Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Większości moich oponentów mogę przyznać rację

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:47, 24 Paź 2024    Temat postu: Większości moich oponentów mogę przyznać rację

Prawie każdemu z moich oponentów, z którymi polemizowałem, jestem w stanie SZCZERZE przyznać rację przynajmniej w jakiejś znaczącej części sporów, jakie z nimi prowadziłem. Choć przyznam ową rację "po mojemu", czyli w dość szczególny sposób. Jaki to sposób? - Wyjdzie na przykładach.

1. Oto np. mogę przyznać rację tym ateistom, którzy wskazując na różne sprzeczne ze sobą opisy w Biblii, uznawszy (przyjęte przez nich, mniej lub bardziej świadomie, założenie), iż takie sprzeczności dowodzą, iż Biblia nie mogła być natchniona, pochodząca od Boga, że rzeczywiście mają tu rację. Bo PRZY TAKICH ZAŁOŻENIACH wniosek jest oczywisty, wtedy Biblia jest niespójnym, sprzecznym wewnętrznie dokumentem, który nie mógł być natchniony przez Boga. Przy takim założeniu to jak najbardziej obowiązuje.

2. Także mogę przyznać rację moim kolegom teistom, myślącym integrystycznie, czyli uznającym, iż absolutnym obowiązkiem wyznawcy chrześcijańskiego jest pełna, niemal absolutna uległość i wierność autorytetom religijnym. Jeśli bowiem przyjmujemy założenie (a takiego założenia bronią integryści, bazując na niektórych cytatach z Biblii i dokumentach kościelnych), że Bóg wyznaczył hierarchię religijną do sprawowania bardzo silnej władzy doktrynalnej nad ludem i tenże lud ma powstrzymywać się od własnego myślenia na rzecz literalnego wyznawania doktryn określonych przez autorytety, to rzeczywiście tezy integrystów jest słuszna. Przy takim założeniu to jak najbardziej obowiązuje, a ja w tych warunkach jak najbardziej to czuję się zobowiązany przyznać.

3. Dodam też, że przyznaję też rację np. tym moim oponentom, którzy zarzucali mi, że ja wybieram cytaty z Biblii i wybieram interpretację tych cytatów, podczas gdy oni nie wybierają. Tu się z nimi zgadzam na nieco innej, niż poprzednia zasadzie - otóż ja rzeczywiście wybieram najlepsze wg mnie interpretacje z Biblii, bo MAM ŚWIADOMOŚĆ ALTERNATYW dla danej kwestii, rozpatruję tę alternatywy, czuję się w obowiązku ROZWAŻAĆ WIELE ARGUMENTÓW, ASPEKTÓW SPRAW. Moi oponenci, którzy twierdzą, że "niczego nie wybierają i niczego nie interpretują" mają przynajmniej w znaczącej części racji. Bo akurat ci oponenci mają klapki na oczach, widzę wyłącznie "to swoje", czym są zdeterminowani. Oni rzeczywiście niczego nie rozważyli, niczego nie wybrali, tylko zewnętrzne siły i wpływy wybrały za nich. Na wolność wyboru bowiem trzeba sobie zapracować, rozważając alternatywne interpretacje, bilansując ich znaczenia, szukając bardziej wyważonego sensu spraw.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 20:48, 24 Paź 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:33, 24 Paź 2024    Temat postu: Re: Większości moich oponentów mogę przyznać rację

Ogólnie mogę chyba przyznać rację każdemu, którego choćby jeden motyw działania jestem w stanie zaakceptować. Wtedy PRZY ZAŁOŻENIU, że podstawy owego motywu są zasadne, przyznam rację tej osobie. Nawet takiemu zbrodniarzowi jak Putin mogę przyznać rację W TYM SENSIE, że uznając za paradygmat światopoglądowy, że bycie mordercą i krzywdzicielem na masową skalę miałoby być pozytywnym kryterium wartościowania człowieka, to Putin ma na swój sposób rację, czyniąc to, co czyni.

Wszystko gdzieś się opiera o podstawowe założenia. Stworzyłem zresztą o tym osobny wątek: http://www.sfinia.fora.pl/blog-michal-dyszynski,73/zalozenia-wszelka-podstawa-rozumowania-wnioskowania,26591.html
Największy absurd okazuje się być uzasadniony, jeśli tylko przyjmiemy paradygmat pierwotny rozumowania, w ramach którego właśnie tego rodzaju absurd jest wartościowy i słuszny. A założenia są brane arbitralnie, czyli nie ma jak ich dowieść. Idąc tym tropem mogę zasadnie przyznać komuś rację - w ramach założeń, jakie on sobie poczynił. Rozumiejąc te założenia, akceptując, iż ktoś właśnie tak sobie ustawia swoje myślenie, mam powód do przyznania temu komuś racji. A to, że w ramach mojego własnego systemu paradygmatów rozumowania tamte założenia klasyfikuję jako dziwne, pozbawione sensu...
... cóż - zdaję sobie sprawę z tego, że ta moje klasyfikacja też wynika już z moich założeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:41, 24 Paź 2024    Temat postu: Re: Większości moich oponentów mogę przyznać rację

Michał Dyszyński napisał:
Rozumiejąc te założenia, akceptując, iż ktoś właśnie tak sobie ustawia swoje myślenie, mam powód do przyznania temu komuś racji. A to, że w ramach mojego własnego systemu paradygmatów rozumowania tamte założenia klasyfikuję jako dziwne, pozbawione sensu...
... cóż - zdaję sobie sprawę z tego, że ta moje klasyfikacja też wynika już z moich założeń.


W tym sensie właściwie można by powiedzieć, że logika jest służebna wobec założeń subiektywnych. Logika nie jest w stanie obalić żadnego założenia, które ma wystarczająco wysoki poziom w hierarchii. Żadnego - byle pojedynczego i byle odpowiednio wysoko umocowanego!
Logika może obalić jedynie PRZEKONANIE O SPÓJNOŚCI WIELU ZAŁOŻEŃ MIĘDZY SOBĄ. Już dwa założenia, jeśliby ktoś je chciał przyjąć oba naraz, mogą niekiedy być obalone logicznie - jeśli są sprzeczne.
Choć z drugiej strony przecież logika - jej użycie, jej konkretna postać - sama jest forma założenia. Więc należałoby przeformułować moje wcześniejsze spostrzeżenie do postaci: Najmniejszy zbiór założeń, który jest możliwy do obalenia logicznego musi zawierać minimum trzy elementy - dwa twierdzenia (które okażą się sprzeczne po logicznej analizie) i sama logika, dodana do tego układu "na trzeciego". :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin