Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdolność psychiki do konstruowania hierarchii myśli

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:58, 01 Lip 2022    Temat postu: Zdolność psychiki do konstruowania hierarchii myśli

W wątku http://www.sfinia.fora.pl/nauki-spoleczne,44/wiara-zbrodniarza,21225.html#668567 pojawiło się ciekawe spostrzeżenie, że są ludzie, którzy mają problem z ustabilizowaniem się psychicznym w innym sposób, jak tylko odwołując się do jakiegoś zewnętrznego autorytetu.
Owi ludzie mają wielką potrzebę, aby rzeczy, rozpoznania, myśli wiązać z osobą, czasem ideą, dziedziną, grupowym memem. Co ciekawe owo powiązanie nie jest natury logicznej, lecz jest arbitralne i symboliczne, czyli odwołujące się do pewnych zewnętrznych atrybutów - zwykle nazwy, ale też często nazwy połączonej z systemem odniesień personalnych, społecznych. Dopiero takie odwołanie się do umysłu do jakiegoś autorytarnego punktu odniesienia powoduje, iż owa osobowość przestaje się gubić w natłoku nie uhierarchizowanych odwołań.

Bo wygląda na to, że niektóre umysłowości mają tę zdolność do utworzenia sobie hierarchii myśli (a potem uwierzenia w nią, utrzymania się w jej ramach), a inne mają z tym problem.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 14:13, 01 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:34, 01 Lip 2022    Temat postu: Re: Zdolność psychiki do konstruowania hierarchii myśli

Dlaczego zdolność do hierarchizowania myślenia jest taka ważna?

Bo jak się tak zastanowić, to bez hierarchii nawet nie wiadomo jak myśleć!
Bez hierarchii pojęcia nic konkretnie nie znaczą, bo nie wiadomo co w ich odniesieniach jest stałe, a co zmienne. Właśnie to pierwsze, najbardziej podstawowe kryterium jest podstawą: co jest stałe, a co jest zmienne?
Wszystko co daje szanse na rozumowanie z tego, domaga się ustabilizowania w rozpoznaniach pod tym właśnie kątem - stałość vs zmienność.
Rozpoznając kota, jako kota, traktujemy na przykład umaszczenie sierści kota, jak to, co może się zmieniać, choć kształt ciała ogólny, w pewnym stopniu wielkość ma swoje nieprzekraczalne granice.
Umysł, aby się nie pogubił kompletnie musi bazować na jakiejś stałości. Ale co właściwie miałoby ową stałość konstruować?
Umysły porywcze, umysły i osobowości pragnące stawiać silne wyzwania, emocjonalnie nastawione na rywalizację będą miały problem z utrzymaniem w sobie stałości, która jest tylko z umysłu, która jest tylko uznaniem zasad.
Stabilizujemy się mentalnie nie tylko myśleniem, lecz także emocjami, a te z kolei spełniają się W RELACJACH OSOBOWYCH. Zupełny brak relacji osobowych jest dla zdecydowanej większości osobowości nie do przyjęcia, jest ogromnym dyskomfortem dezorganizującym emocje. Stabilizacja w zakresie owych relacji przynosi uspokojenie. I niektóre osobowości, których wewnętrzna porywczość, nieustabilizowanie jest silne, będą szukały swego rodzaju "twardych punktów społecznego odniesienia" właśnie w samej obecności/uznaniu jakiegoś autorytetu.
Prawdopodobnie ma to dość silny związek z instynktami stadnymi, z formą ewolucyjnego wymuszania na psychice zwierząt stadnych odniesień do przewodnika stada. Jakoś bowiem ta spójność stada musi się konstruować, o coś instynktownego oprzeć. I opiera się właśnie o to, że zwierzę stadne, nie czując odniesienia do jakiegoś lidera, będzie instynktownie tego lidera poszukiwało. Emocje tak mu to zasugerują, a jeśli wciąż lidera nie ma, bo emocje będą dźgały dyskomfortem.
Ci do podlegają owemu instynktowi stadnemu bezrefleksyjnie, nawet nie będą mieli świadomości co się z ich emocjami i myśleniem dzieje. Będą bezwiednie zbiegali swoimi reakcjami, pragnieniami, zachowaniem do podporządkowania się liderowi, ewentualnie na próbach samemu zdobycia pozycji lidera - przewodnika stada. I jeśli ktoś tę pozycję zdobędzie, to instynkty nagrodzą takiego kogoś poczuciem satysfakcji, wyrzutem endorfin, które zaleją mózg formą szczęśliwości. Gdzieś w mediach spotkałem się ze sformułowaniem, że władza jest afrodyzjakiem, a także właśnie źródłem szczęścia dla tę władzę posiadającego. Jednak bezwiedne uleganie temu instynktowi jest zależnością, brakiem wolności, objawem mentalnej słabości i zniewolenia. Bo to instynkt władzy rządzi tym, który do władzy dąży, a nie on zarządza swoimi instynktami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin