Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywyższanie się - jaki jest z tym problem?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34530
Przeczytał: 80 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:05, 24 Lip 2024    Temat postu: Wywyższanie się - jaki jest z tym problem?

Wywyższanie się jednym się podoba, innym nie. Ludzie bardziej praktycznie i bezpośrednio patrzący na życie akceptują wywyższanie się, jako coś naturalnego, bo jest promowaniem się w społeczności, pokazaniem swojej wartości wobec ludzi. Szczególnie osoby lubiące rywalizować będą dobrze postrzegały różne formy agitowania za swoimi i sobą, ukazywania siebie jako lepszych od konkurencji.
Z drugiej strony mamy wartości ewangeliczne, Jezusową wypowiedź "kto się wywyższa, będzie poniżony". ((14) ... Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony. (Ewangelia Łukasza 18:14)) Poza tym chyba dość ogólnie w towarzystwie niezbyt lubimy bufonów, ludzie nadętych, postrzegających się jako pępki świata zarozumialców.
Na start mamy więc zarówno jakieś "za", ale i "przeciw" wywyższaniu się. Niejeden brak chęci promowania się uzna za zgodę na bycie życiowym niedorajdą i przegrywem. Takich ludzi się (przynajmniej w kręgach ceniących sobie przebojowość) nie szanuje.

W duchowym sensie jednak wywyższanie się stanowi wg mnie fundamentalny problem. Chciałem w tym wątku ten problem omówić.

W czym wg mnie zawarte główne duchowe zło wywyższania się?...
Przede wszystkim w tym, że w większości przypadków wywyższanie się uruchamia intencję w stronę fałszowania obrazu rzeczywistości.
Sam cel wywyższania się już jest mocno etycznie wątpliwy, w jakimś stopniu chaotyczny od strony jego postawienia. Czym jest bowiem owa "wyższość" jednego człowieka nad innym, czy nad innymi?...
Gdyby chodziło o konkretny rodzaj wyższości - typu prymatu w jakiejś dyscyplinie sportowej - to jeszcze sprawa nie byłaby taka zła. Tam rywalizacja w pewnym sensie wywyższa najlepszych. I to jest właściwie ok, bo wszyscy wiedzą, kto w czym, na jakich zasadach pokonał konkurentów. Ale wywyższanie się wobec ludzi "tak w ogóle"?...
- Co takie wywyższanie się właściwie miałoby wyrażać?...
Że ktoś jest "lepszy", czyli co takiego konkretnie jest w nim "lepszego"?... :shock:

Jak się przyjrzymy bliżej temu najczęstszemu rodzajowi wywyższania się, to zapewne szybko wyjdzie na jaw, iż większości wywyższających się, chodzi o jakąś formę przemocowej dominacji, albo o przywileje. Wywyższający się ludzie chcą mieć priorytet dla własnej osoby na zasadzie "mnie ogólne zasady nie dotyczą, ja jak coś chcę, to ma to być zrealizowane niezależnie od tego, co mogliby mieć do powiedzenia na ten temat inni ludzie". Na tym w większości zasadza się wywyższanie.

Żądanie dla siebie "lepszych" zasad traktowania, jest jednak w istocie...
niczym innym jak tylko dawaniem for. Zaś fory daje się przecież... SŁABSZYM!
Tylko że wywyższający się z żadne skarby nie przyzna się do tego, że to, czego żąda, jest tym, co standardowo daje się słabeuszom w celu wyrównania szans!
Wywyższający się pragnie zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli wziąć sobie to, co się daje słabszych dla wyrównania szans na start, ale potem chciałby, aby zaliczono to, co w jakiejś rywalizacji, sporze po tym nierównym potraktowaniu wyniknie, jako rodzaj wygranej w pełni równej rywalizacji. Wywyższający się pragnie zatem oszukać innych, a też w emocjach będzie oszukiwał samego siebie.
Wywyższający się są zatem ZAKŁAMANI.
A zakłamanie jest (przynajmniej wg Biblii) tym niewybaczalnym grzechem - grzechem przeciw Duchowi Prawdy, czyli Duchowi Świętemu.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 19:05, 24 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:37, 24 Lip 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Zaś fory daje się przecież... SŁABSZYM!

Z choinki się urwałeś?

Fory daje się silniejszym, żeby nas lubili. Bo fajnie jest być lubianym przez silnych - to dodaje prestiżu.
Słabszych się torpeduje, aż padną i zdechną, żeby poczuć się silniejszym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:58, 24 Lip 2024    Temat postu:

Pierwszy lepszy przykład z piłki nożnej. Jakim drużynom najczęściej kibicują ludzie? Reprezentacji Andory? Nie. Zwycięzcom!
Wsparcie dostają silni. A na słabych nawet śliny szkoda.

Albo przedstawianie silnych niepełnosprawnych jako wzoru do naśladowania. Gdy jest jakiś kaleka, który sobie radzi psychicznie ze swoim kalectwem, to się go wychwala, jaki on silny, jak sobie wspaniale poradził, itd. A o cierpieniu tych, którzy sobie nie mogą poradzić, nikt nie chce mówić - bo oni sobie nie poradzili, są słabi, więc są do niczego, są zerami, są nikim. Tylko silni zasługują na nagrodę.

Bogatemu i byk się ocieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:05, 24 Lip 2024    Temat postu:

Albo sondaże zaufania dla polityków.
Po wyborach nagle z dnia na dzień drastycznie się zmieniają wyniki tych sondaży. Wygranym mocno przyrasta, a przegranym mocno spada zaufanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:07, 24 Lip 2024    Temat postu:

Olga Tokarczuk dostała Nobla i nagle zaczęto powoływać się na nią jako na autorytet w sprawach moralnych oraz politycznych.
Wcześniej gdybyś się powołał na nią jako na autorytet, to wywołałbyś tylko śmiech na sali.

Więc może pierdzielić i duperele, ale będzie to uznane za coś mądrego.
Papież podobnie.

"Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi tej ziemi"

Ja też umiem coś takiego powiedzieć, ale mi nikt pomnika za to nie postawi!
Kopa w dupe mi tylko zasolą i nara


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 20:08, 24 Lip 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:13, 24 Lip 2024    Temat postu:

Wywyższanie to masz tu na tym forum.

Pani towarzyski.pelikan stwierdziła 4 lata temu, że najbardziej wywyższającym się i narcystycznym użytkownikiem forum Śfinia jest... Michał Dyszyński.
Pewnie dlatego pokochała najmniej wywyższającego się pokornego szaraka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34530
Przeczytał: 80 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:07, 02 Gru 2024    Temat postu:

W Biblii jest fraza "kto się wywyższa, będzie poniżony". Ja wierzę, że ci, co się wywyższają JUŻ się sami poniżają, bo STAWIAJĄ SIĘ NA POZYCJI ASPIRUJĄCYCH O PUSTE UZNANIE. Jak ktoś żebrze "uznajcie mnie, szanujcie mnie", to najwyraźniej daje do zrozumienia, że czuje się niedowartościowany, słaby.
Tu oczywiście mamy pewne niedomówienie O JAKI RODZAJ SŁABOŚCI, w istocie chodzi. Wywyższający się, szczególnie wywyższający się metodami przemocy, manipulacji, wymuszania na otoczeniu pochlebnych deklaracji zapewne powie, że okazuje moc, bo przecież jest w stanie wymusić te deklaracje. I faktycznie pewien rodzaj mocy - mocy w kłamaniu, narzucaniu, manipulacjach w tym jest. Ja jednak kieruję swoją uwagę na inny obszar mentalny i inna moc - na moc bycia pogodzonym wewnętrznie, na moc uporządkowania psychiki, która nie ma deficytów, nie pragnie być dowartościowywana za pomocą wymuszanych kłamstw, bo zna siebie, bo rozumie, że takie zmanipulowane deklaracje o niczym nie świadczą.

Oczywiście nie ma tu obiektywnego dowodu na to, że moc manipulowania i wymuszania kłamstw na ludziach jest wyraźnie gorsza od mocy uporządkowania swojej psychiki. Można tylko apelować do pewnych argumentów - np.
- jeśli ktoś aspiruje do czyichś deklaracji, to znaczy, że JEST ZALEŻNY od pojawienia się tych deklaracji
- jeśli kłamstwa mu ofiarowane stają się warte jego zabiegów mentalnych, to powstaje pytanie: czy nie ma jakichś lepszych wartości i celów do zdobycia?
- jeśli kłamstwa spełniają jego oczekiwania, to powstaje pytanie: czy to czasem nie dlatego, że on prawdy się boi, nie umie jej znieść?...

Jeśliby wywyższający się pyszałek rzeczywiście był mocny, to chyba powinien być jakoś NIEZALEŻNY...
Niby dlaczego wyrażenie (pochlebnej) opinii o tym pyszałku miałoby coś zmieniać w systemie wartości tak rzekomo lepszej i wyższej osobowości, za jaką się ów pyszałek uważa? Przecież opinia kogoś wyraźnie niższego i słabszego nie powinna być aż tak ważna...

Tymczasem, dziwnym trafem, wywyższający się pyszałek nie może wytrzymać bez usłyszenia owej pochlebnej opinii od osób, które uważa za gorsze, niższe, którymi często gardzI, a przynajmniej je lekceważy. To niby dlaczego owi lekceważeni mają mieć taką moc dowartościowywania pyszałka?...
Pyszałek na to zapewne nie odpowie, albo udzieli jakieś postaci odpowiedzi wymijającej - np. typu "ja tak chcę i już". Ewentualnie wywyższający się pyszałek, jeśli przy okazji tego wywyższania okazuje przemoc, może stwierdzić, iż po prostu okazał wobec świata swoją władzę.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 11:29, 02 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin