Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyrozumiałość dla ludzkich (także własnych) emocji, potrzeb

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:19, 28 Sty 2023    Temat postu: Wyrozumiałość dla ludzkich (także własnych) emocji, potrzeb

Znowu tu chcę napisać o czymś, co uważam za fundamentalnie ważne, co związane z bardzo częstym błędem traktowania spraw przez wielu, wielu, szczególnie naiwnie idealistycznie nastawionych ludzi. Kwestia wyrozumiałości - dla naszych przyjaciół, dla przeciwników, dla samego siebie...

Aby jakoś temat na start wyraziście postawić, od razu walnę kluczową tezę:
Bez pewnego minimum wyrozumiałości dla tego co nieporadne i słabe w ludzkich reakcjach i myśleniu, nie sposób jest w ogóle racjonalnie traktować świata i siebie.

Inaczej mówiąc: od pewnego poziomu zaawansowania każda ortodoksja, każda przesadna surowość okazuje się błędem, który skutkuje ogłupianiem się ortodoksa, jego niezdolnością do racjonalnego myślenia.

Dlaczego tak?
Bo domyślnym trybem traktowania tego, co uznajemy za negatywne jest TRYB SEPARACJI.
A tryb separacji będzie skutkował tym, że zamiast poznać przyczyny tego co złe, problematyczne, ZIGNORUJEMY sprawę. Ortodoksi ostatecznie zablokują swój rozwój, nie poprawią błędów, jakie zdarzy im się zrobić, bo - wiedzeni szybką chęcią "odrzucenia zła" - nie będą w stanie nawet na start poprawnie zdiagnozować, co właściwie tym złem jest. Ortodoksi są skazani na myślenie PO POZORACH.

Do tego, aby problem rozwiązać, niezbędne jest pewne minimum merytorycznego zainteresowania nim, forma ciekawości, która będzie skutkowała DOSTRZEGANIEM tego, co głębiej skryte, ZAJĘCIEM SIĘ tym, co niefajne. Można to porównać do sytuacji, w której rodzic musi opiekować się niemowlakiem, a niemowlak walnął śmierdzącą kupę. Kupa w pierwszym odruchu "jest złem" (chodzi mi o odbiór w naiwnym rozumieniu, to przenośnia, proszę o powstrzymanie się od dyskusji, czy tak jest do końca), bo śmierdzi i brudzi. Jeśli by rodzic poprzestał na tym, że pierwszym odruchu niechęci do brudzącej i śmierdzącej kupy, reagując odruchowo - odrzuceniem tego wszystkiego, to by odrzucił też i niemowlaka, swoje dziecko. Wychodzi na to, że odruch pierwszej niechęci do śmierdzącej kupy trzeba w sobie stłumić, bo tylko w ten sposób niemowlaka da się oczyścić, zapewnić mu dobre warunki życia.
Ortodoksi, którzy totalnie nie chcą dotknąć się do tego co "złe", co ich "kala" (teraz już ogólniej patrząc na sprawę), będą separowali się, nie tylko od "zła", ale i - automatycznie - od:
- dostrzeżenia szczegółów problemu
- zdiagnozowania głębszych źródeł problemu
- opracowania w efekcie najlepszej strategii pozbywania się problemu.
Ortodoksi mają podstawowy problem z uwolnieniem się od ślepej negacji problemów, czyli dalej z podejściem do problemów twórczo, z intencją ich rozwiązania, zamiast poprzestawaniu na wyniosłym negowaniu.

Do tego, aby problemy twórczo, racjonalnie rozwiązywać niezbędne jest pewne minimum wyrozumiałości, jakiejś formy częściowej akceptacji przynajmniej tych aspektów problemu, które trzeba zrozumieć, określić ich rolę w całości.
Dzięki wyrozumiałości zyskujemy mentalne narzędzie do tego, aby jakoś skłonić się do obserwacji pozbawionej odgórnego skrzywienia w stronę uznawania wyłącznie tego, co nam pasuje do przekonań, czyli skłonienia się do widzenia świata jako tako obiektywnie, czyli w prawdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin