ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Czym jest zdrowie?...
Medycyna nie oferuje nam ostatecznej definicji zdrowia, podobnie jak nie ma ostatecznej, rozstrzygającej spory definicji normalności psychiki. Medycyna rozpoznaje pewne skrajnie, zaburzone stany organizmu, ale drobne odchyłki od średniej (powstrzymuję się tu użyć określenia "odchyłki od normy") w populacji są czymś wpisanym w nasze bytowanie. Choroby są zaburzeniami, które bazują najczęściej na procesach organizmu niezbędnych do życia - np. nowotwory powstają jako zaburzenie mechanizmu regeneracji tkanek.

Medycyna współczesna jest prawie bezradna wobec chorób przewlekłych - ani ich nie jest w stanie skutecznie diagnozować, ani leczyć. Związane to jest w znacznym stopniu z samą metodologią medycyny - bazującą na jednoznacznie stwierdzalnych symptomach. Dla medycyny istnieje, "jest chorobą", to co się wyraziście odzwierciedla w procesach organizmu - np. jak widać, że jest rana, płynie krew, to dla medycyny jest "konkret", z którym sobie ona może poradzić. Ale jak w organizmie jest przewlekły proces chorobowy rozlany po wielu tkankach, powodujący rozliczne dolegliwości, to medycyna na to nie reaguje, bo jej metodologia jest skupiona na pojedynczych wyrazistych symptomach, a nie SYSTEMOWYCH problemach. Medycyna działa przyczynowo - skutkowo, ale ma wielkie problemy z podejściem holistycznym.