. Losy Kościoła, jego przyszłość, i tak zależą ostatecznie od Ducha Świętego”.
|
|