ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Ludziska nie wiedzą co robić
jak żyć
więc
realizują CELE
Wolności w ten sposób doświadczyć by chcieli
Ale te cele, którymi wolność zahaczyć myślą
więziennymi celami się okazują
Wszak w niewolę narzuconych celów umysł pochwycony
kratami kryteriów otoczony
strażnikami kultury pilnowany
nie wie biedny, czy tymi kratami trząść i szarpać chciałby
czy raczej poddać się więziennej dyscyplinie
i już posłusznie udawać, że jest tym, kim nie jest
a w każdym razie kim się nie czuje.

Tymczasem prawdziwie wolnym będzie ten
kto celami naprawdę rządzi
a nie one nim
czyli gdy stanie się
naczelnikiem więzienia
jakim jest nasze ludzkie życie
Tylko żeby tym naczelnikiem zostać
trzeba najpierw zdać trudny egzamin
z topografii więziennego budynku. :shock:

Dyskurs

Jak sie "rzadzi celami" i jak to zarzadzanie prowadzi do wolnosci? Bo ja widze droge do obsesji.

Lider agapao/moralny czyni co potrzeba, w odpowiednim czasie i w celu wartosci dodanej dla calej ludzkosci.

Nie jest to zarzadzanie lecz manifestacja charakteru moralnego nad ktorym pracuje sie cale zycie.

Michał Dyszyński