Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:58, 25 Lip 2023 Temat postu: Zawsze jest coś za coś |
|
|
Od dłuższego czasu uznaję taki paradygmat duchowości, emocjonalności ogólnie rzeczywistości odczuwania i myśli. Zawsze, gdy coś zyskujemy, to automatycznie coś tracimy. W to wierzę, a uznając ten paradygmat udało mi się dokonać wielu ciekawych odkryć w zakresie odkrywania jak działa psychika moja i innych ludzi.
Najbardziej chyba wyrazistym przykładem dla tej zasady jest dualizm: sprawczość, a szansa na przyjęcie daru.
W innym ujęciu można by ten problem rozumieć jako dylemat w zakresie mocy, a nawet wszechmocy. Im większą moc - niezależność osiągamy, tym bardziej nasze osiągnięcia będą traciły na emocjonalnym znaczeniu. Mogąc wszystko, mając "na pstryk" każdą rzecz, jaką tylko dałoby się pomyśleć, ląduje się w rzeczywistości mentalnej, w której nic nie ma znaczenia, nic nie ma wartości, nic nie jest w stanie sprawić satysfakcję, ani ucieszyć.
Bo zawsze jest coś, za coś, bo im łatwiejsze staje się to, co osiągamy, tym mniej owo coś jest emocjonalnie warte. A najbardziej cieszy, najmocniej jest cenione to, co jest zdobyte w trudzie i cierpieniu.
Ludzie, którzy postawili na skrajną sprawczość, którzy od jednej zdobyczy przechodzą natychmiast do kolejnej zdobyczy, a potem jeszcze następnej zdobyczy itd. w końcu przestaną cenić wszystkie te zdobycze, w końcu ich emocje staną się pustynia, na której nie jest w stanie wyrosnąć żadna satysfakcja, żadna radość.
Radość zaś kwitnie u tych, którzy są jak małe dzieci. Oni przyjmują to, co do nich dociera z ciekawością, podziwem i w końcu wdzięcznością.
Mateusz Ewangelista, w swojej Ewangelii 18 napisał: | (1) W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? (2) On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: (3) Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. (4) Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. |
|
|